GabiM Opublikowano 2 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2010 Witam . Zaczynasz od zakupów,musisz mieć produkty białkowe żeby zaczać i lecisz z tym koksem czyli mogą to być: 1. jajka, 2. mleko 1,5% czy raczej 0,5 %? 3. Jogurt naturalny obojętnie z jakiej firmy? Czy polecasz jakiś sprawdzony? 4. Kefir - obojętnie jaki czy tylko 0% tł.? 5. Twaróg lekki 0% tł czy może być chudy? Jak coś jeszcze to mogłabyś mi napisać? Cytuj
Śliweczka Opublikowano 2 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2010 Witam . Zaczynasz od zakupów,musisz mieć produkty białkowe żeby zaczać i lecisz z tym koksem czyli mogą to być: 1. jajka, 2. mleko 1,5% czy raczej 0,5 %? 3. Jogurt naturalny obojętnie z jakiej firmy? Czy polecasz jakiś sprawdzony? 4. Kefir - obojętnie jaki czy tylko 0% tł.? 5. Twaróg lekki 0% tł czy może być chudy? Jak coś jeszcze to mogłabyś mi napisać? Moga byc jajka,kurczaki(najlepiej piersi),wołowinka,indyk,jogurty naturalne (zajrzyj tu: https://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...t=0&start=0 ) kefir najlepszy 0%,twaróg chudy,serek wiejski light,otręby owsiane,mleko (jak wolisz,dozwolony jest nabiał do 5 % tłuszczu,ja bym nie przełknęła tego 0,5% :wink: ),serek homogenizowany naturalny,ryby (nawet makrelę wędzoną lub łososia)tuńczyk w sosie własnym...Wszystko co ma więcej białek,a mało węglowodanów i tłuszczu możesz jeść. Na pierwszej stronie forum znajdziesz to co możemy jeśc w I fazie. Cytuj
jusia25 Opublikowano 2 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2010 Ja juz po obiadku. Tzn piers z folii, twarożek (odrobinka) i 2 jajka. Nie za duzo??? Teraz moze jakis spacerek z synkiem.słonko tak pieknie swieci. Tylko synek znów pokaszluje. Juz mi rece opadają. Wszystko przez te pogode. Tak szybko przyszło ciepło! Cytuj
Maragrete Opublikowano 2 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2010 Witam was wtorkowo z ponurej i burej ziemi łódzkiej !!! Za oknem szaro, buro, zimno, wietrznie.... :wink: , a jeszcze ma przyjść zima..... :P Sago, Jusiu - dajcie mi troche słoneczka od was.... Monika P- suwaczek super, motywacja jak najbardziej potrzebna. Ja sama ćwiczyłam motywacje w ten sposób że naopowiadałam wszystkim w koło że sie odchudzam i w pracy i przyjaciołom a potem jak miałam doła i chciałam zwątpić to sobie myślałam, że mi bezie przed nimi wszystkimi wstyd i to mnie wstrzymywało przed decyzja o zaniechaniu diety.... A ten twój nieduży spadek na uderzeniówce spowodowany jest @ , jak sie skończy ten trudny czas i woda z organizmu zejdzie to spadek będzie znaczny... Agabyd- żadnych tam amen czy nie amen, do diety ruszaj, trzymaj sie zasad a wagę schowaj głęboko, najlepiej zamknij na klucz a klucz oddaj komuś zeby cie nie kusiło... Bożenko - wydawało mi się że masz spadek, może ja niedowidzę... :wink: albo mam prorocze widzenia... oby.. Gratuluje ci wiec na zapas i życzę rozwiązania problemów z tą wodą, co to ją twój organizm chłonie i nie oddaje... :D Sandra - gratuluje spadku i życzę ci poprawy samopoczucia, weź sobie Tabcin noc - mnie zawsze pomaga... tylko nie wiem czy w tym twoim cudnym kraju jest pod taka sama nazwa jak u nas... Kropelko - dzięki za miłe słowa pod moim adresem. Buziaki :-P Cytuj
Olinka Opublikowano 2 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2010 Witam wszystkich, znowu mam masakryczne zaległości w czytaniu :wink: Witam wszystkie nowe twarze i powodzenia życzę :P Dziewczyny, zrobiłam w niedzielę sernik Gochny - wyszedł pyszny, ale dałam chyba nie takiego sera bo strasznie wodnisty :wink: . Kupiłam serek homo Pilosa w Lidlu - 3 % taki w wiadereczku, a powinnam chyba dać zmielonego normalnego twarogu. Poratujcie mnie, jaki ser dajecie? No dokładnie Malynko, zrób z innego sera, mój pierwszy wypiek był o niebo lepszy niż drugi wlasnie z powodu sera ...najpierw dałam normalny ser twarogowy a potem niestety ten pilosek ...własnie wyszedł za mokry. A i Gochna ma rację :D więcej jajek to lepsza pychotka :-P Mało nie spadłam z fotela ze śmiechu... Ah śmiej sie Śliweczko, na zdrówko :D Cytuj
Maragrete Opublikowano 2 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2010 Jusiu - nareszcie jesteś z nami częściej. Ja tez dużo czytam forum, co dzień w pracy i w domu ale podobnie jak ty... nie chudnę od tego czytania, ........... a szkoda......... :wink: Życzę porawy zdrówka u synka a tobie utrzymania rygorów diety i spaaaadków. I Śliweczka sie uaktywniła - miło powitać po dłuższym braku aktywności... Dal mnie tez jesteś GURU i już !!! Kasiube - fajnie ,że zaplanowałaś uczcić wejście w III faze, szampan i te rzeczy .. fajnie... trzeba celebrować małe radości bo życie nam nie oszczędza niemiłych sytuacji i każda radość jest ważna. Powodzenia !!! GabiM, Szyszunia, I26 - witajcie z nami Protalkami. Życze wam powodzenia na diecie! Zagladajcie na forum, pomożemy, wesprzemy, wyjaśnimy..., walniemy w łeb jak bedzie trzeba... :P Z nami odchudzanie jest ok! Magda :wink: - dzięki za słoneczko, chociaz na obrazku... bo w realu niestety brak. Cytuj
Maragrete Opublikowano 2 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2010 Marudko - Tobie życze duzo zdrówka, kuruj sie i odpoczywaj...Buziaki :wink: Szpuleczko - a to masz zmartwienie. Pozdrów syna od nas i ty sie trzymaj, Austria to kraj o wysokim poziomie opieki zdrowotnej więc na pewno szybko poprawi się kondycja syna. Trzymam kciuki za niego. Malyna - odezwałaś sie, miło nam ... :wink: Pozdrawiam. Gabi M - wejdź na pierwsze strony tego wątku i dowiesz sie wszystkiego, podaj adres to dziewczyny wyslą ci skan ksiązki, najlepiej zacząć od podstaw, bo bez tej wiedzy bedzie ci trudno uniknąc błędów. Polecam tobie i innym nowym dziewczynom pozostałe wątki nasze na forum, gdzie sa nasze przepisy kulinarne, przykłądowe menu dzienne na poszczególne fazy oraz produkty ( ten link dała ci już Śliweczka ) https://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...amp;#entry97877 - przepisy https://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...amp;#entry96975 - menu Cytuj
agabyd2002 Opublikowano 2 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2010 Agabyd: no wynik kapitalny, nie mogę uwierzyć, że jestem w momencie wyjściowym identycznym jak w zeszłym roku:((( Orbitrek: nie wiem jaki masz, ja mam magnetycznego Kettlera, można zaprogramować trening - generalnie zasady na spalanie tłuszczu są proste: - zasada nr 1: trzeba jechać w tempie 65% Twojego tętna maksymalnego. Ja mam 32 lata i dla takiego wieku tętno max. to jakieś 188 (im człowiek starszy, tym tętno max. jest niższe). A więc 65% z tego tętna to 122. Nie jest bardzo szybkie tempo i na tym polega cała rzecz, czyli: - zasada nr 2: jedziesz w tym umiarkowanym tempie, ale najdłużej jak się da. Średnio robię godzinę dziennie i przebiegam jakieś 8-9 km. Tak więc nie ma sensu np. ćwiczyć 3x dziennie po pół h, tylko raz dziennie, ale porządnie i trzymać tętno; ponieważ: - zasada nr 3: trzymanie się w moim przypadku w tętnie 122-130 pozwala spalić tłuszcz; bieg dużo szybszy i intensywniejszy to bieg na kondycję, wytrzymałość itp. Polecam gorąco mimo, że od pół roku mój stał odłogiem, ale znowu się z nim zaprzyjaźniam:) Ania dzieki, potwierdziłaś to co się naczytałam w necie-że trzeba biegać na niższych obrotach ale długo. Tez mam Kettlerka-az zal ze sie taki sprzet marnuje wiec niebawem na niego wskocze.Mam jeszcze dodatkowo spodenki neopronowe-podobno daja jeszcze lepszy efekt. żadne mi tu amen, słyszysz, trwasz dalej. Co to za poddawanie się. Ruszy i w dobrym kierunku, ale mielone fakt tłuste, więc wiesz dlaczego taki kierunek i błędu nie powtórzysz. Uszy do góry i do boju. W góre w góre aż mi się na czole złączyły:)))Masz rację nie bede z tym mielonym iść na łatwizne Aga bo naślemy na ciebie ojca dyrektora i tv Trwam :P :D O nieee!!!! to ja dziś tylko wode bede piła!!! wszystko tylko nie ojciec dyr! Agabyd co to za poddawanie się? nie ma tak! jak już raz postanowiłaś do nas dołączyć to amen! nie możesz sobie iść. Co do mielonego z indyka i generalnie z drobiu...nie kupuję, bo w środku sam tluszcz i nie wiadomo co...proponuję kupić pierś z indyka np i zmielić masz pewność że żadnych dziwnych rzeczy tam nie znajdziesz i możesz się wtedy bezkarnie nimi zajadać :wink: no jak tak na mnie bedziecie "krzyczec" to nie pójde!! rózgą po golej..... należy mi sie za to mielone! Rzuciłam szybko okiem, i wyczytałam, że Agabyd, coś o poddawaniu się mówiła, nie rób tego ! U mnie był zastój, a teraz jak pościło to 1.5 kg z głowy w tydzień. Trzeba przetrzymać gorsze momenty i w żadnym wypadku się nie poddawać, nie, nie, nie i jeszcze raz nie ! Dziex, jak malyna i inni mówią Nie no to NIE!!! Widze że chyba nie mam wyjścia:))) Agabyd,bój się bój :-P Ja miałam zastój dwu miesięczny i przeżyłam,wiec i Tobie uda się wygrać z wagą.Nie można się poddawać przy każdym małym problemie. 2 miesiące zastoju?? łooo matko że Tobie się nie odechciało! No naprawdegratuluje wytrwania!! I trwam! No nieźle mnie stawiacie do pionu:) Dzieki ze mozna na was liczyć:wink: Cytuj
malyna Opublikowano 2 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2010 Maragrete, ja mam w weekendy szkołę, więc zanim się ogarnę po tym to mija dzień czy dwa :wink: Ale dzielnie trwam w diecie no i dopiero wieczorem chyba przeczytam zaległości, bo faktycznie dawno do was nie odzywałam się :wink: Obiecuje poprawę, a tymczasem zmykam do domu - miłego popołudnia wszystkim życzę :P Cytuj
Olinka Opublikowano 2 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2010 Maragrete, ja mam w weekendy szkołę, więc zanim się ogarnę po tym to mija dzień czy dwa :wink: Ale dzielnie trwam w diecie no i dopiero wieczorem chyba przeczytam zaległości, bo faktycznie dawno do was nie odzywałam się :wink: Obiecuje poprawę, a tymczasem zmykam do domu - miłego popołudnia wszystkim życzę :P Hej kochanie a kiedy ty zdążyłas się pozbyć tyle kilosków???? No świetny wynik, a zaczęłaś raczej po mnie??? Gratki :D Cytuj
Analena Opublikowano 2 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2010 Ania dzieki, potwierdziłaś to co się naczytałam w necie-że trzeba biegać na niższych obrotach ale długo. Tez mam Kettlerka-az zal ze sie taki sprzet marnuje wiec niebawem na niego wskocze.Mam jeszcze dodatkowo spodenki neopronowe-podobno daja jeszcze lepszy efekt. Agabyd; ja też mam portki neoprenowe, nawet takie z podwyższonym stanem, prawie pod sam biust:))) Bielizna do wykręcania, prawda?:wink: Nie wiem czy to na serio coś daje, czy tylko wodę z człowieka wyciska, ale chcę wierzyć, że daje:) Czyli ciałko w ruch! A. Cytuj
Maragrete Opublikowano 2 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2010 Aha i nie napisałam najważniejszego - u mnie niestety waga bez zmian.... chociaz jestem grzeczna i kryształowo protalowa, bez grzeszków... (od tygodnia... albo dwóch :wink: ) a tak poważnie to dzis kończę warzywka więc może to dlatego.......... Cytuj
Bozena66 Opublikowano 2 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2010 Witam popołudniowo :wink: Ja na chwilkę, bo zaraz znów do pracy. Witam Szyszunie, Gabi i I26. Życzę Wam amych sukcesów z dietą i nie tylko Szpuleczko, przykro mi, że masz takie niedobre wiadomości, dobrze, że Syn jest przytomny. Jedź do niego pozdrów od nas i wracajie szybko do Polski Maragrete, tak j chcę, żebyś Ty prorok była :wink: , oj tak, koniecznie :P Waga ruszy, przecież wiesz, Tobie nie trzeba tego tłumaczyć :D Pozdrawiam Wszystkie Panie i życzę wspaniałych spadków :-P Cytuj
marcynda Opublikowano 2 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2010 witam się na szybko! poczytałam i chyba mam przyczynę bo podobnie jak Agabyd mimo ścisłego Dukania waga raz w górę raz w dół bez jakiś spektakularnych spadków. Kupuję od początku Jogurt LIght z Lidla i dzisiaj mnie tknęło i czytam a tam cukru od cholery a ja głupia Pałka codziennie się nim objadam i ketozę chyba szlag trafił.. no to odstawiam ten super light jogurt i czekam az mi sie kibić smukła zrobi pozdrawiam Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.