Olinka Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 Witam Wszystkich! Od dzisiaj zaczynam dietę i mam kilka pytań co do produktów dozwolonych. Proszę napiszcie czy są one dozwolone w I fazie: 1.Otręby pszenne Sante, 2. Otręby żytnie Sante 3. Jogurt naturalny Danone 4. Kefir luksusowy białko 3g, a tł. 22g 5.Maślanka wiejska naturalna zaw tł. min 0,3% ale nic nie pisze o białku 6.Twaróg lekki O% Piątnica 7. Twaróg chudy Bieluch Pozdrawiam Wszystkie forumowiczki hej Gabi, wymień sobie otręby żytnie na owsiane, i jesli ten kefir ma 22 % tluszczu to jest o jakieś 17% za dużo :wink: Reszę wzbogac o mięso, bo to nasze paliwo napędowe oraz ryby ! I smakowitości życzę :wink: Cytuj
I26 Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 Cześć Dziewczynki w tym słonecznym dniu ! (przynajmniej w Łodzi :wink: ) Mam do Was pytanie o samopoczucie w pierwszych dniach I fazy i ew potem w dniach proteinowych: jestem w 3 dniu I fazy i czuję się jak zwłoki:( Nie mam wogóle siły, ledwo dzisiaj podciągnęłam się, żeby wsiąść do tramwaju:( Mam wrażenie, że są tez lekkie zawroty głowy i ogólnie mocne rozbicie. Nie jem bardzo dużo, średnio po 250 g 3x dziennie, ale ćwiczę na orbitreku 30-40 minut. Dotarłam wczoraj w książce Dukana do momentu o ćwiczeniach, że niby nie wolno. Ale ja muszę, bez ruchu nic się u mnie nie uda. Dajcie znać, czy macie podobne odczucia, czy ja jestem jakimś ewenementem?? Pzdr, Ania. Muszę ci powiedzieć że dla mnie też najgorsze były 3 i 4 doba i objawy miałam takie same-wię csię nie przejmuj.Tak jak ktoś wyżej napisał to reakcja organizmu na nową dietę. A co do ćwiczeń to faktycznie dukan nie poleca w początkowej fazie.pozdrawiam i życze powodzenia. Cytuj
GabiM Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 hej Gabi, wymień sobie otręby żytnie na owsiane, i jesli ten kefir ma 22 % tluszczu to jest o jakieś 17% za dużo :wink: Reszę wzbogac o mięso, bo to nasze paliwo napędowe oraz ryby ! I smakowitości życzę :wink: Dziękuje, a z tym kefirem to się pomyliłam miało być 2 gramy tłuszczu, więc chyba takie może być? Cytuj
Analena Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 Analena - witaj z nami na forum. Powodzenia w dietkowaniu ci życzę. Na pewno złe samopoczucie minie, u mnie 3-4 dzien tez był podły. Organizm pozbywa sie toksyn które przechowujemy w tłuszczach, przestawia sie na inny metabolizm, bardziej dla niego trudny i wymagający więcej pracy, a więc jest to dla niego szok i dlatego tak sie czujesz, po 2-3 cyklach naprzemiennych te dolegliwości powinny całkowicie ustapic. Cytuj
saga Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 Witam wszystkich serdecznie przy drugiej kawce. Sandruś gratulacje dobrze że tak gubisz te kilogramy z Polski, fajny taki przyjaciel, u mojej teściowej jest kotka, która też ma psie odruchy, jak jest zadowolona to macha ogonem, może nie tak jak pies, ale tak jak rozdrażniony kot. Na początku byłam zaskoczona, ale widać zwierzęta mają swoje charakterki. Dobrze że już lepiej się czujesz bo co to za praca gdy człowiek zatkany i myśli tylko o poduszce. Jak byś miała kolejny odcinek LOST to podrzuć mi proszę link, bo tak czekam co będzie dalej i nie mogę się doczekać. Marudko ja za to mogę spać rano – dzieci do szkoły, mąż do pracy – cisza i spokój. Wczoraj pospałam, dzisiaj też mi się udało, choć rano słoneczko oświetlało cały pokój – zasnęłam jak dziecko. Teraz nie świeci chyba się na mnie obraziło, albo odeszło do Śliweczki, czy Maragrete. Witam I126, Analenko i Gosiulek – powodzenia w dietkowaniu. Bożenko – super – spadki bardzo mile widziane, taki ruch po zastoju cieszy podwójnie. I126 – taka postawa jest super, ja to sobie tak tłumaczę że słodkości to taki farbowany smalec, fee. Olinko – czekamy na wieści – jesteś mamusią czy nie – pozdrawiam Cytuj
Magda :) Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 Dziękuje, a z tym kefirem to się pomyliłam miało być 2 gramy tłuszczu, więc chyba takie może być? Hehe, taki może być :wink: Ładna pomyłka o całe 20g :wink: No i tak jak Olinka mówi: mięsko i rybki koniecznie, bo sam ser i jogurt to cienko, żebyś głodna nie chodziła :P No i działaj!!! Cytuj
Gosiulek Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 Witaj!! Prawdę słyszałaś :wink: No i oczywiście gratki z powodu wesela, napewno będziesz ładnie wyglądała;) Mam nadzieję, że ładnie :P Innej opcji nie ma :D Tylko niech by te parę kilogramów zleciało... Mam do Was pytanie o samopoczucie w pierwszych dniach I fazy i ew potem w dniach proteinowych: jestem w 3 dniu I fazy i czuję się jak zwłoki:( .... Nie jem bardzo dużo, średnio po 250 g 3x dziennie, ale ćwiczę na orbitreku 30-40 minut. Dotarłam wczoraj w książce Dukana do momentu o ćwiczeniach, że niby nie wolno......Dajcie znać, czy macie podobne odczucia, czy ja jestem jakimś ewenementem?? Witaj Aniu, też jestem w 3 dniu 1 faz :-P Trzymam kciuki. W moim przypadku nie jest źle z samopoczuciem - może za mało jesz?? Ja latam do lodówki chociaż po 1-2 plasterki wędliny jak tylko zaczynam czuć lekkie "ssanie", żeby nie dopuścić do uczucia głodu. No i przede wszystkim zalewam się wodą. Jeśli chodzi o ćwiczenia to ja chyba zacznę dopiero w czasie P+W (podobno wtedy zdarza się, że waga może podskoczyć, więc spróbuję tego efektu się pozbyć ćwiczeniami właśnie. DZIEWCZYNY !! A powiedzcie mi proszę kiedy się ważycie?? ja w sumie pierwsze ważenie zrobiłam w poniedziałek wieczorem (1 dzień), a potem waże się i rano (zaraz po wstaniu) i wieczorem (przed spaniem) i np wczoraj wyglądało to tak: rano:72,7kg, wieczorem: 73.7kg. I nie wiem czego się trzymać :D Dla pewności zapisuę na chwile obecna jedną i druga wagę (żeby się nie oszukiwać :-D ) I jescze jedno pytanko - właśnie się dowiedziałam, że w sobote szykuje sie imprezka u znajomych :/ 1 faze zamierzam przetrzymać do neidzieli, więc do jedzenia w najgorszym wypadku coś sobie sama przyszykuję, ale powiedzcie mi co z alkoholem?? W ogóle nie wskazany?? Czy można?? Jeśli można to co najlepiej??? Piwo to raczej nie, może wino?? (ponoć wspomaga trawienie :wink: ), czy jakieś inne powmysły ?? Pomóżcie !! Cytuj
Olinka Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 Mam nadzieję, że ładnie :wink: Innej opcji nie ma :P Tylko niech by te parę kilogramów zleciało... DZIEWCZYNY !! A powiedzcie mi proszę kiedy się ważycie?? ja w sumie pierwsze ważenie zrobiłam w poniedziałek wieczorem (1 dzień), a potem waże się i rano (zaraz po wstaniu) i wieczorem (przed spaniem) i np wczoraj wyglądało to tak: rano:72,7kg, wieczorem: 73.7kg. I nie wiem czego się trzymać :D Dla pewności zapisuę na chwile obecna jedną i druga wagę (żeby się nie oszukiwać :-P ) I jescze jedno pytanko - właśnie się dowiedziałam, że w sobote szykuje sie imprezka u znajomych :/ 1 faze zamierzam przetrzymać do neidzieli, więc do jedzenia w najgorszym wypadku coś sobie sama przyszykuję, ale powiedzcie mi co z alkoholem?? W ogóle nie wskazany?? Czy można?? Jeśli można to co najlepiej??? Piwo to raczej nie, może wino?? (ponoć wspomaga trawienie :wink: ), czy jakieś inne powmysły ?? Pomóżcie !! Cześć Gosiulku, z ważeniem robię identycznie jak ty,ale raczej jeśli chodzi o spadki to akceptuje wagę poranną -wieczorem-jasna sprawa jesteś pełna, choćby z powodu wypitych płynów i ważysz więcej. ogólnie ranna waga zawsze wskazuje poziom zrzuconych kg i to ona powinna motywować :-D. co do częstotliwości to każda z nas ma inaczej, bo niektóre protalki ważą się na Białkach tylko inne raz w tygodniu np w piątek, inne zaś nie włażą na wagę przy @. Ja swoje praktyki stosuję codzień niezaleznie od fazy i okresu :roll: A co do alkoholu...no widac nie doczytałaś świętej wskazówki a raczej żelaznej zasady: Przy Dukaniu NIE PIJEMY WOGÓLE ALKOHOLU. Chyba wiem o czym mowisz, impreza u znajomych gdzie każdy bedzie patrzył z politowaniem jak to się męczysz nie pijąć ... no cóż ja z zasady nie pije i już!! niech robią co chca, nie pije ani łyka, ani pół szklanki ani jednego piwka :D po porstu mam diete i nie pije :D radze zrobić tak samo ... a jedzonko? No cóż, bierzesz swoje! powodzonka! Cytuj
saga Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 Mam nadzieję, że ładnie :wink: Innej opcji nie ma :P Tylko niech by te parę kilogramów zleciało... Witaj Aniu, też jestem w 3 dniu 1 faz :D Trzymam kciuki. W moim przypadku nie jest źle z samopoczuciem - może za mało jesz?? Ja latam do lodówki chociaż po 1-2 plasterki wędliny jak tylko zaczynam czuć lekkie "ssanie", żeby nie dopuścić do uczucia głodu. No i przede wszystkim zalewam się wodą. Jeśli chodzi o ćwiczenia to ja chyba zacznę dopiero w czasie P+W (podobno wtedy zdarza się, że waga może podskoczyć, więc spróbuję tego efektu się pozbyć ćwiczeniami właśnie. DZIEWCZYNY !! A powiedzcie mi proszę kiedy się ważycie?? ja w sumie pierwsze ważenie zrobiłam w poniedziałek wieczorem (1 dzień), a potem waże się i rano (zaraz po wstaniu) i wieczorem (przed spaniem) i np wczoraj wyglądało to tak: rano:72,7kg, wieczorem: 73.7kg. I nie wiem czego się trzymać :-P Dla pewności zapisuę na chwile obecna jedną i druga wagę (żeby się nie oszukiwać :D ) I jescze jedno pytanko - właśnie się dowiedziałam, że w sobote szykuje sie imprezka u znajomych :/ 1 faze zamierzam przetrzymać do neidzieli, więc do jedzenia w najgorszym wypadku coś sobie sama przyszykuję, ale powiedzcie mi co z alkoholem?? W ogóle nie wskazany?? Czy można?? Jeśli można to co najlepiej??? Piwo to raczej nie, może wino?? (ponoć wspomaga trawienie :wink: ), czy jakieś inne powmysły ?? Pomóżcie !! Ja ważę się tylko rano po wizycie w wc, wieczorem to może być różnie bo czasem zje się mniej czasem więcej, a na czczo to zawsze jest tak samo. Niestety alkohol odpada we wszelkiej postaci, nie będę wymieniać rodzajów, ale procentom towarzyszy cukier nie dobry dla nas. Może być drink bezalkoholowy, znałam barmana co robił rewelacyjne. Cytuj
Analena Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 Ja ważę się tylko rano po wizycie w wc, wieczorem to może być różnie bo czasem zje się mniej czasem więcej, a na czczo to zawsze jest tak samo. Niestety alkohol odpada we wszelkiej postaci, nie będę wymieniać rodzajów, ale procentom towarzyszy cukier nie dobry dla nas. Może być drink bezalkoholowy, znałam barmana co robił rewelacyjne. Ja zawsze ważę się raz w tygodniu, poprzednio były to czwartki, teraz akurat wypadł poniedziałek jako 1 dzień diety - ważę się zawsze rano, po wizycie w toalecie i takim porannym rozruszaniu 15minutowym, nago jak mnie pan Bóg stworzył:wink:) Uważam, że codzienne ważenie nie ma żadnego sensu, a tygodniowe odstępy dają pojęcie o tempie i intensywności całego procesu. A jeśli waga pokazuje +, to musiałyśmy mocno zgrzeszyć:wink:) Nigdy jeszcze na diecie nie udało mi się przytyć, co nawyżej zanotowałam dwu-trzytygodniowe zastoje, ale potem tym fajniejsza nagroda, w postaci np. 2 kg w tydzień:P Osobiście polecam taki sposób kontrolowania wagi. O ile już zaczniemy się ważyć i nie omijamy wagi z daleka, a u mnie stoi ona centralnie przed lodówką jako dodatkowy bodziec. Nie przeszkodziło mi to jednak wrzucić 16 kg w pół roku:( Pozdrawiam i życzę wytrwałości Wam i sobie :D A. Cytuj
Misza Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 Witam Wszystkich! Od dzisiaj zaczynam dietę i mam kilka pytań co do produktów dozwolonych. Proszę napiszcie czy są one dozwolone w I fazie: 1.Otręby pszenne Sante, 2. Otręby żytnie Sante 3. Jogurt naturalny Danone 4. Kefir luksusowy białko 3g, a tł. 22g 5.Maślanka wiejska naturalna zaw tł. min 0,3% ale nic nie pisze o białku 6.Twaróg lekki O% Piątnica 7. Twaróg chudy Bieluch Pozdrawiam Wszystkie forumowiczki Hej hej, otreby jak najbardziej dozwolone, jaogurt danone odpada, ma cukier i tłuszcz, polecam bakoma tylko 0,1% tłuszczu i bez cukru. kefir odpada, musisz znaleść wersję light, twarożek z Piątnicy jest najsmaczniejszy a bieluch też może być. W przypadku jogurtów patrz i na tłuszcz i na cukier, najlepiej żeby miał mało i tego i tego. Jeśli takiego nie znalazłaś to wybierz ten co ma więcej tłuszczu a mniej cukru, nie spowolnisz wtedy ketozy. Cytuj
Olinka Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 A jeśli waga pokazuje +, to musiałyśmy mocno zgrzeszyć :wink: ) Nigdy jeszcze na diecie nie udało mi się przytyć, co nawyżej zanotowałam dwu-trzytygodniowe zastoje, ale potem tym fajniejsza nagroda, w postaci np. 2 kg w tydzień :P Oj Analena oby to było takie proste :D , nie grzesząc tez można mieć zaburzenia w spadkach wagi a zastoje nie są nieraz tak krotkie ...Sliweczka zaliczyła 2 m-c :wink: Ale oczywiście kiedy ważymy sie 1 raz na tydzien i spadki są, to skoki wagi są bardziej widoczne. Mi się wydaje że po prostu sa dwie grupy osob, jedni wolą widzieć znaczne spadki i ci ważą się rzadziej, a inni wolą obserwować chodź maleutkie wahnięcia i robią pomiary codzień. Cytuj
Analena Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 Oj Analena oby to było takie proste :wink: , nie grzesząc tez można mieć zaburzenia w spadkach wagi a zastoje nie są nieraz tak krotkie ...Sliweczka zaliczyła 2 m-c :wink: Ale oczywiście kiedy ważymy sie 1 raz na tydzien i spadki są, to skoki wagi są bardziej widoczne. Mi się wydaje że po prostu sa dwie grupy osob, jedni wolą widzieć znaczne spadki i ci ważą się rzadziej, a inni wolą obserwować chodź maleutkie wahnięcia i robią pomiary codzień. Pewnie masz rację, może ja tak po prostu reaguję. Nie wiem czy bym wytrzymała 2 mce zastoju. Ciężka sprawa. Dodatkowo ćwiczę, więc mam nadzieję, że to nie będzie miało miejsca... A. Cytuj
Magda :) Opublikowano 3 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2010 Co do ważenia, to i ja się waże codziennie rano, czasem, ale bardzo rzadko wieczorkiem. Wsumie to ostatnio ważyłam się chyba w poniedziałek. No ale to dlatego że @ i nie chcę się stresować :wink: Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.