kasias Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Wegle ze skrobii ziemniaczanej , ktora jest w tym budyniu-w samym suchum produkcie...mi sie tak wydaje...dlatego nie jem budyniu Z chlebka pewnie tez nie skorzystam bo maizena...ja nie jedzac tolerowanych ide w gore zamiast spadac to co dopiero z tolerowanymi... kobitki wegle w budyniu sa z cukru ktory jest dodawany podczas przyrzadzania, ja daje ksylitol i nie mam wzrostow wagi od jedzenia budyniu, ale rzadko go jadam. Cytuj
Maragrete Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Olinko, śliczna wiosna, ja tez na Dzień Kobiet dostałam takie 3 doniczki, każda w innym kolorze i włożyłam ja razem do dużego wiklinowego kosza w którym od jesieni stały 3 wrzosy, ale wysuszyły sie na wiór. Teraz te kolorowe prymulki zdobią mi mieszkanie. WIOSNA ... WIOSNA... HURRA! ;) Szkoda tylko że ja dzis do 17 w biurze muszę siedzieć, az mnie rwie na dwór ta pogoda...mówi sie trudno...jutro sobie to odbiję......... :) Cytuj
Olinka Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Olinko, śliczna wiosna, ja tez na Dzień Kobiet dostałam takie 3 doniczki, każda w innym kolorze i włożyłam ja razem do dużego wiklinowego kosza w którym od jesieni stały 3 wrzosy, ale wysuszyły sie na wiór. Teraz te kolorowe prymulki zdobią mi mieszkanie. WIOSNA ... WIOSNA... HURRA! :-D Szkoda tylko że ja dzis do 17 w biurze muszę siedzieć, az mnie rwie na dwór ta pogoda...mówi sie trudno...jutro sobie to odbiję......... :-D No sliczne nie ? Szkoda tylko że mają krótką żywotność ... Wrzoski na jesień tez piękne, Maragrete ja tez jeszcze w pracy ... uf... Kasiu ja nie mam skrobi stąd pytam :) Dziewczyny dziurek w pasku mi brakło ;) fiu fiu :D Miłego weekendu!!!! Cytuj
Gosiulek Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Gosiulek to chyba przede wszystkim poratowałaś mnie.. bo nie umiałam tego otworzyć.. ;) Cieszę się, że mogłam pomóc :):):-D upieklam chlebek, dziewczyny polecam zielona cebulke wrzucic , pycha... Jaaaaaaa... Śliczny on jest - zakochać się można - w chlebku oczywiście... :-D:):D Kasius możesz podać odkładne proporcie?? plisss :D Kasias przyłączam się do prośby. Napisz dokładnie co i jak.. ja to w kuchni jak sparaliżowana działam ;p Więc byłabym wdzięćżna za dokładnie informacje co, jak , ile itp... tak naprawde jak dziecku z przedszkola ;> Z góry dzięki. Pozdrawiam :-D Cytuj
Gosiulek Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Ok, można dać chude mleko, to skąd te wegle przecież nie z mleka?! Sama nie wiem. Alienka chybajuż pisała że wyczytała jescze, że parametry sa podane dla mleka 2% i 3 łyzek cukru bodajże.. A W mleku przeciez tez są węglowodany ;> No właśnie - takie mam podejrzenie i też budyniu nie ruszam, choć ciągnie mnie troszkę. No ta skrobia ziemniaczana na pewno jest sobie winna, ale na pewno nie tylko. na pewno dzięki odtłuszczonemu mleku i słodzikowi, te parametry się znacznie zmniejszą... Ja osobiście kupiłam sobie 3 budynie, ale jescze nie jestem aż tak zdesperowana, aby je zrobić.. Jak już strasznie nie wytrzymam, to się skuszę ;):):) Cytuj
Magda :) Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 upieklam chlebek, dziewczyny polecam zielona cebulke wrzucic , pycha... Pięęęęęęękny!!!! I bardzo smacznie wygląda, ciekawe czy i mi się uda... ;) Ale szalejecie! Tyle stron w jedno popołudnie.... Cytuj
Magda :) Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 O Wilku (Gochnie) mowa! Pytały i proszę, pojawiła się... Co prawda narazie tylko na dole i w innym temacie ciut, ale... Gochna jak tam po wyjezdzie?? Wyszkoliłaś się już?? ;) Cytuj
Bogunia Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Ok, można dać chude mleko, to skąd te wegle przecież nie z mleka?! Sama nie wiem. Saga wegle sa ze skrobi modyfikowanej ( lub ziemniaczanej ) którą zawiera budyń Cytuj
Bogunia Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Przyznam się szczerze że wolałabym upiesc sernik który starcza mi na cały tydzień ( i zawiera tyle samo skrobi modyfikowanej) niż jednorazowo zjeść w budyniu tyle węgli Muszę się wam pochwalić iż namówiłam do diety moją siostrę zza morza ale pewnie nie będzie chciała się ujawnić na forum Niech chociaż sobie poczyta nasze mądrości, sukcesy i załamania Ja jutro przesuwam suwak z 72 na 70 ENTUZJAZM!!!!!!!!!!!!!!! A teraz lecę na aerobik a zaraz potem na basen wrócę i prosto do łóżka... Cytuj
Śliweczka Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 No właśnie - takie mam podejrzenie i też budyniu nie ruszam, choć ciągnie mnie troszkę. Saga wegle sa ze skrobi modyfikowanej ( lub ziemniaczanej ) którą zawiera budyń Dziewczyny,węgle w budyniu to nie tylko węgle ze skrobii.Mleko zawiera węgle,cukier to węgle...Jeśli ugotujemy budyń na chudym mleku i damy do niego słodzik to węgli będzie dużo mniej niż podali na opakowaniu. Ja budyń jem od początku diety co najmniej 3 tygodniowo i różne,najczęsciej czekoladowe i nie zauważyłam przez rok czasu żeby budyń źle wpływał na moją wagę. Cytuj
Alienka Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Witajcie dietowiczki! Czytam, to forum i czytam i coraz bardziej głodna się robię. Chciałam odpisać od razu, ale musiałam coś zjeść, bo już mi w brzuchu burczało. Chciałabym tu jeszcze raz bronić mojego zdania, że nie można się sugerować parametrami na budyniu, bo uwzględnia on dodanie mleka 2% i cukru w dość dużej ilości. Jeśli dobrze kojarzę, to cukier zawiera ogromną ilość węgli i myślę, że to jest powód tak dużej ilości węgli na torebce budyniu. Ja też jadłam w II fazie budyń czekoladowy i następnego dnia odnotowywałam spadek. Dzięki Kasias i Śliweczko za wsparcie w tej sprawie. Nie chcę nikogo przekonywać do jedzenia budyniu. Jeśli macie wątpliwości, to same zdecydujcie. Mnie w każdym razie nie zaszkodził, a w momencie kiedy okropnie chciało mi się czegoś słodkiego, przyniósł niewyobrażalną ulgę ;) Cytuj
sandra33 Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Na jednych wplywa na innych nie...Tobie sliweczka nic nie szkodzi, zajadasz te wszystkie pysznosci i lecisz z wagi na leb na szyje...u mnie kazde nawet minimalne odstepstwo zle sie konczy...wiec to wszystko zalezy od organizmu i jego odpornosci na diete...tym razem nic nie tolerowanego, nic doslownie i co? masakra:(((( Cytuj
Alienka Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 A czy kojarzycie taki fragment w książce Dukana, że należy przyjąć, że tą dietę można stosować tylko 2 razy w życiu. Coś takiego kojarzę, ale nie jestem na 100% pewna. Chodziło chyba o uodpornienie organizmu na dietę. Może ktoś kojarzy to lepiej?? Cytuj
saga Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Przyznam się szczerze że wolałabym upiesc sernik który starcza mi na cały tydzień ( i zawiera tyle samo skrobi modyfikowanej) niż jednorazowo zjeść w budyniu tyle węgli Muszę się wam pochwalić iż namówiłam do diety moją siostrę zza morza ale pewnie nie będzie chciała się ujawnić na forum Niech chociaż sobie poczyta nasze mądrości, sukcesy i załamania Ja jutro przesuwam suwak z 72 na 70 ENTUZJAZM!!!!!!!!!!!!!!! A teraz lecę na aerobik a zaraz potem na basen wrócę i prosto do łóżka... Masz rację chyba zdecyduję się na serniczek, ale może poczekam bo jak teraz mam 1,5 spadku miesięcznie to wtedy już całkiem stanę na dobre. Dzięki ta odpowiedź mnie utwierdziła, że budyń to raczej - nie to. Gratki. jeszcze moment i 6 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.