Madi Opublikowano 14 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2009 Kochane dziewczyny! Wielkie dzięki za sprowadzenie na ziemię. Tak łatwo jest się zatracić myśląc tylko o sobie... Nuto Cynamonu- jak najbardziej Cię wspieram. Musimy się trzymać. Zawsze jest łatwiej, kiedy jest ktoś, kto ma tak samo jak my...Już niedługo będziemy szczupłe laski. Zobaczysz. Pracuję w banku, więc "jakoś" wyglądać muszę. Ale najgorsze jest to, że czasami przychodzi klient i mówi, że szuka "tej przesympatycznej pani przy sobie". To jest dopiero zwała. Najgorsze co może być to określenie "przy sobie". To ja już wolę być sympatyczną, ale szczupłą! Marzę, żeby ktoś mi powiedział, że jestem szczupła. Dzisiaj, dla podtrzymania chęci odchudzania i większej motywacji, obejrzałam z moją przyjaciółką kasetę z jej wesela. I przeżyłam szok. Nie dość, że osiem lat młodsza, to jeszcze szczupła. Z wcięciem w talii, konkretnym biustem, nie odstającym brzuchem. Muszę wytrzymać. Dzięki za wsparcie. Cytuj
Nuta_Cynamonu Opublikowano 14 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2009 Kochane dziewczyny! Wielkie dzięki za sprowadzenie na ziemię. Tak łatwo jest się zatracić myśląc tylko o sobie... Nuto Cynamonu- jak najbardziej Cię wspieram. Musimy się trzymać. Zawsze jest łatwiej, kiedy jest ktoś, kto ma tak samo jak my...Już niedługo będziemy szczupłe laski. Zobaczysz. Pracuję w banku, więc "jakoś" wyglądać muszę. Ale najgorsze jest to, że czasami przychodzi klient i mówi, że szuka "tej przesympatycznej pani przy sobie". To jest dopiero zwała. Najgorsze co może być to określenie "przy sobie". To ja już wolę być sympatyczną, ale szczupłą! Marzę, żeby ktoś mi powiedział, że jestem szczupła. Madi - no teraz brzmisz jak wojowniczka-protalka! :) Eh nikt nie obiecywał, że będzie łatwo... jak nie chodzi się głodnym na diecie to jakas "niedogodnosć" musi byc, bo to w końcu "dieta" - i u mnie to jest chyba własnie ślimaczy spadek wagi... mam jednak nadzieję, że jeszcze nam się waga przychyli i zacznie współpracować ;)... kurczę, no musi! :) A mogę zapytac ile masz wzrostu Madi? Ja mam 168 cm. Pytam tak dla orientacji skoro mamy te same "wagowe wytyczne" :). Hm... mam tyle pomysłów na siebie, tyle ubrań w sklepach mi sie podoba... a chodzę w rzeczach "średnio-wyglądających", bo nimestety w tych tzw. modnych i trendy alboo wyglądam źle, albo sie nie mieszczę... bo te kroje sa na duzo szczuplejsze osoby... Nie chciałabym stać sie płaskim patykeim z każdej strony, chcialabym mieć ładną kobiecą figurę... zgrabną. Do tego dążę. Nie mam wprawdzie dużego biustu (B) i pewnie na nim strace w tych wagowych ubytkach, no ale... od pasa w dół waże obecnie chyba tyle, co mój cały tułów z rekami i głową pomnożony x2. Po prostu muszę pozbyc sie grubych nóg i dużej odstającej pupy... (dalej ma odstawać, ale ma być MNIEJSZA :mrgreen: ) Wybaczcie ten auto-wywód ;)... się musiałam wygadać - jak wspominałam wkraczam chyba w PMS... muszę ratować jakoś swój humor ;). Cytuj
winkachce Opublikowano 14 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Listopada 2009 Witam cieplutko w sobotni wieczorek :mrgreen: Czytałam co napisałyście 2 dni, pocytowałam sobie niektóre z Was i miałam nawet niejednokrotnie zamiar odpisać ;) niestety za każdym razem coś mi w tym przeszkadzało i wyłączałam komputer. W związku z powyższym napisze tylko to co pamiętam. Jeśli się nie mylę to chyba Bożena sprowadziła nas na ziemię "krzycząc", iz nie możemy ciagle narzekać. Święta racja! Czytałam i potakiwałam, fajnie czasem pomarudzić, ale ile można. Ciągłym narzekaniom mówimy stanowcze NIE! Moja waga stoi i mam to gdzieś, jedyne co mogę na ten temat powiedzieć to tyle, że oświeciła mnie dziś Macho pisząc o otrębach, ja też calkiem zapomniałam o tym, że miały być one tylko raz dziennie dla "opornych" na diety, jadłam je codziennie przy okazji każdego jogurtu, serka itp - może to dlatego ? Jakby nie było, na razie odstawiłam i zobaczę co dalej. Madi pytałaś o sok marchwiowy, ja sobie pozwalam na szklankę takiego soku raz w tygodniu jak jestem na warzywach, ale robię go sama w sokowirówce, przynajmniej dokładnie wiem co jest w środku. Poza tym widzę, że sie jakoś trzymasz, pamiętam, ze bardzo się bałaś tej diety, mam nadzieję, że jest juz Ci lepiej w dużej mierze na pewno też dzięki forum, i dobrze. Maruda - szczury są świetne, czy faktycznie tak inteligentne jak powiadają ? Witam również Nadię, Lulę i życze powodzenia. Kartofelka, czy mi się wydaje ? czy od ostatniego razu spadło Ci troszeczkę ? Nie namówisz męża na dietę, ale jest szansa, że jak zobaczy Twój entuzjazm to zechce go również podzielić ;) Może jak nie lubi białek to znajdzie jakąś inną metodę ? Moja koleżanka poszła do dietetyka, przez kilka miesięcy schudła 20 kg i jest przeszczęśliwa. Balbina - gratuluje spadku 800g to sporo. Fajnie. Dzień dobry Gochno ja bym też nie zaczynała przed świętami, trochę szkoda by mi było tylu okazji. Ja sobie założyłam, też dietę o wiele wcześniej i zrealizowałam według planu, czekałam na koniec wakacji bo uznałam, że za dużo grilli imprez i wyjazdów. Cieszę się, że wybrałam ten moment i dla mnie był najlepszy. Na pewno przygotujesz się psychicznie i od stycznia pójdziesz jak burza, chociażby dlatego, ze już się nam zdeklarowałaś ;) Nutko, gratuluję 4 - ja myślę, ze jednak trochę tam umiałaś :) Witam również Marry 90 - jej co chwile ktoś nowy, super, że tyle osób zaczyna myśleć o odchudzaniu!! Ostatnio sporo tu o zwierzakach, ja zeszłej zimy na prośbę syna zaadoptowałam psiaka, który przyszedł za nim ze szkoły. Mimo mojej alergii i wielu wątpliwości, nie mogłam mu odmówić jak go zobaczyłam. Jest to pies, który ciągle się śmieje i uwielbia stanie na dwóch łapach, robi to ciągle i wszędzie, nawet na spacerze :) Polecam, przygarniajcie zwierzaki i to prawda, że sa potem mega wdzięczne. Aż sama się dziwie, ze to pisze, przez pierwsze kilka tygodni swą wdzięczność wyraził w zjadaniu głównie moich butów, no ale teraz już się dogadaliśmy w tej kwestii i jest ok. Pytałam o ten słodzik bez aspartamu, żadna z Was nic nie słyszała na ten temat ? Można ? Nie można ? :) Teraz ja się rozpisałam nie wiedzieć dlaczego :) Cytuj
balbina38 Opublikowano 15 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2009 Witajcie kochani :) lol widze ze ja pierwsza na forum ale ze mnie ranny ptaszek :mrgreen: ;) Kochane protalinki i protale (ostatnio widzialam jakiegos pana) ciesze sie ogromnie z waszych spadkow, nawet tych nie wielkich a tym nie cierpliwym wytrwalosci !! tylko konsekwentne trzymanie sie zasad daje rezultaty a dukan pisal ze takie przestoje co do niektorych osob moga zdarzac sie czesto i na dlugo wszystko zalezy od naszego organizmu, wiec prosze i blagam nie przerywajcie diety tylko przeczekajcie te momenty najtrudniejsze ;) ;) :) :) Ratunku, jak mogłam przeoczyc ten wpis. Balbinko Gratulacje to super spadek! Balbina - gratuluje spadku 800g to sporo. Fajnie. Maliszko i Winkachce bardzo ale to bardzo dziekuje za pamiec, kochane jestescie.............. :) :) :) Cytuj
balbina38 Opublikowano 15 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2009 ojej kochane protalki zapomnialam sie przywitac wiec, witam serdecznie kazda nowa kolezanke, zycze wytrwalosci i sukcesow !!!! (nickow to ja teraz sie bede waszych uczyc na pamiec bo juz sie gubie) Super ciesze sie ze jest nas coraz wiecej i mozemy wspierac sie rada i ustawieniem od czasu do czasu do pionu w razie odchylen od diety :) :mrgreen: ;) Pozdrawiam cieplutko ;) ;) Cytuj
saga Opublikowano 15 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2009 Witam serdecznie kochani Deszcz za oknem, w akwa chory Karmelek. Gdyby nie to mogłabym świętować – bo pozbyłam się okrągłej 20 kg. W lustrze jakoś nie widzę wielkich zmian, to pewnie dlatego że codziennie się w nim widzę. Za to czuję się chudsza. Ok. 30 kg przybrałam w ciągu 2 lat (tylko 2 lat) i może dlatego organizm tak „łatwo” się z tymi kiloskami rozstaje zresztą ku mojej radości. Czas na kawkę i poczytanie Was. Mój suwaczek zastrajkował i nie mam już cierpliwości dni niego. Może za jakiś czas popróbuje Cytuj
saga Opublikowano 15 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2009 Nutko, ptasie mleczko oczywiście robione wg naszego forumowego przepisu. Polecam. Szampony, kupuję w Yves Rocher. Ten zielony bardzo spulchnia włosy, jest ich dużo i są leciutkie a żółty jeszcze nabłyszcza. Stosuję je zamiennie, bo ten zielony nadaje dodatkowo piękny zapach włosom. Kosztują chyba około 17 pln. Po kliknięciu na zdjęcie otworzy się powiększone. [ZDJĘCIE NIEDOSTĘPNE] Babciu Magdo znalazłam na stronie Twoje szampony z obniżkami https://www.yves-rocher.com.pl/page/show/m/29/id/22 ja czasem tak robię że oglądam coś w sklepie a potem wiem co kupić drogą internetową. Też mam problem z włosami dlatego podchwyciłam Twojego posta. Wybór mają spory jak zwykle odezwało się moje niezdecydowanie. Sama nie wiem co wybrać. Warunkiem jest zamówienie na kwotę 50 zł. Przesyłkę można odebrać w sklepie i są spore rabaty. W sklepie jeszcze nie byłam. Cytuj
saga Opublikowano 15 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2009 Dzisiaj to chyba wszyscy śpią. Jakoś tu pustawo. Gratulacje spadkowiczom. MAHO nie wiem co napisać - jesteś wielka (oczywiście duchem). Królowo cierpliwości. Twój upór w dążeniu do celu jest godny podziwu. Jesteś wzorem dla wszelkich marudzińskich (co mi się też zdarza). Twój post powinien "wisieć" obok wagi. Podziwiam Cię za wytrwałość, ale jak widać opłaciło się.Pozdrawiam Cytuj
mallina Opublikowano 15 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2009 Witam w słoneczny jesienny poranek ;) ,tym radośniej,że przede mną 13 dni wolnego(nareszcie).Będę się relaksowac i zaczne już chyba świąteczne porzadki żeby nie zostawiać wszystkiego na ostatnia chwilę.Gratuluję Wszystkim Odchudzaczkom wszelkich spadkow wagowych a pozostałym życzę cierpliwości i wytrwałości :mrgreen: . Sago,współczuje choroby Karmelka,ale trzeba wierzyć ,że wyzdrowieje. Nutko,bardzo mi żal Twojej kici,ale chyba wolałabym żeby mój kotek umarł w domu(niestety prawie 3 miesiące temu zaginął bez wieści),a tak ciągle myślę co mogło mu się przydażyć,że nie wraca :) . Pozdrawiam kochane niedzielnie i życzę miłego wypoczynku. Cytuj
Bozena66 Opublikowano 15 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2009 Witajcie Protalki :mrgreen: Balbinko, gratuluję straconych 800g. Miałam to zrobić wcześniej, ale skleroza w tym wieku już jest zjawiskiem normalnym :) Winkachce, można słodzik bez aspartamu, ale na pewno nie można na bazie np. fructozy, napisz co jest w składzie tego słodziku Sago gratuluję 20kg, świetny wynik ;) Mallinko życzę Ci miłego urlopu, tylko się nie przepracuj, tym razem w domu ;) U mnie za oknem leje tak jak u Sagi, ogromny kontrast po wczorajszym, naprawdę ładnym dniu. Waga bez zmian, ale czekam na białka, może coś się ruszy. Życzę wszystkim miłego dnia, nie zwrcajcie uwagi na pogodę ;) Cytuj
Madi Opublikowano 15 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2009 Witajcie w ten upiorny, listopadowy dzień! Sago, gratuluję. 20 kg to nie lada wyczyn. Masz co świętować! Nuto cynamonu, mój wzrost to 153 cm. Więc, wyobraź sobie, jak mogę wyglądać... U mnie jednak tłuszcz rozłożył się w miarę równomiernie. Nie mam strasznie grubych nóg, ani tyłka. Za to mam duży brzuch. Mam kłopoty z hormonami (nie miesiączkuję regularnie i muszę brać tabletki), może dlatego jest mi trudniej. Z chęcią pozbędę się trochę biustu, mam miseczkę d/e. I nawet jak bluzka w talii jest dobra, to w biuście za ciasna. Prawdziwym horrorem są dla mnie zakupy. W przebieralni czuję się jak hipopotam. Wszędzie się wylewa... Raz w życiu stosowałam dietę. Liczyłam kalorie, jeździłam na rowerze stacjonarnym. Schudłam wtedy 12 kg, ważyłam 52. Ale wtedy byłam panną, miałam zdecydowanie więcej czasu i mogłam sobie pozwolić na dwugodzinny trening. Pozdrawiam. Cytuj
martuska71 Opublikowano 15 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2009 Witam wszystkich po dlugiej nieobecnosci stesknilam sie za Wami.Dopiero dzis mam sprawny komputer i odrazu pisze bo wszystkiego nie dam rady przeczytac.Sagus idziesz jak burza zazdroszcze Ci efektow i podziwiam,ze ciagle znajdujesz jeszcze cos do zjedzenia bo ja mam dni,ze wszystko mi nie smakuje z naszych przepisow i wlasnie dlatego moja waga skacze jak zaczarowana w dol i w gore,a efektow brak :) ciagle walcze i trwam przy diecie,ale sie zacielam i od dwoch tyg.stoje praktycznie w miejscu czy moze to byc przyczyna stresow ? ktore nagromadzily sie w moim zyciu w tym czasie.Wszystkim ktorzy ida malymi i troche wiekszymi kroczkami,ale pomimo to zmierzaja ku celu GRATULUJE.... :mrgreen: Cytuj
kasias Opublikowano 15 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2009 witam was Protalinki dzis odnotowalam maly spadek, ale na suwczku zaznaczam tylko pelne kilogramy, do konca zostalo jeszcze 8 kg. na poczatku diety myslalam ze na boze narodzenie bede juz utrwalac, ale niestety chyba dopiero na wielkanoc :) no coz zobaczymy czy w boze narodzenie bede grzeczna bo idzie zima i mam straszna ochote na slodkie i tluste dania...narazie daje rade, musze Cytuj
winkachce Opublikowano 15 Listopada 2009 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2009 Na na na nana zobaczyłam 6 z przodu :) i do tego dziś pierwszy dzień warzywek - uwielbiam ten dzień :mrgreen: Na razie zmieniłam suwaczek na 70 bo i tak nie mogę przesunąć połówki ale moja wagunia pokazała 69,700 ufff - wiedzialam, ze to cieszy, ale nie myślałam, że aż tak ;) Dość przechwałek chciałam napisać Bożence skład tego słodziku : cyklamat sodu, kwaśny węglan sodu, regulator kwasowości, cytrynian sodu, sacharyna sodowa, laktoza - uhm hum pycha, aż się ma cheć na słodycze :) Sago Ty moja pogodynko, nie muszę wstawać z łózka, zeby wiedzieć, ze u nas dziś pada ;) GRATULUJĘ 20kg - szacuneczek jesteś wielka - tylko mentalnie oczywiście ;) , pozdrowienia dla Karmelka. Dziewczyny i chłopaki miłego dnia i wiele spadków życzę, pędzę do moich warzywek :) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.