Paula35 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 Maragrete- dziekuje kochana za odpowiedz.tylko ze nie ma tam nic z Irlandii ;/no nic musze porozgladac sie sama :mrgreen: Ciesze sie ogromnie, ze wrazie nawet najglupszego ;p problemu moge sie do Was zwrocic :grin: Ja zaczynam diete od soboty, bo musze najpierw zrobic porzadne zakupy, a samochod bede wlasnie miala wtedy. Juz sie ciesze na sama mysl :grin: Pozdrawiam srdecznie :grin: Cytuj
kartofelka Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 Jeszcze mi się przypomniało, że miałam pytanie do naszgo Kartofelka!! Tak ładnie Ci ta waga spada.. Ale czy nadaj wcinasz jabłka.. Czy jak miałaś warzywka to zamiast nich wcinałaś jedno jabłko - czy dodatkowo!! Tak pytam z ciekawości! Jaki wpływ to miało na Twoją wagę??!!?? Marudko, trzymam się jabłek na PW w dalszym ciągu. Nie codziennie, bo dzika ochota na nie już mi przeszła ale jak mam chęć, to podjadam - tylko na PW i nie więcej niż 1 dziennie. Nie rezygnuję tego dnia z warzyw. Moja waga chyba też lubi jabłka :mrgreen: Ja tak troszkę w imieniu Nutki (jak dobrze pamiętam) przypominam o PAJACYKU w prawym górnym rogu :grin: Cytuj
campari Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 Dzien dobry, ja sobie tak w kaciku usiade, pocztam i dopingujac Wam, sama bede chciala trzymac sie w ryzach skutecznie wg Dukana, a nie jak ostatnio, kiedy skonczylo sie to falstartem :grin: Obecnie jestem od wtorku w 1 fazie. Zamiar mam taki, coby monotonia zbytnia mnie nie dopadla stosowac diete w systemie 5/5. Wczoraj weszlam na wage i poprostu sie zalamalam :mrgreen: Przede mna dluuuuuuuuuuuuuuuuuuga droga. Cytuj
tina10 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 witam Waga od wczoraj nie zmienila sie ale za to juz znam powod.Dostalam dzis @. Mam okropnie nieregularne cykle,dla tego sie nie spodziewalam.Ale juz jestem nieco uspokojona. Maruda nie potrafie odpowiedziec jak to sie stalo ze przytyam tak duzo w tak krotkim czasie.Poprostu stracilam absolutnie kontrole nad waga.Najgorzej zaczela mi rosnac po pigulce "po".No i nie oszukuje sie ,jestem okropnym lakomczuchem.Jak mialam nadczynnosc tarczycy moglam bezkarnie jesc wszystko i przy tym jeszcze chudnac.Ale potem nadczynnosc zamienila sie w niedoczynnos i jest dokladnie odwrotnie :/ Bozena mam nadzieje ze waga szybko ruszy w dol.Wiem jakie przykre to jest. Eteria na warzywkach tak sie zdaza.Zatrzymuja wode w organizie.Ale na proteinach znow ruszy w dol :mrgreen: Cytuj
monik Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 witajcie dziewczyny! zaczelam walkę z kilogramami 02.01w sobote dzis ostatni dzien protein...mmhhh..waga owszem wskazuje jakiś spadek ale to jeszcze długa droga... będę was wspierać wszystkie i proszę o wsparcie i wyrozumiałosc bo żaden zemnie specialista forumowy wrecz przeciwnie...pozdrawiam gorąco... Cytuj
Gochna Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 Cześć ponownie dziewczyny! Czuję się fatalnie, dziś drugi dzień uderzeniówki, suszy mnie strasznie, piję jak smok i nic nie pomaga, senność mnie ogarnia nie do opanowania, a tu jeszcze ponad godzina pracy... byle przetrwać, w domku chyba się walnę. Wy też tak macie i czy to długo trwa? Niby wiem, że mija ale muszę mieć potwierdzenie dla uspokojenia psychy. Pozdrawiam Cytuj
anuuulllllka Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 Ale nas tu dużo!!!!! pozdrowionka dla wszystkich!!!!!!! Cytuj
KasiaKrk Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 Witam wszystkich odchudzających się :grin: obserwowałam tutejsze forum i w związku z moją walką z wagą postanowiłam się do Was przyłączyć, bo jednak samej troszkę ciężko walczyć z pokusami.. Na diecie protal jestem od 2.01.2010, dziś rozpoczęłam II faze.. Rano waga wskazywała łącznie 3kg mniej :grin: Od dawna planowałam zrzucić trochę zbędnego ciałka, tym bardziej, że nie jestem obdarzona zbyt wielkim wzrostem, więc wszelkie nadmiary bardzo widocznie się gromadzą na całej mojej "powierzchni" :mrgreen: mam nadzieję, że razem z Wami dotrwam do osiągnięcia mojego celu :grin: pozdrawiam i całuję. Do usłyszenia Cytuj
monik Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 witaj...zaczełysmy razem..wiec chudniemy razem.. prosze powiec jak zrobic suwak ... Cytuj
Gochna Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 Tu masz link: [LINK NIEAKTUALNY] i Cię poprowadzi. Później wklej adres w swoim profilu w panelu kontrolnym w edycji sygnatury. Powodzenia Cytuj
sniezynkaa1869 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 Hej Mamusia :grin: Ja mam tak samo. To juz 4 ty dzień a mi się tak spać chce, że szok. Najgorsze jest to, że czasami mi się kręci w głowie. Nie wiem może za mało jem :/ ale raczej nie bo nie ograniczam się strasznie. Nie wiem mam nadzieje, że to minie. Suszy mnie także ale już mniej niż w pierwszych trzech dniach. Dzisiaj się ważyłam i już 3,5 kg mniej :grin: oby tak dalej. Trzymam za Ciebie kciuki. :* I za Was wszystkie. Przed nami jeszcze długaaaaaaaaa droga. A co do tego sera Cammembert to wy mówicie że jest dopuszczalny fat do 5% ? a gdzie to wyczytałyscie? bo ja w tej nowej książce nie mogę tego znaleźć :mrgreen: A wczoraj zjadałam cały 120g na kolacje i mam wyrzuty sumienia :grin: Cytuj
Gochna Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 witaj...zaczełysmy razem..wiec chudniemy razem.. prosze powiec jak zrobic suwak ... Chyba coś nie poszło, bo nie działa... Spróbuj jeszcze raz po kolei :grin: Cześć Śnieżynko moja Ty :mrgreen: Buziaki - damy radę :grin: Cytuj
juggin Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 Hej Mamusia :grin: Ja mam tak samo. To juz 4 ty dzień a mi się tak spać chce, że szok. Najgorsze jest to, że czasami mi się kręci w głowie. Nie wiem może za mało jem :/ ale raczej nie bo nie ograniczam się strasznie. Nie wiem mam nadzieje, że to minie. Suszy mnie także ale już mniej niż w pierwszych trzech dniach. Dzisiaj się ważyłam i już 3,5 kg mniej :grin: oby tak dalej. Trzymam za Ciebie kciuki. :* I za Was wszystkie. Przed nami jeszcze długaaaaaaaaa droga. A co do tego sera Cammembert to wy mówicie że jest dopuszczalny fat do 5% ? a gdzie to wyczytałyscie? bo ja w tej nowej książce nie mogę tego znaleźć :mrgreen: A wczoraj zjadałam cały 120g na kolacje i mam wyrzuty sumienia :grin: Witam. Senność, osłabienie, czasem ból głowy to raczej normalne objawy po odstawieniu węgli i cukru , więc ok. Potrwa to kilka dni a potem wróci do normy. Gdyby jednak zdarzały się zasłabniecia to z tym żartów nie ma. W ksiązce jasno jest napisane, ze dłuższa I faza- powyzej 5 dni może byc tylko pod kontrola lekarza. Śniezynko na Dukanie nie wolno ograniczać jedzenia, bo nie bedzie efektow. Trzeba jeśc regularnie i w ilości takiej , aby zaspokoić głód. Byle tylko dozwolone jedzonko. Spalanie bialek daje ujemny bilans kalorii, więc im wiecej " paliwa " dostarczysz tym wiecej spalisz :grin: Nie wolno dopuszczac do głodu, gdyz na bialkach głód jest o wiele wiekszy niż na zwykłym jedzonku i moze doprowadzić do sytuacji, gdy z głodu rzucisz sie dosłownie na wszystko. Ja jestem przykładem, ze jedząc tyle ile zdrowy męzczyzna :grin: czesto mięso i ryby nawet po 22) chudłam wiecej niż gdy jadłam mniej. Przy pierwszych dniach jedzenie wiekszej ilosci jedzenia jest wskazane tez po to, aby metabolizm poszedł w ruch, aby go rozbujać. Gdy jemy mało, to dochodzi do zastojów juz na poczatku II fazy. Tak więc jeśc należy z głową, dużo dozwolonego mięska i ryb, twaróg itd. Powodzenia. Cytuj
juggin Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 cześć czwartkowo........... od rana załamka (: niestety: mimo, że herbatka podziałała.... to ...........po zważeniu mam dziś + 400 dkg za bardzo rzuciłam się na warzywka jadłam tylko dozwolone rzeczy ale chyba w zbyt dużych ilościach (: teraz lecę po łopatę i wypocę ten nadprogramowy pół kilogramek ......nie ma co , do roboty ! pozdrawiam cieplutko :mrgreen: Kochana uszy do góry. Ksiązka Dukana przerobiona? I co w niej pisze? Że na warzywkach zastój to normalka , a czasem zdazra się nawet , ze waga wzrasta. I wtedy nie nalezy ograniczać jedzenia. Moze troszke przystopuj z warzwkami ( traktuj je jako dodatek a nie danie główne) , a zobaczysz na fazie białek , ze spadnie z Ciebie i to niemało. Proteinki dzielą sie: 1. na te, ktore maja zastoje na warzywkach ( a anawet wzrosty) jak Ty- i to jest normalne 2. na te, ktore mają spadki na warzywach- i to jest podobno mniej normalne :grin: - czyli ja :grin: Tak więc nic sie nie martw- normalna jesteś- w przeciwieństwie jak widzisz do mnie :grin: Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.