saga Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 Jak patrzę na Twój suwak Sago, to naprawdę się motywuję - piękny wynik :mrgreen: Bardzo dziękuję. Ja jak fajnie mi teraz bez tych kilosów. Cytuj
saga Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 Sagus - gratuluje tego kolejnego spadku !!! :grin: Juz nie mam szans żeby cie dogonic........... :mrgreen: Ale to nic i tak nie ustaje w pogoni za toba......... :grin: Praca sie nie martw, ja tez byłam w podobnej sytuacji, rzeczywiście moment nie jest najszczęśliwszy na poszukiwania, szczególnie w ksiegowości maja teraz głowy zaprzątnięte czyms innym anie doborem kadry... Nie martw sie , będzie lepiej, wytzymaj jeszcze troszke, po złej passie musi przyjśc odmiana na lepsza... :grin: :grin: :grin: Dziękuję kochana mam nadzieję że jeszcze trochę i coś w tych ogłszeniach się ruszy. Najważniejsze, że waga spada, przecież to nie wyścigi. Czasem wolniej to lepiej. Cytuj
ankaw Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 Cześć dziewczyny.Spadł ze mnie 1 poświateczny kilogram,pewnie byłoby lepiej,ale niestety zdarzają mi się jeszcze grzeszki.Jakieś ciaseczko,kawałek czekolady,ciasta. Gdy czytam,jak porządnie zabrałyście się do pracy nad soba to mi wstyd ,może zmobilizuje mnie to do trzymania diety. Pozdrawiam Wszystkie gorąco. Mam pytanie,bardzo lubię budyń,czy można go zjeść?Gotuję go bez cukru z mlekiem 0,5 lub0%. Cytuj
kropelka Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 No to jestem.Aerobik mam za soba-było wyczerpująco.Wypociłam chyba całą zawartośc wody w organizmie ale już jest OK-wykąpana i pachnąca. ankaw-gratuluję spadku ja niestety niemam jeszcze czym się chwalic dopiero wczoraj zaczelam,a grzeszki każdemu się zdarzają (oby nie za często)grunt to się nie poddawac.WIERZE ,ŻE CI SIE UDA :mrgreen: Cytuj
ankaw Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 Dzięki Kropelka za słowa otuchy. Ja na aerobik chodzę od kilku lat,nie chudnę ale trzymam kondycję.Jestem typowym kierowcą nigdzie nie ruszam się bez samochodu,praca siedząca i potrzebuję trochę ruchu. Latem chodzę z koleżanką z kijkami nordic,teraz jest mi jednak za zimno."Zmarźluch"ze mnie straszny.Pozdrówka. Cytuj
marchew Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 1,5 w dół po 4 dniach I fazy. spoko :mrgreen: really nice. Powiedzcie dziewczęta co to jest ten proto-majonez? smaczne to? i przy okazji proszę o przepis na chińszczyznę na fazę nr II (któraś z Was wspominała o tym), ah i jeszcze zupy czy mogę w II fazie ugotować zupę: na kuraku (bez skóry), włoszczyzna, z pomidorów prawdziwych + ew.jogurt zamiast śmietany? wszystko wygląda zgodnie z Dukanem, ale też bardzo normalnie co mnie zdziwiło. pozdrawiam Cytuj
Entera Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 dziś zdecydowanie lepszy dzień :mrgreen: mniejszy głód :grin: nie szalałam z ilością jedzenia : -naleśnik owsiany z szynką drobiową i papryką, -zupka pieczarkowa krem, - sałata z pomidorem, papryką i pieczony udźcem z indyka, - serek wiejski lekki, - dzbanek zielonej herbaty czuje się lekka bo po wczorajszej herbatce zaparcie ustąpiło :grin: muszę jeszcze nadgonić picie wody....bo dziś chyba trochę za mało wypiłam :grin: życzę wszystkim "dukającym" spokojnej nocy :grin: Cytuj
juggin Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 1,5 w dół po 4 dniach I fazy. spoko :D really nice. Powiedzcie dziewczęta co to jest ten proto-majonez? smaczne to? i przy okazji proszę o przepis na chińszczyznę na fazę nr II (któraś z Was wspominała o tym), ah i jeszcze zupy czy mogę w II fazie ugotować zupę: na kuraku (bez skóry), włoszczyzna, z pomidorów prawdziwych + ew.jogurt zamiast śmietany? wszystko wygląda zgodnie z Dukanem, ale też bardzo normalnie co mnie zdziwiło. pozdrawiam Proto majonez to majonez na bazie oleju parafinowego ( do nabycia w aptece w małej buteleczce). Podaje przepis https://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...=7437&st=15 w smaku jak majonez- ale ja psychicznie nie dalam rady jesć :grin: Co do chińszczyzny - wydaje mi się, ze jak poddusisz warzywka np. marchewke, pietruszkę, por, grzybki mun na wywarze z kurczaka, a potem dodasz usmażona pierś, przyprawisz sosem sojowym i innymi cudami, to bedzie chińszczyzna pierwsza klasa :-D Przepis na zupkę jak najbardziej dozwolony. Smacznego dziś zdecydowanie lepszy dzień :mrgreen: mniejszy głód :grin: nie szalałam z ilością jedzenia : -naleśnik owsiany z szynką drobiową i papryką, -zupka pieczarkowa krem, - sałata z pomidorem, papryką i pieczony udźcem z indyka, - serek wiejski lekki, - dzbanek zielonej herbaty czuje się lekka bo po wczorajszej herbatce zaparcie ustąpiło :grin: muszę jeszcze nadgonić picie wody....bo dziś chyba trochę za mało wypiłam :grin: życzę wszystkim "dukającym" spokojnej nocy :grin: Cóz za smaczne menu. Wg ,mnie za malo mięska, ale mówie to jako typ typowo miesny ( czyli im wiecej jem mięska tym lepiej spadają kiloski) i chyba troszke mniej niz 1000 kcal( nie wiem jakie porcje jadłas)? Sprawdz czy jestes typem miesnym czy nabialowym- poobserwuj siebie, czy masz spadek po twarogu czy po rybie i miesku. Jesli do tego dojdziesz- sukces murowany :D I zjadaj co najmniej 1000 kcal, bo zwolnisz metabolizm i zaliczysz zastój na dłuzej. Cytuj
juggin Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 Cześć dziewczyny.Spadł ze mnie 1 poświateczny kilogram,pewnie byłoby lepiej,ale niestety zdarzają mi się jeszcze grzeszki.Jakieś ciaseczko,kawałek czekolady,ciasta. Gdy czytam,jak porządnie zabrałyście się do pracy nad soba to mi wstyd ,może zmobilizuje mnie to do trzymania diety. Pozdrawiam Wszystkie gorąco. Mam pytanie,bardzo lubię budyń,czy można go zjeść?Gotuję go bez cukru z mlekiem 0,5 lub0%. Gratuluje spadeczku :mrgreen: Ciasteczka ( o ile nie są nasze owsiane), czekolade ( o ile nie jest to nasza nutelka), ciasto ( o ile nie jest to nasz serniczek) omijaj szerokim łukiem :grin: Kiedy grzeszysz chocby kosteczka czekolady zaburzasz proces ketozy ( chyba tak to się nazywa fachowo), organizm wariuje i spalanie białek się zatrzymuje!!Musi potem minąc kilka dni, aby spalanie wrócilo na dobre tory, tak wiec nie warto, bo ani sie nie najesz takim skubnieciem, ani nie pomozesz procesowi odchudzania. Budyń..hmm..jedni jedza, inni nie jedzą.Napewno niewskazany w fazie uderzeniowej, w II fazie w białkach i przy zastojach, bo nie pomaga. Ale gdy waga spada to raz na jakis czas mozesz wg. mnie potraktować jako tolerowany9 ale bez cukru oczywiscie). :grin: Cytuj
marchew Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 Ciasteczka ( o ile nie są nasze owsiane), czekolade ( o ile nie jest to nasza nutelka), ciasto ( o ile nie jest to nasz serniczek) Dziewczęta co to jest nutelka? :mrgreen: Cytuj
Paula35 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 Witam :mrgreen: Tak sie szykuje ze startem jak sójka za morze, ale wynika to z tego, ze jest to moja pierwsza w sumie dieta. Chce sobie wszystko naszykowac, zebymmiala pod reka,zrobic miejsce w szafce itd. Kupilam dzis sobie juz słodzik (do kawy) sól nisko sodowa i platki owsiane, jutro ciag dalszy zakupow, a w sobote reszta no i hektolitry wody;)Zdecydowanie zaczynam w sobote, weszlam wlasnie po pomoc w ustaleniu jadlospisu-z gory ustaleco bede jadla przez faze I-mam zamiar byc na niej jakies 9-10 dni. A właśnie ;/ dziewczyny ;/ czy platki owsiane, a otreby owsiane to to samo?? Życze kolorowych,odchudzajacych snów. Cytuj
Magda :) Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 Witam! Dziewczęta nie szalejcie tak z tymi postami bo nie nadążam;) Toczyła się tutaj rozmowa na temat samopoczucia, jestem lekko zdziwiona tymi Waszymi objawami, bo ja się czułam i czuję nadal(co najważniejsze) wspaniale. A co mnie cieszy najbardziej, to to że pozbyłam się problemów z bólami żołądeczka. Ale mięty nie odstawiłam :grin: Ostatnio wsumie po "cywilnym" jedzonku na oleju miałam dolegliwości, nie służy mi takie żarełko.... :mrgreen: Paula35 z tego co ja się orientuję i z tego co dziewczynu napominają tu co trochę to te 10 dni pierwszej fazy to za dużo... Chyba że masz tak dużo do pozbycia się?? A i jeszcze pytanko: płatki -jak napisałaś- to pomyłka z otrębami czy zabieg celowy?? Bo płatków nam nie można. Otręby tak. Cytuj
campari Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 witam wieczornie. dzien minal mi bez jakichkolwiek wpadek. zaliczylam 30 min na rowerku, wiem, ze malo, ale moje 4 litery musze przyzwyczaic do siedzenia rowerowego, bo boli, oj jak boli dupencja :grin: nic, to bedzie musiala sie szanowna przyzwyczaic. niestety glowa boli mnie dzis okropnie i to od samego rana, tak samo z sennoscia... jakis gooooopi ten dzien dzisiaj, moze to przez cisnienie :mrgreen: Cytuj
Paula35 Opublikowano 7 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2010 Magda :)Mam do zrzucenia 33 kg ;/, wiec chyba musze tyle ;/ A z platkami to nie pomylka- znalazlam dzis tylko platki-otrebow napewno nigdzie nie znajde, wiec kupilam.No i dlatego wlasnie pytam czy to jest jakas roznica Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.