campari Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2010 Witam i ja piatkowo. Zawiozlam dziecko do szkoly, na dworze zimno takie, ze tylek do siedzenia w aucie przymarza, nie mowiac juz od drzwiach, ktorych nie moglismy otowrzyc. Po tygodniu nie wazenie, waga stoi. Cytuj
Gochna Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2010 Trzymaj się Campari :? :D :) w końcu musi ruszyć. Ja też na to liczę :) :) :) Cytuj
maliszka Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2010 Tylko się witam, bo nie mam czasu na nic. Zaległości mam ze sto stron. Może po piatku przeczyatm, bo mam urlop. Pozdrawiam wszystkich Cytuj
Gochna Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2010 Tylko się witam, bo nie mam czasu na nic. Zaległości mam ze sto stron. Może po piatku przeczyatm, bo mam urlop. Pozdrawiam wszystkich Maliszko, to połowinki dzisiaj, czy przegapiłam? W każdym razie moje gratulacje :? :D :) Cytuj
Pola Połetek Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2010 Może założymy bractwo miłośników ON? :) :) :) Mój Max vel Ździchu ma 6 lat. Jest bardzo przyjazny dla ludzi, choć listonosz i paru innych domokrążców nazwało go "Zabójca". Za to w stosunku do innych psów, to prawdziwy zabójca, jego chęć pokazania swojej wyższości jest nie do opanowania :D . Na każdym kroku jak pokaże się w pobliżu jakieś psicho, to musi udowodnić, że to on jest tu panem i rządzi. Nie jest to zbyt wygodne, bo ciężko jest w mieście na spacerach i trudno nawet poza miastem znaleźć miejsce bez innych psów, gdzie mógłby sę wybiegać :? Witaj Gochna! Niezły pomysł, tym bardziej, że mieszkamy blisko siebie. Moja sunia jest wysterylizowana i dlatego nie walczy o terytorium. Pilnuje pięknie swojego podwórka, jest niesamowicie radosna, co zresztą widać na zdjęciu. Mieszka z drugą sunią na podwórku i obie pięknie się bawią (jedynie mój ogród nie jest z tego zadowolony, bo pełno w nim dziur i połamanych drzewek). Na spacerach jest karna i nie reaguje na inne zwierzęta, nawet na zające. Ma kilka osób, których nie lubi i szczeka na nie zza płotu, ale są to nieliczne wyjątki. Pomyślałam, że chyba czas się z Wami pożegnać. Mam naprawdę niewiele czasu aby pisać, a pisanie po długich przerwach nie ma sensu - po prostu nie jestem w temacie i chyba niewiele mogę Wam pomóc. Mimo ferii jutro i w niedzielę pracuję, więc znowu by mnie nie było. To bez sensu. Dlatego żegnam się z Wami w ten słoneczny, piątkowy poranek. Będę Was czasem podglądać, zaglądać na 'smaczny', bo mam wykupiony abonament, ale nie będę już Wam zawracać głowy. Spędziłam z Wami wiele cudownych chwil, zawsze otrzymywałam wsparcie i pomoc, kiedy jej potrzebowałam, za co serdecznie wszystkim dziękuję :). Życzę wszystkim dziewczętom i paniom osiągnięcia idealnej wagi, a co najważniejsze utrzymanie jej. Trzymajcie się dzielnie!!! Cytuj
sniezynkaa1869 Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2010 Witaj Gochna! Niezły pomysł, tym bardziej, że mieszkamy blisko siebie. Moja sunia jest wysterylizowana i dlatego nie walczy o terytorium. Pilnuje pięknie swojego podwórka, jest niesamowicie radosna, co zresztą widać na zdjęciu. Mieszka z drugą sunią na podwórku i obie pięknie się bawią (jedynie mój ogród nie jest z tego zadowolony, bo pełno w nim dziur i połamanych drzewek). Na spacerach jest karna i nie reaguje na inne zwierzęta, nawet na zające. Ma kilka osób, których nie lubi i szczeka na nie zza płotu, ale są to nieliczne wyjątki. Pomyślałam, że chyba czas się z Wami pożegnać. Mam naprawdę niewiele czasu aby pisać, a pisanie po długich przerwach nie ma sensu - po prostu nie jestem w temacie i chyba niewiele mogę Wam pomóc. Mimo ferii jutro i w niedzielę pracuję, więc znowu by mnie nie było. To bez sensu. Dlatego żegnam się z Wami w ten słoneczny, piątkowy poranek. Będę Was czasem podglądać, zaglądać na 'smaczny', bo mam wykupiony abonament, ale nie będę już Wam zawracać głowy. Spędziłam z Wami wiele cudownych chwil, zawsze otrzymywałam wsparcie i pomoc, kiedy jej potrzebowałam, za co serdecznie wszystkim dziękuję :). Życzę wszystkim dziewczętom i paniom osiągnięcia idealnej wagi, a co najważniejsze utrzymanie jej. Trzymajcie się dzielnie!!! POlu przepraszam ale chyba zartujesz?! Jak możesz nas opuszczać? :D Jesteś Kobito dla Nas przykładem i masz być z Nami Słyszysz... A to, że piszesz raz na jakiś czas to przecież nic złego. Nikt nie ma chyba tyle czasu żeby non stop siedzieć i pisać. Ja też pisze raz na kilka dni.. I zabraniam Ci pisać i myśleć, że zawracasz nam głowę!!!!!!!!!!!! Nie pOzwolimy Ci odejść!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Myśle, że dziewczyny mają takie same zdanie jak ja!! :evil: Niestety sekta to sekta nie można tutaj tak po prostu sobie odejść hihi :lol: Ja dzisiaj mykam na uczelnie po ostatni wpis z egzaminu, miejmy nadzieje, że będzie do przodu. I oby SESJA już się zakończyła :) Wczorajsze urodzinki Córuni były superowe.. Mała cieszyła się jak nigdy no i nawet sama zdmuchnęła świeczkę :) Byłam z niej taka dumna... Dziekuję dziewczynki za życzenia dla malucha :) A teraz troszke przynudzę :? Waga w dół -600g teraz zrzucone juz równe 8 kilosów!!! - CZas trwania diety - MIESIĄC!!!! HURRRRRAAA...... Jestem przeszczęśliwa... :twisted: Cytuj
kasia9 Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2010 Ja również wskoczyłam się przywitać i oczywiśćie pochwalić waga dziś wskazała 3.1 kg mniej, troszkę szię zaczynam zastanawiać czy nie za szybko :? Cytuj
anuuulllllka Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2010 POlu przepraszam ale chyba zartujesz?! Jak możesz nas opuszczać? :D Jesteś Kobito dla Nas przykładem i masz być z Nami Słyszysz... A to, że piszesz raz na jakiś czas to przecież nic złego. Nikt nie ma chyba tyle czasu żeby non stop siedzieć i pisać. Ja też pisze raz na kilka dni.. I zabraniam Ci pisać i myśleć, że zawracasz nam głowę!!!!!!!!!!!! Nie pOzwolimy Ci odejść!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Myśle, że dziewczyny mają takie same zdanie jak ja!! :twisted: Niestety sekta to sekta nie można tutaj tak po prostu sobie odejść hihi :evil: Ja dzisiaj mykam na uczelnie po ostatni wpis z egzaminu, miejmy nadzieje, że będzie do przodu. I oby SESJA już się zakończyła :) Wczorajsze urodzinki Córuni były superowe.. Mała cieszyła się jak nigdy no i nawet sama zdmuchnęła świeczkę :) Byłam z niej taka dumna... Dziekuję dziewczynki za życzenia dla malucha :) A teraz troszke przynudzę :? Waga w dół -600g teraz zrzucone juz równe 8 kilosów!!! - CZas trwania diety - MIESIĄC!!!! HURRRRRAAA...... Jestem przeszczęśliwa... :) Śnieżynko wielkie gratulacje!!!!!! A co do Poli-to podpisuję się pod słowami Śnieżynki!!!!! Gogi!!!gdzie jesteś???poczytaj str.1154(chyba)tam Śliweczka Ci coś skrobnęła.... Cytuj
Gogi Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2010 Gogi,nie można myśleć że napewno mi nie wyjdzie,napewno sie poddam,napewno nie dam rady.Ja też jestem długodystansowcem,walczyłam o każdy kilogram i nieraz nie mogłam patrzeć na niektóre produkty,ale jest tyle możliwości i przepisów że można sobie poradzić.Kiedy ja zaczynałam nie było przepisów,jadłam w kółko to samo:serek,kurczak,jogurt,serek,kurczak,jogurt i tak w kółko.Wytrwałam,choć nie bede czarowac,łatwo nie było.Wierzę że zależy Ci na zdrowiu i chociażby dla zdrowia postarasz się wytrwac.Najgorsza jest uderzeniówka,potem bedzie już tylko lepiej.Trzymam kciuki za Ciebie.Mam nadzieję że dasz sobie radę. Bardzo Ci dziękuję Śliweczko tak ogólnie to nadzwyczaj Ciebie podziwiam , zależy mi na zdrowiu a już zaczynam go odczówać zadyszka po schodach problem z zawiązaniem głupich sznurowadeł itd. jest tego mnóstwo pomału zaczynam się cieszyć bo tłuszcz leci w dół fajnie. Pozdrawiam Cytuj
Gogi Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2010 Witam dziewczęta i kobitki z ciepłego łóżeczka! Lekarza odwiedziłam i lekarstwa zażyłam. Teraz leżę i zdrowieję. Żałuję, że nie mogę pojechać na urodziny wnusi, ale nie będę jej narażać na jakieś wredne wirusy. Reszta rodzinki się właśnie szykuje. Moja waga dalej strajkuje. Kupiłam sobie jednak Colon C i go wypróbuję, bo jak do tej pory to nic nie działa i pewnie dlatego takie marne spadki. Nic nie złamiesz! Uwierz, że jak zobaczysz rezultaty w postaci zbyt luźnych spodni, to Ci wątpliwości miną :) Moje gratulacje!!! Mi brakuje wciąż 40 dag do suwaka ale się zaparłam i nie zmieniam, dopiero jak będą spadki :? :D :) No to podajmy sobie ręce i wytrwajmy!!! Mandala witaj w naszym gronie, to miłe co piszesz o naszym forum :) :) :twisted: Muszę Ci powiedzieć, że ja osobiście do łakomczuchów słodyczowych nie należę, ale odkąd jestem na Dukanie, nie mogę sobie poradzić z parciem na słodkie. Często piekę serniczki ale niewiele z nich zjadam, bo moje chłopaki mi podżerają. Robię też deserki z jogurtu, jajek i żelatyny, bo nie mogę się bez słodkości teraz obejść i być może, że te moje zastoje są właśnie tym spowodowane. Tak że spróbuję się trochę ograniczyć i może Ty też spróbuj? Moje gratulacje!!! Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę :evil: :lol: :-D Campari - dobrze się już czujesz? Bardzo Ci dziękuję Gochna pomału się opamiętuję Cytuj
anuuulllllka Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2010 Bardzo Ci dziękuję Gochna pomału się opamiętuję Aż mi ulżyło!!! :? :D :) :) Cytuj
Gogi Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2010 Aż mi ulżyło!!! :? :D :) :) Anuuuuula i co to będzie dalej? spada ! Cytuj
Gochna Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2010 Witaj Gochna! Niezły pomysł, tym bardziej, że mieszkamy blisko siebie. Moja sunia jest wysterylizowana i dlatego nie walczy o terytorium. Pilnuje pięknie swojego podwórka, jest niesamowicie radosna, co zresztą widać na zdjęciu. Mieszka z drugą sunią na podwórku i obie pięknie się bawią (jedynie mój ogród nie jest z tego zadowolony, bo pełno w nim dziur i połamanych drzewek). Na spacerach jest karna i nie reaguje na inne zwierzęta, nawet na zające. Ma kilka osób, których nie lubi i szczeka na nie zza płotu, ale są to nieliczne wyjątki. Pomyślałam, że chyba czas się z Wami pożegnać. Mam naprawdę niewiele czasu aby pisać, a pisanie po długich przerwach nie ma sensu - po prostu nie jestem w temacie i chyba niewiele mogę Wam pomóc. Mimo ferii jutro i w niedzielę pracuję, więc znowu by mnie nie było. To bez sensu. Dlatego żegnam się z Wami w ten słoneczny, piątkowy poranek. Będę Was czasem podglądać, zaglądać na 'smaczny', bo mam wykupiony abonament, ale nie będę już Wam zawracać głowy. Spędziłam z Wami wiele cudownych chwil, zawsze otrzymywałam wsparcie i pomoc, kiedy jej potrzebowałam, za co serdecznie wszystkim dziękuję :P . Życzę wszystkim dziewczętom i paniom osiągnięcia idealnej wagi, a co najważniejsze utrzymanie jej. Trzymajcie się dzielnie!!! Polu! Jak możesz? Co to znaczy zawracać głowę. Odzywaj się jak tylko czas Ci na to pozwoli!!! A co z naszym bractwem??? :D :) :) :) Twoja Luna naprawdę wygląda na szczęśliwą. Mój Maxior niestety nie ma ogrodu. Mąż chciał mu sprawić choćby jego namiastkę, bo mieszkamy na parterze i mamy zejście z balkonu na trawnik przed domem, który jest ogrodzony żywopłotem, więc mąż z chłopakami ogrodzili dodatkowo płotkiem. Nie mogli zrobić zbyt wysokiego, bo reszta mieszkańców mogłaby się wzburzyć i Max bez problemów przeskakuje go jak tylko na horyzoncie pojawia się jakiś inny psiak i wojna gotowa! Wczorajsze urodzinki Córuni były superowe.. Mała cieszyła się jak nigdy no i nawet sama zdmuchnęła świeczkę :D Byłam z niej taka dumna... Dziekuję dziewczynki za życzenia dla malucha :lol: A teraz troszke przynudzę :? Waga w dół -600g teraz zrzucone juz równe 8 kilosów!!! - CZas trwania diety - MIESIĄC!!!! HURRRRRAAA...... Jestem przeszczęśliwa... :D Jak mi żal, że nie mogłam być :) :twisted: :evil: Gratuluję córcia spadku :D :grin: :grin: :grin: U mnie dalej zastój :lol: :-D :oops: . Chyba jednak zmienię ten suwaczek. Może wtedy się ruszy? Ja również wskoczyłam się przywitać i oczywiśćie pochwalić waga dziś wskazała 3.1 kg mniej, troszkę szię zaczynam zastanawiać czy nie za szybko :grin: Nic nie za szybko! Gratulacje!!! Gogi trzymaj się :grin: :grin: :grin: Cytuj
Magda :) Opublikowano 5 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2010 Witam! Co do Poli popieram dziewczyny, sekta to sekta :? Gochna dobry pomysł :) Dziewczyny się tu kotami jednoczą to my owczarkami :D Mój podobnie jak i Twój jest typem dominatora, teraz został przeprowadzony z bloku na wieś do mego Lubego i tam już jest spokojniejszy - wyganiany, wybawiony. Sporo się nauczył i spokorniał, ale nie wszystkich lubi. Trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć... Gogi i to Ci się chwali że się opamiętałaś :) U mnie dzisiaj waga jak na suwaczku - na szczęście. Ale ostatnio pomału zaczynam się już sobie podobać, więc jest dobrze... :) Wszystkim spadkowiczkom gratuluję utraty, a stojące i rosnące wspieram z całych sił:) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.