Olinka Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 hej hej :-) Również witam w sobotni poranek :) coś słabo wołałysmy wiosne bo u mnie snieg z deszczem ... Ale nic no jeszcze poczekam sobie na nia! Za to zakupiłam prymulkę i ślicznie się do mnie uśmiecha swoimi platkami kwiatów. Polecam 8-) Zaraz robię sobotnie sniadanko, troszkę ogarnę chatę, następnie zakupy :D Gochna wieczorkiem piekę serniczek wg twojego przepisu, mam nadzieję ze bedzie smaczniutki :D Ja po urodzinkach wczorajszych u znajomego to tylko sobie chwale ze nie piłam nic bo moj luby do tej pory zdycha w lóżku, więc Kaja nie daj się i się delektuj wieczorkiem w trzeźwości :grin: Buziaki :grin: Marcyndko gratuluje zjazdu marchewy ;) Cytuj
Magda :) Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 Marcynda gratki!! A widzisz, opłacało się przeczekać;) Co do alkoholu, to ja nie mam problemu, że musze sobie odmówić. Wiekszośc imprez spędzam na trzeźwo :-) nawet i przed dietą. Ajak już przyjdzie się napić to nie wiecej niż 2 piwa bo mnie strasznie zapycha, ale drinka to co innego;) No co jak co, ale grzańca to bym się napiła bo w tym roku jeszcze nie piłam, ale zima długa to jeszcze mnie najdzie ochota i moze juz 3 faza bedzie :) Hmmmm po chwili przemyślenia.... A czy w 3 fazie można?? Cytuj
marcynda Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 OLINKO MAgda- w imieniu marchewy dziękuje bardzo ;) JA niestety tęsknie za moim wytrawnym czerwonym winkiem- mój małż siędelektuje wieczorkami a ja twarda jestem. OLinko - widzę u rodziców sukcesy- suuper, pewnie ich to dodatkowo zmotywuje tak jak mnie. Prymulki nie mam ale rzeżucha mi kiełkuje- można to podpiąć pod wiosnę?? :-) :) 8-) :D Chyba mam patent na szybszy spadek , dotąd jadłam ostatni posiłek o 16 i koniec.. od 3 dni jem kolacje samo białko i co dzien waga pokazuje mniej mimo @! RAptem 2.7 kilo zrzuciłam a czuje,że wyrosły mi takie mini skrzydełka na plecach - widzicie je?? :D :grin: MArcysiu- do boju jednym słowem.! Pije kawusie - może któraś chętna?? Cytuj
saga Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 Witam wszystkich serdecznie. Marcynda - gratulacje, super. Olinko - gratki dla rodziców, pewnie zmotywowani, poczekaj az tata powie ze lepiej sie czuje to będzie dopiero radość w rodzinie. Ja już po kawce, obraziłam się na wagę, bo zamarznięta dalej na tej samej podziałce choć za oknem odwilż na całego, słoneczka nie ma, ale chałdy śniegu coraz mniejsze. Wreszcie bliżej wiosny, zaraz się ogarnę i podjadę do mamy - pójdziemy na spacerek może i ja usłyszę ptaszki. Anulkas - chmm, ma dylemat, od kilku lat co roku na wiosnę się odchudza, a jesienią i zimą przybiera na wadze, takie jojo sobie funduje i tutaj Dukan "poległ". Jak pisze w książce z każdą dietą tracimy odporność na odchudzanie. Ona od początku roku spadła 1,5kg i 1kg w czasie choroby bo nic nie jadła tylko piła. To kiepska motywacja na prawie 2 miesiące odchudzania. Rozumiem ją i bardzo mi jej szkoda, bo troszkę by jej się przydało choć tylko w dolnej części a same wiecie że uda i pupa to najlepiej modeluje się przez ćwiczenia. Do tego jednak każdemu trudno się zabrać. Ostatnio mówiła że jeszcze dietuje, ale z każdym dniem myśli i zaprzestaniu. Ja ostatni raz odchudzałam się ok 14 lat temu po urodzeniu 2 córki i stąd może ta łatwość w zżucaniu balastu. Pozdrawiam. Miłego weekendu. Cytuj
Magda :) Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 Ja co prawda już wypiłam jedną, ale może się skuszę;) A Anulkas dopingujemy, niech się nie da. W końcu musi to przezwycięzyć!!! Cytuj
saga Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 Przepis na bułeczki wstawiła Maragrete na stronie 1219 post tak po środku tej strony. Dla mnie rewelacja. Polecam Cytuj
saga Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 Ja co prawda już wypiłam jedną, ale może się skuszę;) A Anulkas dopingujemy, niech się nie da. W końcu musi to przezwycięzyć!!! Dzięukuję przekaże jej. Cytuj
Ivonka35 Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 Witam Protalinki spadające i stojące. Marcyndo wreszcie się ta Twoja marchewa rozpędziła i niech nie hamuje, gratki. Magdo może dodaj do tych bułeczek zioła. Sago trzymam kciuki, żeby ta twoja waga się odbraziła, a Anulkas niech się również nie poddaje. Bożenko u mnie też nie ma dziś słoneczka, ale życzę Ci , żeby czas w pracy mijał szybko i z usmiechem. Gochna potrzebuję Twojego dopingu, żeby zacząć te studia, musisz mnie codziennie lać, jak nie będę się uczyc tego angielskiego, strasznym problemem jest dla mnie wymowa, nie moge się przestawić, bo niemiecki to zupełnie inny język. Olinko super że przywołujesz tę wiosnę motylkiem i prymulką, jak się wszystkie zaweźmiemy my Protalki Czarownice i poczarujemy to może szybciej do nas zawita, w końcu mamy co pokazywać. Dziś mija 3 miesiące mojej diety, spieszę donieść, że: waga: 56.2 czyli 12,8 mniej. talia: 73 - 11cm mniej brzuch:82 - 12 cm mniej biust:89 - 8 cm mniej biodra:95 - 11 cm mniej udko:55,5 - 6,5 cm mniej łydka:36 - 2,5 cm mniej biceps:27 - 2 cm mniej Przez ostatni miesiąć łydka bez zmian, udko 05, więcej - pewnie przez ćwiczenia. Dół pozostawia jeszcze trochę do życzenia, góra może być. Pozdrowionka. Cytuj
agabyd2002 Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 WITAM WITAM! marchewa na moim suwaku zjeżdża w dół! Juppi idę szukać przepisu na te bułki miłej soboty Protalki! Gratuluję Twojej marchewie! Moje piórko też delikatnie opada:) Codziennie jakieś 20-30 dkg mniej i to na P+W więc chyba nieźle-to ponad kg na tydzień jakby szło tak dalej!! Ja się cieszę bo mąż mi zakomunikował że na długi majowy weekend szykuje nam się jakiś wyjazd z plażowaniem. Już widzę oczyma wyobraźni jak bez stresu chasam w bikini a nie jak to dej pory w ręczniku :-) A co to skrzydełek to rzeczywiście! Wszyscy twierdzą że nagle jaoś się odmieniłam-enrgia mnie rozpiera! Może glupio się przyznać ale..na salse się zapisałam:) Tak żeby zrobić coś dla siebie do ludzi wyjść , no i poruszac się troche. Rodzinka się ze mnie śmieje ale co tam!W końcu coś zaczęło się dziać;) Przepis na bułeczki wstawiła Maragrete na stronie 1219 post tak po środku tej strony. Dla mnie rewelacja. Polecam Mi te bułki nie wychodzą niestety:( Wczoraj robiłam 2 raz jako chlebek-chciałam mamę zachęcić pokazując jej jakie smakołyki można jeść na diecie, ale nie wyrósł mi i się zrobił zakalec. Ale popróbuję jeszcze może w końcu się uda. Zima nie odpuszcza, u mnie odwilż błoto chlapa i deszcz. Wioooooosnoooooo nooo chooooodź!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Życzę wszystkim miłej soboty! Cytuj
Olinka Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 Witam ponownie przy herbatce zielonej z imbirem i cytrynką :D Sago, Gosiu, Ivonko i wszystkie które pisze cie tak miłe słowa otuchy dla moich rodziców...już ich znów mniej ;) Tata ma za soba 3 kg a mamuśka 2 :-) Saga mam nadzieję ze twoje proroctwa się spełnią. Jupi!! U mnie waga w normie to znaczy ze oki :) Mam teraz warzywka więc to zrozumiałe 8-) Ruszam zaraz na podbój miasta! ps. Ja rownież uważam że Anulka nie powinna rezygnować, skoro tyle razy próbowała to wie że nastepny raz będzie jeszcze trudniejszy ... juz tyle wytzrymała, waga w końcu odpusci! ANIU wracaj!!!! Cytuj
Magda :) Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 Witam Protalinki spadające i stojące. Marcyndo wreszcie się ta Twoja marchewa rozpędziła i niech nie hamuje, gratki. Magdo może dodaj do tych bułeczek zioła. Sago trzymam kciuki, żeby ta twoja waga się odbraziła, a Anulkas niech się również nie poddaje. Bożenko u mnie też nie ma dziś słoneczka, ale życzę Ci , żeby czas w pracy mijał szybko i z usmiechem. Gochna potrzebuję Twojego dopingu, żeby zacząć te studia, musisz mnie codziennie lać, jak nie będę się uczyc tego angielskiego, strasznym problemem jest dla mnie wymowa, nie moge się przestawić, bo niemiecki to zupełnie inny język. Olinko super że przywołujesz tę wiosnę motylkiem i prymulką, jak się wszystkie zaweźmiemy my Protalki Czarownice i poczarujemy to może szybciej do nas zawita, w końcu mamy co pokazywać. Dziś mija 3 miesiące mojej diety, spieszę donieść, że: waga: 56.2 czyli 12,8 mniej. talia: 73 - 11cm mniej brzuch:82 - 12 cm mniej biust:89 - 8 cm mniej biodra:95 - 11 cm mniej udko:55,5 - 6,5 cm mniej łydka:36 - 2,5 cm mniej biceps:27 - 2 cm mniej Przez ostatni miesiąć łydka bez zmian, udko 05, więcej - pewnie przez ćwiczenia. Dół pozostawia jeszcze trochę do życzenia, góra może być. Pozdrowionka. Super wyniki. Gratuluję! A z tymi ziółkami spróbóję, hmmmm tylko co się dodaje do pieczywka?? :-) Ale kucharka ze mnie hehe... Witam ponownie przy herbatce zielonej z imbirem i cytrynką :grin: Sago, Gosiu, Ivonko i wszystkie które pisze cie tak miłe słowa otuchy dla moich rodziców...już ich znów mniej :) Tata ma za soba 3 kg a mamuśka 2 8-) Saga mam nadzieję ze twoje proroctwa się spełnią. Jupi!! U mnie waga w normie to znaczy ze oki :D Mam teraz warzywka więc to zrozumiałe :D Ruszam zaraz na podbój miasta! ps. Ja rownież uważam że Anulka nie powinna rezygnować, skoro tyle razy próbowała to wie że nastepny raz będzie jeszcze trudniejszy ... juz tyle wytzrymała, waga w końcu odpusci! ANIU wracaj!!!! Rodzice też super wyniki!! To motywacja im wzrasta chyba? ;) Cytuj
maliszka Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 Witam Wszystkei Protalki chociaż na dole już nikogo nie widzę, zaczytałam się i nie przywitałam na początku wiec mam za swoje Ciesze się, że Patryszka nam się pojawiła, bo długo jej nie było i widze, że Dietka wdrożona, pozdrowienia i życzę sukcesów To jeszcze raz ja. Wygrzebałam dziś z szuflady trochę otrębów i znalazłam jeszcze zardodki pszenne stabilizowane, czy ktos tego próbował, nawet nie wiem czy dopuszczalne, ale skład maja chyba dobry - podobny do otrębów owsianych Na 100g Białko 30 Wegle przysfajalne 35 Cukry 17 Tłuszcz 10 Witaminy mikrolementy błonnik. Nie ma na ten temat nic w książce, że tak więc ja uważam, że nie. Sama ich nie używam. hej dziewczyny, trochę mnie nie było, ale nawet nie próbuję nadrabiać 8-) wylądowałam w szpitalu, więc oczywiście o diecie nie było mowy przytyłam +1, ale suwaka nie zmieniam, mam zamiar szybko wrócić, choć dietę muszę zmodyfikować [na stałe warzywa i owoce], ale mam nadzieję, że mimo tego, drogie czcicielki twarogu, nie wywalicie mnie ze swojego grona! Witaj ponownie. Dobrze, że już wyszłaś z tego nieszczęsnego szpitala. Nikt Cię stąd nie wywala chociaż większośc z nas stosuje dietę dokladnie wg wskazań Doktorka. Maoja kolezanka w pracy zrzuca małe ilości tłuszczyku i jedzie na modyfikacji diety czyli stale B+W. Nie pytałam dlaczego, ale efekty ma chociaż nie spektakularne. Jeżeli nie możesz się forsowac samymi białkami może to lepsze wyście niż żadna dieta. Nie można robic na siłę tego, co nam szkodzi. Życze sukcesów i pozdrawiam Witam Was wszystkie, Jestem nowa na tym forum choć podczytuję Was od jakiegoś czasu i to chyba za Waszą sprawą rozpoczęłam przygodę z drem Dukanem :D Może nie będę pisać swoich "gabarytów" bo mnie tu zlinczujecie... no i suwaczka też raczej nie będzie. Ujawniam się bo mam problem i proszę o radę doświadczone protalowiczki. Zaczęłam dietę w poniedziałek tj. 15 lutego. Pierwszego dnia moja waga spadła o 1,3 ale to chyba dlatego że w niedzielę na pożegnanie najadłam się kebaba i popiłam piwkiem :grin: Drugiego dnia waga spadła o 0,5 kg. Trzeciego dnia waga się utrzymała po czwartym dniu wzrosła o 0,3 kg. Tracę powoli zapał bo jak widzę ile Wy schudłyście w fazie uderzeniowej to mi się odechciewa. Wydaje mi się że w kwestii jedzenia nie mam sobie co zarzucić. Na śniadanie jogurt naturalny z 2 łyżkami otrąb Drugie śniadanie tuńczyk w sosie własnym, 1 jajo, łyżeczka jogurtu naturalnego i czosnek. Obiad gotowana pierś z kurczaka lub placuszki z piersi z kurczaka z białkiem i przyprawami smażone na wodzie. Kolacja - pół kostki białego sera + 3 plasterki wędliny drobiowej. Aaaa i w chwili zwątpienia bo uwielbiam słodycze - jogobella light... zawsze to lepiej niż jakieś cuksy. Plissss pomóżcie. Kochana Jogobelko mnie się życ odechciewa, jak słyszę takie biadolenia. Kochana spadek masz w sam raz i jak sama dalej piszesz nie oczekujesz wielkich wyników. Żadne 7 dniowe uderzeniówki i upadki nasroju!!!! Wszystko dobrze idzie tylko spokój i jeszcze raz spokój. Rzadko tu się pojawiam, a jeszcze rzadziej moge się pochwalic spadkiem. Nie dlatego, że grzeszę, ale dlatego, że tak juz jest akurat ze mną i kilkoma innymi dziewczynami. Jedni pędza, jak Saga inni czekają długo, jak Nutka Cynamonu. Sama miałam przestój 2 miesiące - wtedy rzeczywiście upada się na duchu, więc nie mart się o mały wzrost. To minie. Organizam wie, co robi i trzeba mu dac szansę oraz obserwowac, co mu służy w diecie, a co przeszkadza. Sandro - masz ode mnie co najmniej dwukrotne lanie na gołą d...ę, po pierwsze lanie ci sie należy za grzechy, po drugie za to że je tak tu plastycznie opisujesz... i kusisz nas... tu Mc Donald, tu napoleonka - ty wstrętna, nie masz serca i sumienia... nie dość że sama grzeszysz to jeszcze nas kusisz... ;) :-) Co do uderzenia w okolice oka to ci współczuje bo ja tez raz tak jakoś spałam w ciasnym blokowym mieszkaniu gdzie biurko stało przy łózku, że walnęłam sie w nocy w naroznik biurka - jaki to był ból, całe oko mi najpierw sfioleciało potem zzieleniało, wyglądałam przez tydzien jakbym była z patologicznej rodziny, gdzie mąż bija żonę...naprawdę, chodziłam do pracy w ciemnych okularach z kolorowym makijażem, żeby zatuszować tę tęcze pod okiem.. wspólczuje ci. Zgadzam się z tym opowiadaniem na forum o grzechach to jest tak, że z jednej strony to dobrze, że nie bawimy się w hipokryzję, ale z drugiej to jakby furtka dla słabości innych dziewczyn, które myslą - skoro ona tak robi to może ja tez sobie na chwilę pozwolę. Te opisy zakazanych potraw może sobie pomińmy i tylko wystawmy tyłki na bicie bez szczegółów. :grin: :grin: :grin: To miło ze już lepsze samopoczucie, Pozdrawiam Muszę się pochwalic - bułeczki w piekarniku. tyle tylko że troche na oko robilam tzn skladniki z przepisu, ale ilosci na oko i wyszlo wiecej niz 6szt wiec musze piec na dwie tury. ładnie pachną i ładnie rosną, zobaczę jak w smaku mam nadzieję że śmietnik się nie pożywi. Sago nie mogę wyjśc z podziwu. Zawsze twierdziłaś, ze jesteś za leniwa, żeby cokolwiek zrobic,a tu niespodzianka. Sama siebie pewnie tez zaskoczyłaś. Gratulacje z pwodu udanego wypieku. Dziękuje Wam za szybkie odpowiedzi. Jutro ide na impreze od X czasu nigdzie z mężem nie wychodziliśmy a tu "Alkohol to samo zło", masakra, ale musze dać rade MUSZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziękuje za wsparcie. Co do przepisów sa świetne ale ja jestem zbyt leniwa zeby je wypróbować, wstyd mi ale z lenistwa wole monotonie, juz wystarczy ze dla synka wymyślam cuda. A ja serek i jogurt na zmiane z cyckiem z kurczaka :) Pozdrawiam Was wszystkie :D i jeszcze raz dziękuje Dzielna dziewczynka, tak trzymac i nie dawac się pokusom. Na imprezy idziemy najedzone i z przekonaniem, że szkodzi nam każdy kieliszek, czy lampka oraz kufelek :grin: WITAM WITAM! marchewa na moim suwaku zjeżdża w dół! Juppi idę szukać przepisu na te bułki miłej soboty Protalki! Gratulacje dla Marchewy. Nie mogę uwierzyc, że masz tyle do zrzucenia, bo na zdjęciu wyglądasz na wychudzonego aniołka : ) Szczerze trzymam kciuki za każdy gram. Bożenko dziękuję za pamięc o synu. Cappo di tutti cappi dzielnie przygotowuje sie do pełnienia roli Ojca Chrzestnego. W sobote obchodzimy ejgo 21 urodziny. Postanowiłam mu zrobic niespodziankowy tort z logo ulubionej drużyny piłkarskiej, ale zdam się na profesjonalistów, bo nie umiem tak pieknie, jak nasza Śliweczka. Mały chrześniak wczesniak też czuje się dobrze, a uroczystośc już w przyszłą niedzielę. Serdecznie Cię pozdrawiam i życze wiosny. Olinko gratulacje dla Rodziców. To fajnie, że ruszyła im waga mam nadzieję, że złe sny już Cię nie prześladują. Ivonko wspaniałe osiągnięcia godne pozazdroszczenia. Życzę dalszych sukcesów. Agabyd ładny stały spadek notujesz dziewczyno. To rozpieranie przez energię jest charakterystyczne na diecie białakowej. Ktos tam przytaczał krytykę tej diety, w której argumentem była euforia, jakiej doświadczają osoby żywiące się białkiem. Jeżeli to jest argument na minus to ja się poddaję, bo widzę to zupełnie inaczej, jeżeli stan zadowolenia ludzie osiągają napychając się farmaceutykami i to jest ok to, a jedzenie białka be, to niec nie rozumiem. Białko to jedyny element którego nie możemy sobie wyprodukowac. Bóle głowy w początkowej fazie wynikają z tego, że nasz mózg żywi się głównie weglowodanami i na początku zanim organizm przestawi się na metabolizm cukrów z białek wysyła sygnały, że jest głodny. Gochna trzymamy kciuki za osiągnięcia syna. Faceci rzadko się tu logują. Inaczej podchodzą do diety. I DO ŻYCIA . Mayślę, że mamy lepiej, bo uruchamiamy wentyl bezpieczeństwa poprzez zwierzanie się z naszych problemów, chocby tu na forum. Panowie z kolei zwykle przypominają czajnik tuż przed wrzeniem tylko z przylutowaną pokrywką. Marcynda widzę Twoje skrzydełka. Wyglądasz, jak koliberek :grin: Cytuj
marcynda Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 Halo! wróciłam z zakupów i nabyłam takie " cóś "w Lidlu- mianowicie : SEREK HOMOGENIZOWANY PILOS 3% BIAŁKO 7.0 WĘGLOWOD. 6.0 G TŁUSZCZ 3.0 CZY Można to to spożywać bezkarnie i mieć czyste sumienie czy bardziej liczyć na pałą w łeb?? Maliszko kochana dziękuję za komplement- wiesz , dobrze że z zdjęcie w Avatarku jest samej głowy bo gdyby było całe to byś ujrzała Mega wielką Anielską duupe jak Brazylia.. :-) :) Ta twarz zawsze zmyla przeciwnika hiehie 8-) - kiedyś wkleję resztę '"JANIOŁA" Kupiłam te sławne sylikony w Lidlu ( CHOĆ TA NA PRAWDE SWOJE BYM Z CHĘCIĄ KOMUS ODDAŁA I TO ZA DARMOSZKĘ ) CZekam na odpowiedz w sprawie serka i będe piekła bułeczki w kształcie róży - bo tylko takie sylikony sie ostały :D -- chyba twaorogożercy w natarciu.. ;) no to se tu siedze i czekam .... obiecana kawę stawiam teraz bo rano Syn Mój Jedyny żyć nie dawał Matce swej . Cytuj
Bozena66 Opublikowano 20 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Lutego 2010 Halo! wróciłam z zakupów i nabyłam takie " cóś "w Lidlu- mianowicie : SEREK HOMOGENIZOWANY PILOS 3% BIAŁKO 7.0 WĘGLOWOD. 6.0 G TŁUSZCZ 3.0 CZY Można to to spożywać bezkarnie i mieć czyste sumienie czy bardziej liczyć na pałą w łeb?? Maliszko kochana dziękuję za komplement- wiesz , dobrze że z zdjęcie w Avatarku jest samej głowy bo gdyby było całe to byś ujrzała Mega wielką Anielską duupe jak Brazylia.. :-) :) Ta twarz zawsze zmyla przeciwnika hiehie 8-) - kiedyś wkleję resztę '"JANIOŁA" Kupiłam te sławne sylikony w Lidlu ( CHOĆ TA NA PRAWDE SWOJE BYM Z CHĘCIĄ KOMUS ODDAŁA I TO ZA DARMOSZKĘ ) CZekam na odpowiedz w sprawie serka i będe piekła bułeczki w kształcie róży - bo tylko takie sylikony sie ostały :grin: -- chyba twaorogożercy w natarciu.. ;) no to se tu siedze i czekam .... obiecana kawę stawiam teraz bo rano Syn Mój Jedyny żyć nie dawał Matce swej . Trudno jet znaleźć wśród serków i jogurtów odpowiednie dla nas produkty, więc smacznego, ode mnie nie dostaniesz pałą :D Jeszcze bułeczek w kształcie róży nikt nie piekł wśród naszych forumowiczów więc koniecznie wstaw zdjęcia :D Gratuluję spadku :grin: Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.