Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Gratulacje Gosiu,

wiedziałam, ze Wam spadnie, miałam przeczucie, nie mogę czytać kiedy jesteś taka smutna, jak ostatnio.

USZY W GÓRĘ!!!!

Dzięki Maliszko! Bez Waszej pomocy i wsparcia byłoby ciężko, grzeszki zaczęły się pojawiać :D to i waga się zbuntowała ... jak sądzę.

Boję się weekendu, bo mój mężuś przejeżdża i ...

Nie widzieliśmy się prawie 2 miesiące, ciekawe czy coś zauważy :-) :D :) .

Obawiam się tego, że napewno będzie wiele pokus. Zawsze nabieram kilogramów jak jesteśmy razem, bo mój mężuś to lubi takie małe uczty przygotowywać, szczególnie wieczorem, jak już jesteśmy w łóżku ... :grin: 8-) :grin:

Kiedyś bawił się w śniadanka, ale ja nigdy z rana nie jem, więc zmienił taktykę i podsuwa mi jakieś smakołyki na dużej tacy w dodatku z moją ulubioną whisky ... ech ... trudno będzie.

Kiedy starałam się zgubić kilogramy, to królowały owoce, a ich nam nie wolno, więc ??? W tajniki protala nie jest wtajemniczony, ale mam nadzieję że dam radę ... chociaż z drugiej strony jak zrobi się tak milutko i cieplutko to czy będę potarfiła mu się oprzeć? Zawsze pękam ;) ...

Opublikowano
witajcie

ufff...najadłam się wczoraj jak świnka ( wszystko dozwolone) i co??? i spadło 450 g!!

Niby niewiele ale po 5 dniach zastoju bardzo mnie to cieszy.

postaram się doczytać

MIŁEGO DZIONKA

Witam i ja przy kawce.

Marcunda - dałaś paliwo to pojechałaś. Wierzę że fajnie - gratuluję.

U mnie 0,5 po tygodniu przestoju także doskonale Cię rozumiem.

Marudko dzisiaj to jesteś szybciutko, ale z tego co pamiętam to spałaś u rodziców, ten protokół to intercyza bo jakoś nie jażę.

Bożenko nic nie napiszę, waga już Cię ukarała, myślę że prawdziwa wiosna bardziej będzie mobilizować, w taką pogodę to tylko każdemu grzeszki w głowie.

Gochna gratuluję spadku Tobie i synowi to poprawia chumor nie ma co.

Maliszko zazdroszczę tego chodzenia po górach, niestety zdecydowanie za daleko jak dla mnie. Teraz jestem lżejsza i chętnie bym pomaszerowała.

Pozdrawiam i pomimo szarugi za oknem i u mnie 0st. - miłego dnia.

Opublikowano
Dzięki Maliszko! Bez Waszej pomocy i wsparcia byłoby ciężko, grzeszki zaczęły się pojawiać :D to i waga się zbuntowała ... jak sądzę.

Boję się weekendu, bo mój mężuś przejeżdża i ...

Nie widzieliśmy się prawie 2 miesiące, ciekawe czy coś zauważy :-) :D :) .

Obawiam się tego, że napewno będzie wiele pokus. Zawsze nabieram kilogramów jak jesteśmy razem, bo mój mężuś to lubi takie małe uczty przygotowywać, szczególnie wieczorem, jak już jesteśmy w łóżku ... :grin: 8-) :grin:

Kiedyś bawił się w śniadanka, ale ja nigdy z rana nie jem, więc zmienił taktykę i podsuwa mi jakieś smakołyki na dużej tacy w dodatku z moją ulubioną whisky ... ech ... trudno będzie.

Kiedy starałam się zgubić kilogramy, to królowały owoce, a ich nam nie wolno, więc ??? W tajniki protala nie jest wtajemniczony, ale mam nadzieję że dam radę ... chociaż z drugiej strony jak zrobi się tak milutko i cieplutko to czy będę potarfiła mu się oprzeć? Zawsze pękam ;) ...

Fajnie, tylko pozazdrościć. To teraz trudne zadanie przed mężusiem skoro dieta stała się konkurencją dla niego.

Nic dziwnego że pękasz, kto by dał radę się oprzeć.

Opublikowano
.. dzisiaj to jesteś szybciutko, ale z tego co pamiętam to spałaś u rodziców, ten protokół to intercyza bo jakoś nie jażę.

;) hihihi, nie, to nie intercyza.. Właśnie moi rodzice nie pamiętają żeby

coś takiego musieli spisać.. To tylko w kościele jest spisywane. I na głupie

pytania trzeba odpowiadać.. Czy jesteś alkoholokie, gejem, a może masz

kochanka na boku.. To znaczy to wiem tylko z relacji znajomych co dwa

lata temu brali ślub. A dziś sama się przekonam. Choć ta żona kolegi mówiła,

że ona to nie miała takich pytań, tylko jej mąż..

Bo każdy wchodzi osobno do pokoju i odpowiada na pytania.

Opublikowano
Wszystkimpytającym o otrębiankę -

Koniecznie otrębianka - wlaśnie ją wrąbałam i nie mogę się pozbyć uczucia cudownej sytości i pychoty!!!!!!!

Nie ma powod jesć stale tego samego martusiu84 jezeli podasz mi maila prześlę Ci książkę kucharską Dukana stworzoną przez odchudzających się. Na białkach jest mniej możliwości, ale na forum jest wątek wraz z jadłospisami na cały dzień.

Niestety nie zapiszę się do Klubu Spadających na Warzywkach ;) Ale to fajnie, że Wam spada nawet jeżeli nie podręcznikowo.

Miłego Dzionka i buziole wszystkim!!!

To ja narzekałam na tą monotonię Dukana także z chęcią zapoznam się z tą książką kucharską agabyd2002@wp.pl. DZięki z góry!

witajcie

ufff...najadłam się wczoraj jak świnka ( wszystko dozwolone) i co??? i spadło 450 g!!

Niby niewiele ale po 5 dniach zastoju bardzo mnie to cieszy.

postaram się doczytać

MIŁEGO DZIONKA

No widzisz prosiu! Mówiłam że im więcej się wcina tym szybciej spada! Tylko ja nadal mam jakoś opory i co zjem to mam wyrzuty. A to dzisiaj bede jadła kiedy będę miała ochotę (dozwolone ) i też chce zlecieć 450 g bo mi nadal stoi!

Miłej słonecznej środy wszystkim!!!

Opublikowano
;) hihihi, nie, to nie intercyza.. Właśnie moi rodzice nie pamiętają żeby

coś takiego musieli spisać.. To tylko w kościele jest spisywane. I na głupie

pytania trzeba odpowiadać.. Czy jesteś alkoholokie, gejem, a może masz

kochanka na boku.. To znaczy to wiem tylko z relacji znajomych co dwa

lata temu brali ślub. A dziś sama się przekonam. Choć ta żona kolegi mówiła,

że ona to nie miała takich pytań, tylko jej mąż..

Bo każdy wchodzi osobno do pokoju i odpowiada na pytania.

Ja też miałam ślub kościelny, ale bez takich cyrków, z tym że to było 17 lat temu to może teraz jest inaczej. Czego to nie wymyślą, niedawno czytałam, że gimnazjalistów chodzących na nauki przed bieżmowaniem to zamiast listy obecności sprawdzali poprzez linie papilarne, ktoś z rodziców napuścił gazetę i opisali. Świat wariuje.

Opublikowano
Ja też miałam ślub kościelny, ale bez takich cyrków, z tym że to było 17 lat temu to może teraz jest inaczej. Czego to nie wymyślą, niedawno czytałam, że gimnazjalistów chodzących na nauki przed bieżmowaniem to zamiast listy obecności sprawdzali poprzez linie papilarne, ktoś z rodziców napuścił gazetę i opisali. Świat wariuje.

matko to rzeczywiście świat zwariował 8-)

mnie zaskoczyła urzędniczka jak poszliśmy Tymciowi wyrobić pesel (nie mamy slubu) i Pani pyta mnie czy jestem pewna ,że Ten oto tutaj Jacek S. jest ojcem dziecka i powinien nosić jego nazwisko ;)

Potem pyta Jacka czy na pewno Tymon to jego dziecko i jest przekonany ,że chce dać mu nazwisko-- nosz Qrwizna chyba z pierwszym napotkanym chłopem nie poszłam meldować dzieciaka..ehhhh

Agula- nie jeden facet chciałby napisać takiego posta jak Ty - jednym stoi drugim nie - i dogodz tu człowiekowi :-) :)

ok czas minał ide ululać maleństwo

Opublikowano
Witam porannie!

W końcu mały spadeczek :grin: , u Maćka też, więc jest powód do dobrego humoru na cały dzień i natchnienie do kontynujacji diety :grin: .

Życzę wszystkim dobrego humoru pomimo pogody, która niezbyt piękna i udanego dnia :D :D :grin: .

Pozdrawiam :grin:

Gochna Superaśnie ;) Moi dietkowicze tez się trzymaja... a jak się ciesza rezultatami. Tata zachwycony bo może jeść dużo - tyle potrzebuje- i bez wyrzutów.

Nie wiem czy doczytałaś ale twój przepis na serniczek zrobił furorę i poleciał do kilku osób z forum :-) mi się udał rewelacyjnie - dziękuję :)

witajcie

ufff...najadłam się wczoraj jak świnka ( wszystko dozwolone) i co??? i spadło 450 g!!

Niby niewiele ale po 5 dniach zastoju bardzo mnie to cieszy.

postaram się doczytać

MIŁEGO DZIONKA

Oh MArcynda to tak jest że jemy i jesteśmy pełne i ...chudniemy 8-)

:grin: hihihi, nie, to nie intercyza.. Właśnie moi rodzice nie pamiętają żeby

coś takiego musieli spisać.. To tylko w kościele jest spisywane. I na głupie

pytania trzeba odpowiadać.. Czy jesteś alkoholokie, gejem, a może masz

kochanka na boku.. To znaczy to wiem tylko z relacji znajomych co dwa

lata temu brali ślub. A dziś sama się przekonam. Choć ta żona kolegi mówiła,

że ona to nie miała takich pytań, tylko jej mąż..

Bo każdy wchodzi osobno do pokoju i odpowiada na pytania.

No racja, brat to spisywał jakieś 4 lata temu i teź odpowiadałm na takie pytania.

Własnie w tym sęk że każdy wchodzi osobno żeby nie było "zmyslania" ... ale pytanie czy jesteś ...gejem?? :grin: Od razu dyskredytuje do ślubu :grin:

Całusy poranne!

Ja po otrębiance -polecam z rana,

Po kawie z mlekiem i imbirem

po 2 sniadanku i z uśmiechem na twarzy wracam do pracy!

Opublikowano
Fajnie, tylko pozazdrościć. To teraz trudne zadanie przed mężusiem skoro dieta stała się konkurencją dla niego.

Nic dziwnego że pękasz, kto by dał radę się oprzeć.

:grin: :grin: :grin:

Agula- nie jeden facet chciałby napisać takiego posta jak Ty - jednym stoi drugim nie - i dogodz tu człowiekowi 8-) :D

:grin: :D :grin: :grin: :grin:

Gochna Superaśnie ;) Moi dietkowicze tez się trzymaja... a jak się ciesza rezultatami. Tata zachwycony bo może jeść dużo - tyle potrzebuje- i bez wyrzutów.

Nie wiem czy doczytałaś ale twój przepis na serniczek zrobił furorę i poleciał do kilku osób z forum :-) mi się udał rewelacyjnie - dziękuję :)

To cieszę się bardzo, że mogłam być pomocna, ale to Twoja zasługa, że serniczek się udał :grin: :grin: :grin:

Opublikowano
:grin: hihihi, nie, to nie intercyza.. Właśnie moi rodzice nie pamiętają żeby

coś takiego musieli spisać.. To tylko w kościele jest spisywane. I na głupie

pytania trzeba odpowiadać.. Czy jesteś alkoholokie, gejem, a może masz

kochanka na boku.. To znaczy to wiem tylko z relacji znajomych co dwa

lata temu brali ślub. A dziś sama się przekonam. Choć ta żona kolegi mówiła,

że ona to nie miała takich pytań, tylko jej mąż..

Bo każdy wchodzi osobno do pokoju i odpowiada na pytania.

Aha.. ja też się zastanawialam o co chodzi(ślub mialam 14 lat temu)

ale czy to znaczy że jeżeli odpowiecie nie tak jak trzeba(wedlug ich kryteriow )to nie dostaniecie ślubu ;) :-) :)

to jakaś totalna bzdura moim zdaniem :D

powodzenia 8-) :D

Opublikowano
Aha.. ja też się zastanawialam o co chodzi(ślub mialam 14 lat temu)

ale czy to znaczy że jeżeli odpowiecie nie tak jak trzeba(wedlug ich kryteriow )to nie dostaniecie ślubu ;) : :-) : :) :

to jakaś totalna bzdura moim zdaniem :D

powodzenia 8-) :D

Sorry, że się wtrącam, ale też spisywałam taki protokół przy śłubie konkordatowym 7 lat temu. Wydaje mi się, że to jest pewne zabezpieczenie kościoła, poprzez oświadczenie woli (jak to się określa w prawie cywilnym) dotyczące swoich preferencji i uzależnień, czy chęci posiadania dzieci i innych takich, które to okoliczności mogłyby być wykorzystane w przypadku potencjalnej chęci unieważnienia ślubu w przyszłości. Tak mi się wydaje, ale może się mylę?

Opublikowano

Witam z szaro bura pogodą za oknem !

rzeczywiście macie racje, wczoraj była prawie wiosna a dziś....prawie jesień... buro, szaro, mglisto....

Dzięki za przepis! 3 tygodnie i 8,5 kilo??? Nieźle też bym tak chciała!!!

Agabyd - Marzenia startuje z innego pułapu i dlatego takie spektakularne rezultaty....

Narzekasz na nudę jedzeniowa - ja jestem ponad pól roku na diecie i nie narzekam, musiałam na początku postanowić sobie,że znajde czas na gotowanie, wymyślanie potraw, robie ich po dwie trzy porcje i mrożę, np. bigos czy gołąbki. Robię też sobie do pracy dużo sałatek w oparciu o surimi, jajka, tuńczyka, szynkę drobiową itp. Daje mi to duzo rożnych możliwości i dzieki temu wytrzymuje na diecie... Najwazniejsze jest jest jednak świadome poswięcenie czasu na to wszystko, cos za cos......... :grin:

Witam 8-)

Myślałam, że dzisiaj będę pierwsza na forum, a Marudka już na posterunku :D Dziś jadę w inne miejsce do pracy, dalej :-) , więc musiałam wcześniej wstać :)

U mnie z oknem jakaś rozpacz, wczoraj była wiosna, a dzisiaj późna jesień z elemntami zimy tzn. hałdmi brudnego śniegu, okropność.

Waga w górę, grzeszki wczoraj niestety się mnie trzymały i nie chciały puścić, więc mam co chciałam :grin:

Życzę miego dnia i wielu spadków :grin:

Nie martw sie Bożenko - waga po grzeszkach spadnie, słonko zaświeci i bedzie ok. Trzymaj sie, miłej pracy... :grin:

Witam porannie!

W końcu mały spadeczek :grin: , u Maćka też, więc jest powód do dobrego humoru na cały dzień i natchnienie do kontynujacji diety :grin: .

Życzę wszystkim dobrego humoru pomimo pogody, która niezbyt piękna i udanego dnia :D :grin: :grin: .

Pozdrawiam :grin:

Gratuluje Gochna - i tobie i twojemu Maćkowi ........ takie przestoje sa demotywujace........ ale nareszcie ruszyło i oby tak dalej. Trzymaj sie w trakcie spotkań z meżem, nie daj sie grzeszkom, juz teraz sobie to przyrzeknij, a my trzymamy kciuki żeby ci sie udało..... ;)

witajcie

ufff...najadłam się wczoraj jak świnka ( wszystko dozwolone) i co??? i spadło 450 g!!

Niby niewiele ale po 5 dniach zastoju bardzo mnie to cieszy.

postaram się doczytać

MIŁEGO DZIONKA

Marcyndo - gratulacje, Saga ma racje pojadłas białek i spadek jest. Oby tak dalej ! :grin:

Opublikowano

Gocha ma rację z tym protokołem. Ja brałam 22 lata temu i wtedy na tapecie byłu choroby psychiczne, jako powód rozwodu kościelnego i głównie o to wtedy pytali ;)

Agabyd cofnęło mi list do Ciebie Wysyłałam na agabyd2002@wp.pl.

i nie chciało też dodać tego adresu do listy z opiem, że jest niewlasciwy ?????

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.