saga Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 Witam z rana. Przesłane zdjęcia wiosny pomogły bo za oknem jakoś nie widać za bardzo śniegu i słoneczko bardzo grzeje. Serniczek Gochny i Jusi to podobno najbardziej udane przepisy - choć ja ich nigdy nie robiłam - koleżanki bardzo zachwalają. Czasem chudnie się wolniej czasem szybciej - cierpliwości kochane, bo widzę że chciałybyście szybciutko, a to się tak nie da, kilogramy też nie dopad Was w tydzień tylko w dłuższym czasie, a chudnięcie jest trudniejsze dla organizmu i niestety musi troszkę potrwać. Dzięki Sandruś - też bym chciała więcej LOSTów, ale na wszystko przychodzi koniec. Takie ćwiczenia to fajna sprawa, zresztą nie muszę zachwalać sama wiesz. Oby się udało zmobilizować. Pozdrawiam Cytuj
saga Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 Czesc dziewczynki!! nie dam rady nadgonic dzis z czytaniem..znowu tyyyle postow:)zmeczona jestem przeokropnie ale i znowu musze sie pochwalic:)oparlam sie pokusom!!dzis kolega z pracy mial urodziny i zaprosil wszystkich po pracy na mala imprezke a ze to Hiszpan to bylo full hiszpanskiego jedzenia ktorego niestety nie mialam okazji wczesniej probowac..no i tym razem tez nie!!cale szczescie zostalo mi troche piersi z kuraka z obiadu to sobie zrobilam pseudoomleta;choc wszyscy jak zwykle patrzyli na mnie dziwnie i mowili,ze od ponad miesiaca jestem na diecie a i tak nic nie widac...wkurzylam sie;no ale fakt..nie widac bo ja ciagle nie chudne;stoje w miejscu..az sie plakac chce ja juz sama nie wiem..moze ja za duzo jem?dzis np: otreby (na noc zalane kefirem)rano dolane wrzatku i wypite(moze pomoze na zatwardzenia) 100g serka wiejskiego ,2 jajka i 3 plasterki wedliny maly filet lososia got na parze,z diem jogurtowym i 2 trojaciki serka krowka smieszka pol kostki twarogu z jogurtem toffi light 2 male piersli kurczaka na parze(z kilku kawalkow w hiszpanskim domu zrobilam omlet z 1 jajka) duzo??no i oczywiscie ze 2.5 litra plynow to spokojnie naprawde chyba musze zaczac cwiczyc uciekam spac sciskam Was mocno:* Trochę to już spadłaś, nie narzekaj suwaczek nie jest na samym początku. Cierpliwości, każda ma inny rytm. Dzielna byłaś imprezce, jedzenie dla mnie to nic, ale wino hiszpańskie mmmm. Cytuj
sandra33 Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 Iriss na moje odstaw slodkie jogurty i wszelkie tluste serki.Mam tu na mysli jogurt toffi, moze i light ale zobacz ile ma cukru- pewnie ok 16-17 g/100g.Serek krowka to chyba topiony?te maja zawrotne ilosci tluszczu.Reszta ok.Wiem, ze niektorzy moga sobie pozwalac ale ja to samo przerabialam, kazde nawet niewielkie odstepstwo dziala stagnacyjnie. Cytuj
maliszka Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 Cześć KoBiałki, dziś nie mam czasu więc tylko się witam, poczytam później. Nie wiem, która tam grzeszy, bo ciągle śnieg sypie i wiosny nie widać :wink: Buziole i do popisania później Cytuj
Bozena66 Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 Witam Wszystkich serdecznie :wink: U mnie za oknem piękne słoneczko :-P Maragrete, dzięki Tobie mam 0,5kg mniej, jeszcze raz dziękuję :wink: Analenko, nawet się nie obejrzysz gdy znów się staniesz przebojową, odważną, po prostu piękną dziewczyną. Mój mąż też "niestety" mnie akceptował w każdej postaci, sama musiałam dojść do tego jak bardzo mi przeszkadza moja nadwaga więc rozumiem Ciebie doskonale :P Tutaj masz stronę z produktami dozwolonymi, mam nadzieję, że znajdziesz jogurt dla siebie: https://www.smaczny.pl/forum/Produkty-Dozwo...otal-t7917.html Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego, bezgrzesznego dnia :D Cytuj
anuuulllllka Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 Witajcie !!! należy mi się pałą po d..ie!!!!!!!!!! zeżarłam kebaba i kawałek pizzy... :wink: waga oczywiście 1.5 kg do góry... ale jestem durna... suwaczka nie ruszam, może się opamiętam??? Cytuj
dukaneczka Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 witam z rana jako ze nie pije kawki to ja herbatkowo witam - teraz na tapecie zielona mietowa oraz czerwona waikiki :P mniam sniadanko proteinkowe zjedzone, drugie sniadanko przygotowane :wink: tak ze trzeba wyruszac niestety zgodnie z tym, na co sie nastawilam, waga poszla 70 dkg w gore wetapie P+W ale nie martwie sie ZA bardzo czekam na dzialanie proteinek :wink: milego dnia i wielu wielu spadeczkow!! ps jak ja tesknie za pomaranczami, jeszcze sa teraz takie pyszne soczyste ociekajace slodko kwasnym sokiem... za chwile bedasuche jak wiory, ale co tam, na pewno sa cale z chemii jak sie tak trzymaja w transporcie i pudelkach prawda? a za dwa miesiace mniej wiecej bede mogla zjesc jablko a potem to juz z gorki do truskawek (malej miseczki) i placki ziemniaczane, niby nie robilam ich jakos ekstremalnie czesto ale swiadomosc ze zjem je dopiero na wakacjach strasznie mnie nakrecila na nie... oh jej... Cytuj
saga Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 Witajcie !!! należy mi się pałą po d..ie!!!!!!!!!! zeżarłam kebaba i kawałek pizzy... :wink: waga oczywiście 1.5 kg do góry... ale jestem durna... suwaczka nie ruszam, może się opamiętam??? No wiesz tak na finiszu, wstydź się! Zaraz będzie w 3 fazie takie rzeczy to zostaw sobie na posiek królewski. Cytuj
anuuulllllka Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 No wiesz tak na finiszu, wstydź się! Zaraz będzie w 3 fazie takie rzeczy to zostaw sobie na posiek królewski. Saguś!!masz 100% racji.. Obiecałam sobie,że od dziś nie tknę niczego nieprotalowego!!! Obym wytrzymała... Mam normalnego doła... W pracy mnie ostatnio tak wkurzają, że najchętniej nakopałabym im po kolei do portek!!! Nie wiem dlaczego ludzie tak kochają ploty, intrygi i w ogóle mają jakieś dziwaczne podejście do życia... Zauważyłam,że ich motto to znaleźć sobie obiekt do plot i bawić się w dziecinne zagrywki!!!wrrrrrrr! Matko kochana!!!czyżbym się starzała??? no i pojawiło się to czego się bałam...ja zawsze zajadałam stres i tak oto dorobiłam się 87 kg... boję się, że to wróci... ale przynudzam- przepraszam... Cytuj
saga Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 Saguś!!masz 100% racji.. Obiecałam sobie,że od dziś nie tknę niczego nieprotalowego!!! Obym wytrzymała... Mam normalnego doła... W pracy mnie ostatnio tak wkurzają, że najchętniej nakopałabym im po kolei do portek!!! Nie wiem dlaczego ludzie tak kochają ploty, intrygi i w ogóle mają jakieś dziwaczne podejście do życia... Zauważyłam,że ich motto to znaleźć sobie obiekt do plot i bawić się w dziecinne zagrywki!!!wrrrrrrr! Matko kochana!!!czyżbym się starzała??? no i pojawiło się to czego się bałam...ja zawsze zajadałam stres i tak oto dorobiłam się 87 kg... boję się, że to wróci... ale przynudzam- przepraszam... Doskonale Cię rozumiem, też czasami trafiam na takich (aż trudno ich nazwać), co uwielbiają plotkować, a najlepiej o potknięciach innych to już jest szczyt szczęścia dla nich - bakterie. Trudno, życie nie je bajka nie wolno im pokazać, że Cię wkurzają, bo to pożywka dla nich. OLEJ ICH. Już cel w zasięgu wzroku i skup się na nim. Bądź mądrzejsza. POWODZENIA Cytuj
anuuulllllka Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 witam z rana jako ze nie pije kawki to ja herbatkowo witam - teraz na tapecie zielona mietowa oraz czerwona waikiki :P mniam sniadanko proteinkowe zjedzone, drugie sniadanko przygotowane :wink: tak ze trzeba wyruszac niestety zgodnie z tym, na co sie nastawilam, waga poszla 70 dkg w gore wetapie P+W ale nie martwie sie ZA bardzo czekam na dzialanie proteinek :wink: milego dnia i wielu wielu spadeczkow!! ps jak ja tesknie za pomaranczami, jeszcze sa teraz takie pyszne soczyste ociekajace slodko kwasnym sokiem... za chwile bedasuche jak wiory, ale co tam, na pewno sa cale z chemii jak sie tak trzymaja w transporcie i pudelkach prawda? a za dwa miesiace mniej wiecej bede mogla zjesc jablko a potem to juz z gorki do truskawek (malej miseczki) i placki ziemniaczane, niby nie robilam ich jakos ekstremalnie czesto ale swiadomosc ze zjem je dopiero na wakacjach strasznie mnie nakrecila na nie... oh jej... Nawet tak nie myśl!!!! Ja nie tylko pomyślałam ,ale nawpirniczałam się tego paskudnego cywilnego jedzenia i oto proszę efekty- 1.5 kg wiecej ,jakiś wielki brzuch mi wywaliło i czuję się jak piłka... bez sensu!!!! trzymaj się i nie popełniaj grzeszków..nie warto!!!!!!! Cytuj
anuuulllllka Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 Doskonale Cię rozumiem, też czasami trafiam na takich (aż trudno ich nazwać), co uwielbiają plotkować, a najlepiej o potknięciach innych to już jest szczyt szczęścia dla nich - bakterie. Trudno, życie nie je bajka nie wolno im pokazać, że Cię wkurzają, bo to pożywka dla nich. OLEJ ICH. Już cel w zasięgu wzroku i skup się na nim. Bądź mądrzejsza. POWODZENIA dzięki!!!z Wami muszę dać radę nawet tym co ich "trudno nazwać"!!! :wink: Cytuj
anuuulllllka Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 1,060,787- tyle wyświetleń ma nasze forum!!!ciekawe kto nas pobije?? no to do wieczorka serorojadeczki!! idę pracować-ale mi się nie chce ojojojojoj... Cytuj
marzeniaw Opublikowano 4 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2010 1,060,787- tyle wyświetleń ma nasze forum!!!ciekawe kto nas pobije?? no to do wieczorka serorojadeczki!! idę pracować-ale mi się nie chce ojojojojoj... WITAJCIE WIOSENNIE :wink: TO RZECZYWIŚCIE CHYBA NAJWSPANIALSZE FORUM JAKIE MOŻE ISTNIEĆ ZAGLĄDAM CZASEM NA INNE "DIETOWO - DUKANOWE" ALE TO NIE TO SAMO! ANUUULLLLKA WSTYDZ SIĘ TAKIE RZECZY?!!! IDZ I WIECEJ NIE GRZESZ :wink: A SWOJĄ DROGĄ TAK NA MARGINESIE I TAK CIĘ PODZIWIAM ZA JUŻ ZGUBIONE KILOSKI POWODZENIA!!!! Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.