Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziękuję wszystkim za gratulacje... tak naprawdę to strasznie się zawzięłam i stosowałam dietę bardzo skrupulatnie... Jest z tym pewien kłopot. Trzeba spędzić dużo czasu w sklepie sprawdzając na każdym produkcie zawartość białka, węglowodanów i tłuszczy, ale po kilku takich wypadach już z grubsza wiedziałam co mi wolno i jakoś się udało. Zgrzeszyłam tylko 2 razy... pierwszy raz w tłusty czwartek... zjadłam 2 pączki, ale za to następnego dnia zrobiłam sobie czyste proteinki, choć miały być warzywka. Drugi raz było gorzej... urodziny chrześniaka... poczęstowałi mnie tortem i obiadem i kolacją. Po weekendzie było więcej1,1kg. Zrzucałam je przez następny tydzień. I muszę powiedzieć, że jak w przypadku tych pączków nie odczułam żadnych problemów, nawet mi nie przybyło nic następnego dnia, to po tym urodzinowym weekendzie czułam się fatalnie. Byłam tak pełna, że było mi niedobrze i bolał mnie brzuch. Dwa dni mnie to męczyło. No ale teraz w pracy wszyscy zauważyli, że schudłam i to jest szalenie motywujące. Trzymam za Was wszystkie kciuki.

Opublikowano
Alkoholu nie wolno pic w pierwszych 2 fazach, potem jak bedziesz na utrwalaniu mozna sobie czasem pozwolic na kieliszek wina, jak sie nie myle podczas krolewskich posilkach jest uwzglednione

serniczek najlepiej w fazie naprzemiennej, chociaz wydaje mi sie ze nic sie nie stanie gdy zjesz w trakcie uderzeniowki, ale ja bym poczekala...

przepisow jest cale mnostwo wiec pewnie cos wybierzesz...

coe zero mozna pic bez przeszkod

jesli chodzi  o patelnie to ja kupilam teflonowa bez wzorkow na spodzie, calkowicie gladka i nie potrzebny jest olej, ale tez czasami stosuje kropelke dla lepszego efektu

sernix kupisz w tesco w dziale z produktami do pieczenia, budynie galaretki itp.

a slodzik w proszu widzialam w kauflandzie i w sklepach ze zdrowa zywnoscia, ale osobiscie nie lubie wiec stosuje ksylitol, a dziewczyny rozgniataja tabletki i tez sobie chwala

a co do odpowiedzi to tez czuje sie olewana :wink: jakis czas temu napisalam posta, bo rzadko pisze i nikt nie odpisal buuuu....no ale coz nigdy nie bylam postrzegana jako ktos warty uwagi, juz sie przyzwyczailam :wink:

Przykro mi, że czujesz sie olewana, ja nie odpisuję gdy temat jest mi obcy, zostawiam to innym osobom.

Opublikowano
a pytalam sie czy jezeli przed dieta schudlam 7 kilo mam je doliczyc do utrwalania?

bo za 4 kilo bede utrwalac i sie zastanawiam....

jezeli ten spadek byl tuz przed dukanem to ja bym wliczyla to do utrwalania. Myślę, że lepiej utrwalać za długo niż miałoby być za krótko. Ale to moje zdanie.

Opublikowano
Dziękuję wszystkim za gratulacje... tak naprawdę to strasznie się zawzięłam i stosowałam dietę bardzo skrupulatnie... Jest z tym pewien kłopot. Trzeba spędzić dużo czasu w sklepie sprawdzając na każdym produkcie zawartość białka, węglowodanów i tłuszczy, ale po kilku takich wypadach już z grubsza wiedziałam co mi wolno i jakoś się udało. Zgrzeszyłam tylko 2 razy... pierwszy raz w tłusty czwartek... zjadłam 2 pączki, ale za to następnego dnia zrobiłam sobie czyste proteinki, choć miały być warzywka. Drugi raz było gorzej... urodziny chrześniaka... poczęstowałi mnie tortem i obiadem i kolacją. Po weekendzie było więcej1,1kg. Zrzucałam je przez następny tydzień. I muszę powiedzieć, że jak w przypadku tych pączków nie odczułam żadnych problemów, nawet mi nie przybyło nic następnego dnia, to po tym urodzinowym weekendzie czułam się fatalnie. Byłam tak pełna, że było mi niedobrze i bolał mnie brzuch. Dwa dni mnie to męczyło. No ale teraz w pracy wszyscy zauważyli, że schudłam i to jest szalenie motywujące. Trzymam za Was wszystkie kciuki.

Ja w święta zjadłam rybę smażną na tłuszczu i też się źle czułam, to już chyba tak z nami jest, że zmiany są na zewnątrz i wewnątrz nas.

Pozdrawiam.

Opublikowano
WITAJCIE WIOSENNIE :-P TO RZECZYWIŚCIE CHYBA NAJWSPANIALSZE FORUM JAKIE MOŻE ISTNIEĆ ZAGLĄDAM CZASEM NA INNE "DIETOWO - DUKANOWE" ALE TO NIE TO SAMO!

ANUUULLLLKA WSTYDZ SIĘ TAKIE RZECZY?!!! IDZ I WIECEJ NIE GRZESZ :wink:

A SWOJĄ DROGĄ TAK NA MARGINESIE I TAK CIĘ PODZIWIAM ZA JUŻ ZGUBIONE KILOSKI POWODZENIA!!!!

O.. widzę Marzeniaw że przesunęłaś swoj suwaczek gratulacje!!!! :wink: :P :D

Opublikowano
Witajcie Protalki drogie moje !

Sagus - coś ty ja sie nie obrażam, cytuj, cytuj... niech dziewczyny pieką i wcinają na zdrowie... :wink:

Jak tam twoje oferty pracy ? pojawia sie cos sensownego ? czy tylko droga przez układy i znajomości pozostaje zeby cos znaleźć ?

Szukam Gosiu, wysyłam cv coraz więcej pojawia się ogłoszeń. Mam nadzieję, że niedługo znajdę. Bardzo dziękuję za zainteresowanie. Dobra "Duszko" (to chyba Bożenka Cię tak nazwała) :wink: Pozdrawiam

Opublikowano

Witam serdecznie wszystkich na forum :wink:

Ja jestem w czwartym dniu fazy uderzeniowej i stracilam 3 kilo.

Jestem w wieku menopauzy i schudnąć każde 1 kilo to cud bo w tym wieku tylko się tyje

Od soboty wchodzę w II fazę i niemoge się doczekać bo brakuje mi witamin

Najciężej jest bez owoców

Zaczęłam odchudzanie 1-03-2010 z wagą 75 kg.( 2 lata temu ważyłam 62 i to jet mój cel)

Trochę czytałam ale trudno wychwycić to co by się chciało.

Nie mogę znaleźć przepisu na protalowy sernik a już skreca mnie z braku łakoci...pomóżcie

Jeżeli chodzi o złe samopoczucie to miałam tak w drugim dniu myślałam że dopada mnie zawał...

może to i powiązane z pogodą no i z wysiłkiem na aerobiku..????

Kochani będę z Wami jeszcze długooooooooooo...

bo protal to już musi byc do końca życia..

oczywiście ja tez nie umiem wstawić super suwaczka

Opublikowano
Przykro mi, że czujesz sie olewana, ja nie odpisuję gdy temat jest mi obcy, zostawiam to innym osobom.

Saguś czasami tak bywa, ze sa osoby bardziej przebojowe, ktore maja dar mowienia i pisania ciekawie, ja do nich nie nalezalam i nie naleze, raczej jestem ta sluchajaca i nie przeszkadza mi to, tylko czasami chcialabym o cos zapytac lub poradzic, z tym ze widze ze osob na 3 fazie to tu niewiele zostalo, wiekszosc to swiezutkie serojadki :wink:

a co do zrzuconych kiloskow to chyba je dolicze dla swietego spokoju.

Opublikowano
Witam serdecznie wszystkich na forum :wink:

Ja jestem w czwartym dniu fazy uderzeniowej i stracilam 3 kilo.

Jestem w wieku menopauzy i schudnąć każde 1 kilo to cud bo w tym wieku tylko się tyje

Od soboty wchodzę w II fazę i niemoge się doczekać bo brakuje mi witamin

Najciężej jest bez owoców

Zaczęłam odchudzanie 1-03-2010 z wagą 75 kg.( 2 lata temu ważyłam 62 i to jet mój cel)

Trochę czytałam ale trudno wychwycić to co by się chciało.

Nie mogę znaleźć przepisu na protalowy sernik a już skreca mnie z braku łakoci...pomóżcie

Jeżeli chodzi o złe samopoczucie to miałam tak w drugim dniu myślałam że dopada mnie zawał...

może to i powiązane z pogodą no i z wysiłkiem na aerobiku..????

Kochani będę z Wami jeszcze długooooooooooo...

bo protal to już musi byc do końca życia..

oczywiście ja tez nie umiem wstawić super suwaczka

Witam serdecznie. Ja bym proponowała żebyś na razie zrezygnowała z aerobiku, aż organizm przyzwyczai się do innego jedzenia, trawienia, myślę że tak 2 tygodnie spokoju fizycznego byłoby dobre. Prawie każdy na początku ma kilka dni z kiepskim samopoczuciem - nie jesteś wyjątkiem. Słodkości dopiero w fazie 2.

Wklejam za Gochną:

"A przepis na serniczek prościutki i sprawdzony. Opiera się na Sernixsie dr. Oetkera. Na opakowaniu jest przepis jak go zrobić, tylko ja go troszkę zmodyfikowałam zgodnie z naszymi potrzebami, a mianowicie:

Kupuję 1 kg sera w wiaderku (w przepisie jest 75 dag), najlepiej się sprawdza ten Dr. Oetkera, ale inny też może być, tylko zwracam uwagę jaką ma zawartość tłuszczu i węgli, im mniej tym lepiej. Daję 6-7 jajek, 3 kopiaste łyżki słodzika w proszku, szklankę mleka, aromat śmietankowy i waniliowy, a ostatnio też pomarańczowy i wyszedł wyśmienity. A robię to tak:

Najpierw ubijam pianę z białek na sztywno; do drugiego pojemnika wrzycam zółtka, i miksuję chwilę ze słodzikiem, dodaję twaróg, sernix, aromaty, mleko i miksuję ok. 5 minut na najwyższych obrotach. Dodaję jeszcze słodzkia w płynie do smaku, musi być dość dobrze słodkie, ale nie przesłodzone. Z tym, miałam największy problem zanim wyczułam jak jest najlepiej, bo dodajesz jeszcze pianę z białek a ta nie jest słodka. Tak więc mieszasz tę całą zmiksowaną masę z białkami ubitymi na sztywno. Blaszkę kwadratową lub tortownicę średniej wielkości wykładam papierem do pieczenia i piekę w nagrzanym do ok. 180 stopni piekarniku ok. 1 godz. Jak się upiecze wyłączam piekarnik, ale nie wyjmuję jeszcze sernika, tylko trzymam ok. pól godziny, czasem dłużej, jak mi się przypomni. Jest trochę problemu z odklejeniem sernika od papieru, ale śliweczka pisała, że ona blaszkę smaruje lekko oliwą i przesypuje mąką kukurydzianą, to wychodzi super, ja jakoś jeszcze się nie odważyłam. Oliwy i oleju wogóle nie używam, więc męczę się z odklejaniem od papieru. Acha serniczek najlepszy jest na drugi dzień, musi dobrze ostygnąć i związać".

ps ja do białek dodałam trochę słodzika mimo wszystko (smak słodki to jest indywidualna ocena -nie mam slodzika w płynie ani do pieczenia, normalnie rozgniatałam ten w tabletkach i dawałam do smaku) Ser kupiłam w EKO nie dr Oetkera tylko jakiś 1 kg jaki był i patrzyłam na zawartość tłuszczu bo są też takie co mają 22%

Ale przepis daje rade i sernik jest smakołykiem pysznym i do zjedzenia.

Jak nie powiesz że to portalowe danie to niewiele osób sie kapnie

Samcznego!

Opublikowano
Saguś czasami tak bywa, ze sa osoby bardziej przebojowe, ktore maja dar mowienia i pisania ciekawie, ja do nich nie nalezalam i nie naleze, raczej jestem ta sluchajaca i nie przeszkadza mi to, tylko czasami chcialabym o cos zapytac lub poradzic, z tym ze widze ze osob na 3 fazie to tu niewiele zostalo, wiekszosc to swiezutkie serojadki :wink:

a co do zrzuconych kiloskow to chyba je dolicze dla swietego spokoju.

Ja pamiętam, że Ty nie jesteś świeżutka i kiedyś trochę więcej pisałaś, ale szanuję, to że nie każy jest gadułą (jak ja).

Pozdrawiam

Opublikowano
Witam serdecznie. Ja bym proponowała żebyś na razie zrezygnowała z aerobiku, aż organizm przyzwyczai się do innego jedzenia, trawienia, myślę że tak 2 tygodnie spokoju fizycznego byłoby dobre. Prawie każdy na początku ma kilka dni z kiepskim samopoczuciem - nie jesteś wyjątkiem. Słodkości dopiero w fazie 2.

Wklejam za Gochną:

"A przepis na serniczek prościutki i sprawdzony. Opiera się na Sernixsie dr. Oetkera. Na opakowaniu jest przepis jak go zrobić, tylko ja go troszkę zmodyfikowałam zgodnie z naszymi potrzebami, a mianowicie:

Kupuję 1 kg sera w wiaderku (w przepisie jest 75 dag), najlepiej się sprawdza ten Dr. Oetkera, ale inny też może być, tylko zwracam uwagę jaką ma zawartość tłuszczu i węgli, im mniej tym lepiej. Daję 6-7 jajek, 3 kopiaste łyżki słodzika w proszku, szklankę mleka, aromat śmietankowy i waniliowy, a ostatnio też pomarańczowy i wyszedł wyśmienity. A robię to tak:

Najpierw ubijam pianę z białek na sztywno; do drugiego pojemnika wrzycam zółtka, i miksuję chwilę ze słodzikiem, dodaję twaróg, sernix, aromaty, mleko i miksuję ok. 5 minut na najwyższych obrotach. Dodaję jeszcze słodzkia w płynie do smaku, musi być dość dobrze słodkie, ale nie przesłodzone. Z tym, miałam największy problem zanim wyczułam jak jest najlepiej, bo dodajesz jeszcze pianę z białek a ta nie jest słodka. Tak więc mieszasz tę całą zmiksowaną masę z białkami ubitymi na sztywno. Blaszkę kwadratową lub tortownicę średniej wielkości wykładam papierem do pieczenia i piekę w nagrzanym do ok. 180 stopni piekarniku ok. 1 godz. Jak się upiecze wyłączam piekarnik, ale nie wyjmuję jeszcze sernika, tylko trzymam ok. pól godziny, czasem dłużej, jak mi się przypomni. Jest trochę problemu z odklejeniem sernika od papieru, ale śliweczka pisała, że ona blaszkę smaruje lekko oliwą i przesypuje mąką kukurydzianą, to wychodzi super, ja jakoś jeszcze się nie odważyłam. Oliwy i oleju wogóle nie używam, więc męczę się z odklejaniem od papieru. Acha serniczek najlepszy jest na drugi dzień, musi dobrze ostygnąć i związać".

ps ja do białek dodałam trochę słodzika mimo wszystko (smak słodki to jest indywidualna ocena -nie mam slodzika w płynie ani do pieczenia, normalnie rozgniatałam ten w tabletkach i dawałam do smaku) Ser kupiłam w EKO nie dr Oetkera tylko jakiś 1 kg jaki był i patrzyłam na zawartość tłuszczu bo są też takie co mają 22%

Ale przepis daje rade i sernik jest smakołykiem pysznym i do zjedzenia.

Jak nie powiesz że to portalowe danie to niewiele osób sie kapnie

Samcznego!

Opublikowano
a pytalam sie czy jezeli przed dieta schudlam 7 kilo mam je doliczyc do utrwalania?

bo za 4 kilo bede utrwalac i sie zastanawiam....

jezeli ten spadek byl tuz przed dukanem to ja bym wliczyla to do utrwalania. Myślę, że lepiej utrwalać za długo niż miałoby być za krótko. Ale to moje zdanie.

Ja też bym doliczyła na Twoim miejscu. Lepiej utrwalić wszystko niż żeby miało 7 przybyć :wink:

Witam serdecznie wszystkich na forum :P

Ja jestem w czwartym dniu fazy uderzeniowej i stracilam 3 kilo.

Jestem w wieku menopauzy i schudnąć każde 1 kilo to cud bo w tym wieku tylko się tyje

Od soboty wchodzę w II fazę i niemoge się doczekać bo brakuje mi witamin

Najciężej jest bez owoców

Zaczęłam odchudzanie 1-03-2010 z wagą 75 kg.( 2 lata temu ważyłam 62 i to jet mój cel)

Trochę czytałam ale trudno wychwycić to co by się chciało....

Witaj Boguniu! Fajnie, że jesteś i że chcesz z nami zostać na dłuuuuugo(mowa o 3 i 4 fazie) :wink: Powodzenia życzę w Dukaniu.

Opublikowano
Ja też bym doliczyła na Twoim miejscu. Lepiej utrwalić wszystko niż żeby miało 7 przybyć :wink:

Witaj Boguniu! Fajnie, że jesteś i że chcesz z nami zostać na dłuuuuugo(mowa o 3 i 4 fazie) :wink: Powodzenia życzę w Dukaniu.

Opublikowano
...jestem w czwartym dniu fazy uderzeniowej i stracilam 3 kilo.

Jestem w wieku menopauzy i schudnąć każde 1 kilo to cud bo w tym wieku tylko się tyje

Od soboty wchodzę w II fazę i nie moge się doczekać bo brakuje mi witamin

Najciężej jest bez owoców

Zaczęłam odchudzanie 1-03-2010 z wagą 75 kg.( 2 lata temu ważyłam 62 i to jet mój cel)

Trochę czytałam ale trudno wychwycić to co by się chciało.

Nie mogę znaleźć przepisu na protalowy sernik a już skreca mnie z braku łakoci...pomóżcie

Jeżeli chodzi o złe samopoczucie to miałam tak w drugim dniu myślałam że dopada mnie zawał...

może to i powiązane z pogodą no i z wysiłkiem na aerobiku..????

Kochani będę z Wami jeszcze długooooooooooo...

bo protal to już musi byc do końca życia..

oczywiście ja tez nie umiem wstawić super suwaczka

Witaj Bogunia, wychodzi na to, że zaczynałyśmy tak samo - dokładnie tak samo :wink: i 1 marca i z tą samą wagą :P trzymam kciuki za szybką stratę zbędnego balastu :D ja jakoś nie zauważyłam strasznie złego samopoczucia jak na razie, ale fazę uderzeniowa chce niestety przeciągnąć do niedzieli (7 dni). Niestety - bo w sobote właśnie wypada wyjazdowa wizyta u znajomych, więc może być ciężko - ale w moim przypadku chęć schudnięcia na wesele jest dość mobilizująca - no i tez czaję się na ten sernik na sobotę. Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo dalej nie wiem gdzie kupić ten SERNIX, bo u mnie niestety Tesco nie ma :wink::(

Poza tym kasias, dzięki wielkie za odpowiedzi :-P

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.