Magda :) Opublikowano 8 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2010 Będę trzymała kciuki :( Jeśli są tu dziewczyny z Lbn to z dobrego serca ostrzegam przed pewną firmą na ul. Głębokiej. Naprawdę nie warto Dzięki za kciuki, przydadzą sie i za info;) Jakmożesz napisz na Priva nazwę firmy. W razie jak tu nie wypali myślałam o Lublinie i okolicach więc zawsze to jedna zła firma mniej. Cytuj
agabyd2002 Opublikowano 8 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2010 A ja swojego poznałam mając 15 lat...Taka wakacyjna miłość :) Pojechałam na wakacje do babci ( w rodzinne strony mojej mamy,tu gdzie teraz mieszkam czyli na Podlasie,a mieszkałam w Rumi -to jest koło Gdyni :D )i z całą rodzinką pojechaliśmy nad jezioro.Tam po raz pierwszy go zobaczyłam...I mnie strzelił piorun :( On miał 16 lat...Mieszkaliśmy daleko od siebie,wiec pisaliśmy do siebie listy.Po dwóch latach zbrzydło nam pisanie i się rozstaliśmy.Poznałam innego :) Ale był to człowiek nieodpowiedzialny i głupi...Została mi po nim pamiątka-córcia :) której się wyparł i nie chciał znać...Miałam tylko 18 lat...Po około 1,5 roku odezwała się do mnie dawna miłość :) Napisał że wie że mam córkę i że bardzo chciałby się ze mną spotkać...Przyjechał do mnie...Po siedmiu latach od dnia poznania się wzięliśmy ślub i żyjemy ze sobą już 16 lat...I oby jak najdłużej :) Trochę zanudziłam... Super historia jak z Harleqiuna:))) Wasze historie potwierdzają że przeznaczenie jednak istnieje:) Ps. Trik z ziemniakiem się udał -soli odjęło ale i tak trochę kwasnia wyszła ta zupa:) Cytuj
Makiia Opublikowano 8 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2010 A ja dopiero wrocilam z pracy...ostatnio spedzam tam cale dnie...w tamtym tygodniu mialam 23 nadgodziny :/ a ten tydzien tez nie zapowiada sie ciekawie..., dostalam czekoladki od moich kolegow z pracy ale bylam twarda nawet nie otwarlam :(. Chyba moj organizm juz przyzwyczaja sie do diety bo jakos daje rade i nie cuzje ze jakos specjalnie cierpie :) Fajne te Wasze histore milosne, jednak nic w zyciu nie dzieje sie przez przypadek :D, ja tez ciagle czekam na to mile zaskoczenie :) Jeszcze raz wszyst kiego dobrego kobietki, duzo zdrowka i wspanialej figurki. Ja zmykam sie kapac i chyba spac...`Slodkich snow...Dobranoc Cytuj
kasias Opublikowano 8 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2010 Dziewczyny teraz ogladam Szymona Majewskiego i gosci u niego aktor Krzysztof Kowalewski i wlasnie mowil ze stosuje diete Dukana i sni mu sie chleb :( haha Cytuj
Bogunia Opublikowano 8 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2010 Gocha jak ja mieszkałam w latach 90-96 to jeszcze było to jedno z najładniejszych i najbogatszych miast Polsce.Rodzina jak do mnie przyjeżdżała to zachwycali się bardzo ale teraz jak się tam zjawiam to nie odbieram tego już tak pięknie Może dlatego że lat przybyło i wszystko już tak nie cieszy... Cytuj
Bogunia Opublikowano 8 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2010 Dziewczyny, chwalę się !! Po I fazie mam - 3,2 kg !!!!!!!!!!!!!! Nigdy na żadnej diecie tyle nie zrzuciłam, nawet na zupkach Cambridge !!!!!!!!!!! Czyli jednak chyba coś w tym jest :( )) W związku z powyższym śmiało brnę dalej, tym bardziej, że już czuję się prawie normalnie, dolegliwości minęły ! No i nigdy na diecie tyle nie jadłam, serio... Ściskam Was najgoręcej! A. Analenko j tż zrzuciłam 3 kg w I fazie i po pierwszym dniu warzyw wróciło 1.5 kg ciekawe czy u Ciebie bedzie tak samo ... ja jestem tym załamana ale pomimo wszystko ide dalej Cytuj
kropelka Opublikowano 8 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2010 A co do historii miłosnych to u mnie było tak:znaliśmy się od "małego"tylko jaw wieku 6 lat wyprowadziłam się do innego miasta,przyjeżdżałam tam tylko na wakacje.pewnego lata(miałam 12 lat) kiedy z koleżankami bawiłam się "w dom" zobaczyłam mojego męża(miał 18 lat),szedł środkiem ulicy z kolegą i ten kolega zaczął się dopytywać kto ja jestem, na to mąż "moja przyszła żona"i tak też się stało.Jesteśmy po ślubie 14 lat :( Aha oczywiście ja też życzę wszystkiego najlepszego w dniu naszego święta Cytuj
Bogunia Opublikowano 8 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2010 W pracy był tulipan i szmpan w domu moich trzech mężczyzn wreczyło mi róże na aerobiku kazda kobieta dostała tulipanka MILEEEEEEEEEEEE Dobranoc... Cytuj
szyszunia Opublikowano 8 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2010 witam wszystkich jeszcze zdążyłam żeby złożyć wam i sobie życzenia z okazji naszego święta spadków tony kilogramów wszystkie wasze historie są niesamowite jak czytałam tekst śliweczki to normalnie się popłakałam Cytuj
Bogunia Opublikowano 8 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2010 Analenko j tż zrzuciłam 3 kg w I fazie i po pierwszym dniu warzyw wróciło 1.5 kg ciekawe czy u Ciebie bedzie tak samo ... ja jestem tym załamana ale pomimo wszystko ide dalej Wogóle przy tych wrzyach czuję się jaks taka napuchnięta Cytuj
Magda :) Opublikowano 8 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2010 A co do historii miłosnych to u mnie było tak:znaliśmy się od "małego"tylko jaw wieku 6 lat wyprowadziłam się do innego miasta,przyjeżdżałam tam tylko na wakacje.pewnego lata(miałam 12 lat) kiedy z koleżankami bawiłam się "w dom" zobaczyłam mojego męża(miał 18 lat),szedł środkiem ulicy z kolegą i ten kolega zaczął się dopytywać kto ja jestem, na to mąż "moja przyszła żona"i tak też się stało.Jesteśmy po ślubie 14 lat :) Ładna historia :( Gratuluję tych wieeeeelu lat razem! Cytuj
Nuta_Cynamonu Opublikowano 8 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2010 nutka my chyba dalej musimy sie zmagac z powolnie ubywajaca waga:(Razem zaczelysmy, razem nam to opornie idzie, razem upadlysmy i teraz razem biadolimy bo znowu na nas nie dziala jak trzeba:( Jesli te przypbrane nie wiadomo skad 2 kilosy to nie opuchlizna przedmiesiaczkowa to sie normalnie zalamie:(((( niech juz przyjdzie ta @ i sie wyjasni co i jak:( No i glowa do gory:)))Trzymam kciuki za Ciebie w Twoich dylematach:)))) Wszystko bedzie dobrze!!!! A tych kolegow na roku to masz chyba slepych, skoro nie stoja do Ciebie w kolejce:) Ah no racja Sandruś racja... nasz żywot Protalek nie jest lekki heh... jakieś winy mamy do odpracowania z przeszłości czy co? :( A koledzy... eh i Ci z uczelni i Ci spoza... coś ich oczy jednak do mnie nie ciągną... ...a ten YAZ to jest najnowsza powiedzmy wersja tzw. mini-pigułki, tak więc mimo iż owszem jest dwuskładnikowa to ma do minimum obniżone ryzyko działań niepożądanych.... więc z tą wagą nie powinna zawadzać... No nic poczekaj do końca @, mam szczerą nadzieję, że waga Ci odpuści... Chyba już się żegnam bo trzeba się szykowac spać... buziaki dziewczyny! PS. Wrrr... nie mogę patrzeć na te 70kg które musiałam znowu zaznaczyć na suwaczku.... :) :) Cytuj
Ivonka35 Opublikowano 8 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2010 Witam Kobietki w dniu naszego święta zrobiłam sobie prezent i poszłam do teatru na "Piaf", gorąco polecam. Ona to miała przechlapane życie, za to jaki głos! Ale te Wasze historie miłosne romantyczne. Iriss, Analeno i reszto gratuluję spadków. Nutko, Sandro i sobie też wytrwałości. Maragrete zdrówka. Sliweczko rozbawiłaś mnie tymi kobietami. A wszystkim dziewczynom życzę, żeby każdy dzień w roku był dla NAs świętem. Pozdrawiam. Cytuj
Gogi Opublikowano 8 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2010 :( :) :) dobrywieczór wszystkim kobietom bardzo dziękuję Anuuullla i Śliweczko za gratulacje Wy zasługujecie na 1000 razy większe ,a co do śliweczki to dzisiaj nie lubię tego słowa bo w pracy zjadłam 25 dkg. śliwki kalifornijskiej i uwieżcie mi że przez cały czas nie mogę się opamiętać taką miałam sr................... że co wychodziłam z kibla to musiałam zaraz zawracać poleciałam do apteki kupiłam lekarstwo i nic!!!! zjadłam 6 tabletek ,potem musiałam kupić gorzką czekoladę i zeżarłam pół i przeszło musiałam się jakoś ratować . pozdrawiam Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.