Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć dziewczyny.U mnie waga stoi albo wzrasta o 2 kg tragedia,ale też zdarzają mi się wpadki.Podziwiam Was za silną wole.Według Dukana dietę powinnam skończyć 16 marca,a ja na półmetku.

Nutka udo z kurczaka robię już od kilku miesięcy i jeszcze nam (rodzince)nie zbrzydło.Przyprawiam różnie wszystkie przyprawy są super.Piekę najczęściej w rękawie kawałek ok.2 kg -2 godziny.Oprócz tego lubię kurczaka wyluzowanego z kości i nadziewany mięsem mielonym ew. z warzywami ,ale podobny przepis widziałam wcześnie chyba od Śliweczki.

Gratuluję wszystkim wagi ,ale tak myślę że przez to moje pichcenie nie chudnę(odchudzam też męża i muszę mu wymyślać,gdyż szybko by zrezygnował-atak ma osiągi w dół)

Czytałam Wasze historie jedne wesołe drugie strasznie smutne,aż dziwne ile niektórzy ludzie muszą porzeżyć tragedii.Ja z mężem przeżyłam 24 lata po ślubie jest super(chyba nawet lepiej jest teraz niżpo ślubie)jesteśmy w sobie ciągle zakochani i rozsądnie zazdrośni,a sypialnie są oddzielne,chociaż mąż tego nie lubi i twierdzi ,że sprzeda łóżka i zostawi tylko jedno,żebym nie uciekała.Ale się napisałam

Opublikowano

Nutka a jakie dajesz przyprawy?Ja najczęściej majeranek,przyprawę do inyka,vegetę,pieprz ,sól ,oregano i co jeszcze wpadnie w rękę,pekluję najczęście 1-2 dni w lodówce i dopiero piekę.Chociaż jak jestem bardzo głodna robię to bez peklowania.

Opublikowano

Witajcie kobitki 8-)

aleście naskrobaly podczas mojej nieobecnosci normalnie az nie mozliwe.. niestety nie uda mi sie tego wszystkiego ogarnac chociaz bym niewiem jak sie starała :D

Mam zepsute komputery i napisze tak w skrocie tylko.. w Anglii było super, dietka w miare mozliwosci trzymana, przestrzegana no moze raz zgrzeszylam :) :twisted: ale na cale szczescie nie odbiło sie na wadze.uff... waga -400g mniej niż przed wyjazdem wiec jestem szczesliwa..

pozdrawiam stare i witam nowe protalki :-D

Opublikowano

hej dziewczyny!!!!Dzis humor o kilogram szczesliwszy bo waga pokazala kilogram mniej:))))huuuuura!!!!! zaraz zmienie suwak.Ale nadal budze sie spuchnieta czego dowodem jest to, ze nie moge wsunac pierscionka na palec.Wiec moze cos jeszcze z tej okresowej wody zleci???Dzis wchodze na warzywa wiec w sumie nie wiem.Postaram sie nie za duzo karmic warzywami, bo przewaznie tak robilam na PW bo warzywa uwielbiam.

Nutka co do '' silowni' to ta nazwa nie bardzo pasuje, bo to nazwa polska, ktora sama kojarzy mi sie z piwnica gdzie napakowane karki pakuja:)To jest po prostu po ang gym, gdzie chodza ludzie w roznym wieku, sa bierznie, rowerki, przyrzady do cwiczen jak i tez maszyny do cwiczenia nog, brzucha i klat:)poza tym basen, sauna, jacuzzi.Wykupilam sie na godziny pozaszczytowe wiec zajecia ze stepu czy areobiku itp sa rano a w dni wolne nikt mnie rano z lozka nie wyciagnie.Poza tym pare lat temu mialam niezla zajawke i biegalam codziennie nie tylko na indywidualny trening ale tez na wszelkie stepy i wygladalam na tych zajeciach ze stepu jak Jas Fasola.Doslownie:)wszyscy ladnie w rytm muzyki skakali po tych schodkach, rowniutko a ja jak to ja nic nie moglam zaskoczyc i robilam kompletnie inne rzeczy niz reszta grupy.Heh musialo to wesolo wygladac:)

a moze ... dziewczynki z wysp-spotkajmy sie tutaj na wyspach:)

Ja jestem zaaaa!!!!! Jakbys miala ochote wpasc do Irlandii na weekend zapraszam!!!!Mam 2 materace wiec nocleg jest:)Jakby co odzywaj sie na priva:)

WITAM UKOCHANE FORUM Z RANA:)

U mnie zespół napięcia przedmiesiączkowego w pełni 8-) Rozpoczął się w dniu kobiet kłótnią z Ukochanym (właściwie małą stanowczą wymianą zdań po której ja wylałam morze łez) Siedząc zamknięta w łazience wśród "zasmarkanych" kawałków papieru toalet. byłam przekonana, że jestem beznadziejną matką, nikt mnie nie kocha, nikt nie kocha mojego dziecka i wszystko jest do d...y. Jeszcze złożyła się na to moja w tym dniu wizyta w sądzie w sprawie wniosku o odebranie praw rodzicielskich ex mężowi, pisałam już cośo tym ale żadna chyba nie zauważyła moich postów w tym dniu z resztą i dobrze, były wtedy na prawdę smutne i wzruszające tematy były poruszane. I może właśnie akurat żadna z Was nie ma doświadczeń z tym związanych no i dobrze.

Jedyną zmianę jaką zauważyłam u siebie w ostatnich dniach to to, że potrafię opanować zachcianki - wcześniej potrafiłam wstać z łóżka ok 23 i zrobić sobie np budyń i jeszcze przegryźć go parówką albo wyjadałam córce nutellę ze słoika...Do tego woda, która zatrzymuje się w organiźmie i następnego dnia byłam czułam się spuchnięta jak balon. Teraz pomimo dolegliwości psychicznych już się nie czujętaka ciężka choć waga dziś pokazała +0,5 kg a kolację jadłam o 17 więc to na pewno tylko woda.

Dosyć o mnie Kochane ja teżjestem uzależniona od tego FORUM :-D i bardzo chciałabym się z Wami zobaczyć ale może jestem jeszcze za "młodą" protalką...? Chodź do lata to jużnie będę taka zaś młoda będę kończyćII fazę hihi (mam nadzieję) Tyle że ja również z tych co by chłopa musiała ze sobą zabrać, bo by nie przeżył z zazdrości :) No cóż, taki jest takiego Go kocham ale cały czas pracujemy nad tym, żeby wreszcie z tego choć trochę! wyrosnął.

Dziewczyny jeśli chodzi o ćwiczenia to teżbardzo bym chciała wreszcie zacząć się ruszać u mnie w grę wchodzi aerobić lub cośw tym stylu ale w domku przed tv. Znalazłam już jakiś czas temu na chomiku kilka fajnych filmów ale co z tego - nie umiem się zmobilizować, żeby zacząć !!! :twisted: Może faktycznie zróbmy taką "POWSZECHNĄ MOBILIZACJĘ PROTALEK" i do ćwiczeń !!!!

Ja widzialam Twojego posta ale nie mam takich doswiadczen wiec sie nie odzywalam.Straszne to musi byc...wspolczuje.

O Maćku: minął prawie miesiąc a mój syn schódł tylko 4 kg! ŁŁącznie z uderzeniówką... Dietę trzyma. Czy myślicie, że jago słaby wynik bierze się z upodobania do sobotnich imprez z alkoholem? Moim zdaniem tak, ale jak go przekonać do abstynencji? W tej chwili to jedyna jego radość - imprezy z kumplami raz na tydzień...

Gochna mi sie wydaje, ze sporo Twoj syn zgubil jesli alkohol pije...to tak jakbym ja co sobote robila uczte slodyczowa.Ma i tak swietne wyniki i jesli mimo alk chudnie to po co ma sobie odmawiac:)A co u Sniezynki?????

Ha, no z facetami to wogóle inna bajka jeśli chodzi o odchudzanie-albo patyczaki jak Twój-faceci maja chyba mniejsze problemy z nadwagą, albo taki ewenemeny jak mój...do chudych nie należy wcale, raczej powinien sporo zrzucić ale jemu to kompletnie nie przeszkadza! my walczymy z każdym jednym kilogramem a on twierdzi że.."dobry sprzęt musi mieć solidną obudowę" 0 kompleksów!!!Duma go rozpiera!Z jednej strony dobrze, ale z drugiej-jak pisze Nutka cynamonu-postarałby się ze względu na zdrowie. Może kiedyś uda mi się go namówić na sport jakiś bo na diete to nie ma mowy!

Nie no ten tekst mnie rozbroil!!!! Dobre dobre:) Powiem Ci jedno, ciesz sie, ze jest dobry sprzet :D...

Spadam kochane robic sniadanko:)pozdrawiam!!!!wiem juz 15 ale ja wstalam o 13:)dzis uderzam na nocke do roboty, cale szczescie tylko 2 i potem 4 dni wolnego:))))

Opublikowano

Witam dziewczyny :twisted: Ostatnio nie pisałam ale Was czytam. Uwielbiam to forum. U mnie waga stała z 3 dni ale dziś mam 300 g mniej czyli równe 75 kg może już jutro sobie zmienie suwaczek na 74 kg mam taką nadzieję.

Mam ostatnio złe dni przedwczoraj facet na stopie wjechał mi w tył auta. Przestraszyłam się jechałam z dzieckiem i pierwszy raz mi się to zdarzyło - mam prawko 3 lata. Stwierdził że się zagapił no więc mówię mu że trochę widać a on ze nie widać zamiast głupia zadzwonić do męża to ja puściłam tego faceta wolno. Ciekawe czy mi ktoś by tak podarował. 8-) Gdybym sie uparła i chciała wezwać policję to facet nieżle by beknął. No więc mój Misiu troszkę zły bo troche zadrapania jest ja jakoś tego nie widziałam :-D Mogłam przynajmniej wziąść od tego gościa trochę kasy na tą szkodę.

I tak zaczęłam się zastanawiać gdzieś miesiąc temu jechałam drogą pierwszeństwa i skręcałam w prawo na pierwszeństwie jak ktos jedzie z lewej strony to powinien sie zatrzymac i mi ustąpić zawsze zreszta patrze w lewą strone tak dla pewności i nic nie jechało zaczęłam skręcać i nie zdązyłam jeszce skrecic a jakaś babeczka jak błyskawica przejechała mi koło maski z 2 cm, zjechała na lewy pas ( pod prąd) i na nasze szczęście nic nie jechało bo albo by we mnie wjechała z dużą prędkością albo miała by czołówkę. CZy ludzie nie patrza na znaki! No i jeszcze ten facet na stopie. Może to jakiś znak ? Może za 3 razem nie bedzie ze mnie juz co zbierać.

A wczoraj to też nie był najlepszy dzień - my tutaj z mężem wynajmujemy nieduży domek. Dołujące jest to że nie wiadomo kiedy będziemy mieć coś swojego. Wynajmujemy go od lipca. I ostatnio pytaliśmy wsłaścicielki czy nam przedłuży - byłam wczoraj jej zapłacicc no i może nam przedłużyc ale nie w tej samej kwocie tylko chce 300 zł więcej. :D

Sorki że wam pisze te głupoty macie mnóstwo swoich problemów.

A co do spotkania to bardzo bym chciała ale nie wiem jak to wyjdzie. Zależy kiedy to będzie i czy będę miała z kim dziecinę zostawić. Co do męża to nie ma problemu on wcale o mnie nie jest zazdrosny :) twierdzi że za dobrze mnie zna i ufa. A ja bym chciała żeby choć troszkę był :-D Ja jestem okropną zazdrośnicą choć nie mam powodu no cóż taki charakter :-D

Opublikowano
A.... chciałam zapytac jeszcze, czy wy dziewczyny jadacie udziec z indyka pieczony? - ja nigdy nie jadłam, nie robiło sie go u mnie w domu... ale ostatnio kazałam mamie kupić i zrobiłysmy... i w rezultacie piekłysmy juz chyba ze 3x! Opatentowałam wyśmienitą mieszankę przypraw (robioną własnoręcznie nie kupną) do niego i upieczony jest BOSKI... mówie Wam smakuje jak karkówka z grilla!!! :-D - kapitalna zmiana dla podniebienia jeśłi ktoś żywi się tylko kurczakiem. Mięso jest przepyszne, a mimo to... wg ksiazki Dukana (przynajmniej ten nowej) INDYK jest dozwolony, a więc ja rozumiem, że CAŁY INDYK, a nie tylko pierś... Smakuje extra na ciepło, ja jem bez zadnych dodatków... ale jak wystygnie jest równie smaczny wiec doskonale moze służyć jako wędlina na zimno... co więcej domownikom na chlebku też na bank będzie smakował, mój tata się zachwycał, a on ma też "delikatne podniebienie" :)

Polecam... jeśli wykażecie zainteresowanie to podam dokładny przepis...

Marzeniaw - zachęcam jak najbardziej, i mam nadzieję, że uda Ci się ten aerobik uskutecznić pzred tv 8-) Ja wiem z własnego doświadczenia, że mi ćwiczenie w domu nie wychodzi, po kwadransie jak pierwszy pot mi wstępuje na czoło idę odpocząc bo jakoś tak "po co się meczyc" :twisted: Natomiast jak idę ćwiczyć z grupą to jakąś taka maksymalną frajdę mam z tego, że aż naparwdę się chce :-D Jakos obecnosć innych mobilizuje, pojawia się uśmiech na twarzy jak widzi się, że wszyscy męczymy się tak samo... zaczyna jakoś ambicja działać i myślisz sobie DAM RADE :-D . Wiem, że takie "usługi" bywaja w miastach bardzo drogie, moje koleżanki w Gdańsku płacą za miesiąc 2x/tydz ćwiczenia (60') po jakieś 120 zł, ja znalazłam u siebie aerobik cud miód, za jedyne 55zł za 3x/tydz po 1,5h!!! więc jestem w szoku, bo to tanizna, nawet jak się nie da rady pójść ze 2-3 razy w miesiącu to sercu nie żal pieniedzy...

......niemniej oczywiśćie każdy ma swoją teorię na ten temat i będzie robił tak jak woli... ja tylko wspominam o moich osobistych doświadczeniach... radziłabym jednak spóbować gdzieś sie zapisać, przynajmneij będziesz miała (i pozostałe z Was) porównanie, jak to jest mobilizować się samemu, a jak z kimś

Nutko podziel się tym przepisem na udziec z indyka, chętnie bym spróbowała, bo mięsko bardzo smakuje wszystkim domownikom! Ja robię udziec wg przepisu Poli42 z wielkiego żarcia (tam co prawda w przepisie jest podudzie indycze ale ja zastosowałam udziec i teżbyło pycha)Co do cen rybek to też przeklinam i zawsze wzdycham przypominając wakacje w Unieściu, tę przystań rybacką, te rybki tanie, świerzutkie i te wędzone, jeszcze gorące...jeeeju dostałam ślinotoku :-D

Czasem wkładam sobie wędzoną makrelę albo dorsza na 1 - 1,5 min do mikrofalówki i jem na ciepło ale to nie to samo co prosto z wędzarni, jedzone na plastikowym talerzu, tuż przy plaży, w porze zachodu słońca... ach jej...rozmarzyłam się... :D

Co do motywacji natomiast widzisz Nutko u mnie inaczej - jestem raczej typem domatora, wcale nie ciągnie mnie na takie grupowe ćwiczenia. Owszem kiedyś chodziłam jak córcia malutka była, mogłam się wtedy wyrwać od pieluch itp. zaczerpnąć świeżego powietrza i towarzystwo było super, prawie wszystkich znałam.

Teraz mieszkam w innym miejscu i raz tylko dałam się namówić kumpeli na aerobic. Okazało się, że grupa ćwiczyła razem od dawna, były tam same "chudzielce" w extra dresikach, makijażach, obwieszone biżuterią wszelaką - a ja pulpet w obszernym T-shircie i bawełnianych rybaczkach poczułam się jakaś "gorsza" w dodatku nie mogłam nadążyć z tempem miałam wrażenie, że wszystkie na mnie patrzą...Oczywiśnie wiem, nie każdy klub fitnes tak wygląda, ale zdecydowanie wolęćwiczyć w domku tylko najgorzej mi zacząć...

Opublikowano
Nutko wrzuć proszę przepis na tego indyka - korzystam z przepisu na pstrąga i jest super, kurczaki już mi trochę uszami wychodzą. Mam 40 lat a do czasu diety nie zjadłam tylu kurczaków co przez ostatnie pół roku, chętnie zmienię, bo fakt - ryby są okropnie drogie, co dopiero na południu Polski. Masakra.

Saguś a jaki to przepis na pstrąga masz???Podziel się jeśli możesz, bo nie kojarzę żeby o pstrągu coś było na naszym wątku z przepisami. Ja przyprawiam tylko pieprzem cytrynowym i do piekarnika

Opublikowano

Hej wszystkim...tak od paru dni przygladam sie temu co piszecie...i nie potrafie sie tu wszczelic...ja nie chce gadac o swoich problemach bo by strony nie starczylo....

Wiem, ze tworzycie zgrane forum i czuje sie tu jakos nieswojo, dlatego jakos nie pisze...

Mam jakos dola caly czas, siedze non stop w pracy, juz ze zmeczenia nie wiem jak sie nazywam..., a poza praca zero zycia prywatnego :D

Echh szkoda gadac...a juz nie zanudzam, nie wiem po co wogole to napisalam...

Milego wiecozrku wszystkim

Pozdrawiam

Opublikowano

Kobitki....

Zaczynam mieć "rajzefiber" przedegzaminacyjne.... jakoś za dużo znaków zapytania mi się porobiło... więc lecę dalej się edukować... zajrzałam tylko co by dać znać, że "jestem na bieżąco" :D

Moją wersję na udziec indyczy pieczony podam jutro wieczorem, lub w sobote przed południem, bo jutro po egz mam kilka spraw do załatwienia i nie wiem kiedy w domu zląduję...

Ściskam!

PS. Makiia - każdy czuł sie obcy na początku, trzeba zacząć tu przebywać... a poczujesz się jak wśród swoich :)

Opublikowano

Witam :)

Mam łączność, jednak się udało...

Pisze bo marudziłam ostatnio o moim @.

To tak wszystko wróciło do normy, a spóźnienia są spowodowane dietą i straceniem tych bądź co bądź ale 9 kg. Gochna także mamusią jeszcze nie będę, ale za to wiem ze wracam do stabilności bo @ przyszedł dziś :twisted:

OKI...

Poczytam was później odrobinkę, bo już mam mega zaległości.

Buziaki da Wszystkich.

Niesamowite jest jedno ...na wadze dziś pomimo @ 57,7 :D 8-)

I zrozum tu naturę kobiecą :-D

Miłego wieczora.

Opublikowano
Hej wszystkim...tak od paru dni przygladam sie temu co piszecie...i nie potrafie sie tu wszczelic...ja nie chce gadac o swoich problemach bo by strony nie starczylo....

Wiem, ze tworzycie zgrane forum i czuje sie tu jakos nieswojo, dlatego jakos nie pisze...

Mam jakos dola caly czas, siedze non stop w pracy, juz ze zmeczenia nie wiem jak sie nazywam..., a poza praca zero zycia prywatnego :D

Echh szkoda gadac...a juz nie zanudzam, nie wiem po co wogole to napisalam...

Milego wiecozrku wszystkim

Pozdrawiam

Makiia Ty sie nie krepuj tylko pisz o wszystkim:)Sama widzisz jak tu jest fajnie:)pozdrawiam Cie i witam serdecznie.

Dziewczyny czy my wszystkie mamy @ w tym samym czasie???:) Jakos tak to czesto bywa , ze jak sie zbiora baby do kupy to okres im sie zgrywa w jednym czasie:))haha

Ja juz zawijam ogon do pracy...ale sie nie chce:( najgorsze, ze kompa zabrali i siedze i sie potwornie teraz nudze w pracy:(

Opublikowano

Witam Was wszystkie bardzo serdecznie!

Saga przeczytałam to, co napisałaś i doszłam do wniosku, że odchudzanie to nie tylko zrzucanie kilogramów, ale też swego rodzaju terapia i te nasze wylewanie żali jest jego nieodłączną częścią. :twisted:

Balbinko masz rację, jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B. Wiem, że jak się człowiek uprze, to mimo przeciwności wytrwa. Suwaczek na pewno się przesunie.

Ivonko35 dzięki za wszystkie dobre słowa. Może zamieścisz jakieś zdjęcia w nowej fryzurce. Ja też chcę się wybrać do fryzjera, ale jakoś brak mi koncepcji i troszkę motywacji, ale jak dojrzeję do tej decyzji to dam znać. I jeszcze jedno... piękny spadek, już niedługo finał II fazy :D Gratulacje!

Szyszunia trzymam kciuki, żeby waga spadała szybciutko i żebyś wytrwała. Wierzę w Ciebie! Nie daj się!

Maragrete dowcip o ZNP rewelacyjny. Jutro sprzedam w pracy.

Sandra33 gratulacje wygranej bitwy w kitkatem. Teraz się śmiejesz, ale wyobrażam sobie powagę tej walki. Za mną wczoraj wieczorem chodziło coś słodkiego. Pierwszy raz od rozpoczęcia diety miałam taki kryzys. Zrobiłam sobie budyń ze słodzikiem i poczułam się niewyobrażalnie szczęśliwa.

Iriss1 Kochana jesteś!

Czytałam wcześniej Twoją opowieść i bardzo wzruszyło mnie to, co napisałaś. Moja Agusia jak była jeszcze w przedszkolu, krótko po śmierci mojego męża, stwierdziła, że ona chce mieć nowego tatę i powiedziała:

Mamusiu! To ty się rozejrzyj za jakimś tatą w pracy, a ja będę się rozglądać, jak będziemy w przedszkolu na spacerze. :) Dzieci to mają pomysły! Teraz jej już przeszło. Zdarza się, że nie potrafi sobie radzić z emocjami i uderzyła kiedyś koleżankę. Staram się jej tłumaczyć, że agresja to nie jest wyjście z sytuacji, ale zwierzyła mi się, że nie potrafiła nad sobą zapanować. Nie wiem, jak jej pomóc i to mnie bardzo martwi. Ona jest najmniejsza i najdrobniejsza w klasie, ale jak się zdenerwuje to czasami te małe rączki idą w ruch. Szukam wciąż sposobu, żeby nauczyć ją radzenia sobie z takimi sytuacjami. Mam nadzieję, że mi się uda.

Marzeniaw mam nadzieję, że sprawa w sądzie skończyła się dla Ciebie pozytywnie. Trzymam kciuki, żeby stresy Cię omijały.

Opublikowano
Hej wszystkim...tak od paru dni przygladam sie temu co piszecie...i nie potrafie sie tu wszczelic...ja nie chce gadac o swoich problemach bo by strony nie starczylo....

Wiem, ze tworzycie zgrane forum i czuje sie tu jakos nieswojo, dlatego jakos nie pisze...

Mam jakos dola caly czas, siedze non stop w pracy, juz ze zmeczenia nie wiem jak sie nazywam..., a poza praca zero zycia prywatnego 8-)

Echh szkoda gadac...a juz nie zanudzam, nie wiem po co wogole to napisalam...

Milego wiecozrku wszystkim

Pozdrawiam

Heeeej, my po to tutaj jesteśmy, żeby się wspieraćnie tylko w diecie, ale i w życiu. Poza tym jak się wygadasz to Ci ulży :D

Witam :-D

Mam łączność, jednak się udało...

Pisze bo marudziłam ostatnio o moim @.

To tak wszystko wróciło do normy, a spóźnienia są spowodowane dietą i straceniem tych bądź co bądź ale 9 kg. Gochna także mamusią jeszcze nie będę, ale za to wiem ze wracam do stabilności bo @ przyszedł dziś :-D

OKI...

Poczytam was później odrobinkę, bo już mam mega zaległości.

Buziaki da Wszystkich.

Niesamowite jest jedno ...na wadze dziś pomimo @ 57,7 :twisted: :-D

I zrozum tu naturę kobiecą :D

Miłego wieczora.

No to szkoda, że nie będziemy Ciociami :-D Ale gratuluję utrzymania wagi na niskimpoziomie mimo @ :)

Opublikowano

alienko dziękuje ci bardzo za miłe słowa na pewno się nie poddam

nutka cynamonu ja też bym chciała ten przepis na indyka

makiia ja też tu jestem nowa i nie bardzo się udzielam bo jestem trochę zamknięta w sobie, ale jak czytam posty innych dziewczyn to zaczynam się czuć jak bym je znała od lat i pewnie jeszcze trochę potrwa zanim będę mogła tak pisać jak one o wszystkim ale i tak to jest najfajniejsze forum więc trzymaj z nami

tu na pewno znajdziesz wcześniej czy później przyjaciół i toje życie towarzyskie przynajmniej wirtualne będzie istniało

pozdrowienia dla wszystkich :) :twisted: 8-)

ja też mam @ :D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.