Maruda Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2010 sluchajcie dziewczyny sernik mi nie opadł...i jak ja teraz galaretke na niego wyleje??? :) :D Widzę, że chyba jesteś pierwsza która 'narzeka, ze jej sernik nie opadł' HAHAHA Ja teraz niedawno kupiłam sobie takie plastokowe ,coś' co zakłada się na ciacho i można spokojnie na nie wylewać wszystko. Tzn. tak myślę.. bo jeszcze nie używałam. Kurcze - nie umiem tego znaleźć w necie, bo nie pamiętam jak się to nazywa.. Ale jest to taka plastkikowa długa 'taśma'. Cytuj
Maragrete Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2010 Malinowa mamba - juz ci Saga napisała co i jak. Ja tez polecam ten chlebek czy bułeczki-mufinki z tego ciasta, zawsze wychodzi i jest pycha...Smacznego Bożenko - no właśnie bo po co sie spieszyć... z odchudzaniem tu tak miło na forum w fajnym towarzystwie... moja waga i ja jesteśmy tego samego zdania co ty.... :D :) Saga - ja tez trzymam kciuki za obie prace, lepiej żebyś to ty wybierała niz nie miała w ogóle propozycji, od przybytku głowa nie boli. daj znać co i jak... Marudko -a może w kwietniu będzie lepsza pogoda niz dziś, może to nie takie złe z tym terminem, powinna juz wreszcie przyjść wiosna i cała impreza będzie mieć inna oprawę jak będzie słoneczko. co do tego faceta z karkiem to masz 100 % racji, jakiś ćwok, jak można na umówionym spotkaniu odbierać telefony od innych, cham i tyle....szkoda kuzynki, ale ona pewnie rzutem rozpaczliwca łapie co jest a nie to co jej sie podoba.... W moim przypadku pierwsze wrażenie czasem bywa złudne.. ale moja intuicja mi często podpowiada kto jest jaki, faceci tego nie widzą, ale my kobiety tak i na ogół sie nie mylimy... Sandra - a co ty tam konkretnie robisz w tej pracy skoro tak narzekasz na nude, że jak ci zabiorą kompa to nie masz co robić... co to za praca... w sumie fajna... jak płaca a ty sie nudzisz.... :twisted: U mnie waga ani drgnie, ale dzis dopiero zaczynam białka wiec może cos ruszy.... Przeziębienie jeszcze tkwi we mnie, chrypie, kaszle ale jestem w pracy.... 8-) Miłego dnia wszystkim życzę ! Juz niedługo zaczynamy weekend ! :-D Cytuj
Magda :) Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2010 Marudko nie cytuję Twojego postu bo troszkę długi jest, ale dla mnie pierwsze wrażenie jest decydujące, żdko kiedy się mylę, może i Ty tak masz, skoro facet taki jakiś... to pewnie lepiej żeby się nie pobierali, bo starego psa nowych sztuczek się nie nauczy. Jak jest taki mało rodzinny to już taki zostanie. Docenisz dzięki temu Adasia, nie ma tego złego.... Jak dużo kciuków to może się uda. Pozdrawiam Podobnie jak i ja, też popierwszym wrażeniu mogę wyrobić sobie prawidłowe zdanie o kimś :D A tak w ogóle to Marudko rzeczywiście,lepiej żebyście sięza często nie widywali. Dla Twojego zdrowia i życia Adama :) A i fajnie, że szczurka wraca do zdrowia :twisted: Cytuj
Maragrete Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2010 Ivonko - widzę cie na dole strony i pytam o ćwiczenia ? ćwiczysz ? wiem ze odpuściłaś te "6 weidera" ale te swoje inne ćwiczenia to systematycznie robisz ? Ja zaczęłam" 6" ale potem sie przeziębiłam i na nic kompletnie nie maiłam ochoty, łeb pękał a teraz z kolei brzuch i mięśnie brzucha mnie bolą od kaszlu wiec ja jak zwykle zaczęłam i dalej nic.... przerwałam... :D Cytuj
Olinka Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2010 :D Buziaczki z rana (a moze popołudnia) Lece do kąpieli i poodwiedzac rodzinke :* Miłego dnia Wszystkim. Cytuj
Ivonka35 Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2010 Wreszcie doczytałam choć trochę po łebkach. Musicie wybaczyć, szykuję się na koncert Rammstein do Łodzi. Dziewczyny z łodzkiego będę Wam machać, wyglądajcie. Maragrete ćwiczę teraz 2 razy w tygodniu w klubie step i pilates i jeszcze w domu, choć niecodzienne, ale staram się głównie na brzuch i udka. Nutko przyłączam się namawiam do aktywności fizycznej, człowiek się zupełnie inaczej czuje.Powodzenia na egzaminach. Bożenko, Alienko, Olinko nie bardzo z tym zdjęciem, bo są osoby wśród moich znajomych, które podczytują nasze forum anonimowo oczywiście i komentują potem wypowiedzi, a tak, to do końca nie wiedzą czy ja to ja i mam spokój. Dziewczyny pierwotny sukces osiągnięty, waga pokazała dziś 55 kg troszkę później niż przewidział Dukan, ale się udało, a jestem dumna, bo wczoraj były bratowej 40 ur. i torcik tylko powąchałam , pięknie pachniał. Lecę się pakować, zwariowałam, jak nie ogłuchnę to będzie cud, bo nie przepadam za taką muzyką, ale akurat Rammstein lubię, tylko te supporty.... Pozdrawiam Pa , pa. Cytuj
iriss1 Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2010 Dziewczyny pierwotny sukces osiągnięty, waga pokazała dziś 55 kg troszkę później niż przewidział Dukan, ale się udało, a jestem dumna, bo wczoraj były bratowej 40 ur. i torcik tylko powąchałam , pięknie pachniał. Lecę się pakować, zwariowałam, jak nie ogłuchnę to będzie cud, bo nie przepadam za taką muzyką, ale akurat Rammstein lubię, tylko te supporty.... Pozdrawiam Pa , pa. Gratuluje osiagniecia pierwotnego zamierzenia!!!!!co to tortow,ciast itd. to ja robie tak samo:)wącham i mi wystarcza:):D:) baw sie dobrze na koncercie!! a ja zaraz zmykam do pracy...rany jak mi sie nie chce;w piatki popoludnia sa najgorsze bo wszyscy juz odpoczywaja a ja kurczaki ogladam srednio do 22(u Was 23) poza tym to od kilku dni budze sie z bolem glowy... milego dnia Kobitki:* Cytuj
Maragrete Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2010 Wreszcie doczytałam choć trochę po łebkach. Musicie wybaczyć, szykuję się na koncert Rammstein do Łodzi. Dziewczyny z łodzkiego będę Wam machać, wyglądajcie. Maragrete ćwiczę teraz 2 razy w tygodniu w klubie step i pilates i jeszcze w domu, choć niecodzienne, ale staram się głównie na brzuch i udka. Ivonko - to ja ci bedę machać bo ja pod Łodzia mieszkam bliziutko a teraz siedzę sobie w biurze i kominy łódzkie widzę z okna.... A gdzie ten kocert ? w Atlas -Arena ?.. pewnie tak, hala fajna, nowa ale miejsc parkingowych za mało, ostatnio jak byłam tam na grupie Perfekt to było w ogóle brak... może dzis bedzie lepiej bo nie ma tyle śniegu to sie "uwolniły" miejsca gdzie ostatnio leżały zwały sniegu. Aż wstyd wielka , prawie milionowa Łódź, nowa hala a żadnego pietrowego czy podziemnego parkingu obok nie ma, to byle jakie centrum handlowe czy galeria zaczyna budowę od parkingu a tu przy widowiskowo-sportowej hali nie ma... to tylko u nas tak może być.... Aha i gratuluje ci Ivonko osiągnięc.... :twisted: Gratuluje osiagniecia pierwotnego zamierzenia!!!!!co to tortow,ciast itd. to ja robie tak samo:)wącham i mi wystarcza:):):) baw sie dobrze na koncercie!! a ja zaraz zmykam do pracy...rany jak mi sie nie chce;w piatki popoludnia sa najgorsze bo wszyscy juz odpoczywaja a ja kurczaki ogladam srednio do 22(u Was 23) poza tym to od kilku dni budze sie z bolem glowy... milego dnia Kobitki:* Iris - usmiałam sie z tego oglądania kurczaków.... to tak na oko mozna ocenic czy on jest ok, zdrowe mięsko czy nie ? .. ty to masz oko..... 8-) Aha i jeszcze opowiem ci dowcik z twojej branży : Siedzą dwa kurczaki młode i nudza sie, czas im sie dłuży.... No i jeden mówi do drugiego -" Ty chodźmy na winko ? ... " a ten drugi odpowiada znudzony -" EEEE nie, lepiej chodźmy do rożna, gołe babki pooglądać.....!" :D To ty tez takie "gołe babki" dzis do wieczora bedziesz miała szanse ogladać.... Cytuj
Gosiulek Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2010 Witam gorąco Dziewczynki w ten ponury dzień.. a wczoraj było tak ładnie... W końcu znalazłam chwilkę żeby coś Wam naskrobać (ale z czytaniem jestem na bieżąco.. :twisted: ) tyle tego było, że po "imionach" nie dam rady wymienić, ale.. Trzymajcie się wszystkie ciepło, i pamiętajcie " po burzy zawsze wychodzi słońce.." I tego się trzymajcie. Jeszcze wszystko będzie dobrze 8-) Saga trzymam mocno kciuki za pracę, tez już by mi się jakaś przydała, co by można było zacząć myśleć o wspólnym mieszkaniu, a tak tylko ciągle słyszę "jak znajdziesz pracę", ehh... A tak o wesołych sprawach... Poprawiłam suwaczek :-D :-D :-D <jupi> Już nie pamiętam kiedy 6 z przodu widziałam :-D Ale jakoś wizualnie to dużej zmiany nie widzę, ale poczekamy jeszcze, zobaczymy :D Tylko jedno mnie martwi... Jestem tak strasznie obolała ostatnio, że szok.. Wszystkie mięśnie mnie bolą, szczególnie tylne udek. A już nie wspomnę o krzyżu, ledwo się dziś z łóżka podniosłam.. W starej książce Dukana wyczytałam, że może to być skutkiem odchudzania - takie ogólne osłabienie organizmu.. Ehh,a tak poza tym wczoraj odkurzyłam swój rowerek stacjonarny... co by trochę ruchu dać tym mięśniom - ale żeby się nie przemęczać jeździłam tylko pół serialu (czyli jakieś 200kcal :grin: ) Wreszcie doczytałam choć trochę po łebkach. Musicie wybaczyć, szykuję się na koncert Rammstein do Łodzi. Dziewczyny z łódzkiego będę Wam machać, wyglądajcie. Lecę się pakować, zwariowałam, jak nie ogłuchnę to będzie cud, bo nie przepadam za taką muzyką, ale akurat Rammstein lubię, tylko te supporty.... Pozdrawiam Pa , pa. Ja miesiąc temu tez byłam na koncercie (no troszkę innym :D ), ale jeśli chodzi o supporty, to fakt..albo nie trafione, albo wpuszczają na koncert tak szybko, że człowiek tylko czeka i czeka i czeka i czeka i czeka.... aż w końcu ten upragniony zespół na scenę wyjdzie... Ja osobiście na koncert wchodziłam o 18, a zespół grał dopiero o 21. Bilety standardowo mieliśmy na płytę, a i miejsce całkiem niezłe tam zajęliśmy, więc trzeba było twardo stać i czekać... Do 21 to już ledwo na nogach się trzymałam.. ale fakt faktem, że jak już wyczekiwany zespół na scenę wyszedł to i czas 3 razy szybciej leci... Ale potem... Matko litościwa... ledwo się ruszałam :D Generalnie to miłych wrażeń po koncercie i mega zadowolenia :D :D :( poza tym to od kilku dni budze sie z bolem glowy... milego dnia Kobitki:* Widzę, że to nie tylko mój problem. Tez od kilku dni głowa mi pęka... nie wiem czemu, czy to wina pogody, czy czegoś innego.. Ale głowa to jakby ktoś ja w imadło wsadzał...a tabletki żeby w ogóle zadziałać potrzebują minimum 30-60 minut.. :) Pozdrawiam gorąco wszystkie kobietki tutaj, wielkich spadków Wam życzę i przede wszystkich cudnych nastrojów :) :grin: :grin: Cytuj
Gochna Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2010 Witam dziewczyny w piątek! Audyt przeżyłam :-D :-D :D Wyszło nawet dobrze a stresu było co nie miara. Wyjazd aktualny, formalności załatwione i bilet kupiony. Na domiar wszystkiego dziś przyjeżdża mój mężuś :D Waga znów w dół i jak zwylke na warzywkach :grin: Gochna, ja mam dośiadczenia z wyjazdami w trakcie diety, ale niebyt mi się udawało utrzymywać dietę w ryzach. Tyle tylko, że moje wyjazdy były dłuższe. Zawsze sobie piekłam chlebek i brałam kabanosy drobiowe, jajka gotowane i jogurty. Mam nadzieję, że przez 3 dni dasz radę utrzymać dietę w ryzach, a jeśli nie to i tak skutki nie bedą zbyt brzemienne. Pozdrawiam i życzę ci miłego pobytu w górach :D Bardzo dziękuję Bożenko. Chyba będę musiała grzeszyć, bo nie za bardzo będę miała czas na przygotowania. Zresztą 12 godzin w podróży, to niezbyt dobrze rokujące dla serków czy innych specjałów. Ale nic, przeżyję. Mam tylko nadzieję, że nie przytuję za bardzo :D Właśnie zdałam sobie sprawę, że dzisiaj mam dostać odpowiedź w sprawie pracy. Oby tym razem, choć byłam wczoraj na innej rozmowie dosłownie 10 minut od domu (odpowiedza ok 20marca), a ta pierwsza to jakies 40 minut dojazdu, robota taka sama. Gorzej jak z żadnego miejsca się nie odezwą. Czekam coż nic innego mi nie zostało. Trzymam kciuki za najlepszą opcję :D GOCHNA-ja też często gdzieś wyjeżdżam ale raczej rekreacyjnie i poprostu biorę torbę protalowego jedzenia i mam ja zawsze przy sobie żeby w razie czego nie kusiło:) W restauracjach czy hotelach zawsze maja coś dla nas-choćby kawałek kurczaka, ja zawsze mówie kelnerowi że chce smażone bez tłuszczu-może być podeszwa byle bez tłuszczu:)A jak jest P+W to już wogóle nie ma problemu:) Jak przez 3 dni pogrzeszysz to nie bedzie źle albo 2 wyjście-torba serków i 3 dni jakoś z nimi przeboleć :twisted: Zresztą kto da radę jak nie Ty?? 8-) A wyjazd to zawsze jakaś rozrywka-choćby na szkolenie. Baw się dobrze;) No dzięki za wiarę we mnie, której sama nie mam za wiele i zamierzam się naprawdę dobrze bawić, co prawda może nie do końca, bo program napięty ale zawsze to zmiana otoczenia :D to mi przypomina kawał.....mezczyzna rozmawia z takim wlasnie jak wyżej "karkiem"i pyta sie go...Ty?a wlasciwie to po co Ci ta glowa???a na to kark- jem ją :-D ja tez bym nie wytrzymala na Twoim miejscu:)ale ja to czasem ciety jezor mam i pewnie cos bym powiedziala miedzy wieszami...choc nie sadze zeby taki zrozumial;szkoda kolezanki Dobre!!! sluchajcie dziewczyny sernik mi nie opadł...i jak ja teraz galaretke na niego wyleje??? :-D No to faktycznie masz zmartwienie! :( Ja też chcę takie mieć!!! Odpuść sobie tę galaretkę i rozkoszuj się smakiem samego sernika :) Kiedyś jak Ci opadnie, to wtedy sobie ją wylejesz :grin: Gochna- gratuluje spadku ! na wyjazd ustaw sobie B+W najlepiej, coś tam przyspiesz cos skróć o 1 dzien i ustaw sobie okres warzywny, wtedy nie będziesz mieć problemów. Nie jedz pieczywa, słodyczy, jedz dużo mięska, nawet jak by było wieprzowe to nie najgorzej... byleby bez alkoholu i słodyczy ci sie udało wytrzymać. Zabierz ze soba serki i słodzik oraz tak jak radziła Bożenka mały zapasik. dasz radę, a poza tym taki wyjazd to sama przyjemność, zmiana srodowiska, nowi ludzie, ucieczka od codzienności. Będzie fajnie, czego ci życze.... :roll: Dzieki Maragretko za porady. Chyba nie bardzo uda mi się zamienić fazy bo jutro wchodzę na białka a w niedziele rano wyjeżdżam, więc chyba będę miała wakacje od Dukana./ Oczywiście będę próbować, tylko podchodzę raczej sceptycznie do tego :) Pozdrawiam całą naszą gromadę i życzę miłego weekendu i samych spadeczków na wadze. Buziaki :grin: Cytuj
Gosiulek Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2010 aaaa właśnie, wiedziałam, że o czymś zapomniałam. Powiedzcie mi proszę jakie musztardy używacie ?? Kilka razy już byłam w sklepie i chciałam zakupić, ale jak spojrzałam na parametry, to się przeraziłam.... Pomóżcie :D Cytuj
dukaneczka Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2010 aaaa właśnie, wiedziałam, że o czymś zapomniałam. Powiedzcie mi proszę jakie musztardy używacie ?? Kilka razy już byłam w sklepie i chciałam zakupić, ale jak spojrzałam na parametry, to się przeraziłam.... Pomóżcie :) podobno najlepsza jest Dijon... polecana rowniez w innych dietach :twisted: np oczyszczaniu watroby, tylko nie wiem czy ta nasza Dijon ma cos wspolnego z francuska dijon... a u mnie @ w pelnym rozkwicie ze sie tak kolorystycznie wyraze, co przeklada sie na fakt ze jak zlecialam 4 kg na uderzeniowce tak nie moge poza to ruszyc bo czasem jak machnie 30 dkg w dol to dla mnie to nic nie znaczy bo zaraz wraca... a nie grzesze... no ale czekam cierpliwie, wyobrazcie sobie ze robie sobie nutelke light BEZ slodzika :D i jest ok Cytuj
Bozena66 Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2010 Witajcie popołudniowo :twisted: Sago, czy masz jakieś wieści w sprawie pracy? Nie wiem czy trzeba jeszcze trzymać kciuki i czy coś pomogłyśmy. Tak przy okazji wszystkim dziewczynom szukającym pracy życzę POWODZENIA :D Maragretko, bardzo się cieszę, że się ze mną zgadzasz, ale wolałbym, żeby nasza wagi uznały, że powinnyśmy chudnąć jak najszybciej :-D Iriss, dla pocieszenia Ci napiszę, że ja też co piątek pracuję do 22, a w sobotę do 21, tyle tylko, że ja nie muszę oglądać kurczaków. Chociaż czasem wolałabym oglądać jakieś ptactwo niż niektórych w mojej pracy, ale chyba nie powinnam tak pisać 8-) Ivonko, miłych wrażeń na koncercie i gratulacje dietowo-wagowe :-D Gosiulek, dla Ciebie też gratulacje, przesuwanie suwaczka jest niezwykle przyjemnym zajęciem :-D Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru i całego weekendu :) Cytuj
Magda :) Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2010 Wreszcie doczytałam choć trochę po łebkach. Musicie wybaczyć, szykuję się na koncert Rammstein do Łodzi. Dziewczyny z łodzkiego będę Wam machać, wyglądajcie. Maragrete ćwiczę teraz 2 razy w tygodniu w klubie step i pilates i jeszcze w domu, choć niecodzienne, ale staram się głównie na brzuch i udka. Nutko przyłączam się namawiam do aktywności fizycznej, człowiek się zupełnie inaczej czuje.Powodzenia na egzaminach. Bożenko, Alienko, Olinko nie bardzo z tym zdjęciem, bo są osoby wśród moich znajomych, które podczytują nasze forum anonimowo oczywiście i komentują potem wypowiedzi, a tak, to do końca nie wiedzą czy ja to ja i mam spokój. Dziewczyny pierwotny sukces osiągnięty, waga pokazała dziś 55 kg troszkę później niż przewidział Dukan, ale się udało, a jestem dumna, bo wczoraj były bratowej 40 ur. i torcik tylko powąchałam , pięknie pachniał. Lecę się pakować, zwariowałam, jak nie ogłuchnę to będzie cud, bo nie przepadam za taką muzyką, ale akurat Rammstein lubię, tylko te supporty.... Pozdrawiam Pa , pa. Gratuluję sukcesu nr 1! Miłej zabawy na koncercie :D Witam dziewczyny w piątek! Audyt przeżyłam :twisted: 8-) :-D Wyszło nawet dobrze a stresu było co nie miara. Wyjazd aktualny, formalności załatwione i bilet kupiony. Na domiar wszystkiego dziś przyjeżdża mój mężuś :-D Waga znów w dół i jak zwylke na warzywkach :-D No to same radości widzę. Wszystkim Dziewojom gratuluję spadków, bo już sie pogubilam kto i kiedy :) Sago jak tam wieści odnośnie pracy?? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.