Olinka Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Marudko pieke zawsze wedlug przepisu Do-Do na puszysty chlebek, tylko nie ubijalam zoltek, zmielilam otreby dodalam 2 lyzki maizeny, wbilam 3 zoltka wymieszlam, wlalam mleko z drozdzami i ksylitolem wymieszlam, ubilam bialka, na bialka wlalam reszte skladnikow wymieszalam i do zimnego piekarnika.... Kasius możesz podać odkładne proporcie?? plisss ;) Marudko miłego powrotu do domu, oraz weekendu. Maragrete nie mam zamiaru nic jeść niedozwolonego, nie kiedy 3 tak blisko :) Cytuj
sandra33 Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 WOW Kasias jaki piekny chlebek!!!! Czy to z naszych przepisow????Podaj linka:) Co do tego co jem...Rano przewaznie owsiane placuszki(z tym, ze ja je robie w piekarniku) z linessa(chudy serek-pasta twarozkowa) i wedlina(filet z indyka) do tego np dzis jajecznica z cebulka lub kielbaski z fileta , kawa z mlekiem chudym.Na obiad przewaznie odskorzone nozki z kurczaka z rekawa, wieczorem jakis koktail przygotowany z twarozkow wiejskich+mleko, ok 4 litrow plynow dziennie.Jak jestem w pracy jem ok 3 posilkow dziennie jak mam wolne jem wiecej, podjadam sobie np wedlinki fileta z indyka.Jak jest PW dochodza warzywa.Nie jem b.duzo ale nie lubie, wole chyba czesciej zeby nie byc glodna.Zadnych tolerowanych, czasem jako dodatek mleko w proszku odtluszczone.Cola zero, kawa z mlekiem, zielona herbata.Slodzik hermes... Wzrostu mam 153 wage w tej chwili miedzy 52-53.Pierwszym moim zalozeniem bylo zjechac do 48kg bo przy tej wadze przy moim wzroscie wygladam szczuplo.Zaczynalam od 58.W pierwszym miesiacu zjechalam 5 kg a potem zaczely sie przestoje...Prawie 4 miesiace z przestojami gubilam nastepne 2-3 kg...W lutym z waga 51 pojechalam na 9 dni do Pl i nie wytrzymalam z dieta...po przyjezdzie bylo z powrotem 55.Ponowna walka zaczela sie 22 lutego start z 55, 7dniowa uderzeniowka-zjechania z wody do 52...potem PW , bialka i okres i spowrotem to co zeszlo, przyszlo spowrotem...dzis jest 19 sty to juz prawie miesiac u mnie niecale 2,5 kg mniej... Kiedys jak sie odchudzalam zawsze chudlam ale na diecie w ktorej niedojadalam...przy tej diecie zgodnie z jej zaleceniem glodna nie chodze ale kilogramy tez nie chca spadac...Zastanawiam sie, czy przy tak niewielkim celu taka dieta skutkuje... Cytuj
malyna Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 upieklam chlebek, dziewczyny polecam zielona cebulke wrzucic , pycha... No ślinka mi pociekła, wygląda super ten chlebek, mniam. Jak znam życie, to mi pewnie opadnie ;) Cytuj
malyna Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Olinko, znalazłam ten przepis na chlebek ;): PUSZYSTY CHLEB. (FAZA B). 2 porcje. - 2 lyzeczki suszonych drozdzy+ lyzeczke slodzika (uzylam xylitol) rozpuscic w pol szklanki cieplego mleka i poczekac chwile, az zacznie pracowac, - w misce ubic na puch 3 zoltka, dodac sol, ewentualnie ulubione ziola do smaku, dodac plaska lyzke majzeny, 2 lyzki otrebow pszennych, 4 lyzki otrebow owsianych i wszystko dobrze wymieszac, - dodac mleko z drozdzami i wymieszac, -osobno ubic 3 bialka na sztywna piane i wymieszac z pozostalymi skladnikami, - wylac do blaszki (keksowka) wysmarowanej leciutko oliwa i wysypanej otrebami, - wlozyc do zimnego piekarnika - piec w temp. 160 stopni, ok. 20-25 min (ja pieklam jak zwykle "na oko" i sprawdzalam drewnianym patyczkiem czy juz "suche"). Cytuj
Olinka Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Dziękuję Malinko ;) Smakowitości, dzieki też Kasiu za inspirację ... Dżizas co ja dziś zjem na obiad? Łukasz się zmył do mamusi na obiadek, a ja coś sobie musze wyczarować. Ale ten chlebuś to koniecznie trzeba wrowadzić do menu :) Cytuj
kasias Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Olinko, znalazłam ten przepis na chlebek ;) : PUSZYSTY CHLEB. (FAZA B). 2 porcje. - 2 lyzeczki suszonych drozdzy+ lyzeczke slodzika (uzylam xylitol) rozpuscic w pol szklanki cieplego mleka i poczekac chwile, az zacznie pracowac, - w misce ubic na puch 3 zoltka, dodac sol, ewentualnie ulubione ziola do smaku, dodac plaska lyzke majzeny, 2 lyzki otrebow pszennych, 4 lyzki otrebow owsianych i wszystko dobrze wymieszac, - dodac mleko z drozdzami i wymieszac, -osobno ubic 3 bialka na sztywna piane i wymieszac z pozostalymi skladnikami, - wylac do blaszki (keksowka) wysmarowanej leciutko oliwa i wysypanej otrebami, - wlozyc do zimnego piekarnika - piec w temp. 160 stopni, ok. 20-25 min (ja pieklam jak zwykle "na oko" i sprawdzalam drewnianym patyczkiem czy juz "suche"). dokladnie tak, z tym ze ja zmielilam otreby dodalam 2 lyzki maizeny, i nie ubijalam zoltek, ulatwilam sobie, dodalam tylko sol i zielona cebulke i po wierzchu posypalam sezamem... i do piekarnika teraz mysle zeby dodac podsmazona cebulke, albo suszone pomidory? ciekawe jaki bylby efekt pol takiego chlebka mozna zjesc na dzien! Cytuj
Olinka Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 dokladnie tak, z tym ze ja zmielilam otreby dodalam 2 lyzki maizeny, i nie ubijalam zoltek, ulatwilam sobie, dodalam tylko sol i zielona cebulke i po wierzchu posypalam sezamem... i do piekarnika teraz mysle zeby dodac podsmazona cebulke, albo suszone pomidory? ciekawe jaki bylby efekt pol takiego chlebka mozna zjesc na dzien! No myślę że z cebulką pewnie b. dobre by było ;) Kasiu ale mąkę kukurydzianą tez można nie? :) Cytuj
malyna Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 dokladnie tak, z tym ze ja zmielilam otreby dodalam 2 lyzki maizeny, i nie ubijalam zoltek, ulatwilam sobie, dodalam tylko sol i zielona cebulke i po wierzchu posypalam sezamem... i do piekarnika teraz mysle zeby dodac podsmazona cebulke, albo suszone pomidory? ciekawe jaki bylby efekt pol takiego chlebka mozna zjesc na dzien! Myślę, że z suszonymi pomidorami też będzie dobry - do tego trochę tymianku lub oregano i chlebek na styl włoski będzie:) Cytuj
saga Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Saguś ja ostatnio miałam chwilę i pobuszowałam trochę w sklepach. Też w końcu udało mi się znaleźć Budyń bez cukru. Winiary - malinowy, śmietankowy i waniliowy. Zakupione w Carrefour express. Ale tylko jeden smak leżał na półce z budyniami, pozostałe znalazłam chyba w dziale ze zdrową żywnością?! Niedaleko mleka sojowego ;):):) Tak patrzę na parametry: białko: 4.3g, węgle: 13.5g, tłuszcz 2.5g. (wszystko na jedną porcję). Ale w sumie sa to parametry z zastosowaniem mleka 2%. Ja używam 0%. Więc chyba mnei by wyszło. Tak poza tym skałdniki to: skrobia ziemniaczana, skrobia kukurydziana, aromat, barwinik... Więc jak ?? Mimo tej skrobii ziemniaczanej można się skusić??? PS. Dopiero doczytałam, że już pisałaś o tym budyniu, ale tak jak pisze Alienka - to śa parametry właśnie dla mleka 2%, więc nam chyba wyjdzie mniej.. Tylko ta skrobia...?? Ok, można dać chude mleko, to skąd te wegle przecież nie z mleka?! Sama nie wiem. Cytuj
Bozena66 Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Witam wszystkich po południu :-D Ale ciepło i wiosennie, rewelacja ;) :D :-D Bożenko spadek jak spadek WAŻNE, ŻE JEST!!! Więc teraz już tylko do przodu jak suwaczek aktualny!! TAK TRZYMAĆ. Wiosna za pasem a Ty chyba sobie obiecałaś spacerki do pracy!!??!! Co??!!?? Nie pamiętam ile masz tych kilometrów.. Miałam dylemat co na jutro zrobić ? bo mam w zanadrzu PYSZNĄ sałatkę z kurczakiem ale i z kukurydzą i majonezem.. Za bardzo by mnie to kusiło. Więc postanawiam jednak zrobić kuraki z rękawa.. W tej sałatce nie da się z tych złych składników zrezygnować bo straci ona cały urok i smak.. Do tego na pewno serniczek, a reszta niech wcina torcik. O ile wyjdzie.. Jakaś chuda wędlinka, ogóreczki konserwowe.. No cóż nie ma to jak maskować się w diecie.. Przejrzę dziś jeszcze NASZĄ KSIĄŻKĘ KUCHARSKĄ może jeszcze coś wybiorę!!! Marudko i Maragrete bardzo dziękuję za gratulacje. Cieszę się oczywiście z tego spadku, ale się jednocześnie wkurzam, że w ogóle muszę jeszcze raz tracić ten kilogram, który mi się pojawił niewiadomo skąd. Marudko, chodzę do pracy, ale nie tyle kilometrów ile planowałam na początku. Nie jestem w stanie iść obok ulicy, bo spaliny bardzo źle na mnie działają, więc taki najgorszy odcinek jadę tramwajem. Idę w jedną stronę ok. 3km, więc idę 0,5godz, a jak w obie strony to godzinę. Jestem zadowolona, bo jak dołaczę do tego jakieś ćwiczenia fitness i rower(już niedługo :) ) będę miała sporo ruchu. Muszę Ci jeszcze napisać, że Twój Adaś mi się coraz bardziej podoba. Pamięta o Twoich ćwiczniach i o podlaniu kwiatków to taka rzadkość u facetów. Gratuluję Narzeczonego :D Jeszcze jedno, polecam chlebek z suszonymi pomidorami, kiedyś dodłam i naprawdę był dobry :-D Pozdrawiam Wszystkich :D Cytuj
sandra33 Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Ok, można dać chude mleko, to skąd te wegle przecież nie z mleka?! Sama nie wiem. Wegle ze skrobii ziemniaczanej , ktora jest w tym budyniu-w samym suchum produkcie...mi sie tak wydaje...dlatego nie jem budyniu Z chlebka pewnie tez nie skorzystam bo maizena...ja nie jedzac tolerowanych ide w gore zamiast spadac to co dopiero z tolerowanymi... Cytuj
saga Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Wegle ze skrobii ziemniaczanej , ktora jest w tym budyniu-w samym suchum produkcie...mi sie tak wydaje...dlatego nie jem budyniu Z chlebka pewnie tez nie skorzystam bo maizena...ja nie jedzac tolerowanych ide w gore zamiast spadac to co dopiero z tolerowanymi... No właśnie - takie mam podejrzenie i też budyniu nie ruszam, choć ciągnie mnie troszkę. Cytuj
Olinka Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 Wysyłam wiosnę z mojego biurka ;) Cytuj
kasias Opublikowano 19 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2010 No myślę że z cebulką pewnie b. dobre by było ;) Kasiu ale mąkę kukurydzianą tez można nie? :) Olinko ja nie stosuje maki, bo w przepisach dukana jest tylko skrobia, wiec ja stosuje skrobie. Mnie maka nie smakuje, ma taki dziwny posmak, a w skrobii tego nie wyczuwam. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.