TheAga90 Opublikowano 27 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2010 Protomajonez jem często.Robię go z żółtka,oleju parafinowego,musztardy soli czosnku granulowanego,odrobiny soku z cytryny i ziół prowansalskich.Do sałatek jest świetny,ja jem tez jajka z majonezem i nie mam odruchu wymiotnego jak niektóre z dziewczyn na forum.Dietuję długo i muszę się czymś ratować,dla mnie ten majonez jest super!Teraz kiedy święta tuż ,tuż majonez sie przyda :-o Wcale nie jest wstrętny jak umie się go doprawić.Jeśli nie brakuje Ci majonezu to go nie jedz,ale mi bardzo go brakowało,a dietuje już ponad rok więc kombinowałam z przepisem i mój majonez jest pyszny!!!!!! Dziekuje Kochana!! :-D Juz myslalam, ze czekaja mnie trudne miesiace bez majonezu, a tu jednak jakas nadzieja :) moja waga od 3 dni nie pokazuje nawet grama spadku w dol...troche to przygnebiajace, ale nie trace nadziei. dziekuje slicznie za serdeczne przywitanie na forum :D Cytuj
Gosiulek Opublikowano 27 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2010 Hehe, chciałam to mam. Mówiłam, że nie wazne jak waga spada, byleby spadała.. Moja waga chyba topodsłuchała i chce mnie wziąść na cierpliwość... Już po raz kolejny spadła z dnia na dzień o 0.1kg. Jaja sobie chyba robi !!! A najgorsze, że pon-wt @, wiec choelra wie jak to teraz będzie,.... Gosiulek, morał taki, że należy spacery robić w jakimś innym kierunku, albo po zawietrznej, żeby zapachy nie kusiły :-o :-D , ale widzę, że ty masz to samo co ja - idę po ciuchy a wracam z tortownicą :-D Dobrze, że mi przypomniałaś, że trzeba coś na zajączka kupić - mam chrześniaka dwuletniego :D Ja też robiłam ptasie mleczko - pysznne wyszło, chociaż mój mąż kręcił nosem, że za mocno jajkami je czuć - ale on ma coś z węchem, bo mu np. talerze zmywarką śmierdzą. Dodałam do niego pokrojoną w kostkę galaretkę zrobioną wg przepisu Śliweczki, więc kolorowe było :-D Malynko ja w rezultacie wczoraj zrobiłam zakupy na allegro dla "moich" maluchów.. paczka z przesyłką kurierską wychodziła taniej niż u nas w sklepie...ylko niby miało być wszystko szybko, a siedziałam nad tym żeby dobrze wybrac, kupic, zapłacić do po 4 wnocy.. (od około 12-1), więc ręce opadają... A ten prawei 2.5latek u mnie to też mój chrześniak :razz: Marudko ja proponuję, żebys Ty swoje nawet lekko pozmieniane tylko przepisy tez wrzucała na wątek z przepisami... ja to noga jestem jak nic i samej to ciężko mi coś wymyśleć.. a już nei wspomnę, że bombowo by było gdybys też zdjecia wrzucala.. :):):) Śliweczko - wypisałam się z klasy i zapisałam jako uczeń - Przygarniesz mnei ponownie?! Plisssss - ładnie się do Ciebie usmeicham :):):D:) Cytuj
TheAga90 Opublikowano 27 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2010 znalazlam przepis na muffinki z twarozkiem i szynka, ale jakos sceptycznie do niego podchodze i nie wiem czy sie zabrac za pichcenie, bo po ostatnich moich probach kulinarnych wszystko wyrzucilam bo nie dalo sie tego jesc... probowala ktoras z Was tych muffinek??jak smakuja?? jak sa chociaz zjadliwe to odrazu sie biore za ich robienie :) Cytuj
iriss1 Opublikowano 27 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2010 Dziendoberek!! ja juz pozalatwialam czesc spraw na miescie;jestem po kawusi i serniczku;czekam az ten moj sie obudzi i smigamy dalej:)musze jeszcze cos dla mojej Mamci z ciuchow wyniuchac i dla Konrada Mamy tez cos:)kupilam jeszcze tez dla wszystkich czekoladowe jajka...mnami z taki nadzieniem kremowym w srodku(oj chyba pojde po dokladke sernika:))zeby mieli swiateczny akcent z emigracji:) Marudo- no tak bede robic:)dzieki za rade!!a naprawde sie wnerwilam bo napisalas ie duuzo zwlaszcze,ze popracy jechalam tu do mojego 3h;zgubilam klucze i tak w sumie nawet sniesznie mi ten post wyszedl i lipa..no ale trudno:) Witam wszystkich w sobotni padatliwy ranek. Nie mam dobrych wieści co do pracy, babeczka na rozmowie mówiłam że jest mną bardzo zainteresowana i ma spotkać się jeszcze z dwoma osobami, ale to tylko formalność. I nie zadzwoniła, a tak się nastawiłam, przy tym praca 10 minut od domu, buu, jestem zła bo mogła chociaż zadzwonić i powiedzieć, że mnie nie chce a tak to czekam jak głupek na telefon od kilku dni. Waga łaskawa i wynagrodziła mi ten stres 0,5 kg mniej. Nie czytałam forum od 1374strony i widzę, że mam sporo do nadrobienia. Pozdrawiam wszystkich. Do później. sago ja tez mysle,ze powinnas zadzwonic;przestaniesz sie denerwowac..ja ciagle trzymam kciukasy:) Witam Dziewuszki U mnie dzisiaj humor nie tęgi bo ta małpa łazienkowa pokazuje +0,5kg :-o :-D :-D Pierwszy raz na tej diecie mam wzrost wagi i jestem tym trochę zaniepokojona, tym bardziej, że mam dosyć ciężki charakter i zawsze chce wszystko już! A tu skapa:/ nie podoba mi się to.Od razu poszłam się wszędzie wymierzyłam ale nie robię tego zbyt często i nie mam dobrego porównania, niby jest o 2cm wszędzie mniej ale to w porównaniu z pomiarem z 20dni..wydaje mi się że to nie dużo. Kurczę, nie lubię na nic czekać a wygląda na to, że na upragnioną wagę będę musiała zaczekać jeszcze bardzo, bardzo, bardzo długo :D Mambo malinowa-wazysz sie codziennie??ja omijam wage szerokim lukiem i waze sie raz na ok 3 tyg;zwaze sie jutro rano bo wchodze na PW ale cudow sie nie spodziewam;wydaje mi sie tez ze nie powinnas sie matrwic;startowalysmy z wagi podobnie(ja 72)i mysle,ze po pewnym czasie te spadki sa po prostu wolnieszjesz,nawet Sandra zauwazyla,ze moze dziewczyny z BMI w miare w normi spadaja wolniej...moja rada-trwac w diecie i nie wazyc sie codziennie!!ja bym zgupiala jakbym miala wazenie codzienne:)a swoja droga ja samo mam ciezki charakter i tez bym chciala wszystko juz!!ale ucze sie cierpliwosci..tzn zycie mnie tego uczy :) do zobaczyska pozniej lasencje :* Cytuj
I26 Opublikowano 27 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2010 Witam.Dziś pogoda zdecydowanie nas nie rozpieszcza.Wczoraj za to było tak pięknie ,że jak szłam biegać(zięłam się 2 dni temu za to),to krótkie spodenki ubrałam.Dziś to chyba w korzuchu pójdę.Tak się dzis po cichutku zważyłam i tochę ponad pół kilogramka mniej.Dziś mam ostatni dzień warzywek i zobaczę co jutro rano waga pokażemam nadzieję że przesunę trochę ten suwaczek.Jeszcze trochę i półmetek będzie za mną.No ale nie mówmy chop,bo wiadomo jak to z naszymi wagami jest. Próbowałam dziś kopytka zrobić.Chyba marna ze mnie kucharka bo mi jedna wielka papka z tego wyszła .chyba po minucie gotowania.Ale i tak zjadłam,cóż poprostu w talerz za bardzo nie patrzyłam. Cytuj
MalinowaMammbaLBN Opublikowano 27 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2010 Mambo malinowa-wazysz sie codziennie??ja omijam wage szerokim lukiem i waze sie raz na ok 3 tyg;zwaze sie jutro rano bo wchodze na PW ale cudow sie nie spodziewam;wydaje mi sie tez ze nie powinnas sie matrwic;startowalysmy z wagi podobnie(ja 72)i mysle,ze po pewnym czasie te spadki sa po prostu wolnieszjesz,nawet Sandra zauwazyla,ze moze dziewczyny z BMI w miare w normi spadaja wolniej...moja rada-trwac w diecie i nie wazyc sie codziennie!!ja bym zgupiala jakbym miala wazenie codzienne:)a swoja droga ja samo mam ciezki charakter i tez bym chciala wszystko juz!!ale ucze sie cierpliwosci..tzn zycie mnie tego uczy :) do zobaczyska pozniej lasencje :* Nie, no coś Ty, nie ważę się codziennie bo chybabym zwariowała, na warzywach wcale się nie warzę, dziś jestem znowu 3 dzień na białku i postanowiłam się zważyć a tu taka niemiła niespodzianka:/ Generalnie ważę się tylko na białkach, tak ok 3-4dnia. Gdybym ważyła się codziennie to już dawno pewnie dałabym sobie spokój bo nie widziałabym efektów. Tak już bym chciała ważyć przynajmniej 60kg, wiedziałabym, że cel już blisko i miałabym wielką motywację. Muszę się przestać obżerać na wieczór i może więcej wody pić ale coś mnie gardło boli i woda mi je jeszcze podrażnia a za herbatą niespecjalnie przepadam. Cytuj
sandra33 Opublikowano 27 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2010 hej dziewczyny!!!!! A ja pol godziny temu wstalam...masakra tak dlugo spac..ale poszlam spac przed 4 wiec mam usprawiedliwienie...Waga -tendencja spadkowa:)midzy 52 a 51.Ale i tak bialek ciagnac nie bede...a dzis mam ochote na zupke pomidorowa... Czas zmieniamy następnej nocy (wcale taka mądra nie jestem tylko posłuchałam przed chwilą na Polsacie :D ). Nie wiem dokładnie o której godzinie (koło drugiej), ale na pewno śpimy krócej i jutro trzeba wstać godzinę wcześniej. Mnie to cieszy, bo ostatnio budzę się wcześnie - dzisiaj leżałam już dosyć długo po obudzeniu się i znudzona wształam o 5:30, a budzik z reguły nastawiam na 6:30. Wczoraj jak wracałam z działki to byłam zła na zapadający zbyt szybko zmrok - jeszcze bym sobie coś porobiła :-D . Teraz skończę pracę wcześniej i będę miała dodatkową jasną godzinę po południu. Oczywiście jeszcze będzie się wydłużał dzień niezależnie od tego :-o . Pozdrawiam wszystkie Protalki Ostatnia szanso ale z Ciebie skowronek!!! dla mnie nie manic gorszego niz pobudka o 6.30 do pracy...caly dzien do d..y bo sie obudzic nie moge a jak sie juz obudze to zaczyna chciec mi sie spac ze zmeczenia...zdecydowanie wole nocny tryb zycia. Witam wszystkich w sobotni padatliwy ranek. Nie mam dobrych wieści co do pracy, babeczka na rozmowie mówiłam że jest mną bardzo zainteresowana i ma spotkać się jeszcze z dwoma osobami, ale to tylko formalność. I nie zadzwoniła, a tak się nastawiłam, przy tym praca 10 minut od domu, buu, jestem zła bo mogła chociaż zadzwonić i powiedzieć, że mnie nie chce a tak to czekam jak głupek na telefon od kilku dni. Waga łaskawa i wynagrodziła mi ten stres 0,5 kg mniej. Nie czytałam forum od 1374strony i widzę, że mam sporo do nadrobienia. Pozdrawiam wszystkich. Do później. Saga ja przylaczam sie do tego co pisaly dziewczyny, to Twoj biznes i masz prawo wiedziec, lachy Ci nie robia , ze odpowedza...a moze po prostu w pt sprawa sie nie wyjasnila i w pn kobieta odpowie co postanowila? czasie te spadki sa po prostu wolnieszjesz,nawet Sandra zauwazyla,ze moze dziewczyny z BMI w miare w normi spadaja wolniej...moja rada-trwac w diecie i nie wazyc sie codziennie!!ja bym zgupiala jakbym miala wazenie codzienne:)a swoja droga ja samo mam ciezki charakter i tez bym chciala wszystko juz!!ale ucze sie cierpliwosci..tzn zycie mnie tego uczy :) do zobaczyska pozniej lasencje :* Z tym BMI to w ogole smieszna historia, prawidlowe jest +- 10 kg...dla mnie smieszne...bmi jest ok i przy 58 i 48 ,gdzie u mnie +10 kg przy moim wzroscie to juz konkretna kulka jestem... Nie, no coś Ty, nie ważę się codziennie bo chybabym zwariowała, na warzywach wcale się nie warzę, dziś jestem znowu 3 dzień na białku i postanowiłam się zważyć a tu taka niemiła niespodzianka:/ Generalnie ważę się tylko na białkach, tak ok 3-4dnia. Gdybym ważyła się codziennie to już dawno pewnie dałabym sobie spokój bo nie widziałabym efektów. Tak już bym chciała ważyć przynajmniej 60kg, wiedziałabym, że cel już blisko i miałabym wielką motywację. Muszę się przestać obżerać na wieczór i może więcej wody pić ale coś mnie gardło boli i woda mi je jeszcze podrażnia a za herbatą niespecjalnie przepadam. Tez uwazam, ze codzienne wazenie to bzdura ale i tak nie moge sie powstrzymac...czase nawet 2 razy dziennie sprawdzam jak sie sprawy maja... Malinowa serio- odpusc jedzenie na noc... mi pomoglo, dzis juz waga jest blizej 52 niz 52 a jeszcze tydzien temu bylo 54!!!!od tygodnia stosuje zasade ostatniego posilku na 6 godz przed snem, mniejszych porcji, no i pije naprawde duzo, jak mam wolne robie poltoralitrowy dzbanek zielonej herbaty i dosc szybko wypijam i robie nastepny i tak w kolko...wczoraj chybaz 4 lub 5 takich dzbankow wypilam.Jak siedze w domu to oczywiscie latwiej jest to kontrolowac, zajac czyms usta, bo wczesniej(przed dieta)to bylo zawsze cos slodkiego- takie wcinanie do filmow....teraz pije:)no nic trzeba spadac i robic sniadanko... Gosiulek ogladalam wczoraj super film, co prawda jest z 2006 roku i byc moze go widzialas ale jesli nie, to polecam ''Prestiz''.Dzis bede ogladac ''Kwiat pustyni'', czytalam kiedys ksiazke, byla bardzo przejmujaca(oparta na prawdziwej historii). No teraz juz naprawde spadam!!! Cytuj
Gosiulek Opublikowano 27 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2010 Gosiulek ogladalam wczoraj super film, co prawda jest z 2006 roku i byc moze go widzialas ale jesli nie, to polecam ''Prestiz''.Dzis bede ogladac ''Kwiat pustyni'', czytalam kiedys ksiazke, byla bardzo przejmujaca(oparta na prawdziwej historii). No teraz juz naprawde spadam!!! Prestiż widziałam - faktycznie super film. W tym samym czasie oglądałam tez iluzjonistę - tez bardzo mi się podobał, więc jeśli nie widziałaś - to polecam :) A powiedz mi jeszcze jak Heroes?? Seriale nam się powoli kończa, które razem oglądamy, więc myślę o czymś nowym.. A Heroesów mam w sumie na bieżąco, ale nie wiem czy warto ;> Cytuj
solitarius Opublikowano 27 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2010 hej na szzescie skonczylo sie na 2 kostkach czekolady gorzkiej niby tez nie wolno ale co mi tam schudne wolniej... a dzisiaj wymyslilam ciastka z sera bialego i niezle wyszly wymieszalam kostke sera bialego 3 jajka i troche otrab przennych i owsianych, troche slodzika i troche proszku o proporcje nie pytajcie wszystko bylo na oko;) pozdrawiam serdecznie i dzieki za wyciagniecie z chandry;)lece na cmentarz ze zniczem Cytuj
MalinowaMammbaLBN Opublikowano 27 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2010 Tez uwazam, ze codzienne wazenie to bzdura ale i tak nie moge sie powstrzymac...czase nawet 2 razy dziennie sprawdzam jak sie sprawy maja... Malinowa serio- odpusc jedzenie na noc... mi pomoglo, dzis juz waga jest blizej 52 niz 52 a jeszcze tydzien temu bylo 54!!!!od tygodnia stosuje zasade ostatniego posilku na 6 godz przed snem, mniejszych porcji, no i pije naprawde duzo, jak mam wolne robie poltoralitrowy dzbanek zielonej herbaty i dosc szybko wypijam i robie nastepny i tak w kolko...wczoraj chybaz 4 lub 5 takich dzbankow wypilam.Jak siedze w domu to oczywiscie latwiej jest to kontrolowac, zajac czyms usta, bo wczesniej(przed dieta)to bylo zawsze cos slodkiego- takie wcinanie do filmow....teraz pije:)no nic trzeba spadac i robic sniadanko... Gosiulek ogladalam wczoraj super film, co prawda jest z 2006 roku i byc moze go widzialas ale jesli nie, to polecam ''Prestiz''.Dzis bede ogladac ''Kwiat pustyni'', czytalam kiedys ksiazke, byla bardzo przejmujaca(oparta na prawdziwej historii). No teraz juz naprawde spadam!!! Też tak mam:) na białkach lubię się często ważyć bo widzę efekty:) Pamiętam jak byłam na pierwszych warzywach i nie mogłam się powstrzymać, żeby nie stanąć na wagę:) obiecałam sobie, że nie będę się ważyć ale niestety nie udało mi się wytrzymać:D na szczęście waga była w porządku:) Z tym nie jedzeniem na noc to trochę ciężko jest u mnie bo w pracy nie mam kiedy jeść a wracam o 22 i wtedy biorę się za jedzenie...często nie mogę się zdecydować na co mam większą ochotę i wcinam jajecznicę i jogurt ze słodzikiem...wiem, że nie mogę się tak opychać ale jakoś nie umiem sobie tego odmówić, będę musiała nad tym popracować. Cytuj
sandra33 Opublikowano 27 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2010 Prestiż widziałam - faktycznie super film. W tym samym czasie oglądałam tez iluzjonistę - tez bardzo mi się podobał, więc jeśli nie widziałaś - to polecam :) A powiedz mi jeszcze jak Heroes?? Seriale nam się powoli kończa, które razem oglądamy, więc myślę o czymś nowym.. A Heroesów mam w sumie na bieżąco, ale nie wiem czy warto ;> Hej:) Iluzjoniste tez widzialam, tez super.Heroes fajny ale bez szalu...ja jestem fanka ''Lost'' i juz chyba nic mi go nie przebije...Ale mojemunarzeczonemu np heroes lepiej sie podoba.A ja sie ostatnim odcinkiem lost tak przejelam, ze dzis mi sie snili bochaterowie i wlasne wysnione ich dzieje:)Pewnie dlatego tez uwielbiam tak spac bo zawsze mi sie cos niesamowitego sni. Sliweczko czy moge prosic o zaproszenie mnie do NK??? jakos nie moge odnalesc naszej protalowej klasy, jestem do jakiejs zapisana ale cos ostatnio wyczytalam,jak pisalas, ze to cos innego...pogubilam sie z tym.Jak tam operujesz, to jesli mozna...(Sandra Kwiatkowska) Cytuj
madzia22r Opublikowano 27 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2010 Witam Was sobotnio! Tak sobie Was czytam, czasem cos napisze i tak sobie mysle, ze chyba nigdzie u nas na forum nie widzialam przepisu na buleczki ala grahamki ktorymi zajadam sie od poczatku diety, a przepis na nie znalazlam na jakies stronie, ale teraz nie wiem gdzie, bo przepisa mam zapisany na kartce. Buleczki ala grahamki: Składniki Porcja na dwa dni (4 buleczki): 1 jajo 2 czubate łyżki serka homogenizowanego 2 łyżki otrębów pszennych 4 łyżki otrębów owsianych pół płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia spora szczypta soli Jajko ubić trzepaczką (ja robie mikserem), tak by zwiększyło swoją objętość. Dodać serek i wmieszać delikatnie do jajka. Dodać resztę składników. delikatnie wymieszać. Można dodać ulubionych ziół suszonych, np. bazylię czy oregano. Na blaszce wyłozyć 4 foremki do muffin,przełożyć do nich ciasto łyżką. Piec w temp. około 200 stopni na delikatny rumiany kolor ( około 15-20 minut). Ja przewznie robie porcje powiekszona o 3 razy i zamrazam. Pozniej tylko odmrazam w mikrofali i mam pyszne buleczki. Osobiscie wole bez rzadnych dodatkow. W orginale bylo napisane zeby piec w samych papierowych papilotkach, ale mi sie przyklejaly, a gdy pieke w silikonowych jest super. Dla mnie to jest pyszne, niby skladniki podobne do placuszkow, a smak dla mnie o niebo lepszy. Dzieki nim udaje mi sie obyc bez chlebka. Cytuj
saga Opublikowano 27 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2010 Boguniu – spóźnione, ale szczere gratulacje, fajna ta 6. Milka5, TheAga90 – witam serdecznie w naszym gronie, powodzenia w dukaniu. MonikaP – mam nadzieję że z córeczką już lepiej. Dziękuję za zainteresowanie Maragrete, Gochna, Marzenia , Malyna, Grazia – to taki kryzys związany z tym czekaniem na odpowiedź, już mam dosyć siedzenia w domku. Cieszę, się że nie zapomniałyście o mnie. We wtorek byłam u fryzjera mocno ścięłam włosy bo już taka zarośnięta byłam i poprawiam swoje pasemka, także też ze mnie blondynka się zrobiła. Maragrete – dziewczyny mają rację, to już nuda z tą Twoją wagą, może się zepsuła. Czas już na spadki kochana. Muezin – piękny suwaczek – gratulacje. Babciu Magdo – alkohol jak widać w dukaniu nie stosowny. Sama nie wiem czy mam dzwonić, bo odpowiedź miała mi dać do środy, w czwartek był do rozliczenia podatek więc czekałam bo może zarobiona była, ale piątek to już raczej wolny dzień. Jak myślicie? Wczoraj wiosna,m a dzisiaj pogoda barowa. Motylku gdzie jesteś? Cytuj
Olinka Opublikowano 27 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2010 Cześć i czołem, pozwólcie ze wszystkie posty przejrzę w poniedziałek, bo internet mam w domu wolny... a weekend upływa mi pod hasłem: ruch i relaks na świeżym powietrzu. Udaje się z nawiązką wypełnić zalecenie Dukana o spacerach. Wczoraj piękne sloneczko... dziś podobnie jak u Sagi pogoda bardziej barowa. Ale ogólnie dobrze. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, jeśli ktoś zanotował spadki -gratuluję. Stojącym cierpliwości i spadków. Nowym Protalowiczom - się kłaniam :) Buziaczki. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.