Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tak się kobietki zastanawiam nad budyniem i kiślem.mam budyń z biedronki i na nim jest napisane,że cała ta zawartość węglowodanówjest po dodaniu meka cukru i masła.więc z naszym mleczkiem chudym i słodzikiem będzie super(zresztą temat ten poruszany był juz nie raz) ale co z kiślem????niby węglowodanów 15,2g po przygotowaniu, czyli po dodaniu cukru.wiec jeśli słodzik to my chyba też kisiel mozemy??????????bo ja to lubie taki przekładaniec kislowo budyniowy.mniam mniam.

Poradźcie mi doswiadczone kobietki :) .ja myślę ,że tak chyba mozna.

Opublikowano

Hej, ja wcinam i budyń i kisiel, oba maja bardzo podobne składy więc sie długo nie zastanawiałam. Jem budyń raz na 3-4 dni - całe opakowanie a waga ładnie spada (tfu tfu żeby nie zapeszyć) więc ja osobiście proponuje uroamaicenie w postaci i budyniów i kisielów :)

Opublikowano

Siemanko dziewczyny, taki miałam ciężki weekend i koniec tygodnia że poprostu nie wiem echh, to nigdy nie może być tak żeby był spokój ostatnio ciągle cos sie dzieje. Moje cv w toku rekrutacji znowu zostało odrzucone jakaś paranoja siedze w tym domu i niedługo zwariuje. Co do diety nie jest źle jeszcze 3 dni uderzeniówki a potem ta następna faza trochę mi motywacja spada bo na około mnie słysze komentarze typu no pierwszy tydzień zawsze siechudniesz a potem zobaczysz itd itd . Poprostu wrr niechce mi sie juz nawet słuchać przez to że tyle razy mi sie nie udawało to teraz nikt nie wierzy że się uda. I nie mam pojęcia jak zmienić ten suwak po prostu zaraz zjem klawiaturę aaaa. Narazie

Opublikowano

Jagna tak to już jest że w czasie dukania nie ma co sie przejmować komentarzami innych - one najczęściej wynikają niestety z zazdrości naszych znajomych. Dla mnie najlepsze komentarze to te typu: najlepsza dieta to mnie żreć i tyle, zacznij sie ruszać, przebiegnij sie po schodach to schudniesz a nie jakis głupot sie nasłuchałaś :)) Nie wiem czy śmiać się czy płakać, to takie żałosne :D

Jak spadek Twojej wagi zacznie byc naprawdę widoczny to zobaczysz że nikt nie wysmieje Twojej diety tylko będzie pytał o jej zasady :-o

Opublikowano

HEJ DZIEWCZYNY:)))) weekend i po weekendzie no i juz w pracy zaraz mnie maszyny wykoncza...gwizdza jedna przed druga i caly czas musze latac i wylaczac:P(ucchhhhh

masakra jakas, okropny dzien, poniedzialek, szary i bury, pada niemilosiernie a ja jak zwykle przed pierwsza dniowka nie moglam spac...spalam ok 3 godz, pobudka o 6.30 jakby wojna sie zaczela...ojc, dobrze, ze tylko 2 dni, w sr sie wyspie.Na wage nie wchodzilam bo wczoraj ''zgrzeszylam''.Poszlismy po szkole wszyscy do knajpki, zamowilam sobie miske warzyw grilowanych a te niby grilowane warzywa okazaly sie po prostru smazone..no ale co mialam zrobic...zjadlam..ale w koncu pomyslalam, potraktuje to jak ''uczte''z III fazy...i tak jestem juz caly czas na PW i robie tylko jeden dzien w tyg bialkowy.No i od pierwszego zaczynam wlaczac produkty z III fazy.Wystarczy juz dietowania w tym roku.no nic nie moge posiedziec, wyja znowu zlosliwe maszynerie.Ide...obowiazki wzywaja

Opublikowano

Taaaak, to tak samo jak ja w sobote zamówiłam sałatkę z grilowanym kurczakiem i kelner przypadkiem sie wygadał że tak naprawdę to on jest smażony na oliwie :) i jak tu iść coś zjeść poza domem

Opublikowano
Olinka no ten bociek w gnieździe to już ewidentnie potomstwo :D

No kurde jakby się teraz potomek pojawił ... bylo by super :-o

Ja też zaraz po odstawieniu tabletek na te 7 dni dostałam zaraz plamień i potem o wiele za szybko @.także mysle ,że dieta ma duży wpływ.Tylko ja myslałam że przy dużej utracie kilogramów a ja na pączątku diety byłam jakieś -6 kg.

Dieta na 100% wpywa na regilarność @. Byłam u gina i powiedział że jest duży związkek bo strata kg zawsze odbija się na hormonalnej gospodarce. :-D ma się wyrównać ...

A ja od rana probuje przeczytać choć pobierznie to co naprodukowaliście od czwartku :-D nielada wyczyn.

Ale dobrnęłam :-D

A poniedziałek rozpoczął sie słoneczkiem ale teraz jakoś pochmurno.

Za to weekend mialam bardzo aktywny, a dziś w planach siłownia stacjonarna ale na swiezym powietrzu.

I w końcu byłam w wc ... niestety jednak miałam mega zaparcia :)

Czekam zatem na jakiś ruch wagowy bo mimo P wszystko stało w miejscu.

Pozdrawiam nowinki, nowinków i wszystkich dietkowiczów :razz:

ps...szyszunia można :)

Opublikowano

Witajcie Kochane po weekendzie!

Od piątku waga nie spada wręcz rośnie (o,5 kg na plusie) ale to sprawka chyba zastoju kibelkowego :-D(( Niestety Colon C po tygodniu użytkowania chyba przestał działać :-D(( Ale będę go zażywała nadal, zobaczymy jak dziś bo zaczynam warzywka. Pozatym weekend koszmarny – w sobotę rano mojego teścia zabrało pogotowie, było niewesoło z nim, na szczęście dziś już jest dużo lepiej...A mój tatuś dziś ma wizytę u neurologa i też nie wiadomo czy nie wyląduje na święta w szpitalu więc jak same widzicie powodów do zmartwień kuuupa. I nawet nowa fryzura i butki nowe nic nie cieszy...

Kurczę, bardzo Wam współczuję Iriss, Marudko, Śnieżynko z powodu zachowań Waszych połówek. Też wiem co to znaczy mąż, który się upije...Ale nie będę może tego wspominać, moje doświadczenia są z tych bardziej drastycznych... Mój obecny partner abstynentem też nie jest ale nigdy nie upił się na „amen” zawsze pamięta co robi, zawsze jest „na wesoło”, zawsze rozkręci najbardziej drętwą imprezę i jeszcze odprowadza tych, którzy „zaniemogli”. Ma to po swoim tatusiu i TEŻ się o niego martwię, bo piwko (1,2 czasem 3!) u niego jest w menu codziennie a to nic dobrego, zwłaszcza jeśli chodzi o wątrobę. I nad tym ciężko pracuję, żeby powoli, metodą „małych kroczków” uświadomić mu, że nie chcę dyktować co ma robić, tylko że szkodzi własnemu zdrowiu i naraża siebie i mnie przy okazji na problemy w przyszłości.

A co do ogólnie FACETÓW to dziewczyny - oni NA PRAWDĘ są z innej planety, nie wiedziałyście o tym?????!!!!! :) Oni myślą inaczej, czują inaczej, robią inaczej, czasem jak juz się czegoś domyślą to i tak nie jest to to, o co nam chodziło – uwierzcie, żeby z nimi jakoś żyć trzeba mieć tego świadomość!!!! :D Przy tej okazji polecam kultową już książkę „ Mężczyźni są z Marsa kobiety z Wenus” Johna Gray'a znajdziecie tam dużo na potwierdznie powyższej tezy.

I muszę przyznać rację Magdzie – nie wsadzajmy ich do jednego wora, bo nie chcemy aby oni robili tego samego z nami!!! Tu trzeba działać psychologicznie!!! :-D))

Iriss a to zachowanie Waszych znajomych pozostawię chyba bez komentarza, ja bym się wściekła i chyba serio nie poszła...

Grazzia rozbawiła mnie ta Twoja pomyłka z życzeniami nie mniej jednak dziekuję wszystkim:)))

Witam Algo, Gugu – życzę Wam powodzonka

Maleństwo, Ivonko, Sago, Jagna, 126, Szyszunia gratuluję spadku!

Śliweczko na pewno będę trzymała w kciuki!!!

Kasias u mnie masz po łapkach! A masz ! A masz!:-o Upiekłam w zeszłym tygodniu chlebek wg Twojego przepisu i... porażka niestety. Po pierwsze za dużo słodzika dałam, a po drugie trochę zakalec na dole został a patyczkiem tego nie wyczułam i po 25 min wyciągłam, Na pewno wsadzamy ten chlebek do zimnego piekarnika??? Ale pozatym ogólnie śniadanko smakowało

post-18263-1269859272_thumb.jpg

post-18263-1269859287_thumb.jpg

Opublikowano
Witajcie kochane Proteinki w nielubiany dzień tygodnia :-D

A ja dzisiaj mam dobry humor,choć moja waga stoi niestety...

Marudko kochana,dziękuję Ci bardzo.Przydadzą się kciuki,bo troszkę się boję :-D Mam 2 godziny jazdy i z tego co słyszałam to pierwsza godzina jest na placu,a potem wyjazd na miasto...Mam nadzieję że nikogo nie rozjadę i wrócimy: ja,instruktor i samochodzik cało i bez żadnych uszkodzeń :-D Zaczynam o 13.00 :-o ??:

Dzisiaj pierwsza jazda,do egzaminu jeszcze daleko...

Mimo nerwów które mną targają mam świetny humor od rana.Myślę że nie będzie aż tak źle :razz:

Ale jeśli będziecie miały wolne ręce około godz.13.00 to poprosze o trzymanie kciuków :)

Życzę miłego dnia.

To właśnie zaczęłam trzymać kciuki :D

Opublikowano

Witam wszystkich,

po dłuższej nieobecności zawitałem ponownie po poradę od walczących w III fazie. Po miesiącu bezskutecznych prób zejścia poniżej 83 kg, dałem sobie spokój i tydzień temu zacząłem fazę III. Od razu nasunęło mi się kilka pytań:

1. w ciągu tygodnia można sobie pozwolić na dwa dowolne posiłki - czy tu chodzi o posiłek (czyli np zupa, drugie danie i deser) czy też o danie?

2. jeżeli jest mowa o dwóch dowolnych posiłkach i np dwóch porcjach 200g makaronu (na tydzień) to rozumiem, że jedno z drugim się nie łączy czyli mogę wtrąbić dwa dowolne posiłki + dwa posiłki z makaronem?

poradźcie proszę i pozdrawiam

Opublikowano

dziendoberek!!!!

ja juz u siebie na drugim koncu Anglii;ale fajnie mi sie dzis nawet jechalo...myslalam sobie o wielu rzeczach i nagle patrze o!!juz Hereford:)takze przed praca jeszcze mam czas na kawke z Wami:)

Sliweczko no trzymam te kciukacy bo u Ciebie juz 13:)

Jagna1 nie ma to jak pomoc znajomych tego typu,ze na pewno nie dasz rady....wiec dla Ciebie to powinna byc jeszcze wieksz amotywacja!!pokaz im ze potrafisz:) co do suwaka..to ja nie wiem ostatnio zrobilam sobie nowy po prostu:)

Gochna-jak Max??

Sanrda a Twoje kotowate dziecię jak sie zwie??:)

tak donosnie tych kisli i budyni....kupilam sobie ostatnio budyn tofii i generalnie modle sie od kilku dni do niego bo nie wiem czy go zrobic czy nie...??ale chyba w swieta sobie pozwole na tolerowane protalowe produkty a co tam:)jakos sobie musze wynagrodzic to,ze swieta niestety spedzam sama tutaj na tym wygnaniu....

buzki:*milego dnia!!

Opublikowano
A co do ogólnie FACETÓW to dziewczyny - oni NA PRAWDĘ są z innej planety, nie wiedziałyście o tym?????!!!!! :) Oni myślą inaczej, czują inaczej, robią inaczej, czasem jak juz się czegoś domyślą to i tak nie jest to to, o co nam chodziło – uwierzcie, żeby z nimi jakoś żyć trzeba mieć tego świadomość!!!! :D Przy tej okazji polecam kultową już książkę „ Mężczyźni są z Marsa kobiety z Wenus” Johna Gray'a znajdziecie tam dużo na potwierdznie powyższej tezy.

Iriss a to zachowanie Waszych znajomych pozostawię chyba bez komentarza, ja bym się wściekła i chyba serio nie poszła...

czytalam ksiazke, naprawde dobra:)czasem opisane sytacje sa zywcem wyjete z zycia:)

i juz zapowiedzialam mojemu Kochanemu,ze nastepnym razem w takiej sytuacji po prostu grzecznie odmowimy wizyty i juz i niewazne ze to najlblizsza rodzina...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.