sniezynkaa1869 Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Witam serdecznie w poniedziałkowe popołudnie :-D U mnie dzisiaj drugi dzień warzywek.. i normalnie załamka.. tak tak ja wiem że waga na warzywkach idzie w górę, ale o zgrozo +1,5kg po jednym dniu warzyw :D Jestem w punkcie wyjścia po drugiej uderzeniówce :-o No ale nic trzeba ciagnąc, miejmy nadzieje, że nie potrwa to zbyt długo i na białeczkach rozmienie wkońcu tą 100 :/ Już mam jej serdecznie dosyć..Mi w świeta trzaśnie 3 miesiące dietkowania :-D to chyba najdłuższe dietkowanie w moim życiu. ( nie wliczając anoreksjony której się kiedys nabawiłam :/ ups..) Co do @ to ja już czekam na swoją ponad miesiąc czasu .. :) ale mi się porobiło.... Cytuj
Olinka Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Witam wszystkich, po dłuższej nieobecności zawitałem ponownie po poradę od walczących w III fazie. Po miesiącu bezskutecznych prób zejścia poniżej 83 kg, dałem sobie spokój i tydzień temu zacząłem fazę III. Od razu nasunęło mi się kilka pytań: 1. w ciągu tygodnia można sobie pozwolić na dwa dowolne posiłki - czy tu chodzi o posiłek (czyli np zupa, drugie danie i deser) czy też o danie? 2. jeżeli jest mowa o dwóch dowolnych posiłkach i np dwóch porcjach 200g makaronu (na tydzień) to rozumiem, że jedno z drugim się nie łączy czyli mogę wtrąbić dwa dowolne posiłki + dwa posiłki z makaronem? poradźcie proszę i pozdrawiam cześć zaDuży (choć już chyba w sam raz?? ) sama chętnie poczytam od bardziej w temacie osób na ten temat bo III faza tuż tuż ...ale widze ze w tej chwili nie ma dziewczyn :) trzeba poczekać :D Cytuj
sandra33 Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 dziewczyny ja tu chyba dzis umre.Jestem totalnie zmeczona i na kazdym kroku zasypiam. Za duzy!!! dokladnie tak, 2 uczty + 2 posilki ryzowe, makaronowe lub kaszowe:) Iryss moj koci synus to po prostu Kiciek, malo kreatywna jestem.Jej jak ja kocham to zwierze, prawde mowiac jest mi najblizszym stworzeniem pod sloncem...zaraz po nim narzeczony;)ale ciii Wiecie kobietki, wiadomo faceci to odrebny rozdzial ale dajmy im troszke wolnosci, same nie lubimy kontroli na kazdym kroczku wiec niech i oni cos z zycia maja:)wypicie na imprezie to jeszcze nie taki straszny grzech, zdarza sie a jakos trzeba sobie czasem poszalec.Owszem jesli jest to nagminne to jest alarm ale takie ''okazyjne''?Po prostu wiem , ze to nie jest problem najgorszego kalibru.Nie chce znowu przytaczac mojej traumy z exem ale mysle, ze w tamtym ex zwiazku mialam powazne problemy...glownie agresja bylego przeradzajaca sie w rekoczyny.Brak szacunku do kogokolwiek, egoizm emocjonalny, przemoc psychiczna, itp itd...a i tak wiem, ze mozna od drugiej osoby dostac jeszcze gorzej po dupie...Oczywiscie nie neguje tu niczyich problemow ale tak ogolnie-nikt nie jest niczyja wlasnoscia i zyc z druga osoba to zyc jak z partnerem, ma prawo wyjsc z kumplami tak jak i my mamy prawo wyjsc z kolezankami,nie?I dopoki alkocholizm i agresja poalkocholowa nie wchodza w gre to przeciez zalanie w trupa nie jest najgorsza rzecza pod sloncem:) Cytuj
sandra33 Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Sniezynka, mialam to samo.Po powrocie na lono dukana zrobilam uderzeniowke na 7 dni i spadlo prawie 3 kg...po czym spowrotem wrocilo i co dziwniejsze tak jak przedtem na bialkach chudlam teraz mi sie odwrocilo...kolejne potem bialka i znowu spuchlam...a na PW zjechalam...stwierdzilam, ze jak tak ma to wygladac to rezygnuje z samych P.No i wiesz co to tez najdluzsza dieta w moim zyciu..., jakos slabo mi idzie i postanowilam troszke odbic od zasad.Od tyg stosuje zasade ''jedz mniej, wstawaj od stolu nienasycona''i ''ostatni posilek na ok 6 godz przed snem'' i pomoglo!!!! waga zjechala i sie ustabilizowala.Jestem teraz na PW i robie tylko jeden bialkowy w tyg i stosuje tamte3 zasady.No i niedlugo wchodze na III faze niezaleznie od wynikow. Sluchaj czy bylas chora na anoreksje?moze bulimie??? Ja jako nastolatka popadlam w bulimie, potrafilam jesc raz na tydz,caly tydz sie glodzilam lub stosowalam tabletki przeczyszczajace a w nd szalalam(caly tydz zbieralam slodycze by je w nd zjesc).Cale szczescie wyleczylam sie z tego. Cytuj
Gosiulek Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Co do tabletek to faktycznie Gosiulku i ja to zaobserwowałam dostałam @ wcześniej, ale to dobrze. Ja kończę opakowanie w poniedziałek zazwyczaj @ miałam w piątek ale już kilka razy dostawałam dopiero w niedziele i to mnie martwiło a teraz proszę dzięki diecie znowu się przestawiło na piątek. A odnośnie facetów. Ja jakbym miała faceta który tak by sie upijał i potem jak któraś z was pisała wynurzał swoje gorzkie żale to uciekłabym.Kopnęła takiego gościa w tyłek i po sprawie. A to dlatego że mój ojciec nadurzywał alkoholu nie dało się z nim nigdzie wyjść bo robił wstyd a w domu właśnie gorzkie żale. Któraś z was pisała ze jej facet mówi wtedy ze ona go nie kocha tak własnie sie zaczyna a potem ze ma sie kochanka itp. A potem nie cierpią tylko kobiety ale i dzieci bo taki facet oczywiscie nic nie pamieta a juz szczególnie tego ze mógł zrobic komuś przykrość. Więc jeśli macie się związać z takim facetem to zastanówcie sie bardzo dobrze nad tym. Ja po moich doświadczeniach myślałąm że nigdy nie wyjde za mąż ale proszę Bóg wynagrodził mi moje cierpienia i zesłał mi kochanego męża, który tez miał ojca pijaka. Mój misiek prawie nie pije no może czasem jakies piwko ale wystarcza mu jedno a nie 5 :-o Na imrezie nie musze sie za niego wstydzic jak coś pije i czuje ze juz za duzo to omija kilka kolejek , zje cos i nawet namowy go nie przekonaja nie i juz i jak czuje sie znowu na siłach to wtedy - inni się przewracaja a on elegancki - taki facet to cud. Jak umierała jego mama na raka- osobiście jej nie poznałam , umarła 1,5 roku przed naszym spotkaniem to obiecał jej że jego żona będzie mieć lepsze życie niż ona. Też przeszła swoje ze swoim mężem,szkoda że jej nie poznałam była cudowną kobietą świetnie wychowała mi męża. I tak jesteśmy szczęśliwi- tworzymy dom o jakim zawsze marzyliśmy pełen miłości, spokoju, szacunku i bez awantur, cieszymy się ze naszego dziecko może sie wychowywać w normalnym domu. Także uważajcie kobitki bo czasem przy jednym facecie można sobie zmarnować całe życie. ok ale sie nagadałam teraz mi troche głupio może to za bardzo osobiste? Moniczko jeśli to tylko nie jest zbyt osobiste dla Ciebie, aby o tym pisać, to się nie przejmuj - my tu jak najlepsze psiapsióły od serca... A nawet lepsze.. Każda za Ciebie mozno trzyma kciuki, zawsze powie że ślicznie wyglądasz, a i wyżalić się bez problemu tez można i każdy dobrym słowem odpowie.. Wiesz co... Jeśli chodzi jescze o pijanie naszych facetów na imprezkach, to wydae mi się, że to ma tez duży związek z tym jakich mamy znajomych... Bo bądź co bądź, ale to jednak ma duży wpływ na cżłowieka.. U mnie no eni ejest tak, że Kotek sie upodla strasznie, ale skoro my raz na jakiś czas tylko widzimy się z naszymi znajomymi (bo niestety sa w innym mieście), to ja już się trochę nauczyłam przymykac na to oko.. Ale tez fakt faktem, że on dość wytrzymały jest;p a jak już też nei może to oszukuje :) A co... :D A ja cały czas sie zastanawiam na ta moja waga, ale przecież skoro na poczatku ważyła dobrze, to co? taknagle zaczęła wazyć źle?? Z reszta to rpzecież z nią się odchudzam... i nie mam innego wyjścia - przecież nie będe znowu nowej wagi kupować... A dzisiaj to i tak moja waga chciała zrobić znowu psikusa.. dwa razy pokazała 66.8kg, ale potem stwirdziała, że to chyba jednak eni ladnie oszukiwac i dalej pokazuje 67.3kg.. czyli standard ostatnio... Cytuj
Gosiulek Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 I26 a powiedz mi Kochana, znalazłaś kisiel bez cukru?? bo ja nigdzie takiego nie widziałam :) jagna nie daj się... U mnie też - szczególnie mój kotek na początku mówił:" no ciekawe ile wytrzymasz". Ale teraz to po raz kolejny zauważa, że jak już się na coś uprę to nie ma zmiłuj... Też weź się w garśc i pokaż wszystkim, że potrafisz !!! Zobaczysz, jak potem z zachwytu nie wyjdą... A naprawde warto, bo naprawdę w 99% przypadków ta dietka działa cuda :D A dla motywacji popatrz na wyniki dziewczyn naszych forumowych na ich suwaczkach... ja to co niektórych tonaprawdę podziwiam, za tyle samozaparcia.. i dzięki nim wierzę, ze mozna naprawdę wszystko !! Cytuj
kasias Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Witajcie Kochane po weekendzie! Kasias u mnie masz po łapkach! A masz ! A masz!:) Upiekłam w zeszłym tygodniu chlebek wg Twojego przepisu i... porażka niestety. Po pierwsze za dużo słodzika dałam, a po drugie trochę zakalec na dole został a patyczkiem tego nie wyczułam i po 25 min wyciągłam, Na pewno wsadzamy ten chlebek do zimnego piekarnika??? Ale pozatym ogólnie śniadanko smakowało Marzeniaw po lapkach dalej sie nalezy bo wczoraj wieczorem poleglam przy paluszkach ktore maz wcinal i sie podlaczylam, ale mialam tak kiepski dzien ze lzy same sie do oczu cisnely, chyba hormony buzuja czy co :D a co do chlebka ja nie daje slodziku, a z tym zakalcem to tez mi sie raz taka guma zrobila przy pierniku Sliweczki, ale tylko raz...i napewno do zimnego piekarnika :-o, tylko ja zawsze dluzej potrzymie w piekarniku dla pewnosci. Cytuj
sandra33 Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 A ja cały czas sie zastanawiam na ta moja waga, ale przecież skoro na poczatku ważyła dobrze, to co? taknagle zaczęła wazyć źle?? Z reszta to rpzecież z nią się odchudzam... i nie mam innego wyjścia - przecież nie będe znowu nowej wagi kupować... A dzisiaj to i tak moja waga chciała zrobić znowu psikusa.. dwa razy pokazała 66.8kg, ale potem stwirdziała, że to chyba jednak eni ladnie oszukiwac i dalej pokazuje 67.3kg.. czyli standard ostatnio... Gosiulek te wagi to nie szwajcarskie zegarki a i my wazymy roznie, od pory dnia, bilansu wodnego itp.Kazda waga tak pokazuje, jak stane bardziej z tylu pokaze mniej, jak bardziej z przodu-wiecej...A jak juz zaczelas odchudzanie z jedna waga to jej sie trzymaj bo skad wiesz, czy ta inna na ktorej sie wazylas nie pokazuje wiecej?a nie Twoja mniej?:) Cytuj
grazzia Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Witajcie w ten ponury poniedzialek.Raz wyjdzie slonce ,raz pada deszcz,a nawet grad,typowa mokra wiosna. Witajcie Kochane po weekendzie! Grazzia rozbawiła mnie ta Twoja pomyłka z życzeniami nie mniej jednak dziekuję wszystkim:))) Mialam kiedys kolezanke Marzene i pamietam,ze obchodzila imieniny 26 ,ale zapomnialam ze kwietnia,patrze w kalendarz i nie ma w marcu pomyslalam ze blad w kalendarzu,a to u mnie blad,hehe. Witam Algo, Gugu – życzę Wam powodzonka Ja rowniez witam nowe kolezanki na tym forum i zycze oczywiscie powodzenia. wszystkim ,ktorym waga pokazala mniej gratuluje,a pozostalym zycze cierpliwosci. Śliweczka juz po jezdzie ciekawe jakie wrazenia? Kasias u mnie masz po łapkach! A masz ! A masz!:) Upiekłam w zeszłym tygodniu chlebek wg Twojego przepisu i... porażka niestety. Po pierwsze za dużo słodzika dałam, a po drugie trochę zakalec na dole został a patyczkiem tego nie wyczułam i po 25 min wyciągłam, Na pewno wsadzamy ten chlebek do zimnego piekarnika??? Ale pozatym ogólnie śniadanko smakowało a u mnie wyszedl dobry bez zakalca i tez trzymalam troche dluzej. Cytuj
grazzia Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 o,o po raz drugi zdarzylo mi sie ze moje odpowiedzi znalazly sie w poscie Marzenki,chyba byka walnelam z tym cytowaniem Cytuj
Maragrete Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Witajcie Protalki ( i Protale :) ) w poniedziałek... I26, Jagna, Grazzia, Szpuleczka - gratuluje wam spadków, nawet tych najmniejszych. Ja na swoja wagę nadal nie wchodzę, dalej jestem na nią obrażona.... Kasias - walnęłabym cie przez łeb (jak Bożenka ) ale sam zgrzeszyłam wczoraj u teściowej i zjadłam jeden kotlecik mielony z cielęciny co prawda ale tak normalnie zrobiony, nie protalowo..... więc tez mam grzeszek na sumieniu, ale nie mogłam odmówić starszej pani, która specjalnie dla mnie te kotlety przygotowała, więc jednego zjadłam....... Ivonka - rozmiar 36 ! WOW ! :D Iriss, Marudko, Śnieżynko, Grazzio - współczuje wam waszych przebojów z facetami, ja nie miałam takich problemów przez ponad 20 lat małżeństwa... Ale cóz trzeb stawić czoła problemom, jak nie tym to innym. Trzymajcie sie dziewczyny i walczcie o soje racje, tak trzeba.. a co do facetów, to nie można generalizować ale czasem naprawdę powinni dostawac od losu kobietę (żonę, partnerkę, narzeczoną..) z instrukcja obsługi... bo sami sa jak dzieci we mgle i konstatują nagle ze zdziwieniem, że nie wiedzą czego od nich oczekujemy.......... MarzeniuW - przykro mi z powodu choroby taty, jesli to ma mu pomóc to trudno, niech idzie do szpiatala, święta krótkie a zdrowie najważniejsze. I26 - wstaw tą wędlinke do wątku z produktami, jest ok Za duży - witaj, dawno cie u nas nie było. Ja ci nie odpowiem co do III fazy, bo to wszystko jeszcze przede mną, takie dylematy jak twoje... ja jeszcze 10 kilo... kiedy to bedzie......... :-o Gugu - witaj z nami Protalkami. Powodzenia i sukcesów we wspólnym dietkowaniu ! :-D Julita - te zgubione przez ciebie 3 kg to nie tak duzo, więc zastanawiam sie nad czym ta twoja rodzina tak załamywała ręce..., ze tak widac, że schudłaś...... To ty sama musisz sie czuc ze sobą i swoją figura dobrze, nie przejmuj sie gadaniem, wracaj na droge Dukana........ Cytuj
I26 Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Ja prawdę mówiąc nigdy nie widziałam kiślu z cukrem.zawsze w przepisie jest żeby iles tam wsypać. w tej chwili mam w domu kisiel DELECTA i w nim jest że trzeba wsypać 4,5 łyżki cukru na 0,75litra wody.Jeszcze nigdy nie miałam takiego co by cukru nie trzeba było wsypywać. Cytuj
I26 Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Dzisiaj Was zamęcze pytaniami.Dziś moja mama kupiła kurczaka z rożna i tak mnie to zastanowiło czy my też możemy go jeść??????jak on wogóle jest robiony?????????????jadła któraś na dietce takiego????? Cytuj
kasias Opublikowano 29 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2010 Dzisiaj Was zamęcze pytaniami.Dziś moja mama kupiła kurczaka z rożna i tak mnie to zastanowiło czy my też możemy go jeść??????jak on wogóle jest robiony?????????????jadła któraś na dietce takiego????? Ja go wcinam i nie zauwazylam zeby szkodzil diecie, z tym ze skore niestety musisz zostawic np. dla pieska... Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.