Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Rekomendowane odpowiedzi

Gość fraglespb
Opublikowano

witam!

pozdrawiam wszystkie mile Panie, podziwiam postępy i życzę dalszych sukcesów! :sad:

mam takie male pytanie w sumie to problem... ;)

jak ta dieta ma się do ćwiczeń fizycznych, wie ktoś?

bo z tego co mi wiadomo to diety bialkowe są stosowane na przyrost masy mięsniowej... a ja sobie biegam i pedałuję dzień w dzień, tak się zastanawiam, czy czasem zamiast stracić nie będę jeszcze cięższa, bo jak wiadomo masa mięśniowa jest cięższa niż tłuszcz,,,, :sad: karamba!

jak ktoś, coś w tej sprawie wie to proszę o pomoc!

pozdrawiam!!!!

Opublikowano

Iriss - 28 lutego wróciłam do pionu po moich wojażach nartowych.... i z założenia byłam ściśle protalowa, choc przyznam, że zdarzyło mi się wypić w tym czasie na spotkaniu ze znajomymi piwo i gdy byłam u koleżanki przeczekując u niej na egzamin zjadłam podstawiona mi pod nos zupę ogórkową :sad: - to było jakoś tak chyba w 3cim tyg marca... No i teraz odstępstwa wielkanocne...

Ja szczerze mówiąc na tej diecie Dąbrowskiej czułam się bardzo dobrze, miałam dużo sił i energii, jeździłam na rowerze, chodziłam na basen i nie odczuwałam bólów głowy/zawrotów etc... miałam w dobrej kondycji cerę i prześliczną opaleniznę od ilości wypijanego soku z marchwi ;) Choć włosy też mi wówczas osłabły, ale ja to zrzucam już na karb jakiejkolwiek diety niezależnie od tego co się na niej je...

....chwilowo jednak pojawił się mętlik w mojej głowie, bowiem na PW dostałam wiadomość od Dobrego Duszka, który wprowadził niezłą burzę w mojej głowie... więc hm... pomyślę i dam znać, jak tam moje decyzje będą się toczyć... :sad:

dobranoc!

Opublikowano

;l

Gosiulek kuruj sie!!duzo sloneczka zycze dzis:)

Gosiulek tak mi Ciebie zal chorobstwo w swieta,kuruj sie oby wszystko poszlo sobie precz.ja mam katar w sumie od listopada,zwalalam kiedys to na przeziebienie ale teraz mysle ze moze jakas alergia sie mnie przyczepila.

Gosiulek no coś Ty z tym katarem,no.......... piękna wiosna a ty zasmarkana ;) leczyć Mi się tam i nie pozwalać na rozprzestrzenianie się WIRUSÓW!!!! Jeśłi mogło by Ci pomóc Ja np. zażywam CIRRUS na katar (biorę po 1 tabletce na dzień przez trzy dni i po kłopocie:)) tak więc zdrówka :sad:

Dziewczyny dziękuje bardzo za życzenia powrotu do zdrowia - generalnie to zostałam dziś zbadana przez znajomą Panią doktor (tak szybciutko) no i się okazało, że już na oskrzela schodzi, więc chyba bez antybiotyku się nie obejdzie.. jeszcze może z dobę poczekam , czy jakaś poprawa nastąpi, jak nie to wykupię...

Grazzia ja katar to mam ogólnie przez całe życie (alergii nikt się żadnej nie dopatrzył, drogi oddechowe wzdłuż i wszeż sprawdzone - zwalaja wine na krzywa przegrodę nosową...), ale teraz to po prostu mam katar taki strasznie gęsty, ze nawet tego pozbyć się nie da... :/

Maleństwo już dziś się dowiedziałam, że cirrus jest na mokry katar - czyli wysusza, a że ja mam straaaaaaaaaaasznie gęsty ten katar to cirrus nei wskazany.. Ja uzywam od uuuuuuuuuuuuuuu i jescze dłużej jedynie kropel Sulfarnol, bo jako jedyne zawsze mi jakoś pomagają... ale np dzisia w nocy, to zatkany nos i utrudnione przez to oddychanie obudziło mnei po 3 w nocy. szybko krople i jakoś do rana dało radę, ale generalnei jest miło..

No nic..mam nadzieję, że powloi się poprawi....Trzymajcie kciuki :sad: PS gdyby nie mój gruxliczy kaszel , ból gardła i czasem ten mega zatkany nos - to dziś czuję sie o wiele lepiej niż np wczoraj... Więc może szansa jest ;>

Opublikowano

Dziewczyny !!!!! Wielkie lanie się wielu z Was należy!!! no jak tak można grzeszyć ?!?!?!?!? No jak ?!?!?! A potem będzie płacz, że waga nie spada.. Nieładnie dziewczynki!!!!

Z drugiej strony dla wszystkich, tak samo wytrwałych jak i ja, wielkie gratulacje za silną wolę !!!!!! ;):):sad:

Opublikowano

Sandra trzymam kciuki za twoje plany odnośnie szkoły!!!

Ma pytanie.. po 1 - czy na 3 fazie można wypić trochę alkoholu???

po 2 - apropo też alkoholu - ostatnio miałam w ręku butelkę czarnego smirnoffa i tam była tabelka kaloryczności... 222kcal, a białek, tłuszczu i węgli - po 0g. Więc o co chodzi?? Skąd te kalorie???

Opublikowano

Witam serdecznie i poświątecznie ;)

Na wstepie gratuluję Protalkom które nie uległy pokusie i nie nagrzeszyły w te Święta. Tym co nagrzeszyły macham palcem i nawołuje do poprawy :sad:

Mi sie udało protalowo przejść przez Wielkanoc, nie zjadłam NIC niedozwolonego. Powiem szczerzez że jak sie ma swoje menu, urozmaicone i takie niecodzienne to nie jest tak ciężko :sad:

A pół kg na wadze mniej wynagradza mi brak świątecznego obżarstwa :sad:

Do dzieła Proteinki, startujemy :sad:

Opublikowano

Witam :sad:

Niestety dzisiaj już do pracy się wybieram, za oknem zimno i deszczowo. Wczoraj już miała być taka brzydka pogoda, ale przez wiekszość dnia świeciło ładne słońce i mogliśmy całą rodziną jeździć na rowerach. Mimo tej eskapady rowerowej mam trochę wagowo na plusie :sad:

Gratuluję wytrwałości tym Proteinkom, które były bezgrzeszne

Misza gratuluję spadku :sad:

Olinko gratuluję III Fazy i komplementów od rodziny :(

Nutko, mam nadzieję, że znajdziesz dla siebie jakąś skuteczną dietę ;)

Sandro trzymam kciuki za Twoje plany edukacyjne :sad:

Mam nadzieję, że reszta naszych forumowych Protali dzisij się pokaże na forum

Pozdrawiam i życzę miłego dnia :sad:

Opublikowano
;l

Dziewczyny dziękuje bardzo za życzenia powrotu do zdrowia - generalnie to zostałam dziś zbadana przez znajomą Panią doktor (tak szybciutko) no i się okazało, że już na oskrzela schodzi, więc chyba bez antybiotyku się nie obejdzie.. jeszcze może z dobę poczekam , czy jakaś poprawa nastąpi, jak nie to wykupię...

Grazzia ja katar to mam ogólnie przez całe życie (alergii nikt się żadnej nie dopatrzył, drogi oddechowe wzdłuż i wszeż sprawdzone - zwalaja wine na krzywa przegrodę nosową...), ale teraz to po prostu mam katar taki strasznie gęsty, ze nawet tego pozbyć się nie da... :/

Maleństwo już dziś się dowiedziałam, że cirrus jest na mokry katar - czyli wysusza, a że ja mam straaaaaaaaaaasznie gęsty ten katar to cirrus nei wskazany.. Ja uzywam od uuuuuuuuuuuuuuu i jescze dłużej jedynie kropel Sulfarnol, bo jako jedyne zawsze mi jakoś pomagają... ale np dzisia w nocy, to zatkany nos i utrudnione przez to oddychanie obudziło mnei po 3 w nocy. szybko krople i jakoś do rana dało radę, ale generalnei jest miło..

No nic..mam nadzieję, że powloi się poprawi....Trzymajcie kciuki :sad: PS gdyby nie mój gruxliczy kaszel , ból gardła i czasem ten mega zatkany nos - to dziś czuję sie o wiele lepiej niż np wczoraj... Więc może szansa jest ;>

Kilka myśli niepozbieranych  :sad:

Katar musi mieć przyczynę.

Jak stale stosujesz to samo lekarstwo, to może organizm przyzwyczaił się.

Ja też mam krzywą przegrodę i ogólnie jak mam katar to jakoś dziwnie go przechodzę, ale nie mam stałego kataru z powodu tej przegrody.

Mój mąż bardzo często miewał katar i odkąd zaczął systematycznie chodzić na basen przeszło mu.

A z zatokami wszystko OK? Jako dziecko i nastolatka miałam problrmy z zatokami i związany z tym katar. Mamusia kazała mi chodzić w czapce nawet w lecie jak był wiatr i chłodniej. Na studiach uwolniłam sie spod opieki mamy, zastosowałam zasadę, że jeśli nie ma mrozu i wiatru to nie ubieram czapki. Nawet 1 stopień mrozu to musi być czapka, kilka stopni ciepła i zimny wiatr też czapka. W lecie choćby było bardzo zimno i wiatr to czapki nie zakładałam. W cudowny sposób zapomniałam że kiedykolwiek miałam chore zatoki  :sad:

Jak widać trzeba walczyć z chorobą, nie wydelikacać się.

Moje starsze dziecko urodzone w styczniu od przyjazdu ze szpitala miałao 15 stopni w mieszkaniu - nie było więcej gazu w rurach jak wszyscy podkręcili na maksa  ;) . Nie chorował. Znajomi wychowywali dzieci w cieplutkim drewnianym domu, a w mieszkaniu było 25 stopni - dzieci ciągle chorowały.

Opublikowano

W końcu się do komputera dostałam.. przychodzę do pracy, a mój się nie uruchamia. Chyba monitor poszedł.. ale przeniosłam się na kompa koleżanki!! No nic, wolnego ni z tego powodu nie dają za darmo :sad: Dziś znowu na wagę weszłam.. i spoko - nie ma nic więcej niż było ;) zaraz zmienie suwaka, niech ma..

Ale dzisiaj już w planach protal - i nie żałuję niczego!!

A teraz wcinam sernika.. no nie da się dnia bez słodkiego przetwać. Dzisiaj się chyba za dużo nie rozpiszę. Ale dobrze, że dziś JUŻ WTOREK :sad:

MIŁEGO DNIA!!!

Opublikowano

Otrębów tylko zapomniałam sobie wziąć.. a tu kolega mi dał ciasteczko otrębowe, które jego córa z mamą zrobiły - ale raczej nie są na diecie.. ;) Ale dobra ciacho - chyba pomęczę go o przepis i zobaczymy co tak z naszych dozwolonych rzeczy jest!!!

Opublikowano

hej porannie ;)

Widze ze forum powolutku sie budzi!

Gratuluje wszystkim wytrwałym osobom niezjedzenia tego co niedozwolone :sad:

Okropnie ciężko się dziś pozbierać w pracy po tym wolnym. Oby do piątku, masz rację Marudka że ten tydzien krótszy i powinien zlecieć. Ale dziś rownież rozpoczełam dzien z protalem i otrębianką :sad:

W pracy mam resztke sernika wg Gochny, a na drugie śniadanie szyneczka i serek wiejski , ewentualnie kefirek :sad:

Tylko nie sądziłam że dostane takiej niestrawności. Okropieństwo!

I pogoda dziś nie za ładna, mam nadzieję ze się troche wypogodzi i zrobi cieplej.

Buziaki!

Opublikowano
Moje starsze dziecko urodzone w styczniu od przyjazdu ze szpitala miałao 15 stopni w mieszkaniu - nie było więcej gazu w rurach jak wszyscy podkręcili na maksa ;) . Nie chorował. Znajomi wychowywali dzieci w cieplutkim drewnianym domu, a w mieszkaniu było 25 stopni - dzieci ciągle chorowały.

Coś w tym jest.

Od roku mieszkam sama, gdzie przez swoje cale zycie mieszkalam w bardzo cieplym mieszkaniu u rodzicow (tak przecietnie 23 st) a teraz mamy ogrzewanie gazowe i piec kaflowy co się wiaze z raczej chlodniejszym powietrzem w domu. Mamy tak max 20 st. Normalnie mielismy cała zimę spokój z chorobami. A tak wcześniej to ciągle zatoki.

Opublikowano
Tylko nie sądziłam że dostane takiej niestrawności. Okropieństwo!

I pogoda dziś nie za ładna, mam nadzieję ze się troche wypogodzi i zrobi cieplej.

Ja w zeszłym roku, też po świętach wielkanocnych miałam to samo.. Żołądek to mi na drugą stronę chciało przekręcić.. Ale teraz to już się chyba organizm przyzwyczaił do tego mojego jedzenia raz tak, raz tak - i nie mam już takich kłopotów.

:sad: I w pracy już jestem u siebie. Kolega miał dwa monitory i podłączył mi jeden :sad: Wolę być u siebie ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.