Ivonka35 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Nie mogę się pozbierać od wczoraj. Jakaś deprecha mnie dopada i te transmisje na każdej stacji. To jakiś koszmar. Szkoda tylko, że media skupiają się właściwie na parze prezydenckiej, a tam było przecież dziesiątki osób. W ostatnim miesiącu przeżyłam kilka tragedii, nawet Wam o nich nie pisałam: śmierć męża siostry ciotecznej, która została sama z dzieckiem z porażeniem mózgowym, udar teścia (na szczęście niewielki, sam się porusza, tylko ma problem z mówieniem), śmierć jego ojca. Łączę się w bólu z rodzinami wszystkich ofiar, ale przecież trzeba żyć dalej... Do tego nie mam odwagi rozpocząć 3 fazę. Przeczytałam wczoraj książkę i mnie ten Dukan nieźle nastraszył. Nie można, tak ja ja ciągle stawiać sobie nowych celów wagowych, bo i tak nie będzie można ich później utrzymać. Wczoraj zjadłam owoca i dziś waga pokazała 1 kg więcej. Oszaleć można. Muszę się pogodzić z moim obecnym wyglądem, choć nie za bardzo mi się jeszcze podoba i przejśc do następnego etapu. :) Anula, Grazzio dodajcie mi odwagi. Poza tym zastanawiają mnie te porcje makaronu i ryżu, które Dukan poleca z sosem pomidorowym, to znaczy, że nie można do tego zjeść innych warzyw, albo mięsa? I czy ma tu na myśli królewskie uczty, czy normalne posiłki? Pomóżcie! Cytuj
Gosiulek Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 WITAM! napiszcie mi proszę jakiego używacie słodzika bo ja tym co mam zepsułam sobie i innym przyjemność sernikową ,był gorzki!!!DZIĘKI Ja po wielu trudach w poszukiwaniu słodzika - za namową Marudki zakupiłam w kauflandzie słodzik w proszku Sussina Gold. Wg mnei bardzo dobry - ani odrobinę nie jest gorzkawy, ja inne na które trafiałam. Jesli chodzi o słodzik do herbaty, to stosuję w tabletkach ( bo maja mniej kalorii) i kupuję taki pomarańczowy z granatowym wieczkiem i przyciskiem - Made in Carrefour :) Tez jest ok - nawet na nim (tzn na rozgneicionych tych tabletkach) robiłam pierwszy sernik. Cytuj
Ivonka35 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Basiu68 ja do sernika używam słodzika w tabletkach z Lidla Cologran - 25 pastylek na 0,5 kg sera. Mnie gorzki czasami wychodzi jak dam za dużo aromatu waniliowego. Pozdrawiam Cytuj
Bozena66 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Witam Wszystkich :) AZ1809 witaj w naszej dieecie i na naszym forum :grin: Przez pół roku to spokojnie stracisz te 7kg, życzę Ci powodzenia Marta , wow jaki wynik 20kg przez 2 miesiące, naprawdę rewelacja, życzę dalszych sukcesów. Basiu, mnie już wszystkie słodziki zbrzydły i użtwam xylitolu, który można kupić na allegro, tyle, że jest drogi. Cytuj
Gosiulek Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 hej jestem tu nowa mam zamiar zaczac dietke od jutra i strasznie pozytywnie sie do niej nastawilam mam nadzieje ze pomozecie troche z menu i zymacie na duchu jakby co wychodze za maz za 6 miesiecy musze zgubic okolo 7 kilo mam nadzieje ze mi sie uda pozdrawiam AZ1809 pewnie, że będziemy wspierać i pomożemy :) Ja na dietce już miesdiąc i 11 dni - do tej pory mam prawie -10kg. U mnei także motywacja była decyzja o ślubie, więc tym bardziej trzymam kciuki. Ja planowałam zgubic 15kg, a teraz?! zobaczymy jak wyjdzie.. Może tyle, a może więcej.. Zrób sobie suwaczek - bardzo motywuje, każda możłiwośc przesunięcia go na niższą wagę :grin: Cytuj
Maruda Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 zmieniając temat... jak tam? Widzę, że to już niecałe 2 tygodnie - już wszystko pozałatwiane?? Dzięki Gosiulek za troskę.. ale właśnie się pokłóciłm z teściową i z jej synem - i na obecną chwilę mam wszystko w du.. To napewno bzdeta.. ale jestem wściekła.. :) Cytuj
AZ1809 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Witam Wszystkich :) AZ1809 witaj w naszej dieecie i na naszym forum :grin: Przez pół roku to spokojnie stracisz te 7kg, życzę Ci powodzenia Marta , wow jaki wynik 20kg przez 2 miesiące, naprawdę rewelacja, życzę dalszych sukcesów. Basiu, mnie już wszystkie słodziki zbrzydły i użtwam xylitolu, który można kupić na allegro, tyle, że jest drogi. halo halo nie jestem tego pewna bo ja strasznie lubie slodycze no i nie wiem jak sobie bez nich poradze uwierzcie jem je tonami o kazdej porze dnia no ale coz koniec tego dobrego bede tu zagladac codziennie i prosic o wsparcie dziekuje za odpowiedz Cytuj
Gosiulek Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Dziewczyny wlasnie zabukowalam bilety na lot do polski w lipcu, oczywiscie wyszlo 3 razy drozej niz wczorajsze do paryza...to jest jakas paranoja, ze te bilety do polski sa zawsze takie drogie...a ta linia i tak pozostawia b.wiele do zyczenia bo warunki lotu sa okropne, wszyscy scisnieci jak te sardynki w puszce, zawsze albo za zimno albo za goraco...ech szkoda gadac, ale to jedyna linia na trasie dublin-gdansk...ale mam pytanie poniewaz jedziemy na chrzest, moj narzeczony bedzie chrzestnym dla dzieciatka swojej siostry to pewnie wypada kupic prezent...mowcie co w takich okazjach sie kupuje? Sandra ja jak byłam chrzestną to tez miałam wielki problem, co kupic mojemu chrześniakowi. Generalnei te łyżeczki, smoczki itp to raczej nie mój klimat, i raczej tez nie klimat jego rodziców, więc od razu odrzuciłam opcje wszelkich świecidełek. Tym bardziej, że dośc sporo na ogół to kosztuje. A wydać kupe kasy, żeby potem rodzice to gdzieś głeboko do szafy wrzucili.... Bez sensu!! W rezultaci ekupiłam Małemu drewnianego aniołka do powieszenia naścianie, z tyłu z wygrawerowanym npaisame "Na pamiątke Chrztu Św." czy jakoś tak. A ze chrzest był w okolicach Dnia Dziecka to kupiłam Małemu jescze bawiskoczka Fisher Price'a. [LINK NIEAKTUALNY] Przede wszystkim zalezy kto co lubi i co się podoba. Moja bratanica natomiast od swojego chrzestnego dostała chyba też aniołka ale takiego ceramicznego - z wierszykiem ślicznym na odwrocie. A jedno i drugie z maluchów od drugich chrzestnych dostało chyba pieniążki - co dla mnei jest ZUPEŁNIE BEZ SENSU. Ma to być przecież w koncu pamiątka!! A prezent ewentualnei swoją drogą, ale też nie musi to być nie wiadomo co.... Ale to tylko moje zdanie :):):grin: Sandra - kurcze, ja jak zaczęłma oglądać Flash forward byłam pewna, że mają być tylko 12 odcinków - a tu pojawiają się coraz to nowe i nowe :) I w każdym jest coraz lepiej:) Na którym jesteście?? Cytuj
rose71 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Witam dziewczyny....,czy to możliwe,że w ciągu 5 dni normalnego jedzenia mozna "nadrobić" 2/3 straconych kilogramów???w moim przypadku to całe 3,5 kilograma:((czy ewentualny powrót do Dukana gwarantuje mi ponowną ich utratę??a może orga nizm juz się uodpornił na te białka?? Cytuj
Gosiulek Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Dzięki Gosiulek za troskę.. ale właśnie się pokłóciłm z teściową i z jej synem - i na obecną chwilę mam wszystko w du.. To napewno bzdeta.. ale jestem wściekła.. :) Pewnie zaczyna się okres, w którym każdy wie lepiej co i jak, co potrzebne jeszcze, jak wszystko powinno wyglądać itp ;> Cytuj
Bozena66 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Witam dziewczyny....,czy to możliwe,że w ciągu 5 dni normalnego jedzenia mozna "nadrobić" 2/3 straconych kilogramów???w moim przypadku to całe 3,5 kilograma:((czy ewentualny powrót do Dukana gwarantuje mi ponowną ich utratę??a może orga nizm juz się uodpornił na te białka?? Rose, niestety jest to możliwe, bo w czasie uderzeniówki traci sie przede wszystkim nadmiar wody w organizmie i teraz też to co przybrałaś to jest głównie woda, którą łatwo z siebie zrzucić. W każdym razie u mnie to tak działa, chociaż 3,5kg w drugą stronę na diecie jeszcze nie przybrałam. Życzę Ci powodzenia i pozdrawiam. Cytuj
rose71 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 No cóż,w takim razie zabieram się od nowa za siebie i teraz juz bez taryfy ulgowej...oby te kilogramy to była faktycznie tylko "woda":)))dziękuje za odpowiedż i pozdrawiam Cytuj
AZ1809 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Rose, niestety jest to możliwe, bo w czasie uderzeniówki traci sie przede wszystkim nadmiar wody w organizmie i teraz też to co przybrałaś to jest głównie woda, którą łatwo z siebie zrzucić. W każdym razie u mnie to tak działa, chociaż 3,5kg w drugą stronę na diecie jeszcze nie przybrałam. Życzę Ci powodzenia i pozdrawiam. szybkie pytanko troche z innej beczki bardzo podobaja mi sie wasze wskazniki wagi ale nie poradzilam sobie z ich wklejeniem na moj profil moze ktos mnie pokieruje hahahah Cytuj
Gosiulek Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 halo halo nie jestem tego pewna bo ja strasznie lubie slodycze no i nie wiem jak sobie bez nich poradze uwierzcie jem je tonami o kazdej porze dnia no ale coz koniec tego dobrego bede tu zagladac codziennie i prosic o wsparcie dziekuje za odpowiedz AZ1809 ja tez przed dieta uwielbiałam słodycze - śmiem twierdzić, że nadal uwielbiam (ale na razie tego nie sprawdza :) ) Ja to np bardzo często na noc jadłam jeszcze gyrosa np, albo pizze sobie zamawialiśmy.. Słodyczy to też potrafiłam wtrąbić co nie miara... Czekolada - to najlepiej cała tabliczka, mama kupowała woreczek cukierków - na ogół bardzo szyko je zjadałam. A juz nie wspomnę co się działo jeśli to była galaretka w czekoladzie :) O właśnie chyba musze sobei zrobic znowu galaretkę :grin: A na diecie tez mozna robic mnóstwo słodkości - oczywiście na słodziku!! O słodkościach z resztą pisąłam już dzisiaj rano: "3) Jesli chodzi o protalowe słodkości wejdź na nasz wątek z przpeisami: https://www.smaczny.pl/forum/index.php?showtopic=7437&st=330 Naprawde warto!! Ja osobiście robiłam 2x sernik Gochny, ale zawsze taki mokrawy mi wychodzi i następnym razem spróbuję innego przepisu. Ze 3 razy robiłam tez herbatniki (Marudki), ale w formie mufinek - jak dla mnie bomba ( do tego ostatnio zrobiłam czekoladę z żółtka, kakao i słodzika i nałożyłam na te ciasteczka. Z masy, która wychodzui z przepisy na Dukanowe ini Minis (Śliweczki) tez robiłam płaskie ciasteczka - nie chciało mi sie lepić tych małych klulek - raz jadłam je z mlekiem, a tak poza tym to potraktowałam je jako zwykłe cisateczka do zagryzania. No i ostatnio zrobiłam to Ptasie Mleczko (Ivonki) - jak dla mnei bomba!!! Jak dla mnei plusem protalowych słodkości jest to, że można je jeść w dniach białkowych, na warzywkach nie ciągnie mnie az tak do zagryzania słodkiego, bo moge zagryzac warzywka:)" A dzisiaj do tego wszystkiego doszła jescze zebra - własnei już stoi w szklaneczkach w lodówce i czeka na calkowite stężenie (kawy nie lubię,a cynamonu miałam lyżeczkę, więc dolna warstwa jest u mnie z kakao:) ) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.