gosik169 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Dziewczyny czy na dniu z warzywkami - można jeść kalafior, brokuły? Pytam, gdyż na str.83- wśród dozwolonych warzyw nie ma ich , a znajduję te warzywa w przepisach na II fazę diety. No chyba że mam stare wydanie książki... Pytam, gdyż znowu od wtorku jestem na warzywkach i zastanawiam się czy mogę je skonsumować... Cytuj
sandra33 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 hej dziewczyny ja mialam dzis kolejny piekny dzionek na lonie natury i wczoraj i dzis przepiekna niemalze letnia, sloneczna pogoda...i wczoraj i dzis pojechalismy sobie na wycieczke...i czuje sie tak pozytywnie zmeczona swierzym powietrzem, lazeniem i sloncem:)Kurcze czemu tu takiej pogody nie ma zawsze???jak tu jest sielankowo jak nie pada!!! jechalismy przez tak piekne tereny, owieczki nam na droge wyszly z jagnieciem co tak smiesznie bekalo:)jak przerzuce fotki to wstawie to male smieszne jagniatko. Sandro, Nutko - mysle że ryngraf to prezent jak najbardziej odpowiedni na chrzest ale typowy dla chłopca, bo jest sybolem takiej większej niż dzisiejsze ryngrafy - tarczy, z matką boską, którą dawniej na chrzcie otrzymywali rycerze, żeby ich strzegła całe zycie. Mój syn dostał po urodzeniu i ma do tej pory swój, srebrny, nieduzy....A to jest dziewczynka czy chłopiec... ? Sandra ja jak byłam chrzestną to tez miałam wielki problem, co kupic mojemu chrześniakowi. Generalnei te łyżeczki, smoczki itp to raczej nie mój klimat, i raczej tez nie klimat jego rodziców, więc od razu odrzuciłam opcje wszelkich świecidełek. Tym bardziej, że dośc sporo na ogół to kosztuje. A wydać kupe kasy, żeby potem rodzice to gdzieś głeboko do szafy wrzucili.... Bez sensu!! W rezultaci ekupiłam Małemu drewnianego aniołka do powieszenia naścianie, z tyłu z wygrawerowanym npaisame "Na pamiątke Chrztu Św." czy jakoś tak. A ze chrzest był w okolicach Dnia Dziecka to kupiłam Małemu jescze bawiskoczka Fisher Price'a. [LINK NIEAKTUALNY] Przede wszystkim zalezy kto co lubi i co się podoba. Moja bratanica natomiast od swojego chrzestnego dostała chyba też aniołka ale takiego ceramicznego - z wierszykiem ślicznym na odwrocie. A jedno i drugie z maluchów od drugich chrzestnych dostało chyba pieniążki - co dla mnei jest ZUPEŁNIE BEZ SENSU. Ma to być przecież w koncu pamiątka!! A prezent ewentualnei swoją drogą, ale też nie musi to być nie wiadomo co.... Ale to tylko moje zdanie :):):grin: Sandra - kurcze, ja jak zaczęłma oglądać Flash forward byłam pewna, że mają być tylko 12 odcinków - a tu pojawiają się coraz to nowe i nowe :) I w każdym jest coraz lepiej:) Na którym jesteście?? Maragtrette, nutka, gosiulek!!! dzieki za pomoc naprawde niezle mi rozswietlilyscie ta sprawe bo ja chyba pierwszy raz w zyciu bede na chrzcie!!!A jesli chodzi o plec:)to jeszcze malenstwo sie nie narodzilo ale juz lada moment, ma byc dziewuszka ale zycie plata figle i tak naprawde 100% pewnosci bedzie juz jak sie urodzi...Jak dzis narzeczonego pytalam co na prezent to on mi mowi''no wiesz takie male spioszki czy ciuszki'':D to sie usmialam:)od razu czulam, ze to cos bardziej pamiatkowego ma byc tylko nie wiedzialam co a teraz mam juz drogowskazy:) Gosiulek jestem przy 15 odcinku-czyli na biezaco...od 2 dni probuje go obejrzec i jestem zawsze zbyt zmeczona i zasypiam... Witam dziewczyny....,czy to możliwe,że w ciągu 5 dni normalnego jedzenia mozna "nadrobić" 2/3 straconych kilogramów???w moim przypadku to całe 3,5 kilograma:((czy ewentualny powrót do Dukana gwarantuje mi ponowną ich utratę??a może orga nizm juz się uodpornił na te białka?? Rose71 niestety mozliwe...ja przez tydzien odstepstwa przytylam 4kg i potem gubilam je przez nastepny miesiac... No dziewczyny poucztowalam sobie dzis i nadal ucztuje popijajac kawke z likierkiem...a na uczte zjadlam moja najulubiensza pizze, loda, 4 wiselki i troszke popcornu o smaku serowym.:) A teraz spadam przekopiowac fotki z dzisiejszej wycieczki. Cytuj
sandra33 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Dziewczyny czy na dniu z warzywkami - można jeść kalafior, brokuły? Pytam, gdyż na str.83- wśród dozwolonych warzyw nie ma ich , a znajduję te warzywa w przepisach na II fazę diety. No chyba że mam stare wydanie książki... Pytam, gdyż znowu od wtorku jestem na warzywkach i zastanawiam się czy mogę je skonsumować... tak mozna!!! to co nie jest zakazane jest dozwolone:) Cytuj
AZ1809 Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 hej dziewczyny ja mialam dzis kolejny piekny dzionek na lonie natury i wczoraj i dzis przepiekna niemalze letnia, sloneczna pogoda...i wczoraj i dzis pojechalismy sobie na wycieczke...i czuje sie tak pozytywnie zmeczona swierzym powietrzem, lazeniem i sloncem:)Kurcze czemu tu takiej pogody nie ma zawsze???jak tu jest sielankowo jak nie pada!!! jechalismy przez tak piekne tereny, owieczki nam na droge wyszly z jagnieciem co tak smiesznie bekalo:)jak przerzuce fotki to wstawie to male smieszne jagniatko. Maragtrette, nutka, gosiulek!!! dzieki za pomoc naprawde niezle mi rozswietlilyscie ta sprawe bo ja chyba pierwszy raz w zyciu bede na chrzcie!!!A jesli chodzi o plec:)to jeszcze malenstwo sie nie narodzilo ale juz lada moment, ma byc dziewuszka ale zycie plata figle i tak naprawde 100% pewnosci bedzie juz jak sie urodzi...Jak dzis narzeczonego pytalam co na prezent to on mi mowi''no wiesz takie male spioszki czy ciuszki'':) to sie usmialam:)od razu czulam, ze to cos bardziej pamiatkowego ma byc tylko nie wiedzialam co a teraz mam juz drogowskazy:) Gosiulek jestem przy 15 odcinku-czyli na biezaco...od 2 dni probuje go obejrzec i jestem zawsze zbyt zmeczona i zasypiam... Rose71 niestety mozliwe...ja przez tydzien odstepstwa przytylam 4kg i potem gubilam je przez nastepny miesiac... No dziewczyny poucztowalam sobie dzis i nadal ucztuje popijajac kawke z likierkiem...a na uczte zjadlam moja najulubiensza pizze, loda, 4 wiselki i troszke popcornu o smaku serowym.:grin: A teraz spadam przekopiowac fotki z dzisiejszej wycieczki. [/quote AZ1809 przygotowalam jedzonko na jutro ide spac ciekawe czy mi sie z suwaczkiem udalo hahah pa Cytuj
Gosiulek Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Dziewczyny czy na dniu z warzywkami - można jeść kalafior, brokuły? Pytam, gdyż na str.83- wśród dozwolonych warzyw nie ma ich , a znajduję te warzywa w przepisach na II fazę diety. No chyba że mam stare wydanie książki... Pytam, gdyż znowu od wtorku jestem na warzywkach i zastanawiam się czy mogę je skonsumować... Gosik faktycznie w tej książce nie jest wymienione, natomiast w książce z przepisami w liście dozwolonych warzyw (str.14) znajdują się następujące warzywka: karczoch, szparag, bakłażan, burak, boćwina, brokuł, marchewka, seler, pieczarka, wszystkie kapusty (brukselka, kalafior, kalarepa, kapusta głowiasta czerwona), serce palmy (???? co to jest ???), ogórek, cukinia, cykoria, szpinak, koper, sałata karbowana, fasolka szparagowa, rzepa, cebula, por, szczaw, papryka, dynia, rzodkiewka, wszystkie zielone sałaty, soja, pomidor. natomiast w książce "metoda dr Dukana" pełny wykaz jest na str 67 ;> ja na warzywkach od jutra - aż się doczekać nie mogę :):):grin: Cytuj
Gosiulek Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 tak mozna!!! to co nie jest zakazane jest dozwolone:) A tu się nie zgodzę, bo chyba w książce właśnie było napisane, że wszystkie produkty NIE wymienione w książce są zabronione ;> sandra - śpioszki czy inne ciuszki też możecie kupić jako dodatkowy prezent, ale wydaje mi się, że pamiątka powinna jakaś być :) Cytuj
Gosiulek Opublikowano 11 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Kwietnia 2010 A kiszoną kapustę? Hmm ale zadałaś Ćwieka...:) Szukam i szukam i nic na temat kiszonych ogórków czy kapusty znaleźć nie mogę... Z jednej strony jest to ogórek lub kapusta - co jest warzywem dozwolonym z drugiej strony do kiszenia chyba używa się duuuuużo soli, więc jeśli boisz się zatrzymywania wody w organizmie to lepiej nie. Ale... wydaje mi się, że jeśli nie będzie się przesadzać z ilością to można.. Właśnie znalazłam tabele wartości kalorycznych na 100g: https://zdrowezywienie.w.interia.pl/tabelekaloryczne.htm#K gdzie kapusta kiszona ma mneij kalorii (16), niż np dozwolona biała kapusta (28) lub moja ulubiona kalarepa (24). oo a tu znalazłam parametry kiszonej kapusty ;> : https://www.tabele-kalorii.pl/kalorie,Kapusta-kiszona.html Więc chyba jednak nei ma się co zastanawiać, tylko wcinać :grin::):) Cytuj
saga Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2010 dzieki dziewczyny. w takim razie bede musiala zainwestowac w mlynek do kawy, no i zapomniec o deserkach kisielkowo budyniowych :) ale dam rade... pozdrawiam... lece rybke na obiad szykowac. milej niedzieli Witam wszystkich serdecznie. Podzielam to co pisała Sandra, ani razu na diecie nie jadłam budyniu czy kisieku, ta mąka ziemniaczana mnie przeraża. Cytuj
saga Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Witajcie dziewczynki po tak długiej przerwie. Mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętacie. Nie miałam czasu, by wchodzić na forum i się udzieleć nie mówiąc o nadrabianiu zaległości w czytaniu. Dałyście takie tempo pisania, że szok. Chciałam się pochwalić, że od 1 kwietnia jestem już w IV fazie i jem dosłownie wszystko i waga jest na granicy 56-57 choć chciałabym troszkę mniej...ale bez przesady - stale słyszę, że za dużo schudłam. Ale efektu jo-jo nie mam choć psychika jest taka, że po zjedzeniu za dużo albo za bardzo kalorycznych rzeczy mam wyrzuty sumienia......ale to nic.....najważnejsze jest, że waga nie wariuje. Życzę Wam wszytskim wytrwałości w dążeniu do celu .....trzymam kciuki i Witam nowe protalki. Pozdrawiam gorąco. Marudko widzę, że do zmiany stanu cywilnego jest coraz bliżej. Trzymaj sie dzielnie. :) Gratuluję Anula, ja wskakuję na III na koniec maja już postanowione, A Ty już kończysz, fajnie masz. Cytuj
Maruda Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Witam serdecznie, cześć Saguś!!! Marudko widzę, że do zmiany stanu cywilnego jest coraz bliżej. Trzymaj sie dzielnie. A chciałam się nie denerwować.. ale chyba się nie da.. Dziś już postaram się być spokojna.. Tyle, że trzeba było się jednak daleko wyprowadzać od wszystkich. Bo w moim przypadku i rodzina, i znajomi daleko – i zaczynam się czuć trochę samotna.. Fajnie, że utrzymujesz wagę!!! Gosiulku.. wczoraj byłam zła.. A jak nie wiadomo o co chodzi – to chodzi o pieniądze.. <bezradny> Więc przepraszam za moją wczorajszą odpowiedź.. Nie wiem czy wszystko pozałatwiane.. bo to takie nie wesele.. a lada moment zrobi się z tego ‘biesiada strażacka’ jeszcze tylko chipsy i orzeszki musimy kupić.. :)??: Ech.. inaczej sobie to wszystko wyobrażałam.. Myślałam, że panna młoda może się zająć sobą.. A tak naprawdę ma się wszystko na głowie.. Niektórzy ludzie w ogóle nie mają wyobraźni. Dziś idę na pierwszą przymiarkę kiecki.. Mam buty i w końcu koło od siostry.. Bieliznę sobie w piątek kupiłam – w życiu tyle na stanik nie wydałam.. ale co tam.. mogę mieć jeden porządny.. Dzięki temu z pracy sobie wyjdę dzisiaj pół godziny wcześniej – więc jakieś plusy są.. Z tego wszystkiego wczoraj poszłam sobie na 1,5h spacerek - SAMA. Dziś co prawda o 0.400 więcej.. ale wczoraj nie miałam dobrego dnia na protal. Pewnie zaczyna się okres, w którym każdy wie lepiej co i jak, co potrzebne jeszcze, jak wszystko powinno wyglądać itp ;> D O K Ł A D N I E !!! :) Sandruś ja jestem chrzestną do dziecka siostry i kupiłam im takie krzesełko do karmienia małego.. co prawda przydało się dopiero po paru miesiącach, ale się przydało.. Oczywiście kupiłam jakieś droższe, plastikowe.. Ale już wiem, ze dla swojego dziecka będę chciała – takie zwyklejsze, drewniane – które potem idzie rozłożyć i dziecko będzie miało z tego stoliczek z krzesełkiem – wielofunkcyjne a tańsze!!! Pomysł Gochny z łańcuszkami i kolczykami też fajny.. Ale po pierwsze ja mam chłopaczka, a o drugie może na komunię o czymś takim pomyśle (ooo.. tak jak Nutka) .. Jeszcze nie jestem pewna, bo krzyżyków niby nie powinno się darować.. ale medalik może już tak.. Nie wiem.. Ja raczej wolę prezenty które się w niedługim czasie przydadzą.. Ale może i powinna to być jakaś pamiątka.. nie pomyślałam.. Szkoda, że Was wcześniej nie znałam.. :grin: Bym miała ładny prezent w postaci ryngraf’a.. A wypada coś takiego kupić później, na przykład na piąte urodziny, czy właśnie na komunię lepiej..?? Aaa... jeszcze taki albumik specjalny na chrzest kupiłam.. no więc jakaś tam pamiątka po tym zdarzeniu zostanie.. Choć nie tak fajna jak Wasza – bo pomysł Gosiulku z wygrawerowanym aniołkiem też fajny!!! Gochna Kochana jesteś :-*** Wiem, że te kłótnie to nie potrzebne.. Ale złość jeszcze mi nie przeszła.. Niestety nie porozmawialiśmy o tym problemie na bieżąco.. bo póki mi nie przejdzie – mogę powiedzieć coś złego nieopatrznie.. moje obecne przemyślenia nie są miłe.. A że jestem jeszcze zła – to można odczuć. Żeby jakoś przeżyć te dwa tygodnie!!! Tylko, że czuję się jak w obozowisku wroga.. Nie wiem czy możemy już wrócić do codzienności.. czy już wypada.. W TĄ sobotę pojechaliśmy w końcu na wystawę kotów. Nawet nie wiem czy ci ludzie tam, co przyjechali przed 9:00 wiedzieli co się stało.. Bardzo dużo gatunków kotów tam było, łyse, nie łyse, kudłate, krótkowłose, maleńkie kociczki, wielgachne kocury, z sierścią baranka!!!, szare, białe, czarne, rude, kolorowe.. i RASOWE SZCZURY!!! ;-P Ale akurat szczurki – to moje nierasowe są ładniejsze od tamtych (i łysy też był.. ale jakoś TO!!! mnie w żadnym zwierzęcym gatunku nie przekonuje..). No to mamy poniedziałek.. Cytuj
Misza Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Cześć Dziewczyny, ja w sobotę byłam na weselu, nie muszę chyba pisać że po katastrofie każdy jednak jakoś tak błądził myslami gdzie indziej... Jak sie dowiedziałam to nie bardzo to do mnie nie dotarło, wiecie fryzjer, kosmetyczka i takie tam.. Dopiero wczoraj uderzyło z całą siłą... Na weselu bardzo zgreszyłam, nawet nie było mowy aby znaleść coś dukanowego więc dałam sobie spokój i jadłam wszystko na co miałam ochotę... Winogron smakował jak zawsze, ciasto też więc teraz chociaż nie żal mi tego że nie mogę jeść tych rzeczy.. Od wczoraj spowrotem na białeczkach, tylko niestety waga się popsuła i nie mam jak sprawdzić czy mi się oberwie za obżarstwo czy nie :grin: Mąż ma dzisiaj mi baterie wymienić to sprawdzę :) Marudo ja 25 kwietnia mam I rocznicę ślubu - mam nadzieję że będziesz miała tak piękna pogodę jak my rok temu :D Nutko bardzo dziękuję, mam wszystkie wyniki w normie te co piszesz tylko chyba tego GFR mi nie zrobili... Co do kisielu i budyniu, ja jem to i to bo i to i to ma takie same składniki praktycznie... Waga ładnie spada.. Przynajmniej do soboty spadała.. :) Cytuj
Maruda Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Na weselu bardzo zgreszyłam, nawet nie było mowy aby znaleść coś dukanowego więc dałam sobie spokój i jadłam wszystko na co miałam ochotę... Winogron smakował jak zawsze, ciasto też więc teraz chociaż nie żal mi tego że nie mogę jeść tych rzeczy.. Marudo ja 25 kwietnia mam I rocznicę ślubu - mam nadzieję że będziesz miała tak piękna pogodę jak my rok temu :D To mam nadzieje, że się wesele jako tako udało.. Kiepsko się złożyło tym Twoim znajomym.. :) Mam nadzieje, że za te dwa tygodnie będzie trochę cieplej.. i ładniej! Chciałabym mieć to już za sobą.. bo grozi nam rozwód jeszcze przed ślubem.. :) Wczoraj oglądałam jakiś program, że młodzi brali potajmny ślub.. i myślę, że trzeba było tak zrobić.. Jakoś by to wszyscy przeboleli, a po przemyśleniu myslę, że i zadowoleni by byli.. Bo tak tylko niepotrzebne kłónie są.. Miszka - poradź jak przetrwać te ostatnie dni i się nie 'zjeść' - chyba powinnam się wyprowadzić.. ale to znowu z mamą będę darła koty.. I tak źle i tak nie dobrze.. :grin: Ale gratuluję przetrwania roku małżeństwa.. myślę, że już po tym wszystkim będzie łatwiej.. albo tylko się tak łudze.. Cytuj
Bozena66 Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Witam Proteinki :roll: Moja waga trochę wzrosła, ale ostatnio miałam warzywka, a od dzisiaj białka więc mam nadzieję na odwrócenie nieprawiłowego kierunku :) Marudko,to dobrze, że nie chcesz rozmawiać w gniewie, zawsze lepiej po przemyśleniu całego problemu. Mam nadzieję, że szybko dojdziecie do porozumienia. Bardzo mi się podobało, że Twój Adaś awansował na, cytuję: Syna mojej teściowej :grin: Ja dzisiaj mam wolne w pracy, ale już sobie zaplanowałam cały dzień więc muszę zmykać do obowiązków. Przesyłam promienie słoneczka do wszystkich z pięknego, pogodnego Mazowsza :) :D :) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.