Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Irissss znalazłam centymetr!!

Moje wymiary to:

długość łydki od środka kolana do kostki: 42-43cm

szerokośc nad kostką: 22cm

szerokość w najszerszym miejscu:39-40cm

wzrost:170.5cm

No więc ok, minimalnie mam szczuplejsze łydki, ale to naprawdę minimalnie..

Ehhh ja chce się tych serdeli pozbyć!!!!! GRrrr... .. czyli stawiam kawkę?? No cóż - przeżyję jakoś 🙂:):grin:

Opublikowano
MalinowaMammbo nie trać motywacji!!! Ja po moim wyjeździe byłam pewna, że mało b o mało, ale od tego łażenia że chociaż to z 0.5kg mi spadnie... Albo, że chociaż waga zostanie bez zmian.. a tu po pworocie ok 2kg na plusie. Ale zaczęło po powrocie powoli opadać na swoje miejsce... Moja waga wczoraj wróciła po 1.5tygonia do tego samego miejsca co przedtem. Hmm ja nie wiem od czego to wszystko zalezy... przed przejsciem na diet slyszalam od osoby, ktora ja stosowala, ze jest ok, bo wlasnie chudnie sie w takich newralgicznych miejscach, a nie na piersiach twarzy... A u mnie co ?? Wlasnie na twarzy chudzinka, piersi zmalaly, ojjj zmalaly.. talia sie wyrobila, a dol.. owszem szczuplejszy, ale w lydkach barrrdzo minimalnie... Ale to chyb aazdy inaczej.. z tego co widze, to I26 mimo wyzszej wagi ode mnie, ma szczuplejsze nozki 🙂

U mnie na twarzy jest ok,mogłoby już tak zostać:grin: brzuch tak sobie, jeszcze parę ładnych centymetrów chętnie oddam :( tak żeby bez obciachu bikini móc założyć nad jeziorem:) Motywację mam..a i owszem ale jak spojrzę na te swoje nieszczęsne nogi to od razu mam ochotę sięgnąć po paczkę chipsów albo pójść na pizzę ale na razie się trzymam:) ponad dwa miesiące bez żadnego grzechu jest dla mnie wielkim powodem do dumy:) jeśli orbitek mi nie pomoże na te moje serdelki to chyba sobie w głowę strzelę;P

Opublikowano

Czesc Kochane!!ale naskrobalyscie dzis:)

ja juz w lozku;ranow wczesniej musze wstac i ide do pracy wczesniej;potem po pracy bezposrednio do mojego Kochania;znowu bede zrypana jak kon po westernie...

dzis tez jestem zrypana juz troche..przez te zakupy rano;ale kupilam sobie 2 staniczki i gatki;naprawde jedyne co tu lubie to zakupy w tym kraju:)tanie jak barszcz a baardzo dobre jakosciowo:)tylko jedne gatki akurat do kompletu ze stanikiem(rozmiar M ale tak na oko sporu mi sie wydawal)mi sie wrzynaja troche w brzuch i boczki..i nie podoba mi sie to!!

poza tym mniej jem i wcale nie jestem glodna:)wiec moze bedzie lepiej i doczekam sie chcocby tych 60kg:)

Iris niestety biedaczku tam gdzie teraz jestes nie ma wolnego, co? Szkoda troszkę mi ciebie. Ale chyba cos jest w okolicach polowy maja wolnego, co?

Olinko oni tu 3 maja i 31 maja tzw Bank Holiday;czyli wolne generalnie dla wszystkich;ale moja fabryka pracuje i ja ja tez;na wlasne zyczenie,ze tak powiem..lepiej troche w te dni placa..

Misza glowa do gory, wiem co czujesz, my oboje bez pracy juz za niecale 4 tygodnie:( i chyba w kryzysie nie warto do uk jechac, bo chyba tez lipa...norwegia juz chyba lepszym pomyslem.

No niby tak.. ale sama wizja to jeszcze nic strasznego :( Czy już wam powiedzieli że nie przedłużą kontraktu? Może nie będzie tak źle co?

A odnosnie tego wyjazdu ewentualnego to jak narazie zastanawiamy sie nad wyjazdem mojego mężusia ale na jakieś 2-3 mc, nie dłużej. I Iriss ja wiem że albo razem albo wcale ale jak juz pisałam mam pracę w której zdobywm mega doświadczenie w zawodzie, za rok, półtora bedę mogła przebierać w ofertach i nie chcę tego stracić.. Poza tym udoskonaliliśmy cv Mojego Maćka więc mam nadzieję że jakis potencjalny pracodawca zorientuje się że jest on tym pracownikiem którego szuka :) I że wyjazd nie będzie potrzebny :)

Misza-na 2-3 miesiace to naprawde sie nie oplaca tu przyjezdzac..no chyba,ze sie zalapie robote za 2tys na reke....a to cud!!ja juz jestem rok i wcale za ciekawie w odkladaniem moim nie jest..

Ja to mam dzis taki dzien, ze co chwile placze po prostu, bylam teraz na przerwie i troszke mi sie poprawilo, zadzwonilam do przyjaciolki w belgii, gdzie tez ich kryzys dosiegnal i tak ponazekalysmy razem..

niestety maja tu taka jakas dziwna polityke i 11 m-cy to max, nie moga dawac na dluzej, potem 6 m-cy mozna odczekac i wrocic znowu na 11 miesiecy o ile bedzie zapotrzebowanie.

Sandra no normalnie przytulialabym Cie wiesz..jakos tak i mi sie smutno zrobilo,z faktu,ze masz taki dzien..trzymaj sie!!a moze wyspe zmienicie jak tam ciezko w praca co??tutaj z tego co wiem zawsze cos sie znajdzie..

a z tymi kontraktami to zwykly wyzysk...jakos placa przez to mniejszy tax i dlatego tak robia..tutaj jest to samo..

Witam kochane!!

Oj jaka ja dziś zadowolona jestem, powód jest prosty dziś rano zobaczyłam

6

GRATULACJE!!!!

Witajcie! u mnie tez dzisiaj ladna pogoda,swiecilo slonce,ale i chmurek nie brakowalo.Jutro ponoc ma byc lepiej.

-Iriss,wiem glupia bylam ze tak panikowalam,ale to przez to ,ze syn jeszcze nie zapisal sie (nie wiem jak to prawidlowo sie nazywa),aby korzystac ze sluzby zdrowia i w razie czego to musialby szukac pomocy u prywatnego lekarza.Juz z nim jest lepiej ,ale dwa dni trzymalo.Wczoraj mowil,ze w zakladach drobiarskich do zwolnienia 70 osob,oj dobrze ze w innym miejscu znalazl prace bo pewnie bylby pierwszy do zwolnienia,jako nowy i bez kontraktu.

Bozenko ja tez pieke chlebek czasami w piekarniku ale wlasnie wychodzil mi jakby nie dopieczony i sie rozpadal,a jak Twoj rozpada sie?Bozenko ja tez czekam na zdjecie w nowej sukni i w nowym ciele :(

MonikoP gratuluje 6 jaka to frajda zobaczyc inna cyferke z przodu.

Magdzik u Ciebie tez bedzie dwucyfrowka,glowa do gory,dobrze mowisz,skoro sie tak czlowiek zapuscil teraz musi troche powalczyc.

Basiu fajnie,ze do nas zagladasz i piszesz co tam u Ciebie slychac.Ciekawa jestem co tam u naszej Sniezynki dawno jej nie bylo i u" naszych panow",tylu sie przewinelo a nic nie daja ostatnio znac jak im idzie.Pamietacie jeszcze Lenoxa,hczykai innych panow,a i panie tez nie daja znac ciekawe co tam u Babci Magdy, Benka,Maho,Zuzy,Balbinki,Dody i wielu innych ,ktore opuscily forum.

grazzia te zwolnienia to wlasnie wynikaja z takich kontraktow jak Sandra ma;a jesli Twoj syn normalnie legalnie pracuje i ma NI(national insurance number)tzn ze podatki placi to nawet jak nie ma wybranego jeszcze lekarza a cos sie dzieje to idzie do najblizszej kliniki i go zapisuja i idzie na wizyte...ale w tym chorym kraju na wszystko najpierw daja paracetamol;a ma jakis antybiotyk w razie czego?wszyscy Polacy tutaj bedacy dluzej maja leki z kraju..inaczej sie nie da:)

Iriss Kurcze ja nie mam teraz centymetra, a na oko to nie potrafię stwierdzić - z resztą nie chcę oszukiwać (w końcu od tego zależy kawka :) ).Nie potrafię nawet na oko stwierdzić jak w odniesieniu do mnie są Twoje wymiary, ale jak tylko wpadnie mi w ręce jakiś 'cm' to dam znać ;>

nie spieszy sie Gosiulek:)ale dam sie pokroic,ze stawiasz mi kawe:)

Dziewczynki ja też dołączam się do pomiarów łydkowych:

od kolana do kostki- 42 cm

obw.nad kostką-23 cm

obw.łydki-35 cm

No!!to kawke od I26 juz mam zaklepana:)

zrobmy wybory co??mam szanse zostac miss grubej lydki naszego forum:)🙂:):grin::) i wtedy od kazdej skapnie mi sie kawka:)hihi

kurde na bank jeszcze cos mialam do ktorej z Was napisac ale zapomnialam...sorki:)sciskam Was wszystkie mocno i kolorowych snow zycze:)

Opublikowano
Irissss znalazłam centymetr!!

Moje wymiary to:

długość łydki od środka kolana do kostki: 42-43cm

szerokośc nad kostką: 22cm

szerokość w najszerszym miejscu:39-40cm

wzrost:170.5cm

No więc ok, minimalnie mam szczuplejsze łydki, ale to naprawdę minimalnie..

Ehhh ja chce się tych serdeli pozbyć!!!!! GRrrr... No cóż.. czyli stawiam kawkę?? No cóż - przeżyję jakoś 🙂

nnooooo:)to mam juz druga kawke:)

kochana Gosiulku grzeszysz narzekajac na te swoje lydki!!jestes wyzsza ode mnie to raz(o 6 cm prawie ), dwa masz dluzsza lydke i szluplejsza kostke!!wiec nie narzekaj!!!z checia sie zamienie:)hihi

Opublikowano
U mnie na twarzy jest ok,mogłoby już tak zostać:grin: brzuch tak sobie, jeszcze parę ładnych centymetrów chętnie oddam :( tak żeby bez obciachu bikini móc założyć nad jeziorem:) Motywację mam..a i owszem ale jak spojrzę na te swoje nieszczęsne nogi to od razu mam ochotę sięgnąć po paczkę chipsów albo pójść na pizzę ale na razie się trzymam:) ponad dwa miesiące bez żadnego grzechu jest dla mnie wielkim powodem do dumy:) jeśli orbitek mi nie pomoże na te moje serdelki to chyba sobie w głowę strzelę;P

A może bardziej jakieś masaże??? Podobno regularne masowanie takich miejsc ujędrnia je i pozwala pozbyć się nagromadzonego tam tłuszczyku... Takie podszczypywania skóry, masaże takimi masażerami na cellulit itp... Tylko ja jakoś nie mam do tego cierpliwosci. W koncu takie masaże to z 5-10minut pewnie powinno się wykonywac , a ja to zawsze w gorącej wodzie kąpana, tyle masuje co mi do wmasowania kremu potrzeba...

Ja generalnie kiedyś duuuużo pływałam i bardzo dużo skakałam z trampoliny do wody..no i w ten sposób nabawiłam się większych mięsni łydek właśnie... a potem do tego jescze tłuszczyk doszedł i są efekty jakie widać... Dlatego już z jazdą na rowerku też nei przesadzam, bo mi mięśnie w tym miejscu nie sa potrzebne.. zastanawiam sie tez natomiast nad lekkim, długotrwałym, ale powolnym pływaniu.. może to coś pomoże....

Z resztą kiedyś mój wuefista mówił właśnie, że ciągłe dłuższe pływanie, ale takie przy którym oddech się nie męczy pozwala spalać, a krótkotrwałe, ale intensywne pływanie wzmacnia mięśnie,,, Ciekawe - w końcu sprawdzę :(

No dobra teraz już czas na mnie,bo znowu rano trzeba wstać . Dobranoooc wszystkim nocnym Markom i dzien dobry wszystkim rannym skowronkom :)

Irissss - niby tak, ale właśnie te łydki są strasznie nieproporcjonalne, bo właśnie w kostkach to one ok są ;p A dalej takie kuulee... Tak stwierdzam, że chyba teraz to jest mój największy kompleks:(🙂:( Ale może doczekamy się kiedyś cudu jakiegoś i któregoś pięknego ranka obudzimy się ze ślicznymi, szczuplutkimi łydeczkami :) i tego Wam wszystkim życze na dobranoc :) (Hehe, pomarzyć można, co nie?! :) )

Opublikowano
Ja może za wiele kilogramów nie straciłam ale widzę,że ta skóra nie jest jednak taka jak być powinna:(

Mam pytanko..po jakim czasie ćwiczeń na orbiteku zauważyłaś efekty?? I czy oprócz zaokrąglonego tyłka zauważyłaś żeby Ci się nogi wysmukliły? Ja właśnie dzisiaj zaczęłam używać swojego(a tak ładnie już na nim kurz się gromadził) :(

Muszę coś ze sobą zrobić bo u góry wyglądam jako tako ale uda i łydki masakra. Niestety też należę do tych nieszczęśnic z serdelkowatymi łydkami:( mam nadzieję, że orbitek mi pomoże ale jak nie zobaczę szybko efektów to pewnie dam sobie z tym spokój bo należę do tych, które chcą mieć wszystko na już...

W ogóle zaczynam tracić motywację bo moja waga ciut skoczyła w górę, dokładnie nie wiem ile bo mam wagę ze wskazówką i dokładnie niepokazuje a jeszcze ja ze swoją ślepotą to już całkiem nie widzę:/ mam wrażenie że ok 1kg jednak jest w górę.. :grin:

MalinowaMamba tak napawde to cwicze dopiero pare dni, ale moj tylek byl naprawde plaski, jak bym cale zycie na nim siedziala i nic nie robila, ale powiem Ci ze juz kiedys mialam postanowienie wielkopostne i przez 40 dni cwiczylam na orbitreku po godzinie dziennie i nie dosc ze stracilam 8 kg to jeszcze nozki mialam jak modelka 🙂 zero celullitu, jedrne sie zrobily i az mi samej sie podobaly. naprawde warto sie troche poswiecic. moj orbitrek tez sluzyl mi jako zbieracz kurzu, ale teraz chce jak najszybciej zgubic kilogramy to mam motywacje zeby sie poruszac. to naprawde swietnie ujedrnia cialo, a tez gdzies czytalam ze podczas takich cwiczen latwiej pozbyc sie tluszczu z brzucha niz np. cwiczac brzuszki.

milego dnia wszystkim. zajrze do was po pracy....

Opublikowano
A może bardziej jakieś masaże??? Podobno regularne masowanie takich miejsc ujędrnia je i pozwala pozbyć się nagromadzonego tam tłuszczyku... Takie podszczypywania skóry, masaże takimi masażerami na cellulit itp... Tylko ja jakoś nie mam do tego cierpliwosci. W koncu takie masaże to z 5-10minut pewnie powinno się wykonywac , a ja to zawsze w gorącej wodzie kąpana, tyle masuje co mi do wmasowania kremu potrzeba...

Ja generalnie kiedyś duuuużo pływałam i bardzo dużo skakałam z trampoliny do wody..no i w ten sposób nabawiłam się większych mięsni łydek właśnie... a potem do tego jescze tłuszczyk doszedł i są efekty jakie widać... Dlatego już z jazdą na rowerku też nei przesadzam, bo mi mięśnie w tym miejscu nie sa potrzebne.. zastanawiam sie tez natomiast nad lekkim, długotrwałym, ale powolnym pływaniu.. może to coś pomoże....

Z resztą kiedyś mój wuefista mówił właśnie, że ciągłe dłuższe pływanie, ale takie przy którym oddech się nie męczy pozwala spalać, a krótkotrwałe, ale intensywne pływanie wzmacnia mięśnie,,, Ciekawe - w końcu sprawdzę :grin:

Gosiulek, myślę że też jestem za mało cierpliwa do takich masaży. Teraz wcieram w skórę balsam ujędrniający i napisali że trzeba go przez kilka minut wcierać i to jeszcze okrężnymi ruchami a mnie po prostu szlag na to trafia..

MalinowaMamba tak napawde to cwicze dopiero pare dni, ale moj tylek byl naprawde plaski, jak bym cale zycie na nim siedziala i nic nie robila, ale powiem Ci ze juz kiedys mialam postanowienie wielkopostne i przez 40 dni cwiczylam na orbitreku po godzinie dziennie i nie dosc ze stracilam 8 kg to jeszcze nozki mialam jak modelka 🙂 zero celullitu, jedrne sie zrobily i az mi samej sie podobaly. naprawde warto sie troche poswiecic. moj orbitrek tez sluzyl mi jako zbieracz kurzu, ale teraz chce jak najszybciej zgubic kilogramy to mam motywacje zeby sie poruszac. to naprawde swietnie ujedrnia cialo, a tez gdzies czytalam ze podczas takich cwiczen latwiej pozbyc sie tluszczu z brzucha niz np. cwiczac brzuszki.

milego dnia wszystkim. zajrze do was po pracy....

Dzięki Magdzik, powiem Ci że tchnęłaś we mnie życie;P teraz też ćwiczysz godzinę dziennie??

Opublikowano

WITAJCIE!!!

Wiecie co Wam powiem.. Jednak i na moim (moim zdaniem bardzo udanym) weselu wynikła ‘afera’.. Pamiętacie jak Wam opowiadałam o takim kolesiu co byliśmy na kolacji urodzinowej, a on te telefony odbierał – i tam mnie strasznie wkurzył właściwie bez powodu!!! Jednak moja intuicja mnie nie zawiodła - niestety.. Ech.. jednak palant! Był u mnie na weselu z tą kuzynką Adaśka. Nie wiem czy są czy nie są razem – ale rok się już spotykają. Nie ważne – był w gościach, a zaczął się podwalać do innej dziewczyny.. duuużo od niego młodszej. Potem jeszcze tej kuzynce Adama powiedział, że to ona (ta młoda) go komplementowała – może tylko była miła, a on to odebrał po swojemu i dopisał jakąś ideologię. Żal mi tej kuzynki – ale nie no z takim ‘facetem’ to niech da sobie spokój. Czy wszyscy faceci w okolicach 40stki tak idiocieją!!! Ja nie wiem jak on sobie ubzdurał, że 20latka na niego poleci.. A wierzcie – nie wygląda za cudnie ten pan. A że głupi - to udowodnił kolejny raz. Teraz tylko jakoś trzeba uratować tę biedną dziewczynę (kuzynkę, choć na pewno będzie jej mimo wszystko ciężko - ale trafiła na 'wybitny' egzemplarz). Wiem, że będzie jej przykro, bo to nie fajnie być samemu – ale z kimś takim nie warto!!

Sandruś – głowa do góry, będzie dobrze. Życie nie kończy się na jednej pracy. Nie ta, będzie następna – na pewno lepsza!!!

AZ1809 nie masz w zasięgu ręki siostry.. Mnie właśnie moja rodzona malowała i było ok. Ale nie jest żadną profesjonalistką, ale gdybym miała to zrobić sama – to z nerwów w końcu pewno bym jak Klaun wyglądała – więc wolałam na nią zrzucić odpowiedzialność ;-P

Magdzik Ty to jesteś skarbem dla narzeczonego!! Choć jak ja przekładam ślub i niby też na dalszy termin – to wyszło, że tylko o miesiąc do przodu ;-P a rok – dla mnie to byłoby już nie do pomyślenia. Ale ja to już mam swój wiek..

Waga u mnie O DZIWO bez zmian.. życie małżeńskie mi służy.. 🙂

Miłego dnia!!!

Opublikowano

Dzien dobry, ale Was dużo na dole :grin: :( :(

Może dzisiaj wreszcie będzie świeciło słońce bo coś do tej pory nie może się zdecydować. Mam nadzieję, że uda mi się posadzić resztę roślinek, które kupiłam, bo codziennie coś sadzę, ale nie mogę skończyć.

Magdzik, podziwiam Ciebie, że wytrzymujesz na orbitreku godzinę dziennie, ja się szybciej męczę i muszę zmienić urządzenie, żeby pracowały inne mięśnie.

Iriss pytałaś się gdzie spędzam urlop. W tym roku nie wiem, myślę o Bieszczadach, ale jeszcze nic nie jest postanowione. Mieliśmy pojechać do Paryża, ale niestety moi Synowie nie spełnili pewnych warunków i nie możemy tam jechać, bardzo żałuję, bo mimo tego, że dużo po świecie jeździłam w Paryżu byłam tylko kilka godzin przejazdem więc chciałabym bardzo. Pewnie zostaną nam tylko i aż góry 🙂

Maruda, dobrze, że z tym facetem tak wyszło, bo im prędzej Ta kuzynka przejrzy na oczy tym lepiej.

Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłego i ciepłego dnia :)

Opublikowano

Cześć Dziewuszki,

dzisiaj w nocy tak ciepło było że przespaliśmy ją przy otwartym oknie. Dla mnie to żaden wyczyn ale dla mojego męża zmarźlucha to nie lada wyczyn :grin:

Magdzik pogadaj z lubym, nie warto tracić czasu na kłótnie, czasami warto poprostu przytulic się bez roztrząsania kto miał rację :(

Gosiulku mój mąż szuka pracy i w zawodzie i tzw. czegokolwiek. Niestety do tego czegokolwiek ma ... za wysokie kwalifikacje (myślałam że to sie zdaża tylko w amerykańskich filmach). Dosżło już do tego że wykreślił studia i kilka firm z cv żeby mieć szanse np w Castoramie. Masakra.

Olinko bardzo Ci dziekuję za poparcie, upewniłaś mnie że nie myślę egoistycznie :(

Iriss no niby wiem że nie ma sensu na tak krótko ale co mam zrobić, Maćka już szlak trafia w domu 🙂

Alienko kuruj sie kochana, zaglądaj do nas częściej bo jesteś jedną z pierwszych osób jakie zaczęłam kojarzyć na forum po moim dołączeniu do Was :)

Wszystkim których nie wymieniłam bardzo dziekuje za ciepłe słowa, witam nowe protalinki i życze miłego i słonecznego piątku :)

Opublikowano

Aha, zapomniałam jeszcze o naszej Sandrze 🙂 No nie wiem co Ci napisać, może spróbuj sie czymś zająć żeby nie myśleć i nie pogłębiać swojego złego nastroju? Jak to mówia nie ma tego złego... Ja sie przynajmniej tak łudzę.. Trzymam kciuki w każdym razie żeby wszystko było ok :grin:

Opublikowano

Jeszcze o kilku sprawach zapomniałam

Dam radę witaj po wielu miesiącach, cieszę się, że utrzymujesz wagę w ryzach, miło było przeczytać Twój post 🙂

Anulko, fajnie, że dosyć szybko znalazłaś pracę i czekamy na fotki :grin:

Alienko pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje, że to tylko taki chwilowy spadek odporności, życzę Ci zdrowia :(

Opublikowano

:grin:

Piątek weekendu początek :(

Ale superaśnie ... oby pogoda dopisała i energi nie zabrakło.

Za mną czwartek- cos wczoraj ciezki dzien mialam -chyba Sandra nie tylko ty mialaś spadek energetyczny. Ja mialam tak paskudny humor ze musiałam sie polozyc spac bo normalnie gryzlam.

I dziś nadal sie troche xle czuje, oj ten wolny weekend sie przyda na naladowanie akumulatorków.

Na wadze norma :) trzecia faza daje rade, no a ja powoli wchodze w ten równomierny rytm.

Misza uważam że twoja decyzja nie jest egoistyczna tylko rozważna,po porstu ciezko dzis znaleźć dobra i zadowalajaca prace ktora w przyszlosci zaowocuje. A kazde problemy mozna przejsc ... :(

Co by dziś zrobić zeby sie nienarobić?? 🙂

Opublikowano

witam!!

u mnie dzis od rana dol na maxa...znowu przez wage cholerna;Konrad mi ja tu zostawila ale ja nie moge ;wywoze ja;wole wazyc sie zadziej ale jednak notowac jakiekolwiek spadki....przedwczoraj 63..dzis 65!!!no szlag by trafil...fakt nie bylam w kubelku 2 dni,poza tym dzis 4 dzien warzyw i przed @ jestem wiec nie powinnam sie chyba dolowac bo to spadnie i tak...no ale jednak jak widze taka cyfre to mi smutno bo taka sie staram byc dzielna juz tyle miesiecy bez grzechow i tak mi to opornie idzie...az mi sie w tej sytacji odechcialo sniadania...

poza tym oczywiscie znow sie obudzilam o 7 i bede ziewac caly dzien:(

a powinnam sie cieszyc bo piatek dzis;do mojego Skarba jade, frzjerke mam na jutro, i grilla...a ja w takim podlym nastroju...

poza tym od kilku dobrych dni juz sie nie moge zdecydowac jaki aparat foto chce...pomozcie!!!ktory Wy byscie wybraly?

https://www.recenzje.net.pl/1-aparaty_cyfrowe/4.1738vs1642

Dzien dobry, ale Was dużo na dole :grin: :( :(

Może dzisiaj wreszcie będzie świeciło słońce bo coś do tej pory nie może się zdecydować. Mam nadzieję, że uda mi się posadzić resztę roślinek, które kupiłam, bo codziennie coś sadzę, ale nie mogę skończyć.

Iriss pytałaś się gdzie spędzam urlop. W tym roku nie wiem, myślę o Bieszczadach, ale jeszcze nic nie jest postanowione. Mieliśmy pojechać do Paryża, ale niestety moi Synowie nie spełnili pewnych warunków i nie możemy tam jechać, bardzo żałuję, bo mimo tego, że dużo po świecie jeździłam w Paryżu byłam tylko kilka godzin przejazdem więc chciałabym bardzo. Pewnie zostaną nam tylko i aż góry 🙂

Bozenko rozuemiem,ze cos przeskrobali:)a jakby tak synow zostawic z PL z jakas rodzinka i samamu sie wybrac do Paryza?a gdzie bylas na swiecie??mozesz polecic jakies miejsca?ja sie uparlam ostatnio na Tajlandie i Meksyk:)ale Bieszczady tez kocham!!

Ja sobie ostatnio zasialam w domu na talerzy rzerzuche i rzodkiewke na kielki..ale wlno kielkuje i od niedzieli jestem na biaklach to raczej nie powinnam jesc nie?a tak mysle,ze wlasnie za 3 -4 dni bedzie juz wlasnie dobre do jedzenia..marzy mi sie kurde ogrodek;moi dziadkowie maja calkiem spore pole i sad i zawsze wakacje tam spedzalam jeczac,ze musze sie w ziemi grzebac a teraz tesknie za tym:)

dobra...przeprosze sie ze sniadaniem chyba:)i zajrze jeszcze do Was pozniej

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.