magdzik Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Kwietnia 2010 hej dziewczyny, ja po pracy no i ogladalismy juz jeden nowy domek, ale za maly jak dla nas, mamy tyle rzeczy ze ciezko nam sie pomiescic, a wogole kuchenka byla taka malutka ze nawet nie bylo miejsca na lodowke tylko stala w przedpokoju :( no i nasza wielgachna by sie tam nie zmiescila :) trudno, jeszcze 3 inne domy mamy isc zobaczyc, moze cos nam podpasuje. z Marcinem juz jest dobrze, dogadalismy sie i tak jak mowilam przelozylam date slubu, ale juz sie nie klocimy :) pewnie znowu zaczniemy w grudniu jak zaczniemy zalatwiac wszystko 🙂 na orbitreku cwicze okolo 45 minut 5 razy w tygodniu (przez cala pierwsza milosc :grin:) jak kiedys w austrii sie dzieckiem opiekowalam to mialam wiecej czasu i sily wiec wtedy cwiczylam godzinke, a teraz po 8 godzinach (albo 10,5 jak robie nocki) to juz nie mam tyle sily, no ale moze jak zrzuce jeszcze pare kg to bede ciagnela godzine, bo teraz troche sie boje o swoje stawy( bo w sumie w pracy to caly czas na nogach stoje)... ale cwicze i jak sobie pomysle o fajnym jedrnym i kraglym tyleczku to az chce sie wejsc na maszyne :( Cytuj
kasias Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Dziewczyny pieklyscie moze jakies ciasto protalowe z rabarbarem procz sernika? moze drozdzowke lub marchewkowe , zamiast marchewki rabarbar? bo nosi mnie na cos slodkiego i byloby cos innego, bo sernik juz mi sie przejadl 🙂 Cytuj
Alienka Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Kochane Dziewczyny! Wszystkim Wam bardzo dziękuję za wszystkie ciepłe słowa i życzenia powrotu do zdrowia. Póki co choróbsko nie chce mnie opuścić, ale nie dam się. Kiedyś sobie pójdzie. Miałam ostatnio ciężkie dni w pracy i myślę, że mój organizm troszkę chce mnie zmusić do odpoczynku. Poza tym, nie wiem, czy te z tak macie, ale zauważyłam, że jak zbliża się u mnie @, to jakoś spada mi odporność i łatwiej łapię w tym czasie infekcje. Może to zbieg okoliczności. Tym razem też tak jest. Nastrój w związku z tym nieciekawy, bo nie dość, że @, to jeszcze kapie z nosa i drapie mnie w gardle. Staram się teraz więcej pić, bo wtedy czuję troszkę ulgi w gardziołku. Ktoś mnie pytał, jak sobie radzę w III fazie. Przepraszam, że nie pamiętam, czyje to było pytanie. Chyba nieźle mój organizm sobie poradził. Byłam na 3-dniowym wyjeździe, gdzie nie było mowy o protalowym jedzeniu, więc głównie grzeszyłam, a mimo to po powrocie nie było dramatu na wadze. Właściwie waga była taka, jak przed wyjazdem. Wprawdzie dużo chodziłam i pewnie udało mi się spalić nadmiary, ale obawiałam się tego. W tym tygodniu nie zrobiłam sobie protalowego czwartku, ale trzymam swoją wagę, więc chyba nie ma takiej potrzeby, Jem za to codziennie otręby i tego staram się pilnować dość restrykcyjnie. Mam nadzieję, że już niedługo Wy też będziecie cieszyć się III fazą. Czekam na Was tutaj i nie planuję uciekać. Wszystkim Wam z całego serca kibicuję i trzymam mocno kciuki. Zmykam już, bo chyba najwyższy czas zacząć się kurować. Może położę się dziś wcześniej spać. Buziaczki i dobrej nocki Cytuj
kasias Opublikowano 30 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Kwietnia 2010 UPIEKLAM CIASTO RABARBAROWE tadam... Cytuj
Bozena66 Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 Witajcie 🙂 Ja dzisiaj wczesnie, bo mam ciag fitnessowy i wybieram sie na cwiczenia na 9. Potem chcemy jechac do ogrodu botanicznego w Powsinie, ale mnie wiem czy pogoda nam pozwoli. Kasias Twoje ciasto wzglada bosko, mam nadziej, ze wstawisz przepis :grin: Zycze Wam miego odpocznku w czasie tych kilku wolnych dni :( Cytuj
saga Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 witam!! u mnie dzis od rana dol na maxa...znowu przez wage cholerna;Konrad mi ja tu zostawila ale ja nie moge ;wywoze ja;wole wazyc sie zadziej ale jednak notowac jakiekolwiek spadki....przedwczoraj 63..dzis 65!!!no szlag by trafil...fakt nie bylam w kubelku 2 dni,poza tym dzis 4 dzien warzyw i przed @ jestem wiec nie powinnam sie chyba dolowac bo to spadnie i tak...no ale jednak jak widze taka cyfre to mi smutno bo taka sie staram byc dzielna juz tyle miesiecy bez grzechow i tak mi to opornie idzie...az mi sie w tej sytacji odechcialo sniadania... poza tym oczywiscie znow sie obudzilam o 7 i bede ziewac caly dzien:( a powinnam sie cieszyc bo piatek dzis;do mojego Skarba jade, frzjerke mam na jutro, i grilla...a ja w takim podlym nastroju... poza tym od kilku dobrych dni juz sie nie moge zdecydowac jaki aparat foto chce...pomozcie!!!ktory Wy byscie wybraly? https://www.recenzje.net.pl/1-aparaty_cyfrowe/4.1738vs1642 [ Witam wszystkich serdecznie w słoneczną sobotę, Iriss ja bym wybrała aparta o lepszych parametrach, ale niestety nie bardzo się znam na danych technicznych. W takich przypadkach szukam opinii użytkowników na internecie i tym się kieruję. Cytuj
saga Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 UPIEKLAM CIASTO RABARBAROWE tadam... Pięknie wygląda, jestem przed śniadaniem i cały ekran zaśliniłam. Cytuj
mysia21 Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 Witam drogie Panie (Panów zwyczajowo chyba jak na lekarstwo). Już tu kiedyś byłam - chyba ostatnio we wrześniu, październiku ub. roku. Towarzystwo widzę nowe. A ja znowu zabieram się za pracę u podstaw. Jeszcze cztery miesiące temu udało mi się fantastycznie schudnąć 10 kg. Dumna z własnych osiągnięć książkę podarowałam koleżance z pracy, z którą –notabene- już nie pracuję. A potem postanowiłam pójść dalej w zmianie swojego życia i rzuciłam palenie - w tej chwili jestem szczęśliwą "byłą palaczką". Nie potrafiłam się oprzeć. Jakieś takie głupie usprawiedliwianie się, że niby jedno wyrzeczenie już wystarczy, a dwa to zdecydowanie za dużo. No i, hallo, witamy z powrotem 5 ohydnych kilogramków, które podstępnie po kroczku i prawie niepostrzeżenie "się pojawiły" - same oczywiście 🙂. Od 2 tygodni próbuję skutecznie zwalczyć starych towarzyszy mojego życia stosując nieudolnie fazę I, ale już wyszłam z wprawy. Ale to nic, mam nadzieję, że z Wami po raz kolejny mi się uda. Nie wiem, czy mamy tu takie jak ja recydywistki, które w wyniku zdrady poniosły taką porażkę jak ja. Jeśli są to proszę dajcie znać, czy dieta proteinową w kolejnym podejściu można coś zdziałać - może organizm juz się przyzwyczaił do restrykcyjnych w sumie posiłków i nie będzie chciał reagować jak należy ? Aha, no i jeszcze mam swój stary problem - wypróżnianie, a raczej jego brak. Mimo wypijania ponad 2 litrów wody, spożywania co najmniej 1 Activii dziennie, codziennych otrębów z odtłuszczonym mlekiem (to mi zostało, bo strasznie mi smakuje) mój organizm mówi "NIE" dla dłuższych wizyt w toalecie nawet przez 7 dni. Prószę poradźcie coś. Pozdrawiam i trzymam mocno kciuki za Was ! Cytuj
saga Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 Dzien dobry, ale Was dużo na dole :grin: :( :( Może dzisiaj wreszcie będzie świeciło słońce bo coś do tej pory nie może się zdecydować. Mam nadzieję, że uda mi się posadzić resztę roślinek, które kupiłam, bo codziennie coś sadzę, ale nie mogę skończyć. Magdzik, podziwiam Ciebie, że wytrzymujesz na orbitreku godzinę dziennie, ja się szybciej męczę i muszę zmienić urządzenie, żeby pracowały inne mięśnie. Iriss pytałaś się gdzie spędzam urlop. W tym roku nie wiem, myślę o Bieszczadach, ale jeszcze nic nie jest postanowione. Mieliśmy pojechać do Paryża, ale niestety moi Synowie nie spełnili pewnych warunków i nie możemy tam jechać, bardzo żałuję, bo mimo tego, że dużo po świecie jeździłam w Paryżu byłam tylko kilka godzin przejazdem więc chciałabym bardzo. Pewnie zostaną nam tylko i aż góry 🙂 Maruda, dobrze, że z tym facetem tak wyszło, bo im prędzej Ta kuzynka przejrzy na oczy tym lepiej. Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłego i ciepłego dnia :) Zazdroszczę Ci Bożenko tego sadzenia też chętnie bym zajęła się ogródkiem, ale mam tylko balkon (w bloku na 2 piętrze), jednak nic nie wystawiam bo wszyscy piszą że dopiero po 15 maja, bo inaczej roślinki mogą przemarznąć w czasie nocnych przymrozków, nie za szybko sadzisz swoje. Wspaniała ta Twoja praca, tak duż już widziałaś. Małgosiu fajnie tak sobie pozwiedzać niestety prywatnie to bardzo kosztowna przyjemność. Wczoraj zrobiłam piewszy raz naleśniki Śliweczki - były rewelacyjne, nigdy w życiu mi tak nie smakowały. ŚLIWECZKO JESTEŚ NIEOCENIONA Z TYMI PRZEPISAMI Cytuj
magdzik Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 czesc dziewczyny. witam w sobotni poranek. spalam wczoraj pol wieczora, pozniej o 1 w nocy pojechalam na zakupy, powiesilam pranie i znowu poszlam spac. mielismy dzisiaj jechac nad morze, ale pogada sie zepsula i nici z wyjazdu, a dlugi weekend przed nami. trudno na koniec maja znowu bedzie dlugi weekend wiec moze wtedy uda sie pojechac. a pozniej na koniec lipca mamy razem 2 tygodnie urlopu to juz napewno sie wybierzemy na jakis wypad nad morze. moze do tego czasu strace jeszcze troche tluszczu z brzucha to nie bede sie wstydzila rozebrac na plazy 🙂 do polski niestety nie pojedziemy bo pies do konca wrzesnia ma kwarantanne i nie mozemy go zabrac, a nie ma go u kogo zostawic, no i musimy zostac. wiec znajomi i rodzina nie beda mnie widzieli caly rok (wybieramy sie dopiero na Boze Narodznie) ciekawe jak zareaguja na nowa mnie :( heheh nie moge sie doczekac lepszych efektow :grin: milego dnia dziewczyny. i oby wam pogoda nie popsula waszych planow. Cytuj
kasias Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 Przepis to drozdzowka ze strony z przepisami, ja dodalam tylko rabarbar i wsypalam suche drozdze bo ich tak nie czuc w smaku Witajcie 🙂 Ja dzisiaj wczesnie, bo mam ciag fitnessowy i wybieram sie na cwiczenia na 9. Potem chcemy jechac do ogrodu botanicznego w Powsinie, ale mnie wiem czy pogoda nam pozwoli. Kasias Twoje ciasto wzglada bosko, mam nadziej, ze wstawisz przepis :grin: Zycze Wam miego odpocznku w czasie tych kilku wolnych dni :( Cytuj
xmarzena21x Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 hej, mam pytanie jestem dzisiaj 10 dzien na diecie, wczoraj zjadlam tylko malego pomidorka, dwa jajka na twardo i malego ogorka + wieczorekim odrobina salatki ze sloika niestety jak sie pozniej okazalo z olejem ;/ i od dwoch dni przytylam 40 dag czy to mozliwe? dzien wczesniej zjadlam buraka, pare drobiowych kielbasek wielkosci 10cm i pare korniszonow. nie wiem czy tyje czy wage mam zepsuta ( a jest troche uszkodzona) Cytuj
szyszunia Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 witam dziewczynki ale nam maj zapewnił weekend przynajmniej u mnie jest ciemno i pada nie chce sie z domu wychodzic no ale mam nadzieje ze bedzie lepiej miłej soboty dla wszystkich Cytuj
AZ1809 Opublikowano 1 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2010 Witam porannie tzn przy sniadanku dlugi weekend przede mna huuura pogoda ma byc kiepska ale co tam odpoczne i zarobie zaleglosci magazynowo-filmowe. Upieklam wczoraj serniczek palce lizac i chlebek ktory wlasnie wsuwam 🙂 a zraz potym kawka i serniczek ooooo tak z rana sie objem.Waga powoli powoli ale codziennie w dol nie narzekam zycze wszystkim udanej soboty zajrze jeszcze pozniej pa Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.