iriss1 Opublikowano 11 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2010 Hej Babki!! ja tylko na chwile;humor mam do niczego a nawet bym rzekla,,ze jestem wsciekla!! ja mam sluzbowy samochod i przeglad techniczny sie konczy..no i mi samochod nie przeszedl przegladu przez jakis bieznik w oponach..wrrr no i jutro musze dzwonic do firmy pytac co dalej a samochod mi potrzebny bo chocby w ten weekend na lotnisko musze jechac;poza tym tak jak Gosiulek mam zastoj toaletowy(choc to norma u mnie;ale po 5 dniach warzyw to juz przesada...) i taka jestem zla ogolnie na wszystko,ze zagryzlabym to czyms ale nie wiem czym....wrrrr kasias przepiekne to cudo cos wydziegala!!!i zadnej podszewki wg mnie:)popsuje tylko efekt!! spadam;moze sie obudze w lepszym nastroju dobranoc!! Cytuj
MalinowaMammbaLBN Opublikowano 11 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2010 Witam wieczorową porą :-( Dziewczyny czy któraś z was używa słodzika "huxol"?? Nadaje to się do pieczenia?? Cytuj
MalinowaMammbaLBN Opublikowano 11 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2010 Uff.. wreszcie was doczytałam :-D ja mysle,ze bede sie smala za kazdym razem jak bede to robic:) :) a to 40 min wystarczy?ja tam moge i w ym spac codziennie jakby mialo pomoc:) a jeszcze usmialam sie wczoraj jak mi sie Konrad zapytal jak ja pojde siusiu w nocy taka owinieta??to mu wytlumaczylam,ze"tam"sie przeciez nie owijalam:) Jasne, że wystarczy :)Ja zawsze leżę 40min i jest ok, trzeba by zabieg powtórzyć niedługo ale mam ostatnio jakiegoś takiego strasznego niechcieja, że szok... Powiem Ci, że ja pierwszym razem śmiałam się z siebie i swojej głupoty ale później mi już jakoś przeszło pomału :-( Nie wiem czy dałabym radę w tej folii iść siusiu bo ja się zawsze mocno nią ściskam i mam mocno ograniczone ruchy przez to... Kobietki ja nie na temat, ale chcialabym sie was poradzic. Zrobilam siostrze sukienke na drutach i jak myslicie potrzebna jest pod to podszewka? mi sie wydaje ze nie ,ale mama znow mowi ze tak wiec potrzebuje obiektywnych opini :grin: Gdybym miała figurę jak ta Pani na zdjęciu to śmiało paradowałabym bez podszewki :) hej dziewczyny, ja nie na temat, ale to dla mnie wazne, bo waga mi stoi od kilku dni. czy mozemy na naszej diecie pic kefiry i maslanki? niby to co kupuje jest bez tluszczu ale ma wiecej wegli niz bialka. np. kefir : bialko 3.9g; wegle 5g; tluszcz 0.05g i 36kcal w 100g. no ale nie wiem czy to nie przez te wegle waga mi stanela. moze lepiej zebym przestala to pic. prosze pomozcie bo nie chce sie zlamac. kasias ja bym nie dawala podszewki, wlasnie to jest fajne w takich sukienkach ze troche cialka przeswituje... no ale to tylko moje zdanie. pozdrawiam Kefir to chyba nam nie szkodzi ale nie wiem na pewno bo nie używam ale wiem, że jak kiedyś chciałam tacie podwędzić maślankę bo tak się do mnie pięknie uśmiechała truskawkowa i straciatella i zerknęłam na parametry to od razu mi się odechciało bo węgli to one miały straaaasznie dużo Cytuj
Gosiulek Opublikowano 11 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2010 Kefir to chyba nam nie szkodzi ale nie wiem na pewno bo nie używam ale wiem, że jak kiedyś chciałam tacie podwędzić maślankę bo tak się do mnie pięknie uśmiechała truskawkowa i straciatella i zerknęłam na parametry to od razu mi się odechciało bo węgli to one miały straaaasznie dużo Magdzik ja od czasu do czasu zjadam kefir. Ale oczywiście jakiś naturalny i odtłuszczony, a nie owocowy ani żaden inny smakowy. Jak na nabiał , to wg mnie kefiry mają dość słabe dla nas parametry.. Ale czasem dla urozmaicenia można ... A apropo nabiału, to się zastanawiam ostatnio, że lepiej kupić taki twaróg, czy sernik w wiaderku 1kg, niż zwykłe serki homo czy jogurty naturalne np... Bo mają o wiele lepsze parametry na 100g tak naprawdę... Witam dziewczynki.Ja dziś w dobrym nastroju bo waga troszeczkę spadła i się ciesze.Jakoś tak otatnio trzymała się 66-65 a dziś zobaczyłam 64,8kg hihihihih...Wczoraj byłam na małych zakupkach i nie uwierzycie kupiłam sobie spodnie w rozm.36. :grin: :-D :) .Cały wieczór siedziałam i na metkę sie gapiłam a mój Karol to się śmiał ze mnie ,że się ciesze z takiego czegoś.ALE MY WIEMY JAK TO CIESZY-ONI TEGO NIE ROZUMIEJĄ!!! A ja dzisiaj byłam z moim Karolem :) w sklepie mierzyć kilk asukienek ( coś na tą Komunię lub Wesele), no i też mierzyłam generalnie 36. I najlepsze, że te 36 były luźne w dodatku... Karol się śmiał i cieszył, że są za duże ;p... Ale akurat tam to oni mają jakoś dziwnie zaniżoną numerację ubrań... Bo normalnie to na pewno bym w 34 nie weszła.... Ale On to cały dzień przeżywał, że 36 było na mnei za duże.. No ale niech się chłopak cieszy - do następnej wizyty w sklepie ;p Jak już 38 będe minimum mierzyć :-( znając życie.. Cytuj
magdzik Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2010 czesc dziewczynki. dziekuje za wasze rady, waga dalej stoi az mnie zniecheca do dietowania, ale trzymam sie i zamienie te maslanki i kefiry na jogo naturalne no i zobaczymy. dzisiaj zaczynam warzwyka i jak waga skoczy to juz sie chyba zalamie :-( trzymajcie sie, buziaczki, lece do pracy Cytuj
Maruda Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2010 Dzień dobry!! Cześć Magdzik - dobrze, że przejęłaś pałeczkę porrannego pisania!!! :) KasiuS sukieneczka PIĘKNA – właśnie przed chwilą ją na NK zobaczyłam (uwielbiam podpatrywać co nowego stworzyłaś :grin: ), a tu jeszcze i na forum jest! :-D Bez podszewki też elegancko wygląda.. ale ja, tak jak Szyszunia – raczej bym się wstydziła wyjść żeby mi majty było widać.. Ale Twoja siostra jest szczupła <buja w obłokach> Jak ja bym chciała mieć takie nogi.. I powiem Ci, że jakoś z widzenia ją kojarzę – chodziła może do Sempy, albo co??!!?? Olinko jakoś tak nie mam o czym pisać.. dlatego tak raczej poczytuję.. Ale w końcu się udało i jedziemy w podróż poślubną 18.05 – oby przez wulkan nie zrobił się z tego serio miesiąca miodowego :-( . Wczoraj drużyna mojego męża PRZEGRAŁA - na szczęście mnie nie obudził jak wrócił do domu.. Ciekawe jak długo będzie chodził struty.. Mam nadzieje, że tylko do wieczora.. A dziś po południu jedziemy kupić mu buty do wody. Były w Lidlu - ale rozeszły się jak ciepłe bułeczki i my się już nie załapaliśmy.. Zrobiłam sobie juz listę rzeczy potrzebnych na wyjazd.. ale bania - nie wiem gdzie jest, musze jej poszkukac i powoli zacząc się pakować. Ja tak mam, że tydzień przed wycieczką zawsze jestem już spakowana - potem tylko sto razy sprawdzam czy mam wszystko :) To miłego dnia! Cytuj
Bozena66 Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2010 Witajcie :-D Dzień dobry Marudko :grin: Wczoraj późno poszłam spać i dzisiaj bardzo jestem śpiąca. Za oknem piękna pogoda, mam nadzieje, że tak będzie do końca tygodnia. Udało mi się moich synów namówić do samodzielnego wyjazdu na wakacje. Cieszę się, bo myślałam, że będziemy razem wyjeżdżali do ich emerytury :-( Przekonał ich szwedzki stół na śniadanie i kolację. Wiadomo jak trafić do przekonania prawdziwym żarłokom. Mam nadzieję, że szwedzki stół nie będzie polegał na tym, że jeść dostaną tylko ci, którzy akurat dorwą się do niego pierwsi, a reszta sobie tylko popatrzy :) Życzę Wam miłego dnia :) Cytuj
Misza Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2010 Dzień dobry!! Cześć Magdzik - dobrze, że przejęłaś pałeczkę porrannego pisania!!! :) KasiuS sukieneczka PIĘKNA – właśnie przed chwilą ją na NK zobaczyłam (uwielbiam podpatrywać co nowego stworzyłaś :grin: ), a tu jeszcze i na forum jest! :-D Bez podszewki też elegancko wygląda.. ale ja, tak jak Szyszunia – raczej bym się wstydziła wyjść żeby mi majty było widać.. Ale Twoja siostra jest szczupła <buja w obłokach> Jak ja bym chciała mieć takie nogi.. I powiem Ci, że jakoś z widzenia ją kojarzę – chodziła może do Sempy, albo co??!!?? Olinko jakoś tak nie mam o czym pisać.. dlatego tak raczej poczytuję.. Ale w końcu się udało i jedziemy w podróż poślubną 18.05 – oby przez wulkan nie zrobił się z tego serio miesiąca miodowego :-( . Wczoraj drużyna mojego męża PRZEGRAŁA - na szczęście mnie nie obudził jak wrócił do domu.. Ciekawe jak długo będzie chodził struty.. Mam nadzieje, że tylko do wieczora.. A dziś po południu jedziemy kupić mu buty do wody. Były w Lidlu - ale rozeszły się jak ciepłe bułeczki i my się już nie załapaliśmy.. Zrobiłam sobie juz listę rzeczy potrzebnych na wyjazd.. ale bania - nie wiem gdzie jest, musze jej poszkukac i powoli zacząc się pakować. Ja tak mam, że tydzień przed wycieczką zawsze jestem już spakowana - potem tylko sto razy sprawdzam czy mam wszystko :) To miłego dnia! Marudko buty do wody są w Deichmannie (czy jak to tam sie pisze) teraz w jakiejs promocji. Ja bym nie kupowała droższych niż 20 zł bo na miejscu kupicie po ok 4-5 euro :) Cytuj
Misza Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2010 Kasias ja bym nie dawała żadnej podszewki, sukienka bajeczna - że ja nie mam żadnych uzdolnień manualnych :-( Ja wczoraj kupiłam sobie jeansy, i tak jakos głupio sie czuję bo rozmiar dobry a nie jak wszystkie moje posiadane za duży więc czuję je na sobie że sie tak wyraże :grin: Musiałam coś kupić bo już jak w swoich sie ścisnęłam paskiem to takie "jajka" mi sie robiły w kroku :-D Cytuj
Maruda Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2010 Miszka ja 2 lata temu w Grecji za 3 euro kupiłam.. A Adam nie - bo mu przecież niepotrzebne.. to nie będzie wydawał kasy.. A teraz szukamy prawie na ostatnią minutę.. Dzisiaj mamy w planach popołudniwych Silesię - a tam i Deichman jest i jakieś sklepy sportowe więc na pewno coś znajdziemy. Cytuj
I26 Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2010 Witam laseczki.Ja od dziś na warzywkach i zbliża się @ ale jeszcze malutki spadeczek zaliczyłam dziś hihi.ale wczoraj to hektolitrami zielona herbate piłam tak jakoś mi zimno było.musze dziś na zakupki skoczyć bo już tylko jogurty naturalne w lodówce zostały.pozdrawiam . Cytuj
Olinka Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2010 :-( Witam,,, ja tak szybciotko :grin: Kasias sukieneczka cudo...na lato jak beda upaly bez podszewki jak znalazł !!! Nie robilabym juz z nia nic!! Cytuj
Dagmara19 Opublikowano 12 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2010 Dagmara konsekwentnie idź do przodu... Ja zaczynałam razem z Gosiulkiem ona mnie już przebila o 3 kg ale ja mam ze 20 lat więcej od niej i uważam że mój spadek jest też super od 1 marca 11 kg... Twoje 4 kg na miesiąc z ćwiczeniami jest napewno w porządku bo w centymetrach Twój ubytek będzie lepszy niż 6 kg kogoś bez ćwiczeń... Ja ćwiczę sama codziennie ok 10 min, 2x w tyg. chodzę na fitnes i raz na basen a w weekend rower 2 godz lub spacer I nie ma osoby która by nie była w szoku- tak małego tyłka i szczupłych ud nie miałam dawno... Ćwiczeniami na piłce pozbyłam się cellulitu... a miałam taki że pomarańczmi pachniało ode mnie na odległość.... Miałam zastoje wagi po których następował duży spadek idź do przodu zmierz swoje obwody i zapisz i po następnych 4 kg porównaj.... WARTO!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dzięki za pocieszenie, ja zaczęłam ćwiczyć jakoś tak w połowie grudnia, jeszcze zanim poszłam na dietę i wtedy przez miesiąc schudłam na wadzę 3 kilo (jadłam jeszcze normalnie), ale w talli 8cm, w biodrach 9, w bicepsie 6, niesamowite to było. Potem do połowy kwietnia kiedy przeszłam na tą dietę schudłam jeszcze dwa kilo i ze 2cm w talii i biodrach, bo wiadomo, że ten pierwszy szok jak się zaczyna ćwiczyć powoduje największe zmaniy, ale i tam czuję, że jestem taka... twardsza. Dlatego ja jestem jednak wielką fanką sportu, bo co by nie mówić, nawet jak bym teraz np bardzo dużo schudła na tej diecie to moje ciało będzie jędrne i ładne (mam nadzieję :-( ) Więc teraz chyba zrobię jak mówisz i się zmierzę, bo dawno tego nie robiłam i będę patrzyła też na centymetry :grin: Swoją drogą to Twój spadek jest super! Ja mam 19 lat więc powinnam chudnąć szybciej dlatego sie trochę martwiłam, bo przecież w fazie uderzeniowej chudnie się najwięcej więc pomyślałam że w tym tempie to ja się do końca czerwca nie wyrobię, a liczyłam, że ok dwa miesiące powinno mi to zająć. No, ale się nie łamię, staram się teraz jeszcze poprawiać, jem co 3 godziny w małych ilościach i na pewno będą efekty :-D Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.