Misza Opublikowano 13 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2010 Dziewczyny jak to jest z tymi owocami w III fazie? Bo właśnie kartkuję Metodę Dr Dukana i tam jest mowa że zabronione są tylko czereśnie, banany i owoce twarde (orzechy,słonecznik). W starej książce był napewno też winogron.. I jeszcze jedno pytanie do Was IIIfazowiczki :-( Czy to jest tak jak pisała jakiś czas temu Sandra że III fazę dzieli sie na 3 etapy i w pierwszym je się najmniej owoców, jest tylko jedna uczta itp? Bo w książce nie znalazłam nic na ten temat.. Cytuj
gosik169 Opublikowano 13 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2010 Witajcie, U mnie dzisiaj znowu bez zmian 55,1kg - coś słabo mi idzie cały czas bez zmian-chociaż czuję się jakbym połknęła balon...to wszystko chyba przez zbliżającą się @, gdzieś niedługo powinna się pojawić gdyż w poprzednim miesiącu miała 16.04., a teraz nie wiem czy przyjdzie po 28 dniach czy po 30 dniach? - bo to będzie moja 2 @ po porodzie. Nie wiem czy miałyście podobnie , ale ja od 2 dni zauważyłam u siebie plamki malutkie czerwone na skórze w różnych miejscach ( na rękach, szyi, na plecach) które swędzą, moja siostra mówi że jak dla niej to mam takie objawy jak u jej synka gdy miał na początku skazę białkową . Czy to możliwe? Czyżby za dużo białek? Nie wiem co mam o tym myśleć.... Cytuj
MonikaP Opublikowano 13 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2010 Witam dziewczyny. U mnie waga wreszcie ruszyła a szło jej bardzo opornie nawet na białkach podskoczyła myślałam ze zwariuje. Wczoraj miałam ostatni dzien białek i w końcu spadła z 69,4 do 68,7 kg tak że bardzo sie cieszę.Dzis warzywka pewnie waga znowu podskoczy ale i tak zaraz zmieniam suwaczek. No i takim sposobem zrzuciłam juz 10,5 kg :grin: Nutko piękne zdjęcia przyłączam sie do komentarzy dziewczyn i nie rozumiem czemu jestes taka zakompleksiona. Dziewczyno zmień nastawienie do siebie. Codziennie mów sobie ze jestes piękna i zgrabna. Bo to przecież prawda. Nie potrzebna ci żadna dieta. Marudko życzę miłej zabawy na urlopie miodowym i obyście wrócili w trójeczkę :-D A można spytać ile daliście za tą wycieczke tez mi sie marzy córcie do babci a my do Egiptu. No moze kiedys sie uda. Gosiulek a w jakiej cenie znalezliscie mieszkanie na wynajem. My tez czegoś szukamy bo to mamy do konca czerwca albo do lipca. Prezdwczoraj oglądalismy jedno ale babka chciała za nie 1100 zł + gaz i prąd. Tam było ok 48 m dwa pokoje nie duza kuchnia i mała łazienka.Mi to bardziej wygladało na 43 m.Owszem mieszkanie piekne kuchnia zabudowana meblami na wymiar łazienka nowiutka. Włascicielka mówiła ze remont był od podstaw. No ale dla nas to za drogo bo pewnie ok. 1300 albo 1200 na mc by to wyszło. Jak wrócilismy to mielismy kiepskie humorki bo mieszkanie piekne ale za drogie. No imój mezus wrócił wczoraj z pracxy i mówi ze sie dowiedział cos o tym mieszkaniu od kolegi. Owszem był tam remont od podstraw wylewki tynki gładzie a wiecoie dlaczego ? Tam poprostu trup lezał 2 tygodnie i wszystko przesiakło tym smrodem, nikt nie chciał kupic tego mieszkania. I ta kobitka tyle kasy chce za to. I jest chamska ze o tym nie mówi. Bo nie kazdy chciałby mieszkac w takim mieszkaniu. No i szukamy dalej. A teraz z innej beczki wyjezdzamy jutro do domciu na komunie nr 2. Tak sie ciesze. tyle ze musze znowu ze swoim zarełkiem na ta komunie isc. I prosze pomózcie bo sernik mi sie przejadł a chce sobie jakies ciasto wziążć macie jakis pomysł na sprawdzone i dobre i zeby wyszło bo ostatnio robiłam ten chlebek od kasis i mi nie wyszedł :-( Cytuj
kasias Opublikowano 13 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2010 Ja na ciele nie mialam, ale palce u stop mialam czerwone, spuchniete i strasznie swedzialy, poszlam do deramtologa myslac ze nabawilam sie jakiegos swinstwa przyp mierzeniu butow bo ja maniaczka butowa jestem, ale pani doktor w tempie eksperesowym stwierdzila ze to uczulenie, nie pytajac o nic, zadnego wywiadu o zmianie proszku np. przepisala amertil i dwie masci i kazala przyjsc za tydzien, juz nie poszlam, smarowalam lykalam i zniklo i znow sie pojawilo i tak na zmiane wiec sama stwierdzilam ze chyba to od diety. Witajcie, U mnie dzisiaj znowu bez zmian 55,1kg - coś słabo mi idzie cały czas bez zmian-chociaż czuję się jakbym połknęła balon...to wszystko chyba przez zbliżającą się @, gdzieś niedługo powinna się pojawić gdyż w poprzednim miesiącu miała 16.04., a teraz nie wiem czy przyjdzie po 28 dniach czy po 30 dniach? - bo to będzie moja 2 @ po porodzie. Nie wiem czy miałyście podobnie , ale ja od 2 dni zauważyłam u siebie plamki malutkie czerwone na skórze w różnych miejscach ( na rękach, szyi, na plecach) które swędzą, moja siostra mówi że jak dla niej to mam takie objawy jak u jej synka gdy miał na początku skazę białkową . Czy to możliwe? Czyżby za dużo białek? Nie wiem co mam o tym myśleć.... Cytuj
nusia5 Opublikowano 13 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2010 I26 - od kiedy jesteś na diecie? ja startowałam z podobnej wagi ( od końca listopada). Nikniesz dziewczyno w oczach. Zapewne nie grzeszysz w ogóle. Marudko- życzę udanego wypoczynku. Lotem się nie stresuj. Każdy kto lata- ma obawy. Tego nie da się uniknąć. Myślę, że limit katastrof samolotowych się już wyczerpał. Szczęśliwej drogi i wracaj do nas zadowolona i wypoczęta. Po powrocie pochwal się fotkami. Nutko- super laseczka z Ciebie. Żadnych niedoskonałości nie widzę. Podziwiam na fotkach zgrabną, pewną siebie, szczęśliwą kobietkę. A waga łazienkowa- rzeczywiście powinna już przejść do lamusa. Jej wskazania na pewno nie są aktualne. Pozdrawiam wszystkie forumowiczki serdecznie. Cytuj
I26 Opublikowano 13 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2010 Ja jestem na diecie od 24 lutego.Fakt przez cały ten czas zgrzeszyłam rez ostatnio na grilu zjadłam kawałek kiełbasy takiej zwykłej.i raz czy dwa gryznęłam jabłko.Ja mam takie nastawienie że organizmu nie da się oszukać i jestem na diecie całoścowo albo wcale. A wogóle kobietki w sobotę robię imprezkę urodzinową dla synusia(6 lat) i mam w planach szaszłyki z grila już obkupiłam się w piersi i pieczarki ale tak się zastanawiam co jeszcze na tych szaszłykach żebu dbre były.Dla siebie zrobie jeszcze serniczek a oprócz tego jakies cywilne kiełbaski,karkówka.Tort miałam w planach robić sama ale koniec końców nie dostałam barwników do kremu nigdzie i zamówił sobie synek Spidermena w cukierni. I26 - od kiedy jesteś na diecie? ja startowałam z podobnej wagi ( od końca listopada). Nikniesz dziewczyno w oczach. Zapewne nie grzeszysz w ogóle. Marudko- życzę udanego wypoczynku. Lotem się nie stresuj. Każdy kto lata- ma obawy. Tego nie da się uniknąć. Myślę, że limit katastrof samolotowych się już wyczerpał. Szczęśliwej drogi i wracaj do nas zadowolona i wypoczęta. Po powrocie pochwal się fotkami. Nutko- super laseczka z Ciebie. Żadnych niedoskonałości nie widzę. Podziwiam na fotkach zgrabną, pewną siebie, szczęśliwą kobietkę. A waga łazienkowa- rzeczywiście powinna już przejść do lamusa. Jej wskazania na pewno nie są aktualne. Pozdrawiam wszystkie forumowiczki serdecznie. Cytuj
Misza Opublikowano 13 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2010 Ja jestem na diecie od 24 lutego.Fakt przez cały ten czas zgrzeszyłam rez ostatnio na grilu zjadłam kawałek kiełbasy takiej zwykłej.i raz czy dwa gryznęłam jabłko.Ja mam takie nastawienie że organizmu nie da się oszukać i jestem na diecie całoścowo albo wcale. A wogóle kobietki w sobotę robię imprezkę urodzinową dla synusia(6 lat) i mam w planach szaszłyki z grila już obkupiłam się w piersi i pieczarki ale tak się zastanawiam co jeszcze na tych szaszłykach żebu dbre były.Dla siebie zrobie jeszcze serniczek a oprócz tego jakies cywilne kiełbaski,karkówka.Tort miałam w planach robić sama ale koniec końców nie dostałam barwników do kremu nigdzie i zamówił sobie synek Spidermena w cukierni. I26 ja do szaszłyków jak najbardziej proponuję jeszcze czerwoną paprykę w dość spore kostki pokrojoną, do tego cebula w krążkach i pomidorki koktailowe - pycha :-( Ja zawsze robię sos który super sie sprawdza- twaróg, sczypiorek albo koperek, jogurt i dużo czosnku. Dla mnie obowiązkowo ogórki małosolne albo świeże. Kurczaka warto zamarynować w marynacie z jogurtu naturalnego z curry (cała paczka na duży jogurt) albo z chilli jak lubisz ostre. Świetna jest też przyprawa gotowa z Kamisa chyba do grillowanych warzyw :grin: Cytuj
Gość Maglinek Opublikowano 13 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2010 126-ja ostatnio robiłam szaszłyki tak na szybko na obiadek i wyszły mi wyśmienite.Tak soczyste.........pycha.Prędzej przygotowałam sobie piersi pokrojonew w kawałki,do miseczki,do tego trochę musztardy,sól,pieprz i jakieś ziółka.Do lodówki na 2-3 godziny,a potem robiłam szaszłyki z pieczarkami,cebulką i papryką.A dla mojego męża wplotłam kilka plasterków boczku.Były super a chyba dlatego,że nie trzymałam tak długo na ogniu jak zawsze....tak ok 10-15 min.Mi jeszcze odpowiadałoby z ananasem,bo lubię na słodko. Moja waga spada bardzo wolniutko ale najważniejsze,że w dół a nie w górę.Jestem w 2 fazie ale nie mogę się doczekać 3 -może nastąpi to w sezonie truskawkowym!Już nie mogę się doczekać!!! Pozdrawiam wszystkie.Czytam Was każdego dnia. Cytuj
Gosiulek Opublikowano 13 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2010 Witajcie Dziewczyny !!! Ja dziś w odrobinę lepszym nastroju. Brzuch aż tak nie boli, ale zobaczymy co będzie po jakimś sensowniejszym jedzeniu... A wczoraj w penym momencie to juz katastrofa była - miałam sobie zrobić pierś z kurczaka na patelni z warzywkami, ale z bólu to mięso w zlewie zostawiłam i poszłam się położyć... Może się czymś zatrułam?? Nie wiem.. Koniec końców po godzinnej toalecie, cos tam się udało, ale wymioty tez były :-(:(:grin: Ehh.. oby dziś było juz lepiej.. Dagmarko , tak jak Ci już Marudka napisała, Dukan pisze, że to co nei jest wymienione jako dozwolone, mamy traktowac jako zakazane... Poza tym oliwki chyba sa wyjątkowo tluste ?? i słone ?? Jak dla mnei odpadają w 100% Ale ja osobiście nie cierpię oliwek, więc nie rozpaczam :) Nutko ślicznie wygladasz. I w końcu też Twoją fryzurkę zobaczyliśmy. Super naprawdę, super :) W ogóle jak patrze na te zdjęcia, na te wszystkie sukienki... A ja to nie moge sukienki żadnej znależć :-D:(:) Iriss ja kurcze naprawde nei wiem co się ostatnio z moim brzuchem dzieje.. a naprawde wczoraj to była katastrofa - aż zgięta w pół chodziłam, a brzuch to miałam twardy jak kamień... Może ostatnio za mało piję... Bo tylko niecałe 2l dziennie, kurcze no nie wiem naprawdę co i jak, juz patrze na wszystko co jem, co by mieć jakiś pogląd................ Gosik169 hmm narobiłaś mi smaka tą czekoladą ;> A wkładasz to tylko do lodówki, tak ?? Nie do zamrażalnika?? jej.. ja bez słodkiego to bym chyba umarla :D Marudko znak kilka osób, które miały robiony ten zabieg na oczka.. I powiem Ci, że każdy jest mega zadowolony !! Np mojej psiapsióły mama, miała duużąąąą wadę (nie pamiętam ile, ale nosiła takie strasznie grube okulary...), ponoć bez okularów to ślepa jak kot, a teraz... teraz śmiga bez okularów i jest przeszczęśliwa... A w ogóle to najlepsze jest to , że dużo osób, które znam i miały taki zabieg, po pozbyciu sie okularków, zaczęly dbac o siebie, odchudzać się, lub porpostu zaczeły więcej się ruszać.. :) AZ wysłałam Ci maila ;> A waga się nei przejmuj. Ja to miałam wagę przed wyjazdem w góry (17 IV) 63.5 kg.... Po powrocie mimo nie grzeszenia 65, potem powoli wróciło do normy, potem jakos spadło do 61.8kg, żeby wczoraj pokazać znowu 63 kg !!!Więc ostatnio to moja waga pokazuje bardzo różne dziwne rzeczy.... i bądx tu człowieku mądry... Dziś niby 62.4 kg, ale jeśli z łązienką się nie poprawi, to jutro pewnie z 63 znowu będzie... A powiedz mi właśnie jak u Ciebie ze sprawami łazienkowymi ??? I nie trac zapału - powoli, bo powoli, ale jednak :D W końcu się ruszy mocniej :D Juśka Rowy sa w tych rejonach w sumie co których ja pisałam. W Rowach tylko przejazdem bylismy, ale do morza jest chyba bliziutko :D Tam chyba duzo kolonii jest latem... Ale generalnei te rejony sa wg mnie jak najbardzieij ok :D Marudko, Olinko, ja wiem, że na pewno fajnie jest mieszkać razem.. z resztą my juz na studiach to 3.5 roku razem meiszkaliśmy... A jak wrócilismy do domu - to każde u siebie.. O końca kwietnia tylko juz się tak jakoś składa, że najpier tydzień nie było Karola rodziców - to urzędowaliśmy u niego.. a teraz 2 tyg nei ma mojej Mamy, więc urzedujemy u mnie.. Tylko on ma tyl eroboty, że czasem to wieczorem późnym się dopiero widzimy... A z przeprowadzką, to ja z jednej strony lubię pakowanie itp.. ale najgorsze to będzie tro przenoszenie gratów z 4 piętra, na 4 piętro :D I Wy to mcie już swoje mieskzanka, a my będziemy wynajmować, więc tak naprawdę ani tam nic zrobić, ani nic... Po prostu ten plus, że będziemy już razem w końcu znowu... A łóżko... Łożko tam jest akurat fajne duuże :D Cytuj
Gosiulek Opublikowano 13 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2010 Witam kobietki z rana.Dziś cudna pogoda,cieplutko i prawie słonecznie. Mi wielkimi krokami zbliża się @ już się czuje taka jakaś obolała i okrągła.na wagę nawet nie wchodze-coby sie nie stresować.Zważe się jak się skończy @. pozdrawiam. I26 , Ty startowałaś teraz z wagi 79.7kg. Powiedz mi to Twoja najwyższa w żcyiu waga ?? Bo tak się zastanawiam czemu test nam wyliczyła tą samą końcową wagę i tam było pytanie o max wagę w życiu, prawda?? A w książce ostatnio też wyczytałam, że nasza najwyższa waga, pozostawia w organizmie już ślad, wiec może to od tego zalezne??? W ogóle to u mnie coś waga sie uczepiła tego okolo 63kg, niby spada, potem wraca... Masakra jakaś. Dziewczyny jak to jest z tymi owocami w III fazie? Bo właśnie kartkuję Metodę Dr Dukana i tam jest mowa że zabronione są tylko czereśnie, banany i owoce twarde (orzechy,słonecznik). W starej książce był napewno też winogron.. I jeszcze jedno pytanie do Was IIIfazowiczki :grin: Czy to jest tak jak pisała jakiś czas temu Sandra że III fazę dzieli sie na 3 etapy i w pierwszym je się najmniej owoców, jest tylko jedna uczta itp? Bo w książce nie znalazłam nic na ten temat.. Misza to było z forum Maszkuleczki. tam chodziło chyba o to, że jeśli boisz się od razu wejśc w 3 faze ze wszystkimi jej pozwoleniami, to wtedy mozna ją rozłożyć właśnie na takie etapy jescze... "wersję 3 FAZY UTRWALANIA WAGI dla tych osób, które obawiają się od razu zastosować ją w formie podanej przez Dukana w jego książce z uwagi na możliwość zbyt szybkiego odzyskania wagi. Administrator tego forum twierdzi, że wersja ta została przedyskutowana z Dukanem telefonicznie, a nasz guru potwierdził też telefonicznie poprawność tej wersji light 3 fazy." [LINK NIEAKTUALNY] Gosiulek a w jakiej cenie znalezliscie mieszkanie na wynajem. My tez czegoś szukamy bo to mamy do konca czerwca albo do lipca. Prezdwczoraj oglądalismy jedno ale babka chciała za nie 1100 zł + gaz i prąd. Tam było ok 48 m dwa pokoje nie duza kuchnia i mała łazienka.Mi to bardziej wygladało na 43 m.Owszem mieszkanie piekne kuchnia zabudowana meblami na wymiar łazienka nowiutka. Włascicielka mówiła ze remont był od podstaw. No ale dla nas to za drogo bo pewnie ok. 1300 albo 1200 na mc by to wyszło. Jak wrócilismy to mielismy kiepskie humorki bo mieszkanie piekne ale za drogie. No imój mezus wrócił wczoraj z pracxy i mówi ze sie dowiedział cos o tym mieszkaniu od kolegi. Owszem był tam remont od podstraw wylewki tynki gładzie a wiecoie dlaczego ? Tam poprostu trup lezał 2 tygodnie i wszystko przesiakło tym smrodem, nikt nie chciał kupic tego mieszkania. I ta kobitka tyle kasy chce za to. I jest chamska ze o tym nie mówi. Bo nie kazdy chciałby mieszkac w takim mieszkaniu. No i szukamy dalej. A teraz z innej beczki wyjezdzamy jutro do domciu na komunie nr 2. Tak sie ciesze. tyle ze musze znowu ze swoim zarełkiem na ta komunie isc. I prosze pomózcie bo sernik mi sie przejadł a chce sobie jakies ciasto wziążć macie jakis pomysł na sprawdzone i dobre i zeby wyszło bo ostatnio robiłam ten chlebek od kasis i mi nie wyszedł :-( MonikoP my to trochę na innych zasadach, więc Ci nie pomoge odnosnie cen.. Będziemy wynajmowac od kuzyna i tak do końca jescze nei wiem za ile.. Wszyscy dookoła się łudza, że może za same opłaty, ale ja tam wolę myślec, ze jednak nie, a jeśli cudmby tak wyszło, to chcemy za to mu tam odświeżyc to mieszkanko trochę.. odmalowac itp... Ale to jescze zobaczymy - konktretnie to będziemy rozmawiac gdzieś za około 1-2 tyg. Wiem n arazie tyle, że mieszkanie stoi puste i na jakiś 1-1.5 roku będziemy mogli sobie tam powmieszkać.. A potem po ślubie, to już się pomyśli nad czymś własnym.. na razie byle do ślubu... A z tym mieszkaniem to naprawdę nieźle trafiliście :/ I wiesz.. z drugij strony nie ma się co dziwić ludziom, że nei mówią o takich rzeczach, bo by nigdy tego mieszkania nei sprzedali bądź nie wynajęli... Ale dobrze, że się o tym dowiedzieliście - też nei chciałabym mieszkac w takim... Ehh.. a ze słodkości..... może zeberka?? Ja w sumie z ciast nic poza sernikiem nei robiłam, ale za to z deserów - to zeberkę uwielbiam :-D Cytuj
nusia5 Opublikowano 13 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2010 Jusiu u Ciebie pada, czy już przestało? U nas rano było pochmurno (myślałam, że będzie lac), za chwilę jednak wyszło piękne słoneczko.Cieszyłam się, że jednak prognozy się nie sprawdzą, a tu znów chmura. Na razie jednak nie pada. Wszyscy już pragniemy ciepła, słoneczka. Szczególnie takie maluchy jak Twój synek. Jusiu proszę prześlij i mi fotki Twoich wyrobów z cennikiem. Jestem ich bardzo ciekawa. dpilat5@gmail.com Cytuj
I26 Opublikowano 13 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2010 Gosiulku tak to moja najwyższa waga w życiu.Nigdy nie byłam taka gruba,no chyba ze w ciąży ale to co innego.tam w teście też były pytania dotyczące ciąży. Dzięki dziewczyny za rady dotyczące szaszłyków-jeszcze nigdy nie robiłam. Cytuj
MonikaP Opublikowano 13 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2010 Gosiulku zazdroszczę takiego kuzyna :-( To macie dużą szanse na czynsz + opłaty to super rozwiązanie można coś przy okazji odkładać. I26 idziesz jak burza a ja biedna z 4 kg za Tobą. No nic przynajmniej obserwuje Cię :grin: Zobaczymy co będzie dalej czy spadnie poniżej tego co Dunkan wyliczył. Bo Tobie też chyba wyliczył na poziomie 62 kg? Ja mam chrapke na 60 i coraz mocniej zastanawiam sie nad 58 . Ale wiadomo wszystko zalezy od organizmu bo jak waga przestanie spadac to faktycznie nie wiem czy da rade cos poradzic. Czekam az wskoczysz na 3 faze ja pewnie 1-1,5 mc za Tobą :-D Więc pośpiesz się :) Cytuj
I26 Opublikowano 13 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 13 Maja 2010 Heh też zaczynam o 58 mysleć.mi też jakieś 62 wyliczył i cieawa jestem jak to bedzie.jeszcze poczekasz aż wskoczę na tą 3 fazę bo też mi kjakoś ostatnio opornie idzie.ale ile to potem utrwalania-ciekawa jestem tej 3 fazy. Gosiulku zazdroszczę takiego kuzyna :-( To macie dużą szanse na czynsz + opłaty to super rozwiązanie można coś przy okazji odkładać. I26 idziesz jak burza a ja biedna z 4 kg za Tobą. No nic przynajmniej obserwuje Cię :grin: Zobaczymy co będzie dalej czy spadnie poniżej tego co Dunkan wyliczył. Bo Tobie też chyba wyliczył na poziomie 62 kg? Ja mam chrapke na 60 i coraz mocniej zastanawiam sie nad 58 . Ale wiadomo wszystko zalezy od organizmu bo jak waga przestanie spadac to faktycznie nie wiem czy da rade cos poradzic. Czekam az wskoczysz na 3 faze ja pewnie 1-1,5 mc za Tobą :-D Więc pośpiesz się :) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.