Dagmara19 Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2010 Ja też życzę powodzenia nowym dziewczynom, chciałam Was tylko przestrzec przed robieniem sobie zbyt dużych nadziei bo nie każdy tak super szybciutko chudnie, ja np trochę cierpiałam że tak wolno, ale krok po kroku zbliżam się do celu (nie złamałam ani odrobinkę, nie jem nawet produktów tolerowanych praktycznie, raz może użyłam mąki kukurydzianej do czegoś). Broń Boże nie chcę zniechęcać, i tak jestem najszczuplejsza od daaawna, ale po prostu widziałam jakieś posty na innym forum typu: "minęło tyle i tyle a ja schudłam tylko ileś, może ta dieta nie dla mnie". takie mówienie jest bez sensu, autentycznie nie znam NIKOGO kto na tej diecie nie schudł, ale każdy organizm jest inny i każdy ma własne tempo. życzę żeby Wasze było jak najszybsze ;-) Cytuj
Dagmara19 Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2010 A co do budyniu to gorący kubek na 100% odpada, nawet w drugiej fazie, przecież on ma cukier! Dozwolone sa podobno w 2 fazie budynie które są bez cukru i rozrabia się je ze słodzikiem, ale to i tak trzeba wziąć pod uwagę że one składają się z mąki, która jest węglowodanem czystym, więc taki super produkt to to nie jest, ja np w ogóle ich nie jem bo się boję. Ale wiele dziewczyn jadło chyba i chudły ;-) apropo to nie czytałaś książki? to jednak podstawa, warto kupić za kilkanaście zł :shock: Cytuj
Dagmara19 Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2010 Śliweczko życzę dużo szczęścia z prawem jazdy, z doświadczenia wiem że to jednak podstawa, oczywiście poza spokojem. Ja niesamowicie to przeżywałam, dwa dni przed każdym egzaminem miałąm już problemy ze snem, biegunkę, masakra. Ale w końcu mi sie udało, już swobodnie jeżdże i wiem że nie taki diabeł straszny ;-) trzymam kciuki! Cytuj
Gosiulek Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2010 Witajcie !! :) Dziś pworót ( wkońcu... ) do wagi suwaczkowej - jeheeeeeej :) Pięknie, pieknie, jak zaglądam an forum regularnie co jakiś czas to cisza jak makiem zasiał... jak dziś dopiero teraz mogłam zajrzeć, tak anpisane, że hej :) Ale dam rade - zaraz się biorę za czytanie :) Gosiulku znalazłam mleko odtłuszczone z Mlekovity, chyba to co ty wcinasz cały czas i owszem, ma dobre parametry ale one są podane na 100g produktu po przygotowaniu (czyli z wodą) a nie jak na innych mlekach w 100g suchego produktu :shock: Więc może stąd Twoje zastoje, zobacz jeszcze raz dokładnie parametry. Misza - Tak wiem :) W końcu się wczytałam ;-) Ale ja nawet jak strasznie dużo (tak się wydawąło jadłam tego mleka, to może z 50g suchego produktu ??? Tak sięw ydaje, ze co chwilę po to sięgam, ale tak naprawdę, to po kilka łyżeczek dziennie tylko.. dziś np 2 małe łyżeczki zjadłam.. więc nie jest to jakoś strasznie dużo... Tak dla zabicia "ssania"... Ale kupiłam wkońcu gumy, więc nie mam tego pociągu do mleka aż tak często już :) Śliweczko, mam nadzieję, że otreby pomoga na regulację tych spraw.. oooo własnie, dobrze, że do Was zajrzałam to mi się przypomnialo, ze dzis otrebow nie bylo.. wiec zaraz sobie mleko zagotuje :) Kurcze.. dzisiaj znowu mnie brzuch bolała.. ale to tak przez jakieś 1.5godziny.. i to chyb apo moim wynalazku .. zachciało mi sie ciepłego sosu czosnkowego ;p.. Może to po tym ?? Teraz jest już spokój :) Cytuj
sandra33 Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2010 hej:) Dagmaro i tak ladnie schudlas, prawie 5 kg w miesiac, to nie jest zle tempo... Witam nowe kobietki Nuit i ... zapomnialam drugiego nicku przepraszam ale obu Wam powodzonka. Minal fajny dzionek, bylismy na gokartach ale ja po obejrzeniu filmu instruktarzowego zrezygnowalam, bo sie wstyd przyznac ale balam:)Za to moj narzeczony zajal pierwsze miejsce wsrod szostki naszych znajomych:) Sliweczko gratulacje, ja tez MUSZE sie wziac za prawko, tylko po ang...:/juz kiedys probowalam i bylo dla mnie za trudno... Sliczne slodkie pocztoweczki ktoras z Was robi, juz tez mi nick wylecial z glowy...no nic spadywam i pozdrawiam!!!! Cytuj
Eire Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2010 Śliweczka wiem wiem ale ja w sumie i tak juz jadłam to co w tej diecie obowiązuje, nie lubie słodyczy więc jedna pokusa mniej, moją zgubą są makarony - uwielbiam z sosem z pomidorow i bazylią mmm! Na razie brakuje mi właśnie pomidorów najbardziej ale można koncentrat więc zamierzam jakis sosik do kurczaka zrobić ;-) Dagmara19 oczywiście, że czytałam bez tego bez sensu w ogóle zaczynać tą dietę, nie byłam pewna tego budyniu bo gdzieś wycztałam ale nie w książce tylko na necie, że można więc stwierdziłam, że lepiej poradzić się doświadczonych koleżanek. Dzięki za rady :) A może Ty mi powiesz czy w przypadku wystąpienia rozwolnienie przy tej diecie, czy jest sens jeszcze jeść otręby? Śliweczko i Basiu68 ja zadawałam egzamin 2 razy ten pierwszy masakra mega spięta, wogóle czułam się nie na miejscu tam i efektem był głupi błąd nie długo po wyjeździe z placu, 2 raz to już była bajka poszłam na totalnym luzie bo już wiedziałam jak to wygladą no i kupiłam wcześniej 5 godzin u innego instruktora i ten pomogl mi uwierzyc w siebie. Sandra witaj ten drugi nick to ja :shock: gokarty kurcze też się wybieram ale zawsze coś tak wyskoczy, mam nadzieję, że dam radę :) a co do wagi to ja nawet nie mam wagi w domu bo wydaje mi się, że nie ona jest do końca wyznacznikiem w moim przypadku o wiele bardziej wskazują mi to, że schudłam mojej spodnie - im mniejsza fałda mi zwisa tym lepiej :) Cytuj
Gosiulek Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2010 Eh.. no i znowu mi wszystko zjadło.. strona się wyłączyła i już neiwróciło to co napisałam ;-) :shock: :) Tak w skrócie co pamiętam : Śliweczko trzymam kciuki - włąśnie doczytałam że chwilowo można kciuki puścić.. :) Gratulacje w takim razie. .Już niebawem będziesz śmigać po ulicach aż kurzyć się będzie :) I26 trzymam też kciuki za siostrę :) Nuitt wysłałam Ci skany książek. POwodzenia w dietkowaniu. Npisałam Ci pare słów w mailu.. Eire witaj - u nas na ogół problemy w drugą stronę z tymi sprawami !!! Powodzenia życzę i wytrwałości. Basia68 tez trzymam kciuki i za dietkę i za egzamin :) Cytuj
Gosiulek Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2010 Eire gorace kubki nigdy w życiu,, Jak już to zwykły budyń, do którego możesz dodać mleko 0% i słodzik... ale na 1 fazie i tak bym nei polecała.. ja do tej pory jescze ani razu budyniu nie jadłam... Ale za to dzis na zagryzkę mam galaretkę, z pozostałej części malinowego lifta ;-) PS jak Dagmara zauważyła - jesli nei czytałas ksiązki po daj maila - wyśle ci skany.. naprawdę warto, dzięki temu o wiele łatwiej przejśc przez dietkę.. A pomidory.. pomidrowy juz neibawem bedziesz mogla jesc do woli przeciez na drugiej fazie z warzywkami :shock: jesli chodzi o otreby wydaje mi sie, ze one az tak nie dzialaja, zeby sie ich obawiac .. One maja niby pomoc w regulacji pracy jelit!! Ale to co piszesz wydaje mi sie naprawde dziwne.. chyba jescze na gforum nei slyszalam, zeby ktos narzekal na biegunke ;> Owszem moze sie zdarzyc np po nieswiezym miesie, ale nei jest to normalny objaw.. Dieta na pewno powoduje zaparcia, ale w druga strone ??? AZ jesli masz problem z zagryzaniem słodkości neiprotalowych, to dbaj o to, żebyś miała zawsze po dręka jakiś slodycz protalowy !! Ja tak robię i nie sigam dzięki temu po niedozwolone produkty !!! Bogunia tak narzekałaś, ze Ci strasznie uciekła, a teraz to chyba Ty mnie przegoniłas w cąłkowitym rozliczeniu ;> Gratulacje. Widzimy się niebawem w 3 fazie :) Dagmaro co Ty mowisz, ze powoli chudniesz?? Przeciez Ty cwiczysz, prawda??? Więc nie ma co porownywac.. Ostatnio moi znajomi zaczęli chodzic na silownie i cwiczyc... KOlega np na wadze nei stracił ani grama podobno, a jego ciuchy,,, wygladaja na nim jak worki od ziemniakow... Po prostu zamiast pokazywac to na wadze, twoje spadki wagowe zamineiaja sie w miesnie :) SANDRA gokarty jak dla mnei świetna sprawa.. też na poczatku sięobwaiałam, ze nei dam sobie rady, że się boję itp itd, ale wsiadłam i po chwili śmigałam jak szalona !! :) Naprawdę jak dla mnei rozrywka bombowa, tylko szkoda, ze taka droga.... (bynajmniej u nas...) Dobra dziewczyny - znikam.. DOjuterka !! Miłej nocki wszystkim życze... Cytuj
Nuitt Opublikowano 17 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2010 Nie spodziewałam się aż tak licznych powitań i słów otuchy. A to bardzo pomaga przy wiecznym nudzeniu rodziców "zrób coś wreszcie ze sobą"... Także dzięki wielkie ;-) Aż nie mogę się doczekać czwartku rano, bo dopiero wtedy będę mogła się zważyć (mieszkam w innym mieście studiując i nie mam wagi w mieszkaniu) :shock: Ah no i miny mojego ukochanego jak wtajemniczę go w moje postępy :) Jak na pierwszy dzień - zero pokus, zakupy zrobione (przy studenckim budżecie zaszalałam i kupiłam sobie łososia, którego notabene uwielbiam), mam nadzieję że wreszcie mój słomiany zapał nie wygra :) Cytuj
Misza Opublikowano 18 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2010 Dziewczynki kochane, dzisiaj w końcu słoneczko w Szczecinie :shock: Od razu humor lepszy... Mój mąż dziś 2 dzień w nowej pracy, ale nie wiem jak to bedzie bo okazało się że to jednak zlecenie nie umowa o prace ;-) Budyń jem i owszem, do sernika dodajemy sernix a jego skład jest praktycznie identyczny z budyniem. Raz na jakis czas można zaszaleć przecież :) Śliweczko gratuluję zdanego egzaminu Iriss robiłam Twoja zupę serową wczoraj, pycha :) A Ty już w domu czy dalej oblegasz "Haszbary"?? :) Ojej, własnie zauważyłam że jestem dziś pierwsza, a to dopiero dziwne.... Gdzie reszta?? Cytuj
marzeniaw Opublikowano 18 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2010 DZIEŃ DOBRY!!! Oooo, jakie pustki... U mnie sytuacja i alarm przeciwpowodziowy nadal, drogi nadal nieprzejezdne, także zostaję dziś w domci z Wami. Drugi dzień białeczek a na wadze bez zmian - te cholerne 82kg!!! ;-) Ale co tam ja się nie poddam - białka, białka i jeszcze raz białka I MUSI COŚ RUSZYĆ!!!!! Miłego dnia dla WSZYSTKICH Cytuj
Eire Opublikowano 18 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2010 Gosiulek czytałam starsze posty na tym forum i były osoby, które też miały taki problem jak ja, też byłam w szoku bo własnie obawiałam się, że będzie w drugą stronę ale u mnie zawsze wszystko na odwrót :shock: A za ksiazke dziekuje bardzo tak jak pisałam wczesnie czytałam ją zanim zaczelam diete mialam jedynie watpliwosci co do tego budyniu i otrąb :) Nuitt i marzeniaw widzę, że jestemy na tym samym etapie, ja dzisiaj zaczynam 2 dzień zobaczymy jak to będzie, najgorzej wieczorem jak już zajęcia w ciagu dnia nie absorbują mysli ;-) ja zamierzam zważyc sie najwczesniej za tydzien ale tak jak pisalam moim zdanime waga nie jest az tak wazna co zmiany w obwodzie tego tłustego potwora, który zamieszkał na moim brzuszku :) Misza przeslij troszke sloneczka bo Zielona Góra kolejny dzień wygląda jak srodek jesieni a nie wiosny :) Cytuj
Olinka Opublikowano 18 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2010 witam wtorkowo :) Faktycznie dziś pusto. Nie ma Sagi, Ostatniej Szansy, Maragrete, Gochny :shock: Gdzie jesteście moje "stare" Protalki?? Mam nadzieje ze dzis i nietylko dzis wszystko u Was gra... Ja na półmetku @ wiec waga zwariowana, ale norma zachowana jest!! Sniadanko otrębowe, teraz buleczka z ziarnem, wedlina, pomidor i papryka. Czeka na mnie jeszcze chudy ser oraz na przekąske grepfrut! Olinka chciałabym być już na twoim miejscu, choć jeszcze nawet nie zaczęłam dietki ;-) Edyta wszystko przed Tobą. Kibicuje wszystkim dietujacym, bo wiem ze to wcale nie takie proste ... dokładnie jak napisala Sliweczka -samo sie nie robi ze sie chudnie. Ale naprawde to idzie szybko. A więc zapraszam do Protala... przemyśl za i przeciw. Postaw sobie cel i działaj. Ważna jest mocna motywacja. Np chcę schudnąć, bo nie znosze mojego 2 i 3 podbródka :) i wtedy jest piekne jak widzisz ze on znika !! :) :) :) Calusy, Marzeniu u mnie też nieciekawie powodziowo...oby sie polepszyło!! Nuitt doszła ksiązka? Cytuj
Dagmara19 Opublikowano 18 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2010 Śliweczka wiem wiem ale ja w sumie i tak juz jadłam to co w tej diecie obowiązuje, nie lubie słodyczy więc jedna pokusa mniej, moją zgubą są makarony - uwielbiam z sosem z pomidorow i bazylią mmm! Na razie brakuje mi właśnie pomidorów najbardziej ale można koncentrat więc zamierzam jakis sosik do kurczaka zrobić ;-) Dagmara19 oczywiście, że czytałam bez tego bez sensu w ogóle zaczynać tą dietę, nie byłam pewna tego budyniu bo gdzieś wycztałam ale nie w książce tylko na necie, że można więc stwierdziłam, że lepiej poradzić się doświadczonych koleżanek. Dzięki za rady :) A może Ty mi powiesz czy w przypadku wystąpienia rozwolnienie przy tej diecie, czy jest sens jeszcze jeść otręby? Śliweczko i Basiu68 ja zadawałam egzamin 2 razy ten pierwszy masakra mega spięta, wogóle czułam się nie na miejscu tam i efektem był głupi błąd nie długo po wyjeździe z placu, 2 raz to już była bajka poszłam na totalnym luzie bo już wiedziałam jak to wygladą no i kupiłam wcześniej 5 godzin u innego instruktora i ten pomogl mi uwierzyc w siebie. Sandra witaj ten drugi nick to ja :shock: gokarty kurcze też się wybieram ale zawsze coś tak wyskoczy, mam nadzieję, że dam radę :) a co do wagi to ja nawet nie mam wagi w domu bo wydaje mi się, że nie ona jest do końca wyznacznikiem w moim przypadku o wiele bardziej wskazują mi to, że schudłam mojej spodnie - im mniejsza fałda mi zwisa tym lepiej :) Myślę że otręby na pewno nie pogorszą sprawy, mam wrażenie że one tak jakby regulują metabolizm, poza tym ich działanie nie jest takie silne :) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.