Eire Opublikowano 20 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2010 Eire gratuluję pozwolenia na budowę, pamiętam jak się sama cieszyłam, tym bardziej, że czekałam prawie rok. o kurcze to bardzo bardzo długo a czemu tak? my w sumie czekaliśmy 16 dni ale za to skompletowanie dokumentów do pozwolenia zabrało troszkę czasu bo gmina nie mogła dogadać się z drogami wojewódzkimi w kwestii tego czyja jest droga, z której ma być zrobiony zjazd na naszą działkę ;-) Trzymam kciuki za wszystkich atakowanych przez wielką wodę - powodzenia! Cytuj
iriss1 Opublikowano 20 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2010 Hej Laseczki!! wklejam fotki:) napisze jeszcze,ze zadziwili mnie ale i jednoczesnie zachwycilo w tym miescie morze rowerow!!Rowerzysci sa wszedzie,rowery sa wszedzie..cos niesamowitego:)i terzeba na nich bylo bardzo uwazac bo jezdza jak szaleni:)ale naprawde rzadkim widokiem jest dla mnie laseczka w szpilkach,seksownych rajstopach, obcislych krotkich spodenkach i eleganckim plaszczyku smigajaca na rowerze:) Co do pierwszgo dnia jeszcze to mieslimy w planie zobaczyc najslawniejszy chyba dom w Amsterdamie-dom Anny Frank,zydowki zamordowanej podczas wojny ktorej ocalaly pamietniki...ale musielibysmy stac w kolejce 2h;przelozylismy to na niedziele ale bylo to samo wiec moze nastepnym razem...Bożenko zgadzam sie co do tego Van Gogha;jakos mnie nie zachwycil..niektore obrazy fajne ale generalnie nic specjalnego;narodowe muzeum bylo duzo lepsze:)To jest miasto do ktorego chcialabym wrocic...moglabym tan nawet mieszkac:)I blagam Was nie zachwycajscie sie tak moja uroda bo na zdjeciach to czysty falsz....hihi a jak sie nie usmiecham albo pokazuje prawy profil to juz tak ladnie nie wygladam:) Na jednej fotce jest wielgachny kocur z tulipanami;lezal sobie normalnie na stoliku w knajpie;cudny:)no i muzeum kotow tez super:)A na jednej fotce na glownym placu z jakimis tubylcami..nie wiem,wchrzanili mi sie na zdjecie:)ale mili byli:) cdn... Cytuj
iriss1 Opublikowano 20 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2010 tak patrze teraz,ze dwie fotki wkleily sie dwa razy..nie wiem jak to usunac wiec juz tak zostawie Dziewczynki fanki zamkow-dołączam sie:)ja tez lubie i tutaj UK tez juz kilka odwiedzilam:) Sandra-ja od zawsze mialam takie kibelkowe problemy..jak pracowalam w PL w normalnych godzinach i codziennie moj dzien wygladal mniej wiecej tak samo to bywalo,ze bylam w kibelku codziennie ale w weekend juz niestety nie:( Olinko-jam Karolina:) wiecie,ze jakos taka ciagle spuchnieta jestem a dzis juz 3 dzien bialek...nie podoba mi sie to!! dobrej nocki!! Cytuj
Bozena66 Opublikowano 21 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2010 Witajcie ;-) Dzisiaj idę do pracy na 10, godzinę póżniej niż zwykle więc mam trochę więcej czasu, może zaraz któraś z Proteinek do mnie dołączy :) Moja waga po szaleństwach komunijnych jeszcze jest ponad suwaczkiem, ale to też wina @, więc mam nadzieję, że niedługo zobaczę przynajmniej to co na suwaczku. Wczoraj byłam na fitness i na siłowni, ale niestety moja waga po tym ma z reguły tendencję zwyżkującą, tym bardziej, że zawsze jestem głodna jak pies po takim wysiłku. Eire my czekaliśmy na pozwolenie na budowę tak długo z kilku powodów. Wystosowaliśmy do Ministerstwa Infrastruktury pismo o odstępstwo budowlane, bo nasza dzialka jest wąska i chcieliśmy mieć okna w odległości 3m od granicy, a w prawie budowlanym jest zapis, że może byc najmniej 4m. Na odpowiedź czekaliśmy 7 miesięcy, ale nie żałujemy, bo to jest strona południowa i bardzo te okna się przydają. Reszta czasu to był nasz sąsiad(z drugiej strony, nie od okien), który trochę protestował, ale urząd wszystko odrzucił i wreszcie dostaliśmy to pozwolenie, ale w sumie trwało to naprawdę długo. Jedynym plusem tej sytuacji było to, że mogliśmy rok dłużej odkładać pieniądze na budowę i w związku z tym mniej się zadłużyliśmy. Obgadaliśmy z mężem pomysł mapy z zamkami i jeśli nam się uda kupić jakąś ładną to też sobie powiesimy, ale nie wiem czy w przedpokoju, bo nie mamy dużej ściany. Mam nadzieje, że nie przeszkadza Ci małpowanie Twojego pomysłu. Iriss fajne zdjęcia :shock: To podwójne zdjęcie to reminiscencja po przeżyciach ciasteczkowych. Jeszcze pewnie dają znac o sobie, a czy to ta właśnie knajpa? Laskę w miniówie i szpilkach widziałam wczoraj w Warszawie, zrobiła na mnie bardzo duże wrażnie, ale wyglądała naprawdę fantastycznie. A i witaj w klubie fanek zamków. Jakoś mnie specjalnie nie dziwi, że właśnie Ty i Maragrete lubicie tak spędzać czas :) A Eire już ma u mnie ogromnego plusa :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę miłego dnia, tym bardziej, że u mnie już drugi dzień słoneczko, mam nadzieję, że u Was też piękna pogoda :) Cytuj
Nuta_Cynamonu Opublikowano 21 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2010 Cześć Dziewczyny! Dłuuugo nie pisałam, choc zdarzało mi się podglądać forum :) Nie jestem w stanie jednak teraz nadrobić wszystkiegoc o pisałyście, dlatego pewnie będę mieć braki w tym, co może chciałabym napisać.... Dziękuję jeszcze raz wszytskim tym, które mnie tu obsypują komplementami za to jak wyglądałam na balu :). Bardzo bardzo dziękuję! :) U mnie dni lecą bardzo syzbko, pogoda mnie irytuje, zaraz zacznie się czerwiec a na Wybrzezu wcale nie pachnie dojrzałą wiosną - dużo chmur, dużo szarości... słońce nas odwiedza "od świeta". Czerwiec - no właśnie... Dziś mam wolne bo jest jakaś onkologiczna konferencja u nas na uczelni, a ja mam teraz własnie blok z onko i z tej racji mamy dzień bez zajęć... Wiecie ile mi zostało studiowania? - 8 DNI!!! TYLKO 8!!! :) Przyszły tydzień i jeszcze 3 dni przed Bożym Ciałem mam zajęcia, a potem już KONIEC, zostaną mi tylko 2 egzaminy do zdania 8 i 14 czerwca. Chciałabym już odpocząc, odczuwam potrzebę wakacji.... ale nie jestem przekonana, czy chcę by tym razem kończyły się one "rozpoczęciem pracy zawodowej"..... ah joj! Dietuję, choć w weekendy zdarzały mi się ostatnio grzeszki alkoholowe... i raz zjadłam miseczkę truskawek! pełna restrykcja zaczyna być dla mnie ciężka, pojawiają się nowalijki, ostatnie wyjścia na studenckie imprezy.... a ja odmawiam sobie cały VI rok normalnego jedzenia.... Łamię się więc, choc nawet nie z takimi wielkimi wyrzutami sumienia... Niemniej nie przekłada się to w żaden konstruktywny sposób na moją wagę, bo dziś się ważyłam (po jakiś 3 tyg nie ważenia) i pokazała ona 68,7 kg :) Więc nawet wiecej niż na suwaczku.... eh, własnie z tego powodu nie ciągnie mnie na wagę... cieszę się, że nie tyję wprawdzie, ale wciaż jem protalowo.... wiec jak pomyśle ze miałabym utrwalać na lato to mam duże obawy czy jednak nie zacznę przybierać :). Kurcze to niesamowite.... czytając Was teraz znowu widziałam ze ktos zgubił juz prawie całość a zaczynał od ok 75kg i też chciał kończyć na ok. 60.... czemu niektóre z Was chudną 15kg w 3-4 miesiące.... a ja tu jakbym była z cementu.... Piszecie że po mnie nie widać... no nie widać na górze, ale dół zmalał mi tak niewiele (dziś zrobiłam pomiary)... w biodrach (mierzę w najszersyzm miejscu gdzie mi pupa najbardziej odstaje) mam 102,5 cm, talia 71-72cm... uda? W miejscu w którym mi się łączą, też w najszerszym miejscu (tak na samej górze ;-)) mam po 60 i 59cm (nierówne nogi...). Dobija mnie to, że te parametry gdzieś od grudnia nie ruszają się w ogóle w dół... a w między czasie zdarzylo im się podbic w górę jeszcze... Jedno może co dość pozytywne to fakt, że kupiłam sobie w tym tyg jeansy RURKI! Moje pierwsze rurki w zyciu, bo dotychczas żadne na mnie nie wchodziły... albo inaczej - kiedys kiedyś mierzyłam takei spodnie i zatrzymywały mi się w połowie nóg, więc juz potem tego nigdy nie powtarzałam... ale teraz juz musiałam sobie jakieś portki kupić, bo łaże non stop w jednej parze która jest już serio zniszczona... no i poszłąm do sklepu gdzie były LEVISy i MUSTANGI.... z tych drugich miewałam jeansy, ale w LEVISY nigdy nie wchodziłam jakos... tym razem weszłam w taki model o prostych nogawkach! Ale co wiecej, skończyło się właśnie na tym, ze pani przyniosła mi też rurki z MUSTANGA i nałozyłam je i kurcze.... zdziwiłam sie ze nie jest tak źle.. za namową mamy, która była ze mną, i dziewczyny spzredającej kupiłam je... wprawdzie zjeżdzały mi troche z tyłka (za mało wyprofilowany jak na moje odstajace pośladki) i u góry odstawały, ale do tego zastosowałam pasek i jestem teraz na etapie dopasowywania ich do moich kształtów :shock: - jakos to wychodzi.... Niemniej, jak w nich chodzę to czuję się niesamowicie opięta (ale siadam komfortowo, nie musze wstrzymywac oddechu :) ) i wciaż sie zastanawiam czy nie wygladam jak słoń który próbował wcisnąc się w skórę zrzuconą z węża... no ale walczę ze swoja psychiką i jakos póki co W NICH CHODZĘ! :) Dziś na 10:30 idę na ten zabieg do SPA, o którym kiedys pisałam.... jeszcze tam nie dotarłam, byłam umówioan chyba ze 2x juz, ale raz zastał mnie o 3 dni wcześniej okres, a za drugim razem nie dałam rady czasowo. Dziś mam wolne i postanowiłam zorganizować sobie tak przedpołudnie :). Iriss - świetne fotki! :grin: Kurczę patrząc na Ciebie też nie widzę, z czego Ty miałabyś gubic... nóżki masz takie proporcjonalne i zgrabne.... nie takie pełniutkie jak moje... i gdzie te Twoje masywne łydki? Wiem wiem nogawki pzrysłaniają może... niemniej wyglądasz bardzo super, naparwdę :roll:. Ale w końcu nie ma sie co dziwić, jesteś całe 5 kg mniejsza ode mnie! :D No nic, to tyle.... cieszę się, że Wam Dukan idzie tak łaskawie do przodu... osiągacie tu wielkie sukcesy :D Postaram się jeszcze dziś tu zajrzeć.... BUZIAKI! Cytuj
Olinka Opublikowano 21 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2010 Witajcie :) Dzisiaj idę do pracy na 10, godzinę póżniej niż zwykle więc mam trochę więcej czasu, może zaraz któraś z Proteinek do mnie dołączy :) Helolłł :) jestem :shock: Witam piątkowo, dziewczyny jak u Was? Bo ta woda okropne spustoszenie sieje ;-) Bardzo współczuje wszystkim których powódź dotknęła. W '97 nas pierwszych w Głucholazach zalało, pamiętam ten strach. Niestety uważam że teraz jest to na większa skale. Iby to wszytko szybko sie unormowało. Karolinko :) świetne zdjęcia :) Jak się uda dziś zerkne na n-k. Mam dziś gości w domu - chlopaki szykuja sie do koncertu akustycznego w jednej z knajpek u nas i mają próbe :) A ja jak zwykle mam ich sluchać. Wracając do tematu zamkow, mamy na wakajce plan aby urlop spedzic jezdzać szlakiem Templariuszy :) to też zamczyska! Ale planujemy zwiedzić te ktore sa w okolicy niemieckiej granicy w Pl. Moje protalowe czwartki działają :) Jestem spokojniejsza o moją III fazę, trzeba tylko konsekwentnie działać wg planu P. Czyli co dzień otręby i czwartki ścisłego P. Na wadze dziś 55,6 :grin: Także Saguś z twoją konsekwencją działania masz spokojną głowę. Buziaki :* witam nowe Protalki, Gochna słonko trzymaj się ... Cytuj
marzenab83 Opublikowano 21 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2010 Super zdjęcia iriss1. Super wyglądasz!!!!!! Cytuj
ankaw Opublikowano 21 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2010 Iriss1 zdjęcia super.Bije z nich dla mnie pewność siebie (w bardzo pozytywnym znaczeniu),radość życia i szczęście o urodzie nie wspomnę-nie ma to jak młodość(aż się łezka kręci że to już za mną) Cytuj
ankaw Opublikowano 21 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2010 Iriss1 mam do Ciebie sentyment do imienia Karolina -moja córka też ma to imię. Cytuj
Olinka Opublikowano 21 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2010 Iriss a który z tych panów to Konrad? ;-) Cytuj
peeyatez Opublikowano 21 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2010 Witam Was i dziękuję bardzo za miłe słowa:) wczoraj jakoś wytrzymałam mimo złego samopoczucia, dziś jest lepiej ale zobaczymy co bedzie pozniej:) i mam pytanko do Was: w jakich partiach ciała bardziej schudłyście? Cytuj
iriss1 Opublikowano 21 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2010 Dziendoberek!! fajnie,ze juz piatek:)ten tydzien zlecial mi nawet nie wiem kiedy:) Iriss fajne zdjęcia :) To podwójne zdjęcie to reminiscencja po przeżyciach ciasteczkowych. Jeszcze pewnie dają znac o sobie, a czy to ta właśnie knajpa? Laskę w miniówie i szpilkach widziałam wczoraj w Warszawie, zrobiła na mnie bardzo duże wrażnie, ale wyglądała naprawdę fantastycznie. A i witaj w klubie fanek zamków. Jakoś mnie specjalnie nie dziwi, że właśnie Ty i Maragrete lubicie tak spędzać czas :) A Eire już ma u mnie ogromnego plusa :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę miłego dnia, tym bardziej, że u mnie już drugi dzień słoneczko, mam nadzieję, że u Was też piękna pogoda :) Tak Bożenko- to ta knajpka:)a z ta mapka zamkow to fajna sprawa:)ja w az tak wielu w PL jeszcze nie bylam ale lubie bardzo takie spedzanie czasu:) Iriss - świetne fotki! :) Kurczę patrząc na Ciebie też nie widzę, z czego Ty miałabyś gubic... nóżki masz takie proporcjonalne i zgrabne.... nie takie pełniutkie jak moje... i gdzie te Twoje masywne łydki? Wiem wiem nogawki pzrysłaniają może... niemniej wyglądasz bardzo super, naparwdę :) . Ale w końcu nie ma sie co dziwić, jesteś całe 5 kg mniejsza ode mnie! :) BUZIAKI! Nutko ja wiem po prostu jak sie maskowac i dlatego nienajgorzej to wyglada;wklejam specjalnie 4U dwie fotki z Dominikany (kurde moze nie powinnam takich rozneglizowanych...?!)i tam troche widac,te moje okropne nogi i uwierz mi;ze moje uda tez wcale nie sa zgrabne,trzesca sie galareta... Co do Twoich wakacji imprez i dietkowania;uwierz mi,ze ja na Twoim miejscu totalnie bym zabalowala i odpuscila sobie wszystie diety swiata na ten czas...zobaczysz jak pojdziesz do pracy..schudniesz ze stresu;wiec baluj i niczego sobie nie zaluj-jedzeniowego tez!!mowie Ci to boja to przezylam juz;niestety..:shock:(( Iriss1 zdjęcia super.Bije z nich dla mnie pewność siebie (w bardzo pozytywnym znaczeniu),radość życia i szczęście o urodzie nie wspomnę-nie ma to jak młodość(aż się łezka kręci że to już za mną) Iriss1 mam do Ciebie sentyment do imienia Karolina -moja córka też ma to imię. Wogole dziekuje Wam dziwczynki za wszystkie mile slowa co do mojej skromnej osobki:) ankaw ja kiedys nie lubialm mojego imienia ale teraz jak najbardziej:) Iriss a który z tych panów to Konrad? ;-) zaden:):):):Konrad bedzie na fotkach w z drugiego dnia:) Cytuj
Eire Opublikowano 21 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2010 Dziewczynki fanki zamkow-dołączam sie:)ja tez lubie i tutaj UK tez juz kilka odwiedzilam:) eh zameczki w Anglii to jest dopiero wypas u nas niestety nie wiele zachowało się w naprawde dobrym stanie ale ruinki też są malownicze i dają pole do poposiu dla wyobraźni bardzo fajne zdjęcia z Amsterdamu a co do tych zimoków, którzy wam się pojawili na zdjęciu to u nich zupełnie normalne, ja od 5 lat pracuje z Holendrami i oni maja zupełnie inna mentalność i zachowanie niż my, czasami wrećz ich podziwiam za lekkość z jaką żyją ale czasami ta lekkość zwłaszcza w respektowaniu polskiej papierologii doprowadza mnie do szału :shock: Bożena66 no jasne co to za małpowanie, jak już będę miała swój przedpokój i mapę to wkleje zdjęcie i czekam na Twoje :) Dzięki za plusika mam nadzieję, że nie załapię minusów :) No sąsiedzi potrafią uprzykrzyć życie, mam nadzieję, że moi nie wymyślą niczego w czasie tych 14 dni jakie mamy na uprawomocnienie się warunków. Ale kurcze 7 miesięcy czekać na pozwolenie przesunięcia granicy budowy domu - dużo a czemu do ministerstwa pisaliście jeśli mogę spytać? Ponoć z sąsiadami można to załatwić notarialnie... Olinka o tak szlak temparuszy moje marzenie ostatnio jak jechałm z Zielonej Góry do Szczecina to znalałam po drodze małą kaplicę templariuszy - piękna. Coś tak czuję dziewczyny, że o tych zamkach to musiałybysmy chyba jakiś nowy wątek założyć co? A u mnie dzisiaj koljeny mały sukces 4 cm mniej w pasie!!! Od wczoraj jestem taka jakaś uradowana i nowe siły w mnie wstąpiły jak dostaliśmy to pozwolenie teraz jeszcze tylko brakuje mi słońca i męża, który na szczęście jutro wraca do domciu - eh życie czasami potrafi być piękne ;-) Cytuj
iriss1 Opublikowano 21 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2010 Witam Was i dziękuję bardzo za miłe słowa:) wczoraj jakoś wytrzymałam mimo złego samopoczucia, dziś jest lepiej ale zobaczymy co bedzie pozniej:) i mam pytanko do Was: w jakich partiach ciała bardziej schudłyście? peeyatez mi najbardziej zalezalo na udach,tylku i brzuchu a najwiecej mi spadlo z gory ciala..ale dalej walcze!! Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.