malenstwo1975 Opublikowano 22 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2010 Hej DZIEWCZĘTA u Mnie dziś PRZEPIĘKNIE!!!!!! Można się opalać :D Tak jest cieplutko i życzę wszystkim takiej pogody a zwłaszcza naszym Kobitkom ,którym jest to najbardziej potrzebne...... Hej Laseczki!! wklejam fotki:) napisze jeszcze,ze zadziwili mnie ale i jednoczesnie zachwycilo w tym miescie morze rowerow!!Rowerzysci sa wszedzie,rowery sa wszedzie..cos niesamowitego:)i terzeba na nich bylo bardzo uwazac bo jezdza jak szaleni:)ale naprawde rzadkim widokiem jest dla mnie laseczka w szpilkach,seksownych rajstopach, obcislych krotkich spodenkach i eleganckim plaszczyku smigajaca na rowerze:) Co do pierwszgo dnia jeszcze to mieslimy w planie zobaczyc najslawniejszy chyba dom w Amsterdamie-dom Anny Frank,zydowki zamordowanej podczas wojny ktorej ocalaly pamietniki...ale musielibysmy stac w kolejce 2h;przelozylismy to na niedziele ale bylo to samo wiec moze nastepnym razem...Bożenko zgadzam sie co do tego Van Gogha;jakos mnie nie zachwycil..niektore obrazy fajne ale generalnie nic specjalnego;narodowe muzeum bylo duzo lepsze:)To jest miasto do ktorego chcialabym wrocic...moglabym tan nawet mieszkac:)I blagam Was nie zachwycajscie sie tak moja uroda bo na zdjeciach to czysty falsz....hihi a jak sie nie usmiecham albo pokazuje prawy profil to juz tak ladnie nie wygladam:) Na jednej fotce jest wielgachny kocur z tulipanami;lezal sobie normalnie na stoliku w knajpie;cudny:)no i muzeum kotow tez super:)A na jednej fotce na glownym placu z jakimis tubylcami..nie wiem,wchrzanili mi sie na zdjecie:)ale mili byli:) cdn... O w mordę Irrys ale z Ciebie niezła dupencja,no.... :D Fakt przyznam Ci racje (ale jedynie do łydek- możesz mieć jakieś aluzje i rozumiem Cię -moja córka rówież ma z tym dylemat...) ale poza tym...........- to cud , miód - malina!!!!!!! Jest na czym oko zawiesić ;-) I wcale się tym panom nie dziwię iż doskoczyli do zdjęcia,heh..... (Fajni tak swoją drogą :) ) Helolłł :D jeste Witam piątkowo, dziewczyny jak u Was? Bo ta woda okropne spustoszenie sieje :) Bardzo współczuje wszystkim których powódź dotknęła. W '97 nas pierwszych w Głucholazach zalało, pamiętam ten strach. Niestety uważam że teraz jest to na większa skale. Iby to wszytko szybko sie unormowało. Karolinko :roll: świetne zdjęcia :D Jak się uda dziś zerkne na n-k. Mam dziś gości w domu - chlopaki szykuja sie do koncertu akustycznego w jednej z knajpek u nas i mają próbe :D A ja jak zwykle mam ich sluchać. Wracając do tematu zamkow, mamy na wakajce plan aby urlop spedzic jezdzać szlakiem Templariuszy :D to też zamczyska! Ale planujemy zwiedzić te ktore sa w okolicy niemieckiej granicy w Pl. Moje protalowe czwartki działają :D Jestem spokojniejsza o moją III fazę, trzeba tylko konsekwentnie działać wg planu P. Czyli co dzień otręby i czwartki ścisłego P. Na wadze dziś 55,6 :D Także Saguś z twoją konsekwencją działania masz spokojną głowę. Buziaki :* witam nowe Protalki, Gochna słonko trzymaj się ... Dziewczyny mają 100% racji iż jesteś osóbką kruchą i delikatną taką filigranową...., a mimo obaw i lęków to ta III Faza Ci służy :) PS. i Ciebie również dopadłam na NK Aleksandro :) Iriss a który z tych panów to Konrad? :shock: Heh mimo,że to nie Konrad ale oko jak najbardziej leci w Ich stronę.... :) peeyatez mi najbardziej zalezalo na udach,tylku i brzuchu a najwiecej mi spadlo z gory ciala..ale dalej walcze!! No Kochana mamy TEN SAM TYP URODY..... :) Jak chudnę to przewaznie z góry i JUŻ marnego biustu.......a na samym końcu jak nie ma co góra już gubić to z wielkim oporem ulatuuuuuuuuuuuuuje dół... ( w takim własnie tempie jak słowo ulatuje,heh) ale co??? WALCZĘ Ja spadam w miarę proporcjonalnie , po całej sylwetce widać spadki, nawet uda i łydki mi się zmniejszyły, niestety brzuch idzie najbardziej opornie, ale tu to juz chyba tylko intensywne ćwiczenia mogą pomóc, a poza tym spada też biust ( niestety!!) i widać na twarzy, co w pewnym wieku ( :) !!) juz nie jest dobre, no ale trudno, cos za coś... Zazdroszczę Ci MARAGRETE tej proporcji....... i masz rację twarz dobre i nie dobre ale.... zawsze można sobie ulżyć to jakimś zabiegiem? -bynajmniej spróbować się ciut oszukać..... Ja dziś jadę właśnie na zabieg mikrodermabrazji na twarz więc poczuje się o nieboo lepiej ,gładziej i młodziej :) Jak mi się uda to wrzucę zdjęcie mojego synia, który wcina jabłuszka z jagodami. Mama na razie może tylko pomarzyć o takich rarytasach:) Ślicznota z Twojego bobaska..... :D Hej wszystkim chciałam się pożegnać :grin: z diety nici, nie będę się odchudzać... Pozdrawiam Was wszystkie i życzę powodzenia drogie protalki! Oj joj........ jak przykro ..... Mam nadzieje,że to nic aż tak poważnego iż mimo szczerych chęci rezygnujesz..... Trzymaj się i zaglądaj do Nas :) Olinko moja trzecia faza czeka, diete zawiesilam gdzies w prozni , pomieszalam dni bialkowe z warzywnymi i tak trwam czekajac na sile by walczyc dalej o te 5 kilo... Och Kasiu Ja mam podobnie z tym,że nie pomyliłam dni ale jakoś mi ostatnio idzie...nie tak jak bym chciała.. :) EIRE ale Ci zazdroszczę.......... będziesz miała SWÓJ zamek.... Śliweczko ...hm...CUDO ODMIANA!!!! a jakie wrażenie....pozytywnie w pełnym tego słowa znaczeniu :D !!! MAHo nie znamy się ale gratuluje utrzymania wagi ...no i teraz odpoczywaj dziewczyno zasłużenie po tych egzaminach......... MAGDZik :D SUPERRRRRRRRRRR!!! Cytuj
marzenab83 Opublikowano 22 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2010 Dziękuję dziewczynki za miłe słowa o moim bobo:) Kochany jest. Cytuj
marzenab83 Opublikowano 22 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2010 Solitarius proszę przepis na pizzę, z którego skorzystałam: PIZZA (faza B+W) Przepis zaczerpniety ze strony "diety wsparcia" zamieszczony przez Iksusię, nieznacznie przeze mnie zmodyfikowany. -6 łyżek zmielonych otrębów owsianych, - 2 łyzki zmielonych otrebów pszennych -3 łyzki mąki kukurydzianej lub skrobi kukurydzianej ( ja dałam skrobię) - 1\3 łyżeczki proszku do pieczenia - 2 dkg drożdzy - 10 łyzek mleka( zmienilam z 20 łyzek bo dziewczynom wychodziło zbyt lejace sie ciasto, a ja w swojej pizzy dawałam na tzw"oko" icon_biggrin.gif ) - 1 jajko cale - koncentrat Sypkie produkty mieszamy ze sobą,drożdze rozrabiamy w mleku i dodajemy do sypkich, wbijamy jajko. Wyrabiamy ciasto. Ciasto bedzie klejace ale w miarę zwarte. Okragła foremkę smarujemy kroplą oliwy i wykładamy ciastem. Ciasto nakluwamy widelcem.Ciasto nie musi czekac, bo i tak nie rośnie. icon_biggrin.gif Nastepnie smarujemy koncentratem pomidorowym lub ketchupem protalowym. Na to nakładamy co kto lubi i może, ja dalam pierś grilowana z kurczaka, tuńczyka, pieczarki surowe, cebulkę,papryke czerwoną, ser biały, szynkę z indyka i posypałam przyprawami. Cytuj
Dagmara19 Opublikowano 22 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2010 Witam Was w piękną sobotę, zaraz lecę na bieganie, ale zdałam sobie sprawę właśnie że osiągnęłam kilka dni temu pułap zrzuconych 10 kilo (odkąd zaczęłam się odchudzać, nie odkąd jestem na protalu) i pomyślałam, że wrzucę zdjęcia żebyście zobaczyły jak się zmieniłam ;-) ciężko było mi znaleźć dobre zdjęcie sprzed 10 kilo bo zazwyczaj się ustawiałam bokiem albo za kimś tak, że nie było widać sylwetki, ale znalazłam jakieś prawie przodem i wydaje mi się że widać różnicę :shock: Pozdrawiam Was serdecznie Cytuj
solitarius Opublikowano 22 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2010 dzieki za przepis;) wykorzystam Cytuj
Śliweczka Opublikowano 22 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2010 Witam sobotnio ;-) Dziękuje Wam za miłe słowa . Dagmaro,widać różnicę! 10 kg to dużo,choć przyznam szczerze że przy mojej wadze kiedy ubyło mi 10 kg to nikt nawet tego nie zauważył :shock: U Ciebie widac dużą różnicę i laseczka z Ciebie :) Magdzik gratuluję dwóch cyfr.Pamiętam jak ja się cieszyłam kiedy zobaczyłam na wadze dwócyfrówkę... Lecę uczyć sie testów... Cytuj
Maragrete Opublikowano 22 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2010 Leila - współczuje ci kochana tej wielkiej wody i wyobrażam sobie co czujesz ty i twoi bliscy, znajomi, rodzina, to wielki strach przed tym żywiołem i wszystkim co on z soba niesie.... Trzymajcie sie tam, nie dajcie .... Magdzik- gratuluje i rozumiem twoją radośc, sam niedawno tez sie tak cieszyłam, spojrzałam w swoje notatki i zauwazyłam, że rozpoczęłam dietkowanie 27.04.2009 a wynik dwucyfrowy udało mi sie osiągnąc 30.05.2009 czyli po miesiącu i 3 dniach diety. Jak ja sie wtedy cieszyłam , niewiele brakowało żebym latała po ulicy i wszystkim o tym fakcie krzyczała do ucha....Trwaj dalej w diecie i ciesz sie z kolejnych efektów Witaj Maho - abiturientko, ciesze sie, że zarówno maturę jak i utrzymanie wagi możesz zaliczyć do swoich tegorocznych osiągnięć, tak trzymaj. A jakie masz dalsze plany co do swojej edukacji ? Pozdrów mame - Benka i zmobilizuj ja żeby tu do nas zajrzała... :shock: Sandro - trzymam kciuki za was, za twoja dalszą nauke i za nowa prace dla twojego narzeczonego. Oby sie spełnily wasze plany.... ;-) Dagmarko - ja widze te 10 kilo spoko, bo sama dietkując mam wyczulone oko w tym względzie, ale wiesz że otoczenie może tego tak na pierwszy rzut oka nie zauważyc... ja pamietam, że było mi strrraszie przykro jak schudłam jakieś 10-12 kg i nikt z mojego otoczenia dalszych znajomych, sasiadów czy ludzi w pracy tego nie dostrzegał. To było trudne, bo z jednej strony te wszystkie wyrzeczenia a z drugiej strony żadnej pochwały czy zauinteresowania moim spadkiem, a przecież tak na to czekała, na taką dodatkową motywację.. Za to teraz już po stracie 22 kilo wielu ludzi z mojego otoczenia komplementuje moją nowa figurę i to jest takie super motywujące. Cytuj
Maragrete Opublikowano 22 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2010 U mnie dzis był super ciepły i miły dzień, sadziałam kwiaty do skrzynek na tarasie, porządkowałam ogród, spcerowałam, naprawde typowy majowy dzionek, popadało przez moment co prawda, nawet leciał grad ale to jakies pól godzinki deszczu i znów zrobiło sie ślicznie. Teraz jeszcze muszę troche posprzatać w domciu i luzzzzz.... ob aka pogoda utrzymała sie choć troche. Miłego wiedczoru i wielgachnych spadków wagi wszystkim czytającym ! ;-) Cytuj
Dagmara19 Opublikowano 22 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2010 Margarete i Śliweczko dzięki za miłe słowa, no mi właśnie jest czasem przykro jak widzę jakąś koleżankę i ona nic nie zauważa, mimo tego że ostatnim razem widziałyśmy się przed schudnięciem... ale ja wiem, że lepiej wyglądam i lepiej się czuję więc nie mam zamiaru się tym więcej przejmować ;-) oczywiście nie ma takiej różnicy jak u Was, ale nie będzie nigdy bo nie zamierzam aż tak chudnąć :shock: dla mnie jeszcze 6 kilo i będę laseczka :) Cytuj
agnieszkazuzanna Opublikowano 22 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2010 Witam wieczorkiem dawno mnie tu nie bylo witam wszystkie nowe dziewczynki i trzymam kciuki za was i oczywiscie jak zawsze proboje nadrobic zaleglosci u mnie juz uylo 15 kg i wiekszosc zauwazyla zmiany wczoraj w pracy mi powiedzieli ze zaczynam wygladac jak licealistka dzionek zlecial nawet nie wiem kiedy zreszta wiekszosc dnia jak to po dyzurku przespalam teraz mam chwilke dla was bo moj misiek siedzi z kolega na balkonie i gadaja dagmarko gratuluje zgubionych kilogramow wygladasz super marzenko malenstwo slodziutkie spokojnej nocki wszystkim Cytuj
magdzik Opublikowano 23 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2010 witam niedzielnie... waga byla laskawa i nie pokazala dzisiaj 3 cyfr mimo iz znowu przyszla @ (cos ona za czesto mnie nawiedza) ;-) ale i tak jedziemy dzisiaj nad morze, pogoda jest cudowna od tygodnia wiec jedziemy sie opalac... :shock: wystawie moj 10 kg lzejszy tylek na sloneczko i bede sie piekla, cale szczescie ze akurat mi warzywka wypadly wiec nie mam problemow z jedzeniem. naszykowalam salatke z tunczyka, twarozek z ogorkiem, pomidorem i szczypiorem no i chlodnik jogurtowo-ogorkowy :) na miejscu kupimy jeszcze jakas rybke na obiad i bedzie. :) milego dnia dla wszystkich... buziaki :) Cytuj
leila Opublikowano 23 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2010 Maragrete - dzięki za miłe słowa. Ja mieszkam wysoko, moje osiedle jest niezagrożone, ale drugie osiedle 170 domów ma około 170 cm wody, a niektóre niżej położone są prawie pod wodą. Straszne. I to drugi raz bo w 97 roku też byli zalani. Ja mam utrudnienia tylko z dojazdem do pracy, zamiast 13 km to około 80 przez Wrocek, a i tam nie wiadomo jeszcze czy się przejedzie, bo trwa walka. PKS zawiesił kursy i nie bardzo wiem co robić a urlopu mi szkoda. Ale to nic w porównaniu z tym co mają powodzianie. U mnie proteinki. Waga trochę w dół, tylko te zaparcia. Cytuj
nynka Opublikowano 23 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2010 Witajcie kobietki!!!;-) bo chyba same dziewczyny tutaj.... postanowiłam do Was dołączyć, cudownie czytać jak Wam dobrze idzie. To nie pierwsza moja próba na dukanie...ale mam nadzieję, że ostatnia:) zaczynałam już 2 razy, za pierwszym zrezygnowałam po 2,5 tyg...ech gdybym wytrwała juz bym pewnie miała 10 kg mniej, czyli tyle ile chcę osiągnąć. No ale cóż, poddałam się i teraz muszę wytrwać, chcę wytrwać!! Zrobiło się ciepło, wakacje za pasem, a ja nie mam ochoty wychodzić z domu:( ani z nikim się spotykać, a wszytko przez moje kg, a raczej przez psychę... Z problemem wagi borykam się już parę latek, zaczęło się w liceum, diety kopenhaska, potem na studiach znowu, a najgorsze że wtedy byłam szczuplutka:( a chciałam jeszcze bardziej...roregulowałam metabolizm, mój organizm zwariował, i tak na 2 roku studiów przytyłam jakieś 8 kg:( i od tamtej pory chudnę, tyję i tak w kółko. Pewnie to znacie:) no nic, to tak w skrócie o moim problemie, biorę się za siebie. Z Wami będzie na pewno raźniej. Dzisiaj na śnadanie otrębianka, na obiad planuję placuszki z kuraka, a kolacja pewnie jaja:) 3mam za Waz kciuki Cytuj
grazzia Opublikowano 23 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Maja 2010 Witajcie w piekna ,sloneczna niedziele!Otrebianka zaliczona,kosciolek tez,kawka wypita,zaleglosci w czytaniu nadrobione :shock: .Waga -lepiej nie gadac,wczoraj bylam u tesciow,wiec male piwko,lody,a dzis ;-) . Leila ogladajac wiadomosci w TV stasznie wspolczuje mieszkancom zalanych terenow i szlak mnie trafia jak slysze co politycy obiecuja,u nas tak jest ze wszystkim,jak cos sie dzieje to sie mowi a pozniej zapominaja,a ludzie musza cierpiec.Po powodzi w 97 co mowili?gdzie te obiecane waly,teraz znowu to samo. Nynka witaj w naszym gronie,moze teraz sie udaschudnac i utrzymac wage,powodzenia. Maho wspaniale ze sie odezwalas,gratuluje egzaminu maturalnego i utrzymania wagi. Sliweczko super wygladasz!!!! Dagmarko rowniez pieknie wygladasz ,sliczna,mloda z Ciebie kobietka, Gratuluje wszystkim spadkow,a za Sandre trzymam kciuki zarowno w nauce jak i w pracy.Uciekam robic obiadek,planuje pozniej jechac na slynne Stanczyki. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.