Śliweczka Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Witam w czwartek. Pogoda słoneczna,ale zimnoooo... witam z rana wszystkich dietujacych. wpadlam zyczyc wam milego dnia dziewczyny i pochwalic sie ze u mnie kolejny spadek. moze to przez ta zielona herbate ktora teraz pije hektolitramim :lol: dziekuje Śliweczko za rade. zamienilam cole dietetyczna na herbatke i prosze... poszlo na warzywkach ponad 1kg w dol :lol: buziaki dziewczyny.... i mam nadzieje ze u was tez spadkowo ;) dziewczyny! ale pieknie rozpoczety dzien! wczoraj mialam 5ty dzien PW i dzis mam spadek 0,9 :-D nareszcie pojawiaja sie efekty :lol: teraz nie wiem co na to wplywa, bo: 1. odstawilam cole 2. juz 2gi czy 3 dziuen nie jadlam serniczka (wiec mniej nabialu, a wiecej miesa) 3. nie podjadam miedzy posilkami po poludniu (ostatnie 2 dni bylam zajeta i nawet chwilami poczulam glod). Wiem, ze do glodu nie powinno sie doprowadzac, ale ja tak najszybciej chudne (od zawsze) i nie bylo to celowe. Dzis spadek 0,9, wczoraj 0,4. Cos musi byc na rzeczy :) niestety w niedziele wyjezdzam na konferencje i bede musiala grzeszyc (nie moge zabrac swojego zarellka), ale zrobie to z glowa i bez alkoholu. Ale jestem szczesliwa, oby tak dalej! A zeby nie bylo za slodko, to dodam,ze ostatnio zrobilam testy krwi i wyszedl za wysoki cholesterol calk i LDL oraz podejrzenie zapalenia tarczycy (hormony na granicy). Magdzik i Maslosia-gratulacje spadków.Jak widać nie tylko na mnie cola źle wpływa... Całej reszcie spadkowiczów gratki. Ja wczoraj byłam na grillu,jadłam szaszłyki wieprzowe :lol: i wypiłam 2 kieliszki wódki :-D Tak niespodziewanie wypadł ten grill że nawet nie miałam możliwości zabrania ze sobą swojego mięska.I ta wódka...Ach,namawiali i namawiali...A ja głupia uległam :-) Życzę Wam miłego dnia. Cytuj
Olinka Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Śliweczko było, minęło ... zdezynfekowałas się :-D Ja dziś ubrałam pierwszy raz w tym roku sandałki takie bardziej odkryte bez pończoch ... mam nadzieje ze nie zmarzne i nie zmoknę. Parasol też w domu został. Ale w końcu wiosna ... kto to widział czerwiec za pasem, a tu jakby końcówka września. Nawet nie ma się kiedy pochwalić swoim wylaszczonym ciałem ;) :) :-) Całuski przy czwartku P. :lol: Cytuj
I26 Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Witam kochane w ten pochmurny dzionek.Ja nadal kiepsko się czuje,cała połamana jestem i ten katar do tego.masakra. dziś zaczynam białeczka a moja kochana waga pokazała dziś 63,1 kg:grin:.raz pokazała też 62,8 ale ja zawsze tej wyższxej się trzymam.Myślałam że spadku nie będzie bo niewiele przez te gardło wczoraj jadłam ale za to piłam litrami.zaraz zmieniam suwaczek hihihi. Wszystkim gratuluje spadków. Śliweczko ja w ostatnią sobotę też byłam na griluu i zajadałam się kiełbasą ociekającą tłuszczem no i trochę piwka od męża popiłam.Wiesz jak to się u mnie skończyło.Mega rozwolnieniem i bolącym brzuchem.Ale wódki to bym się nie odważyła.jakoś mnie nie ciągnie.POZDRAWIAM! Cytuj
Milenka Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Witajcie dziewczęta!!! U mnie pogoda kiepska...okropny ten maj tego roku, buuu. Dzisiaj pierwszy raz od poniedziałku weszłam na wagę i co -3kg mniej miłe to, zobaczymy jak pójdzie dalej! A co tam u Was dziewczęta co z urlopami, gdzie się wybieracie na wypoczynek? Ja stawiam na ostatni tydzień lipca lub pierwszy tydzień sierpnia, w tym roku wybieram się hmmm no właśnie sama nie wiem, od kilku lat jeździłam do Helu - urocza miejscowość! ;) Ale w tym roku zapragnęliśmy zmian, może macie jakieś propozycje? Buziaki, M Cytuj
Milenka Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Śliweczko było, minęło ... zdezynfekowałas się :) ...heh dobre, dobre! ;) Cytuj
Śliweczka Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Śliweczko było, minęło ... zdezynfekowałas się :lol: Hehehehehe,no nie mogę...:-) Witam kochane w ten pochmurny dzionek.Ja nadal kiepsko się czuje,cała połamana jestem i ten katar do tego.masakra. Śliweczko ja w ostatnią sobotę też byłam na griluu i zajadałam się kiełbasą ociekającą tłuszczem no i trochę piwka od męża popiłam.Wiesz jak to się u mnie skończyło.Mega rozwolnieniem i bolącym brzuchem.Ale wódki to bym się nie odważyła.jakoś mnie nie ciągnie.POZDRAWIAM! Wiesz I26,ja piwka nie lubię,wolę drinka wypić,ale akurat nie było z czym zrobić tego drinka...Więc skusiłam się na 2 kieliszki czystej :) Ale dzisiaj z moim brzuchem wszystko ok ;) Cytuj
MonikaP Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Witam dziewczyny. Gratuluję wszystkim spadeczków. Gosiulek ta sukienka jest przepiękna. Czekamy na zdjęcia jak w niej będziesz sie prezentować;) Ja wczoraj z okazji Dnia mamy wybrałam sie z córcią na mszę. Mężuś był jeszcze w pracy. Msza była w intencji wszystkich mam. Zostałyśmy jeszcze na majówkę a po majówce był mały koncercik tzn. kilka piosenek z dedykacją dla mam.Było pięknie. Dziewczyny z chórku śpiewały m.in. piosenkę Violetty Villas chyba tytuł list do mamy. I ja głupia troche sie popłakałam dobrze ze tylko troszke - piękna piosenka no i trafia prosto w serce zwłaszcza gdy sie jest daleko od mamy i sie teskni. Ubrałam wczoraj do kościoła szpile chyba 10 cm wsiadłąm do auta i stwierdziłąm ze w nich nie bede prowadzic wiec pojechałam na boso tzn, prowadziłąm na boso:wink: cośokropnego nigdy wiecej dobrze ze jest niedaleko kościół. Z powrotem stwierdziłam ze lepiej chyba bedzie w tych szpilach, ale wcale nie było lepiej bo szpilki wbijały sie w te dziurki w dywanikach. wiec nie ma to jak wygodne buty do prowadzenia. Cytuj
Misza Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Gosiulku sukienka śliczna, gdyby nie moje grube i wielkie łapska to też bym o takiej pomyślała Niestety przy tym fasonie bolerko by wszystko popsuło więc dla mnie odpada... Śiweczko teraz jak już jesteś zdezynfekowana to egzamin jutrzejszy pójdzie jak po maśle.. trzymam kciuki Cytuj
MalinowaMammbaLBN Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Witam Kobietki :) Ja tylko na chwilę. Dziś się nie ważyłam bo już powoli wpadam w jakiś obłęd i postanowiłam zrobić sobie mały odwyk od wagi :-) Witam dziewczyny. Gratuluję wszystkim spadeczków. Gosiulek ta sukienka jest przepiękna. Czekamy na zdjęcia jak w niej będziesz sie prezentować:-D Ja wczoraj z okazji Dnia mamy wybrałam sie z córcią na mszę. Mężuś był jeszcze w pracy. Msza była w intencji wszystkich mam. Zostałyśmy jeszcze na majówkę a po majówce był mały koncercik tzn. kilka piosenek z dedykacją dla mam.Było pięknie. Dziewczyny z chórku śpiewały m.in. piosenkę Violetty Villas chyba tytuł list do mamy. I ja głupia troche sie popłakałam dobrze ze tylko troszke - piękna piosenka no i trafia prosto w serce zwłaszcza gdy sie jest daleko od mamy i sie teskni. Ubrałam wczoraj do kościoła szpile chyba 10 cm wsiadłąm do auta i stwierdziłąm ze w nich nie bede prowadzic wiec pojechałam na boso tzn, prowadziłąm na boso:wink: cośokropnego nigdy wiecej dobrze ze jest niedaleko kościół. Z powrotem stwierdziłam ze lepiej chyba bedzie w tych szpilach, ale wcale nie było lepiej bo szpilki wbijały sie w te dziurki w dywanikach. wiec nie ma to jak wygodne buty do prowadzenia. :lol: Moja sąsiadka zawsze podobno jeździ na bosaka, jak kiedyś to zobaczyłam to myślałam,że wytrzeszczu z wrażenia dostanę ;) podobno nawet na egzaminie zdjęła buty i jechała po swojemu :-D Cytuj
Maragrete Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Hallo, hallo Witam, u mnie tez kiepsko jesli chodzi o słonko i ciepełko... chyba juz wiosny w tym roku ani lata nie będzie.... kicha z ta pogoda... Wagę omijam duuuzym łukiem, wczoraj z okazji dnia matki zjadłam kawałek mandarynkowej babki zupełnie nie-protalowej i do tego drink wypity więc na pewno waga rośnie a nie spada. Trzeba płacic za grzecy i chwile słabości... ale Dzien Mamy był.... ;) Olinko - argument z ta "dezynfekcją" bardzo mi sie podoba......... :) Cytuj
Maragrete Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Co do jeżdżenia autem w obuwiu na zmianę to kilka lat temu jeszcze w poprzedniej firmie farmaceutycznej jechałam jako szef sprzedaży z moja panią dyrektor handlowa do największego naszego klienta do Katowic autkiem służbowym, prowadziła moja pani dyrektor świeżo po zrobieniu prawka. Strój jak najbardziej oficjalny, służbowy, elegancki, ona i ja w kostiumiku... itd. Ja w szpilkach a ona w adidasach bo nie umiała jeździć inaczej. Wyjechałysmy raniutko, około godz. 8.00 byłyśmy u klienta , wysiadamy i to niespodzianka, moja pani dyrektor nie zabrała z domu reklamówki z butami na obcasie na zmiane, została w białych adidasach i kostiumie , wyobrażacie sobie jak wyglądała.... wiec biegiem do auta i do najbliższego centrum handlowego, tam musiałyśmy poczekac aż otworza sklepy i kupiła sobie czarne czółenka, oczywiscie na spotkanie dotarłyśmy z mega opóxnieniem, ale ;epsze to niz widok pani dyrektor odczesanej, w eleganckim kostiumie i w białych adidasach... Obie śmiałyśmy sie z tego cała drogę powrotna do domu.... Cytuj
Gosiulek Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Witajcie czwartkowo.. Ja dziś w sumie w 7 niebie - waga pokazała 61.4 : Więc nie jest źle, a nawet jest bardzo dobrze :-) Jutro już miałam mieć warzywka, ale chyba z myślą o nadchodzącym weselu, zrobię jeszcze jutro białeczka.. Na Komunii obeszło się bez żadnych alkoholi, ale tak stwierdzam ju, że na weselu to pewnie chociaż z 2 lampki wina wypiję.. oczywiście bez szaleństw mega, ale jednak..ciekawe jak na to mójbrzuszek zareaguje.. bo alkoholu to od 3 m-cy nie otrzymywał nic a nic.. Gosiulek ta sukienka jest przepiękna. Czekamy na zdjęcia jak w niej będziesz sie prezentować:lol: Dziękuję :lol: Zdjęcia na pewno będą.. Chciałam wrzucić jakieś z tej Komunii, ale na zdjęciach z aparatu mojej mamy mało co widać :) Gosiulku sukienka śliczna, gdyby nie moje grube i wielkie łapska to też bym o takiej pomyślała Niestety przy tym fasonie bolerko by wszystko popsuło więc dla mnie odpada... Misza również ciesze się, zę się podoba :-D Ja się wniej od razu po ubrnaiu zakochałam :-D A jesli chodzi o ramionka... Uwierz mi, że ona w całości tak strasznie wyszczupla i wysmukla sylwetke, że niekomu w głowie nie będzie patrzeć na ramiona :lol: A jesli chodzi o cos na ramiona to ja chyba wezmę po prostu zwykły czarny sweterek na guziczki na to.. Ehh.. biorę się do robty, jescze dziś czeka na mnie wizyta w sklepie za bielizną.. Musze na pewno jakis ładny do sukienki kupić, a po drugie to w ogóle trzeba zainwestować w tą częśc garderoby, bo kurcze moje staniki wszystkie teraz wygladają jakbym jakiś kask na nie zakładała ;) Pozdrawiam goraco, gratuluje spadków i życze powodzenia :lol: Buziaki Cytuj
iriss1 Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Zagladam z pracy:) ale spiaca jestem;chyba 3 kawe juz pije... musze Wam sie przyznac;nie wiem, moze na mnie nakrzyczycie...?!po tym moim incydencie na lotnisku w Amsterdamie jestem na bialkach juz..10 dzien;nie wiem czy powinnam ale po takim grzechu jakos trrzeba bylo odpokutowac;od jutra warzywa i znowu 5/5...w sumie czuje sie super bo ja generalnie moglabym tylko te bialka jesc;troche sie posilkuje tylko bardziej herbatkami na kibelek;najgorsza jest suchosc w ustach od 3 dni...mam nadzieje,ze to przejdzie na warzywach;poza tym nie wiedzialam jak rozwiazac sytuacje bo teraz na weekend przyjezdzaja Konrada rodzice i chcialam byc na warzywach a jakbym zrobila 5/5 od razu to bym byla na bialkach tak wiec skatowalam sie troche przez te 10 dni i mam naprawde wielka nadzieje,ze jakos bede te spadki jeszcze odnotowywac:) Gosiulek - sukienka sliczna ale ja bym takiej nie odwazyla sie ubrac niestety...po 1 za krotka(jak kupilas taka kiecke to znaczy,ze Twoje lydki sa ok:))a po 2 jasna gora spowodowalabym u mnie wyglada kloca..hehe;ale juz nie moge sie doczekac az wstawisz foteczki:)co do stanikow to ja tez to mam..troche sie przy duze zrobily:) a wiecie,ze ja nalaeze do tych co w szpilkach w samochodzie czuja sie najlepiej:)ja nie potrafie prowadzic za to w plaskich butach:) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.