Olinka Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Co do jeżdżenia autem w obuwiu na zmianę to kilka lat temu jeszcze w poprzedniej firmie farmaceutycznej jechałam jako szef sprzedaży z moja panią dyrektor handlowa do największego naszego klienta do Katowic autkiem służbowym, prowadziła moja pani dyrektor świeżo po zrobieniu prawka. Strój jak najbardziej oficjalny, służbowy, elegancki, ona i ja w kostiumiku... itd. Ja w szpilkach a ona w adidasach bo nie umiała jeździć inaczej. Wyjechałysmy raniutko, około godz. 8.00 byłyśmy u klienta , wysiadamy i to niespodzianka, moja pani dyrektor nie zabrała z domu reklamówki z butami na obcasie na zmiane, została w białych adidasach i kostiumie , wyobrażacie sobie jak wyglądała.... wiec biegiem do auta i do najbliższego centrum handlowego, tam musiałyśmy poczekac aż otworza sklepy i kupiła sobie czarne czółenka, oczywiscie na spotkanie dotarłyśmy z mega opóxnieniem, ale ;epsze to niz widok pani dyrektor odczesanej, w eleganckim kostiumie i w białych adidasach... Obie śmiałyśmy sie z tego cała drogę powrotna do domu.... Maragrete ale historia ;) Zabawne ale pewnie w momencie tego zdarzenia nie było Wam do śmiechu. No a po fakcie to już totalna głupawka :) . Gosiulku bardzo ładna, zmyslowa sukienka. Maragrete i Śliweczko mnie też takie wyjasnienia pasują ... bo dezynfekcja musi czasem być :-) Cytuj
marzeniaw Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 HEJ KOCHANE! Kurcze, ja tam nie jestem zachwycona obecnym wyglądem forum jakieś takie dziwne mi się tu wszystko wydaje... Witajcie kochane! Spore zmiany na forum, zmiany graficzne jak i osobowe-dużo nowych osób. Czy jest ktoś ze starej ekipy? Sporo stron tutaj nadrukowałyście i nie jestem w stanie tego wszystkiego ogarnąć uff!!! :-D Moja przygoda z Dukanem rozpoczęła się jakoś chyba rok temu prawie na równi ze Śliweczką, z niej to już niezła laska;) szacun!!! Niestety ja poległam, startowałam z wagi 84kg, udało mi się zbić 13kg i co poległam, wstyd!!!, nie mogłam już dalej ciągnąć heh no i stało się wróciłam do wagi olbrzymiej czyli startowej. Ostatnio strasznie pozazdrościłam mojej kochanej Agatce i powiedziałam że tym razem nie dam się, powiesiłam sobie jej foto na lodówce i to mnie motywuje! heh Zrobiłam również porządek z wątkiem odnośnie przepisów uzupełniłam spis treści, sam smaczne przepisy. Stronka z przepisami tutaj zapraszam Mam do was małą prośbę jak będziecie wklejać nowe przepisy to tytuł danej potrawy pogrubcie tak żeby rzucało się w oczy co usprawni szukanie na danej stronie a i żadnych pogaduszek, czy pytań od tego jest wątek Agatko toż to z Ciebie mega wirtuoz w kuchni Dukana, przepisy nie tylko wypasione smakowo ale i wizualnie heh Zatem ogłaszam wszem i wobec, powracam ja córka marnotrawna, mam nadzieję ze mnie przyjmiecie!? Pozdrowionka dla Was kochane, M;) Witamy, witamy Milenko pamiętam Cię dobrze - ja co prawda na dukanie jestem dopiero od połowy stycznia ale przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu diety przeczytałam CAŁY nasz temat na forum od początku i stąd Cię znam...:) I sytuacja, w jakiej się znalazłaś jakoś taka też znajoma mi się wydaje...:-))) hej protalowe koleżanki...cholera tylu to jeszcze w życiu nie miałam:) dziewczyny u mnie po 3 dniach jakiś kg spadł, może ciut więcej...trochę mało, ale to pewnie dlatego że już 3 raz zaczęłam dietę...no i wcześniej też się odchudzałam, moje siostry zawsze się śmiały że ja całe życie na diecie:)) he he, no a za pierwszym razem to jakieś 4 kg zrzuciłam w I fazie. No nic. Ponawiam moje pytanie co do tego paskudztwa zwanego cellulitem....jak się sprawa ma u Was? bo mam okrutny, największy w mym 26-letnim życiu:)) no i zastanawiam się nad kupnem inneov cellulit, a że to strasznie drogie, to nie wiem. No bo jak dukan cudnie na me uda podziała, to wolę sobie tą kasę na super szałowego ciucha zostawić jak już będę laską:lol: pozdrawiam Nynka ja już kiedyś pisałam o wręcz CUDOWNYM działaniu dietki białkowej na mój celulit, po ok 2,5 - 3 miesiącach stwierdziłam, żę on po prostu znika! I to bez stosowania żadnych środków !!! Hejka Gosiulku! Ja miałam tak samo waga spadała i tak jak to Dukan w książce pisze chwila zwątpienia itp. podjadanie i zaczyna się, a potem to już trudno powrócic na protalowy tor;( niestety! Ja po jakimś czasie miałam już dośc białek, kurczaka, ryb itp. Przeszłam na inną dietę kilka kg jeszcze mi spadło i kolejne pokusy...uff szkoda gadac. I tak zabierałam się kilka razy na powrót ale ciągle cosik, i odkładanie na potem jutro, bo imieniny, bo grill, bo.... NO ale na szczęście jestem z Wami i zaczynam od nowa! Buźka, M No właśnie Milenko - ciągle to "coś"...Moje problemy zaczęły się miesiąc temu, po moich urodzinkach (zakrapianych, nie do końca dukanowych;))) potem stres, bo nowa praca, zapomniałam o piciu zielonej herbaty, wogóle mało piłam, potem jakiś gril znów zakrapiany, potem kolejne jakieś rodzinne spędy i znów małe ale jednak grzeszki i teram mam - nie przytyłam co prawda ale waga stoi w miejscu a motywacja spada, spada, spada...;) Cytuj
Gosiulek Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Zagladam z pracy:) ale spiaca jestem;chyba 3 kawe juz pije... musze Wam sie przyznac;nie wiem, moze na mnie nakrzyczycie...?!po tym moim incydencie na lotnisku w Amsterdamie jestem na bialkach juz..10 dzien;nie wiem czy powinnam ale po takim grzechu jakos trrzeba bylo odpokutowac;od jutra warzywa i znowu 5/5...w sumie czuje sie super bo ja generalnie moglabym tylko te bialka jesc;troche sie posilkuje tylko bardziej herbatkami na kibelek;najgorsza jest suchosc w ustach od 3 dni...mam nadzieje,ze to przejdzie na warzywach;poza tym nie wiedzialam jak rozwiazac sytuacje bo teraz na weekend przyjezdzaja Konrada rodzice i chcialam byc na warzywach a jakbym zrobila 5/5 od razu to bym byla na bialkach tak wiec skatowalam sie troche przez te 10 dni i mam naprawde wielka nadzieje,ze jakos bede te spadki jeszcze odnotowywac:) Gosiulek - sukienka sliczna ale ja bym takiej nie odwazyla sie ubrac niestety...po 1 za krotka(jak kupilas taka kiecke to znaczy,ze Twoje lydki sa ok:))a po 2 jasna gora spowodowalabym u mnie wyglada kloca..hehe;ale juz nie moge sie doczekac az wstawisz foteczki:)co do stanikow to ja tez to mam..troche sie przy duze zrobily:) a wiecie,ze ja nalaeze do tych co w szpilkach w samochodzie czuja sie najlepiej:)ja nie potrafie prowadzic za to w plaskich butach:) Iriss ja to po tym weselu chyba też z tydzień sobie zrobię białeczek, może to coś da ;> Ale zobaczymy najpierw jak u mnie waga się będzie zachowywać. Ale Ty to już skończ z tymi białkami.. zrobić więcej rozumiem, ale bez przesady ;> 10 dni na pewno wystarczy,nie rób czasem wiecej ;) Odnośnie sukienki.. w niej ten czarny materiał jest dośc długi i naprawdę rpzez to cała sylwetka jest bardzo wysmuklona, do tego obcasy i git.. A moje łydki.. właśnie zmierzyłam 38-38.5cm więc chyba zbyt dużo się nie zmieniło... Dobra lece po stanika :) Cytuj
Alienka Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Witajcie Dziewczyny! A ja chciałabym się dziś Wam czymś pochwalić. Wczoraj miałam zebranie w pracy i założyłam swój kostium sprzed... hohoho... już nawet nie wiem jak dawno to było, kiedy się w niego mieściłam... rozmiar 36! Hurra! Wprawdzie założyłam pod spód majtki obcisłe, co to mają brzuch spłaszczyć, bo bałam się, że spódnicy nie wcisnę, ale poszło elegancko. Kurcze, ale się cieszę. Wagę utrzymuję, więc nie bójcie się III fazy. Nie jest tak ciężko, jak się wydaje. Jedno, czego nie zaniedbuję na 100%, to ważę się codziennie. Już mi to weszło w nałóg. Myślę, że to dobra metoda, żeby w razie czego szybko zareagować na jakiś skok wagi. Buziaczki I jeszcze muszę się przywitać z Olinką moją ulubioną. Cześć Lachonie! ;) Ślicznie wyglądasz. Cytuj
peeyatez Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Witaam, Mam pytanie do bardziej zorientowanych w diecie ode mnie:) czy podczas diety można jesc budyń? pozdrawiam serdecznie Cytuj
pppp84 Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Hej :-) Od jutra mam zamiar rozpocząć dietkę ,kolezanka robila i jest zachwycona efektem 12 kilo na minusie;) .... wiec ja tez mam ochotę spróbować! troszkę sie przytyło przez ostatnie dwa lata , ale od stycznia nie robiąc praktycznie nic poza ograniczaniem jedzenia znów troche spadłam tzn. waga wachała mi sie pomiedzy 74-75 a teraz jest 69-68.... no i na tym stanęło jakis czas temu a chciałabym jeszcze troche spaść tak myslę ze 62-63 było by ok ;).... Tylko moim jedynym problemem jest to iz pooblatywałam dzis wszystkie sklepy dookoła siebie w poszukiwaniu np.jogurtu bez tłuszczu i nic ;/ czy jogurt z zawartoscia tłuszczu 2,5% tez bedzie dobry???? i czy np.do chudego białego sera mozna sobie dodac szczypiorek??? bo sam ser mi raczej nie przejdzie przez gardełko..:) czy można stosować słodzik zamiast cukru??? i jakie jeszcze ekstra dodatki procz korniszonów sa dozwolone....??? POMÓŻCIE ... Cytuj
Bozena66 Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Witam Przede wszystkim chciałam złożyć życzenia Eyzaathe z okazji urodzin. Samych wspaniałych chwil i jak najszybszego dojścia do wymarzonej wagi Peeyatez w sprawie budyniu zdania sa podzielone, ale niektóre dziewczyny jedzą i chudną. Musi być na chudym mleku i ze słodzikiem. pppp84 witaj, życzę Ci powodzenia na naszej diecie Może być jogurt 2,5%, ważne jest, żeby białka> tłuszcze+węglowodany. Możesz jeść ser biały ze szczypiorkiem potraktowanym jako przyprawa. Wszystkie Protalki serdecznie pozdrawiam Cytuj
pppp84 Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Bozena66 : Dzięki za info :) czyli nie bedzie aż tak źle jak myślałam.... a i co do budyniu to tez jestem zadowolona że można jeść.... wszystko dobre na osłodę ... ;) Pozdrawiam! Cytuj
I26 Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 musiałam dzis jechać z tym moim telefonem oddć go na gwarancję.Przy okazji zakupiłam świeżą dostawę jogurtów i serków. Co do budyniu to ja czasem nawet 2-3 razy w tygodniu go spożywam-a mój suwaczek sam za siebie mówi. Gosiulku naprawdę śliczna ta twoja sukienka.niestety nie mam w najbliższym czasie żadnych imprez więc takie zakupy u mnie zbędne są.ale to może i lepiej . Iriss 10 dni białek to chyba troszkę za dużo.ale waga może zaskoczy ;). Cytuj
peeyatez Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 dziękuję bardzo za odpowiedz:) Cytuj
marzenab83 Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Hej :-) Od jutra mam zamiar rozpocząć dietkę ,kolezanka robila i jest zachwycona efektem 12 kilo na minusie;) .... wiec ja tez mam ochotę spróbować! troszkę sie przytyło przez ostatnie dwa lata , ale od stycznia nie robiąc praktycznie nic poza ograniczaniem jedzenia znów troche spadłam tzn. waga wachała mi sie pomiedzy 74-75 a teraz jest 69-68.... no i na tym stanęło jakis czas temu a chciałabym jeszcze troche spaść tak myslę ze 62-63 było by ok ;).... Tylko moim jedynym problemem jest to iz pooblatywałam dzis wszystkie sklepy dookoła siebie w poszukiwaniu np.jogurtu bez tłuszczu i nic ;/ czy jogurt z zawartoscia tłuszczu 2,5% tez bedzie dobry???? i czy np.do chudego białego sera mozna sobie dodac szczypiorek??? bo sam ser mi raczej nie przejdzie przez gardełko..:) czy można stosować słodzik zamiast cukru??? i jakie jeszcze ekstra dodatki procz korniszonów sa dozwolone....??? POMÓŻCIE ... Można również do białego serka dodać odrobinę tuńczyka. W ten sposób wychodzi fajna pasta:) Cytuj
Gosiulek Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Hej :lol: Od jutra mam zamiar rozpocząć dietkę ,kolezanka robila i jest zachwycona efektem 12 kilo na minusie;) .... wiec ja tez mam ochotę spróbować! troszkę sie przytyło przez ostatnie dwa lata , ale od stycznia nie robiąc praktycznie nic poza ograniczaniem jedzenia znów troche spadłam tzn. waga wachała mi sie pomiedzy 74-75 a teraz jest 69-68.... no i na tym stanęło jakis czas temu a chciałabym jeszcze troche spaść tak myslę ze 62-63 było by ok ;).... Tylko moim jedynym problemem jest to iz pooblatywałam dzis wszystkie sklepy dookoła siebie w poszukiwaniu np.jogurtu bez tłuszczu i nic ;/ czy jogurt z zawartoscia tłuszczu 2,5% tez bedzie dobry???? i czy np.do chudego białego sera mozna sobie dodac szczypiorek??? bo sam ser mi raczej nie przejdzie przez gardełko..:) czy można stosować słodzik zamiast cukru??? i jakie jeszcze ekstra dodatki procz korniszonów sa dozwolone....??? POMÓŻCIE ... Bozena66 : Dzięki za info :-D czyli nie bedzie aż tak źle jak myślałam.... a i co do budyniu to tez jestem zadowolona że można jeść.... wszystko dobre na osłodę ... :-) Pozdrawiam! Z tym budyniem to właśnie różnie bywa.. ja np w szufladzie mam chyba z 5 kupionych w pierwszym tygodniu diety, al;e jakoś nei odwazyłam się jescze ich robić... A na osłode.. wg mnie ten budyń jest jednym z gorszych wyborów ;> Przecież tam jets mąka... Jeśli jednak neibędziesz mogła się obejśc bez niego, to dopiero na 2 fazie go jedz !!! Ale ja np proponowałabym zrobić sobie np sernik na zimno... Nie ma wnim nic zakazanego, a dodatkowo w jego składnikach jest na pewno dużo więcej białek niż pozostałych składników.. Jogurty naturalne cięzko jest znaleźć takie, żeby spełniały warunki białka> węgle+tłuszcze, ale może gdzieś indziej można takie dostać...0.1% tłuszczu są na pewno jogurty naturalne jogovita zott'a. Ale ja osobiście wolę te zwykłe granatowe Zotta; Sa lepsze w smaku, a stosounkowo chyba jedne z lepszych parametrów dla jogurtów naturalnych (przynajmniej z tych, które sa dostepne u mnie..). Podobno tez właśnie kupic produkt gdzie jest więcej tłuszczu, a jednak mniej wegli.. Szczypiorek jak najbardziej.. tylko oczywiście bez przesady - w końcu ma być tylko przyprawą ;> Słodzik tez jak najbardziej.. Zioła i przyprawy dopuszczalne: tymianek, czosnek, pietruszka, cebula, szalotka, szczypiorek, i wiele wiele innych ;> PS widze, że chyba książki nei czytałaś?? bynajmniej nie ta nową?? tam o przyprawach est wszystko napisane.. jeśli chcesz - podaj maila - wyślę Ci ją Cytuj
pppp84 Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Gosiulek : oooo sernik na zimno <mniam> jeszcze lepiej niz budyń ;) czyli nic strasznego w tej diecie... mam nadzieje ze beda efekty... ale patrzac po suwaczkach jestem dobrej mysli :) Cytuj
Gosiulek Opublikowano 27 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2010 Gosiulek : oooo sernik na zimno <mniam> jeszcze lepiej niz budyń ;) czyli nic strasznego w tej diecie... mam nadzieje ze beda efekty... ale patrzac po suwaczkach jestem dobrej mysli :-D Tylko oczywiście nie mam na mysli tego z torebki ;> Tylko taki własny robiony, ale sa naprawdę niezłe.. Jesli chodzi o słodkości ja jestem potworkiem nie mogącym bez tego żyć, wiec naprawdę da radę.. BYleby to były nasze protalowe słodkości :) Jak nei zapomnę to potem wrzucę w przepisy ten mój prościutki serniczek do rpzepisów.. Właśnie zapoznaj się z "Naszymi" (tzn naszych dziewczyn) przpeisami :-) Sa naprawdę wyśmienite, a gwarantuję, że dzięki nim nie będziesz miałamonotonnej diety :lol: Tam jest napisane, że to rpzepisy na uderzeniówkę, ale tam są przepisy na 1 i 2 fazę :lol: Smacznego życzę :-D Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.