Gosiulek Opublikowano 3 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2010 Witam świątecznie i dziękuję za miłe przyjęcie. Ja dziś byłam na grillu i nie było nic co mogłabym zjeść, naprawdę nic. Dzień bez warzywny więc ani pomidorka ani ogórka a poza tym to tylko kiełbasa i kaszanka były :wink: Myślałam że umrę z głodu ale wykręciłąm się bólem żołądka - bo przecież nie będę wybrzydzać w gościach i piłam wodę którą na szczęście zawsze mam w torebce. a po powrocie do domu zjadłam 4 truskawki myślę że zaszkodzić nie powinny a tak na mnie patrzyły że musiałam je zjeść :oops: ASiek84 a co to był za grill ?? Jakiś z pracy czy u znajomych?? Wiesz co.. ja już się przyzwyczaiłam, że na mnie patrzą jak na kosmitkę ;) Bo zawsze gdziekolwiek nie pojadę i jakiekolwiek dobre chęci mieliby Ci moi znajomi, to nic dla mnie nie ma, wiec ja przezornie ZAWSZE zabieram ze sobą coś swojego.. Jeśli imprezka w domu - to gotowe już upieczone udka kurczakowe, a jeśli grillek, to przyprawioną np pierś z kurczaka.. Nie kojarze jak tam Twoja waga, ale uwierz mi... wcześniej jak chudłam 4kg to każdy mówił, że już mi wystarczy, że jak schudne wiecej to pewnie mi sie twarz zbyt zapadnie .. itp itd.. czyli generalenijakies dziwne rzeczy... (mimo, że tak naprawde nie bylo tego jescze tak widac.. ) A teraz nie moga z szoku wyjśc i nikt już nic nie mówi, bo widza, że to chudnięcie naprawde mi służy :grin: Tak więc nastepnym razem po prostu NA WSZELKI wYPADEK przygotuj coś dla siebie i weź ze sobą.. jeśli będzie coś dla Ciebie, to po prostu nei wyciągaj najwyżej swojego jedzenia, a jeśli nei będzie to po prostu wyciągniesz swoje :) Malenstwo no dzisiaj jak to zobaczyłam, to byłam normalnie w 7 niebie :) A bałam się że po nieprzespanej nocy to waga mi może nawet podskoczyć :) A tu taki psikus :) A z tym leceniem jak burza.. owszem cos mi się ruszyło :) I mam nadzieję, ze tak pozostanie :) Ale i tak przez miesiąc prawie przecież bujałam się z wagą około 63kg.. Raz w górę - raz w dół.. i tak w kółko... Ehh Mam tylko nadzieję, że na warzywkach mi waga nie zacznie skakać :) I26 ja i tak w Ciebie wierze.. A Ty w końcu do 60 dążysz czy dalej ?? Ty to masz kochana też tempo niezłe :) Jeśli do 60, to widac, ze daję Ci fory, bo ja teraz do 58 ciągnę :) Więc są szanse wyrównane :) HAHHA wiecie co?? Dzisiaj z moim Karolem obejrzelismy te zdjęcia z wakacji, z których wklejałam zdjęcia.. z wagą prawie 80kg.. Sam stwierdził, że nie kojarzył, że ja az taaaak wyglądałam... Co się naśmialiśmy to szok.. Że ja w tym bikini to jak zawodnik sumo prawie... Ale dobrze powspominać tamte czasy z perspektywy 15kg !! ogóle to stwierdziłam że chyba takiee duże zdjęcie sobie wrzucę na drzwiach kuchennych dla przestrogi ;p No i wkońcu mój Karol mnie docenił i powiedział mi, że laska się zrobiłam, a nie że jeszcze udeczka, jescze lydeczki :D Normalnei drugi raz dzisiaj w 7 niebie byłam :D A tak PS dziś odebrałam klucze od mieskzanka, więc powoli będziem się przenosić... jutro w końcu zbieram się żeby tam trochę ogranąc.. i korzystając z okazji chociaż trochę kosmetyków juz w domu przenoszę... Biorąc pod uwage że w domu i koncultantka Ori i Avon, to troche sie tego mi nazbierało :) Dziewczyny, życze Wam, żeby wam tez waga ruszyła "z kopyta" bo naprawde jest to bardzo budujace i mobilizujace.. Dzieki tym spadkom nawet jakos strasznie za warzywkami tym razem nei tesknie.. :) Buziaki dla Was wszystkich śle :) Cytuj
iriss1 Opublikowano 3 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2010 Witam wieczornie:) ja juz wykapana,nasmarowana i owinieta w folie zagladam do Was:) dzis minąl rowniotko rok jak zaczelam tutaj prace.....kurde ale to zlecialo;ale generalnie jestem zadowolona:)i generalnie w zyciu tez jestem szczesliwa:)mase kolmplementow ostatnio slysze i mimo mojego ciaglego zastoju jest to motywujace bardzo:)Dzis znowu mnie zaczepil angol(ten co by corke ze mna chcial miec:))i powiedzial,ze ja jestem taka piekna,ze on pracowac nie moze jak o mnie mysli i mnie widzi:)hehe..poza tym moj kolega portugal znowu sie uwywnetrznil mowiac,ze jestem kobieta jego zycia:)hehe..ciekawe ile juz wczesniej mial:)A tak odbiegajac od tematu to poznalam ostatnio jego nowego wspolokatora;tez portugal;ale jest gejem...poznalam juz kilku wczesniej ale nigdy nie gadalam dluzej z zadnym i powiem Wam,ze jest swietnym gosciem ten koles;rewelacyjny do pogadania a jaki skubany ma gust!!!smiejemy sie z Nuno(dziwne imie co?)ze Bruno(ten gej)jest raczej kobieta w jego zwiazku bo pokoj ma bajkowy:)gadalam tez z nim troche o naszej dietce i zainteresowal sie :)Poza tym szykuje mi sie jutro jakies male party:)kolezanka z pracy zaproponowala a ze ostatnio mialam te urodziny nieszczesne a mimo iz nie robilam imprezy dostalam od niej prezent;wiec wpisze tą iprezke jako moje urodziny:)tylko w co sie ubrac?:)hehe No to ciociami nie będziemy.. :oops: Ehh.. może faktycznie odstaw na jakiś czas te tabletki.. kiedyś słyszałam, że nie powinno się ich łykać za długo... może i coś w tym jest.. A może.. Nutka się pojawi w końcu kiedys i doradzi ci co ijak; > Albo może napisz do niej na priva ;> a z ta makrelą.. Ja wiem, ze dozwolona, ale jak pisałam ta zawartość tłuszczu mnie przeraża jednak trochę, dlatego nie mówię, żeby nie jeść, tylko żeby trochę wcześniej może ja jeść - ja bynajmniej tak robię.. Iriss ja Ci napisalam, co i jak na podstawie swojego menu.. No i patrząc na to, że mimo wczesniejszych postojów.. i skoków w górę.. teraz na bieżąco waga mi spada.. Dzieki Goskulku za wszystkie rady;pomysle z tym tunczykiem i postaram sie jesc go wiecej bo jednak najczesciej z ryb to wciagam wlasnie makrele:)i bardzo Ci gratuluje tej 5 z przodu!!super!! iriss1 Dzięki wielkie wiem że chodzi o skrobie musze poszukać u mnie w mieście ale jak mąke używam waga dalej spada ;) ciesze się że nie musze czekać na PW bo myślałem sobie że jak skrobia kukurydziana to pochodna warzywa to tylko PW ale na czystych P widać że też można :) misiek to forum jest skarbnica wiedzy:) IRRIS Kochanie masz dylemata jak nic.... chyba to jednak przydałoby się skonsultować z lekarzem . Najważniejsze,że powróciłaś do Nas i chandra minęła za to zakupy jak zwykle u Ciebie udane:grin::):grin: malenstwo PRZEPIEKNY AVATAREK!!super laseczka z Ciebie :)a co do moich okresowych problemow...pojde do lekarza na jakies badanie;dzis bylam ale akurat mieli przerwe na lunch...kazali dzwonic;ale ja nie czuje sie komfortowo gadajac po ang przez tel wiec pojde jutro wczesniej.Ja nie chce rezygnowac z antykoncepcji i mimo wszystko zaczne jutro kolejne opakowanie i poczekam co mi lekarz powie;najwyzej wtedy odstawie...a ten brak okresu to chyba zwale na diete..no bo na co innego? a zakupy...ech;chyba zrobie fotke moim wszystkim letnim butom i Wam pokaze:)i potem mi powiedzie...wariatkom na forum wstęp wzbroniony:):grin: Witam świątecznie i dziękuję za miłe przyjęcie. Ja dziś byłam na grillu i nie było nic co mogłabym zjeść, naprawdę nic. Dzień bez warzywny więc ani pomidorka ani ogórka a poza tym to tylko kiełbasa i kaszanka były :wink: Myślałam że umrę z głodu ale wykręciłąm się bólem żołądka - bo przecież nie będę wybrzydzać w gościach i piłam wodę którą na szczęście zawsze mam w torebce. a po powrocie do domu zjadłam 4 truskawki myślę że zaszkodzić nie powinny a tak na mnie patrzyły że musiałam je zjeść :) asiek84 zasada nr 1 : na takie imprezy bierzemy swoje zarcie....piers kuraka,udka czy rybe i da sie przezyc..a nawet zjesc wiecej od reszty:) zasada nr 2: chocby nie wiem co i nie wiem jakimi wielkimi oczami sie na Ciebie gapilo usmiechalo itd to nie mozesz zjesc,poza tym co dozwolone!!!!Gosiulek juz chyba Ci pisala,ze z takim nastawieniem to sie daleko nie zajdzie;kazdemu sie zdarzaja wpadki i my je tutaj wybaczamy ale jesli dobrze pamietam to jadlas tez ostatnio slodycze....teraz truskawki...wiec gdzie tu dieta?!!Trzymaj sie dziewczyno:) Cytuj
Maruda Opublikowano 4 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2010 Cześc!!! Wstałam dziś o piątej - jakoś nie chciało mi się spac. Ale za to mam już pozmywane i podłogi pomyte i łazienkę sprzątniętą. Zostanie tylko mały pokój w którym śpi jeszcze Adam. W czwartek i ja sobie zrobiłam teścik ciążowy - i co - i bania, jedna nędzna kreska, czyli narazie nic z tego.. Za to waga o dziwo mi spada. Skończyło się wakacyjne obżarstwo z all inclusiv! Ale dziś na nocne pogaduchy przyjeżdzają przyjaciółki - chyba nawet młoda mama przyjedzie!!! Tzn. jeszcze nie dzwoniła, że nie - więc ciągle mam nadzieje. Więc dziś jeszcze trochę zakupów mnie czeka. Bo dziś do jutra dziewczyny są u mnie, w sobotę ciotki Adama, a w niedzielę moi rodzice i dziadek Lubię taką pełną chatę. To miłego dnia - jak ja lubię miec WOLNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj
malenstwo1975 Opublikowano 4 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2010 Dzień Doberek....... Hm.... myślałam,że chociaz RAZ bedę pierwsza na forum,ale gdzie tam.. MARUDKA <cześć > nikt Cie nie pobije,heh...:oops: bardzo ładny avatarek :grin: Oooooooooo... a jednak mi wyszło i udało się wrzucić Nowy Avatarek🙂 Ps. Dziękuje za pochwałę Szyszunia. Cześc!!! Wstałam dziś o piątej - jakoś nie chciało mi się spac. Ale za to mam już pozmywane i podłogi pomyte i łazienkę sprzątniętą. Zostanie tylko mały pokój w którym śpi jeszcze Adam. W czwartek i ja sobie zrobiłam teścik ciążowy - i co - i bania, jedna nędzna kreska, czyli narazie nic z tego.. Za to waga o dziwo mi spada. Skończyło się wakacyjne obżarstwo z all inclusiv! Ale dziś na nocne pogaduchy przyjeżdzają przyjaciółki - chyba nawet młoda mama przyjedzie!!! Tzn. jeszcze nie dzwoniła, że nie - więc ciągle mam nadzieje. Więc dziś jeszcze trochę zakupów mnie czeka. Bo dziś do jutra dziewczyny są u mnie, w sobotę ciotki Adama, a w niedzielę moi rodzice i dziadek :) Lubię taką pełną chatę. To miłego dnia - jak ja lubię miec WOLNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Oj Marudka Ty to chyba spać nie możesz, nie lubisz ;)....... ale jak mają zjechać goście to faky t należy posprzątać a,że już o 5 rano....hi,hi... to nic! Każdy lubi tak jak lubi:) A delegacja widzę <czytam > Wam się szykuje... A test jeszcze się zdziwisz ,że wyjdzie + w najmniej oczekiwanym momencie:)))) (Czego bardzo CI życzę! GOSIULEK podołasz nawet na warzywach......... A teraz Kobitko skup się na przeprowadzce z tym ,że zaglądaj i do Nas!:) IRRIS wybierz się do lekarza ,wybierz.. to nie jest normalne by dieta aż tak wpłyneła TYLKO na Ciebie ,bo jak co to więcej przypadków by było z tak wielkim opóznieniem... Trzymaj się tam! A teraz z drugiej mańki...Kobieto jaka Ty tam jesteś adorowana:shock: o chorobcia,no....i Angol i Portulgal i nawet gej ! dziewczyno ale masz na NICH parcie:wink: ale z drugiej strony miłe to ,że ktoś zauważa i chwali,a jest Kogo bo Ty niezła dupencja jesteś:wink: Cytuj
nynka Opublikowano 4 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2010 Hej dziewczyny!! długo nie pisałam, ale czytam na bieżąco. Powiem Wam, że idzie mi naprawdę bardzo dobrze. Dzis na wadze 65,3:) jupiiiiiiiii, jeszcze 5 kg i będzie prawie idealnie, ino trza się tego cellulitu pozbyć no i skóry:(( bo nawet na plecach jak sie skręcę w bok to mam jej trochę. Nie mam żadnych zachcianek, jem zupełnie protalowo, nie robię deserów, stawiam na ryby i wysokobiałowy nabiał i po 12 dniach diety ponad 3 kg mniej:) pozdraiwma Was mocno, gratuluje spadków i życzę dalszych sukcesów Cytuj
I26 Opublikowano 4 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2010 ASiek84 a co to był za grill ?? Jakiś z pracy czy u znajomych?? Wiesz co.. ja już się przyzwyczaiłam, że na mnie patrzą jak na kosmitkę :wink: Bo zawsze gdziekolwiek nie pojadę i jakiekolwiek dobre chęci mieliby Ci moi znajomi, to nic dla mnie nie ma, wiec ja przezornie ZAWSZE zabieram ze sobą coś swojego.. Jeśli imprezka w domu - to gotowe już upieczone udka kurczakowe, a jeśli grillek, to przyprawioną np pierś z kurczaka.. Nie kojarze jak tam Twoja waga, ale uwierz mi... wcześniej jak chudłam 4kg to każdy mówił, że już mi wystarczy, że jak schudne wiecej to pewnie mi sie twarz zbyt zapadnie .. itp itd.. czyli generalenijakies dziwne rzeczy... (mimo, że tak naprawde nie bylo tego jescze tak widac.. ) A teraz nie moga z szoku wyjśc i nikt już nic nie mówi, bo widza, że to chudnięcie naprawde mi służy :oops: Tak więc nastepnym razem po prostu NA WSZELKI wYPADEK przygotuj coś dla siebie i weź ze sobą.. jeśli będzie coś dla Ciebie, to po prostu nei wyciągaj najwyżej swojego jedzenia, a jeśli nei będzie to po prostu wyciągniesz swoje ;) Malenstwo no dzisiaj jak to zobaczyłam, to byłam normalnie w 7 niebie :) A bałam się że po nieprzespanej nocy to waga mi może nawet podskoczyć :grin: A tu taki psikus :) A z tym leceniem jak burza.. owszem cos mi się ruszyło :) I mam nadzieję, ze tak pozostanie :) Ale i tak przez miesiąc prawie przecież bujałam się z wagą około 63kg.. Raz w górę - raz w dół.. i tak w kółko... Ehh Mam tylko nadzieję, że na warzywkach mi waga nie zacznie skakać :) I26 ja i tak w Ciebie wierze.. A Ty w końcu do 60 dążysz czy dalej ?? Ty to masz kochana też tempo niezłe :) Jeśli do 60, to widac, ze daję Ci fory, bo ja teraz do 58 ciągnę :) Więc są szanse wyrównane :) HAHHA wiecie co?? Dzisiaj z moim Karolem obejrzelismy te zdjęcia z wakacji, z których wklejałam zdjęcia.. z wagą prawie 80kg.. Sam stwierdził, że nie kojarzył, że ja az taaaak wyglądałam... Co się naśmialiśmy to szok.. Że ja w tym bikini to jak zawodnik sumo prawie... Ale dobrze powspominać tamte czasy z perspektywy 15kg !! ogóle to stwierdziłam że chyba takiee duże zdjęcie sobie wrzucę na drzwiach kuchennych dla przestrogi ;p No i wkońcu mój Karol mnie docenił i powiedział mi, że laska się zrobiłam, a nie że jeszcze udeczka, jescze lydeczki :) Normalnei drugi raz dzisiaj w 7 niebie byłam :) A tak PS dziś odebrałam klucze od mieskzanka, więc powoli będziem się przenosić... jutro w końcu zbieram się żeby tam trochę ogranąc.. i korzystając z okazji chociaż trochę kosmetyków juz w domu przenoszę... Biorąc pod uwage że w domu i koncultantka Ori i Avon, to troche sie tego mi nazbierało :) Dziewczyny, życze Wam, żeby wam tez waga ruszyła "z kopyta" bo naprawde jest to bardzo budujace i mobilizujace.. Dzieki tym spadkom nawet jakos strasznie za warzywkami tym razem nei tesknie.. :) Buziaki dla Was wszystkich śle :) Gosiulku drogi nie takie wyrównane bo ja też do 58 chce ale jeszcze na suwaczku nie zmieniłam tego.Ja tak sobie myslałam żeby też od lipca zacząć tą 3 fazę ale wszystko od wagi zależy. Wczoraj spotkałam kuzynkę która mnie ostatnio widziała jak dietę zaczynałam dopiero.Była w totalnym szoku jak mnie zobaczyła.Ona to jest taka chuda że aż ostatnio była u lekarza żeby zbadać czy wszystko z nią ok.ale komplementów się nasłuchałam że hohohoh. Cytuj
Gosiulek Opublikowano 4 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2010 Witajcie wszyscy :grin: PS ciekawe czy nas rodzynke to tak chwilo tylko u nas, czy zaktowiczy tu na dłużej :) Hm.... myślałam,że chociaz RAZ bedę pierwsza na forum,ale gdzie tam.. MARUDKA <cześć > nikt Cie nie pobije,heh...:oops: Oooooooooo... a jednak mi wyszło i udało się wrzucić Nowy Avatarek🙂 Ps. Dziękuje za pochwałę Szyszunia. GOSIULEK podołasz nawet na warzywach......... A teraz Kobitko skup się na przeprowadzce z tym ,że zaglądaj i do Nas!:) IRRIS wybierz się do lekarza ,wybierz.. to nie jest normalne by dieta aż tak wpłyneła TYLKO na Ciebie ,bo jak co to więcej przypadków by było z tak wielkim opóznieniem... Trzymaj się tam! A teraz z drugiej mańki...Kobieto jaka Ty tam jesteś adorowana:shock: o chorobcia,no....i Angol i Portulgal i nawet gej ! dziewczyno ale masz na NICH parcie:wink: ale z drugiej strony miłe to ,że ktoś zauważa i chwali,a jest Kogo bo Ty niezła dupencja jesteś:wink: Malenstwo dziś malutko, bo "prawie na golaska" ;) waga pokaza 59.8, ale wazne ze się trzyma :D Od poniedziałku z 62 - to chyba całkiem ładny wynik, więc jutro biorę się za warzywka na 3 dni, apotem znowu 4 dni białek od wtorku :) na razie to tak powolutku się zbieram.. najpierw tam ogarnąc trzeba, zeby zacząć moje rzeczy znosić.. Już wiem , ze dodatkowo czeka mnie jescze m,alowanie balkonu ) Ale zagladac - zagladac na pewno bede :D reszta niedlugo bdziemy zalatwiac internet i tam, wiec bedzie tez latwiej :) Avatarek faktycznie fajniutki, ale mogłabyś wrzucić duze zdjecie, żeby móc Cię dokładniej podziwiać malenstwo :):):) Marudka faktycznie jak zawsze z ranka nei zastąpiona.. a ja znowu Cię dziewczyno podziwiam.. Wstać o 5 rano ???? Szalona !!! :) Iriss to nie ma się co dziwić, ze tak ją koledzy zachwalając bo rpzeciez to laska nei z tej ziemi :) I do tego buxka tez ładniutka :) A ona tylko narzeka nie wiem czemu :) Gosiulku drogi nie takie wyrównane bo ja też do 58 chce ale jeszcze na suwaczku nie zmieniłam tego.Ja tak sobie myslałam żeby też od lipca zacząć tą 3 fazę ale wszystko od wagi zależy. Wczoraj spotkałam kuzynkę która mnie ostatnio widziała jak dietę zaczynałam dopiero.Była w totalnym szoku jak mnie zobaczyła.Ona to jest taka chuda że aż ostatnio była u lekarza żeby zbadać czy wszystko z nią ok.ale komplementów się nasłuchałam że hohohoh. I26 Tak to już jest, ze jak ktoś nas dłużej nei widział, to bardziej to zauważa.. To tak jak mój Karol - wczoraj po zdjeciach dopiero przyznał, że jest duuuuuużaaaa różnica.. bo tak to stwierdził, że no po ciuchach itp, ale nie zdawał sobie sprawy, że to aż tyle - widująć mnei codziennie. A u Ciebie po za zmianą wagi końcowej to tez suwaczek przsunięty ?? czy mi się tylko zdaje ;> Trzymam kciuki, oby tak dalej :) No i w ogóle za wszystkich trzymam kciuki i powoli się zbieram do mieszkanka :) Buziaki :) Cytuj
Gosiulek Opublikowano 4 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2010 Aha no i zapomniałabym - Jest tu ktoś może z WROCŁAWIA ???? Cytuj
marzenab83 Opublikowano 4 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2010 I26 Tak to już jest, ze jak ktoś nas dłużej nei widział, to bardziej to zauważa.. To tak jak mój Karol - wczoraj po zdjeciach dopiero przyznał, że jest duuuuuużaaaa różnica.. bo tak to stwierdził, że no po ciuchach itp, ale nie zdawał sobie sprawy, że to aż tyle - widująć mnei codziennie. A u Ciebie po za zmianą wagi końcowej to tez suwaczek przsunięty ?? czy mi się tylko zdaje ;> Trzymam kciuki, oby tak dalej :wink: No i w ogóle za wszystkich trzymam kciuki i powoli się zbieram do mieszkanka :oops: Buziaki ;) Masz racje Gosiulku. Ja na diecie jestem miesiąc, może nie schudłam bardzo dużo, ale rodzinka, która mnie przez ten miesiąc nie widziałam zauważa różnicę. Co do męża to tak samo i u mnie. Różnicę widzę po moich ciuchach, które zaczynają na mnie wisieć. Jeśli pokażę to mężowi to on potwierdzi, że widać różnicę, ale jak nic się nie odezwę to on nie obsypuje mnie komplementami, niestety:( Cytuj
I26 Opublikowano 4 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2010 Witajcie wszyscy :oops: PS ciekawe czy nas rodzynke to tak chwilo tylko u nas, czy zaktowiczy tu na dłużej ;) Malenstwo dziś malutko, bo "prawie na golaska" :wink: waga pokaza 59.8, ale wazne ze się trzyma :) Od poniedziałku z 62 - to chyba całkiem ładny wynik, więc jutro biorę się za warzywka na 3 dni, apotem znowu 4 dni białek od wtorku :grin: na razie to tak powolutku się zbieram.. najpierw tam ogarnąc trzeba, zeby zacząć moje rzeczy znosić.. Już wiem , ze dodatkowo czeka mnie jescze m,alowanie balkonu ) Ale zagladac - zagladac na pewno bede :) reszta niedlugo bdziemy zalatwiac internet i tam, wiec bedzie tez latwiej :) Avatarek faktycznie fajniutki, ale mogłabyś wrzucić duze zdjecie, żeby móc Cię dokładniej podziwiać malenstwo :):):) Marudka faktycznie jak zawsze z ranka nei zastąpiona.. a ja znowu Cię dziewczyno podziwiam.. Wstać o 5 rano ???? Szalona !!! :) Iriss to nie ma się co dziwić, ze tak ją koledzy zachwalając bo rpzeciez to laska nei z tej ziemi :) I do tego buxka tez ładniutka :) A ona tylko narzeka nie wiem czemu :) I26 Tak to już jest, ze jak ktoś nas dłużej nei widział, to bardziej to zauważa.. To tak jak mój Karol - wczoraj po zdjeciach dopiero przyznał, że jest duuuuuużaaaa różnica.. bo tak to stwierdził, że no po ciuchach itp, ale nie zdawał sobie sprawy, że to aż tyle - widująć mnei codziennie. A u Ciebie po za zmianą wagi końcowej to tez suwaczek przsunięty ?? czy mi się tylko zdaje ;> Trzymam kciuki, oby tak dalej :) No i w ogóle za wszystkich trzymam kciuki i powoli się zbieram do mieszkanka :) Buziaki :) Ależ ty spostrzegawcza jesteś :):D.Troszkę przesunięty,oby tak dalej.Mój też Karol (ale zbieg okoliczności) też dopiero jak te dwa zdjęcia moje zobaczył to w szoku totalnym był i stwierdził że on nie pamięta już jaka byłam,ale zauważyłam że teraz wspomina o tym że byłam gruba a wcześniej to słóweczkiem się nie odezwał że gruba jestem i powinnam coś z tym zrobić w końcu. Cytuj
Jolcia Opublikowano 4 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2010 Cześć wszystkim ;) . Dziewczyny tak się rozpisujecie ,że ledwie nadążam z czytaniem. Muszę przyznać, że ta dieta jest rewelacyjna.Po 2 dniach białek 2 kg mniej. Dziś zaczęłam 4 dzień ale się nie ważyłam bo byłam po dyżurze i myślę,że nie byłaby adekwatna waga. Nie chodzę głodna,czuję się lekko i zauważyłam,że spódnica jest luźniejsza. Radość moja jest ogromna :oops: . Trzymam kciuki za wszystkie które chcą zajść w ciążę. Trochę cierpliwości a na pewno się uda. Ja chyba jestem najstarsza w tym gronie ( 46 lat ) ,mam córkę 21 lat i syna 12 lat. Pozdrawiam :wink: Cytuj
magdzik Opublikowano 4 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2010 czesc dziewczyny, chociaz teraz to chyba mamy tutaj jakiegos rodzynka :wink: wiec jego tez witam ;) dziekuje wam serdecznie za slowa otuchy i informuje ze sie jednak nie poddam... dzisiaj zmusilam sie do jedzenia i jak narazie jest za mna serek wiejski ze szczypiorkiem i ryba po grecku. kolejna porcje rybki wezme sobie do pracy i chyba wystarczy. ewentualnie postaram sie jeszcze wcisnac w siebie serek homo, ale nie wiem czy dam rade bo juz teraz jestem pelna i wszystko roslo mi w ustach. trzymajcie kciuki bo waga rosnie a ja nie wiem co sie dzieje :oops: buziaki dla wszystkich i duzych spadkow. Cytuj
dokup Opublikowano 4 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2010 Cześć wszystkim . Dziewczyny tak się rozpisujecie ,że ledwie nadążam z czytaniem. Muszę przyznać, że ta dieta jest rewelacyjna.Po 2 dniach białek 2 kg mniej. Dziś zaczęłam 4 dzień ale się nie ważyłam bo byłam po dyżurze i myślę,że nie byłaby adekwatna waga. Nie chodzę głodna,czuję się lekko i zauważyłam,że spódnica jest luźniejsza. Radość moja jest ogromna . Trzymam kciuki za wszystkie które chcą zajść w ciążę. Trochę cierpliwości a na pewno się uda. Ja chyba jestem najstarsza w tym gronie ( 46 lat ) ,mam córkę 21 lat i syna 12 lat. Pozdrawiam Cytuj
dokup Opublikowano 4 Czerwca 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2010 Chyba ja jestem najstarsza w tym gronie. Jestem już w czwartej fazie. Jak próbowałam napisać posta, to mi sie nie udwawało, ale czytałam regularnie. Nawet zapisałam się do dukanowej szkoły, ale nie wiedziałam jak się przedstawić, skoro nie potrafiłam nic napisać. Nie będę się rozpisywała, bo też nie wiem czy cos z tego wyjdzie, ale w razie jakby sie udało to witam się ze wszystkimi i bardzo lubę Was czytać. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.