Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja ostatnio śniadanie jem ok 1,5h po przebudzeniu bo podobno najlepiej ćwiczyć na czczo ale rozmawiałam z moją siostrą, która co rusz jest na jakiejś diecie i mówiła mi, że przerabiała już wydłużanie czasu niejedzenia śniadania i rzeczywiście to działa bo zawsze wtedy chudła ale tylko na krótką metę bo jak tylko miała potrzebę zacząć jeść wcześniej śniadania to za każdym razem stracone kilogramy wracały, podobno takie późne śniadania rozregulowują przemianę materii więc raczej sobie to odpuszczę bo sensu to wielkiego nie ma. Jak tylko kończę ćwiczenia to od razu siadam do sniadania..tak dla bezpieczeństwa :grin:

Bardzo dobrze robisz z tym śniadankiem :) A tak do tych ćwiczeń, to co takiego wykonujesz??? 

u nas też pogoda najpiękniejsza nie była ale udało nam się ominąć większy deszcz :-D

A jeśli chodzi o truskawki to się może wtrącę, oczywiście nie namawiam do niczego ale mi w dniach warzywnych zdarza się zjeść truskawki i to nie pojedyncze a jednak chudnę więc może nie są aż tak złe. Dodam że żadnych innych owoców nie ruszam :)

Hehe, ja też czasem podskubuję ;] Ale zdziwiło mnie że Saga zaproponowała II - fazowiczom truskawki :-D

PS. Ale mam dobruchny sernik :)

Opublikowano

Malinowa ja sobie piwko pije do uczty królewskiej, a więc 2 razy w tygodniu :-D Wiem że może nie jest to godne naśladowania ale przecież nasze organizmy musimy przyzwyczaić do wszystkiego, kontroluję wagę na bieżąco, jak coś będzie nie tak to będę pisać - ale moje drogie, nie ma się czego bać :-D A prócz ziemniaczka to grzeszków brak bo nie ciągnie,no może wcinam truskawek ciut więcej niż małą miseczkę :)

Jejku Misiek no i wjechałeś mi na ambicję i zaczęłam właśnie Weidera, pierwszy dzień i nie wiem czy wytrzymam do trzeciego :grin: Ale wielkie dzięki, plan leżał wydrukowany od stycznia :) Kurcze ale 14 kilo poszło w dół to chyba i te czterdzieści kilka dni dam radę z tym brzucholem :)

Ja po kilku dniach 6 czułam się strasznie napuchnięta i zrezygnowalam, wolę zwykłe brzuszki.

Opublikowano

hej, ja właśnie z godzinke temu wróciłam z centrum z reklamówkami czego???!! no jasne ciuszków, kupiłam sobie sukieneczkę w h&m, tuniczkę w orsay, spódnice czrną ołówkową w orsay, jakąś biała tunikę za wszystko zapłaciłam nie zgadniecie nie całą stóweczkę, bo teraz są już wyprzedaże i ceny pozbijane nawet po 70%, ale jestem happy :grin: a i chodząc półpopołudnia i wieczora po sklepach kilanaście kalorii straciłam, jupii, dziś aż żyć się chce.

Widzę, że coś o kremiku kakaowym jest mowa, też czekam na przepis, tymczasem zmykam do łóżeczka, papap, kolorowych :)

Opublikowano

Misza twoja wersja III fazy bardzo mi się podoba :) chyba nie taki straszny diabeł jak go malują :grin: . Pilnować to się pewnie będę musiała do końca życia z tym jedzonkiem i podejściem do jedzenia.

Ja też zaczęłam ćwiczyć... 15 min na rowerku, potem brzuszki, jakieś ćwiczonka w klęku podpartym na tylnie części ud, zostaje klata i rączki. Nawet na basen miałam ochotę, po wczorajszych wybrykach... nawet się wybraliśmy, i się okazało, że jest przerwa techniczna i basen zamknięty... chęci były. Szkoda tylko że się nie mogę przełamać do biegania...nie lubię.

dobrej nocki

Opublikowano

Bardzo dobrze robisz z tym śniadankiem :grin: A tak do tych ćwiczeń, to co takiego wykonujesz???

Hehe, ja też czasem podskubuję ;] Ale zdziwiło mnie że Saga zaproponowała II - fazowiczom truskawki :)

PS. Ale mam dobruchny sernik :)

Najpierw rozgrzewam się na rowerku stacjonarnym min. 10min, czasami dłużej, troszkę się porozciągam, żeby zakwasów za bardzo nie mieć :-D później robię ćwiczenia z programu "Chcę mieć takie ciało". Ściągnęłam sobie filmik już chyba z miesiąc temu ale jakoś się nie mogłam zebrać ale na szczęście zebrałam się wreszcie do kupy i bardzo się z tego cieszę bo naprawdę watro :) ćwiczenia z tego filmiku zajmują 30min więc można spokojnie sobie tyle czasu dla siebie wygospodarować :) polecam

Opublikowano

A co do 6 Weidera to tez swego czasu zaczęłam ale nie dałam rady, zrobiłam jakieś 3 może 4 dni i odpuściłam ale teraz się zastanawiam czy znowu nie zacząć. Mam bardziej rozwinięte mięśnie niż wtedy to może i dam radę :) Tylko znowu boję się żeby za bardzo mięsni nie rozwinąć bo nie chcę mieć brzuch jak kulturysta :grin:

Opublikowano

Witajcieicon_biggrin.gif

Witaj Madziu miło Cię widzieć rano na dole stronkiicon_biggrin.gif , coś Marudka nic nie pisze i łatwo teraz\ być pierwszym na forumicon_biggrin.gif

U mnie piękna pogoda, słońce świeci, mogłobyicon_biggrin.gif byc tylko trochę cieplej. Zaraz pozbędę się dzieci(pójdą do szkoły), a sama wybieram sie na jogę i siłownię.

ProtAnko jęsli nie lubisz biegać to się nie zmuszaj, jest tyle innych form aktywności, że każdy moze sobie wybrać co chce. Ja tez nie lubie biegaćicon_wink.gif

Pozdrawiam wszystkich i obiecuję zajrzeć po połucdniuicon_biggrin.gif

Opublikowano

dobry wieczór wszystkim!!!!nie mam za wiele czasu,żeby poczytać...a szkoda...

POZDRAWIAM WSZYSTKIE PROTALECZKI!!!!

:grin:🙂:)🙂:-D🙂:-D🙂:)

anuuulllllka ciężko nadążyć za postami...napisz jak u Ciebie wygląda III faza. Sporo osób przymierza się w najbliższym czasie do niej, ciekawią nas Wasze spostrzeżenia na utrwalaniu. Jak Ty przechodziłaś na III fazę to ja zaczynałam przygodę z dukanem.

MalinowaMammbo widzę, że mamy podobny program ćwiczeń :) , ale ja na 6W jestem jeszcze za cienka, może jak wzmocnie jeszcze trochę mięśnie to spróbuje.

Bozenko hehe do biegania to ja się nie zmuszam, czasami robi to autobus :). Mam słabe stawy kolanowe i musiałabym biegać bardzo delikatnie, żeby nie uszkodzić sobie bardziej kolan. Jeśli mogę zapytać, prosiłaś o podpisanie petycji... co porabiasz, hmmmm jak się udzielasz artystycznie ???

Opublikowano

Witam wszystkich z pochmurnego Trójmiasta.

Gdzie to lato zimno ponuro, wczoraj to chodziłam w kurtce dzinsowej i długich spodniach, po takiej długiej zimie mogło by być cieplej.

Dzisiaj juz 5 dzień obudziłam się z bólem głowy, przed dietą cierpiałam na migreny, w 1 fazie to cały czas mnie bolała, ale od dawna mam spokój, czemu teraz wraca i to codziennie, brrrr.

Dzisiaj się zważyłam i hura ! waga w dół, cieszę się bardzo (choć wczoraj pozwoliłam sobie na 1/2 kromki chleba z pasztetem), trochę przestałam jeść owoce i właściwie to moje menu wygląda jak w fazie 2 tyle tylko że codziennie jem warzywa, ale dzień i tak kończę białkami, z wyjątkiem wczorajszego (bo zjadłam moje lody truskawkowe).

Pozdrawiam wszystkich. Wchodzę na forum jakoś tak co drugi dzień to poczytam co popisałyście. Bo z radości musiałam się najpierw pochwalić tak bardzo się cieszę.

Opublikowano

Witam wszystkich z pochmurnego Trójmiasta.

Gdzie to lato zimno ponuro, wczoraj to chodziłam w kurtce dzinsowej i długich spodniach, po takiej długiej zimie mogło by być cieplej.

Dzisiaj juz 5 dzień obudziłam się z bólem głowy, przed dietą cierpiałam na migreny, w 1 fazie to cały czas mnie bolała, ale od dawna mam spokój, czemu teraz wraca i to codziennie, brrrr.

Dzisiaj się zważyłam i hura ! waga w dół, cieszę się bardzo (choć wczoraj pozwoliłam sobie na 1/2 kromki chleba z pasztetem), trochę przestałam jeść owoce i właściwie to moje menu wygląda jak w fazie 2 tyle tylko że codziennie jem warzywa, ale dzień i tak kończę białkami, z wyjątkiem wczorajszego (bo zjadłam moje lody truskawkowe).

Pozdrawiam wszystkich. Wchodzę na forum jakoś tak co drugi dzień to poczytam co popisałyście. Bo z radości musiałam się najpierw pochwalić tak bardzo się cieszę.

No to Wielkie GRATULACJE! Udało się osiągnąć zamierzony cel, BRAWO!!!

Ale jedz zgodnie z zasadami III fazy, nie ograniczaj się aż tak :grin:

Opublikowano

Dzień dobry !

U mnie tez słoneczko i lekki wiatr, ale ja za upałami specjalnie nie tęsknie tak jakoś szczególnie, taka pogoda mi odpowiada, byle nie lało. Chodzi sie w krótkim rekawie a wieczorem jak się wychodzi lub siedzi w ogrodzie można włożyć coś cieplejszego, i tak jest lepiej niż jak lało.... :grin:

Sagus - gratulacje, jeszcze pól kilo i będziesz miała swój wymarzony cel osiągnięty.... ale jedz III- fazowo, pamiętaj, bo jak nie to jo-jo czeka i czyha żeby na twoja śliczną, szczuplutką sylwetkę napaść i szybciutko ja zmienić....... :-D

Bożenko - powodzenia na ćwiczeniach, zarażasz tą sympatia do ćwiczeń, w przyszłym tygodniu ja tez ruszam... :)

A moja waga ani drgnie....... ale dziś mam w planach porządki najpierw na cmentarzu, na grobach a potem w domu więc może ruszy w dół.....choć odrobinkę....

Miłego dnia wszystkim zaglądającym na forum !

Opublikowano

witam, ja już po pracy i nawet po obiadku (serek wiejski i ukochane placuszki) i normalnie pękam, muszę się ruszyć, bo jestem pełna na maxa. Na wagę póki co nie wchodzę, zrobięto w sobotę rano, bo do soboty chce być na uderzeniówce, wiem, że powinnam krócej, ale muszę odpokutować wcześniejsze moje jedzeniowe wybryki :grin:

Dziś jestem nawet z siebie dumna, bo w pracy było tyle pokus, a ja znów jestem dawną osobą i mówię NIE:) oby tak dalej. Powiem Wam, że miałam taki okres w swoim życiu, że przez ponad rok nie jadłam słodyczy, ciacha tak sobie postanowiłam i wytrzymałam i z wagą wtedy nie było problemów, ale jak się wzięło jedną czkoladkę to już poleciało. Miłego dnia - papapa

No i tego się boję, że jeden grzeszek pociągnie lawinę, dlatego wciąż się bronię

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.