Asiek25 Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2010 Bez sensu pierwszy raz mi posta wcieło ale napisze jeszcze raz ;[ Więc na początku witam Asiek25 w Twoim przypadku dobrze ci spada waga masz mniej do zrzucenia dlatego tak powolutku ale się nie przejmuj, życzę Ci dotrwania do celu :) Zawsze chętnie będę służył pomocą, jeżeli będzies miała jakiekolwiek pytania pisz a będziemy się wszystcy starali ci pomóc :) Sago gratuluję Ci znalezienia pracy. Fanie, ż pomimo tego, że przeszłaś na III fazę jeszcze nas odwiedzasz:) Pisz jak najwięcej jak jest bo to nas troszeczkę uspokaja, dobrze że zjadłaś tego loda :P ale wiem ja tak samo mam słodkie może dla mnie nie istnieć do momentu :P Oby tak dalej Szyszuniu gratuluję i połówki większej połówki, A umnie po staremu wszystko dobrze dzisiaj zaczynam P więc może coś zleci bo jak się rano ważyłem to wskazówka się lekko wychyliła od 90 w tą lepszą stronę ale było by więcej, tak mysle ak by nir te napoje z kauflanda niby 0 kcal ale świśtwa tam są i piłem wczorj cole zero ale nie lubie już tego smaku i gazowanego blee. Wczorajszy dzień spędziłem milutko przyjechała moja chrześnica ale urosła masakra ma już prawie pół roczku a pamiętam jak do chrztu ją nieśliśmy. Szkoda, że nas tak mało ale wszyscy korzystają z ciepełka, mam nadzieje, że w poniedziałek, albo już wieczorem będzie nas więcej ;) Pozdrawiam Was ;) Wielkie dzieki skoro wszyscy tak twierdza to cos w tym musi byc najwazniejsze ze dzis rano waga znowu pokazala -0,5 kg zawsze to cos;Dtakze od jutra startuje z 2 fazą czyli proteinki z warzywkami...mmmmm jak mi ich brakowalo<mniam> Skoro sluzysz pomoca to zapytam bo troche to dla mnie nie jasne skoro teraz w uderzeniowej mialam 5 dni protein to teraz 2 faze zaczynam p+W a czyste p.???bo gdzies wyczytalam(jzu nie pamietam gdzie;P)ze 5/5 to faza 5 dnia P i 5 dni P+W<mysli> Z gory dzieki za odpowiedz, a tam wogole to skwar u nas niemilosierny lato cala para a tu trzeba poczekac na zalozenie bikini, ale warto bedzie mam nadzieje:) Milego niedzielnego wypoczynku zycze wszystkim, odezwe sie jutro z rana juz z pracy;)Papa Cytuj
saga Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2010 Witam wszystkich w upalne popołudnie, jutro do pracy, to mój drugi poniedziałek, wreszcie normalny tryb dnia. Bożenko, Leila, Szyszunia, Misiek,Jolcia bardzo Wam dziękuję za miłe słowa i wsparcie, stresik będzi przy końcu umowy, ale skoro mam takie wsparcie to powinnam to przejść gładko. Zaglądam i będę dalej to robić mniej lub bardziej regularnie dla mnie spostrzeżenia z 3 fazy też był bardzo pomocne, w moim przypadku będzie ona trwała ponad rok, także długo się mnie nie pozbędziecie. Pozdrawiam wszystkich, Cytuj
szyszunia Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2010 asiek25 w drugiej fazie zaczynasz od białek z warzywami przez np 5 dni a potem znowu masz 5 dni samych białek i tak w kółko aż do końca możesz sobie też wybrać 3/3 dziewczyny robiły nawet 7/7 ale tylko dlatego że im było łatwiej liczyć ale moim zdaniem najlepszy system to 5/5 mam nadzieje że pomogłam :) Cytuj
grazzia Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2010 Witajcie w ten niedzielny upalny wieczor!strasznie sie dzisiaj z pieklam ,bylam dzisiaj i wczoraj nad j.Wigry,kajaki,woda i slonce daly sie we znaki,a teraz ledwo siedze i chyba najlepsze bylo by zsiadle mleko na ta opalenizne,glupia ja ze tyle bylam na sloncu.Jesli chodzi o moja wage to nie moge sie zwazyc,padla bateria jutro musze kupic. -Witam w naszym gronie Asiek25 zycze powodzenia w dietkowaniu,trudny okres sobie wybralas bo pelno niedozwolonych dla nas ,a kuszacych owocow,ale trzeba byc twardym skoro sie chce byc zgrabnym. Sago gratuluje pracy,nareszcie Ci sie udalo i oby ju z nastepna umowa byla na stale.Bardzo Ci tego zycze. Szyszuniu gratuluje poloweczki,teraz juz z gorki,ale w moim przypadku koncowka byla trudna,oby u Ciebie lepiej waga spadala. Bozenko witaj,ja tez mam problemy ze spaniem,ale mysle ze to te upaly.Uciekam bo przyszla sasiadka wiec do uslyszenia:) Cytuj
Asiek25 Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2010 asiek25 w drugiej fazie zaczynasz od białek z warzywami przez np 5 dni a potem znowu masz 5 dni samych białek i tak w kółko aż do końca możesz sobie też wybrać 3/3 dziewczyny robiły nawet 7/7 ale tylko dlatego że im było łatwiej liczyć ale moim zdaniem najlepszy system to 5/5 mam nadzieje że pomogłam :) Dzieki za pomoc Szyszunia mysle ze tryb 5/5 bedzie najbardziej optymalny, takze zobaczymy mama nadzieje ze jakos sie rozbujam i nie zapomne sie w liczeniu dni:) Z pewnoscia pomoglas 3mam za Ciebie kciuki i prosze o to samo, teraz meczyk z moim facetem bo coz dzis innego moglo byc w planie na wieczor hehe oczywiscie On przy piwku jak H2O ale na razie mi to nie przeszkadza, mam nadzieje ze jak najdluzej tak bedzie:) Pozdrawiam :) Cytuj
Asiek25 Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2010 Witajcie w ten niedzielny upalny wieczor!strasznie sie dzisiaj z pieklam ,bylam dzisiaj i wczoraj nad j.Wigry,kajaki,woda i slonce daly sie we znaki,a teraz ledwo siedze i chyba najlepsze bylo by zsiadle mleko na ta opalenizne,glupia ja ze tyle bylam na sloncu.Jesli chodzi o moja wage to nie moge sie zwazyc,padla bateria jutro musze kupic. -Witam w naszym gronie Asiek25 zycze powodzenia w dietkowaniu,trudny okres sobie wybralas bo pelno niedozwolonych dla nas ,a kuszacych owocow,ale trzeba byc twardym skoro sie chce byc zgrabnym. Sago gratuluje pracy,nareszcie Ci sie udalo i oby ju z nastepna umowa byla na stale.Bardzo Ci tego zycze. Szyszuniu gratuluje poloweczki,teraz juz z gorki,ale w moim przypadku koncowka byla trudna,oby u Ciebie lepiej waga spadala. Bozenko witaj,ja tez mam problemy ze spaniem,ale mysle ze to te upaly.Uciekam bo przyszla sasiadka wiec do uslyszenia:) Rowniez witam wiem ze to nienajleszy okres na odchudzanko ale poczytalam Wasze forum i sie zaparlam ze jak nie teraz to znowu bede odwlekala to do dalekiej przyszlosci, zawsze bedzie cos kusilo jak nie owoce to slodkosci lub lody, trzeba miec dobra psychike:DAle jak piszesz trzeba byc twardym;) A tak z innej beczki czy w 2 fazie przy warzywkach to surowki moge dodac sos vinegrete bez oliwy tzn. rozpuscic go tylko w wodzie, bo jutro do pracy chce zrobic sobie suroweczke i sie zastanawiam jak ja przyprawic, moze ktos ma pomysl:) Pozdrawiam Wszystkich Cytuj
Gość Anja Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2010 Macie rację, dwa dni były paskudne, mdliło mnie na okrągło, ale dziś jest lepiej, czyli biorę na przeczekanie. Całe szczęście że wczoraj na weselu był łosoś na parze (mam nadzieje że łosoś to dozwolona ryba) uratował mi życie :P, cała reszta była nie jadalna. Strasznie ciężko pracować na pełnych obrotach od 13 w południe do 4 rano bez jedzenia. Następną sobotę mam na szczęście wolną :) więc nie będzie dylematów z weselnym żarciem. Ale, ale.... waga drgnęła, nie spodziewałam się że tak szybko. Piję dużo, nawet baaardzo dużo bo pocę się jak mysz, upały :) skąd wziąć taki czaderski suwaczek ? Cytuj
Gosiulek Opublikowano 11 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Lipca 2010 HEJ HEJ :) JA TAK W SUMIE NA CHWILKĘ - POSTARAM SIĘ NADROBIĆ ZALEGŁOŚCI I DALEJ ZNIKAM. OSTATNIO CIĄGLE ZALATANA JESTEM. u MNIE OK - CHOCIAŻ... W SUMIE WCZORAJ MIELIŚMY GOŚCI I KAROL KUPIŁ LODY CZEKOLADOWE - OCZYWIŚCIE CO? NIE MOGŁAM NIE ZJEŚĆ!! a POTEM JESZCZE WTRĄBIŁAM RESZTĘ Z OPAKOWANIA. DZIŚ TAKI SKWAR BYŁ, ŻE TEŻ BEZ LODÓW SIĘ NIE OBYŁO.. ALE ZA TO ROBIĘ BRZUSZKI - CHOCIAŻ TYLE MOGĘ :) DZIŚ PO WCZORAJSZYCH LODACH WAGA WZROSŁA O 100G, WIĘC NIEŹLE, CIEKAWE CO JUTRO POKAŻE. OD WCZORAJ JESTEM TEŻ JUŻ NA WARZYWKACH. WIĘC OBŻERAM SIĘ NIEMIŁOSIERNIE!! :P OOO WŁAŚNIE JUTRO PRZECIEŻ PONIEDZIAŁEK I 3 FAZA:) W SUMIE TO MOŻNA POTRAKTOWAĆ JAKBY JUŻ OD WCZORAJ NA TAKOWEJ BYŁA :P OCZYWIŚCIE CHCIAŁABYM JESZCZE SCHUDNĄĆ, ALE ŁUDZĘ SIĘ, ŻE UDA MI SIĘ TO JESZCZE NA "TRÓJCE" JAKIMŚ CUDEM. JUŻ NIE BĘDĘ KOMBINOWAŁA I IDĘ NA 3, ALE..... CHYBA TROCHĘ POEKSPERYMENTUJĘ ;> MIANOWICIE (PRZYNAJMNIEJ PÓKI TAKI SKWAR Z NIEBA SIĘ LEJE I LODY SĄ RACZEJ NIEODZOWNYM DANIEM :) NO CHYBA, ŻE Z DOMU SIĘ NIE RUSZĘ - TO CHYBA JEDYNE CO MOŻE MNIE OD LODÓW POWSTRZYMAĆ!!) PLANUJĘ ROBIĆ 2 DNI BIAŁKOWE (NIE WIEM TYLKO CZY 1 PO 2, CZY ODDZIELONE, CHLEBEK SOBIE CHYBA ODPUSZCZĘ, ALE TO WSZYSTKO ZOBACZYMY JAK WYJDZIE - NA PEWNO OWOCE DODAJĘ JUŻ DO MENU, A RESZTA - WEDLE POTRZEBY DO KOŃCA MIESIĄCA, A POTEM JUŻ TAK JAK NALEŻY - BEZ KOMBINOWANIA!!) CO POZA DIETKĄ - MASAKRA!!! WSZYSTKO MI DZIŚ Z RĄK LECI... LODÓWKA NAM OD WCZORAJ SZWANKUJE ( DZIŚ JAK JUŻ STWIERDZIŁAM, ŻE NAPRAWDĘ NIE CHŁODZI NIC A NIC, TO WYNIOSŁAM RZECZY DO CIOCI DO LODÓWKI), ALE JESTEM CIEKAWA JAK TAM Z ICH ŚWIEŻOŚCIĄ - JUTRO MUSIMY KOGOŚ DO NIEJ ZAWOŁAĆ - MAM NADZIEJĘ, ŻE OBEJDZIE SIĘ BEZ KUPNA JESZCZE DODATKOWO LODÓWKI, BO NIEBAWEM Z TORBAMI PÓJDZIEMY!! DO TEGO ŚPIESZĄC SIĘ WYCHODZĄC Z DOMU, ZAMKNĘŁAM DRZWI Z KLUCZAMI W ZAMKU WEWNĄTRZ, WIĘC KAROL MUSIAŁ ROZWALAĆ KLAMKĘ ( DOBRZE, ŻE UDAŁO SIĘ TYLKO KLAMKĘ ROZWALIĆ, A NIE CAŁY ZAMEK, BO BYM CHYBA SPAŁA POD DRZWIAMI...) - DO TEGO JESZCZE CIĄGLE COŚ MI SPADAŁO, A TO PATYCZKI DO USZU SIĘ W ŁAZIENCE WYSYPAŁY , A TO WSZYSTKIE PLASTIKOWE NAKRĘTKI WYPADŁY Z POJEMNICZKA... A I CO JESZCZE - MIESZKAMY NA 4 PIĘTRZE, A SKĄDŚ SZCZYPAWICE NAM SIĘ TU SCHODZĄ. DZIŚ NP W KAPUŚCIE JEDNA SIĘ USADOWIŁA - MASAKRA!!! RĘCE OPADAJĄ APROPO TYCH SZCZYPAWIC - MACIE JAKIŚ POMYSŁ JAK TEGO DZIADOSTWA SIĘ POZBYĆ???? Z PLUSÓW - UDAŁO NAM SIĘ DZIŚ NA SŁONKO NA CHWILE WYSKOCZYĆ ;) KAROL JEST STRZASKANY NA MAHOŃ, JA MNIEJ, ALE CHOĆ TROCHĘ SŁONKA W KOŃCU ZŁAPAŁAM ;) A W SUMIE TYLKO Z 1.5 GODZINY NIECAŁE NA SŁONKU BYLIŚMY - DOBRZE, ŻE MI SIĘ JUŻ LEŻENIE ZNUDZIŁO, BO KAROL TO BY SIĘ RUSZAĆ OD TEGO OPALANIA JUTRO NIE MÓGŁ :shock: JA Z RESZTĄ PEWNIE TEŻ :) Cytuj
Gosiulek Opublikowano 12 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Lipca 2010 MARUDKO, SZYSZUNIU, MISIEK zaproszenia wysyłałam Iriss na maila. Jak już zmontuję więcej i nie zapomnę to wrzucę tutaj zdjęcia :) Marudko A jak wyjazd się udał ?? Misiek sesji jeszcze nie wybraliśmy - generalnie to nawet fotografa i kamerzysty tez jeszcze nie wybraliśmy :) Ale może niebawem, jak w końcu o tym nie zapomnę :P jeeej właśnie patrzę po suwaczku, ze to już 2 miesiące zostały tylko!!! smialam sie z mojej mamy bo mowilam ze na fotografie i obraczkach nie bede oszczedzac bo to jedyne co mi ze slubu zostanie a mamunia moja na to ze jeszce maz raczej tez hahahahahahah No to się uśmiałam :D ANJA Witaj i powodzenia życzę w dietkowaniu. Wytrwałości przede wszystkim i szybkich spadków :P A fotografa - owszem dalej szukam :> MonikoP hej - w końcu zajrząłaś - super, że już macie swój kąt urządzony ;) A z moimi grzeszkami... Waga po grzeszeniu zawsze mi wzrastała, ale potem owszem spadała. Ostatnio jednak po moim mega wielkim niedzielnym obżarstwie - jeszcze po tygodniu nie doszłam do tego co było przed.. Ja to w ogóle po grzeszeniu stosuję dietkę białkową na ostrzejszym rygorze.. Bo owszem wiemy co jest dozwolone, a co nie, ale wydaje mi się, że jednak są rzeczy bardziej i mniej dozwolone.. Żeby odpokutować grzeszki zawsze staram się jeśc posiłki bogatsze w białka niż zazwyczaj. Pić dużo, ale nie na noc i raczej na noc nie jeść. pS u nas niestety nowego sprzętu poza TV i pralką to nie ma - kuchenka to też jakąś przed potopowa i jeszcze blacha w niej opadam grrr... kuchni w ogóle ledwo się wszystko trzyma, no ale coś za coś. Chcieliśmy mieszkać razem - mieszkamy, i to w sumie jak na swoim bo tylko za opłaty..No a że jednak nie nasze to nie opłaca się inwestować w to mieszkanko zbyt wiele... No chyba, że w sprzęt, który potem wyniesiemy stąd. A co dalej zobaczymy i zastanowimy się po ślubie ;) Ja to z chęcią na 2 fazie byłabym i do ślubu prawie ;p Bo ciągle to widzę, że jeszcze z 5 kg mogłabym oddać,,, ale nie chce przesadzać... i od jutra owocki!!!!!! :shock: z resztą wszyscy na mnei tu już krzyczą, że mam nie przesadzać :) No i apropo grzeszenia - na prawdeni polecam, bo do tej pry, gdybym nei miala tych kilku wyskokow to pewni juz z 56 na wadze by bylo.. a tak to ciagle sie bujam raz w ta raz w ta... Iriss no ego to może naprawde urosnąć - takiej to dobrze :) Facetów tyle sie za Tobą oglada, a Ty ciągle narzekasz :oops: DObry tekst z tą zazdrościa "jak małpa o banana" - znowu żem się usmiała :P:) Zunia o cola raczej do zdrowych nei należy, ale że dozwolona,to ja osobiście piję jej bardzo dużo. 0.5l to ja minimum nasniadanie wypijam. Ostatnio próbowałam postanowić, że będe piła tylko wode i zrezygnowałam... Wypiłam w ciągu dnia jakieś 3-4 litry i jakoś waga wzrosła odrobinę nawet, bo jakoś żadko ciągnęło mnie do łazienki... A po 2 dniach wodnych, jak znowu zaczełam pić cole, to do łązienki latałam co chwilkę... Wieczorem, po wypiciu 1 szkalnki przed zansiecie - latam jescze 3 razy - tak wiec stwerdzialm, ze babelki lepiej na mnie działaja :P I jak dziewczyny kiedys wspominaly, ze im waga po coli light stoi, tak ja czegoś takiego nie zauwazylam!! A wypijam jej dziennie z 2-4 litry. Cytuj
Gosiulek Opublikowano 12 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Lipca 2010 Witam wszystkich:) Z dieta Dukana mam pierwszy raz do czynienia, naczytalam sie na Waszym forum i dlugo nie myslac kupilam ksiazke, jestem na 6 dniu uderzeniowki jeszcze jutro i od poniedzialku 5/5.Chcialabym schudnac ogolnie 10 kg na poczatku diety wazylam 65,5 kg przy wzroscie 164 cm takze nie za ciekawie, obecnie tzn. po porannym wazeniu 62,9 mam nadzieje ze rano bedzie lepiej.Zadna rewelacja chyba z tym moim spadkiem co??Niektorzy w tej fazie chudna po 5 kg a ja przedluzulam ja o 2 dni bo a noz widelec jeszcze cos uda sie schudac:) Jestem pierwszy raz na forum bylabym wdzieczna gdyby ktos dal mi znac jak ustawia sie suwaczki, wiem ze moze dla Was to banalne ale ja Pierwszak w tych sprawach jeste, z gory dzieki Pozdrawiam i wytrwalosci zycze:) Asiek25 waga spada nam ładnie z takiego większego nadmiaru, Im masz mnie i im do niższej wagi dązysz tym trudniej, organizm nie chce juz tak latwo oddawac swoich "zapasow". Tak wiec nie dziw sie, ze Tobie waga wolniej spada.. Z uderzeniowka nie przesadzaj, na wqrzywkach tez sie chudnie, mimo ze waga nie zawsze to pokazuje. Kazdy jak zaczyna boi sie tej faze, bo na warzywkach waga rosnie lub stoi. Ale to nei prawda. My chudniemy, a to ze waga pokazuje mniej lub stoi jest wynikiem tylko tego, ze organizm tak latwo nei pozbywa sie wody.. wracajaz zaraz potem na bialka, znowu pozbywa sie tej wody i wszystko wraca do normy. Saguś GRATULACJE znalezienia pracy w końcu!!! Jej też bym chciała!!! A lody... nie dziwie się, że ten sandwich Ci nei smakował - ja niestety nie potrafię się lodom oprzeć, bo mamy takie pyszne z maszyny. Ja jak na razie jescze żadnych kupnych takich sklepowych nie jadłam. A ty jesli lubisz kwasny smak, a bedziesz miala ochote na lody to skus sie na lody galkowe - sorbet cytrynowy lub limonkowy, slodki i kwasny zarazem - pycha! Szyszuniu gratuluje półmetku :) ....najwazniejsze ze dzis rano waga znowu pokazala -0,5 kg zawsze to cos; Asiek -0.5kg, a Ty piszesz, że "zawsze to coś" - to ile Ty bys chciała w ciągu jednego dnia stracić??? Ja nie raz cieszyłam sie, jak przez tydzień non stop waga mi spadała o 0.1kg. Bo i tak spadała, A pół kilo to naprawde bardzo łądny wynik!!!!! Asiek 2 faza wyglada tak: po zakończeniu uderzeniowki rozpoczynasz faze naprzemienna - dni bialkowe i dni bialkow_wazrywka. Na uderzeniowce bylas na samych bialkach, wiec zeby odciazyc troche organizm i dacmu troche witamin, 2 faze rozpoczynasz dniami białka+warzywa. Jesli wybralas 5/5 to teraz po 5 dniach bialek+warzywa, bedziesz miala 5 dni samych bialek, potem znowu 5 dni bialek+warzyw i znowu 5dni samych bialek i tak az do czasu az osiagniesz swoja wymarzona wage! Jesli 5 dni samych bialek bedzie cie meczylo i bedziesz sie bala, ze wtedy mozesz siegnac po cos niedozwolonego to zmien ten tryb na 4/4 lub 3/3. Mniej odczuwa sie wtedy same bialka, a na warzywkach mnie kusi do grzeszenia :) ja jakis czas temu to zmienilam sobie nawet na 3/4 ( 3 dni P+W -zawsze w weekend, zeby na imprezkach bylo latwiej, i 4 dni bialek). Ponoc taki system poleca sie na odwrot, zeby wiecej miec dni z warzywkami, ale.... ja pochlaniam taki eilosci warzyw, ze stwierdzilam , ze dla zdrowia mi wyjdzie, jak bede miala 1 dzien mnie obzarstwa :P A o sos chodzi ci o taki do salatek, co sie miesza go z woda i oliwa normalnie?? J aostatnio robilam taki wloski z sama woda do pomidorow, ktore reszta miala z mozarella (ja tylko z tym sosikiem!). Zobaczysz czy waga nie bedzie sie buntowac, jesli bedzi ok, to mozesz wcinac, jesli bedzie stala, proponuje samemu zrobic mieszanke jakichs przypraw. Cytuj
Gosiulek Opublikowano 12 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Lipca 2010 bylabym wdzieczna gdyby ktos dal mi znac jak ustawia sie suwaczki, wiem ze moze dla Was to banalne ale ja Pierwszak w tych sprawach jestem, z gory dzieki No dobra poświęcę się i napiszę znowu głośno i wyraźnie co i jak w jak najprostszy sposób na przykładzie swojego suwaczka: DLA OSÓB PYTAJĄCYCH O SUWACZEK: 1. wchodzimy na stronkę z suwaczkami np: [LINK NIEAKTUALNY] 2. wybierasz jak ma wyglądać Twój suwaczek, zaznaczając przy nim kropkę. 3. klikamy DALEJ 4. teraz wybieramy znacznik suwaczka, czyli to co będzie się na suwaczku przesuwało ( zaznaczając również kropką) 5. klikamy DALEJ 6. teraz wpisujemy DANE PASKA POSTĘPOWEGO, czyli tak jak jest napisane: wagę początkowa, wagę obecną i wagę końcową (czyli tą do której dążymy) - w tych suwaczkach można zaznaczać wagi z miejscem po przecinku - nie tylko same kilogramy - czyli może to być np 65.3kg 7. poniżej możemy wybrac także czcionkę, jaką będzie zrobiony napis pokazujący nas postęp ( ja osobiście mam bchrome - zaznaczamy kropką lub pozostawiamy bez zmian 0 będzie automatycznie) 8. klikamy RYSUJ 9. suwaczek jest już gotowy - teraz trzeba go wkleić na forum 10. kopiujemy więc CAŁY napis, który znajduje się w ramce bbCODE 11. strona ta nie będzie nam już więcej potrzebna! 12. Na stronie forum u góry na ciemnobrazowym pasku jest napis USTAWIENIA - klikamy tam 13. teraz pokazuje nam się lista ustawień - klikamy w NOTATNIK 14. pojawia się "miejsce przechowywania prywatnych notatek" 15. wklejamy tam wczesniej skopiowany napis bbCODE 16. i poniżej klikamy ZAPISZ ZMIANY 17. następnie klikamy w PROFIL, znajduje się na poziomym pasku nad "miejscem przechowywania prywatnych notatek" 18. rozwija się nowa lista - wchodzimy w SYGNATURA 19. pojawia się okno AKTUALNA SYGNTUA i poniżej EDYCJA SYGNATURY 20. w EDYCJA SYGNATURY wklejamy ponownie nasz napis bbCODE ze strony z suwaczkiem 21. możemy tam zapisac tez cokolwiek innego ( ja mam np okres trwania poszczególnych faz...) 22. klikamy poniżej ZAPISZ ZMIANY 23. w oknie AKTUALNA SYGNATURA pojawia się nasza sygnaturka, jeśli jej nie widać, tzn że coś źle zostało skopiowane - jeśli widac, tzn że wszystko jest ok i przy naszych wiadomościach będzie się pojawiać nasz suwaczek w sygnaturce!! 24. PS ktoś pytał o zdjęcie w profilu - tam gdzie wkleja się sygnaturkę, w zakładkach jest pozycja AWATAR. Zdjęcie, które będzie widoczne obok wiadomości to właśnie awatar. 25. Za każdym razem , gdy chcemy poprawić nasza wagę na suwaczku, NIE musimy ani od nowa tworzyć suwaczka, ani wchodzić na stronę z suwaczkami, aby go edytować. 26. Wystarczy, że wejdziemy w NOTATNIk ( czytaj wyżej, gdzie można go znaleźć) - jest tam wklejony i zapmiętany nasz bbCode 27. WIdac tam nasze 3 podane wartości wagi (pocżatkowa, obecna i końcowa) - wystarczy w tym napisie zmienić wartość wagi obecnej ( czyli wartość środkowa) i kliknąć ZAPISZ ZMIANY 28. Następnie trzeba skopiować nowy (edytowany) wpis i wkleić go ponpownie w SYGNATURĘ, zamiast poprzedniego. 29 i tak właśnie łatwym sposobem możemy zmieniać naszą wagę na suwaczku :) MAM NADZIEJĘ, ŻE WSZYSTKO BARDZO WYRAŹNIE I ZROZUMIALE OPISAŁAM - NAWET DLA TYCH BARDZIEJ "OPORNYCH" :) POWODZENIA :P Cytuj
Maruda Opublikowano 12 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Lipca 2010 Witam serdecznie!!! No to jeśli testy nie kłamią - to już za 9 miesięcy będę tulić mojego osobistego bobaska Teraz tylko jak to wpowiedzieć kierownikowi.. ale to i tak dopiero po lekarzu.. Mój mężuś nie do końca chyba wierzy tym testom.. i chce rodzince powiedzieć też po lekarzu.. Na razie wie tylko siostra. A, bo śmiesznie wyszło - gdyż okazało się, że szwagierka jej męża (mojej siostry) też jest w ciąży Żałuję, że nie powiedziałam tego na tej wycieczce wszystkim, bo raczej nie prędko nadaży się taka druga okazja.. A wycieczka BYŁA SUPER!!! Trochę się bałam, że przez moje zmęczenie.. mogę być najsłabyszum ogniwem wycieczki.. ale był jeszcze chrześniaczek no i tatusiek, co z kondycją już na bakier trochę.. Jeszcze mama zapomniała mu krótkich spodenek zabrać.. Najpierw pojechaliśmy do tego Sanktuarium na Górce, tam zjedliśmy śniadanko przygotowanę przez mamę. Kopara mi opadła jak wyjęła OBRÓS!!! A potem jesze PÓŁMISEK na wędliny A śniadanko było PYCHA, schabowe, mielone, chlebek, ogóreczki małosolne, pomidorki.. Adam się śmiał, ze w sumie w 'wycieczkowego' tradycyjnego prowiantu to ttylko jajek brakowało. Potem poszliśmy się pomodlić do kościółka. Rodzice powiedzieli, ze w nim pierwszy raz sobie przysięgali, żę będą razem Jak romantycznie. A po wszystkim wspinaczka na Klimczok. Słoneczko pięknie świeciło, więc się trochę opaliłam, ale na szczęście przed wycieczką się posmarowałam filtrem 6, bo siostra moja to się spaliła. Tam u góry ci co mogli to oczywiście piwko, lodziki - ja jednego nie mogłam, a na drugie nie miałam smaka. Po zejściu do centrum Szczyrku poszliśmy na ten rocznicowy obiadek. Ceny tan są straszne.. Ale cóż - taka okazja!!! 35 lat po ślubie. I w końcu to my już możemy zabierać rodziców na wycieczki.. choć tata musiał nas prowadzić.. Bo tak średnio pamiętamy co, gdzie i jak.. Potem wjechaliśmy sobie kolejką na Skrzyczne. A u góry było mnóstwo takich paralotniarzy, czy na czym tam oni latali, super. I rowerzyustów, którzy wjeżdzali kolejką na górę i na rowerze na dół. Przynajmniej nie mieli takich kolejek do wyciągu jak narciaże w zimę.. A w tym roku mnie nartu miną ot taka niedogodność. U góry wypili ci co chcieli mrożoną kawę, ja ciepłą herbatkę, bo mi się zimno zrobiło, a poza tym to ja już nie wiem czy jestem chora czy co.. Gardło mnie pobolewa, a już s moją alergią to dopiero koszmar. Nos mnie boli od chusteczek.. Nie wiem cz jednak nie będę prosić o jakieś tabletki na alergię.. mam nadzieje, że są jakieś bezpieczne dla dziecka.. Mężuś oczywiście jak chciał tak wstał na teścik i chyba się ucieszył, że znów wyszedł pozytywny.. ale raczej nie zakładał, że tak nam szybko pójdzie.. Ale potem powiedział, że po trzech miesiącach prób bez rezultatów zaczął by się martwić. Teraz się przygotowujemy psychisznie do nadchodzącego wesela, niech będzie ciepło, ale niech nie będzie ukropu.. To na tyle opowiastek niedietetycznych.. Chyba napiszę do kogoś, że nasze forum coś z technicznego punktu szwankuje.. Miłego dnia Pa, pa, pa... Cytuj
zunia Opublikowano 12 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Lipca 2010 Marudko moje gratulacje. Zaraz smigam do pracy, a nie chce mi się dzisiaj, że szok, taka piękna pogoda, a tu pracować trzeba, masakra. Ale jeszcze tylko tydzień i urlop!!! Więc żyję nadzieją, a waga wczoraj zrobiła mi psikusa i nic, ale dzisiaj kolejne 0,2 kg, więc jest super, pozdrawiam wszystkich. Cytuj
zunia Opublikowano 12 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Lipca 2010 coś mi się namieszało w poprzednim, poście, ale wybaczcie naprawie po pracy pa Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.