Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Was moje drogie po dwudniowej przerwiem.

Od razu mówię że nie wiem co się u Was dzieje nie dałem rady przekować się przez te kila stron :)

Ja wczoraj i przedwczoraj cały dzień na budowie jak wracałem z budowy to waga była taka ż nie mogłem uwierzyć ale to wiadome cały dzien w takim skwarze :)

Ale muszę Wam sie pochwaliś, że 8 na wadze zawitała moja waga to troszeczkę mniej niż 89 kg :P tak się ciesze :P

Innym też gratuluję spadeczków.

Wczoraj w nocy pichciłem jeszcze dżem rabarbarowy pycha zjem na śniadanko nie mogę się doczekać ;)

Ok lece pa ;)

Opublikowano

Witam Was moje drogie po dwudniowej przerwiem.

Od razu mówię że nie wiem co się u Was dzieje nie dałem rady przekować się przez te kila stron :)

Ja wczoraj i przedwczoraj cały dzień na budowie jak wracałem z budowy to waga była taka ż nie mogłem uwierzyć ale to wiadome cały dzien w takim skwarze :)

Ale muszę Wam sie pochwaliś, że 8 na wadze zawitała moja waga to troszeczkę mniej niż 89 kg :P tak się ciesze :P

Innym też gratuluję spadeczków.

Wczoraj w nocy pichciłem jeszcze dżem rabarbarowy pycha zjem na śniadanko nie mogę się doczekać ;)

Ok lece pa ;)

Opublikowano

Witam wszystkich. U mnie dziś chłodniej!!! W końcu można oddychać. Wczoraj były imieniny teścia. Na takie okazje oni zamawiają korytko pełne mięska, pieczonych ziemniaków i kapusty. Ja kupiłam udka z rożna dla mnie ale jak zobaczyłam to mięsko takie świeże i pyszne to... uległam. pierwszy raz...a wcześniej tak sie pilnowałam. miałam prawie czwarty dzień protein w naprzemiennej. dziś ciagnę po wczorajszym obżarstwie niedozwolonych rzeczy dalej proteinki. 1kg przybrało po tym szaleństwie. i mam pytanie ile zrobić teraz więcej proteinek po tym wyskoku. bo nie będę od poniedziałku robić P+W bo to chyba teraz bez sensu??? co mi radzicie? tylko nie krzyczcie ze slaba jestem czy coś bo to tylko dwa razy w roku taka imprezka z takim jedzeniem u nas. a bez reszty to na innych imprezach się obchodzę bez problemu. a...i moja chora teściowa powiedziała że nie może na mnie patrzeć bo mi skóra wisi na ramionach. zrobię jakieś zdjęcia i wrzucę abyście zobaczyli ze to bzdura. co do jedrności mojej skory nie mozna nic powiedzieć. staram sie jak moge aby o to dbać. ale kiedyś tą moją teściową chyba trzepnę...

Opublikowano

Magdzik super, że sie pojawiłas, bo nie bardzo wiedziałam dlaczego zniknęłas na jakiś czas. jestem pewna, że już niedługo "zaskoczysz" Trzymamy kciuki tak jak za Marudkę i zapewne z podobnym skutkiemicon_biggrin.gif

Dobranoc, do jutraicon_biggrin.gif

Hej :)

Bozenko nie bylo mnie bo mialam przeprowadzke i przez jakis czas brak dostepu do internetu. ale dietkowalam caly czas. chociaz musze sie przyznac ze mialam raz taki okres ze mimo scislych bialek to waga mi zaczela rosnac, wiec juz zmeczona tym wszystkim zjadlam kebaba (wiem ze nie powinnam) i nastepnego dnia rano waga pokazala mi o 2 kg mniej. bylam w szoku. zrobilam po tym 5 dni bialek i waga powoli szla w dol. pozniej niestety przyszla @ i poszlo wszystko w gore, ale teraz juz jest dobrze i mam nadzieje ze narazie kebab bedzie niepotrzebny. bo powiem szczerze ze az mi sie niedobrze zrobilo jak go zjadlam :)

Opublikowano

witam wszystkich u mnie też jest w końcu powietrze to taka miła odmiana

sandra to miłego urlopku i szaleństw u mamy

magdzik fajnie że w końcu do nas wróciłaś brakowało nam ciebie i serdecznie gratuluje połóweczki ja też nie dawno to przekroczyłam i wiem jak to cieszy

bożenko super zabawy na urlopie

misiek smacznego śniadanka

sylwia grzechy się każdemu zdarzają ja myślę że skoro masz jeszcze dzisiaj białka to nie powinnaś nić zmieniać jutro zacząć normalnie warzywa i już nie grzeszyć choć sama wiem jak to trudno

miłej niedzieli wszystkim

Opublikowano

Ale mam doła dzisiaj... siedzę i ryczę... Mój mąż raczył rano wrócić do domu. Bożenko, Maragrete nawet nie wiecie ile Wasze zainteresowanie dla mnie znaczy. Dziękuję Wam. Niestety nie da się już posklejać, bo mój mąż nosi teraz na rękach 12 lat młodzszą Anię , a ja złożyłam pozew o rozwód i mam termin rozprawy 13 września. Ale do du....py to życie. Mam wrażenie, że je przegrałam, do najmłodszych już nie należę, dzieci nie mam... Zostałam sama.

Jeszcze na dodatek mąż się nie chce wyprowadzić, a gdybym nie musiała go oglądać, byłoby mi lżej. Ja nie mogę się stąd ruszyć, bo w mieszkaniu byłaby wieczna imreza. Przepraszam, że piszę takie smutasy, ale musiałam to z siebie wyrzucić. A teraz już się ogarniam.

Magdzik ja też kiedyś w 2 fazie zjadłam kebeba i niezbyt miło to wspominam, waga też pokazała mniej, ale co się umęczylam - wiadomo gdzie - to moje.

Sylwio nie martw się tym grzeszkiem, szybko zgubisz ten 1 maleńki kilogramek.

Szyszuniu gratuluję połowinek, a Miśkowi tej 8, rzadko się zdarza, żeby facet wytrzymał z tyloma babami na raz.

Pozdrawiam Was - u mnie upał.

Opublikowano

to to faktycznie nie ciekawie ivonka 35 na pewno nie przegrałaś życia tylko w tej chwili jesteś w złym jego momencie ale na pewno kiedyś wszystko się poukłada zobaczysz a skoro twój mąż na pewno na ciebie nie zasługuje palant jeden co zrobić jesteś świetną dziewczyną wiem bo już prawie przeczytałam całe forum i bardzo lubię twoje posty czytać laska z ciebie jest niesamowita więc na pewno twoje życie się ułoży tak jak byś tego chciała i kimś kto doceni jakim jesteś skarbem

trzymaj się

Opublikowano

Ale mam doła dzisiaj... siedzę i ryczę... Mój mąż raczył rano wrócić do domu. Bożenko, Maragrete nawet nie wiecie ile Wasze zainteresowanie dla mnie znaczy. Dziękuję Wam. Niestety nie da się już posklejać, bo mój mąż nosi teraz na rękach 12 lat młodzszą Anię , a ja złożyłam pozew o rozwód i mam termin rozprawy 13 września. Ale do du....py to życie. Mam wrażenie, że je przegrałam, do najmłodszych już nie należę, dzieci nie mam... Zostałam sama.

Jeszcze na dodatek mąż się nie chce wyprowadzić, a gdybym nie musiała go oglądać, byłoby mi lżej. Ja nie mogę się stąd ruszyć, bo w mieszkaniu byłaby wieczna imreza. Przepraszam, że piszę takie smutasy, ale musiałam to z siebie wyrzucić. A teraz już się ogarniam.

Magdzik ja też kiedyś w 2 fazie zjadłam kebeba i niezbyt miło to wspominam, waga też pokazała mniej, ale co się umęczylam - wiadomo gdzie - to moje.

Sylwio nie martw się tym grzeszkiem, szybko zgubisz ten 1 maleńki kilogramek.

Szyszuniu gratuluję połowinek, a Miśkowi tej 8, rzadko się zdarza, żeby facet wytrzymał z tyloma babami na raz.

Pozdrawiam Was - u mnie upał.

Nie przegrałaś swojego życia, tylko zaczynasz nowe...napewno lepsze. Dupka nie ma co oplakiwac bo tak jak zrobil z Toba tak samo zrobi z kazda inna. Mimo wieku jeszcze zobaczysz jak można być szczęśliwym. A faceci to juz tacy są że oni nie bardzo raczą się wyprowadzać. Ja też jestem drugi raz mężatką. Pierwszy miałam zupełnie innt problem niż Ty ale też świat zawalil mi sie gdy odchodzilam. Ale teraz....mam nowego meza. Wsierpniu minie 3 rocznica ślubu, dwójkę małych dzieci. I taki spokój... mąż co prawda 4 lata młodszy...ale to sie chwali akurat. Szybko różnice się wyrównały. Nie trać czasu na nerwy. Staraj się zobojętnieć. Wiem co teraz czujesz i bardzo współczuje, ale gorzej już nie będzie. Tylko przebrnąć przez rozwód. Też przykry, a potem uwolnisz sie od kretyna i powoli zaczniesz od nowa życie. Spokojne życie. I dobrze że nie macie dzieci. Uwolnisz sie od niego na stale i nie bedziesz musiala go ogladac. A ta nowa też nie bedzie miala lepiej z nim.

Opublikowano

Ale mam doła dzisiaj... siedzę i ryczę... Mój mąż raczył rano wrócić do domu. Bożenko, Maragrete nawet nie wiecie ile Wasze zainteresowanie dla mnie znaczy. Dziękuję Wam. Niestety nie da się już posklejać, bo mój mąż nosi teraz na rękach 12 lat młodzszą Anię , a ja złożyłam pozew o rozwód i mam termin rozprawy 13 września. Ale do du....py to życie. Mam wrażenie, że je przegrałam, do najmłodszych już nie należę, dzieci nie mam... Zostałam sama.

Jeszcze na dodatek mąż się nie chce wyprowadzić, a gdybym nie musiała go oglądać, byłoby mi lżej. Ja nie mogę się stąd ruszyć, bo w mieszkaniu byłaby wieczna imreza. Przepraszam, że piszę takie smutasy, ale musiałam to z siebie wyrzucić. A teraz już się ogarniam.

Ivonko skarbie, najwazniejsze zeby sie nie zalamywac. ja nawet w czesci nie wyobrazam sobie tego co mozesz czuc, ale ostatnio tez o malo co a moj zwiazek by sie rozpadl. rozwod to chyba najgorsze co moze byc, zwlaszcza jak facet odchodzi z mlodsza. wiem ze smutek jest ogromny i nie jest latwo zaczac odrazu nowe zycie, bo w koncu do tej pory to zycie sie prowadzilo we dwojke. na szczescie u mnie jakos sie wszystko ulozylo. przeczekaj jakos te najgorsze chwile, poukladaj sobie wszystko w glowie i pomysl ze skoro odszedl to niezaslugiwal na Twoja milosc. niech idze do Ani i jej tez kiedys zniszczy zycie tak jak teraz zrobil to z Twoim. albo co lepsze to ona odejdzie do innego, a wtedy on zostanie sam i bedzie wiedzial ze to on przegral. a Ty napewno masz przyjaciol ktorzy pomoga Ci w tem ciezkim momencie. pamietaj tez ze masz nas na forum. zawsze mozesz sie wyzalic tutaj. i napewno uslyszysz tutaj cieple slowa pocieszenia. ja trzymam kciuki zebys poradzila sobie ze smutkiem. pamietaj ze jestes wspaniala i atrakcyjna kobieta. i napewno bedziesz jeszcze szczesliwa w zyciu. sciskam mocno :)

Opublikowano

Ale mam doła dzisiaj... siedzę i ryczę... Mój mąż raczył rano wrócić do domu. Bożenko, Maragrete nawet nie wiecie ile Wasze zainteresowanie dla mnie znaczy. Dziękuję Wam. Niestety nie da się już posklejać, bo mój mąż nosi teraz na rękach 12 lat młodzszą Anię , a ja złożyłam pozew o rozwód i mam termin rozprawy 13 września. Ale do du....py to życie. Mam wrażenie, że je przegrałam, do najmłodszych już nie należę, dzieci nie mam... Zostałam sama.

Jeszcze na dodatek mąż się nie chce wyprowadzić, a gdybym nie musiała go oglądać, byłoby mi lżej. Ja nie mogę się stąd ruszyć, bo w mieszkaniu byłaby wieczna imreza. Przepraszam, że piszę takie smutasy, ale musiałam to z siebie wyrzucić. A teraz już się ogarniam.

Magdzik ja też kiedyś w 2 fazie zjadłam kebeba i niezbyt miło to wspominam, waga też pokazała mniej, ale co się umęczylam - wiadomo gdzie - to moje.

Sylwio nie martw się tym grzeszkiem, szybko zgubisz ten 1 maleńki kilogramek.

Szyszuniu gratuluję połowinek, a Miśkowi tej 8, rzadko się zdarza, żeby facet wytrzymał z tyloma babami na raz.

Pozdrawiam Was - u mnie upał.

Kochana Ivonko zobaczysz ze ten dran bedzie jeszcze zalowal kiedy zobaczy Cie z innym zaboli Go serce i bedzie skamlal jak pies ale nie badz twarda Tobie nalezy sie szczescie a taki facet ktory zdradza nie jest wart niczyjej uwagi ta mloda tez mu sie po czasie znudzi-kto raz zdradzil bedzie to robil zawsze:/

Gratuluje tez sily i odwagi bo sa potrzebne zeby po takim ciosie wziasc sie w garsc i zaczac walzyc o swoje -mowie tu o zlozeniu pozwu, co do wspolnego mieszkania to jesli jest Twoje to mozesz Go spakowac i wymienic zamki...

3mam za Ciebie kciuki za Twoje szczescie o na pewno w koncu bedziesz szczesliwa:*

Opublikowano

Ivonko Twój mąż to poprostu świnia nie myślałem, że powiem to kiedyś o drugim facecie ale no cóż a ty się nie przejmuj idż przez życie z głową do góry wiem że to co teraz napiszę wyda się banalne ale widocznie tak miało być nic nie usprawiedliwia jego zdrady est egoistom wstyd mi za niego bo faceci tacy są ale liczę na to że życie raz dwa ułożysz sobie z kimś nowym, lepszym a rana szybko się zagoi i nie będzie nawet znaku blizny :) jsteśmy z Tobą :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.