iriss1 Opublikowano 23 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2010 wlasnie minelo 15 h jak jestem w pracy a to jeszcze wcale nie koniec........wszystko mnie boli;nawet jak mysle to mnie boli.... Cytuj
Ivonka35 Opublikowano 23 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2010 wlasnie minelo 15 h jak jestem w pracy a to jeszcze wcale nie koniec........wszystko mnie boli;nawet jak mysle to mnie boli.... No Iris może byś poszła w końcu do domku:) Znalazłam przepis na Miśkowy biszkopt, czy do niego nie dodaje się słodzika? Miśku, albo Magdzik podpowiedzcie, proszę. Cytuj
magdzik Opublikowano 23 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2010 No Iris może byś poszła w końcu do domku:) Znalazłam przepis na Miśkowy biszkopt, czy do niego nie dodaje się słodzika? Miśku, albo Magdzik podpowiedzcie, proszę. Ivonka ja dodaje slodzik i ucieram go najpierw z zoltkami a pozniej daje cala reszte jak w przepisie, ale sypie slodzik tak na oko wiec nie podam ci dokladnej proporcji no i nie wiem jak misiek robi bo w przepisie nic nie wspominal o slodziku. a tak poza biszkoptem to jak sie trzymasz Ivonko? Iriss a ty idz juz do domu bo sie przewrocic wsrod tych kurczakow. ja narzekam jak musze robic 12h, najdluzej bylam 14.5 a ty juz ponad 15 i mowisz ze jeszcze nie koniec!! wzielas chociaz jakies jedzenie? bo pamietam ze kiedys musialas zostac dluzej a nie mialas ze soba nic. trzymaj sie tam, ja trzymam kciuki zebys mogla juz do domu isc 🙂 Cytuj
Sylwia21062 Opublikowano 23 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2010 juz mialam isc spac o 21 ale zdenerwowalam sie a pod nosem lezalz mi placki ziemniaczane ktorych maz nie dojadl i wsunelam ze 4. a bylo tak pieknie....jestem zla na siebie Cytuj
Ivonka35 Opublikowano 23 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2010 Dzięki Magdzik za odpowiedź, też w końcu dałam słodzik, ale dodałam też śliwki i nie był to świetny pomysł, bo mi się ciasto w środku nie upiekło i musiałam dopiekać, ale i tak jest pycha:) A tak ogólnie to się trzymam, staram się jakoś organizować sobie czas, tylko zasnąć nie mogę, a jak już zasnę to potem śpię do 11. Sylwia, ale baty Ci się należą za placki, a 1000 uśmiechów przesyłam Ci na pocieszenie. Dobranocka:) Cytuj
sandra33 Opublikowano 23 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2010 Sylwia wybacz, ze pytam o wzrost ale zawsze pytam jak widze podobna wage:) mnie siedzenie na bezrobociu wykonczy jem od kilku godzin i przestac nie moge, masakra jakas, od pn znowu biore sie za diete. Cytuj
magdzik Opublikowano 23 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Lipca 2010 juz mialam isc spac o 21 ale zdenerwowalam sie a pod nosem lezalz mi placki ziemniaczane ktorych maz nie dojadl i wsunelam ze 4. a bylo tak pieknie....jestem zla na siebie Sylwia jakos sobie z tym poradzisz, mi tez sie zdarzylo podkrasc Marcinowi placka ale to bylo na samym poczatku diety, na szczescie u mnie sie na wadze wtedy nie odbilo, ale nie wiadomo jak to bedzie u ciebie. placki po wegiersku i pierogi ruskie, to potrawy ktorych mi najbardziej teraz brakuje 🙂 Ivonka ja robie tak jak napisal misiek nic do srodka nie dorzucam i wychodzi super. na sniadanko z kubkiem mleka jest naprawde swietne. mniam, az sie nie moge doczekac jutrzejszego sniadania. tylko najpierw musze upiec biszkopt, bo gdybym go zrobila dzisiaj to bym go na cieplo zezarla :twisted: a mam pytanko do starszych forumowiczek. czy ktos wie co sie dzieje z Jusia, wiem ze miala jechac na wakacje, ale srasznie dlugo sie nie pokazala i zaczynam sie zastanawiac czy aby znowu z diety nie uciekla 🙂 szkoda by bylo... Jusia, jak nas czytasz to sie odezwij ze wszystko u Ciebie w porzadku... i sagi cos ostatnio nie widuje chyba ze przegapilam to ze gdzies na urlop sie wybiera. aha i jeszcze malenstwo sie rzadko pokazuje... czy tylko mi sie tak wydaje???? no to tyle na dzisiaj, dobranoc wszystkim , spijcie dobrze :) Cytuj
Gosiulek Opublikowano 24 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2010 Heloł :D Iriss współczuje krótkiego snu dziś, ale tej nocy i mnie to czeka niestety.... Tak jak i Marudka wybieram sie na Wesele ( nie chce mi się jak diabli, ale co zrobić... ). Najgorsze jest to, że jeszcze dziś kupa przygotowań mnie czeka do tego wyjazdu, a mamy jechać już koło 3-4 w nocy. Musimy wyjechać tak wcześnie, bo jedziemy aż do kotliny kłodzkiej :/ Tak więc kawał drogi przed nami, bo ponad 500km :/ Plus dzisiejszego dnia jest taki, że mam w końcu nową lodówkę :) W końcu !!!!! W końcu wszystko będzie pod ręką i będzie można robić jakieś większe zakupy, bo wszystko się zmieści :) :) :) i będę mogła w końcu też robić wszystko na co przyjdzie mi ochota, bo tez będę miała zawsze pod ręką potrzebne składniki i po zrobieniu też będzie gdzie schować. Jednym słowem - JUPIIIIII Kupiłam sobie dziś też sukienusię na poprawiny. Wiecie co??? Oni oszaleli w tych sklepach - rozmiar rozmiarowi nierówny....... Czasem kupuję rozmiar 38 -M - a tak jak dziś, to sukienka jest rozmiar 36 i w planach mam jej zwężanie. Do tego kupiłam też bluzeczkę taką luźna XS. Co najmniej jakbym była nie wiadomo jakim patykiem... Apropo wagi - trzyma się około 58.8-58.4kg, więc też nie najgorzej... Oczywiście jutro znowu grzeszki, ale mam nadzieję, że szybko wróci wszystko na swoje miejsce... :) Zunia widać na pewno!!! Ja ci powiem, ze po stracie 16kg czasem to mam wrażenie, że mało co schudłam.. ale potem biorę kolejną bluzeczkę 2 lub 3 rozmiary mniejszą i stwierdzam, że jednak różnica jest :) Już ktoś kiedyś pisał, że mimo iż chudniemy nie wiadomo ile, to w psychice dalej jesteśmy wg siebie grubaskami. Wiemy, że jest nas o wiele mniej, ale jakos postrzeganie siebie czasem ciągle to samo co i przedtem :) Ostatnio mając dobry humor stwierdziłam nawet UWAGA !!!! że chyba jednak trochę mi łydki wysmukliły się... Musze poszukać post, gdzie z Iriss wymieniałyśmy się obwodami i porównać :) A swoją droga ja na etapie schudnięcia 10kg, stwierdziłam, że gdybym wagi nei miała to obstwialabym, ze max 4-5 kg mi zeszlo :) Hehe ale bylabym zdziwiona gybym sie tak dopiero po takim czasie zwazyla 🙂 PS a co to za pomidorki w sosie czosnkowym????? Misiek a mi się wydaje, ze bez sensu tak calkiem potem diete od pcoxzatku stosowac. Ustal sobie np ze na dniach z warzykam zjesz jedna porcje owocow i caly czas rob te swoje np 5/5. Waga i tak nie powinna rosnac, a moze w ten sposob dalej i odrobine spadac bedzie. Czyli chyba na zasadzie tych modyfikacji, ktore tu juz chyba nei jedna protalka wprowadzila ;> MIsiek a może bys sie nam pochwalil jakims zdjeciem ;> I26 no ja się nei mierzyłam w końcu - jakoś z centymetrem zawsze nie po drodze mi było 🙂 Ale rozmiarowo (sklepowo) to wyglądamy tak samo, tzn ja ruszałam z 40 czasem 42, a jestem raczej na 36 a czasem i 34 :) Ale wynik naprawde imponujacy !!! BOMBA !!! Z reszta juz nie raz ci pisalam ze laska jestes i tyle :) Iza jeśli boisz się trójki to może zrób jak pisałam wyzej, ze na warzywkach dodjesz np owoca.. Zawsze to cos nowego, ale jeszcze nei wszystkei dozwolone rzeczy z trojki, wiec waga powinna nadal troszke spadac, ale zrobisz jak chcesz :) Ja to osobiscie jak kazdy chyba dookola nie chcialam, zeby mi wszystki owoce kolo nosa przeszly :) Tak jak bylo to z truskawkami :) Bo juz nigdzie nie ma :twisted: Magdzik zobaczysz, ze jak mama przyjedzie tez ochow i achow nie bedzi ekonca :) Ze zdrowiem, na pewno wszystko sie w koncu ulozy :) Wszystko po koleji :) A tego biszkopta chwalonego tak przez ciebie miskowego, to chyba po powrocie bede musiala wyprobowac :) A w jaki sposob Ty go robisz??? Dobra Dziewczynki ( i Misku oczywiscie tez) trzymajcie sie cieplutko. Życze wam duzoooo spadkow przez ten weekend i trzymajcie kciuki abysmy szczesliwie dojechali na miejsce... i dobrze sie bawili.. Ehh taki kawal dogi , a wlasnie sie dowiedzialam, ze karola siostra, ktora z nami jedzie wponiedzialek rano musi byc w pracy w gdansku!!!! WIec zbyt dlugo to my tam nie pobedziemy, a szkoda... bo Kotline Kłodzką to bym sobie pozwiedzala znowu :) No ale trudno, moze innym razem :) Ehh internet mi wysiadl jak to pisalam kolo 24, a teraz dopiero udaje mi sie wyslac:) Czyli generalnie nie spalam, ale juz wszystko zrobione, nawet sobie placszki jescze wlasnie robie, co by chociaz po drodze nie grzeszyc kanapkami :) Jeszcze raz buziaki dla wszystkich :) Mam nadzieje, ze uda mi sie przysnac w aucie i nie padne na tym weselu :) Paaaaaaaaaaaaaaa Cytuj
Gosiulek Opublikowano 24 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2010 No i skoro już mam wszystko zrobione i tylko czekam aż Karol wstanie.. to zrobię coś co Wam już dawno obiecywałam 🙂 Cytuj
Gosiulek Opublikowano 24 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2010 Kurcze chciałam wrzucić Wam jeszcze Jak wyglada moje zaproszenie w całości, ale coś nie moge - zrobię to jak wróce z wesela, bo już słysze, że budzika Karola dzwoni, więc zaraz czas jechać, ehhh.. ja to bym tera spać poszła a nie............. 🙂 Trzymajcie się - buziaki 🙂 Cytuj
Sylwia21062 Opublikowano 24 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2010 Sylwia wybacz, ze pytam o wzrost ale zawsze pytam jak widze podobna wage:) mnie siedzenie na bezrobociu wykonczy jem od kilku godzin i przestac nie moge, masakra jakas, od pn znowu biore sie za diete. wzrost 153. a Ty ile? mam nadzieje że przy tym wzroście jak będę ważyć 48 to będę wkoncu taka w sam raz szczuplutka. A Ty ile wzrostu? Cytuj
Sliweczka2 Opublikowano 24 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2010 Jak ktoś z Was ma kontakt ze Śliweczką to porsze ją ode mnie pozdrowić!! a przy okazji pozdrowcie tez Sliweczke odemnie!! ciekawe czy prace znalazla.? i tesknimy tu za nia, moze powinna zalozyc nowe konto zeby mogla do nas wrocic? Dziękuję że jeszcze o mnie pamiętacie... Założyłam nowe konto bo za cholerę nie mogłam się zalogowac.Nic nie dała zmiana hasła przez pana Marcina,wciąż pokazuje się błąd.Nie mogę nawet w swoim loginie wstawić literki "Ś" bo nowe forum nie pozwala na wstawianie polskich znaków eh...🙂 Dziękuję za pozdrowienia,to bardzo miłe :) Magdzik,pracy jeszcze nie znalazłam,choć mam coś na oku,ale nie wiem czy wypali. Nie dam rady nadrobić wszystkiego co przez czas mojej nieobecności napisałyście (miałam też problemy z internetem i nie mogłam Was czytać) ,ale doczytałam się że Marudka spodziewa się dzidziusia...Wielkie gratulacje Marudko!!!!! Będę trzymała kciuki żeby wszystko było w porządku i żeby szczęśliwie przyszło na świat to maleństwo-mała Marudka lub mały Marudek :twisted:. Widzę na forum nowe osoby,fajnie że dołączają nowi dukanowcy. Moja waga nie spada,odpuściłam sobie troszkę dietę na czas owoców i lodów 🙂 Za gorąco na dietowanie.Trzymam wagę w ryzach i jem białkowo,choć zdarzają mi się spore grzeszki.Ale jak tylko zrobi się chłodniej to wracam do czystych białek. U mnie dzisiaj znowu gorąco,nie ma czym oddychać,28 stopni w cieniu...A wczoraj się chmurzyło i zanosiło na burzę,ale wszystko gdzieś odeszło i słońce praży znowu. Pozdrawiam wszystkich gorąco. Cytuj
Sylwia21062 Opublikowano 24 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2010 No i skoro już mam wszystko zrobione i tylko czekam aż Karol wstanie.. to zrobię coś co Wam już dawno obiecywałam 🙂 Super zaproszonko. A jak na was patrzę to jakbym gdzieś was widziała. Ale to zapewne nie mozliwe. Powodzonka Cytuj
Sylwia21062 Opublikowano 24 Lipca 2010 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2010 Wczorajsze placki na szczęście nie odbiły się na wadze. Nadal 53 kg ale mimo wszystko zrobię dodatkowy jeden dzień białek. bo jeden chyba starczy tak? czy jak Wy to robicie po takich wybrykach? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.