Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

oj dziekuje Jolciu :( mocno chce wierzyc ze z dnia na dzien bedzie coraz lepiej i to brzuszysko bedzie znikac :( do slubu zostaly mi jeszcze dwa lata wiec mam nadzieje ze uda mi sie pozbyc tego balastu :( a ty Jolu koncz prace i uciekaj do domu do rodzinki :(

buleczki naprawde wygladaja super i sama musze pomyslec na upieczeniem ich tym bardziej ze mam akurat twarog w domku i nie bardzo wiem co z nim zrobic. :( wiec moze jutro do pracy moglabym wziasc sobie takie bulki :( mniam... musze o tym pomyslec :(

Magdzik pewnie, że będzie znikać, z resztą Ty chyba masz wprawę w jego tuszowaniu, bo ja nie widze tego Twojego brzusszyska... A swoją droga 11cm mniej to już naprawdę bardzzzzzzooooo ładny wynik!!! A powiedz mi jak z nóżkami - też schudły?? Czy tak naturalnie zostałaś szczupleszymi obdarzona???? Naorawdę ładnie wyglądasz i ten uśmiech.... :(

Ja to dzisiaj na wojażach od kolegów sportowców dowiedziałam się, że niestety moje większę łydki moga być np genetycznie większe i prawdopodobnie nigdy mi jakoś mocniej nie schudną - masakra !!! (to tak w bardzo telegraficznym skrócie STOP :D )

Opublikowano

raju noc mam z głowy;( byłam na wschodzie słońca w górach i było cuuudownie zarwałam noc nadrobiłam w dzien wiec dzis 0 snu oooooo jaka ja jestem głupia po co tak długo spałam;( nienawidze swojej bezsennosci

Opublikowano

czesc wszystkim. zaczelam dniowki wiec jestem dzisiaj pierwsza. jeszcze nie zdazylam dojsc do kuchni a juz siedze na forum :( moje serniczkowe muffinki odbily sie na wadze i pokazala pol kg wiecej, ale co tam, warto bylo. teraz mam nauczke zeby nie jesc tego na noc :( mam nadzieje ze jak bede dzisiaj grzeczna to waga pojdzie w dol. :(

Magdzik pewnie, że będzie znikać, z resztą Ty chyba masz wprawę w jego tuszowaniu, bo ja nie widze tego Twojego brzusszyska... A swoją droga 11cm mniej to już naprawdę bardzzzzzzooooo ładny wynik!!! A powiedz mi jak z nóżkami - też schudły?? Czy tak naturalnie zostałaś szczupleszymi obdarzona???? Naorawdę ładnie wyglądasz i ten uśmiech.... icon_smile.gif

Ja to dzisiaj na wojażach od kolegów sportowców dowiedziałam się, że niestety moje większę łydki moga być np genetycznie większe i prawdopodobnie nigdy mi jakoś mocniej nie schudną - masakra !!! (to tak w bardzo telegraficznym skrócie STOP icon_smile.gif )

hej Gosiulku no tuszuje tuszuje. na zdjeciu mam bluzke ciazowa icon_lol.gificon_lol.gificon_lol.gif

co do nog to ogolnie mialam szczuple, owszem troche przytyly, bo w koncu nie jest mozliwe zeby nie bedac w ciazy i tyjac ponad 20 kg w 6 miesiecy urosl tylko brzuch, ale jak zaczelam dukana to pierwsze co polecialy mi cycki, nogi i ramiona. a brzuszek sterczy i jakos musze sobie radzic. kiedys ktoras dziewczyna pisala ze ponoc miejsce ktore jest obcisniete szybciej chudnie i tak sie zastanawiam czy nie powinnam zainwestowac w majtaski wyszczuplajace, ale to strasznie niewygodne, wiec najpierw chcialabym to potwierdzic :(

no nic... pora na sniadanie, bo pojde glodna do pracy. jesc mi sie nie chce, ale jak nie zjem teraz to do pierwszej przerwy sie wykoncze, albo bede podjadac pod stolem :( trzymajcie sie, milego dnia :( wpadne pozniej :(

Opublikowano

:(

Justyska ważyłaś się na stole ??? Zdradzę Ci tajemnice, że na dywanie waży się najmniej:D.

Gratuluje wyniku, zawsze cieszy nowa cyferka sprzodu

Tak na stole też próbowałam :( :D na dywanie faktycznie ważę najmniej ale to już wcześniej zauważyłam i niestety to mnie nie uszczęśliwia bo mogę ważyć dalej nawet to 83 czy nawet 85 ale chciałabym być pewna, że ważę na pewno tyle i ani grama więcej :( muszę iść się zważyć na jakiejś specjalistycznej wadze albo po prostu pójdę do higienistki jak wrócę z wakacji pochwalić się jak schudłam i przy okazji się zważę :D w sumie dla mnie najważniejsze jest to aby wyglądać na szczuplejszą, bo wagę zawsze miałam ogromną :(

a tak w ogóle to witam wszystkie z samiutkiego ranka :(

dzisiaj już 2 dzień warzywek i jak na razie nie szaleję bo się boję tych kolejnych kilogramów do przodu a po wczorajszym juz jakies pół kg urosło... dzisiaj już makrela w pomidorach za mną, później placuszki z serka wiejskiego, galaretka drobiowa robiona wczoraj przeze mnie :P, i w planach jeszcze takie placuszki z samej cukinii bo otręby gdzieś muszą być, a rano nie miałam mleka:P

kurcze i muszę się pochwalić, że już zbieram pierwsze komplementy bo moja mama, kuzynka i ciocia mówią, że już widać że troszkę schudłam :( i tym optymistycznym akcentem kończę jak na razie moją wypowiedź :(

miłego dnia!! :(

Opublikowano

Cześć Chudzinki

Iris jestem, jestem, czytałam tylko nie mialam weny do pisania, a to za sprawą jak się domyślacie mojego męża.

U adwokata jeszcze nie byłam, bo nie wiem co mam robić... Po powrocie z gór mój mąż stwierdził, że bardzo mnie kocha, życia beze mnie sobie nie wyobraża i jestem jego milością na zawsze . Twierdzi, że z Anią go nic nie łączy, tylko chciał zagrać na moich uczuciach i się zmieni i zrobi dla mnie wszystko. Nic z tego nie rozumiem i mam straszny mentlik w głowie. Czy ja jestem z tych kobiet, które ciągle dają facetowi kolejną szansę? Znajomi w górach też namawiali na zastanowienie, przemyślenie, uświadomili mi że były też cudowne chwile, ale przecież ja to wszystko wiem. Mąż jest kochany przez ostatni tydzień, ale nie wiem, czy to nie tylko po to , żebym zrezygnowała z rozwodu, a co będzie potem nikt mi nie zagwarantuje. Szkoda mi tych lat - za tydzień 9 rocznica ślubu. A myślałam, że podjęłam już decyzję i jej nie zmienię... Szlag by to trafił!!! Dlaczego takie decyzje tyle kosztują?

Bożenko bardzo się cieszę, że ta Twoja waga w końcu odpuściła i czekam na Ciebie w 3 fazie. Mój kocur też mnie budzi jak nie ma żarełka, kładzie się na brzuchu, a waży 7 kilo, więc chciał nie chciał trzeba wstać bo ciężko.

Jolciu fajne zdjęcie dietkuj dalej.

Gochna gratuluje przeprowadzki, jak mnie się marzy domek z dala od miasta... A egzamin to formalność, będzieok, ja w Ciebie wierzę.

Ewelino też na początku diety bolały mnie stawy, pobrałam magnez z potasem i jak ręką odjął.

Solitarius świetnie, że udało Ci się osiągnąć 9 z przodu, czekamy na 8.

Sandro przecież Ty świetnie wyglądasz, ale trzymam kciuki za spadające kilogramki

I26 też mam straszny problem zrobić całkiem protalowy czwartek, czasem zamieniam go na piątek, a jak ucztuję to na całego, a co tam...

Nutko super że udało Ci się załatwić wypad na ukochane Mazury, a takie miałaś wątpliwości.

Miałam jeszcze napisać coś do Moniki, ale za diabła nie pamiętam co.

Gosiulku ja miałam suknię długa ecru na poprawiny, szczerze nie polecam, wydatek duży, a niestety nigdzie jej nie nałożysz, bo jak ja poszłam w niej na wesele przyjaciółki to mnie z Panią Młodą pomylili.

Wczoraj mąż namówił mnie na wypad do Warszawskiego Zoo, super było. A co Wy byście zrobiły na moim miejscu?

Ściskam Was upalnie.

Jeżeli masz wątpliwości to może złóż o separacje. Zawsze to jakaś walka o jego zmianę i taka ostatnia szansa. Ale bądż ostrożna bo faceci to...szkoda mówić. Potrafią kłamać i tyle...

Opublikowano

Ale dzisiaj miałam po weekendzie nadrabiania – REWELACJA!!! Dawno żeście się tak nie rozpisały!!!

Więc witam serdecznie i zaczynam odpisywanie!!!

Magdo27 :( Ja też mam postanowienie chowania mojego dzidzia z rozsądkiem.. Ale wiem, że mojemu mężowi go może zabraknąć! Bo on był rozpieszczany jak ‘żydowski bicz’. I wiem, że

Dla świętego spokoju’ to dziecku da wszystko. A jeśli tak będzie naprawdę – to trzeba będzie nad tym poważnie popracować. Choć obawiam się, że i mi się może takie coś przytrafić, gdy już nie będę mogła dać rady inaczej. Jeszcze jak maleństwo będzie miało charakterek po mamusi.. to może być ciężko.. ;-P

Ewelinko – no raczej na razie nie pójdę na za długie zwolnienie.. ale nie powiem, jak będzie zima – to z miłą chęcią przestanę się tłuc do pracy autobusami i posiedzę sobie w domciu. Ale na razie jeszcze popracuję. Póki co mam w pracy ‘normalnie’ bo niewiele ludzi o tym wie – tym bardziej teraz jak kierownik idzie na urlop.. Tylko staram się częściej wstawać od tego komputera!

Jolcia fajne zdjęcie, ale maleńkie – ja tam ślepotka nie widzę na nim za dużo. No i szkoda, że nie masz jakiegoś dla porównania – bo przy Twoich utraconych kiloskach – chyba różnica byłaby widoczna.

A mi się szykuje chyba za jakiś czas impreza dla znajomych Adama i też czekać mnie będzie przygotowanie kilku proteinowych dań – bo jeden kolega na diecie… Coś nie coś sobie przypomnę :()). Ale nie powiem, fajnie tak rodzinnie być na diecie – ja z moją mamą też byłam – jak jeszcze u niej mieszkałam. Ale ja dłużej niż Twoja wytrzymałam na diecie ;-P.

Witaj Gochna :( Tobie już tylko 2 kg do końca – SUPER!!!

Pozdrawiam też Śnieżynkę bo ostatnio zapowiedziała się, że wraca w nasze skromne portalowe progi.. i znów umilkła!! Mi się tam by przydały jakieś rady młodej mamy – więc mam nadzieje, że jeszcze się odezwie.

A synuś – to jak burza poleciał. 22 kg – super – pewno jest z siebie dumny.

No to i ja też zauważam, że Bożenko Tobie kolejna połówka spadła – no pięknie, to teraz widać ruszyłaś z impetem :(

Gosiulku – ja jestem za białą czy ekri – w końcu panną młodą będziesz przez te dwa dni. Ale Cię podziwiam – na drugi dzień to chodzić nie umiałam po swoim weselu i nie wyobrażam sobie jakby to było gdybym jeszcze musiała tańczyć, byś uśmiechnięta i wypoczęta ;-P

Sandro gratuluję dotarcia do wagi suwaczkowej. POSTARAJ SIĘ TYM RAZEM JUŻ TEGO NIE STRACIĆ!!!!!!!! A początek początkiem, ważne żeby już tak zostało!!!

Ivonko35 no to masz ciężką sytuację.. I czego by Ci ktoś nie poradził – taką decyzję musisz podjąć sama.. :( Ja osobiście jestem za NIEROZERWALNOŚCIĄ MAŁŻEŃSTWA, niezależnie czy to kościelny czy cywilny ślub.. I mam nadzieje, że nigdy nie przeżyję takich dylematów jak Ty!!! Ale trzymam kciuki za to, żebyś podjęła mądrą i najlepszą dla Ciebie decyzję!!!

No Maliszka – takie zmiany!!! Gratuluję tego nowego zakupu, ale wierzę, że pracy to Cię teraz czeka.. Ja mam tylko dwa małe pokoiki.. ale czasami sama nie wiem w co ręce włożyć. Aż się boję jak będzie dzidziuś czy sobie poradzę. Na razie zbieram się na umycie okien – ale jakoś pogoda przestała ku temu sprzyjać. No i chyba to będzie mój ostatnio raz – potem to już mężuś będzie musiał.. albo będą brudne ;-P A kilogramami się nie przejmuj – przy pracy przy domu na pewno zaczną spadać na łeb na szyję!!!

Kotki i szczurki to takie niby różne stworzonka, ale moje maleństwa z rana też się domagają pieszczotek.. i jedzonka ;-P. Wczoraj znowu jakiś program o porzucanych zwierzaczkach oglądałam.. I zupełnie nie umiem tego pojąć.. Jak można z powodu wakacyjnego wyjazdu czy z powodu ciąży pozbywać się swoich pupilków, a zaraz poleciałam przytulić moje maluchy. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym się ich pozbyć – tylko już się boję momentu kiedy odejdą.. ale wtedy już będzie dzidź – wiec może łatwiej będzie mi to przejść!!! W październiku będzie już rok jak je mam. I strasznie je KOCHAM!!! Mam nadzieje, ze dziecko będę kochać tak samo mocno!!!

Cześć Polaniu – miło widzieć znów Twojego.. pieska ;-P

Iriss – te łażące ‘kebaby; to mnie rozwaliły HAHAHAHAHAHAHAHAHA

Hihihi ProtAnka na dywanie ma się CUDOWNĄ WAGĘ ;-P Zgadzam się..

Solitarius, Iriss – oj tak wakacyjnie na forum się robi od tych zdjęć Super!!!

Miłego dnia - miejmy nadzieje, że tydzeń szybko zleci :(

Opublikowano

Witam wszystkich. Ja poległam chyba totalnie. Codziennie coś podjadałam. Miałam rocznice ślubu i parę wypadów i nie mogłam się oprzeć niczemu. I zanim zorganizowałam coś dla siebie to zdążyłam zjeść coś niedozwolonego. Na szczęście waga stoi w miejscu. Od dziś postaram się trzymać czystą dietę żeby uporać się szybko z tymi 3 kilogramami i zobaczymy co dalej. A póki co zamieszczam moje aktualne zdjęcie.

Opublikowano

Ehh.. wsciekla jestem jak diabli, Waga dzis 62.2 z rana - mam nadzieje, ze to jednak wina tej @ i z dnia na dzien bedzie spadac.... Bynajmniej niech do czwartku wroci do normy!!

no raczej zdjęć nie wstawię bo coś mi się nie da. nie wiem dlaczego

Sylwia może ty tylko wgrywasz zdjęcia, ale nie dodajesz ich do wpisu? ;> Tez na poczatku taki błąd robiłam - gdyby to było powodem.

Na wszelki wypadek szybko ci napisze jak dodać zdjęcie..

Na dole pod oknem do wpisu masz taki przycisk DODAJ PLIKIKI - klikasz

Załaczasz zdjęcie (zdjęcia)

I jak już się wgra to wtedy po prawej stronie do tego zdjęcia jest DODAJ DO WPISU lub USUŃ

Oczywiście wyibierasz DODAJ DO WPISU

W miejscu gdzie się piszę posta pojawi się wtedy taki napis np : " [ attachment=16536: Zdjęcie041111111 . jpg ]

To znancza, że zdjecie powinno sie pojawic w Twoim poscie

Mam nadzieje, ze tym razem ci sie uda

Pozdrawiam :(

Opublikowano

Witam poniedziałkowo!

Dziękuje Asiek25 za linka z bułeczkami na pewno wypróbuje, nie wiem czy dzisiaj ale jutro najpóźniej. Przez weekend się nie odzywałam, bo burza załatwiła mi router i jestem juz tydzień bez neta w domu. Kupiłam nowy w zeszły poniedziałek ale sklep internetowy tak się ociąga. Dzwoniłam tam, gość gadał, że wysłał w piątek i dziś będę już go miała, a jak weszłam na linka żeby zobaczyć status przesyłki to miałam że wysłano ale nie w piątek tylko dzisiaj. To z całą pewnością były moje ostatnie zakupy w tym sklepie!

Jeśli natomiast chodzi o dietowanie w weekend to jakoś się trzymałam. Nawet spadek wagowy zaliczyłam, ale zobaczymy jak to będzie do piątku, bo póki co na warzywach jestem.

Jeśli chodzi o zdjęcia Iriss to wszystkie są świetne, a jeśli chodzi o twoją figurę to matko jaka ty szczuplutka jesteś. SUPER!!! Nie myślałaś żeby przejść na 3 już? A wrzuć może zdjęcia z przed diety, będzie to dodatkowa motywacja dla takich jak ja :(

Magdzikk też masz świetne zdjęcia i w życiu bym nie pomyślała, że ty tyle ważysz, naprawdę całkiem fajnie wyglądasz.

Natomiast jeśli chodzi o sukienkę Gosiulka to jestem zdania, że powinnaś tak się ubrać żebyś się dobrze w tym czuła i ubierz się w to na co masz ochotę, to Twój i Twojego przyszłego męża dzień! Pisałaś mi o tym, że długo pracowałam na moje zasoby tłuszczu i powiem ci, że wcale nie tak długo. W ogóle to bardzo dużo przytyłam w ciąży, rzuciłam papierochy i jadłam za pięciu. Jednak po większych zmaganiach poradziłam sobie z jakąś częścią mojej nadwagi. W tamtym roku w lato ważyłam 68 kg i w jakieś 2 miesiące jak nie szybciej dostałam 10 kg z powrotem. Odchudzałam się na Meridii, która niestety nie nauczyła mnie mądrego jedzenia. Ja po prostu nie jadłam, bo tabletka tłumiła uczucie głodu. Kiedy tabletki mi się skończyły, zaczęła sie masakra. Rzuciłam się na jedzenie jak jakiś wariat, ciągle oczywiście obiecywałam sobie, że kolejnego dnia już tak nie będę. Ale niestety co zrzuciłam dostałam z nawiązką. Przez zimę utyłam jeszcze trochę, tak więc w lutym tego roku jak weszłam na wagę mało zawału nie dostałam. Wtedy tez poznałam Dukana. Początkowo bardzo sceptycznie do niego podchodziłam, ale szybko mnie przekonał do siebie. Tak więc reasumując jednak szybko idzie przytyć, a nawet bardzo szybko. Może inni nie są tak uzdolnieni jak ja, jednak ja z nabieraniem masy nie mam żadnych problemów. Na głupim urlopie trwającym 2 tygodnie przytyłam 4 kg i absolutnie nie mogę powiedzieć, że zupełnie się nie kontrolowałam, bo jednak w jakimś stopniu zwracałam uwagę na to co jem, choć tez w dużej mierze sobie odpuściłam. Nie chce nawet myśleć co by było gdybym zupełnie sobie popuściła cugle. I to były naprawdę tylko 2 tygodnie.

A ty Ivonko35 masz problem nie do zazdroszczenia. Ja również węższe podstęp ze strony Twojego męża. Bardzo często my kobiety mamy tak, że wierzymy w to w co chcemy wierzyć, emocje i uczucia zniekształcają nam czasami rzeczywistość. Choć z drugiej strony, może akurat dostał jakiegoś olśnienia i może akurat coś sobie uświadomił... Myślę, że najlepiej zrobisz jak dasz sobie czas. Teraz czujesz się skołowana i nie wiesz co robić to nic nie rób. Poczekaj, czas sam przyniesie rozwiązanie. Jak mężowi naprawdę będzie na Tobie zależało to na pewno w jakiś sposób poczujesz to, prędzej czy później. Jeśli łga to i to wyjdzie, kłamstwo ma krótkie nogi, a grać na dłuższą mete nie idzie. Wierze, że wszystko skończy się pomyślnie dla Ciebie.

Gorąco wszystkich pozdrawiam i samych spadeczków życzę!!!

Opublikowano

Ehh.. wsciekla jestem jak diabli, Waga dzis 62.2 z rana - mam nadzieje, ze to jednak wina tej @ i z dnia na dzien bedzie spadac.... Bynajmniej niech do czwartku wroci do normy!!

Sylwia może ty tylko wgrywasz zdjęcia, ale nie dodajesz ich do wpisu? ;> Tez na poczatku taki błąd robiłam - gdyby to było powodem.

Na wszelki wypadek szybko ci napisze jak dodać zdjęcie..

Na dole pod oknem do wpisu masz taki przycisk DODAJ PLIKIKI - klikasz

Załaczasz zdjęcie (zdjęcia)

I jak już się wgra to wtedy po prawej stronie do tego zdjęcia jest DODAJ DO WPISU lub USUŃ

Oczywiście wyibierasz DODAJ DO WPISU

W miejscu gdzie się piszę posta pojawi się wtedy taki napis np : " [ attachment=16536: Zdjęcie041111111 . jpg ]

To znancza, że zdjecie powinno sie pojawic w Twoim poscie

Mam nadzieje, ze tym razem ci sie uda

Pozdrawiam :(

Tak właśnie robię i zamiast zdjęcia w mojej wypowiedzi pojawiło się zdjęcie czarne. nie było zdjęca po czym to całe czarne tez zniknęło i tak jakbym nic nie wstawiła

Opublikowano

Ehh.. wsciekla jestem jak diabli, Waga dzis 62.2 z rana - mam nadzieje, ze to jednak wina tej @ i z dnia na dzien bedzie spadac.... Bynajmniej niech do czwartku wroci do normy!!

Sylwia może ty tylko wgrywasz zdjęcia, ale nie dodajesz ich do wpisu? ;> Tez na poczatku taki błąd robiłam - gdyby to było powodem.

Na wszelki wypadek szybko ci napisze jak dodać zdjęcie..

Na dole pod oknem do wpisu masz taki przycisk DODAJ PLIKIKI - klikasz

Załaczasz zdjęcie (zdjęcia)

I jak już się wgra to wtedy po prawej stronie do tego zdjęcia jest DODAJ DO WPISU lub USUŃ

Oczywiście wyibierasz DODAJ DO WPISU

W miejscu gdzie się piszę posta pojawi się wtedy taki napis np : " [ attachment=16536: Zdjęcie041111111 . jpg ]

To znancza, że zdjecie powinno sie pojawic w Twoim poscie

Mam nadzieje, ze tym razem ci sie uda

Pozdrawiam :(

A wcześniej wstawiałam i było ok

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.