Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

iriss odstaw dietę i zrob badanie moczu prawdopodobnie jest problem z nerkami ale tak sie dzieje przy tej diecie pij duzo wody i najlepiej kup sobie syrop z brzozy bo odwadnia organizm ogranicz sól i spróbuj moze inne tabeltki antykoncepcyjne

po prostu za duzo wzielas na swoje nerki bo białko i tabletki bardzo im szkodzą i zrob badanie moczu to ważne i zglos sie do dobrego internisty może masz problem z żylakami i to też trzeba leczyć tyle moge Ci poradzić i masaże z nogami w górze;)

O widze że Solitarius mysli tak samo jak ja i juz mnie wyprzedziła..... :(

Iriss - z nerkami nie ma żartów.... wizyta u internisty tak samo wazna jak i u tego gina...

Opublikowano

Hej!

Dziewczyny mam pytanie, bo już nie pamiętam, a znajoma mnie pytała, czy w pierwszej fazie można Dukanowy chlebek jeść???

Apropo jeszcze wagi dla malych wzrostow, ostatnio gadalam z kumpela ktora ma tyle samo wzrostu co ja a jest idealnie szczupla, tzn nie jest chuda, jest szczupla, nie ma nigdzie nadmiarow tluszczu...spytalam ile wazy...47 kg:( tyle to nigdy nie osiagnelabym:( zreszta wstawie fotke chociaz niewiele widac bo siedzimy ale widac roznice w obwodzie reki, u mnie lapa jak u goloty

ta w bialej bluzeczce to ta z 47 kg a ta w granatowej to ja:)z 54kg:)

Czy ja wiem czy taka różnica... Przynjmniej (jak Ty twierdzisz) po rękach nie widać, a i dalej też nie. 

Opublikowano

witam sobotnio :( wlasnie wcinam owsianke i szykuje sie do pracy, a najgorsze jest to ze nie wiem czy ide na 8, 10 czy 12 godzin :/ ale jakos dam rade :( mam nadzieje :(

Sandra ja popieram Magde, nie widac zadnej roznicy miedzy wami, super laska jestes i katujesz sie dietami. powinnas sie cieszyc ze jestes zdrowa i naprawde zgrabna a Ty sie meczysz dieta. no ale wierze tez ze moze lepiej bedziesz sie czula widzac na wadze mniej. ja trzymam kciuki zebys dotarla do swoojego celu :(

Solitarius przepis na buleczki: https://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/1190510&offsetk=1 . mam nadzieje ze beda ci smakowac :(

Opublikowano

dziekuje magdzik juz dostalam przepis na priva przynajmniej juz mi sie nie zapodzieje bo ja strasznie potrzepana jestem;)

Sandra chcialabym miec taka figurke jek ty;( a tak nie dosc ze wysoka to jeszcze za szeroka ;( no cóż jak to mój podopieczny mówi" no cóż ciocia żyyycie" takie przemyslenia u 11 latka chyba za bardzo go wyedukowałam;) mój kochany filozof;)

Opublikowano

hej :(

witam w środku urlopu!!

Chciałam się przywitać i pogratulować spadków kg i przejścia na III fazę bo chyba Gochna jest już?? :( SUPER!!

Wszystko wskazuje na to ze niebawem jadę w Bieszczady!

Całuje wszystkich serdecznie!!

Milego weekendu!

Opublikowano

hej hej hej!!

dzieki dziewczynki za wszelakie rady i cieple slowa i wogole za to ,ze jestesc!!bo jestescie KOCHANE!!

moja waga dzis 63 kg....zalamka:(wynagrodzilam to sobie carbootsem i przybylo mi kolejnych kilka pierdol w domu:)m in wielgachna maskotka psa rasy basset:)

co do mojego stanu zdrowia....dzwonilam wczoraj do przychodni czy maja juz wyniki mojego profilu hormonalnego i mila pani powiedzial,ze jest w normie i nie mam powodow do obaw.....uwierzcie mi bylam obrzydliwie sarkastyczna i zapytalam ja : czyzby??uwaza pani,ze brak okresu przez pol roku to nie jest powod do obaw?nie chciala juz ze mna gadac tylko umowila mnie na wizyte w poniedzialek rano;pomecze "lekarza" o kolejne badania.....

gadalam wczoraj w pracy z tymi moimi weterynarzami z innych krajow o moich dolegliwosciach i generalnie stanelo na tym,ze ten stan moich nog moze byc bardziej zwiazany z zaburzeniami hormonalnymi plus do tego praca stojaca niz jedynie z powiazany z dieta;ja pije baardo duzo i laze do tolaety co najmniej co godzine;ale jak porobie badania to postanowie co dalej...

Solitarius,Sanrdo,Margarete nie jestem w stanie zrezygnowac z diety....moge ograniczyc bialko na konto warzyw ale nie zrezygnuje w 100%;po prostu wiem,ze jak zrezygnuje to przytyje w zastraszajacym tempie albo...sie zaglodze zeby nie przytyc....wiec wiem,ciezka sprawa..

Sandra- przylaczam sie do zdania dziewczyn....zero roznicy!!!!wygladasz super!!!

Marudka- piekne fotki z wakacji chudzinko!!:(!!mebelki tez sie ladnie prezentuja;jedynie co ja bym zmienila(kompletnie mi to u Ciebie nie pasi no ale to tylko moje zdanie:))to kolor sciany....te meble na jednolitym kolorze(jakis bez czy inny jasny pastel)wygladalyby super!!

Gochna - nie martw sie,ze ja sie martwie:)wkonu mi minie:)masz sie z czego cieszyc wiec nawet tancz z tej radosci!!!Gratuluje 3 fazy!!

poza tym dzis na 21 mamy isc na mini urodzinowe party do jakiejs knajpy..tak mi sie nie chce ze masakra!!

ps.jeszcze mam taka prosbe od siebie :)jesli to mozliwe to zmiejszajcie troche fotki przed wstawieniem co?ja swoje zmniejszam w corelu.....

Opublikowano

Hej dziewczynki.

Gochna gratuluję 3 fazy. Ja tez wkrótce przechodze mogłabym niby dalej walczyc o mniej kilo ale zle sie czuje to mi sie kreci w głowie dzis np. jest mi niedobrze i nie wiem dlaczego.

Irris wiedziałam ze to napiszesz! Ze nie zrezygnujesz z diety. Rozumiem Cię sama pewnie tez bym nie zrezygnowała. Za duzo człowiek osiągnął zeby to starcic. Życzę Ci kochana dużo zdrowia i oby Twoje samopoczucie nie było spowodowane dietą. Mam nadzieję że wszystko sie wkrótce u Ciebie wyjaśni i ktoś Ci w końcu pomoże aby te dolegliwości przeszły.

Zrobiłam bułeczki są bardzo smaczne. Tylko troche brakuje mi otrąbianki. No w końcu coś za coś.

A ja sie juz zegnam jutro wczesnie rano wyjezdzamy do warszawy. W poniedziałek mamy wizyte z córcia u laryngologa - trzymajcie kciuki zeby było wszystko ok , zeby nie było potrzeby usuwania tego migdała a jak bedzie to zeby to jakoś gładko poszło. Chociaż to pewnie i tak nie było by teraz są zapewne jakies dalsze terminy.

Postaram sie do was tu zajrzec ale nie wiem czy bedzie na to czas. A jak nie to bede w przyszly poniedziałek.

Narazie trzymajcie sie cieplutko papa

Opublikowano

czesc dziewczynki. jaki tu spokoj na weekendy. nic sie nie dzieje, malo piszecie :( ja juz nie spie, Marcin poszedl do pracy a ja buszuje w internecie i gotuje mu rosolek. sama chetnie bym go zjadla ale... jakos sie powstrzymam :(

nie lubie takich pracujacych weekendow bo wogole sie nie widujemy w tygodni no i teraz jeszcze caly weekend osobno,. ja bylam w pracy wczoraj, a M poszedl dzisiaj :( ale starsznie duzo pracy mamy teraz w firmie. u M na dziale wprowadzili nowe maszyny i nowe czesci, u mnie ogromne zamowienia ze tez ledwo sie wyrabiamy a i tak zawsze czegos brakuje. no ale... nie bede wam marudzila o pracy. milej niedzieli dla kazdego. musze pomyslec o jakims serniczku bo mnie cos na slodkie ciagnie a nie chce grzeszyc. trzymajcie sie chudziny :(

Opublikowano

Cześć Kochane Babeczki Protalowe!!!

Bożenka mnie tu bardzo mobilizuje i zagrzewa do konsekwencji więc nie pozostaje nic innego, jak się trzymać ustaleńicon_smile.gif

Waga 65,5 czyli spada, ale już od dzisiaj będę jeść warzywka.

bardzo dużo piszecie i nie wiem, czy dam radę poruszyć wszystkie tematy, które wpadły mi w oko.

Zamówiłam sobie codzienny zestaw postów na maila i czytam po wydrukowaniu, bo nie zawsze mogę tyle przy kompie wysiedzieć. Osiem godzin w pracy wystarczy.

Bardzo zmartwiła mnie Luli Sonia jest śliczna i maluszek też uroczy. Nigdy mi się nie trafił żaden rudasek. Moja Lolka dostaje antybiotyki, bo okazalo sie, że miała jakieś bakterie w uszku i przy okazji przestała charczeć. Bardzo delikatne są te koty wbrew temu co ludzie o nich myślą. To przez te powiedzenia, że kot ma 9 żywotów i że zawsze spada na cztery łapy. Czytałam, że koty, które żyją na ulicy ich długość życia nie przekracza dwóch lat. Przeraziło mnie to. Nasz Borys ma 9 lat i jest jeszcze bardzo rześki.

Sandra pięknie wyglądasz i nie bijcie mnie, ale ta Twoja koleżanka mogla by miec parę kilo więcej. Ja ma 157 cm wzrostu i ważyłam w swoim życiu 46 kg i powiem Wam, że gdyby nie zęby to policzki by mi się sklejały w środku buzi. W obojczykach to mogłambym mieć odstojniki na wodę. To nie jest dobry kierunek. Jesteś zdecydowanie ok. Utrwalaj sobie osiągnięcia i pozbądź się pretensji do siebie, bo nie ma o co.

I dziękuję za miłą ocenę moich wypocin. Mój promotor mówił do mnie to samo, czy nie zastanawiałam się, że powinnam pisać. Moja praca uzyskała wyróżnienie w konkursie na moim roku. Zastanawiałam się 1000 razy. Ale moim zdaniam wszystkie ważne ksiażki zostały już napisane. W Polsce wydaje się rocznie kilkadziesiąt tysięcy książek, a statystyczny Polak czyta jakiś ułamek procenta książki rocznie. Lubię pisać do Was, bo to rozmowa, terapia, wymiana myśli i tyle się od Was uczę, w tym równiez o sobie. JaK biorę do ręki takiego Johna Irvinga to mi dech zapiera, jak czytam, a jak czytam swoje to mi dech zapierają błędy stylistyczne : ))) A propos Irvinga skończyłam "Ostatnią noc w Twisted River" i gorąco polecam.

Bożenko dziekuję Ci że mnie dopingujesz.

Z domkiem to jest tak, że czas bardzo krótki, jaki mam na zrobienie w nim wszystkiego zabiera mi radość z meblowania i wybierania kolorków.

O ogrodzie też już myślałam, ale że mam już jeden działkowy i wiem ile to pracy teraz planuję bez tych roślin, które będa mnie obligowały do dużych wysiłków. Wiele rzeczy mi się marzy, ale tu wkracza oczywiście przyziemna sprawa kosztów. I też trudno mi iść na kompromis, w końcu realizuję swoje najdłużej odkładane marzenie. Właśnie dowiedziałam się ile będzie kosztowała mnie kuchnia i dochodzę do siebie po zapaści. W poniedziałek bedę jeszcze raz dobierać boki do frontów, bo nie jestem zadowolona z poprzednich wyborów. Niestety wszystko muszę mieć nowe, bo stare zostawiam w mieszkaniu do wynajęcia.

Wracając do ogrodu teraz ma 5 arów ogródka, a przy domu będzie dużo mniej: )

Czy Ci się kiedyś pochwaliłam, a nie ma czym, że skończyła szkołę muzyczną I stopnia. Nietstety nie złapałam bakcyla i nie kształciłam się dalej, ale podziwiam muzyków. Pracę w zespole smyczkowym wspominam, jako najfajniejsze zjajęcia w szkole .

Gochna serdeczne gratulacje, wspaniały okres za Tobą, ale myślę, że czas odpocząć. O zawistników się nie martw, bo na to nic nie poradzisz, ale ja jestem z Ciebie BARDZO dumna i serdecznie Ci gratuluję.

Marudko Kochana. Śliczne te zdjęcia, a Twoje mebelki rozważałąm do pokoju mojego dorosłęgo już syna, ale przgrały konkurencję z bardziej pakownymi . Za mało miały miejsca na ksiązki i ubrania. Bradzoa ladnie się prezentują, ale popieram Sandrę, że dałabym im przemówić na gładkim tle. Mam nadzieję, że się nie obrazisz, bo to nie krytyka tylko taka sugestia. Maja bardzo ładne usłojenie i takie ciepłe kolory. A zdjęcia z wakacji urocze. Masz an buzi taki fajny wyraz wewnętrznęgo szczęcia.

Iris martwisz mnie kobietko. Życzę szybkiego odpuchnięcia. Nie namawiam Cię do przerwania diety, ale rób te badania na nery też, bo hormony hormonami, ale co ja pouczam lekarza. Miałam taki zastój miesiączkowania jakies 10 lat temu. Był to dla mnie bardzo trudny okres pod wieloma względami. Wiadomo życie, nie ma co się rowodzić. Myślę, że zwyczajnie organizm wyłączył mi tę funkcję. Ciąża w tym czasie byłaby już tą kroplą ponad jego możliwości. Po 7 czy 8 miesiącach wszystko wróciło do normy.

Maragretko nie zapominam o Was,ale bedę pisac tylko dwa razy w tygodniu bo nie daję rady więcej. Ale czytam na bieżąco. Fakt domek mnie bardzo zajmuje. Pocieszyłaś mnie tymi schodami u siebie, bo moje spędzaja mi sen z powiek. Jestem taka, jak Ty i nie kupię sobie tego, o czym wiem, że mi nie pasuje. W moim obecnym domu nie zrobiłam wielu rzeczy czekając na ten wymarzony. Co prawda podejście - wszystko, albo nic - nie jest dobrą dewizą, bo trudno się go trzymać w każdej sytuacji, ale w niektórych warto. Rozważam kamienne schody zamiast drewna, ale nie wiem, czy ktos zgodzi się z moją estetyką. Nie podobaja mi się te na wysoki połysk i bałabym się, ze zjadęz nich na tyłku. Bedę rozmawiać o zupełnie matowych. Njachętniej takich jakby nie do końca opracowanych, bo planuję nowoczesne wnętrze.

Olinko miło Cie widzieć, chociaż rzadko rozumiem, ze z racji wakacji. Miłego wyjazdy, ale tak będzie bo to piękne strony, a Ty jesteś uosobieniem radości.

Magdzik kobietko, co za biust!!! Wiem, ze to też uciążliwość, bo mama mi zawsze o tym opowiada, ale chyba nie ma faceta, żeby się nie obejrzał. To z cała pewnościa atut i tak bym go widziała. Masz tez szczuplutkie nogi i nie wiem, tak jak reszta dziewczyn, gdzie te kilogramy trzymasz, chyba gdzieś na zapleczu : ))))

A propos frywolności to kupiliśmy wczoraj z mężem materac do naszego pierwszego łóżka małżeńskiego. Do tej pory spaliśmy w pokoju, który pełnił tyle funkcji, że na małżeńskie łóżko nie było w nim miejsca. I KUPILIŚMY PACHNĄCY MATERAC!!! Panie w sklepie pokazały nam go i wiedziałam że musze go kupić, Ja nawet kosmetyki wacham przed zakupem, bo jestem chodzącym Nosem. Materac nazywa się yang yang i tak właśnie pachnie.

Panie w sklepie powiedziały, żedziała uspokajająco dlatego udając przerażenie zapytałam, czy w takim razie seksu nie będzie, " o nie, proszę się nie martwić" - odpowiedziała ekspedientka robiąc do mnie oko: " najpierw musicie Państwo się trochę o niego poocierać, żeby zaczął pachnieć" .

Solitarius fajny ten Twój podopieczny, mądry życiowo facet w wieku 11 lat to skarb : )

Opublikowano

Uff........ jakoś przebrnełam !!!! ale tak to już jest jak się nie siądzie i na bieżąco nie napisze ,tylko że łatwiej jest poczytać--a odpisywanie jakoś się zbiorę,-bynajmniej tak sobie tłumaczę i wraz nic z tego nie wychodzi.

Tak więc jestem.........:(

.

post-18726-1281882621,9052_thumb.jpg Windsor;zwiedzamy zamek krolowej

post-18726-1281882663,3618_thumb.jpg spacerkiem....

post-18726-1281882699,3983_thumb.jpg dobre zdjecie czasem wymaga poswięceń:(

post-18726-1281882742,2845_thumb.jpg ten Pan to sławny jak i budka telefoniczna:)

post-18726-1281882792,986_thumb.jpg Walia; dolina Elan

post-18726-1281882840,1162_thumb.jpg romantycznie:)

post-18726-1281882883,7439_thumb.jpg niezaprzeczalnie boskie miejsce....tutaj moze nie bardzo byc widac;ale na kazdym z tych wgórz w calej Walii pasa sie owce;żywe kebaby znaczy sie:)

post-18726-1281883030,8489_thumb.jpg normalne jest tez ,ze te kebaby laza bez zadnych obaw po walijskich drogach:)

post-18726-1281883148,4269_thumb.jpg tzw most diabła;ciekawy bo to sa tak naprawde 3 mosty ale jeden na drugim

post-18726-1281883209,553_thumb.jpg sciezka spacerowa przy moscie diabla gdzie podziwiamy wodospady

post-18726-1281883281,0598_thumb.jpg przeurocze misateczko nad morzem Irlandzkim- Aberystwyth....w Walii a pizdzilo jak u nas w kieleckim:):D:):D

post-18726-1281883439,4822_thumb.jpg Stonehenge

post-18726-1281883488,5032_thumb.jpg kupa kamieni i tyle:)nawet nie wiadomo po co je postawiono:)no a z nami glupawka:):P inni zwiedzajacy dziwnie sie na nas patrzyli a my mielismy ubaw po pachy:)

post-18726-1281883619,6339_thumb.jpg no i moj Hereford

post-18726-1281883675,7988_thumb.jpg oj lubimy pozowac:)

post-18726-1281883714,1889_thumb.jpg no i skrawek kraju na obczyznie:)

uffff...sporo tego:)

IRRYS -rodzinka sympatyczna,zwiedzania i radości przy tym co niemiara widzę (zwłaszcza fotka "chodzące Kebaby"...) a TY szczęśliwa na jej czele :( Fotki pierwsza klasa i wyglądasz NAPRAWDĘ rewelacyjnie!

piekne foty Irissku nie moge sie napatrzec :D

my tez bylismy w stonehenge, tylko ze z psem nas nie wpuscili, a po stonehengu jechalismy jeszcze nad jeziorka i nie chcielismy zostawiac malego samego w domu, wiec kamienie podziwialismy tylko zza siatki :( ale i tak bylo fajnie :P

na fotce widac moj wielki brzuchol, ale co tam... wysylam :D

MAGDZIk pomimo swojej wagi WCALE nie widać by ten twój "brzuchol" był jakiś "MEGA".....- Przezentujesz się ładnie i to TYLKO kwestia czasu a będziesz laska,że niejedna Ci pozazdrości!! A wszystko to TWOJĄ zasługą bedzie......

a jeszcze jedno wam pokaze gdzie lepiej widac :D

I jeszcze raz powtórzę ...-FAJNA KObiTKA Z CIEBIE :(

Jeszcze nie doczytałam zaległości ale siedzę przy komputerze i zrzucam swoje wakacyjne zdjęcia z aparatu i pomyślałam sobie, że w kontekście waszych wakacyjnych fotek i wspomnień, zarówno z górskich wypraw Maleństwa i Bożenki czy mazurskich rejsów Nutki albo rodzinno-zagraniczno-krajoznawczych zdjęć Iriss i Magdzik , Jolci i Solitarius to a tez dorzucę kilka moich wakacyjnych chwil zatrzymanych moim foto-aparacikiem :D

post-14300-1281994701,8618_thumb.jpg - wioska żeglarska w Mikołajkach

post-14300-1281994752,9822_thumb.jpg - początek spływu Krutynią - ścisły rezerwat na jeziorku Krutyńskim

post-14300-1281994805,3869_thumb.jpg - krótka przerwa w wiosłowaniu

post-14300-1281994846,266_thumb.jpg - zwróćcie uwagę jak krystalicznie przejrzysta jest tam woda, a jakie rośliny... bajkowy świat pod wodą i nad wodą

post-14300-1281994958,7823_thumb.jpg- za chwilę wyruszamy w rejs na jezioro Śniadrwy

post-14300-1281995009,5965_thumb.jpg - sama przyjemność... lato... wiatr...woda...żagle...

No,no.... MARGARETE widzę nie tylko Mi wakacje się udały ,Fotki pierwsza klasa a TY na Nich jak ta NIMFA wodna ,prezentujesz się ślicznie - i kto tu jest wylaszczony???? He?

A oto zdjęcia do porównania.

To zdjęcie z czerwca 2009 roku.post-2826-1282138364,0084_thumb.jpg

A to zdjęcie z sierpnia 2010 post-2826-1282138398,4779_thumb.jpg

JOLCIAno,no...Kobieto - REWELACJA!! Trzymaj tak dalej a nie tylko kilogramów ubedzie co i LATEK... :( BRAVO

Witajcie kochani po dluzszej nieobecnosci! Urlop moj zbliza sie do konca:cry:,ale powiem jak moi znajomi mowia:teraz dopiero przydałby sie urlop na odpoczynek a tu juz w poniedzialek do pracy,ale najwazniejsze ze ta praca jest.Nadrobilam czesciowo napisane przez ten czas posty,bylo troche tego,ale dobrze ze forum nie spi.Waga moja jest ok! nie robilam czwartku bialkowego nie bylo jak,ale waga w sumie wskazuja ta z przed wyjazdu.Bylam ponownie na Majdanku,zamek w Lublinie,piekne stare miasto(choc jeszcze duzo pracy tam nalezy zrobic),Kazimierz Dolny,itp.Jutro wyjezdzam do Warszawy,a w piatek do Szwajcarii,o ktorej juz w czesniej pisalam.Zajrze do Was kochani dopiero we wtorek.Kobietki obejrzalam Wasze zdjecia ktore wstawilyscie na forum ,rewelacja.Jestescie piekne,szczuple i mlode(jak to Bozenka powiedziala mamy po 18 lat nawet mniej)i tak macie o sobie myslec.PIEKNE MLODE I SZCZUPLE.Uciekam sie troche spakowac .Gratuluje spadkow wagi i oby nadal ubywalo tu i owdzie.:(

He,he z tej strony ( jedna z wielu.....) - jak to Sama ujełaś - piękna ,młoda i SZCZUPŁA :(

O byłaś Graziu koło Mnie na Majdanku ,na Starówce... i jako nastęna zauważyłaś ile to pracy jeszcze miasto potrzebuje by móc cieszyć się turystami.....

Witajcie!

U mnie waga bez zmian, dziś białkowy czwartek wiec może jutro coś drgnie..... choć ostatnio zdecydowanie za mało pije, jakoś mi ta woda juz nie wchodzi....

Gochna, Iris, Marudko i pozostałe Protalki - dzięki za słowa otuchy, jakos trzeba "pchac ten wózek" dalej mimo przeciwności losu.... :(

Marudko - mebelki fajne, takie właśnie nie za duże a nowoczesne.

Iriss - zazdroszczę ci tych palm i morza i słońca, a przede wszystkim zazdroszczę ci, że to jeszcze wszystko przed Toba, a moje wakacje już za mną....

No tak jak ja sie "odnalazłam" to nasza Bożenka nam znów gdzieś zaginęła i sie nie odzywa, ze nie wspomnę juz o pozostałych zaginionych "starych" protalowych forumowiczach : Sadze, Śliweczce i Miśku . Maleństwo i Szyszunia tez rzadko zaglądają do nas.... a Maliszka obiecała i tez jej nie ma, pewnie wpadła w wir remontów i wykańczania domu.

Miłego popołudnia i wieczoru dla wszystkich odwiedzających forum i wielgaśnych spadków !

Jestem jako nieliczna......z brakujących opisanych- ale odwiedzam WAS bardziej co prawda w formie czytania niż pisania. Co dzień zaglądająć na forum obiecuję iż siądę i coś tam napiszę a zazwyczaj kończy się przeczytam i nawet z braku czasu nie wyloguje i ot tak Oooo....

Poza tym DIETA - podjełam narazie system taki jak Ty Małgosiu mam fazę II z III i tak jeszcze przez jakiś czas ........ a waga? narazie stanęła na wadze suwaczkowej i waha się kg +/- więc nie jest najgorzej.

irissku mam nadzieje że ten lekarz w końcu powie co ci jest bo to naprawdę dziwne

mam nadzieje że jutro dla ciebie będzie lepszy dzień

Podzielam Twoje zdanie SZYSZUNIU bo to co sie dzieje u IRRYS to naprawdę jakieś dziwactwa?! Oby trafiła w KOŃCU na Kogoś kompetentnego wiedzącego co z czym i niech zdiagnozuje o co w tym wszystkim chodzi? I tak podziwiam iż tyle czasu wytrzymuję w takiej niepewnośći bo znając Siebie i życie...- to Ja dawno bym już jak to Sama Irys stwierdziła wylądowałą w WAriatkowie :(

GOCHNA no działo się Kobieto u Ciebie przez ten rok,działo........-ale jest i czego gratulować :( Zdany egzamin, pochwały z ust znajomych o wyglądzie no i gratki względem przejścia do III Fazy! BRAVO

OLINKO wypoczywaj, zwiedzaj, wędruj i czerp z gór ile tylko się da.......

MONIKOP powodzenia w Warszawie :(

Opublikowano

Magdzik kobietko, co za biust!!! Wiem, ze to też uciążliwość, bo mama mi zawsze o tym opowiada, ale chyba nie ma faceta, żeby się nie obejrzał. To z cała pewnościa atut i tak bym go widziała. Masz tez szczuplutkie nogi i nie wiem, tak jak reszta dziewczyn, gdzie te kilogramy trzymasz, chyba gdzieś na zapleczu : ))))

no maliszko masz racje wielu facetow patrzy na moj biust, ale jest tez spora czesc zwylych prostakow ktorzy zawsze to jakos skomentuja. czesto slysze: "oooo jakie bimbaly", "ale cyce", "o matko ale wymiona" i wtedy jeszcze bardziej nienawidze swoich piersi.

kiedys na zakupach stalam w kolejce przed 3 polakami i slyszalam jak rozmawiaja a bylo mniej wiecej tak: "ty stary patrz jakie ma cyce wielkie" - "noo, ale to chyba sztuczne musza byc bo prawdziwe to by takie nie urosly", -"oj ja to bym jej nawet stopy wylizal jak by mi dala potrzymac".icon_eek.gif juz chcialam sciagac buta i powiedziec mu zeby sie bral do roboty, ale ugryzlam sie w jezyk i przemilczalam sprawe, a panowie nie wiedzieli ze jestem polka i ich rozumiem. i takich sutuacji jest cala masa i mimo tego ze staram sie to ignorowac to i tak sparwiaja mi przykrosc :( ale dla mnie i tak najwazniejsze jest to ze Marcin jest nimi zachwycony.

no i duzym problemem jest tez zachwianie wlasnej wartosci za sprawa roznych ludzi ktorych spotkalam w swoim zyciu. moze powinnam sie wybrac na jakas sesje do psychoterapeutyczna :( moze wtedy moglabym polubic siebie. narazie mam Was na forum i moge sie wyplakac tutaj :( to tez pomaga :(

malenstwo dziekuje Ci kochana za mile slowa. i to milo ze ktos wierzy w to ze moze mi sie udac. ostatnio Marcin chcial mnie bardziej zmotywowac i wziasc slub cywilny w grudniu jak bedziemy w polsce na swieta, wtedy pewnie jadlabym tylko jajka i piersi ale nie jestesmy w stanie zalatwic formalnosci w urzedzie. no i stwierdzilam ze juz poczekam :(

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.