sandra33 Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2010 hej kochane:) Magdzik to co piszesz o reakcji facetow to jest okropne.Co za zerowy poziom...wyobrazam sobie jakie to moze byc przykre, choc zyjemy w czasach gdzie duze biusty sa najwiekszym skarbem u kobiety, gdybys zyla w Wenezueli zapewne zostalabys miss, bo tam duzy biust to juz po prostu wymog spoleczny.Ale zachowanie ludzi, o jakich piszesz przechodzi wszelkie pojecie..ja to bym chyba po prostu w pysk strzelila, nie wiem czy zachowalabym taka zimna krew...i jestem pewna, ze gdybys odwalila taki numer z tym butem to ten ''facet''zachowujacy sie jak ostatni gowniarz stzrelilby takiego buraka wlasnie jak gowniarz, ktory glosno szczeka a golej baby pewnie nigdy nie widzial;) Dziewczyny ja od dzis przeszlam na utrwalanie.Mam do utrwalenia tylko 2 kg tak naprawde wiec te 20 dni po prostu dolaczam chleb, ser, owoce,chcialabym jeszcze ze 2 zrzucic wiec uczty sobie na razie odpuszcze bo wiem jak takie ucztowanie u mnie skonczyloby sie...totalnym brakiem hamulcow.Wiec jeszcze przyhamuje, choc i tak mimo diety mojego irish creamu nie umie sobie odmowic. No nic musze sie zbierac do szkoly na angielski. Cytuj
malenstwo1975 Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2010 no maliszko masz racje wielu facetow patrzy na moj biust, ale jest tez spora czesc zwylych prostakow ktorzy zawsze to jakos skomentuja. czesto slysze: "oooo jakie bimbaly", "ale cyce", "o matko ale wymiona" i wtedy jeszcze bardziej nienawidze swoich piersi. kiedys na zakupach stalam w kolejce przed 3 polakami i slyszalam jak rozmawiaja a bylo mniej wiecej tak: "ty stary patrz jakie ma cyce wielkie" - "noo, ale to chyba sztuczne musza byc bo prawdziwe to by takie nie urosly", -"oj ja to bym jej nawet stopy wylizal jak by mi dala potrzymac". juz chcialam sciagac buta i powiedziec mu zeby sie bral do roboty, ale ugryzlam sie w jezyk i przemilczalam sprawe, a panowie nie wiedzieli ze jestem polka i ich rozumiem. i takich sutuacji jest cala masa i mimo tego ze staram sie to ignorowac to i tak sparwiaja mi przykrosc :( ale dla mnie i tak najwazniejsze jest to ze Marcin jest nimi zachwycony. no i duzym problemem jest tez zachwianie wlasnej wartosci za sprawa roznych ludzi ktorych spotkalam w swoim zyciu. moze powinnam sie wybrac na jakas sesje do psychoterapeutyczna :( moze wtedy moglabym polubic siebie. narazie mam Was na forum i moge sie wyplakac tutaj :( to tez pomaga :( malenstwo dziekuje Ci kochana za mile slowa. i to milo ze ktos wierzy w to ze moze mi sie udac. ostatnio Marcin chcial mnie bardziej zmotywowac i wziasc slub cywilny w grudniu jak bedziemy w polsce na swieta, wtedy pewnie jadlabym tylko jajka i piersi ale nie jestesmy w stanie zalatwic formalnosci w urzedzie. no i stwierdzilam ze juz poczekam :( Heh.... a wiesz ,że Ja to bym chyba Mimo wszystko tego buta zdjęła i kazała spróbować stopę wylizać :( Ciekawe jakby zareagowali cwaniaki??!! Bo faceci to są osobniki z natury - "wzrokowce" i biust u Kobiet to jest dla siódmy cud świata,ale by uszanować że Natura jednych obdarza tak a nie inaczej hm. ... no cóż dla jednych to jest atut a dla innych uciążliwość ,- a facet zawsze (przeważnie,choć nie wszyscy) nie umie zachować taktu.......... A za słowa nie masz za co dziękować ,ot po prostu szczera prawda - bo Wiem jak KAŻDA z Nas tu obecnych iż UDA CI SIĘ- zobaczysz :( Cytuj
iriss1 Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Witam!! nawet bym powiedziala,ze slonecznie Was witam:)za oknem sloneczko a mialo padac wiec fajnie sie dzionek zapowiada:)my za godzine mamy wujezdzac do ginekologa a moj K ciagle w lozku...wkurza mnie to bo ja juz po sniadaniu i mam przyszykowane kanapki na droge a dla niego usmazonego kurczaczka i moge jechac a ten spi....wrobie go za to w prowadzenie auta w dwie strony:P Irris wiedziałam ze to napiszesz! Ze nie zrezygnujesz z diety. Rozumiem Cię sama pewnie tez bym nie zrezygnowała. Za duzo człowiek osiągnął zeby to starcic. Życzę Ci kochana dużo zdrowia i oby Twoje samopoczucie nie było spowodowane dietą. Mam nadzieję że wszystko sie wkrótce u Ciebie wyjaśni i ktoś Ci w końcu pomoże aby te dolegliwości przeszły. MonikoP- no wlasnie....za duzo osiagnelam i ciezko na to pracowalam,zeby tak teraz zaprzepascic.... iris to przejdz do 3 fazy przynajmniej troche odciązysz organizm solitarius- ja juz od poczatku lipca w 3 fazie...ale po sierpniowej wizycie mojej rodziny z nadwyzka 3kg musze cos zrobic wiec na chwile skoczylam znow do 2...ale zrobie te badania obiecuje i wtedy sie zobaczy Iris martwisz mnie kobietko. Życzę szybkiego odpuchnięcia. Nie namawiam Cię do przerwania diety, ale rób te badania na nery też, bo hormony hormonami, ale co ja pouczam lekarza. Miałam taki zastój miesiączkowania jakies 10 lat temu. Był to dla mnie bardzo trudny okres pod wieloma względami. Wiadomo życie, nie ma co się rowodzić. Myślę, że zwyczajnie organizm wyłączył mi tę funkcję. Ciąża w tym czasie byłaby już tą kroplą ponad jego możliwości. Po 7 czy 8 miesiącach wszystko wróciło do normy. A propos frywolności to kupiliśmy wczoraj z mężem materac do naszego pierwszego łóżka małżeńskiego. Do tej pory spaliśmy w pokoju, który pełnił tyle funkcji, że na małżeńskie łóżko nie było w nim miejsca. I KUPILIŚMY PACHNĄCY MATERAC!!! Panie w sklepie pokazały nam go i wiedziałam że musze go kupić, Ja nawet kosmetyki wacham przed zakupem, bo jestem chodzącym Nosem. Materac nazywa się yang yang i tak właśnie pachnie. Panie w sklepie powiedziały, żedziała uspokajająco dlatego udając przerażenie zapytałam, czy w takim razie seksu nie będzie, " o nie, proszę się nie martwić" - odpowiedziała ekspedientka robiąc do mnie oko: " najpierw musicie Państwo się trochę o niego poocierać, żeby zaczął pachnieć" . maliszko- to moze i u mnie tak mi sie organizm wylaczyl....kupa stresu;rozwod itd......a do odpuchniecia to wczoraj jak pol dnia lezalam z nogami do gory to nie bylo zle;ale wieczorem ubralam mini(!!!)i obcasy i dzis juz czuje od rana,ze te nogi mam inne...ech;naprawde juz mam dosyc...moze i mi takie pachnacy materac by sie przydal:) Uff........ jakoś przebrnełam !!!! ale tak to już jest jak się nie siądzie i na bieżąco nie napisze ,tylko że łatwiej jest poczytać--a odpisywanie jakoś się zbiorę,-bynajmniej tak sobie tłumaczę i wraz nic z tego nie wychodzi. Tak więc jestem.........:( . IRRYS -rodzinka sympatyczna,zwiedzania i radości przy tym co niemiara widzę (zwłaszcza fotka "chodzące Kebaby"...) a TY szczęśliwa na jej czele :( Fotki pierwsza klasa i wyglądasz NAPRAWDĘ rewelacyjnie! malenstwo- zagladaj czesciej!!pisz co tam u Ciebie!!dzieki za komplementa:)ale rewelacyjnie to wygladalam czyt czas przeszly.....teraz az tak zle tez nie wygladam ale nie czuje sie rewelacyjnie niestety:( ja duzo sie nad soba ostatnio zastanawiam i chyba Wam nie pisalam ale ja Mamcia moja byla to mialam jednego dnia jakies takie zawirowania,ze az sie wyryczalam Mamci na ramieniu,ze ciale sie widze jako grubasa i,ze mi zle samej ze soba....naprawde mam problemy z samoakceptacja ...a ostatnio to juz wogole;czasem mam dni,ze siebie lubie ale czasem...masakra.. dobra lece jak wroce od lekarza to zdam relacje:) Cytuj
iriss1 Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Heh.... a wiesz ,że Ja to bym chyba Mimo wszystko tego buta zdjęła i kazała spróbować stopę wylizać :( Ciekawe jakby zareagowali cwaniaki??!! Bo faceci to są osobniki z natury - "wzrokowce" i biust u Kobiet to jest dla siódmy cud świata,ale by uszanować że Natura jednych obdarza tak a nie inaczej hm. ... no cóż dla jednych to jest atut a dla innych uciążliwość ,- a facet zawsze (przeważnie,choć nie wszyscy) nie umie zachować taktu.......... A za słowa nie masz za co dziękować ,ot po prostu szczera prawda - bo Wiem jak KAŻDA z Nas tu obecnych iż UDA CI SIĘ- zobaczysz :( magdzik- ja chyba tez bym nie wytrzymala i zrobila jak malenstwo:)pouciekaliby ze wstydu gowniarze!!wiem,ze tak tu jest..im sie wydaje,ze bazkarnie moga sobie gadac a tu Polak na Polaku Polakiem pogania .....buzki dla Ciebie:* Cytuj
malenstwo1975 Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Witam!! nawet bym powiedziala,ze slonecznie Was witam:)za oknem sloneczko a mialo padac wiec fajnie sie dzionek zapowiada:)my za godzine mamy wujezdzac do ginekologa a moj K ciagle w lozku...wkurza mnie to bo ja juz po sniadaniu i mam przyszykowane kanapki na droge a dla niego usmazonego kurczaczka i moge jechac a ten spi....wrobie go za to w prowadzenie auta w dwie strony:P MonikoP- no wlasnie....za duzo osiagnelam i ciezko na to pracowalam,zeby tak teraz zaprzepascic.... solitarius- ja juz od poczatku lipca w 3 fazie...ale po sierpniowej wizycie mojej rodziny z nadwyzka 3kg musze cos zrobic wiec na chwile skoczylam znow do 2...ale zrobie te badania obiecuje i wtedy sie zobaczy maliszko- to moze i u mnie tak mi sie organizm wylaczyl....kupa stresu;rozwod itd......a do odpuchniecia to wczoraj jak pol dnia lezalam z nogami do gory to nie bylo zle;ale wieczorem ubralam mini(!!!)i obcasy i dzis juz czuje od rana,ze te nogi mam inne...ech;naprawde juz mam dosyc...moze i mi takie pachnacy materac by sie przydal:) malenstwo- zagladaj czesciej!!pisz co tam u Ciebie!!dzieki za komplementa:)ale rewelacyjnie to wygladalam czyt czas przeszly.....teraz az tak zle tez nie wygladam ale nie czuje sie rewelacyjnie niestety:( ja duzo sie nad soba ostatnio zastanawiam i chyba Wam nie pisalam ale ja Mamcia moja byla to mialam jednego dnia jakies takie zawirowania,ze az sie wyryczalam Mamci na ramieniu,ze ciale sie widze jako grubasa i,ze mi zle samej ze soba....naprawde mam problemy z samoakceptacja ...a ostatnio to juz wogole;czasem mam dni,ze siebie lubie ale czasem...masakra.. dobra lece jak wroce od lekarza to zdam relacje:) Postaram się zaglądać częściej (na zasadzie pisania oczywiście) :( A Ty nie łam mi się tu - tylko więcej akceptacji w sobie!!! Każdy ma jakieś w Sobie wady i krytycznie na to patrzy ale to nie jest powodem by się załąmywać :( Poza tym trzymam mocno kciuki byś dziś trafiła na PORZĄDNEGO i KOMPETENTNEGO lekarza!- który powie bynajmniej o co może w tym wszystkim chodzić i najlepiej by było gdyby miał w swoim gabinecie USG od razu by sprawdził również co tam w trawie piszczy! A to ,że miałaś dzień płaczu na Mamci ramieniu..........- są różne dni w roku te ciepłe i z uśmiechem na twarzy jak i również dni pochmurne kiedy wręcz należy wypłakać się w czyjeś ramię to naprawdę czasem POMAGA i ciesz się ,że to były ramiona mamy....-( przecież kto jak nie Ona - MAMA zrozumie Cię w 100%) Tak więć więcej uśmiechu i postów pełnych werwy i szczęścia proszę.......... Cytuj
magdzik Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2010 magdzik- ja chyba tez bym nie wytrzymala i zrobila jak malenstwo:)pouciekaliby ze wstydu gowniarze!!wiem,ze tak tu jest..im sie wydaje,ze bazkarnie moga sobie gadac a tu Polak na Polaku Polakiem pogania .....buzki dla Ciebie:* Iriss tylko ze to stare chlopy byli a nie gowniarze. bo mlodego moglabym po czesci zrozumiec ze glupi jeszcze i cycka nie widzial, ale to byli faceci w wieku mojego ojca wiec wiesz... przemilczalam sprawe chyba z grzecznosci jakiej nauczyli mnie rodzice dla starszych odemnie. :( a za Ciebie trzymam kciuki zeby lekarz byl porzadny, daj znac co i jak poszlo to moze i ja sie wybiore, bo klinika w oxfordzie poraz kolejny mnie nie przyjela i musze znowu dzwonic, i pewnie znowu mnie odrzuca :( ehh... juz rok staram sie do nich dostac i narazie za kazdym razem z negatywna odpowiedzia :( Cytuj
zunia Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2010 MAGDZIK, widzę, że waga spada, a moja chyba zaczarowana, od 7 dni ani deka mniej, normalnie zaczynam się wkurzać, tak niewiele mi zostało, a w takim tempie to ja chyba za kilka miesięcy zacznę 3 fazę, może coś robię nie tak, ale kurcze chyba nie, sama nie wiem o co chodzi. Ale najważniejsze: ZAŁOŻYŁAM STRÓJ KĄPIELOWY, pierwszy raz od chyba 3 lat, no i oczywiście byłam na plaży, dumna z siebie jestem jak diabli, wcześniej bym się na pewno nie odważyła. Pozdrawiam wszystkich, patrzę za okno, a tam ciemno że szok, będzie spora burza, pa. Cytuj
magdzik Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2010 MAGDZIK, widzę, że waga spada, a moja chyba zaczarowana, od 7 dni ani deka mniej, normalnie zaczynam się wkurzać, tak niewiele mi zostało, a w takim tempie to ja chyba za kilka miesięcy zacznę 3 fazę, może coś robię nie tak, ale kurcze chyba nie, sama nie wiem o co chodzi. Ale najważniejsze: ZAŁOŻYŁAM STRÓJ KĄPIELOWY, pierwszy raz od chyba 3 lat, no i oczywiście byłam na plaży, dumna z siebie jestem jak diabli, wcześniej bym się na pewno nie odważyła. Pozdrawiam wszystkich, patrzę za okno, a tam ciemno że szok, będzie spora burza, pa. Zunia milo ze zauwazylas tak malenki spadek u mnie :( tez dlugo stalam w miejscu a w sumie to skakala mi waga w gore i w dol, a dopiero dzisiaj pokazala wage z suwaczka :( moze troche u mnie ruszylo bo przez 3 ostatnie dni bialek jadlam tylko otrebianke na sniadanie a pozniej jajka, wedlinke z indyka i mieso z kurczaka albo z ryby. troche to nudne jedzenie ciagle tego samego, ale jak widac poskutkowalo. ja po sobie widze ze chyba raczej nie powinnam jesc wymyslnych dan na tej diecie. prostota i podstawa dziala na mnie najlepiej. od jutra warzywka wiec pewnie na 8 bede musiala jeszcze troche poczekac, ale na nastepne bialka tez sprobuje pociagnac na jajkach, miesie i rybach no i na serkach wiejskich. a Tobie zuniu gratuluje wyjscia na plaze, napewno jestes zgrabniutka :( pozdrawiam :( Cytuj
Jolcia Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Witam niedzielnie! Dzień szybciutko minął i jutro znowu do pracy. Dziś byłam na długim spacerku po obiedzie z mężem. Pogoda śliczna więc szkoda było siedzieć w domku. OLINKO udanego urlopu w Bieszczadach :( MONIKA P trzymam kciuki za córcię. Mam nadzieję,że dowiesz się czegoś konkretnego. MALISZKA fajnie,że waga spada :( . Ja też mam warzywka już drugi dzień. Ten materac musi być fajniutki :( LULA mam nadzieję ,że zdrówko wróci szybciutko ,czego z całego serca Ci życzę. Jeśli nie możesz diety Dukana to postaraj się ograniczyć tłuszcz i słodkie. Jedz więcej warzyw ,owoców. Jak będziesz uważać to waga nie podskoczy. IRISS jesteś wspaniałą dziewczyną. Patrz w lustro i co dzień to sobie powtarzaj. Pokochaj wszystkie swoje maleńkie niedociągnięcia i uwierz w siebie. Czekamy na wiadomość i trzymamy kciuki. ZUNIA zostało Ci niewiele do zrzucenia,więc może wskocz na III fazę i wtedy uda Ci się resztę stracić. Może na razie twój organizm nie pozwala odebrać sobie nic więcej? Zawsze możesz powrócić do II fazy za jakiś czas. Gratuluje wyjścia na plażę :( .Zawsze bądź dumna z siebie :( Ja z niecierpliwością czekam na wyniki badań. Pobierałam w piątek i będą dopiero jutro. Jak córka nie zapomni ich przynieść to będę jutro wiedziała czy jest okej. Nerki nadal troszkę mnie bolą,głównie jak stoję. Piję ok 2.5 litra dziennie. Odezwę się jutro po pracy. Dobrej nocki życzę. Cytuj
Maruda Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2010 DZIEŃ DOBRY!!! Super się czułam w weekend. Jakbym w ogóle nie była w ciąży. Tylko troszkę główka pobolała rano i potem był już spokój.. Ale niestety zauważam, ze to wczesne poranne wstawanie do pracy wpływa na mnie niekorzystnie.. Tylko, że z drugiej strony, nie chciało by mi się w pracy siedzieć dłużej niż do 14 – więc coś za coś – i chyba nadal będę o 4 się zrywać z wyrka, żeby tu na 6 dojechać.. Sandro – nie bardzo pamiętam ile ważyłam wtedy, ale na pewno coś koło 50 – ale raczej z tendencją wzwyż. Dzięki Margaretko za komplement, wtedy to ja świeżo po diecie byłam – więc było ok. – choć mogłoby być lepiej. Bo tam na plaży takie chude tyki chodziły, że szok!!! Magda – pewno dziewczyny już Ci odpowiedziały, ale jeśli ktoś np. postanowi jeść otręby od samego początku diety – to ja nie wiedzę przeciwwskazań dla jedzenia chlebka – po warunkiem, że będzie on tylko z dozwolonych składników i że się nie przekroczy przy tym zalecanej dawki otrębów na dzień!!! Bo w starej książęce Dukan dopiero w IV fazie mówi o otrębach, a w nowej zaleca jej już od początku!!! Iriss… :( No nie da rady tego już zmienić. A dość się namęczyłam przy klejeniu tej tapety – tym bardziej, że sama to robiłam. Jedną ścianę mamy co prawda w bordowym kolorze całą, bez dodatków – taki kolor jak te kwiatki. Ale tak postawimy komodę – już znaleźliśmy z tego samego kompletu – jest droższa niż cały ten zestaw... I jeszcze chcemy to tego rogową witrynę dołożyć. No ale ‘telewizyja’ musi zostać póki co na kwiatkach. Ale dzięki za dobrą radę – przyznaję, że niestety nie mam daru urządzania wnętrz, ani wyczucia jakiejś szczególnej estetyki.. :( Nic na to nie poradzę.. Maliszka no coś Ty – nie gniewam się!!! Ale najpierw była tapeta, potem meble.. A akurat ten bordowy kolor to tak źle położyłam, ze klej został na tapecie, a na tej jasnej nie widać nic niedobrego. Dlatego i tak się cieszę, że mamy jej więcej w pokoju. W ogóle zależało mi żeby pokój był jaśniejszy – bo za dużo słońca do nas tam nie dochodzi. Ale jak już pisałam wyżej nie mam jakiegokolwiek wyczucia.. ;-( i jakby nie było tak musi na razie pozostać.. Ale dziękuję Wam za szczere chęci!!! Miłego dnia!!! W tym tygodniu chociaż środę będę miała wolną, bo idę do lekarza. Zobaczymy czy poprowadzi tą moją ciąże czy nie… Cytuj
malenstwo1975 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Dzień Doberek.......... A gdzież to WSZYSTKICH wymiotło?? No takich pustek to Ja na forum Nie Pamiętam :( O jest Marudka :( i czytam że samopoczucie dobre.. oby tak dalej! No nic zmykam narazie...- Do usłyszenia i poklikania potem........ w takim wypadku Cytuj
magdzik Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2010 czesc dziewczynki. nie pamietam co mi sie snilo ale chyba cos milego bo obudzilam sie w swietnym humorze i czuje sie niesamowicie :( moze to zasluga ze w koncu polozylam sie i obudzilam razem z Marcinem, bo ostatnie 2 tygodnie tylko sie mijalismy pracujac na dwie rozne zmiany :( poza tym jestem coraz blizej 8 :( a to mnie cieszy najbardziej, chyba w koncu dzisiaj zauwazylam jakies zmiany w swoim ciele :( najchetniej pociagnelabym jeszcze jeden dzien bialek ale chyba juz nie dam rady, marze o pomidorze :( mam nadzieje ze na warzywach za duzo mi nie skoczy waga w gore i juz niedlugo zobacze magiczna 8 :( trzymajcie sie cieplo, ja uciekam jeszcze na zakupy i do pracy na 14 :( papa Cytuj
magdzik Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2010 zapomnialam jeszcze powiedziec, wczoraj naszlo mnie na bezy, no i robilam je pierwszy raz w zyciu, ale wyszly pyszne. male slodziutkie chmurki :( a przeciez wszystko dozwolone, chyba bede robila je czesciej, bo w atakach checi na slodkie to te beziki beda swietna przegryzka :( Cytuj
iriss1 Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Dzien dobry w poniedzialek!!jeszcze tylko 5 dni i znowu weekend:) faktycznie jak malenstwo napisala,ze Was wszystkie wymiotlo:) Moja wizyta wczoraj...chyba Konrad sie bardziej denerwowal ode mnie:)Doktorek mily,wysluchal mojej opowiastki o zagionym okresie, zrobil badanie ginekologiczne i potem usg .Powiedzial,ze naprawde wszystko jest w jak najlepszym porzadku,nie mam nadżerki,jajniki i macica tez ok..tyle ze wygladaja w obrazie usg jakby ciagle byly przyblokowane(jak przy tabletkach),scianka macicy jest cienka i nie ma sie z czego zluszczyc...wiec skoro progesteron(lutienia)nie zadzialalo jak powinno to alby wladowalby mi jakas wieksza dawke gestagenu albo sprobowac sie wyleczyc tym czym generalnie sie przyblokowalam czyli tabletkami;powiedzial ze najlepiej zebym wziela jakies inne niz do tej pory bralam no i zobaczymy jak to zadziala......naprawde fajnie mi sie z tym doktorkiem gadalo:)Uspokoil mnie troche bo wiem juz ze nie mam zadnych cyst itd itp....Dostalam tez nareszcie list ze szpitala,ze mam tutaj badanie usg 7 wrzesnia!!(miesiac czekania!!!!!!to chyba naprawde gorzej niz u nas)Pojde na to badanie a co:)porownam sobie opinie kilku lekarzy skoro juz mam taka mozliwosc:) Dzis rano bylam juz u "lekarza"z tymi moimi nogami....powiedzial,ze ja sie za bardzo przejmuje niz by mi sie cos naprawde dzialo;myslalam,ze mu jak Babcie kocham torebka wywine przez leb!!ale wzielam gleboki oddech i po prostu powiedzialam,ze moje zdrowie jest dla mnie najwazniejsze i,ze chcialabym miec kiedys dzieci i dlugie zycie w dobrym zdrowiu dlatego tu jestem....nic nie powiedzial,wzial igle i pobral mi krew na funkcje nerek a mocz mam przyniejsc jutro rano..........ale na bank pomyslal,ze jestem debilka , mam to gdzies :)Poprosilam go tez zeby mi wydrukowal te moje badania na hormony(pokazal mi je wczesniej i powiedzial,ze na zadna anomalie nie wskazuja ale ja tam wole sobie sama w domu posprawdzac)...to powiedzial,ze nie wiem jak!!!!fajnie nie?:)No ale w recepcji mi wydrukuja jutro;jak o to prosilam to juz ewidentnie sie ze mnie pod nosem smial........... Nie pojde juz wiecej do niego;bylam poprzednio u mam wrazenie lepszego "lekarza"i jak sie umawialam w piatek na wizyte to prosilam wlasnie o ta babke a ci mnie wpisali do tego pakistanczyka badziewiaka!No ale przynajmniej bede miala badania na nerki i bede wiedziec co i jak:) No a moja waga dzis....63.5;nic tylko plakac.....3.5 kg wiecej niz na suwaku:( no ale co sie dziwic jak ja znowu wczoraj na wieczor prolowo slodkosciowe obzarstwo uskutecznialam......mleko w proszku, budyn,serek waniliowy.....a potem sie dziwie,ze nawet na dukanie mi waga rosnie....chyba potrzeba by dla mnie skasowac weekendy bo na tygodniu nie mam kiedy tyle jesc:) Iriss tylko ze to stare chlopy byli a nie gowniarze. bo mlodego moglabym po czesci zrozumiec ze glupi jeszcze i cycka nie widzial, ale to byli faceci w wieku mojego ojca wiec wiesz... przemilczalam sprawe chyba z grzecznosci jakiej nauczyli mnie rodzice dla starszych odemnie. :( a za Ciebie trzymam kciuki zeby lekarz byl porzadny, daj znac co i jak poszlo to moze i ja sie wybiore, bo klinika w oxfordzie poraz kolejny mnie nie przyjela i musze znowu dzwonic, i pewnie znowu mnie odrzuca :( ehh... juz rok staram sie do nich dostac i narazie za kazdym razem z negatywna odpowiedzia :( magdzik- ja nie rozumiem??jak to klinika Cie nie przyjela??nie rozumiem??to jakies kryteria sa zeby sie dostac?? Witam niedzielnie! IRISS jesteś wspaniałą dziewczyną. Patrz w lustro i co dzień to sobie powtarzaj. Pokochaj wszystkie swoje maleńkie niedociągnięcia i uwierz w siebie. Czekamy na wiadomość i trzymamy kciuki. Ja z niecierpliwością czekam na wyniki badań. Pobierałam w piątek i będą dopiero jutro. Jak córka nie zapomni ich przynieść to będę jutro wiedziała czy jest okej. Nerki nadal troszkę mnie bolą,głównie jak stoję. Piję ok 2.5 litra dziennie. Odezwę się jutro po pracy. Dobrej nocki życzę. Jolcia- dziekuje!!az sie usmoechnelam jak to przeczytalam:)no i dobrych wynikow zycze!! Maruda- grunt,ze masz mebelki i jestes zadowolona:)dorobisz sie to sobie zmienisz:) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.