kasias Opublikowano 9 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Września 2010 KASIAS wyglądasz rewelacyjnie :mrgreen: Jolcia nie boj sie 3 fazy, ja poprostu kocham slodycze i jak sprobowalam to mnie wtopilo, ale juz otrzezwialam i znow sie pilnuje, 3 faza jest zdradliwa, bo mozesz sobie zrobic uczte i zjesc co chcesz no to ja jadlam slodycze...a jak zaczelam to juz trudno przestac...no i mam niedoczynnosc tarczycy, nie biore lekow teraz i takie mam efekty... co do fryzurki to dziekuje za komplemenciki Tobie i Sandrze... Cytuj
iriss1 Opublikowano 9 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Września 2010 ostatnia godzine w pracy myslalam,ze zemdleje...tak strasznie opadlam z sil,ze nie bylam w stanie podniesc reki;do tego zawroty glowy...koszmar jakis;kolezanka przywiozla mnie do domu bo nie bylam w stanie prowadzic;mialam jutro do mojego Szczescia jechac ale boje sie i raczej on przyjedzie...wyciagnelam tez zbunkrowany na dnie szafy Duomox i chyba trzeba zaczac konkretne leczenie..choc antybiotykiem w ciemno...ech Kasias- naprawde wygladasz bombowo!!!!!!!!!!!ja oprocz butow to tez kocham torebki!!:mrgreen: margaretko- to fakt,ze w obecnym swiecie to bysmy pozdychali bez netu i komorek....a jeszcze jakies parenascie lat temu nikomu by do glowy nie przyszlo,ze za jakies parenascie lat bedziemy uzaleznieni od np protalowego forum:) justyska- ach..matura:)ja to bym chciala jeszcze raz:)fajnie bylo:)i tez koniecznie sie pochwal nowa fryzurka:)i kuruj sie!! dobrej nocki!! Cytuj
I26 Opublikowano 10 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 Wrocilam od fryzjera i musze sie pochwalic bo jestem zadowolona z efektu zważywszy ze strsznie przerzedziły mi sie wlosy to jakos to wyglada? Śliczna masz fryzurkę.ja to się zawsze dziwię jak fryzura i makijaż mogą zmienić kobietę (na moim przykładzie oczywiście). Tak wogóle to witam z rana.pogoda paskudna ale co tam.Za to jest bardzo ciepło.Muszę wybrać sie dziś na zakupy ale nie wiem czy będzie mi się chciało.Koniecznie potrzebuję nowe jeansy bo teraz to juz kompletnie nie mam w czym chodzić. Pozdrawiam. Cytuj
szyszunia Opublikowano 10 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 witam wszystkich właśnie piję kawkę i zajadam się w-z protalową maragretko masz racje że pogoda sprzyja siedzeniu przed komputerem ale myślę że przez pogodę nastrój nie jest odpowiedni trzeba się przyzwyczaić że lata już nie ma moja waga trochę urosła i nie chce spaść ale dam jej trochę czasu może się podda kasias bardzo ładnie wyglądasz a marutka to chyba jednak dostała ten urlop skoro jej nie ma buziaczki dla wszystkich Cytuj
sandra33 Opublikowano 10 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 Tez Was witam wszystkie podobnie jak szyszunia przy kawce:) Ogladalam wczoraj ''rozmowy w toku'' u Drzyzgi z dziewczynami, ktore wyszly z anoreksji.Potem byl czat na onecie z pania dietetyk.Weszlam na ten czat zeby sobie poczytac pytania i odpowiedzi.Kolejna dietetyk nie polecala diety dukana.Szczegolnie przestrzegala osoby z nadcisnieniem, zeby uwazaly na diete dukanowa ze wzgledu na obciazenie jelit bialkiem. Cytuj
Convalia Opublikowano 10 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 Witam piatkowo :wink: Sygnatury cos nie mogę zmienić, bo błąd wyskakuje, ale waga dzisiaj rano wskazywała 82,9. Więc ruszyło się. Mięso nadal beeee :mrgreen: Sandra - oglądałam Twój występ i jestem pod wieeelkim wrażeniem! Bombowo wyglądałaś, masz świetny głos, SUPER! Też nie widze wielkich rąk, jesteś piękną kobietą, nie czepiaj się siebie, proszę :) Iris - zdrówka życzę Kasias - uwielbiam takie asymetryczne fryzury, wyglądasz świetnie, bardzo pasuje do Ciebie takie uczesanie. Jolcia - wspieram duchowo w temacie wagi, tak jak Ty mnie wspierałaś. Nie obrażaj sie na wagę, Nie ma co się załamywać, przecież sama wiesz dlaczego masz zastój - PW i @, więc spokojnie, będzie dobrze :) Ściskam mocniaścieeeee!!!! Justyska - to miło, że usłyszałaś tyle słów uznania :) Mnie położyło choróbsko, w piątek miałam dodatkową jazdę, żeby przejechac się przed egzaminem, instruktorka była chora, przez godzinę kichała i kaszlała przy mnie, w sobotę już ledwo trzymałam się na nogach. Niestety nie wykurowałam się do środy, poszłam ledwo żywa na egzamin i oblałam. Spektakularnie - potrąciłam pachołek na łuku. Pierwszy raz, od kiedy siedzę za kierownicą dotknęłam pachołka, nawet jak się uczyłam jazdy po łuku mi sie to nie przytrafiło. Egzaminator spojrzal na mnie i zapytał się czy czuję się dobrze, bo zle wyglądam. Do dzisiaj nie wiem jak ja to zrobiłam. było mi strasznie przykro i żal, ale potem stwierdziłam, że dobrze ze tak sie stało, lepiej potrącić pachołek niż zachować się równie irracjonalnie na drodze. Kolejny egzamin po moim powrocie z Londynu dopiero, pod koniec wrzesnia... Dzisiaj rano po niespodziance wagowej (wprawdzie to prawie 83, ale co tam, lepiej brzmi 82 z hakiem :mrgreen: ) weszłam w ciuchy sprzed ciązy, do spodni "celowych" brakuje mi jakis 4 cm w brzuchu. Postanowiłam, że jesli spokojnie w nie wejdę, przejdę na 3 fazę. Nie opłacałoby mi się też bardziej chudnąć jak na razie, bo jak policzyłam - mam 10 par praktycznie nieużywanych spodni w rozmiarze 42, a ten rozmiar "na dole" zupełnie by mi odpowiadał. Myślę, że osiągnięcie wagi 77-78 pozwoli mi na korzystanie z mojej ulubionej garderoby, a wtedy cel jest bliżej i łatwiej - wydaje mi się - będzie mi go utrzymać. Aby BMI było prawidłowe musze osiągnąc wagę 75 kg, więc to jest jak narazie minimum, do którego dąże. Wagę 68 zostawiam sobie na przyszłość. Pogodę mamy dzisiaj beznadziejną, jest prawie południe, a siedzę przy zapalonym świetle... Cytuj
grazzia Opublikowano 10 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 Witajcie kochane!Dawno nie pisalam,ale czytam Was codziennie.Fakt malo teraz postow do czytania. Ja rowniez jestem od paru dni chora,kuruje sie sama,ale cos mi nie pomaga.nie wiem czy obędzie sie bez lekarza,oczywiscie jak zwykle o tej porze roku chodzi o przeziebienie.Waga ostatnio byla znowu 63 ale od dwoch dni sie nie wazylam,a zrobilam wczoraj i dzis bialka,zobacze jutro co pokaze. Kasias pieknie Ci w nowej fryzurce. Iriss zycze Ci zdrowka Sandra podziwiam rowniez Twoje zdolnosci muzyczne,super. Justyska to milo uslyszec tyle wspanialych komplementow,gratuluje,w tym roku ja tez bede przezywac mature ,ale u syna tez jest w IVkl. Technikum. Wszystkim gratuluje spadeczkow nawet tych najmniejszych bo one przeciez tez ciesza i powrotu lata lub przynajmniej tej slonecznej cieplej jesieni.U mnie tez brzydko,ponuro i pada.Pozdrawiam:lol::mrgreen::lol: Cytuj
Maragrete Opublikowano 10 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 Witam! U mnie dzis miło, słonecznie i nawet ciepło... a u nas od dzis maja zacząć grzać kaloryfery... ha, ha, ha jak przez dwa tygodnie było zimno, to sie nie zdecydowali na właczenie ciepła a teraz tak. Ja nie mieszkam w blokach ale jestem podłaczona do miejskiego ciepła mimo,że mam samodzielny budynek, więc jestem od nich uzalezniona, a nawet jak wyłącze u siebie dopływ ciepła i oszczedzam, nie grzeję w zimie na maxa albo nie we wszystkich pomieszczeniach to za rok dostaję nowa taryfe ( czytaj : podwyżkę ) czyli czego nie zapłace im w jednym roku to sobie w kolejnym odbiorą..... Kasias - fryzurka fajna, asymetryczna, fajna przy prostych włosch, z moich kreconych to by taka nie byla, tzn zaraz po wyjściu od fryzjera i po prostownicy tak ale troche wilgoci w powietrzu i juz mi sie kręca z powrotem... Ale tobie bardzo w niej do twarzy, do tych okularków i w ogóle Jolciu - ja też na wage nie wchodze bo mam o 1 kg powyżej suwaczka i nie umiem tego zgubic, ciagle mam okazje do grzeszków mniejszych czy wiekszych ale zakazanych.... i tak jak Szyszunia wrzuciłam ten kilogram i trwam z nim... niestety.... coś sie złego porobilo z moja motywacją, poszla sobie ode mnie i ja znów podjadam ..... nie wiem co zrobic, potrzebuje albo jakiegoś "kopa" tzn. żeby mnie ktos opitolił, walnął w łeb, nakrzyczal.... albo odwrotnie, żeby mnie mocno pochwalił za dotychczasowe osiagniecia i za nowy wygląd, to może wtedy moja motywacja wróci. A tu wszyscy blizszi i dalsi znajomi juz sie przyzwyczaili do mojej "nowej" sylwetki i nikt juz nie pieje z zachwytu a z drugiej strony nie ma mnie kto walnąc.... RATUNKU!!! Justyska - takie komplementy to strasznie fajna rzecz, a jaka motywujaca.... Obiecałam sobie od przyszłego tygodnia wrócic do zajęć fitness, zapisze sie na takie pt."płaski brzuch", bo nie przepadam za aerobikiem czy stepem, zobaczymy ile wytrwam i czy to cos zmieni. Wszystkim czytającym miłego popołudnia i wieczoru a także udanego weekendu ! Cytuj
sandra33 Opublikowano 10 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 Justyska, Convalia, Jolcia, Grazzia dzieki za mile slowa. Jolcia prawda taka, ze mam w lapie wiecej niz moj narzeczony a on ma 190 cm wzrostu!!! Cytuj
zunia Opublikowano 10 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 Nie wytrzymałam do soboty i od wczoraj zaczęłam III fazę. Jeszcze "tylko" 80 dni i będzie oki. Dzisiaj zjadłam ziemniaki pieczone z kotletem z piersi i surówkami, oczywiście jogurcik 0% i jeden light, ale wogóle mi się jeść nie chce, aha zjadłam jeszcze jedną kromkę chleba z papryką i żółtym serem, oczywiście 2 litry wody, zobaczymy co waga pokaże jutro. Wiem, że nie powinnam się ważyć przez tydzień, ale tak tylko dla zaspokojenia ciekawości. Zrobię sobie protalowy poniedziałek, chyba tak będzie mi najłatwiej. W niedzielę zjem swoją ulubioną zupę gulaszową, więc proteinki w poniedziałek będą ok. Tak sobie myślę o "uczcie" i jakoś nic mi do głowy nie przychodzi. A tak wogóle to chleb stracił smak, tak mi się wydaje. ASIEK25 czemu się nie pokazujesz? Cytuj
mrumru Opublikowano 10 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2010 witam wieczorkiem :mrgreen: u mnie poki co -3kg i kilka cm ubylo, mama mowi, ze lydki i ogolnie nogi mam szczuplejsze no i buzia juz nie, jak ksiezyc w pelni hehe mam pytanko do dziewczynek, ktore juz pare kilo zrzucily, tak okolo 10, czy zostaja faldy skory na brzuchu po zrzuceniu takiej ilosci kilogramow? jak sobie z tym radzicie, jesli takie cos wystepuje? Cytuj
sandra33 Opublikowano 11 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Września 2010 hej dziewczyny:) buuu zgrzeszylam wczoraj na wieczor drineczkiem i chipsami:( nigdy nie dotrwam do celu bo pokusy zwyciezaja...przez to siedzenie w domu tylko po lodowce i szafkach szukam i w kolko cos wcinam, co z tego ze jablka i malokaloryczne rzeczy jak co chwile i opanowac sie nie moge.Wykancza mnie siedzenie w domu, nigdy wiecej!!!! jej juz sie tego poniedzialku doczekac nie moge, moze wtedy latwiej mi dieta pojdzie jak bede w ruchu i zajeta. mru mru po 10 kg nie powinno byc zadnych fald, co Ty mowisz:)gdybys z 50 zgubila, wtedy masz sie o co martwic. Cytuj
kaan Opublikowano 11 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Września 2010 jak miło przesunąć w końcu suwaczek i zacząć nowy etap! :mrgreen: Sandra33 - mi tez zdarzylo się wypić drineczka a nawet kilka.. ale z pepsi max. Ale chipsy to już większe zło :mrgreen: pozdrawiam Was w ten piękny słoneczny dzień! Ja chyba zabiorę psa na długi spacer - on się ucieszy a i mi wyjdzie na zdrowie :wink: Cytuj
mallina Opublikowano 11 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Września 2010 Czwść Protalinki,dzisiaj mimo wolego dnia wstałam o 6 i pojechaliśmy z mężem na grzyby.Powiem tylko tyle,że na swięta będę miała swoje suszone. Waga się trzyma 64,nie wzrasta i to się chwali:))Buziole dla Wszystkich Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.