iriss1 Opublikowano 13 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2011 hej hej!! jutro znowu poniedzialek....:razz: casiopea- uwierz mi:)wcale nie chcesz znac przpisu na biala czekolade!! jak Ci zasmakuje to przepadlas....:)ja robie ja tak : 5 lyzek mleka w proszku odtluszczonego, 1-2 lyzki slodzika i 2-3 lyzki mleka w plynie...mniami:) poza tym to nie napisze Wam co dzis zjadlam bo byscie mnie zlinczowaly:)w zasadzie mozecie mi kopa w dupe zasunac...przyda sie:) i wstawiam fotki...tak zamierzam wystapic na weselu siostry, co sadzicie?? nie zwracajcie uwagi na dziwne kropki;obiektyw byl brudny...a poza tym jeszcze 3 kg trzeba schudnac bo w cyckach strasznie obcisla....ale rozmiar wieksza byla juz za duza<div><br></div><div><br><div> </div> </div> Cytuj
casiopaea Opublikowano 13 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 13 Marca 2011 Wow Iriss - sukienka cudo, a figurka- tylko pozazdroscic! Gratuluje. Kiedy ja zaczne III faze?!?!?!? Mam wrazenie, ze jestem na diecie od zawsze. Bleh. Tez sobie dzis pofolgowalam, ale tylko troszke. Warto bylo, mniam! A czekolade na pewno zrobie. Chyba nawet zaraz sprobuje, na oslode konczacego sie weekendu!!! Cytuj
ewelinak1 Opublikowano 14 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2011 Witam Was dziewczynki :) Iriss wyglądasz bosko! Wow!!!! Ja dzisiaj weszłam na wagę i się zdołowałam! Kurde mam calutkie 3 kg z powrotem po weekendzie, a dietowałam niemal książkowo, tzn mało wody piłam, w ogóle mało piłam! No i na warzywach jestem od soboty. Fakt, nie jadłam mało ale zgodnie z dietą! Oczywiście ja zawsze w weekend mam ochotę na coś słodkiego, więc zrobiłam sobie budyń zjadłam 2 spore miseczki, ale zrobiłam go na mleko 0,5% i zrobiłam sobie dokładnie taki jak ten w allegro [LINK NIEAKTUALNY] Powiem Wam tylko, że gdybyście chciały ten budyń to jest w sklepie ALDI Bardzo mi smakował, ale kurde ta waga dzisiaj mnie wyrwała z butów i tam jest skrobia kukurydziana! Tak się jeszcze zastanawiam, czy suma sumarum przez weekend za dużo soli mój organizm nie dostał, jadłam pomidorową do której dodałam jarzynke, a w niej był ten wstrętny glutaminian soli i 2 inne składniki które są trucizną dla organizmu. Dobra nie bede was zanudzać, po prostu biorę się dalej do roboty, chyba tez zainwestuje w sól dietetyczną, bo w niej nie ma tyle sodu. Sandra gratuluje spadków :) Fajnie, że znalazłaś coś dla siebie i że tego się konsekwentnie trzymasz! Gratuluje Daj znać czy wygrałaś to karaoke Magdzik zdrówka i jeszcze raz zdrówka życzę!!! Pozdrowienia dla wszystkich i miłego dnia :razz: Cytuj
elkamelka Opublikowano 14 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2011 Iris - wygladasz swietnie, kapitalna talia, cyca tez bym specjalnie nie pomniejszala, moze troche lapki, ale to raczej masazami. A szpile, ho,ho - ogolem very, very...... A coz to za zwierzyniec w Twoim otoczeniu? Sandra- mam nadzieje, ze jestes dzisiaj bogatsza o te pare funtow. Poczytalam w int. o diecie zbilansowanej - podobna troche do diety dla cukrzykow. Kolezanka, ktora akurat cierpi na ta chorobe, stosujac ta diete schudla 18 kg , z tym ze stosowala ja bardzo rygorystycznie - byl to zreszta jeden z warunkow, zeby nie musiala robic sobie zastrzykow, tylko poprzestala na tabletkach. Gdybym nie byla juz na koncowce II fazy Ducana, to tez bym sie zastanawiala nad jej zastosowaniem - bardziej urozmaicona. Przetrzymanie tych paru dni samych bialek przychodzi mi coraz trudniej - zalozylam, ze obojetnie ile zwale do kwietnia przechodze na III . Moze mniej bede sobie pozwalac na normalne obiady, czy desery, ale juz pare rzeczy jadalnych sni mi sie po nocach - uwielbiam suszone pomidory w oliwce, oliwki, sery zolte, salate z prawdziwym vinnegre. (oj rozmarzylam sie). Maragrete - biedna Ty jestes, tyle masz na glowie, az ciezko Cie czytac. Dobrze, ze chociaz pogoda sympatyczniejsza, to moze i latwiej zniesc ten zamet. Tak to juz jest, ze wszelkie problemy, to lubia lazic sobie parami, jedno co dobre ,ze z czasem ida precz - czego Ci zycze. Magdzik - jak Ci ten straszny kaszel nie przejdzie, to niestety, ale trzeba isc do lekarza. Kaszel pow. 2 tygodni jest niepokojacym objawem - nie daj Bog jakies zapalenie pluc, czy oskrzeli. Cukrem w syropie Ty sie nie przejmuj, abys zdrowa byla. Ja sie w koncu wzielam za okna, lwia czesc pomylam i az dziwnie w chalupie, tak przezroczyscie sie zrobilo. Troche tez posprzatalam w ogrodzie, glownie po psach, a poniewaz pogoda byla tak piekna, ze zal siedziec w domu jeszcze kawalek solidnego spacerku zaliczylam - no i rezultat 1 kg w dol. Zal tylko ze zapowiadaja pogorszenie pogody. Bozenko - dobrze ze graliscie w Japonii wczesniej. To co sie tam teraz dzieje przechodzi ludzkie wyobrazenie - koszmar!!! Przykro patrzec. Czlowiek pcha sie na Marsa, a na Ziemii nie zawsze jest w stanie sobie poradzic. Pewnie Tobie jest podwojnie przykro, bo widzialas to wszystko w pelnym rozkwicie. No nic- pozdrawiam serdecznie, gratuluje Tym co polecialo w dol, reszcie zycze zeby polecialo!!!! Cytuj
Maragrete Opublikowano 14 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2011 Dobry wieczór ! Dzieki dziewczyny za słowa otuchy, Magdzik, Iriss, Bożenko, Elkamelka i pozostałe, bo na pewno kogoś pominęłam... :) Człowiek musi sobie poradzić ze wszystkim a los bywa złośliwy i często rzeczywiście jak pojawiają się kłopoty to od razu kilka.. Ale czasem jak sobie ponarzekamy to niby to nic nie zmieni ale lżej sie robi na duszy. Weekend był śliczny i ja tez ruszyłam do prac porządkowych w ogrodzie, chociaż w domu miałabym co robić, ale pogoda mnie wygnała na dwór, z czego niezmiernie zadowolony był mój pies, szalał z psem sąsiadów, gonił go i uciekał, przeskakiwał przez żywopłoty, ewidentnie i on poczuł wiosnę i odrabiał długie zimowe miesiące siedzenia w domu. Prace remontowe u mnie w domu posuwają sie w tempie żółwia, tak mi sie przynajmniej wydaje, za to znacznie szybciej wypływa mi kasa z portfela, a to na podkład, a tona profile aluminiowe packi, macki i inne niezbędne rzeczy które nie dają jeszcze oczekiwanego efektu a juz kosztują.... Z tatą jakby lepiej, to znaczy udało nam sie wspólnie z lekarzem poustawiać leki, tak, że kilka ostatnich nocy było ok i nie ma w nim tych dodatkowych cech agresji i niepokoju w ciągu dnia. Piszę tak sobie tutaj, pisze a o diecie jak widzicie nic... bo też i nie za wiele mogę napisać. Nie grzeszę właściwie (wczoraj 1 lampka czerwonego wina - taki malutki grzeszek.. :) ) ale też nie mogę wytrwać na samych białkach dłużej niz 1 dzien i niewiele pije w porównaniu do początku mojej diety. Stąd i efektów brak... :) Ale nadal sie staram jeść dużo więcej białek niż warzyw, nie jem produktów ze składem tłuszczu powyżej 3 % itd, itd...zobaczymy co będzie... Iriss - sukienka i figurka super, tylko martwie sie czy ty wytrzymasz w tych butach szaleństwa całonocne, tańce, hulanki... Magdzik- wracaj do zdrowia a z tym kaszlem to nie przelewki, takie niewyleczone przeziębienie daje w efekcie dużo więcej problemów zdrowotnych. Może lepiej wpaść do lekarza i dać sie osłuchać... Bożenko - nasza wczorajsza solenizantko, duża buźka raz jeszcze ode mnie imieninowo :razz: rzeczywiście strach pomyśleć co by sie mogło zdarzyć gdyby to wasze tournee odbywało sie teraz a nie wcześniej. Dzis w radio podawali,że do Polski powraca z Japonii zespół Śląsk który też musiał przerwać swoje koncerty... ale tam sie narobiło.. i to ma wpływ na całą ziemie, nawet os obrotu ziemi sie zmieniła wskutek tych wstrząsów, nie mówiąc juz o prawdopodobnych problemach z radioaktywnością albo z sytuacja gospodarcza tych wielkich koncernów światowych... Dobrze że my nie mieszkamy na aktywnym sejsmicznie terenie... Napiszę wam jeszcze że zgłosiłam sie droga internetowa do takiej akcji bezpłatnego poradnictwa w zakresie wizażu i stylizacji, która w miniony weekend odbywała sie już po raz kolejny w naszym nowym , wielkim centrum handlowym Port Łódź 2010. Zostałam zaproszona na spotkanie w niedzielne popołudnie (takie stare baby jak ja tez widocznie zapraszają... :) ) i najpierw pani wizażystka zrobiła analizę kolorystyczna - i jak 70 % Polek jestem typem LATO. Pokazała mi omówiła wskazane dla tego typu urody kolory, odcienie itp. Potem pomierzyła mnie i obejrzała i ku mojemu zdziwieniu wyszło że jestem klepsydrą (HURRA! HURRA!) a więc mam kształt niemal idealny jesli chodzi o proporcje budowy (zawsze to jakies pocieszenie...) tylko ta moja klepsydra jest generalnie za wielka, jakaś taka klepsydra-gigant no i że ma zaokrąglony niepotrzebnie brzuch, czyli jak chudnąc to powinnam i owszem ale równomiernie aby nie zgubić tych właściwych proporcji. Następnie pani stylistka omówiła ze mną krok po kroku odzież dla mnie czyli jakie typy żakietów, butów, spodni, dekoltów, rękawów a nawet biżuterii są najbardziej wskazane do mojej sylwetki i jak je nosić. To było super! Mimo,że człowiek ogląda te poradnikowe programy w telewizji, czyta prasę kolorowa od czasu do czasu i wiele juz wie ale dużo nowych wskazówek się dowiedziałam. Np. ja lubię duże torby i ok, bo duża kobieta z małą torba wydaje sie jeszcze większa ale źle te torby nosze, one maja relatywnie krótkie uchwyty i zakładając je na ramie torba wisi na poziomie biustu i talii co optycznie powiększa ten obszar niepotrzebnie. Więc należy torbę nosić albo na długim pasku albo jeśli ma krótkie uchwyty to na przedramieniu, jak królowa brytyjska, tyle że ona nosi małe torebki a ja powinnam duża, podobnie jesli chodzi o długość rękawa przy bluzkach koszulowych powinnam mieć je 3/4 a nie długie bo wtedy rękawy kończą sie na wysokości talii i te talie podkreślają a długie rekawy sięgają aż do bioder i na biodrach skupia sie uwaga osoby patrzącej na nas jako na cała bryłe...itd itd Na końcu miałam spotkanie z panią makijażystką, która doradzała mi jak ukryć mankamenty i podkreslic atuty na twarzy makijazem . Nie byłam do końca zadowolona z tego spotkania, pani kosmetyczka była jakaś taka nieobecna, rozkojarzona, niby zajmowała sie mna ale nie do końca słuchała o co pytam.. a moze juz była zmeczona, choć makijaz zrobiła mi ładny i parę tricków podpowiedziała. Wszystko to razem trwało ze 2,5 godziny albo dłużej,oczywiście od razu w centrumhandlowym poleciałam i wydałam kase na nowe produkty kosmetyczne, których użyto do mojego makijazu, tzn puder rozświetlający i fajny błyszczyk oraz korektor. Ale co tam, raz sie zyje. Wróciłam zadowolona, dowartościowana i taka jakaś skupiona na sobie, na co od dłuższego czasu nie mogłam sobie pozwolić, bo sprawy innych z mojego otoczenia mnie pochłaniały. Najbardziej cieszy mnie ta klepsydra, nawet jak jest wielka ale klepsydra...!!! Człowiek powinien dać sobie sam trochę więcej zainteresowania, odrobina egoizmu i nie jest zła... O rany ale sie rozpisałam.... pozdrawiam i zyczę spokojnej nocy, ja tez spadam do łózka. Śnijcie o spadkach wagi i super sylwetkach.. może sie spełnią te sny ! Cytuj
sylwuśka Opublikowano 15 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Marca 2011 hej protalki! Dlugo mnie tu nie bylo na ale coz tyle imprez bylo styczen luty ze przerwalam poraz kolejny diete :razz: Ale musze wam pwoiedziec ze od marca wrocilam ;p z lepszym nastawieniem wszytsko wiem czytam doglebnie wsyztskie ksiazki mam mnostwo nowych przepisow teraz wiem, ze dam rade!!!!!!!!! kolezanka schudla 13kg i ja to widzialam :) mam motywacje wczoraj stanelam na wage suwaczek wsumie nieaktualny teraz jest rowno 80!! tak bardzo sie ciesze:) bo jesli waga pojdzie w dol to juz nie bedzie tej wstretnej 8... tylko 7... choc by 79 ;p ale zawsze 7 :) Tak starsznie sie ciesze mam w sobie tyle sily, energi pozytywnego nastawienia :))))))))))))))) Pozdarwiam was wszytskich bardzo gorąco !!!! :*:*:* Cytuj
Bozena66 Opublikowano 15 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 15 Marca 2011 Witajcie :razz: Nie miałam przez kilka dni dostępu do sieci, ale już wszystko naprawione :) Maragretko jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za życzenia :) Elkomelko i Maragretko jak to mówimy w naszej orkiestrze: znowu nam się udało. Dokładnie 2 miesiące temu byliśmy właśnie w Sendai. To było pierwsze miasto, w którym graliśmy koncert. Jak oglądam zdjęcia, reportaże z Sendai, nie mogę uwierzyć. Nic nie można poznać. Bardzo współczuję Japonczykom, zrobili wszystko co jest możliwe, żeby skutki trzęsień ziemi były jak najmniejsze, ale tym razem żywioł był po prostu zabójczy. Iriss wyglądasz znakomicie, moje gratulacje. Sylwuśka gratuluję 7 z przodu i życzę i dalszych sukcesów. A Wszystkim zyczę miłego wieczoru :) Cytuj
Alienka Opublikowano 16 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2011 Witam Was Dziewczyny bardzo serdecznie! Nie było mnie tu prawie rok, ale widzę, że niektóre z Was wciąż tu są. Bardzo mnie to cieszy. Muszę się przyznać, że po osiągnięciu wymarzonej wagi, udało mi się ją utrzymać przez parę miesięcy, a potem sobie pofolgowałam i wróciło mi sporo z tego, co w takim trudzie udało mi się stracić. Postanowiłam, korzystając z okazji, zrobić sobie postanowienie na cały Post i zrzucić co nieco. Mam nadzieję, że z Waszym wsparciem się uda. Pozdrawiam Was serdecznie Cytuj
iriss1 Opublikowano 16 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2011 Witam wszystkich:) przede wszystkim: Spoznione ale baaardzo szczere zyczenia imieniowe dla Bozenki!!!spelnienia wszystkich marzen,duzo radosci ,milosci,szczescia i wszystkiego czego pragniesz!! ja juz sie opamietalam:)zapominam o mleku w proszku i serkach homogenizowanych bo mimo iz zgodne z dieta to 3kg na plus!!!(eweliniak nie jestes sama w tym temcie jak widziesz:))masakra...no ale jak sie wogole!!!nie ruszam i tylko siedze w weekendy i wgole wieczorami pr\zed kompem ogladajac seriale i zrąc to co sie dziwic nie?wczoraj poprosilam kolege eby mnie po pracy powdiozl do domu a swoj samochod zostawilam na parkingu wiec czeka mnie dzis ok 30 minutowy marsz do pracy.I tak zamierzam robic czesciej:)Poza tym zrobilam sobie wczoraj mala sereie brzuszkow potem kapanko,balsam niby odchudzajacy i na noc sie zawinelam w folie spozywcza ;wiec wzielam sie za siebie calkiem ostro:) dziekuje tak poza tym za te ochy i achy:)fajnie,ze sie Wam podoba i mam nadzieje,ze naprawde pisalyscie szczerze!!!!:razz:elkamelka- niestety z nogami nic juz nie zrobie...takie mam i to dla mnie jest stumilowy krok ,ze zakladam taka krotka kiecke na impreze gdzie wszyscy mnie znaja to raz a dwa bedzie tych ludzi ok200!!!bo ja na palcach jednej reki moge wyliczyc ile razy zalozylam cos krotkiego przez 30 lat mojego zycia:) Alienka- milo Cie widziec!!napisz cos wiececj co u Ciebie?:) a co sadzicie o tym?mam zamiar kupic ale troche to kosztuje....moze ktoras z Was stosowala?? https://www.acai.pl/ Cytuj
elkamelka Opublikowano 16 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2011 Iris - ale impreza Ci sie szykuje!!!, no,no....200 osob. Co do nog, to sprobuj masazy taka szczotka wlosiana ( dosyc intensywnie, od dolu do gory ruchami okreznymi a potem balsam) mnie to onegdaj pomagalo. Teraz mam sytuacje wlasnie odwrotna, konczyny chudna najpredzej, natomiast tulow opornie ( cos na ksztalt Pajeczycy Tekli). No coz, zawsze nie tak jak by sie chcialo!!. Tej jagody brazylijskiej nie probowalam, ale z tego co pisza to rewelacja, ale tyle juz tych rewelacjii bylo..... Jak nie sa to jakies horrendalne pieniadze to co szkodzi sprobowac. Maragrete -cudnie, ze znalazlas kawalek czasu tylko dla siebie - nie ma to jak podbudowac babskie ego. Tylko prosze mi tu nie pisac o sobie per "stara baba". Stara baba to stan umyslu, a do tego to Ci jeszcze daleko!!!!! Fajnie tak posluchac fachowych porad - dobrze dobrany ciuch i profi makijaz potrafia zdzialac cuda. Remont w chalupie to istna plaga egipska - dobrze jeszcze jak fachowcy wiedza co robia. Kiedys trafilo mi sie dwoch "geniuszy" gdzie trzeba bylo stac im nad glowa non stop,kazde spuszczenie ich z oka owocowalo krzywo polozona plytka , przeciekiem przy kranach itp. Po miesiacu bylam na skraju odwiezienia do psychiatryka, w koncu maz ich pogonil. Do dzis podziwiam w lazience krzywo podwieszony sufit, czekam tylko kiedy mi spadnie na leb. Sylwuska - nie powtarzaj za czesto porzucania Dukana, bo za kazdym powrotem coraz trudniej przychodzi zrzucanie kilogramow - wiem to doskonale po sobie, oj wiem. Witaj Alienko - jakiz to czlek nierozsdny, prawda. Najpierw walczy jak lew o kazde 100 g w dol, a potem beztrosko sobie wrzuca w gore. Ja do dzis nie moge sie nadziwic swojej glupocie, ze nie zrobilam III jak nalezy. No nic miejmy nadzieje,ze uczymy sie na bledach. (ha!) Pedze ugniesc mileone z pieczarkami, potem trza zaczac ogarniac piwnice, a to bardzo niewdzieczna robota - tyle rzeczy , ktore byc moze kiedys moga sie przydac. W tej dziedzinie moj maz jest bezkonkurencyjny , np przechowuje pieczolowicie kompletnie zlachana kuteczke dzinsowa , ktora co prawda nie nadaje sie juz do noszenia, ale "takiego kroju on juz nigdzie nie kupi". Nie wiem doprawdy co z tego ma wynikac, ale lezy sobie owinieta staranie. I tak wiele innych rzeczy, ktorych "juz dzisiaj tak nie robia" Musze wykorzystac, ze go nie ma i wywalic podstepnie chociaz czesc tych skarbow. Pozdrowionka!!! Cytuj
ewelinak1 Opublikowano 16 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2011 Hej dziewczyny! Chciałabym się przyłączyć do życzeń urodzinowych dla Bożenki66 :razz: Wszystkiego najlepszego, niech się spełnią wszystkie twoje marzenia te duże i te malutkie:)) Iriss ale ty mnie na duchu podnosisz, ja rzeczywiście w ten weekend, w który odzyskałam swoje 3 kg niewiele się ruszałam. No i z tego co piszesz to może rzeczywiście budynie nawet na skrobi kukurydzianej z mlekiem 0,5 l mi nie służą. Chyba tez powinnam nieco ograniczyć nabiał jogurty głównie mam na myśli, bo akurat jogurty mogłabym jeść bez opamiętania. A powiedzcie mi czy czosnek powinno się używać w ilościach ograniczonych czy dowoli? Bo moim ulubionym daniem jest kurak polany całym dużym jogurtem, do którego wciskam mase czosnku. Uwielbiam i niestety tez takie sobie dania serfowałam w ubiegły weekend. Rano np. jogurt duży kubek i potem na obiad kurak polany całym wielkim kubkiem jogurtu... hmmm.... Margaretko ależ ci zazdroszcze takiego fajnego dnia, dobrze że udało ci się znaleźć odskocznie od tych codziennych obowiązków :) Ciekawe co tam u Marudki, jak się czuje świeżo upieczona mama :) i jak jej Wojtuś. Uciekam trzymajcie się i spadków, spadków i jeszcze raz spadków życzę!!! Cytuj
sandra33 Opublikowano 16 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2011 hej witam:) iris, niezle wygladasz tylko tym razem utrzymaj plis ta wage:)wiem, latwo mowic, sama nie potrafie. Co do mojego kareoke- weszlam do dziesiatki finalistow ale niestety na p[ierwsza trojke sie nie zalapalam, ale dostalam 50 euro, wszyscy z tej dziesiatki dostali, a pierwsze 3 miejsca dostaly wieksza kase. Jesli macie ochote to tu jest moj wystep: Poza rtym mam wolne do poniedzialku i sie lenie:) z waga powolutku powolutku oby do przodu:) pozdrawiam Cytuj
sylwuśka Opublikowano 16 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2011 elkamelka - swiete twoje slowa :razz: ale wiesz do 3 razy sztuka wiem, ze tym razem dam rade. Wiosna tuż tuż i szykuje mi się w maju komunia mam nadzieje, że dam rade. Co do tych kg widze, że coraz słabiej schodzą. I kazda waga jest inna. Ale tą co mam w domu jeszcze wcześniej pokazywala mi 87 a teraz jest 80. :)))))))))))))))))) A teraz pytanie takie, bo wczoraj przeczytałam kilka innych forum. Powiedzcie czy też miałyscie tak, że jak zaczynałyscie faze drugą to waga mogła isc do góry ?? chodzi mi o to, że w pierwszej fazie same białko a tu pyk warzywka :) Napiszcie jak to było u was? Cytuj
casiopaea Opublikowano 16 Marca 2011 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2011 Hej Sylwuśka, z tego co pamietam, to przejscie na druga faze dodalo mi kilku kilogramow na poczatku. Pierwsza faze stosowalam chyba okolo 7 dni, spdek byl spory, a potem do hory, co nie bardzo mnie pocieszylo. Ale widze teraz, ze jednak systematycznie w dol. Sandra- gratuluje wystepu. Masz cudowny glos. Szkoda ze nie pierwsza 3ka ,ale pierwsza 10tka tez brzmi super! Maragrete- fajnie, ze znalazlas czas tylko i wylacznie dla siebie. Kobiety tego czasem potrzebuja. Zwlaszca przy tej ilosci spraw na glowie, dobrze jest sie wylaczyc na kilka godzin i pomyslec tylko i wylacznie o sobie. Potem czlowiek ma nawet wiecej sily zeby sie zmagac z zyciem i problemami. ciekawe jak Magdzik i jej choribsko. Mam nadzieje, ze wraca do zdrowia. Pozdrawiam i zycze spadków! Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.