szyszunia Opublikowano 3 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2012 moja ma cztery latka więc wiem o czym mówisz :biggrin: Cytuj
Maruda Opublikowano 5 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2012 Hi, hi.. to ja jeszcze nie wiem o czym mówicie, bo moje Bobo ledwo roczek skończyło - choc powoli juz rozumiem to gdy ktoś mówi, jak to było fajnie, jak dziecko tylko leżało sobie grzecznie ;-P Jejku, ale ten czas PĘDZI!!!! Z dietą u mnie bez zmian.. ale waga się ruszyła.. tyle, że w bardzo nieodpowiednim kierunku!!! Ale może to mieśnie??!!?? Bo wróciłam na fitness i bardzo się z tego cieszę. Miłego dnia no i tygodnia :-) Cytuj
szyszunia Opublikowano 5 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2012 cześć dziewczynki marudko nie martw się wszystko przed tobą jeszcze nie raz będziesz zaskoczona jakie pomysły mogą przyjść do głowy małym dzieciakom :biggrin: jeśli chodzi o dietę to mi jakoś idzie waga sobie schodzi w dół bardzo powolutku z czego się cieszę a wiosna już za drzwiami miłego dnia Cytuj
Maruda Opublikowano 8 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2012 JAKIE MAM ZAKWASY!!! Ledwo się ruszam.. 3 miesiące przerwy w ćwiczeniach to są wieki!! Ale przy okazji wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet!!! Zupełnie o tym zapomniałam.. Koledzy w pracy już przypomnieli.. Cytuj
szyszunia Opublikowano 8 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 8 Marca 2012 cześć dziewczynki też dopisuje się do życzeń dla wszystkich kobiet marudko gratuluje ci samozaparcia w sprawie ćwiczeń miłego dnia Cytuj
Maruda Opublikowano 12 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2012 Witam serdecznie :-) Mogę się pochwalić, że zaczęłam ćwiczyć w domu. Choć nie do końca można to tak nazwać, ale trochę to wyciska potu :-) 'Obkurzyłam' moją matę do tańczenia i od soboty sobie na niej skaczę - jak mały pozwoli. Choć raz z nim skakałam, zawiązałam go sobie w chustę i tak był do mnie przylepiony aż zasnął. Nie wiem jakim cudem, jak tak ciągle z nim podskakiwałam.. ;-P Jedzeniowo nadal bez zmian, tzn. mleczko 1,5% i bułeczki protalowe, i to wszystko. Pozdrawiam!!! Cytuj
szyszunia Opublikowano 12 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2012 cześć dziewczynki ja za to jedzeniowo ciągnę dietą za to jeśli chodzi o ćwiczenia to nie potrafię się zmobilizować a co u reszty dziewczyn ? jak wam idzie ? Cytuj
Maruda Opublikowano 12 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2012 cześć dziewczynki ja za to jedzeniowo ciągnę dietą za to jeśli chodzi o ćwiczenia to nie potrafię się zmobilizować a co u reszty dziewczyn ? jak wam idzie ? ..a miałas biegać... Jeszcze trochę się ociepli, to pewno Ci się uda :-) Cytuj
szyszunia Opublikowano 12 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 12 Marca 2012 myślami to ja już biegam :biggrin: tylko jakoś w rzeczywistości jeszcze się nie zebrałam :sad: Cytuj
szyszunia Opublikowano 14 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2012 cześć dziewczynki żeby nie było za pięknie wczoraj najadłam się słodyczy i to broń boże nie były słodycze protalowe niestety, ale dzisiaj już dzień zaczęłam od białek i mam nadzieje że tak zostanie Cytuj
Maruda Opublikowano 15 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 15 Marca 2012 Szyszunia kochana!! Jak ja bym chciała zeby słodycze przestały istnieć!! :wacko: Nie wiem jak można być uzaleznionym od papierochów, ale do słodyczy.. one takie pyszniutkie.. :angry: Nie wiem czy pamiętasz jak dziewczyny tutaj wyobrażały sobie jak te słodyczki są robione, że jakis tłuszcz i w ogóle bleee... Ale jakoś do mojej wyobraźni to nie przemówiło niestety. A my mamy problemy, podobno zalewamy sasiadów, tyle, że u nas suchusieńko!! Ale niedawno jakas firma wymieniała nam piony wodno - kanalizacyjne, myślę, że oni coś zwalili - a teraz szukają głupich co będę płacić za czyjeś błędy!! Niedoczekanie!! Jeśli to sie okarze nie po naszej stronie.. Tresztą mieszkamy tam przeszło dwa lata i nic do tej pory się nie działo.. Więc to wychodzi ewidentnie że coś nie tak po tej wymianie.. Jeszcze siedź w omu bo oni do 15 pracują.. A co mnie to.. Kurcze, będe marnowała urlop i moje pieniądze, bo oni nie umieją sobie inaczej pracy zorganizować, przecież wiadomo, ze ludzie pracuja!! I nie koniecznie wszyscy na zmiany - więc powinni to wziąć pod uwagę!! Ale na szczęście teściowa powiedziała, że poczeka na nich.. ale to też tak głupio, bo to nie jej mieszkanie, więc co tam ma do gadania!! No nic zobaczymy co to będzie dalej.. A to juz sie tak troche ciągnie - bo juz raz u nas byli i oczywiście nic, suchutko, ale ze mieszkamy piętro wyżej to z założenia to nasza wina!! :blink: Cytuj
Gość Tashi Opublikowano 19 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2012 Hej laseczki :) widze ze sport opanowal forum :) ja tez zaczelam cwiczyc, najpierw robilam rozgrzewke I cwiczenia na brzuch I nogi z callanetics ale cos mi bylo malo I znalazlam na youtubie 15 minutowy trening cardio...dzis 4 dzien ale zrobilam przerwe tzn z cardio bo tak mnie wszystko boli jakby mnie ktos w nocy kijem okladal.Jedyne dobre w tym wszystkim jest to ze waga ruszyla :) Cytuj
szyszunia Opublikowano 21 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 21 Marca 2012 cześć dziewczynki marudko współczuję ci problemów z sąsiadami mam nadzieję że już problem się rozwiązał tashi ja też się zabrałam za brzuszki tylko z systematycznością u mnie krucho właśnie mam w domu szpital po nocach walczę z 40 stopniową gorączką mojej córci jest prawie nie przytomna i ja też mam nadzieje że się poprawi trzymajcie się dziewczynki Cytuj
Maruda Opublikowano 22 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 22 Marca 2012 Witam z rana :-) Wymieniliśmy kran.. zobaczymy czy to pomoże sąsiadom. Choć nie wydaje mi się, że to to, ale i tak mieliśmy w planach wymianę - więc nie ma tego złego :-) U mnie waga bez zmian, tzn. nie rośnie, a to już dużo!! Szyszuniu życzę powrotu córci do zdrowia.. Jak Wojtuś miał tylko 37,8 st. to ja już szalałam.. Nie wiem czy 40stke bym przeżyła!! Byłaś z nią oczywiście u lekarza?? Mam nadzieje, że coś zaradzi, żeby jej szybko obniżyć tą goroączkę!! Tashi gratuluję, że potrafisz tak w domu sama się zmobilizować do ćwiczeń :-) Ja jednak potrzebuję towarzystwa no i tego, że skoro zapłaciłam to muszę iść, żeby pieniązków nie zmarnować ;-P Teraz w niedziele odprawiamy małemu roczek.. Już cała jestem zestresowana.. będzie 11 osób, może to i nie dużo, ale jak na warunki domowe.. to będzie cisno.. A jeszcze rano w niedzielę chce jechać nadmuchać baloniki małemu helem.. zobaczymy czy uda mi się ze wszystkim wyrobić. No i jeszcze to przestawienie godziny jest.. też nam się trafiło, jeszcze godzine mniej na wszystko... Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.