Maruda Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 No ja też już po kawce :D Dzisiaj mam na 9.50 do pracy, więc mogę chwilę poczytać. Ta moja waga to straszna 'świnia'. Stoi jak wryta, a jak już coś pokaże to 10, 20 dkg! Innym razem pokazuje lekki wzrost. Dobra, pożaliłam się. Już mi lepiej. Pozdrawiam was w ten słoneczny choć mglisty poranek Polu kochana - to ja się wtrące :grin: Moim skromnym zdaniem to jesz bardzo dobrze, a waga czasem płata nam figle... :D Z drugiej strony może właśnie jesz za mało i organizm nie ma się nad czym napracować, żeby tracić zbędne kalorie. Już Ci piszę co w sobotę zjadłam na grillu - i tak, najpierw pierś z kurczaka, potem udko, kiełbaska drobiowa no i łosoś :D i jeszcze 3 litry zielonej herbaty (tyle to jeszcze od początku diety w jeden dzień nie udało mi się wypić!!!) - co prawda to wszystko na cały dzień, ale myślę, że to i tak duuużżżżooooo... a rano niespodzianka 0,8 mniej Więc jedz na zdrowie protalowe rzeczy i nie daj się złamać wadze!!! Cytuj
dam radę Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 Ja na kawce .....już po komunii .....ale ulga....czuje się jakby walec po mnie przejechal..., Protalowicze moi kochani mimo że sie nie odzywałam to w chwilach wytchnienia na moment zaglądałam do Was, zeby sie podbudować no i nie mieć zaleglości w czytaniu. Śliweczko życzę Ci dużo siły...i cierpliwości...komunia minie..... Nie powiem żebym wczoraj przestrzegała diety....waga 40dkg w gore, ale to nic.....Fajnie bylo zjeść sobie parę pysznośći...Bedę z wami dłużej jeszcze 1kg i już III faza/ ale wcale mi się do niej nie spieszy- slyszałam, że trudniej wytrzymać niż w II, bo niby można , ale nie do końca a kusi.../ Cytuj
Maruda Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 Ja na kawce .....już po komunii .....ale ulga....czuje się jakby walec po mnie przejechal..., Protalowicze moi kochani mimo że sie nie odzywałam to w chwilach wytchnienia na moment zaglądałam do Was, zeby sie podbudować no i nie mieć zaleglości w czytaniu. Śliweczko życzę Ci dużo siły...i cierpliwości...komunia minie..... Nie powiem żebym wczoraj przestrzegała diety....waga 40dkg w gore, ale to nic.....Fajnie bylo zjeść sobie parę pysznośći...Bedę z wami dłużej jeszcze 1kg i już III faza/ ale wcale mi się do niej nie spieszy- slyszałam, że trudniej wytrzymać niż w II, bo niby można , ale nie do końca a kusi.../ Dam Radę dasz radę :D HIHIHI... mi też jakoś się nie śpieszy do III-go etapu :D Widzę, ze komunijny 'kamień' spadł Ci z serca - no i jesteś usprawiedliwiona jeśli chodzi o wczorajszę przerwę w diecie. Pozdrawiam serdecznie!!! Cytuj
m_a_r_g_o_t Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 cześć dziewczynki, synek po zastrzyku śpi, wiec mogę wypic z Wami kawkę :D dasz radę! super, że już po wszystkim, mam nadzieję,ze dzieciątko i goście zadowoleni zabilas mnie z rana :grin::D skręcam się ze śmiechu " slyszałam, że trudniej wytrzymać niż w II, bo niby można , ale nie do końca a kusi..." dawno tak dobrego tekstu nie słyszałam :D marudko, a Ty z Gór w góry?? :D zazdroszczę tego łososia z grilla....mniam Poluś, jesz mało kochana. taki zastój tez miałam, deprymujące....dziewczyny poradziły mi zimną, zielona herbatę z lodówki na przełamanie (własciwie powinnyśmy jeść wszystko zimne..)i pomogło jagódko, trzymaj się! protal tak działa,ze chyba mam aureolę :D dziś panią pielęgniarkę do diety przekonałam... Cytuj
mallina Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 Ja na kawce .....już po komunii .....ale ulga....czuje się jakby walec po mnie przejechal..., Protalowicze moi kochani mimo że sie nie odzywałam to w chwilach wytchnienia na moment zaglądałam do Was, zeby sie podbudować no i nie mieć zaleglości w czytaniu. Śliweczko życzę Ci dużo siły...i cierpliwości...komunia minie..... Nie powiem żebym wczoraj przestrzegała diety....waga 40dkg w gore, ale to nic.....Fajnie bylo zjeść sobie parę pysznośći...Bedę z wami dłużej jeszcze 1kg i już III faza/ ale wcale mi się do niej nie spieszy- slyszałam, że trudniej wytrzymać niż w II, bo niby można , ale nie do końca a kusi.../ To prawda ,ja już 3 tygodnie w 3 fazie i łatwo nie jest bo pokus coraz więcej i nie ma już takiego reżimu,który bardzo mi pomógł wcześniej.Witam Wszystkie kobitki i Ciebie Lenox(miło znowu poczytać Twoje dowcipy) :D Jak na razie moja waga raz spada do 62 ,raz w górę,ale ciągle się waha.Tak szczerze to tez wolałam tę 2 fazę bo było mi łatwiej,ale walczę jeszcze do końca lipca.Miłego dnia [LINK NIEAKTUALNY] Cytuj
Maruda Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 cześć dziewczynki, synek po zastrzyku śpi, wiec mogę wypic z Wami kawkę :D marudko, a Ty z Gór w góry?? :D zazdroszczę tego łososia z grilla....mniam protal tak działa,ze chyba mam aureolę :grin: dziś panią pielęgniarkę do diety przekonałam... Moje góry to niestety tylko z nazwy - choć mam dookoła bardzo zielono. Ale w te prawdziwe na szczęście nie mam za daleko - najbliższe jakieś 1,5 jazdy samochodem przy niezakorkowanych drogach. A w planach teraz Szczyrk. Ostatnio byłam tam teraz zimą na nartach. Więc zobaczę sobie górki po których śmigałam tak niedawno na nartach :D Cieszę się, że dzieciątko daje Ci ostatnio trochę odpocząć od ostatnich stresów związanych z chorobą i że już lepiej. Cytuj
dam radę Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 Dam Radę dasz radę :D HIHIHI... mi też jakoś się nie śpieszy do III-go etapu :D Widzę, ze komunijny 'kamień' spadł Ci z serca - no i jesteś usprawiedliwiona jeśli chodzi o wczorajszę przerwę w diecie. Pozdrawiam serdecznie!!! Dzięki Marudo kochana - myślę nawet , że to nie kamień a głaz. Ja byłam świadoma, że niedziela będzie bez diety, nawet nie mam wyrzutów. Natomiast jestem dumna, że przez te kilka dni przygotowań, pichcenia nie tknęlam nic niedozwolonego. Cytuj
dam radę Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 dasz radę! super, że już po wszystkim, mam nadzieję,ze dzieciątko i goście zadowoleni zabilas mnie z rana :D :D skręcam się ze śmiechu " slyszałam, że trudniej wytrzymać niż w II, bo niby można , ale nie do końca a kusi..." dawno tak dobrego tekstu nie słyszałam :D Margo ja dziś jeszcze jakby mi ktoś palką walną w potylicę, może trochę zawile pokręciłam- wybacz- hi hi, ale myślę, ze wiadomo o co chodzi tym bardziej , ża nasza Malinka potwierdzila. Zdrówka dla maluszka i wypoczynku dla Ciebie /wiem jak człowiek przy chorym dzieciaczku sie martwi/ Cytuj
m_a_r_g_o_t Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 Moje góry to niestety tylko z nazwy - choć mam dookoła bardzo zielono. Ale w te prawdziwe na szczęście nie mam za daleko - najbliższe jakieś 1,5 jazdy samochodem przy niezakorkowanych drogach. A w planach teraz Szczyrk. Ostatnio byłam tam teraz zimą na nartach. Więc zobaczę sobie górki po których śmigałam tak niedawno na nartach :D Cieszę się, że dzieciątko daje Ci ostatnio trochę odpocząć od ostatnich stresów związanych z chorobą i że już lepiej. :D tak, jutro na kontrolę...ale kaszle glutek jeden kochany. aaa zapomniałam się pochwalić! moje małe szczęście podeptał roczek przed roczkiem :D słodziak puszcza się podpory lub wyrywa, jak strzała robi parę kroczków i pada całym ciałem w objęcia. filuternie się przy tym uśmiechając :grin: nie wiem, czy mi wypali ale marzę o tygodniu w gorach (nie umiem w wakacje siedziec w domu, aż mnie skręca) . mam zaprzyjaźnionych gazdów w Poroninie, a Olaf juz będzie miał ponad rok..ze starszym bylismy pierwszy raz jak miał 2,5. wtedy weszliśmy z nim w nosidełku na Kasprowy drogą od Murowańca Olaf malutki, ale do Strążyskiej sie nadaje.. a samochodem mozna i dalej. chciałabym tez do Smokowca, to moje ulubione miejsce...tylko nie wiem jeszcze, jaki dokument musze wyrobić młodemu Cytuj
m_a_r_g_o_t Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 Margo ja dziś jeszcze jakby mi ktoś palką walną w potylicę, może trochę zawile pokręciłam- wybacz- hi hi, ale myślę, ze wiadomo o co chodzi tym bardziej , ża nasza Malinka potwierdzila. Zdrówka dla maluszka i wypoczynku dla Ciebie /wiem jak człowiek przy chorym dzieciaczku sie martwi/ Mallinka szczęściara troszkę ma pietra w nowej rzeczywistości...pewnie my też będziemy miały, bo szkoda zmarnowac coś, na co tyle się pracowało...tyle wyrzeczeń... powinnaś częściej dostawac w potylice, bo ten tekst jest genialny :D Cytuj
Dorotaxx Opublikowano 11 Maja 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 Ja na kawce .....już po komunii .....ale ulga....czuje się jakby walec po mnie przejechal..., Protalowicze moi kochani mimo że sie nie odzywałam to w chwilach wytchnienia na moment zaglądałam do Was, zeby sie podbudować no i nie mieć zaleglości w czytaniu. Śliweczko życzę Ci dużo siły...i cierpliwości...komunia minie..... Nie powiem żebym wczoraj przestrzegała diety....waga 40dkg w gore, ale to nic.....Fajnie bylo zjeść sobie parę pysznośći...Bedę z wami dłużej jeszcze 1kg i już III faza/ ale wcale mi się do niej nie spieszy- slyszałam, że trudniej wytrzymać niż w II, bo niby można , ale nie do końca a kusi.../ Witaj Basieńko!! Ciesze sie ze komunie ,,masz juz z głowy,, . mam nadzieje,ze wszystko przebiegło po Twojej mysli. Mnie to czeka juz za dwa lata .Nie wiem kiedy to zleciało Co do diety to zastanwiam sie z czego Ty sie odchudzasz...przeciez Ty chudzina jestes, normalnie do nas nie pasujesz . Figura modelki o której moge tylko pomarzyć !! Ło matko co ja bym dała ,zeby tak wyglądać!! Ja to chyba wiecznie na tej II fazie bede Cytuj
Dorotaxx Opublikowano 11 Maja 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 Spotkałaś dziewczynę z forum i do tego założycielkę...no,no ,no...Fajnie by było się spotkać tak na pogaduszki ,wszystkie razem...ale to truuuudne do realizacji bo jesteśmy rozsiane po całej Polsce ,a nawet dalej. Śliweczko nasza Basienka jest świetną dziewczyną!! Miałam wrazenie,ze znam ją od lat!! Szkoda tylko,ze nasze spotkanie nie trwało dłuzej .Trzeba to kiedys nadrobić Co do spotkania grupowego . To jest to mozliwe . Na Wielkim Żarciu co rok organizowane są zloty żarłoków. Ludzie zjeżdżają sie z całej polski. Jedna dziewczyna przylatuje nawet ze Stanów! Wynajmuje sie jakis ośrodek i tam zarłoki spędzają 3-4 dni . Cytuj
Dorotaxx Opublikowano 11 Maja 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 Ranek to moja ulubiona pora dnia.Wlasnie popijam sobie kawke z mlekiem 0 % oczywiscie. Moja tez. Najbardziej lubie poranną kawe z chudym mlekiem . Nie wiem czemu ale pozniej ta sama kawa juz tak nie smakuje Pozdrawiam Cytuj
zuza125 Opublikowano 11 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Maja 2009 Witajcie!!! :D No i mam 700g więcej :D Mam nadzieję, że to tylko za przyczyną @. Ale jakie to demotywujące jest ... Nie daję się ,ale ta waga mogłaby mnie trochę zachęcić nie? Pozdrawiam Was cieplutko!!!! Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.