benek Opublikowano 1 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2009 Oj jak cieszę się, że trafiłam na to forum. Moi bliscy tylko wciąż mówią mi , że gdybym chciała bo dawno bym już schudła i że to moja wina. A tak nie jest. Przecież każdy chciałby być szczupły i piękny, ale nie jest to takie łatwe. Dlatego czytając to forum czuję, że ktoś w końcu mnie rozumie :) Kinguś, Obojętne czy ważymy 55 czy 155 kg jeśli czujemy się z tym dobrze to niech inni się wypchają. Gdy nadejdzie ten dzień w którym naprawdę stwierdzimy, że jest nam z tymi kilogramami źle, to zapewniam cię, że nic nas nie powstrzyma od odchudzania. Do mnie też kiedyś mówiono, że jestem za gruba, że powinnam coś z tym zrobić. Jakbym nie miała lustra w domu i nie wiedziała jak wyglądam. Ale ja się czułam dobrze z tymi dodatkowymi kilogramami i miałam gdzieś ich mowy pouczające. Po paru miesiącach dorosłam do tego aby coś zrobi z TYMi kilogramami w pasie. No i zabrałam się za robotę. Zapisałam się na aerobik, biegałam kilka okrążeń dziennie na stadionie, robiłam na początku kilka a później 400 brzuszków. Po kilku miesiącach wszystkim szczęki opadły. Teraz jestem znowu gruba, no i oczywiście jak zwykle zawdzięczam to tylko sobie. Także nie gniewaj się na znajomych, gdy mówią, że to Twoja wina, bo oni mają dużo racji. Koniecznie musisz pogodzi się z tym, że tłumacząc się, że nie masz czasu na gimnastykę, wcale nie jesz tak dużo, to po prostu kłamstwo! Jeśli dojrzejesz do tego to zapewniam cię, że objadanie się, ani lenistwo, nie są przestępstwem (tylko grzechem hi hi hi) i każdy ma do tego prawo, Trzeba umieć się tylko do tego przyznać a życie stanie się łatwiejsze, zapewniam cię. Jak jestem wściekła na siebie, że tak dużo jem to zawsze zwalam to na chorą tarczycę, że to ona jest winna mojego apetytu i tycia chociaż dobrze wiem, że to tylko częściowo prawda. To JA decyduję ile i co jem, nikt mnie nie zmusza ani nie namawia. Mam słabą "silną wolę" i muszę z tym żyć i walczyć. Jestem gruba bo tak chcę i tak musi być dopóki nie stwierdzę, że ma by inaczej. Mam nadzieję że mnie dobrze zrozumiałaś. Pamiętaj! to Ty jesteś PANIĄ swojego ciała, jeśli chcesz (jeśli nie możesz)jesteś gruba jak będziesz chciała (jak będziesz tylko mogła) będziesz szczupła. Zawsze o tym pamiętaj. Głowa do góry i nie daj sobie obcym dmuchać w kaszę. OD JUTRA ZACZYNAM DIETĘ PS. odchudzam się tylko dlatego, że w mojej szafie leży super spódnica mini. Już dwa lata tam leży i cierpliwie czeka. Ja też cierpliwie czekałam 2,5 roku i mam nadzieję, (wierze w to) że latem ją ubiorę. Pozdrowionka!!!1 Cytuj
dam radę Opublikowano 1 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2009 Benek!!! Brawo!! Trzymam w kciuki!!! Cytuj
yva8 Opublikowano 1 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Lutego 2009 ja też sie dołączam, grunt to decyzja! Cytuj
Gość Heloiza Opublikowano 2 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 Witajcie Proteinki!:) Jestem już na 10 dniu diety i mam 4 kg mniej.Chciałabym Was jednak dziś spytać o coś co dotyczy spraw hormonalnych. Otóż jestem właścicielką niezłośliwych guzków tarczycy.Wyniki mam w normie, co dziwi lekarzy i nie biorę żadnych leków. Na diecie czuję się dobrze,pokonałam tez chwilowe problemy toaletowe:)Martwią mnie natomiast krosty na twarzy, które pojawiają się przed miesiączką, teraz jest ich zdecydowanie więcej. Może któraś z Was ma podobne problemy?Napiszcie Pozdrawiam Cytuj
kasza75 Opublikowano 2 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 Witajcie ponownie! Ferie już za mną, dziś powrót do szarej rzeczywistości :) i mojej diety! Nawet się cieszę. Zaczynam od czystych białek, mój cel to 13-15 kg. Trzymajcie kciuki, bo to moja ostatnia szansa. POwodzenia Wam życzę. Cytuj
Milenka Opublikowano 2 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 Witajcie moje kochane chudzinki;) Muszę Wam powiedzieć że miałam ciężki weekend;/ W sobotę byłam zaproszona na kolację z okazji rocznicy ślubu ale o dziwo na stole królowały łososie, owoce morza;) alkoholu nie tknęłam bo byłam kierowcą, skusiłam się tylko na kawałeczek polędwicy;( W niedzielę za to byłam na bankiecie jedzonko ok rybka, kraby krewetki i chude wędlinki, ale skusiłam się na kawałek jabłecznika;/ Dzisiaj szybko wskoczyłam na wagę i na całe szczęście nie przytyłam, uff!!! Ale już teraz jem tak jak powinnam, od dzisiaj czyste proteinki i morze wody;) Benek trzymam za Ciebie kciuki, będzie ok!!! P. S. Bym zapomniała na sobotnią kolację założyłam spodnie które już przeznaczyłam na starty, jupi:)) Cytuj
gaja102 Opublikowano 2 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 Heloiza ja też mam guzki tarczycowe - hormony na granicy normy ale po moim złym samopoczuciu / dołki psychiczne były straszne / lekarka przepisała mi Letrox 0,25 mg czyli njajmniejszą dawkę. Biorąc leki jestem innym człowiekiem jestem optymistką.Moja przypadłość w niczym mi nie przeszkadza w stosowaniu diety Protal. Nie mam problemów skórnych. Po porostu super się czuję. Benek ja przed dietą jadłam i piłam na co miałam ochotę aż mi brzucho rozrywało / to takie pożegnanie z jedzonkiem / też lubię piwo nawet w piątek 2 wypiłam. Trochę żałuję, bo nie potrafiłam wrócić na dobre tory. Dopiero w niedziełę mi się udało - same proteinki. Ważyłam się dopiero dzisiaj i jest ok. nic nie przybrałam. Ale na przyszłość postaram się omijać pułapki jedzeniowe. Nie warto. Benek i Kasza trzymam kciuki z Was. Cytuj
Proteinka Opublikowano 2 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 Witam dzieczęta!! Dzisiaj jest 12 dzień diety i w sumie zgubiłam 5kg. Dzisiaj waga pokazała 90kg. Ciesze się bardzo. Teraz jestem na II fazie i już przeżyłam proteinki+warzywa, teraz 3 dzień smych protein! Jestem straszliwie znieciepliwiona chciałabym już lato i ważyć chociaż te 70kg. hehe nie wiem czy to możliwe, zobaczymy. Dzisiaj zjadłam na śniadanko omlet z jajek i jogutr naturalny! Cytuj
Gość jolanta56 Opublikowano 2 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 Pozwól, ze ja Ci odpowiem, otóż Dukan pisze, ze jak najbardziej jest możliwe rzucenie naraz 2 uzależnień, palenia i żarcia, ale raczej powinno to sie odbywac pod opieka lekarza i psychologa, bo to trudne przedsięwzięcie. Czasem nawet potrzebne są leki antydepresyjne, co do samej diety, to zaleca: fazę uderzeniową 7 dni, a potem 5/5 równomiernej. Ja tez palę i zamierzam rzucić, ale dopiero za parę miesięcy, jak troche schudnę. Na razie przez 2 tygodnie - mniej 5 kg i 4 kg tłuszczu oraz 5 cm w pasie pozdrawiam Acha ta książka ma wiele tłumaczen, mozliwe, ze u Ciebie tez jest juz przetłumaczona, poza tym to tylko 19 zł, jak chcesz moge kupic i Ci wysłać Dziekuje Ci serdecznie, jestes kochana ... mysle jednak, ze uda mi sie te ksiazke zorganizowac tyle, ze nie chcialam juz dluzej czekac z sama dieta ... myslalam, ze dam sobie rade bez ksiazki i dopiero to co Ty napisalas dalo mi wiele do myslenia ... Mam zamiar rzucic wyzwanie i jedzeniu i paleniu rownoczesnie ... mysle, ze dam rade ... Na razie idzie mi niezle ... ale to dopiero pierwszy dzien i pare godzin ... pozdrawiam Cytuj
Just Opublikowano 2 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 Dziewczyny u mnie porażka :) Po 7 dniach samych protein waga nawet nie drgnęła, w centymetrach też bez zmian :) Co robić? Poradźcie! Cytuj
Dorotaxx Opublikowano 2 Lutego 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 Ja także myślę że faza uderzeniowa powinna przede wszystkim polegać na spożywaniu mięsa. Po mięsie jestem dłużej najedzona. Dukan pisał też, że białka mięsa mają dłuższe wiązania, więc organizm potrzebuje więcej energii aby je strawić. Dukan wcale nie napisał,ze częsciej nalezy jesc mięso.Pisząc o długich łańcuchach molekuł miał na myśli ogólnie białka : ,, białka zbudowane są z bardzo długich łańcuchów molekuł,których podstawowe ogniwa - aminokwasy , są ze sobą tak silnie połączone ,ze ich rozdzielenie wymaga dużo więcej pracy ,, I nie jest prawdą,ze dziewczyny które jedzą więcej nabiału chudną wolniej. ,,Ponieważ proces przetwarzania mleka w ser pozbawia je laktozy , jedynego cukru zawartego w mleku , chudy nabiał zawiera praktycznie tylko białko , zatem jego znaczenie w kuracji uderzeniowej , gdy poszukuje się jak najczystszych białek , jest ogromne,, Jezli chodzi o ciepłe posiłki to niestety tez sie mylisz. Dukan w ksiazce pisze,zeby jesc jak najczęściej zimne dania i pić zimne napoje. Wszystko jest opisane na 181 stronie Cytuj
Dorotaxx Opublikowano 2 Lutego 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 Dziewuszki Moje Kochane!! Mam Problem!!!!!!! Otóż jestem w II fazie diety i mam ogromne problemy z zaparciami... po prostu od jakiegos tygodnia nie chodze w tych celach do łazienki. Nie czuje sie z tym komfortowo, nie wiem, co mam robic. Jak sobie z tym radzicie? Piłam w duzych ilościach olej parafinowy ale niestety na mnie on nie działa. Piszecie o otrębach ale ja czytając ksiązke jakos nie trafiłam na ten wątek... Poza tym nie wiem, czy je można jesli jestem tylko na proteinach. Prosze doradzcie coś. Dosypuj otręby pszenne do jogurtów !! Mozesz jesć nawet łyżkami i popijać wodą , zobaczysz ze zadziala Cytuj
Dorotaxx Opublikowano 2 Lutego 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 Dziwi mnie trochę w tej diecie podejście do posiłków tzn. ich ilości i pór spożywania. Bo z tego co wyczytałam nie ma w tym zakresie żadnych reguł - jeszcz kiedy chcesz i ile chcesz. Czyli na dobra sprawę: zaczynamy rano i kończymy wieczorem :) Z doświadczenia wiem jak ważne są stałe (mniej więcej) pory posiłków - najlepiej 5 małych co 3godz. Organizm się wtedy przyzwyczaja do stałych pór dostarczania paliwa i nie ma napadów głodu. A co Wy sądzicie na ten temat? Białka mają to do siebie,ze na długo pozostawiają uczucie sytości . Zobaczysz,ze tak naprawde nie bedziesz jadła często bo nie bedziesz głodna . Jesli chodzi o pory spozywania posiłków to faktycznie mozna jesc nawet w nocy. Pamietam jak kiedys jadłam o 23 bo byłam koszmarnie głodna. Przez dzien zjadłam za mało bo rano jogurt z otrębami, o 14 rybe i do wieczora nie byłam głodna ale jak sie kładłam spać to z głodu mnie brzuch bolał więc poszłam zjesc ser biały z korniszonem. Cytuj
Dorotaxx Opublikowano 2 Lutego 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 1.Co nowego możesz napisać po tych paru miesiącach ? 2.W jakim miejscu jesteś ? 3.Ile kg łącznie już schudłaś ? 1. Co nowego moge napisac... to,ze czekam na nową ksiażke z przepisami bo powiem szczerze,ze juz mnie męczy to monotonne białkowe jedzenie.W kółko jem to samo i juz mam dosc. Przeczytam ksiązke z przepisami,zmienie troche jadłospis i bedzie łatwiej . 2.Mam już blizej niż dalej i to mnie cieszy 3.Jest mnie mniej o 17 kg. narazie wage chowam głęboko i wejde na nią dopiero za jakis miesiąc. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.