zuza125 Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zuziu, a ja ciągle zapominam o papierze :shock: ??: choć już kiedyś o tym chyba pisałaś.. No ale w końcu kupiłam te silikonowe.. :shock: Ale papier to też dobre rozwiązanie :lol: Powiedz mi - chlebek pieczesz w 'formie chlebka'?? Że ładne duże kromki Ci wychodzą?? Bo ja piekę w małych foremeczkach 50 minut. A jak raz próbowałam piec w dużej.. to nie dość, że nie wyrósł, to jeszcze w środku za bardzo się nie upiekł. Dlatego wróciłam do małych foremek - bo tak wychodzi mi pyszny, ale ani do tostera, ani do sandwicza (jakbym chciała zgrzeszyć :-? ) się nie nadaje - za malutki!!! Ja piekę chclebek z przepisu nie z drożdżami, ale z proszkiem do pieczenia, oczywiście wszystko razy trzy :-) Blaszkę mam taką krótką 25 cm na 10 cm. Troszkę mi rośnie, ale te kromeczki są małe mimo wszystko :-P W piecu trzymam też cos koło 40-50 minut, jeszcze nie miałam niedopieczonego w środku. Cytuj
onyks Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 o Boziu...kilka dni mnie nie bylo i nasmarowalyscie tych stron od groma...i bardzo dobrze! Super jak jest co poczytac :shock: Polu- przykro mi z powodu kotka, ale tak jak ktos to zaznaczyl, chadzaja wlasnymi sciezkami i pewno wroci jak sie steskni :shock: Chcialabym powitac wszystkie nowe proteinki. Wszystkim weterankom mowie czesc :-):) Ciezkie czasy mnie czekaja...jutro przyjezdza w odwiedziny siostra i juz zadeklarowala ze bez nocy okrapianej alkoholem sie nie obedzie...a znajac zycie bez wielu innych grzechow takze...ojejku jejku :-? Trzymajcie za mnie kciuki, tak jak ja trzymam zawsze za Was :-P Buziolki i postaram sie wpadac jak najczesciej! Witaj Bagi:)dzieki za powitanie.Wiem,ze bedzie Ci ciezko oprzec sie pokusom,i wiesz co,nawet jesli nie oprzesz sie,to pamietaj,ze jesli zdarzy Ci sie zejsc z tej drogi,to przeciez zaraz mozesz powrocic.I to nie jest koniec swiata:)No,a ze okazja zacna,przyjazd siostry:) Ale trzymam kciuki,zeby ulozylo sie po Twojej mysli,pozdrawiam Cytuj
Anula1978 Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 Witajcie Proteinki w poniedziałkowy i wilgotny dzionek. Chłodno, mokro i nic się nie chce ale słonko troszkę próbuje przebijać. Po wolnym weekendzie i nadrobieniu zaległości w czytaniu serdecznie witam nowe protalki: Bożenę66 i Onyks. Z nami będzie Wam raźniej i na pewno dacie radę a w trudnych chwilach możecie się nam wyżalić. Korzystając z okazji chciałabym złożyć życzenia urodzinowe Marii i Doris - każdej z osobna: W dniu Twych urodzin, w dniu Twego święta pewna osoba o Tobie pamięta, pamięta o Tobie i śle życzenia by się spełniły wszystkie Twe marzenia, niech Ci życie słodko płynie w każdej chwili i godzinie, aby wszystko się spełniło, o czym marzysz Twoje było, byś pogodne miała dni z głębi serca życzę Ci! Polu bardzo mi przykro z powodu zaginięcia Mini - ale jak to koty chodzą własnymi ścieżkami i może po dłuższym spacerze wróci (jeśli nie trafiła na swojego "wroga"). Bądź dobrej myśli. Ja też kiedyś miałam kotka Prykusia, który niestety nie wrócił - załatwili go chyba "gołębiarze" albo osoby, które mają oczka wodne. Przykro mi Polu. Oj - ostatnio to ciągle przekonuję się, że życie to nie bajka :shock: A ja na tych zakrętach już sobie nie radzę.. i mam wszystkiego serdecznie dość!!!!!! :-) Ale już więcej nic nie piszę, bo póki co tylko ze złością mogę coś powiedzieć. Ale dziękuję za wsparcie - trochę na to liczyłam.. przez to się z Wami podzieliłam. Wiem, że wszyscy mają problemy, ale zawsze własne.. bolą najbardziej... Marudo ja też się przekonuję, że życie to nie bajka i stale są tylko zakręty i górki!!! Czasami mam już tego dosyć i najchętniej pojechałabym gdzieś daleko i została....I zgadzam się z tym w 100%, że każdy ma problemy ale te własne najbardziej bolą.... No... ostatnimi czasy wszystko jest dla mnie CZARNE, ale dziękuję.. Ciężko będzie mi dzisiaj wysiedzieć do końca pracy :-? Ale chyba już powoli mi złość przechodzi - w końcu jeszcze jakaś nadzieja jest.. może się nie zdecydują na tego pośrednika.. Ale wątpie, bo ta pani to taka trochę pazerna.. ale w pewnym sensie ją rozumiem, też chciałabym sprzedać mieszkanie jaknajdrożej gdybym tylko miała takie na sprzedaż... Choć mogła by się postawić w naszej sytuacji.. Młodzi ludzie (choć z tą naszą młodością to juź tylko gorzej..) - ledwo co zaczęli pracę - zaoszczędzili trochę na wkład własny, zależy im ... A tu znowu klops... Już sama nie wiem co mam myśleć o tym wszytkim - jakby ten z góry uwziął się na mnie... Dobre określenie, że ten z góry się uwziął na Ciebie....ale widocznie nie pisane jest to mieszkanie.....może znajdziecie lepsze....i będziesz miała bliżej do pracy. Kurczę też bym chciała mieć jakieś własne M-4......... :shock: I dobrze by było gdyby chcieli ułatwiać to wszystko młodym ale niestety.....Ale ja już nie będę zanudzać swoimi kłopotami bo z tego wszystkiego głowa mi pęka... Trzymajcie się dziewczyny. Śłiweczko dzięki za tańce - waga poszła trochę w dól ale nie wiem czy sie taka utrzyma. Potańcz jeszcze trochę. Pa Cytuj
onyks Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 hej dziewczyny,witaj onyks powodzenia w dietkowaniu. tez sie nie odzywalam troche ale czytalam was :shock: u mnie od soboty do wtorku festyn w miasteczku ale pogoda...szkoda gadac :-? leje bez przerwy! wczoraj tez bylam na imprezce urodzinowej,zaliczylam kilka drinkow...ale wytanczylam wszystko nawet z nawiazka hehe(taniec dziala cudownie na spadek wagi) :shock: spadlo 40dag. mi sie podoba 3 faza :-) jem kiedy jestem glodna,ale tez nie codziennie produkty ktore juz moge..owoce np. nie mam ochoty na nie...za to opijam sie sokami owocowymi :-P no i ciesze sie ze moge sobie czasem na ziemniaczory pozwolic :lol: jami jami zmeczona jestem..leze juz w lozeczku i tak juz mi sie oczka kleja,chyba pojde spac..poza tym bateria w krotce tez mi padnie od laptopka...buziaki kochane! zycze samych minusowych wynikow jutro na wadze!!! :D Dobranoc:**** Dzieki Asienka,przyda sie to powodzenie:) Cytuj
onyks Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 Grazzia - dzieki za pocieszenie ja tez ufam, że Dukan nie kłamie i nawet po przestoju kiedys ten spadek wagi musi nadejśc, prędzej czy później Pola- serdecznie współczuje, że straciłaś kotkę - taka strata "domownika" to bardzo boli... wiem jak to jest jakis czas temu straciliśmy psa, naszą ukochaną suczkę.... Onyks - witam wsród nas i głowa do góry, chociaz ja z moim dzisiejszym nastrojem nie jestem najlepszym przykładem wiary w sukces, ale przecież te pare kilosków juz mam za soba...więc i tobie pewnie sie uda, choć nadejda momenty zwątp[ienia... ale nic to... pogadaj wtedy na forum.. i optymizm murowany :shock: Balbina i pozostałe dziewczyny - gratuluje spadku wagi !! :shock: Śliweczko - skoro twoje tańce z siekiera są tak skuteczne, to ja ci radzę nie rozstawaj sie z nia tylko tańcz, tańcz, tańcz.... :-) :-P dla nas wszystkich... a jest nas jak widzisz troche i cały czas przybywa... nie wiem czy dasz radę, jak liczba protalowiczów tak sie zwiększa :-? ... ale za to takie tańczenie nieustanne będzie miało zbawieny wpływ na twoja figure... :lol: :D Witaj Maragrete,patrz tylko na pozytywy,zrzucilas kilogramy.A nastroje bywaja rozne,ale wiesz co mi zawsze pomaga?usmiecham sie do ludzi,oni Cie inaczej postrzegaja wtedy i naprawde atmosfera i humor sie poprawia:) Cytuj
onyks Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 Onyks, witaj i bądź dobrej myśli :shock: Skoro taki łasuch jak ja daje radę, to i Tobie się uda :shock: Przed dietą to ja czekoladę wciągałam za jednym posiedzeniem :-? A teraz nawet specjalnie mnie nie ciągnie. Podjadam sobie desery protalowe i to mi w zupełności wystarcza :-) Bagi, no to ja kciuki trzymam :-P Dołączę się jeszcze do życzeń urodzinowych: wszystkiego najcudowniejszego! :lol: U mnie waga poszła 20 dkg do góry,ale dołować się nie będę, mam nadzieję, że wkrótce znowu spadnie ładnie :D Dzieki Pysiek,wiele znacza dla mnie wszystkie slowa,to prawda,ze w grupie jest inaczej.Jesli widze,ze Wy dziewczyny dajecie rade,to mysle sobie,ze i mnie sie uda:) Cytuj
onyks Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 No i w ogole witam Was wszystkie serdecznie.I dolaczam sie do zyczen dla Marii i Doris.Aby wszystkie marzenia staly sie rzeczywistoscia a sukcesy przerosly oczekiwania. Cytuj
Maruda Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 Marudo ja też się przekonuję, że życie to nie bajka i stale są tylko zakręty i górki!!! Czasami mam już tego dosyć i najchętniej pojechałabym gdzieś daleko i została....I zgadzam się z tym w 100%, że każdy ma problemy ale te własne najbardziej bolą.... Dobre określenie, że ten z góry się uwziął na Ciebie....ale widocznie nie pisane jest to mieszkanie.....może znajdziecie lepsze....i będziesz miała bliżej do pracy. Kurczę też bym chciała mieć jakieś własne M-4......... :-? I dobrze by było gdyby chcieli ułatwiać to wszystko młodym ale niestety.....Ale ja już nie będę zanudzać swoimi kłopotami bo z tego wszystkiego głowa mi pęka... Trzymajcie się dziewczyny. Sama musisz przyznać, że nade mną to chyba jakieś fatum wisi... Żebyśmy ciągle trafiali na 'złych' ludzi... Ale zamykam już temat mieszkania i pochwalę się dopiero jak się wprowadzę. Bo to nie ma co się cieszyć na zapas.. Ale dziękuję wszystkim za wsparcie, dzięki że jesteście!!! Cytuj
onyks Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 Sama musisz przyznać, że nade mną to chyba jakieś fatum wisi... Żebyśmy ciągle trafiali na 'złych' ludzi... Ale zamykam już temat mieszkania i pochwalę się dopiero jak się wprowadzę. Bo to nie ma co się cieszyć na zapas.. Ale dziękuję wszystkim za wsparcie, dzięki że jesteście!!! Maruda,przykromi,ze nie zrealizowalo sie to,czego tak bardzo kazdy z nas pragnie:( ale wiesz co,jesli to juz sie stanie,pomysl jak bardzo bedsziecie sie wtedy cieszyli,po tylu przeszkodach,po prostu skup sie na efekcie,to przybliza do niego,wiem cos o tym,pozdrawiam Cie i trzymama kciuki,azeby jak najszybciej mieszkanie(najlepsze)stalo sie Wasze Cytuj
Śliweczka Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 Śłiweczko dzięki za tańce - waga poszła trochę w dól ale nie wiem czy sie taka utrzyma. Potańcz jeszcze trochę. Pa Tańczę,tańczę...ale gorąco dzisiaj,słońce parzy w łeb :shock: trzeba chyba kapelusz założyć :-? Cytuj
Maruda Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 Maruda,przykromi,ze nie zrealizowalo sie to,czego tak bardzo kazdy z nas pragnie:( ale wiesz co,jesli to juz sie stanie,pomysl jak bardzo bedsziecie sie wtedy cieszyli,po tylu przeszkodach,po prostu skup sie na efekcie,to przybliza do niego,wiem cos o tym,pozdrawiam Cie i trzymama kciuki,azeby jak najszybciej mieszkanie(najlepsze)stalo sie Wasze Dziękuję Onyks - jak widzisz, żyjemy tu nie tylko dietą :-? Pewno, że wolałabym mieć lepszy humor.. ale zaraz jak się o tym dowiedziałam, to musiałam napisać - żeby choć trochę rozładować złe emocje... Cytuj
Anula1978 Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 Dziękuję Onyks - jak widzisz, żyjemy tu nie tylko dietą :-? Pewno, że wolałabym mieć lepszy humor.. ale zaraz jak się o tym dowiedziałam, to musiałam napisać - żeby choć trochę rozładować złe emocje... Marudo masz rację na razie o tym nie myśl. Głowa do góry na pewno się uda jak nie teraz to następnym razem. Macie o tyle lepiej że chcecie to upragnione mieszkanie no i najważniejsze, że macie na to tyle wkładu...........bo ja to chce ale niestety NIE MAM. I to mnie przybija coraz bardziej....... Cytuj
asienka19873 Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 czesc dziewczynki, Marudko glowa do gory :shock: napewno wkrotce znajdziecie cos lepszego! my z mezem tez nie mamy mieszkania na wlasnosc..tylko wynajmujemy i mysle ze tak zostanie,za pare latek i tak trzeba bedzie zamienic na wieksze...jak o dzieciatko sie postaramy :shock: a jak w lotka wygram to sobie kupie dom heheh :-) nierealne ale pomarzyc mozna :-? lece dogladac obiadku! buzka Cytuj
edytah Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 Serdeczne życzenia Jubilatkom :-? Witam nową Protalowiczkę :-) Onyks, z nami dasz radę :-P Tańczę,tańczę...ale gorąco dzisiaj,słońce parzy w łeb :lol: trzeba chyba kapelusz założyć :shock: Kochana Śliweczko, żebyś Ty wiedziała ile dobrego uczyniłaś - znowu mam ubytek na wadze, nie jest on spektakularnie duży, ale zawsze to jest :* Marudo masz rację na razie o tym nie myśl. Głowa do góry na pewno się uda jak nie teraz to następnym razem. Macie o tyle lepiej że chcecie to upragnione mieszkanie no i najważniejsze, że macie na to tyle wkładu...........bo ja to chce ale niestety NIE MAM. I to mnie przybija coraz bardziej....... Anula, mam podobny problem, z mężem i 2,5 letnim dzieckiem mieszkamy na piętrze w domu moich rodziców, gdzie mamy dla siebie 20m2. Ale co tam, wierzę głęboko że za jakiś czas będzie stać nas na własny kąt :shock: Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.