balbina38 Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 Sliweczko ja bylam pewna ze ta waga poleci tylko teraz tak trzymaj a bedzie leciala dalej :-( i napewno te tance indianskie :) Cytuj
Maragrete Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 Witam gorąco z kubkiem kawki! Juggin,trzymałam się dzielnie,chociażna kolację robiłam z córką tortillę,nie protalową i nie mogłam spróbować :) Po domu unosił się zapach przyprawy do gyrosa,a ja przełykałam ślinę...nie chciało mi się robić tortilli protalowej...ale wytrzymałam :-( Dziękuję za wsparcie myślami,ja też myślałam o Tobie,wieczorkiem nawet do córki powiedziałam ciekawe jak koleżanka z forum,bo miałam jej pilnować :grin: Co do ziół to ja często używam ziół prowansalskich np.do leczo albo do ryby,kminek daję do sera a'la topionego,do kurczaka lubię tymianek,do wątróbki czasem daję oregano,bazylię albo przyprawę gyros.Oregano daję też do warzyw.A do kurczaka można dać jeszcze cząber i kolendrę.No i oczywiście wszystko co zielone :mięta świeża np.do sosu do ryby,natka,koperek...bardzo dużo zieleniny a jeszcze lepiej jak zioła są świeże,choć ja takowych nie posiadam,używam suszonych.Miętę mam swoją w ogródku to często do ryby robię sos z ogórka i mięty.A majeranek daję do wielu potraw,mielone,bigosik,gołąbki leczo... Polu,gratuluję!!! Mari,Tobie również gratuluję zgubienia potruskawkowego kilograma :grin: Pozdrawiam wszystkie koleżanki dietujące. A ja do kurczaka dodaję imbir mielony ( taki z torebki) albo ścieram świeży i często curry albo kurkume, bo to sie świetnie komponuje z drobiem i daje taki złoty kolor mięsku.... pycha :D A co do tortilli, to właśnie wczoraj zrobiłam twoje naleśniki Śliweczko, tylko dodałam pól na pól maki kukurydzianej i zmielonych otrębów owsianych i wyszły trochę twardsze/ suchsze niz zwykłe z maki pszennej a na patelni na odrobince oliwki udusiłam pokrojonego drobniutko kawałek filetu z kurczaka z przyprawa gyros i pod koniec dołozyłam warzywa na patelnie - miesznka chińska- bo one sa tez drobniutko pokrojone. Wszystko posypałam przyprawą do gyrosa i zawinęłam to w te nalesniki. Spróbowałam 1 sztuke i wyszła pycha, a reszta na obiad dzis dla mnie i dla syna...juz sie nie moge doczekać. Balbinko - ty kiedys pisałaś że jestes fanka tortilli - to spróbuj, to wyszła troche takie tortillopodobne.. :-D Cytuj
Maragrete Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 Witajcie dziewczyny! Tak jak obiecałam będę relacjonować moje dietkowanie turbo heh Tak więc po dwóch dniach turbo mam kilogramik mniej hehe nie macie pojęcia jaka jestem zadowolona normalnie skrzydłami urosły heh. Również nie chodzę głodna mam dziennie 6 posiłków rozłożonych co 2-2,5godz Wachlarz produktów ogromny, owoce, warzywka, serki z 0%, rybki, szyneczki, rodzynki itp na prawdę bombowo! Do tego tak jak u Dukana trzeba pić dużo wody ok 2l, oczywiście harbatki, kawki. I tak jak w protalu niet mówimy chlebkowi, ryżowi makaronowi itp. A co u Was Śliweczko, Polu, Bogi, Marudo, Balbinko, Asieńko, Malinko, Anulko? No tak a o mnie to sie nie pytasz..? buuuuu... :-( Żartowałam.. ciesze sie Milenko ze waga idzie w dół, gratuluje ! :) Cytuj
balbina38 Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 A ja do kurczaka dodaję imbir mielony ( taki z torebki) albo ścieram świeży i często curry albo kurkume, bo to sie świetnie komponuje z drobiem i daje taki złoty kolor mięsku.... pycha :) A co do tortilli, to właśnie wczoraj zrobiłam twoje naleśniki Śliweczko, tylko dodałam pól na pól maki kukurydzianej i zmielonych otrębów owsianych i wyszły trochę twardsze/ suchsze niz zwykłe z maki pszennej a na patelni na odrobince oliwki udusiłam pokrojonego drobniutko kawałek filetu z kurczaka z przyprawa gyros i pod koniec dołozyłam warzywa na patelnie - miesznka chińska- bo one sa tez drobniutko pokrojone. Wszystko posypałam przyprawą do gyrosa i zawinęłam to w te nalesniki. Spróbowałam 1 sztuke i wyszła pycha, a reszta na obiad dzis dla mnie i dla syna...juz sie nie moge doczekać. Balbinko - ty kiedys pisałaś że jestes fanka tortilli - to spróbuj, to wyszła troche takie tortillopodobne.. :grin: Maragret kochana ja jestem fanka ale nie tortilli hehe ale pewnie dziewczyny skorzystaja z podpowiedzi i zrobia jak mowisz ze pycha wielkie dzieki za info :-( Cytuj
Maragrete Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 Witaj Milenko! Cieszę się że jesteś zadowolona z nowej diety i że waga spadła. U mnie spoko,chociaż waga stoi,ale do tej pory spadała szybciutko więc ma prawo chwilkę postać w miejscu...dobrze że nie rośnie :grin: Do końca roku mam nadzieję dotrzeć do dwócyfrówki,także cel już mam,a realizacja planów...poczekamy,zobaczymy.Ogólnie jest ok,humor narazie dopisuje czego Tobie i Wam wszystkim życzę!!! Ja juz mam dwucyfrówke , ale i w ciebie wierze Śliweczko ! Na pewno ci sie uda osiągnąc nie tylko dwucyfrówke ale i zamierzony cel ! :-( :) :grin: Cytuj
juggin Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 A ja do kurczaka dodaję imbir mielony ( taki z torebki) albo ścieram świeży i często curry albo kurkume, bo to sie świetnie komponuje z drobiem i daje taki złoty kolor mięsku.... pycha :grin: Balbinko - ty kiedys pisałaś że jestes fanka tortilli - to spróbuj, to wyszła troche takie tortillopodobne.. :D Nie wiem czy Balbinka- ale fanka tortilli jestem ja :-( :) I zapodam ja sobie wg. Twojego przepisu w niedzielę. Uwielbiam tortillę i wszystko co fast foodem jest :grin: A i z imbirem popróbuję, Dzieki Laseczki za tyle porad. Cytuj
Śliweczka Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 A ja do kurczaka dodaję imbir mielony ( taki z torebki) albo ścieram świeży i często curry albo kurkume, bo to sie świetnie komponuje z drobiem i daje taki złoty kolor mięsku.... pycha :) O tak,ja też daję curry do kuraka ,nawet do warzyw.Kurkumy nie używałam jeszcze :-( ,a imbiru nie lubię :grin: No jeszcze troszkę mi zostało do dwócyfrówki,ale mam nadzieję że mi się uda ją osiągnąć. Cytuj
Milenka Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 Super, że Ci waga spadła.. U mnie trochę oporniej. Ale też idzie w dół :-( Powiedz mi - ta Twoja dieta teraz polega na małych porcjach czy co.. Bo się zastanawiam jak to jest, że my owoców nie możemy, a Ty możesz i lecisz w dół. Musi gdzieś być jakiś haczyk!!??!! Już Tobie mówię moja droga Marudko :) :grin: :grin: W tej diecie używa się tylko produktów wysoko nasycających. wszystkie typy posiłków jakie jem zawierają dużo błonnika i są zestawione w taki sposób, żeby maksymalnie obniżyć poziom glukozy podczas jedzenia, co drastycznie uskutecznia spalanie tłuszczu. Odnośnie posiłków nie ma określonych porcji co do ilości jedzenia, więc można jeść ile się chce. Aczkolwiek jedyna reguła jest taka, że muszę jeść tylko połowę z tego na ile mam ochotę, z racji tego że jem 6 posiłków dziennie a nie 3. Lecz nie ma problemu ponieważ produkty dozwolone do jedzenia sycą szybciej. Np. wczorajszy dzień: 1) jabłko średniej wielkości + ok 20 kulek winogrona 2)jajko+połowę serka homo więcej nie dałam rady 3)jabłko+jajko 4)pół pomidora+5 rzodkiewek 5)winogronko+jabłko 6)po połowie pomarańczy i grejpfruta +2l wody i herbatki dla mnie to duży plus bo nie muszę gotować a produktów jest full, do tego sezon się zbliż więc już w ogóle, przed pracą wpadam do warzywniaka i robię zakupi na 2 dni... Ależ się rozpisałam heh, przepraszam! M. Cytuj
Milenka Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 Milenko dzieki ze o nas pamietasz i dobrze sie czujesz ale ja sie czuje jeszcze lepiej na dietce dukana bo tak szczerze to nie przepadam za owocami tylko miecho, miecho i cosik slodkiego hehehe :-( ...ja uwielbiam warzywka i owoce i tutaj też można wcinać kurę, indyka, ser żółty nawet, a owoce słodycz mają więc jest ok! Buziak i powodzenia na Dukanie! M. Cytuj
Milenka Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 No tak a o mnie to sie nie pytasz..? buuuuu... :-( Żartowałam.. ciesze sie Milenko ze waga idzie w dół, gratuluje ! :) Ups przestraszam Ciebie Margaretko heh co u Ciebie?! Cytuj
juggin Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 Np. wczorajszy dzień: 1) jabłko średniej wielkości + ok 20 kulek winogrona 2)jajko+połowę serka homo więcej nie dałam rady 3)jabłko+jajko 4)pół pomidora+5 rzodkiewek 5)winogronko+jabłko 6)po połowie pomarańczy i grejpfruta +2l wody i herbatki dla mnie to duży plus bo nie muszę gotować a produktów jest full, do tego sezon się zbliż więc już w ogóle, przed pracą wpadam do warzywniaka i robię zakupi na 2 dni... Ależ się rozpisałam heh, przepraszam! M. Milenko Kochana ja Cie podziwiam. Jakbym miala cały dzień wytrzymac na połowie serka , dwóch jajkach i owockach to pewnie już by mnie nie było wśród Żywych. :grin: A powaznie: super że lubisz owoce, pewnie teraz czujesz sie w raju co?? Ja nie przepadam za owocami, tylko truskawki i pomelo, a warzywa były dla mnie nie do zjedzenia dopóki nie poznałam Dukana- teraz czekam na faze z warzywkami z niecierpliwością. :-( . Powodzenia - jaka by dieta nie była, ważne żeby smaczna i do syta :) Cytuj
Maruda Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 Już Tobie mówię moja droga Marudko :grin: :grin: :D W tej diecie używa się tylko produktów wysoko nasycających. wszystkie typy posiłków jakie jem zawierają dużo błonnika i są zestawione w taki sposób, żeby maksymalnie obniżyć poziom glukozy podczas jedzenia, co drastycznie uskutecznia spalanie tłuszczu. Odnośnie posiłków nie ma określonych porcji co do ilości jedzenia, więc można jeść ile się chce. Aczkolwiek jedyna reguła jest taka, że muszę jeść tylko połowę z tego na ile mam ochotę, z racji tego że jem 6 posiłków dziennie a nie 3. Lecz nie ma problemu ponieważ produkty dozwolone do jedzenia sycą szybciej. Ależ się rozpisałam heh, przepraszam! M. Wiedziałam, że jest jakiś haczyk. Tyle dobrze, że kalorii nie trzeba liczyć bo to tylko dodatkowa robota :-( Ja też lubię owoce, ale chyba będę się trzymać protala. Bo czasami naprawdę nie mam szans na regularne posiłki - a w Twojej, to jak trzeba 6, no to trzeba i pewno mniej więcej o stałych porach. Kuszą te owoce, kuszą... Ale to nie ferrr, że wychodzi na to, że jesz to co my + zakazane dla nas owocki i chudniesz, a ja to tak ślimaczę się z tym osiągnięciem wagi. Ale nie narzekam już - bo bez grzechu nie jestem :) więc wychodzi na to, że każda niedozwolona rzecz odbija się potem na organiźmie. Mam tylko nadzieję, że to już po prostu taki mój tryb zycia zostanie. Wagę pożądną mam więc teraz już się będę pilnować. Tobie Słońce życzę powodzenia - bo myślę, że najważniejsze dla nas jest teraz po prostu chudnąć :-D i już!!! Cytuj
asienka19873 Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 hello, gratuluje spadkow wagowych! :) Witaj Milenko,super ze sie odezwalas! tobie rowniez gratuluje spadku na nowej dietce! ciesze sie ze jestes zadowolona. u mnie ok waga jak juz pisalam wczesniej raz do przodu raz do tylu i tak sie trzyma jak powinna :grin: lubie 3 faze...wczoraj wszamalam nawet kopytka...pyszotka! apropo balbinko,jak robilam wczoraj kopytka to spojrzalam na make jakiej uzylam...i bylam zaskoczona bo myslalam ze uzywam maki ziemniaczanej...a tam na boku pod tabela kaloryczna malym drukiem pisze "Mondamin Feine Speisestärke ist reine Maisstärke" czyli jest to skrobia kukurydziana?! :-( a u mnie ta skrobia to zawsze w domu jest! tak wyglada: Cytuj
juggin Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 Pogoda sie psuje. Patrze przez okno i zimno jakos i pochmurnie- zaraz będzie pewnie padać. A ja po obiadku- zrobilam gulasz pikantny z zołądków- przepis wstawiłam na stronkę. Pyszny i sycący bardzo. Wczoraj udało mi sie kupic otreby owsiane z firmy Młyny w Stoislawiu- paczka 500 g. kosztuje 3,80 zł. Wychodzi o wiele taniej niż te z Kupca czy Sante. A poza tym mi najbardziej w smaku odpowiadają. Dostałam je w małym sklepiku spozywczym, gdzie nie dotarły jeszcze uroki stojaków z firmy Kupiec( stawiaja stojak a na nim różne otreby, musli, kasze i chyba maja wtedy wyłacznośc na te produkty, bo od chwili pojawienia sie stojaka w moim osiedlowym sklepie inne otreby zaginęły). Kupilam wszystkie paczki z półki ( 5 szt.) tak więc mam zapas na jakiś czas. Byłam taka zadowolona, ze o mało nie wycalowalam Pani ekspedientki. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.