dzika Opublikowano 5 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2009 60kg, rzecz jasna, hi, hi o kurcze, jakbym się mieściła na obszarze 60km to bym się martwiła.... :) hehe, wtedy byłabyś sławna :) Cytuj
MamaKasia Opublikowano 5 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2009 warto mieć ten program tj. płaski brzuch? Cytuj
dzika Opublikowano 5 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2009 ciężko wyczuć, bo jeszcze się nie wgłębiłam :) podobno ćwiczenia, które w 40 dni uczynią brzuch płaskim. Jak chcesz to spróbuję Ci wysłać - tylko musiałabyś wysłać do mnie pryw. info z adresem mailowym. Cytuj
monka_32 Opublikowano 5 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2009 :) Witam Was dziewczyny, znalazłam to forum przypadkiem. Stosuje diete protal od 21 stycznia; obecnie jestem po fazie 5 dniowego szoku; potem faza II kolejne 5 dni i znowu 5 dni bez warzyw. Waga wyjsciowa to ok. 70 kg. Po 5 dniach schudłam prawie 3 kg i waga nadal stoi a nawet idzie w góre. Nie jjem dużo pare razy zgrzeszylam ale staram sie przestrzegac przepisow. W pasie mam mniej ok 3 cm; w biodrach niestety jeszcze sie nie ruszylo nic. Co robic dalej? Wytrwac przerwaC :) Cytuj
monka_32 Opublikowano 5 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2009 Witam Was dziewczyny, znalazłam to forum przypadkiem. Stosuje diete protal od 21 stycznia; obecnie jestem po fazie 5 dniowego szoku; potem faza II kolejne 5 dni i znowu 5 dni bez warzyw. Waga wyjsciowa to ok. 70 kg. Po 5 dniach schudłam prawie 3 kg i waga nadal stoi a nawet idzie w góre. Nie jjem dużo pare razy zgrzeszylam ale staram sie przestrzegac przepisow. W pasie mam mniej ok 3 cm; w biodrach niestety jeszcze sie nie ruszylo nic. Co robic dalej? Wytrwac przerwaC :) Cytuj
monka_32 Opublikowano 5 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2009 i tka sie zestresowałam ze zjadłam jabłko:( Cytuj
benek Opublikowano 5 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2009 Fragment z książki dla wszystkich kobitek które dopadła chwila zwątpienia "Muszę was przygotować na częstą reakcję pojawiającą się w trakcie przejścia z diety uderzeniowej czysto proteinowej do diety wzbogaconej przez wprowadzenie warzyw. Bardzo często w pierwszej fazie kuracji spadek wagi był naprawdę spektakularny i nagle, tuż po wprowadzeniu warzyw, waga zdaje się stać w miejscu, kilogramów nie ubywa, czasem możemy nawet lekko przybrać na wadze. Proszę się nie niepokoić, nie zeszliście z właściwej drogi. Co się dzieje? Podczas fazy uderzeniowej odżywianie ograniczone wyłącznie do pokarmów proteinowych ma silne działanie "wodoszczelne" które nie tylko powoduje utratę zapasów tłuszczu, ale usuwa także olbrzymie ilości wody magazynowanej od dawna w organizmie. Tym właśnie można wytłumaczyć tak duży spadek masy ciała zarejestrowany przez wagę. W chwili, kiedy do protein dodamy warzywa, w organizmie znów pojawia się ta sztucznie usunięta woda, stąd nagła i niezrozumiała stagnacja. Rzeczywisty spadek wagi związany ze spalaniem tkanki tłuszczowej utrzymuje się w dalszym ciągu, choć z powodu wprowadzenia do jadłospisu warzyw i zatrzymywanej w organizmie wody nie jest już tak dobrze widoczny. trochę cierpliwości, natychmiast po powrocie do diety czysto proteinowej organizm na nowo pozbędzie się nadmiaru wody i wtedy przekonacie się , jaki jest rzeczywisty spadek wagi. pamiętajcie że w okresie kuracji naprzemiennej, która będzie waszym chlebem powszednim aż do osiągnięcia ustalonej wagi, to faza protein bez warzyw napędza maszynę i odpowiada za ogólną skuteczność. Proszę się zatem nie dziwić, obserwując krzywą wagi przypominającą schody; gwałtowny spadek w okresie proteinowym i zastój z powrotem warzyw." Nie poddawajcie się Cytuj
benek Opublikowano 5 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2009 Hej Dziewczęta, poczytałam tu i ówdzie o dietach nisko węglowodanowych (a protal w końcu takową jest) i eksperci twierdzą, że jednak trzeba utrzymywać ujemny bilans energetyczny, inaczej tłuszcz się nie będzie spalał. Czyli, krótko mówiąc, kalorie też się liczą. Spróbuję je od dzisiaj liczyć i nie przekraczać 1000kcal, może coś się ruszy. Pozdrawiam Was w ten ponury dzień! Jak dostarczysz 1500 kcal w postaci białek to 500kcal organizm zużyje na spalenie. Str 71 - " nie zapomnijcie że tajemnica tej kuracji polega na tym by jeść dużo i zanim pojawi się głód, co pozwoli oprzeć się każdemu koszącemu pokarmowi, który nie figuruje na naszej liście" Cytuj
magdalenka_23 Opublikowano 6 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2009 Witam Proteinki Coś mi się zdaje, że program "płaski brzuch" , o którym piszecie to ćwiczenia o nazwie "6 Weidera". To są doskonałe ćwiczenia i szczerze je polecam, robiłam je w ubiegłym roku. Co prawda wytrzymałam tylko do 26 dnia ( im dłużej tym trudniej), ale i tak w pasie ubyło mi 7 cm :). Załączam opis tych ćwiczeń i zachęcam do wypróbowania :) Ja zacznę te ćwiczenia juz niebawem, bo daleko mi do płaskiego brzucha :) Cytuj
magdalenka_23 Opublikowano 6 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2009 Podam Wam jeszcze mój sposób na problemy toaletowe :) W fazie z warzywami robię sobie taką zupkę i na mnie osobiście działa bez zarzutu: 1 litr wody 1 olbrzymiasty burak 1 duża marchewka 1 średnia pietruszka 1 kostka rosołowa Buraka obieram, kroje na mniejsze części i gotuję 20 minut w wodzie z kostką ( lub opcjonalnie z solą), potem dodaję utartą marchewke i pietruszkę. Troszkę ziół i piprzu do smaku. Gotuję chwilkę do miękkości. Miksuję na gładki krem i popijam wielki kubek na kolację :). Porcja starcza na trzy dni :) Na mnie działa, może i Wam pomoże Pozdrowienia dla Wszystkich Proteinek :) Cytuj
Anula1978 Opublikowano 6 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2009 Witajcie dziewczynki Powiem Wam, że wczoraj po pracy się zważyłam i waga stoi w miejscu. Dziś mam 10 dzień uderzeniówki i tylko 2 kg mniej :) od jutra zaczynam warzywa......i zobaczę co bedzie dalej. Powiem szcerze......myślałam, że będzie lepszy rezultat a tak to coraz bardziej mnie to zniechęca....mimo, że nie mam za dużo wyrzeczeń i dieta mi nie przeszkadza - już się przyzwyczaiłam i nie chce mi isę jeść. Mąż mnie mobilizuje....ale jak czytam Wasze wypowiedzi o takich efektach to robi mi się trochę smutno, ze ja tak nie mogę. Pozdrawiam. Cytuj
ostatnia szansa Opublikowano 6 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2009 Na 8 dniach uderzeniowej waga spadła mi 4kg, potem na 7 dniach z warzywami jeszcze 1kg, a teraz po 5dniach samych białek bez zmian. Myślę, ze teraz dalej chudnę, ale wyrównuje mi sie woda w organiźmie. Mam nadzieję, że wkrótce znowu będzie powoli ubywać, bo mam z czego zrzucać (teraz 102kg). Dzisiaj właczyłam warzywka i jem własnie czerwoną paprykę i rzodkiew białą z sosem jogurtowym a'la tzatziki. Jakie dobre :) Cytuj
Anula1978 Opublikowano 6 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2009 Oststnia szanso a powiedz mi co jadłaś przez te dni uderzeniowej i ile? A w fazie II na jakim rytmie jesteś 7/7? Ja się zastanawiam i nie wiem czy nie wziąć 5/5. Cytuj
ostatnia szansa Opublikowano 6 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2009 8 dni uderzeniowej i potem 7 z warzywami to było wymuszone wyjazdem, więc tak postanowiłam. Teraz będę szła 5/5. NA UDERZENIÓWCE Nie zapisywałam tego co jadłam, ale było duzo mięska wołowego i kurczaka: gotowane nogi z rosołu i pierś duszona na odrobinie wody. Mięso wołowe i pierś polewałam często jogurtem 0%. Jadłam też watróbkę duszoną na odrobinie wody i żołądki z indyka gotowane w małęj ilości wody - wyjadałam same kawałeczki widelcem, bez płynu. Jajka na miękko, placki z otrębami co drugi dzień, jogurty 0%, serki w kubeczku 3% i w kostce0%, makrelę wędzoną i tuńczyka w sosie własnym. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.