Pola Połetek Opublikowano 24 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2009 Witam wieczorkiem. Znalazłam skrobię kukurydziana w cenie 5.90 - 350 g w Szczecinie w sklepie ze zdrową żywnosci. w razie czego sluże adresem- może Pola podczas pobytu w Szczecinie skorzysta. Dziękuję Juggin, że o mnie pomyślałaś. Ja zwykle bywam w Szczecinie w niedzielę, więc i tak pewnie ten sklep jest zamknięty, ale zamówiłam sobie 6 opakowań w internecie i właśnie dziś przyszła :-D. Tyle, że w dalszym ciągu nie mam czasu na pichcenie. Wszystko a co mnie stać, to gotowana golonka z indyka. Ale bardzo to lubię. Ja też piję co popadnie, pokrzywę, bo dobra na nerki a wydaje mi się, że mnie trochę pobolewają. Nigdy mnie nie bolały więc nie wiem czy to nerki. Może po prostu boli mnie kręgosłup lędźwiowy. Zobaczymy, w razie czego zrobię wyniki. Nie mam żadnych opuchlizn, ogólnie czuję się dobrze. No może poza głową, ale to zawsze tak mam jak wieje wiatr. Idę jeszcze popracować a wy już się kładźcie dziewczyneczki. Dobrej nocki Wam życzę. Do jutra, na kawce. Cytuj
balbina38 Opublikowano 24 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2009 Balbinko,co Ty ostatnio tak mało piszesz?Zawsze taka aktywna ,a teraz cisza... Jestem, jestem Sliweczko troche mnie mniej bo od poniedzialku urlop i wyjezdzam to teraz musze gonic aby po powrocie nie utonac w robocie 8) Maragrete pisala ze tu za granica wszystko jest a nie prawda nie ma rabarbaru :-D i kotletow sojowych tez nie moge znalesc ogolnie soi jest bardzo duzo jakiej chcesz cietej, zmielonej, w kostkach itd. a glupich kotletow nie ma :) Cytuj
balbina38 Opublikowano 24 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2009 ja ide spac dziewuszki kolorowych snow papa :-D Cytuj
mallina Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Witam nową Proteinkę :) i Wszystkie kobitki z rana.Oczywiście całą noc lało jak z cebra,teraz też jest pochmurno.Wczoraj wracałam z psem ze spaceru mieszkam blisko rzeki i jestem przerażona jak jej przybyło :-D .Niech w końcu przestanie padać.Śliweczko gratuluję,waga zaczęła spadać,myślę,że teraz będzie to szybciej 8) Wszystkim którym waga spada gratuluję a tym ze wzrostem albo przestojem życzę wytrwałości.Moja po wczorajszych warzywach i owocach 400dag w górę.Zupełnie już się tym nie przejmuję.Po białeczkach będzie w dół.Tak już będzie i w 4 fazie,trzeba się do tego przyzwyczaić.Pozdrawiam serdecznie . [LINK NIEAKTUALNY] Cytuj
balbina38 Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Witajcie kochane proteinki :-D pogoda jak narazie taka sobie ale ptaszki za oknem wariuja to moze bedzie ladnie :) milego dnia !!! Cytuj
gaja2b Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Melduje sie na kawce moje zwierzaki dostały juz papu a ja z kawusią do kompa jestem troche zawiedziona bo wczoraj niebo było pełne gwiazd i byłam pewna ze dziś pogoda ze słoneczkiem a tu masz pochmurno i mgliscie , na szczescie nie pada i jest ciepło bo w tej chwili jest koło 19 st. Czytałam o tym piciu ja tez zauważyłam jak wiecej pije to waga idzie w dół poradzcie co lepsze zielona czy czerwona herbata bo wody niegazowanej nie moge, chyba że tak średnio gazowana Cytuj
benek Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Witajcie kochane!!! u nas pada. Lubię deszcz, ale w tym roku to już przesada z tą wodą. Właśnie pokazują w TV podtopienia. Oby tylko na tym się skończyło. Matko.... grad zapowiadają na południu, w czerwcu! szok!!! Mimo brzydkiej pogody pozdrawiam i słoneczka życzę! Cytuj
juggin Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Witam. Pogoda znów taka jak zwykle- lało cała noc , a teraz jest mokro i szaro. Ledwo jeden dzień słońce nas porozpieszczalo i znów szarówka :-D Wczoraj siedziałam do 0.30 w nocy i czekalam, aż nadejdzie czas wyrabiania chleba. Z tego co wyroslo do rana chyba nic nie będzie, ale pewna rezultatu , prawdopodobnie niegatywnego bedę dopiero wieczoren jak "toto" do piekarnika wstawię. No coż.. chyba nie dane mi najeśc sie chlebka w II fazie :) . Tylda- dzieki za przepis na papryki, czyta się go z apetytem. Poczekam do weekendu na P+W i wypróbuję. Śliweczko- jak zwykle seria przepisow na pyszne jedzonko. I kto tu mówił kiedyś, ze nie ma róznorodnosci na Dukanie??? W normalnym życiu wiekszość z nas robi na zmianę- schabowy, mielony, kurczak itd. A tutaj kazdy moze stac sie wirtuozem kulinarnym 8) Mallina- grunt to pozytywne myslenie. Ciesze się, ze w III fazie da się zyc bez stresu. Kiedyś , kiedyś, gdy juz tam dotre będę brac z Ciebie przyklad. Balbinko- ja osobiscie zamieniłabym ten rabarbar i kotlety sojowe na jakis pyszny, zagraniczny ( czytaj. niskotłuszczowy i bezcukrowy) budyń lub kisiel, bo brakuje mi tego bardzo.Ale tak to zazwyczaj bywa i w zyciu i na diecie, że nie można mieć wszystkiego. :-P Pozdrowionka dla wszystkich i dnia bez grzeszków jakichkolwiek życzę. Cytuj
benek Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Melduje sie na kawce moje zwierzaki dostały juz papu a ja z kawusią do kompa jestem troche zawiedziona bo wczoraj niebo było pełne gwiazd i byłam pewna ze dziś pogoda ze słoneczkiem a tu masz pochmurno i mgliscie , na szczescie nie pada i jest ciepło bo w tej chwili jest koło 19 st. Czytałam o tym piciu ja tez zauważyłam jak wiecej pije to waga idzie w dół poradzcie co lepsze zielona czy czerwona herbata bo wody niegazowanej nie moge, chyba że tak średnio gazowana Gaja to zależy co lubisz. Pij taką, aby Ci smakowała, bo wtedy pije się chętniej czyli częściej. Ja piję tylko wodę bo kawy nie zaliczam do picia, czasami robię miętową, ale to tylko dlatego, że mi w ogrodzie rośnie. Taka świeżo, zerwana i sparzona jest pyszna! Osobiście uważam, że czerwona jest smaczniejsza. Cytuj
Pola Połetek Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Witam nową Proteinkę :D i Wszystkie kobitki z rana.Oczywiście całą noc lało jak z cebra,teraz też jest pochmurno.Wczoraj wracałam z psem ze spaceru mieszkam blisko rzeki i jestem przerażona jak jej przybyło :-D .Niech w końcu przestanie padać. Oby Twoje słowa w złoto się obróciły. Żal ludzi, ich dobytku. Nawet trudno mi sobie coś takiego wyobrazić!!! U nas niestety też pada :) i zimno jak diabli Życzę Ci słoneczka i dziękuję za dołączenie do moich znajomych!! 8). Witajcie kochane proteinki :D pogoda jak narazie taka sobie ale ptaszki za oknem wariuja to moze bedzie ladnie :D milego dnia !!! Witaj Kasiu!! :-P Może ptaszki wiedzą lepiej!! Oby tak było! Pozdrawiam Cię pracusiu! Melduje sie na kawce moje zwierzaki dostały juz papu a ja z kawusią do kompa jestem troche zawiedziona bo wczoraj niebo było pełne gwiazd i byłam pewna ze dziś pogoda ze słoneczkiem a tu masz pochmurno i mgliscie , na szczescie nie pada i jest ciepło bo w tej chwili jest koło 19 st. Czytałam o tym piciu ja tez zauważyłam jak wiecej pije to waga idzie w dół poradzcie co lepsze zielona czy czerwona herbata bo wody niegazowanej nie moge, chyba że tak średnio gazowana Witaj, Moje też już najedzone, choć jeden jeszcze nie wrócił z nocnej włóczęgi. Spodziewam się, że śpi gdzieś w najlepsze, taka pogoda!! Pić trzeba dużo, nieważne czego (oprócz wyskokowych, naturalnie) Jeśli wolisz czerwoną herbatkę (ja też taką lubię) to może być, ale i do zielonej można się przyzwyczaić. Ja najbardziej lubię liściastą z firmy Bastek, z opuncją figową. Pięknie pachnie i jest smaczna. Ze średnio gazowanych to podobno Muszynianka jest dobra :D. Witajcie kochane!!! u nas pada. Lubię deszcz, ale w tym roku to już przesada z tą wodą. Właśnie pokazują w TV podtopienia. Oby tylko na tym się skończyło. Matko.... grad zapowiadają na południu, w czerwcu! szok!!! Mimo brzydkiej pogody pozdrawiam i słoneczka życzę! I Tobie Benek, miłego dnia. Oby ten czarny scenariusz z gradem i ulewami się nie sprawdził!!! Witam. Wczoraj siedziałam do 0.30 w nocy i czekalam, aż nadejdzie czas wyrabiania chleba. Z tego co wyroslo do rana chyba nic nie będzie, ale pewna rezultatu , prawdopodobnie niegatywnego bedę dopiero wieczoren jak "toto" do piekarnika wstawię. No coż.. chyba nie dane mi najeśc sie chlebka w II fazie :D . Ty to masz samozaparcie !! Mnie na pewno nie chciałoby się czekać tak długo. Czasem mnie tylko najdzie na chleb, ale tłumaczę sobie, że jeszcze 'przyjdzie na to czas" Mimo tego co za oknem, życzę wszystkim proteinkom miłego dnia. U mnie znowu troszeczkę w dół ruszyło. Jak zwykle 300 gramów. Cytuj
Śliweczka Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Witam !!! Ja również melduję się na porannej kawce. Na początek : Heloizo!!! Wszystkiego dobrego w dniu urodzin ,spełnienia marzeń i życia bez trosk i problemów w dniu urodzin życzy Śliweczka :D Torcik dla Ciebie i mały drobiazg :-D Gaju,ja piję zieloną herbatkę,mam też czerwoną ,ale wolę tą zieloną dlatego piję jej więcej.Czerwoną piję od czasu do czasu.A o właściwościach zdrowotnych obu tych herbatek pisałyśmy już,obie są zdrowe i przy naszej diecie bardzo dobrze je popijać.Najlepiej zaparzyć sobie jedną i drugą i pić na zmianę.Aaa i jeszcze pokrzywę też dziewczyny piją,Pola chyba pisała że pije tą herbatkę z piekącego ziela :-P Też bardzo zdrowa.Lepiej wypić taką zdrową herbatę niż wlewać w gardło wodę mineralną,na którą ja już też patrzeć nie mogę :D A teraz o pogodzie :D Na Podlasiu pochmurno,ale na termometrze 20 st.więc ciepło.W nocy padało,mam nadzieję że w końcu przestanie padać.Nie możemy zacząć sianokosów bo leje i leje,nasze krówki będą zimą głodne 8) A zawsze o tej porze było już po sianokosach,a teraz nawet nie zaczęliśmy...Oj Szef na wysokościach chyba się na nas pogniewał... Juggin,wstawiłam te przepisy,ale ich nie wypróbowałam ,zgapiłam z pewnej stronki w necie :D ,bo mi się podobały :) Niektóre lekko zmodyfikowałam na potrzeby Protala.Pomału będę wypróbowywać,a o efektach dam znać.A może któraś z Was się skusi i spróbuje?Te kotlety w occie smakują prawdopodobnie jak ryba w occie,a ja takową uwielbiam ,więc to napewno wypróbuję jako pierwsze :D Mallinko ,dziękuję za gratulacje.Ja też mam nadzieję że po tych wszystkich ekscesach wagowych teraz będzie już z górki :D Wszystkim życzę pięknej pogody i ciepłego słoneczka Cytuj
Śliweczka Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Wczoraj siedziałam do 0.30 w nocy i czekalam, aż nadejdzie czas wyrabiania chleba. Z tego co wyroslo do rana chyba nic nie będzie, ale pewna rezultatu , prawdopodobnie niegatywnego bedę dopiero wieczoren jak "toto" do piekarnika wstawię. No coż.. chyba nie dane mi najeśc sie chlebka w II fazie 8) . Balbinko- ja osobiscie zamieniłabym ten rabarbar i kotlety sojowe na jakis pyszny, zagraniczny ( czytaj. niskotłuszczowy i bezcukrowy) budyń lub kisiel, bo brakuje mi tego bardzo.Ale tak to zazwyczaj bywa i w zyciu i na diecie, że nie można mieć wszystkiego. :-P Juggin,ja bym nie miała ani chęci ani zdrowia siedzieć tyle czasu i czekać aż ciasto na chleb wyrośnie :-D Podziwiam... A co do kisielu i budyniu to ja od czasu do czasu gotuję sobie budyń i kisiel tylko ze słodzikiem.Budyń np.waniliowy bo czekoladowy zawiera dodatkowo kakao,więc nie gotowałam.Ja raz na tydzień sobie pozwalam na takie pyszności i powiem Ci że waga od tego nie rośnie.Możesz sobie od czasu do czasu ugotować te smakowitości :) Cytuj
juggin Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Juggin,ja bym nie miała ani chęci ani zdrowia siedzieć tyle czasu i czekać aż ciasto na chleb wyrośnie :-D Podziwiam... A co do kisielu i budyniu to ja od czasu do czasu gotuję sobie budyń i kisiel tylko ze słodzikiem.Budyń np.waniliowy bo czekoladowy zawiera dodatkowo kakao,więc nie gotowałam.Ja raz na tydzień sobie pozwalam na takie pyszności i powiem Ci że waga od tego nie rośnie.Możesz sobie od czasu do czasu ugotować te smakowitości :) Śliweczko- to parcie na chleb czyli obżarstwo motywuje mnie do takich dzialań :-P . Po prostu trafia mnie sz...jak cos mi nie wychodzi, a ostatni chleb byl w moim wykonaniu niejadalny. Pewnie za jakiś czas ( może lata świetlne czasu 8) ), po wypróbowaniu setek przepisow uda mi sie wpaśc na taki, ktory pozwala na wypiek z dozwolonych skladników. :D Dzieki za info o budyniu. Mam zawsze kilka w domku, ale do tej pory tylko patrzylam z cieknącą ślinką na to jak je mój ukochany :D . Teraz sobie pozwolę czasami. Wczoraj robilam też racuszki drożdzowe- ot stara a głupia, liczyłam ze bez tłuszczu na patelni wyrosną i bedą mięciutkie- niestety :D . Takim racuszkiem można by bylo zamiast kilofem węgiel wydobywać :D . Ale coż.. doświadczenie. I dowód na to do czego żarłoka może doprowadzić ochota na słodkie :D . Ale przynajmniej mam sprawe jasna- bez oleju rachuszki sie nie udaja, a tak siedzialabym i myslala jakie pyszne mogą być. Cytuj
Śliweczka Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 U mnie znowu troszeczkę w dół ruszyło. Jak zwykle 300 gramów. No i oby tak dalej Polu,a już niedługo zawitasz w III fazie!!! Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.