Pola Połetek Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 No i oby tak dalej Polu,a już niedługo zawitasz w III fazie!!! Obawiam się Śliweczko, że to będzie moje 'najdłuższe' 3 kilo :-D. Aż tak bardzo mi się nie spieszy. Boję się tej III fazy trochę. Cytuj
Śliweczka Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Obawiam się Śliweczko, że to będzie moje 'najdłuższe' 3 kilo 8) . Aż tak bardzo mi się nie spieszy. Boję się tej III fazy trochę. No tak Polu,im bliżej końca tym wolniej waga spada.A III fazy ja też się obawiam,chociaż jeszcze długo będę w II fazie,ale jak pomyślę że III faza to 10 dni na każdy zgubiony kilogram...to byłoby 700 dni !!! :) Jak ja to wytrzymam :-D Cytuj
dam radę Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Witam ponownie! Dam rade ja tez w III fazie malo pije ale jakos waga sie trzyma. prosze powiedz mi jak Ty teraz jesz czy tez tak poznym wieczorem czy masz okreslona godzine do ktorej jesz? Kochana ja musiałam dojść do ładu z moim organizmem który zacząl szaleć- myślę , ze każdy może mieć inaczej- ale jeśli pytasz- staram się jeść sycący posilek przed 19.00 a potem tylko piję, piję, piję.....Ale oczyweiście zdarza się, ze poźnuiej ale rzadko...nowe rzeczy wprowadzam w malusienieczkich ilościach. Cytuj
dam radę Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Obawiam się Śliweczko, że to będzie moje 'najdłuższe' 3 kilo :-D . Aż tak bardzo mi się nie spieszy. Boję się tej III fazy trochę. Polu kochan ja też się balam i slusznie , ale do tej fazy trzeba również dojrzeć psychicznie i zacząć bardzo jej chciec, ja się bałam i niezbyt mi poszło- teraz jestem pewna i idzie jak trzeba. Tak poza tym to niewiele się rożni od 2 tylko troszkę więcej się je innych rzeczy / u mnie to znaczy w minimalnych ilościch/. Dasz Radę..... Cytuj
mari Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Witajcie dziewczynki ! U mnie nieśmiało przebija się słonko 8) , oby zostało na dłużej . Waga dziś w dół - 72,5 kg; gdybym nie była taka głupia i nie obżarła się w weekend tym czym nie powinnam, to byłoby 71,5, a tak musiałam zrzucać drugi raz ten sam kilogram :-D Mam nauczkę i mam nadzieję, że tym razem już nie będę tak perfidnie grzeszyć. Nie warto! Mam niesamowite parcie na słodkie, wiadomo przed @ jestem. Wczoraj robiłam serek z kakao i słodziekiem; dzisiaj rano do activi dodałam słodzik i aromat waniliowy - o matko, jakie to bylo pyszne ! :) Cytuj
zuza125 Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Witajcie!!! Co prawda już po kawce, ale w sumie jeszcze rano :-D U mnie dziś waga spadła i to aż 0,5 kg!!!! Po tak długim zastoju to jest dla mnie suuuuper wiadomość. Suwaczka narazie nie ruszam, czekam czy jutro się to potwierdzi. Zdziwiłam się, bo wczoraj miałam taki dzień, że zjadłabym konia z kopytami!!! I jadłam, ale tylko proteinki, więc nie zaszkodziły. :) Pogoda bez zmian w sumie, jest ciepło, ale szaro i buro. Narazie nie pada, ale to być może kwestia czasu. Polu dziękuję za zaproszenie na NK. Pozdrawiam z Kujaw. Cytuj
Pola Połetek Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 No tak Polu,im bliżej końca tym wolniej waga spada.A III fazy ja też się obawiam,chociaż jeszcze długo będę w II fazie,ale jak pomyślę że III faza to 10 dni na każdy zgubiony kilogram...to byłoby 700 dni !!! :) Jak ja to wytrzymam :-D Kto jak nie ty, tym bardziej, że będzie można powoli coś nowego wprowadzić. Tak sobie myślę, że już po tej ostatecznej fazie to wystarczy nie łączyć białek ze skrobiami, ograniczyć tłuszcz co już pewnie będziemy miały zakodowane, ograniczyć słodycze, i będzie gut! Polu kochan ja też się balam i slusznie , ale do tej fazy trzeba również dojrzeć psychicznie i zacząć bardzo jej chciec, ja się bałam i niezbyt mi poszło- teraz jestem pewna i idzie jak trzeba. Tak poza tym to niewiele się rożni od 2 tylko troszkę więcej się je innych rzeczy / u mnie to znaczy w minimalnych ilościch/. Dasz Radę..... Masz całkowita rację Dam Radę, tak naprawdę to nawet nie przeczytałam dokładnie tej fazy, bo wydaje mi się jeszcze bardzo odległa. Ale chyba już powoli zacznę się nastawiać psychicznie. 8) Polu dziękuję za zaproszenie na NK. Cała przyjemność po mojej stronie Zuziu.:-P Cytuj
juggin Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Dziewczyny szybkie pytanie ma: czy fasole z puszki, białą lub czerwona mozemy jeśc??? Bo kukurydzy, bobu, zielonego groszku, fasolki szparagowej, soczewicy, grochu łuskanego nie możemy- tyle znalazłam w ksiązce. A o fasoli cos przeoczyłam czy jak?? Prosze o pomoc. Cytuj
Pola Połetek Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Dziewczyny szybkie pytanie ma: czy fasole z puszki, białą lub czerwona mozemy jeśc??? Bo kukurydzy, bobu, zielonego groszku, fasolki szparagowej, soczewicy, grochu łuskanego nie możemy- tyle znalazłam w ksiązce. A o fasoli cos przeoczyłam czy jak?? Prosze o pomoc. Z mojej wiedzy wynika, że nie. Bardzo mi przykro. :-D Cytuj
juggin Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Z mojej wiedzy wynika, że nie. Bardzo mi przykro. :-D Pola - mi również :) ,cos tak czułam. Chcialam tuńczyka z cebulką, korniszonem i fasolą.... pozostały marzenia 8) Cytuj
pysiek Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Witam serdecznie :) A szczególnie serdecznie Nową Protalkę - Tylda, powodzenia na diecie! 8) Dziękuję za burę, już wróciłam na jedynie słuszną drogę - czyli proteinki, proteinki i jeszcze raz proteinki :-D Cytuj
ostatnia szansa Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Odnośnie fasolki szparagowej W książce jest złe tłumaczenie i ekspertki na kilku forach dukanowskich już sie wielokrotnie wypowiadały, że fasolkę szparagową można. Cytuj
edytah Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Witajcie dziewczyny! Czytam Was od jakiegoś czasu i zdecydowałam dołączyć do forum :-P Na Protalu jestem już 7 dzień i już -3kg więc nastawiona jestem optymistycznie :D Witaj wśród nas i życze wytrwałości 8) Szkoda że Wam wszystkim nie mogę dzisiaj gratulować spadku wagi ,chociaż bardzo bym chciała żebyście też się cieszyły, że Wasza waga pokazała mniej .Mam nadzieję że niedługo będę mogła Wam gratulować.Ta cholerna waga jak się zatnie to już na amen...u mnie najpierw gubiłam to co podczas pobytu u mnie siostry, przybyło :D ,a potem waga stała jak zaklęta.Ale sporo w tym pewnie mojej winy,bo jakoś po tym obżarstwie nie mogłam na nowo wrócić do diety,ciągle coś podjadałam,a codziennie wieczorem obiecałam sobie że już z tym koniec,od jutra zaczynam przestrzegać diety.Rano zapał był,ale z wykonaniem było gorzej.I to spowodowało że waga uparcie stała w miejscu.Może Wy też się zastanówcie ...może coś robicie źle,może zdarza Wam się podjeść,niewiele,ale wiem że niewielkie podjadanie może zatrzymać wagę.Byłam tego przykładem -lody,ciastko,cukierek,paluszki...niewiele, ale nasz organizm to wykryje niestety :) Życzę Wam kochane żeby wreszcie Wasze wagi pokazywały mniej. Śliweczko, ja już wcześniej pisałam że warto ściśle przestrzegać diety i nie ulegać pokusom. Sama doświadczyłam tej różnicy z wagą :-D Mój malec od wczoraj jest tak nieznośny, że chyba oszaleję - jakby czort w niego wstąpił :D Nie słucha mnie, a z tego co mówie robi sobie "jaja". Miał teraz spać a on się wygłupia w łóżeczku na całego. Normalnie mam dość. :D nie mogę sie już doczekać września, bo 24h/d z nim sam na sam to zbyt wielkie obiążenie dla mojej psychiki. Wtedy odpoczne od niego jak będzie w przedszkolu... Cytuj
Śliweczka Opublikowano 25 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2009 Odnośnie fasolki szparagowej W książce jest złe tłumaczenie i ekspertki na kilku forach dukanowskich już sie wielokrotnie wypowiadały, że fasolkę szparagową można. Fasolkę szparagową można jeść,ale pozatym żadnej innej fasoli. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.