Maruda Opublikowano 27 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2009 To mój chlebek, trochę się rozlatuje, ale może jak ostygnie to będzie szło go jakoś pokroic. Tym razem dodałam do niego zioła prowansalskie - pachnie w całym mieszkaniu :) Tylko niestety mnóstwo papieru mi na nim zostało, a godzinę był w piekarniku, dlatego już nie chciałam przeciągac. Ale i tak lepiej mi się upiekł po bokach niż w silikonowej formie. Ja tam jestem noga jeśli chodzi o kuchnię - ale jak mi wychodzi coś takiego to każdemu wyjdzie - nawet o niebo lepiej!!! 8) Tez dopiero przy protalu bardziej zajęłam się nauką sztuki kulinarnej :-D i bardzo mi się to podoba!!! Cytuj
edytah Opublikowano 27 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2009 Witam Was padająco - masakra z tym deszczem.... Waga ok. Mój mąz mi pozazdrościł i sam zażyczył sobie naszą dietkę -jest po 3 dniu i waga leci mu szybciej niz mi....ale to jak zwykle u facetów...Koleżanka też zaczęla dietkę- no cóż jak widać efekty to jest więcej chętnych.. Proteinki górą!!!!! Mój mąż z kolei jeszcze kilka miesięcy temu uparcie twierdził, że jeszcze nie wymyślono diety-cud. Zmienił zdanie gdy zobaczył jak ładnie tracę tłuszczyk i powolutku wracam do figury sprzed ciąży :-D To mój chlebek, trochę się rozlatuje, ale może jak ostygnie to będzie szło go jakoś pokroic. Tym razem dodałam do niego zioła prowansalskie - pachnie w całym mieszkaniu :-P Tylko niestety mnóstwo papieru mi na nim zostało, a godzinę był w piekarniku, dlatego już nie chciałam przeciągac. Ale i tak lepiej mi się upiekł po bokach niż w silikonowej formie. Ja tam jestem noga jeśli chodzi o kuchnię - ale jak mi wychodzi coś takiego to każdemu wyjdzie - nawet o niebo lepiej!!! :D Tez dopiero przy protalu bardziej zajęłam się nauką sztuki kulinarnej :) i bardzo mi się to podoba!!! Marudko, mozliwe ze przegapilam ta informacje, ale z jakiego przepisu korzystalas?? Przed chwila zjadlam gulasz indyczy z surowka, ale od samego widoku zaczely wydzielac sie soki trawienne 8) Cytuj
Śliweczka Opublikowano 27 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2009 Nareszcie piękna pogoda,gorąco i słoneczko świeci...aż za gorąco,siedząc się pocę :-D Cytuj
Śliweczka Opublikowano 27 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2009 Halo!!!! Jesteście tam??? Zajęte pewnie, pranie,sprzątanie,gotowanie...Ja już się ze wszystkim wyrobiłam :-D Mam czas wolny... Cytuj
Maruda Opublikowano 27 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2009 Mój mąż z kolei jeszcze kilka miesięcy temu uparcie twierdził, że jeszcze nie wymyślono diety-cud. Zmienił zdanie gdy zobaczył jak ładnie tracę tłuszczyk i powolutku wracam do figury sprzed ciąży :-D Marudko, mozliwe ze przegapilam ta informacje, ale z jakiego przepisu korzystalas?? Przed chwila zjadlam gulasz indyczy z surowka, ale od samego widoku zaczely wydzielac sie soki trawienne :) Ja piekę głównie z przepisu CHLEB TOSTOWY DUKANA Z OTRĘBAMI OWSIANYMI - z proszkiem do pieczenia. Może i idealny nie jest, ale mi smakuje. To raczej tak "z braku laku.." Strona 2 naszych przepisów od Maglonka. Teraz tak się zastanawiam czy by go jednak nie piec 1,5 h... i chyba jednak na wysmarowanej formie.. bo teraz cały tydzień będę jadła papier 8) Z silikonowej formy ładnie wszystko wychodzi tylko te boki nie dopieczone. A może po prostu pod koniec pieczenie wyciągnąc chlebek z silikonowe i po prostu obrócić go do góry nogami i dopiec. O .. tak chyba spróbuję następnym razem. Cytuj
Maruda Opublikowano 27 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2009 Halo!!!! Jesteście tam??? Zajęte pewnie, pranie,sprzątanie,gotowanie...Ja już się ze wszystkim wyrobiłam :) Mam czas wolny... Ja jestem!!! 8) Przed chwilką wróciłam z oglądania postępów na budowie domku mojej siostry - oczywiście się rozpadało... Ale ładnie już wygląda ten jej domek. Ale jeszcze drugie tyle - jeśli nie więcej - roboty przed nimi.. U mnie w domu porządki robimy raczej w piątki i soboty wolne - tylko klatka do mycia zostaje. Ale mój brat ma wakacje i wrócił do domu z akademika i teraz ten 'ciężar' spadł na jego barki!!! :-P Zresztąja sobie teraz choruję całą gębą - hihihi - dosłownie :-D Cytuj
Śliweczka Opublikowano 27 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2009 Ja jestem!!! :D Przed chwilką wróciłam z oglądania postępów na budowie domku mojej siostry - oczywiście się rozpadało... Ale ładnie już wygląda ten jej domek. Ale jeszcze drugie tyle - jeśli nie więcej - roboty przed nimi.. U mnie w domu porządki robimy raczej w piątki i soboty wolne - tylko klatka do mycia zostaje. Ale mój brat ma wakacje i wrócił do domu z akademika i teraz ten 'ciężar' spadł na jego barki!!! :D Zresztąja sobie teraz choruję całą gębą - hihihi - dosłownie :) Fajnie że w piątek sprzątacie,sobota wolna i można zająć sobą naprzykład :-D U mnie to nie realne,bo przy czwórce dzieci i szczeniaku w domu,nie licząc 3 kotów :-P to w sobotę już byłoby brudno :D A na wsi nie ma chodników i jak się dzieci z butami władują....Najgorzej jak pada,wtedy błoto nosi się do domu 8) Ale dzisiaj ładna pogoda to mam nadzieję że dłużej będzie czysto :D Cytuj
Maruda Opublikowano 27 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2009 Fajnie że w piątek sprzątacie,sobota wolna i można zająć sobą naprzykład :-D U mnie to nie realne,bo przy czwórce dzieci i szczeniaku w domu,nie licząc 3 kotów :-P to w sobotę już byłoby brudno :D A na wsi nie ma chodników i jak się dzieci z butami władują....Najgorzej jak pada,wtedy błoto nosi się do domu 8) Ale dzisiaj ładna pogoda to mam nadzieję że dłużej będzie czysto :D PEŁNA CHATA!!! Ale mam nadzieje, że masz w sprzątaniu pomocników!!! U mnie w domu to było czysto do przyjazdu brata.. Nawyki akademickie - ubrania rzuca gdzie popadnie, w butach łazi.. i marudzi cały dzień - nawet gorzej ode mnie :) a to prawie niemożliwe!!! Teraz pojechał na budowę do siostry więc w domu błoga cisza nastała. Żeby jeszcze w telewizji coś leciało fajnego.. Ale o to też trudno. Choć powtórki starych polskich seriali - to dobry pomysł - bo takiego 40-latka czy dom -można na okrągło oglądać. :D Miłego dnia Śliweczo - fajnie, że wychodzi słoneczko u Ciebie, bo u mnie to jakoś nie bardzo - ale tak straszą, że lato to do nas ma zawitać w sierpniu albo co gorsza - we wrześniu dopiero - zobaczymy jak to będzie - i jak się mówi zdania naukowców są podzielone!!! Aaa.. jeszcze chciałam Ci powiedzieć, że bardzo Cię podziwiam. Za to, że przeszłaś na diete - bo mi się zawsze wydawało, że ludzie wolą sobie zrobić operacje zmniejszania żołądka niż przestrzegać sami z siebie jakichś warunków żywieniowych. Nawet mi coś takiego przez myśl przeszło - choć przy 20 kg nadwagi chyba bym nie miała na to szans... Myślałam po prostu o łatwiejszm sposobie. Bo to chcąc nie chcąc musisz jeść mniej - a nie świadomie odmawiać sobie pewnych rzeczy!!! A Ty podjęłaś taką decyzję!!! I chudniesz zdrowo - jak wszyscy tutaj!!! Choć masz świadomość, że może to trochę potrwać. Bardzo Ci kibicuję!!! Jesteś naprawdę cudowna!!! Ja od teraz mam postanowienie bardzo pilnować swojej wagi!! Jeszcze trochę mi do schudnięcia zostało, ale już nie chcę przekroczyć pewnej swojej górnej granicy. A że mam porządną wagę to już się nie dam. Cytuj
juggin Opublikowano 27 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2009 Witam Was proteinki Kochane. Dziekuję za wspaniałe przepisy na chlebek- wszystko poczytalam dokladnie i za jakis czas biore sie za pieczenie. Trzymam sie dzielnie- dzis sobota, a ja nie powąchałam nawet nic zakazanego :-D i mam zamiar zmienic swoje weekendowe nawyki wrzucania w siebie co popadnie i byc grzeczna. Dzisiaj moja babcia ma imieniny. mialam jechac na malą uroczystośc do niej 120 km od Szczecina, ale darowalam sobie. Kocham babcie bardzo, ale niestety pierogi, gołabki, bigosy, salatki z majonezem i ciasta domowej roboty kocham jeszcze bardziej :) i wiem, ze ten wyjazd kosztowałby mnie utrate zdrowia i nadrobienie chyba z 10 kg 8) Coż, pojade za tydzien, gdy nikt mnie sie spodziewac nie bedzie i wszystkie te pyszności znikną z ich domu. Dzis wstalam z bólem glowy, który trzyma sie do teraz. Nałykałam się tabletek, ale niestety niewiele to dalo. Czekam na @, wiec stad te bóle. Wczoraj piekłam do 1.00 w nocy klops z jajkiem i papryke faszerowana- wyszlo wszystko pychotka, tylko niestety kupilam mięso mielone w Lidlu z lenistwa ( zazwyczaj kupuje w miesnym kawal mięsa i każe sobie mielic- wtedy wiem co jem) i tłuste troche było i tłuszcz mi sie wylal na cały piekarnik. Czeka mnie więc szorowanie przypalonego - tragedia :-P . Ale potem w nagrode idziemy z ukochanym na kawkę do jakiejś knajpeczki- wystroje sie jak na laske przystało i bede obnosić się z moim coraz mniejszym cialkiem. Oj coraz milej mi sie z tego powodu robi :D Kochane Dziewczyni trzymajcie sie cieplutko. Nie wiem czy uda mi sie dzis jeszcze zajrzec do Was, bo wczoraj mialam rozmowe dyscyplinujaca w domu na temat uzależnienia od forum i zaniedbywania 'małżeńskich " obowiazków :D . Co prawda nie jestesmy po ślubie- ale ten argument z mojej strony była za słaby chyba, bo ukochany miał focha az dzis do obiadu :D . Oj mężczyźni...Cieszą sie gdy chudniemy i mogą dumni jak paw obnosić sie nami w towarzystwie, ale gdy siedzimy na forum aby zlapac motywacje to już im nie fajnie... Cytuj
Bozena66 Opublikowano 27 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2009 Bożenko! nasza japoneczko dietą się za bardzo nie przejmuj, wrócisz to odrobisz straty. Odpoczywaj, pracuj, baw się dobrze i wracaj do nas cała i zdrowa pełna zapału do dietkowania. Benek, kochana dziękuję za miłe słowa, dzisiaj znowu nagrzeszyłam, ale dziewczyny mnie zawlokły w Sapporo na "najlepszy japoński makaron". No przecież nie mogłam nie zjeść właśnie makaronu :-D Ale i tak poza domem jem mniej niż gdy mam lodówkę w zasiegu ręki. Poza tym bardzo dużo chodzę, więc moze nie będzie tak źle :) Cytuj
Śliweczka Opublikowano 27 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2009 PEŁNA CHATA!!! Ale mam nadzieje, że masz w sprzątaniu pomocników!!! U mnie w domu to było czysto do przyjazdu brata.. Nawyki akademickie - ubrania rzuca gdzie popadnie, w butach łazi.. i marudzi cały dzień - nawet gorzej ode mnie :) a to prawie niemożliwe!!! Teraz pojechał na budowę do siostry więc w domu błoga cisza nastała. Żeby jeszcze w telewizji coś leciało fajnego.. Ale o to też trudno. Choć powtórki starych polskich seriali - to dobry pomysł - bo takiego 40-latka czy dom -można na okrągło oglądać. :D Miłego dnia Śliweczo - fajnie, że wychodzi słoneczko u Ciebie, bo u mnie to jakoś nie bardzo - ale tak straszą, że lato to do nas ma zawitać w sierpniu albo co gorsza - we wrześniu dopiero - zobaczymy jak to będzie - i jak się mówi zdania naukowców są podzielone!!! Aaa.. jeszcze chciałam Ci powiedzieć, że bardzo Cię podziwiam. Za to, że przeszłaś na diete - bo mi się zawsze wydawało, że ludzie wolą sobie zrobić operacje zmniejszania żołądka niż przestrzegać sami z siebie jakichś warunków żywieniowych. Nawet mi coś takiego przez myśl przeszło - choć przy 20 kg nadwagi chyba bym nie miała na to szans... Myślałam po prostu o łatwiejszm sposobie. Bo to chcąc nie chcąc musisz jeść mniej - a nie świadomie odmawiać sobie pewnych rzeczy!!! A Ty podjęłaś taką decyzję!!! I chudniesz zdrowo - jak wszyscy tutaj!!! Choć masz świadomość, że może to trochę potrwać. Bardzo Ci kibicuję!!! Jesteś naprawdę cudowna!!! Ja od teraz mam postanowienie bardzo pilnować swojej wagi!! Jeszcze trochę mi do schudnięcia zostało, ale już nie chcę przekroczyć pewnej swojej górnej granicy. A że mam porządną wagę to już się nie dam. Mam Marudko pomocników,mam,całe szczęście :D Dziękuję kochana za bardzo miłe słowa. Operacja byłaby szybszym sposobem na zgubienie tych kilogramów,ale ja nie jestem za takim rozwiązaniem.Skoro zafundowałam sobie taką otyłość to muszę ją zwalczyć sama,a jak mi się uda to będę dumna z siebie jak nigdy i szczęśliwa że sama pokonałam tego potwora 8) Staram się przestrzegać diety dość rygorystycznie,ale czasem pozwolę sobie na jakieś tam małe grzeszki :-P Cieszę się że mi kibicujesz i że tak bardzo Wy wszystkie na tym forum wierzycie we mnie ,w to że mi się uda,to dodaje mi skrzydeł i białka zaczynają smakować jak najpyszniejsze potrawy świata :-D Ja też kibicuję Wam wszystkim,kiedy piszecie że waga stoi,albo rośnie to smutno mi się robi.Mam nadzieję że Twoja waga Marudko już teraz będzie spadać,pomalutku w dół.Niech już się nie zatrzymuje ,bo uciekniecie mi z tego forum,a strasznie smucą mnie odejścia dziewczyn z protala.Niektóre odchodzą z powodów zdrowotnych ,ale nie wszystkie,niektóre się poprostu poddały.A uwierz mi że moja waga też płata czasem takie figle że mam dosyć...ale postanowiłam i dotrzymam!!! Pozdrawiam i miłego sobotniego wieczoru i miłej niedzieli życzę. Cytuj
Śliweczka Opublikowano 27 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2009 Wczoraj piekłam do 1.00 w nocy klops z jajkiem i papryke faszerowana- wyszlo wszystko pychotka, tylko niestety kupilam mięso mielone w Lidlu z lenistwa ( zazwyczaj kupuje w miesnym kawal mięsa i każe sobie mielic- wtedy wiem co jem) i tłuste troche było i tłuszcz mi sie wylal na cały piekarnik. Czeka mnie więc szorowanie przypalonego - tragedia :-D . Ale potem w nagrode idziemy z ukochanym na kawkę do jakiejś knajpeczki- wystroje sie jak na laske przystało i bede obnosić się z moim coraz mniejszym cialkiem. Oj coraz milej mi sie z tego powodu robi :) Kochane Dziewczyni trzymajcie sie cieplutko. Nie wiem czy uda mi sie dzis jeszcze zajrzec do Was, bo wczoraj mialam rozmowe dyscyplinujaca w domu na temat uzależnienia od forum i zaniedbywania 'małżeńskich " obowiazków 8) . Co prawda nie jestesmy po ślubie- ale ten argument z mojej strony była za słaby chyba, bo ukochany miał focha az dzis do obiadu :-P . Oj mężczyźni...Cieszą sie gdy chudniemy i mogą dumni jak paw obnosić sie nami w towarzystwie, ale gdy siedzimy na forum aby zlapac motywacje to już im nie fajnie... O której piekłaś klops??? Boże,Ty to masz chęci...żeby po nocach gotować... Mój mąż ,kiedy powiedziałam że żeby schudnąć to muszę na forum zaglądać ,powiedział że on mi chudnąć nie kazał :D Eh mężczyźni... Cytuj
mallina Opublikowano 27 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2009 Mimo paskudnej pogody ja miło spędzam czas,po spacerze z pieskiem i po rodzinnym obiadku,razem z mężem nadrabiamy zaległości i oglądamy filmy z płyt :-D .Jak nie mogę się wygrzewać na słoneczku to wygrzewam się pod kocem :) .Buziaczki [LINK NIEAKTUALNY] Cytuj
Bozena66 Opublikowano 27 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2009 Fajnie że w piątek sprzątacie,sobota wolna i można zająć sobą naprzykład :-D U mnie to nie realne,bo przy czwórce dzieci i szczeniaku w domu,nie licząc 3 kotów 8) to w sobotę już byłoby brudno :-P A na wsi nie ma chodników i jak się dzieci z butami władują....Najgorzej jak pada,wtedy błoto nosi się do domu :) Ale dzisiaj ładna pogoda to mam nadzieję że dłużej będzie czysto :D Śliweczko, wiem o czym piszesz. Przez prawie 2 lata mieszkaliśmy w domku i nie mieliśmy zagospodarowanego wejścia. A do tego mamy ziemie gliniastą. Ile ja sie codziennie nasprzątałam, mimo, że pilnowałam zdejmowania butów. Niedawno położyliśmy kostkę, zupełnie inne życie :D Bardzo Ci współczuje, bo po deszczu, jeszcze przy dużej Rodzinie, na pewno jest co robić. Ale jak z kiloskami sobie radzisz t i ze wszytkim tak samo pięknie. :D Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.