balbina38 Opublikowano 25 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2009 podaje nazwe kakaa DecoMorreno extra ciemne 10% tl. Cytuj
kasias Opublikowano 25 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2009 kolejna porazka za mna, znowu moje mufinki sa beznadziejne, pieknie wygladaja, ale jak chcialam ugrysc to sie okazalo ze sa puste w srodku, a powloka zewnetrzna jest bardzo zbita, maz ma ubaw ze baloniki upieklam hihi Cytuj
Bozena66 Opublikowano 25 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2009 Drogie Panie :mrgreen: Jesteście niesamowite, zwłaszcza Juggin :) . Tyle przepisów mam do wypróbowania po przyjeździe.Mam nadzieję, że nie spowoduje to drastycznego wzrostu wagi :D Dzisiaj byłam w 2 zabytkowych kościołach, zamku na Słowacji w Starej Lubovnii, który ma właściwie wyłącznie polską historię i na targu w Nowym Targu, gdzie m.in. zawsze gdy tu jesteśmy kupujemy kapcie dla mojego męża, które są tu prawie za darmo :-D Nie wiem dlaczego, ale czuję się taka napuchnięta, a grzechów dzisiaj nie pamiętam. Ochłodziło sietak, że nawet lody mnie nie ciągnęły. Może problemy obstrukcyjne spowodowały ten stan, zobaczymy co będzie dalej. Jutro przy sprzyjającej pogodzie wybieramy się w góry, ale nie możemy się zdecydować, który szczyt zostanie zdobyty :) . Dalsze sprawozdanie jutro, jeśli będę miała siłe przebierać palcami po klawiaturze :) Cytuj
balbina38 Opublikowano 25 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2009 ja juz uciekam kobitki :mrgreen: do jutra meldowac sie kawce :-D Cytuj
benek Opublikowano 25 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2009 kolejna porazka za mna, znowu moje mufinki sa beznadziejne, pieknie wygladaja, ale jak chcialam ugrysc to sie okazalo ze sa puste w srodku, a powloka zewnetrzna jest bardzo zbita, maz ma ubaw ze baloniki upieklam hihi lol, baloniki upiec to wielka sztuka......ja zjadam wszystko nawet baloniki. Cytuj
martuska71 Opublikowano 25 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2009 Pani Dorotko,dzis calkiem przypadkiem trafilam na ta stronke i po przeczytaniu zalogowalam sie aby moc uczestniczyc w rozmowach mile Panie.Bardzo interesuje mnie ta dieta bo ze mna coraz gorzej,sama juz siebie nie poznaje i tylko smutek dopada mnie gdy otwieram szafe z odzieza ktora czeka :mrgreen: i czeka na lepsze czasy,czasem mysle ze szybciej mole beda mialy pozytek z tej szafy niz ja.Chce zaczac ta diete bo w nic innego jak wlasny wysilek nie wierze w zadne tabletki,napoje cud.Prosze o Pani pomoc i naszych czytelniczek dobre slowo otuchy.A mam z czego odparowac bo to cale 100 kg,zywej wagi-choc o dziwo nikt mi tyle nie daje,slaba to pociecha.Serdecznie pozdrawiam i namawiam inne osoby,jesli maja ochote zeby sprobowaly moze razem latwiej bedzie... :-D :) :) Cytuj
mallina Opublikowano 26 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Lipca 2009 Hej Chudzinki :-D ,pora niechrześcijańska,ale dzisiaj od 1 w nocy moja sunia miała fazę ,nie wiem co jej jest ,szczeka,biega po domu,poszłam z nią do pokoju z komputerem i usnęła biedaczyna,ja zaraz też idę dalej spać :mrgreen: .Pizza,kazdej z Was i mufinki wyglądają rewelacyjnie,smak pewnie też super).No to spadam spać,mam nadzieję,że na kawie się zamelduję,tylko nie wiem o której :) Cytuj
benek Opublikowano 26 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Lipca 2009 Pani Dorotko,dzis calkiem przypadkiem trafilam na ta stronke i po przeczytaniu zalogowalam sie aby moc uczestniczyc w rozmowach mile Panie.Bardzo interesuje mnie ta dieta bo ze mna coraz gorzej,sama juz siebie nie poznaje i tylko smutek dopada mnie gdy otwieram szafe z odzieza ktora czeka :mrgreen: i czeka na lepsze czasy,czasem mysle ze szybciej mole beda mialy pozytek z tej szafy niz ja.Chce zaczac ta diete bo w nic innego jak wlasny wysilek nie wierze w zadne tabletki,napoje cud.Prosze o Pani pomoc i naszych czytelniczek dobre slowo otuchy.A mam z czego odparowac bo to cale 100 kg,zywej wagi-choc o dziwo nikt mi tyle nie daje,slaba to pociecha.Serdecznie pozdrawiam i namawiam inne osoby,jesli maja ochote zeby sprobowaly moze razem latwiej bedzie... :-D :) :) Witaj Martuska! Pani Doroty chwilowo nie ma z nami, udziela się na innych forach. my Tobie pomożemy oczywiście z przyjemnością. Ubrania w szafie nie zdążą już mole zaatakować. Dieta dobra, skuteczna i nie zwiazana z żadnym cudownym elliksirem. To nasza wiara, zawziętość i chęć posiadania zdrowszego ciała w połączeniu z przepisem na życie Dr. Dukana, pomagaja zrzucić zbędny balast. koniecznie kup książkę i zaczynaj, nie ma na co czekać, no chyba że na mole w szafie ale zeby zrzarły te duze ubranka. Powodzenia!! Ps tutaj nikomu nie mówimy PANI, bez względu na wiek, jesteśmy wszystkie w jednym wieku! Czyli gdzieś koło dwudziestki.....hihihihi Cytuj
edytah Opublikowano 26 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Lipca 2009 Bonan tagon :) co w esperanto oznacza dzień dobry :D Za oknem mam światowy kongres esperantystów, to się udziela :-D Witam serdecznie przy wirtualnej kawce :-D Witam nową Protalke :-D Powodzenia w diecie :-D Mam pytanie odnosnie przepisow na protalowe "lakocie". Ile procent tluszczu ma to odtluszczone kakao, ktorego uzywacie? Kakao o jakiej zawartosci tluszczu maksymalnie jest dozwolone. Rozumiem, ze chodzi o ciemne kakao, a nie zadne rozpuszczalne mieszanki zawierajace cukier. Ale czy kazde ciemne gorzkie kakao ma taka sama zawartosc tluszczu, czy jest jakas specjalna odtluszczona wersja? Do-Do, oglądałam kakao w kilku sklepach, nie na wszystkich podana jest zawartość węglowodanów, a dla nas to też jest istotne. Do tej pory kakao o najlepszym składzie znalazłamw Biedronce. Brązowe opakowanie z wiatrakiem (ale z tego co zauważyłam to przytłaczajaca wiekszość ma podobne opakowania). Wczoraj mój mężuś miał wolne to spędzieliśmy trochę rodzinno-roboczo dzień (w domu zawsze jest mnóstwo pracy, zwłaszcza że ścieliśmy drzewo które rosło przy domu i trzeba je pociąc na opał). Jako że na dni z "królewskim posiłkiem" wybrałam sobie sobotę i niedzielę, to wczoraj do tego świętowaliśmy męża imieniny :D Padłam po wypiciu połowy lampki wina :) Ale, na zakupach znalazłam nareszcie pierwszy raz serek homo 0% i z minimalną zawartością węgli :mrgreen: wzięłam 3 pudełka :-D do tego pudełko 1kg twarogu przemielonego i trzeba będzie zabrać sie za serniczek, bo daaaawno już go robiłam. To wszystko przez Wasze apetyczne fotki żarełek :) A dziś nie ma cudów - robię protalową pizzę na obiadek :-D Z prawdziwym serem :lol: Buziakuje i raczej żegnam sie do jutra, bo będziemy mieli dziś z synkiem zajęty dzień (o 15 w naszej parafii będzie msza odprawiona w języku esperanto, a później jakieś nabożeństwo), a póxniej pojedziemy do mężusia do pracy :D Całusy i duuuuużo lodowatości aby kiloski ładnie uciekały :* Cytuj
benek Opublikowano 26 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Lipca 2009 Edytah SMACZNEGOOOOO....... a ja nie mogę.... Malinko, może to jakieś duchy szwendały się po domu, a zwierzaki ponoć wyczują... Cytuj
Pola Połetek Opublikowano 26 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Lipca 2009 Witajcie dziewczyny!!! No, ja dzisiaj osiągnęłam wymarzoną wagę, ale zmieniłam suwaczek na 62, bo nie wierzę swojej wadze. Niestety dopadł mnie ból kręgosłupa i nie bardzo mogę się ruszać, a już na pewno nie mogę się ruszać gwałtownie, teraz tylko płynne ruchy i maść rozgrzewająca. Muszę chyba iść do lekarza. Sunia po operacji ma się dobrze, nie ściąga kaftanika, jest grzeczna mimo, iż nie może się wylizywać. Apetyt jej wrócił i nie wymiotuje już. Pani Dorotko,dzis calkiem przypadkiem trafilam na ta stronke i po przeczytaniu zalogowalam sie aby moc uczestniczyc w rozmowach mile Panie.Bardzo interesuje mnie ta dieta bo ze mna coraz gorzej,sama juz siebie nie poznaje i tylko smutek dopada mnie gdy otwieram szafe z odzieza ktora czeka :mrgreen: i czeka na lepsze czasy,czasem mysle ze szybciej mole beda mialy pozytek z tej szafy niz ja.Chce zaczac ta diete bo w nic innego jak wlasny wysilek nie wierze w zadne tabletki,napoje cud.Prosze o Pani pomoc i naszych czytelniczek dobre slowo otuchy.A mam z czego odparowac bo to cale 100 kg,zywej wagi-choc o dziwo nikt mi tyle nie daje,slaba to pociecha.Serdecznie pozdrawiam i namawiam inne osoby,jesli maja ochote zeby sprobowaly moze razem latwiej bedzie... :) :D :-D Witaj Martusia!!! :-D Dobrze trafiłaś, bo tu wszystkie miałyśmy (lub jeszcze mamy) podobne problemy. Wszystkie mówimy sobie po imieniu lub nicku bez względu na wiek. I to jest fajne!!!! :). Podaj maila to wyślę Ci zeskanowaną książkę bo od jej przeczytania powinnaś zacząć. Ja wracam do niej cały czas i uczę się żyć z nowym podejściem do jedzenia. Wyślij mi prywatną wiadomość a odezwę się natychmiast. Jest weekend, będziesz miała czas poczytać. Głowa do góry, dasz radę i za parę miesięcy staniesz przed szafą pełną ciuchów i znowu nie będziesz miała w czym chodzić, wszystko będzie za duże!!! :):) Cytuj
Śliweczka Opublikowano 26 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Lipca 2009 Witam z deszczowego Podlasia!!! A w Wejherowie dzisiaj śpiewa DODA ......a ja w pracy i nie zobaczę lafiryndy, szkoda. Balbinko, ja tylko na patelnię umiem kurki wrzucić i jajkami zalać, niestety nie pomogę Ci, ale Śliweczka na pewno znajdzie coś dla Ciebie. O jejku,Doda :) Lafirynda...hehe...pasuje to określenie :mrgreen: A z przepisami na kurki nie pomogę,nie robię nic z tych grzybów oprucz zupy.Wpisz Balbinko w gogle potrawy z kurek ,może coś znajdziesz. Witam Protalki:) Niedługo kończę I fazę, planuję być na niej 10 dni. Jaki system II fazy polecacie? 5/5? Jaki uważacie za najskuteczniejszy? Lepiej oprzeć się na doświadczeniach innych... niż po raz kolejny na własnych błędach;) Pozdrawiam cieplutko i miłego weekendu życzę Ja stosuję system 5 /5 cały czas od początku diety. Mam pytanie odnosnie przepisow na protalowe "lakocie". Ile procent tluszczu ma to odtluszczone kakao, ktorego uzywacie? Kakao o jakiej zawartosci tluszczu maksymalnie jest dozwolone. Rozumiem, ze chodzi o ciemne kakao, a nie zadne rozpuszczalne mieszanki zawierajace cukier. Ale czy kazde ciemne gorzkie kakao ma taka sama zawartosc tluszczu, czy jest jakas specjalna odtluszczona wersja? Kakao odtłuszczone (czyli ok.10 % tłuszczu) można kupić nie tylko w biedronce ,albo to deco moreno które jest drogie.Ja znalazłam w tesco zwykłe tescowe kakao z zawartością 10 % tłuszczu.Tanie i dobre. Pani Dorotko,dzis calkiem przypadkiem trafilam na ta stronke i po przeczytaniu zalogowalam sie aby moc uczestniczyc w rozmowach mile Panie.Bardzo interesuje mnie ta dieta bo ze mna coraz gorzej,sama juz siebie nie poznaje i tylko smutek dopada mnie gdy otwieram szafe z odzieza ktora czeka :-D i czeka na lepsze czasy,czasem mysle ze szybciej mole beda mialy pozytek z tej szafy niz ja.Chce zaczac ta diete bo w nic innego jak wlasny wysilek nie wierze w zadne tabletki,napoje cud.Prosze o Pani pomoc i naszych czytelniczek dobre slowo otuchy.A mam z czego odparowac bo to cale 100 kg,zywej wagi-choc o dziwo nikt mi tyle nie daje,slaba to pociecha.Serdecznie pozdrawiam i namawiam inne osoby,jesli maja ochote zeby sprobowaly moze razem latwiej bedzie... :) :D :-D Witaj Martuska!!! Dorotka jakiś czas temu wróciła na łono forum i znowu odeszła :) Ale my jesteśmy...Gotowe do pomocy :-D Trzymam kciuki za udane dietowanie.Pozdrawiam. Wczoraj wieczorem przeszły burze,lało okropnie...A dzisiaj nadal pada...Kiedy te deszcze się skończą... Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę!!! Cytuj
Śliweczka Opublikowano 26 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Lipca 2009 Zapomniałabym :mrgreen: Wszystkim Annom i Hannom życzę wszystkiego najlepszego w dniu imienin!!!!!!!!! Cytuj
juggin Opublikowano 26 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Lipca 2009 Witam przy kawce. kolejna porazka za mna, znowu moje mufinki sa beznadziejne, pieknie wygladaja, ale jak chcialam ugrysc to sie okazalo ze sa puste w srodku, a powloka zewnetrzna jest bardzo zbita, maz ma ubaw ze baloniki upieklam hihi Kasiu, po pierwsze faktycznie nie napisalam , ze ciasto ma byc płynne- zmieniłam juz w przepisie.Przepraszam :mrgreen: Po drugie moje mufinki maja środek, ale gora faktycznie jest najbardziej zbita.Mam przypuszczenie, ze to za ciepły piekarnik, bądz tez to, ze w przepisie jest napisane, ze wlozyc do nagrzanego piekarnika, a moze gdyby włozyc do zimnego to ciasto by równomiernie sie ścinało?? Spróbuje tak zrobic kolejnym razem- włoże do zimnego i zobaczymy co i jak, w razie czego po eksperymencie zmienie w przepisie. Mi sie poprzyklejały " na stałe" do papierkow i wyjadam z nich :) Ale pewnie nasze doswiadczone kolezanki ( bo ja gotuje i pieke dopiero od kiedy zaprzyjaźniłam sie z Dukanem) znajda na to sposób :D Pani Dorotko,dzis calkiem przypadkiem trafilam na ta stronke i po przeczytaniu zalogowalam sie aby moc uczestniczyc w rozmowach mile Panie.Bardzo interesuje mnie ta dieta bo ze mna coraz gorzej,sama juz siebie nie poznaje i tylko smutek dopada mnie gdy otwieram szafe z odzieza ktora czeka :-D i czeka na lepsze czasy,czasem mysle ze szybciej mole beda mialy pozytek z tej szafy niz ja.Chce zaczac ta diete bo w nic innego jak wlasny wysilek nie wierze w zadne tabletki,napoje cud.Prosze o Pani pomoc i naszych czytelniczek dobre slowo otuchy.A mam z czego odparowac bo to cale 100 kg,zywej wagi-choc o dziwo nikt mi tyle nie daje,slaba to pociecha.Serdecznie pozdrawiam i namawiam inne osoby,jesli maja ochote zeby sprobowaly moze razem latwiej bedzie... :-D :-D :-D Martuska-trzymaj sie dzielnie, zadawaj pytania, przeczytaj ksiązkę i uwierz, ze trafilas w miejsce, gdzie zrzuca sie kilogramy bez stresu i z jedzeniem w dłoni :D Dasz radę! I juz planuj jesienną garderobe w rozmiarze mniejszym o 2.A razem zawsze łatwiej- i my wszystkie jesteśmy tym "razem" :-D Witam serdecznie przy wirtualnej kawce :) Do-Do, oglądałam kakao w kilku sklepach, nie na wszystkich podana jest zawartość węglowodanów, a dla nas to też jest istotne. Do tej pory kakao o najlepszym składzie znalazłamw Biedronce. Brązowe opakowanie z wiatrakiem (ale z tego co zauważyłam to przytłaczajaca wiekszość ma podobne opakowania). Dokladnie , widziałam to kakao, ale jak zwykle w biegu.Nie przyjzalam sie, ale wydaje mi sie, ze ma lepsze parametry niz Dekomoreno nawet. Edytko podaj je jesli masz pudeleczko :D Witajcie dziewczyny!!! No, ja dzisiaj osiągnęłam wymarzoną wagę, ale zmieniłam suwaczek na 62, bo nie wierzę swojej wadze. Niestety dopadł mnie ból kręgosłupa i nie bardzo mogę się ruszać, a już na pewno nie mogę się ruszać gwałtownie, teraz tylko płynne ruchy i maść rozgrzewająca. Muszę chyba iść do lekarza. Sunia po operacji ma się dobrze, nie ściąga kaftanika, jest grzeczna mimo, iż nie może się wylizywać. Apetyt jej wrócił i nie wymiotuje już. Polu po pierwsze gratuluje !! To od kiedy III faza?? A co do zwierzat po zabiegach. Kiedys mój Rokus mial operacje korekty powiek ( Shar-pei niestety to kochana rasa, ale kilka zabiegów chirurgicznych ma wpisane w genotyp) i po zabiegu dostał rondo , aby nie drapał szwow na oku. Dzielnie znosił noszenie tego cuda na głowie i zapytania dzieci po co pieskowi parasol kiedy nie pada. Po kilku dniach wybralam sie wieczorem do kina, seans na 23.00. Rocky był zawsze super grzeczny, gdy zostawał sam i nigdy nie przeszkadzał sasiadom..az do tego razu. W kinie miałam wylaczona komórke, a po seansie zobaczylam 20 połaczeń od mojej przyjaciółki.Pędęm pojechałam do domu i okazalo sie, ze mój Rokus tak wył przez 3 godziny, ze cała klatka nie spała!!!No wiec, mój ukochany zwierzaczek wskoczył na łózko podczas mojej nieobecności i niestety nie umiał zeskovczyć z niego, bo rondo ograniczało mu pole widzenia i nie umiał ocenic odległości między łózkiem a ziemią :-D . Bał sie skoczyc, a na lózku siedziec nie chciał. Biedaczek wył ile natura mu tlenu w płuca dała :lol: Przez tydzien sąsiedzi patrzyli na nie "bykiem" :) No to sie rozpisalam z rana. Buziaki dla wszystkich proteinek. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.